dosc slabym? bardzo lagodne okreslenie...
prowadzac po1polowie 10pkt w calej drugiej rzucilismy....18?!(dobrze pamietam?)
po takim wystepie chyba marzenia o 1lidze prysly.
pozostaje nam wierzyc ze w katowicach sie podniosa i zadecyduje trzeci mecz u nas...

z dworca pkp na nogach na awf jest jakies 10min, w korkach bus jedzie dluzej

www.dabrowa-gornicza.pl

Katowiczanie wygrali pierwszy mecz finału play off
[2008-04-14 08:16:33]

W pierwszym meczu finału play off koszykarze MKS Dąbrowa przegrali z AZS Katowice 56:61.

Sobotnie spotkanie było wyrównane a jego losy ważyły się do ostatniej chwili. Pierwsza kwarta zakończyła się remisem 17: 17. W drugiej inicjatywę przejęli gospodarze i na przerwę schodzili z dziesięciopunktową przewagą 38:28. W późniejszych częściach meczu katowiczanie zaczęli odrabiać straty i przewaga dąbrowskiej piątki zaczęła topnieć. W ostatniej minucie, przy trzypunktowym prowadzeniu akademików sędzia podyktował dla nich rzuty wolne. Skrzętnie wykorzystane zwiększyły prowadzenie AZS do pięciu punktów. W tym momencie nic nie mogło odwrócić losów spotkania i przegrana MKS stała się faktem.

Aby myśleć o awansie do I ligi MKS musi wygrać w najbliższą sobotę mecz w Katowicach. Gdy tak się stanie, o tym który zespół w przyszłym zagra w I lidze zadecyduje trzecie, decydujące spotkanie w Dąbrowie.

pk

KOSZYKÓWKA Milowy krok... w tył

Nie takiego wyniku spodziewali się kibice, którzy w sobotę zjawili się w hali Centrum, by dopingować zawodników MKS-u w finałowych spotkaniach play-offów o awans do I ligi. Wyrównane spotkanie z AZS AWF Katowice zakończyło się zwycięstwem gości, którym do promocji o jedną klasę rozgrywkową wyżej potrzeba jeszcze tylko jutrzejszej wygranej przed własną publicznością. Dąbrowianie mają jednak nadzieję, że powtórzą rezultat z sezonu zasadniczego i wyrównają stan rywalizacji.

Katowiczanie sprawili już niespodziankę, kiedy w półfinale odprawili jednego z faworytów MOSiR Krosno, choć też zaczęli batalię od domowej porażki. Wiadomo było więc, że gospodarzy czeka trudne, ale jak najbardziej wykonalne zadanie. Pierwsze minuty były trochę nerwowe w wykonaniu podopiecznych Wojciecha Wieczorka i akademicy objęli prowadzenie 6:2. Po chwili kilka punktów zaliczył Łukasz Szczypka, z dystansu trafił Marcin Malcherczyk i wynik brzmiał 12:11. Pierwsza kwarta zakończyła się jednak remisowo, po 17. W kolejnej dobrze spisywał się powracający po kontuzji do składu MKS Marcin Weselak, mijając rywali pod koszem i zwiększając przewagę swojej drużyny. Dwa razy za 3 pkt trafił także Artur Lewicki, dzięki czemu tę część miejscowi wygrali 21:11 i na przerwę schodzili z 10-punktowym zapasem (38:28). Potem pojedynek na rzuty zza linii 6,25 m toczyli Malcherczyk z Arturem Donigiewiczem, trafiając w ten sposób po dwa razy.

Goście byli jednak znacznie bardziej skuteczni i tym razem oni wygrali 21:11. Przed decydującym starciem było więc po 47. Gospodarze po trafieniach Lewickiego i Szczypkki obejmowali jeszcze dwukrotnie prowadzenie (50:47 i 56:54), ale potem celnie rzucali już tylko katowiczanie. A, że sędzia Mariusz Nawrocki nie był tego dnia zbyt dobrze dysponowany, puszczając kilka razy grę mimo fauli gości, przychodziło im to dużo łatwiej. Przy stanie 56:57 trafił z półdystansu Sławomir Kruk. Po chwili arbitrzy dopatrzyli się kontrowersyjnego faulu Radosława Basińskiego, a po jednym rzucie wolnym wykorzystali Piotr Hałas i Kruk i było po meczu.

- Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu, ale potem się przełamaliśmy, odzyskując skuteczność. Kluczem do sukcesu była dobra gra na obwodzie, agresywna obrona i zaangażowanie do ostatnich minut. Wiadomo było, że rywale mają przewagę wzrostu pod koszami, więc staraliśmy się ich podwajać i potrajać, co przyniosło spodziewany efekt - podkreślił zadowolony z wyniku Mirosław Stawowski, szkoleniowiec AZS AWF Katowice.

Widzieliśmy dzisiaj wiele kontrowersyjnych decyzji sędziowskich i nieodgwizdanych fauli, ale my także zagraliśmy bez woli walki i determinacji, co miało wpływ na końcowy rezultat. Nie mamy innego wyjścia, jak tylko zwyciężyć w Katowicach - stwierdzili szkoleniowcy MKS-u Wojciech Wieczorek i Michał Dukowicz.

Najwięcej punktów dla MKS zdobyli: Szczypka 13, Malcherczyk 10, Lewicki i Basiński po 8. Dla katowiczan Donigiewicz 15 i Diduszko 12.

Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni

bilety biletami, ale moze ktos by sie pomartwil o jakas lepsza informacje o meczu?

mecz pewnie o 18

Wciąż nie wiemy kto z sześciu finalistów zagra w nowym sezonie w I lidze koszykarzy. W drugich meczach finałowych nie zabrakło emocji. Najwięcej było ich w Katowicach, gdzie zespół MKS-u Dąbrowa Górnicza najpierw "rzutem na taśmę" doprowadził do remisu, a potem przechylił szalę na swoją korzyść w dogrywce.

Niewątpliwie najwięcej emocji przeżywali kibice zgromadzeni w hali w Katowicach. Przed tym meczem miejscowy AZS AWF prowadził z MKS-em Dąbrowa 1:0 i był bardzo blisko sprawienia ogromnej sensacji eliminując faworyzowanego przeciwnika. Tak się jednak nie stało. Dąbrowianie zrehabilitowali się na porażkę przed własną publiczności i wygrali w Katowicach 69:66. Nie wiele jednak brakowało by to właśnie katowiccy akademicy cieszyli się z awansu do pierwszej ligi. Dąbrowianie doprowadzili do remisu i tym samym do dogrywki dopiero na dziewięć sekund przed zakończeniem spotkania, celnym rzutem za dwa punkty.

sportowefakty.pl

Wygrana w sobotę. We wtorek decydujące starcie

Po wygranej 69:66 z AZS Katowice koszykarze dąbrowskiego MKS`u rozegrają we wtorek decydujące spotkanie, które da zwycięscy prawo gry w I lidze.
Sobotni drugi mecz rundy finałowej play off był niezwykle zacięty i emocjonujący. Po wygranej w Dąbrowie zawodnicy AZS, grając na własnym boisku, byli bliżsi przypieczętowania swego awansu do pierwszej ligi.

Dąbrowianie przystąpili do tego meczu bardzo zmotywowani. Spotkanie od samego początku było wyrównane a drużyny sporadycznie pozwalały przeciwnikowi „odskoczyć” na kilka punktów. Pierwsza kwarta zakończyła się remisem 15:15. Podobnie wyglądała druga część meczu i na przerwę zespoły schodziły z 31 punktami na koncie. W trzeciej części lepsi byli katowiczanie jednak w ostatniej kwarcie MKS odrobił straty, wyrównał i mecz zakończył się wynikiem 58:58. Dla ostatecznego rozstrzygnięcia konieczna okazała się dogrywka. Tym razem lepsi byli dąbrowianie wspierani gorącym dopingiem dąbrowskich kibiców, którzy bardzo licznie stawili się w Katowicach. Gdy minęło pięć minut dogrywki a na tablicy widniał wynik 69:66 dla MKS wyrównanie stanu rywalizacji w finale play off stało się faktem. Dzięki temu dąbrowska „piątka” nie straciła szansy na występy w wyższej klasie rozgrywek.

Decydujące spotkanie, którego triumfator zagra w przyszłym sezonie w I lidze rozpocznie się we wtorek, 22 kwietnia o godz. 18 w hali „Centrum”. Bilety w cenie 6 pln (normalny) i 3 pln (ulgowy). Serdecznie zapraszamy!

AZS AWF Katowice - MKS Dąbrowa Górnicza 66:69 (15:15, 16:16, 20:12, 7:15, 8:11) - stan rywalizacji 1:1

pk

www.dabrowa-gornicza.pl

MKS gra o I ligę. Zostań "szóstym" zawodnikiem
[2008-04-22 15:14:25]

Dzisiaj wieczorem poznamy drużynę, która w przyszłym sezonie zagra w I lidze koszykówki mężczyzn. Decydujący mecz o awans między MKS Dąbrowa a AZS Katowice rozpocznie się o godzinie 18 w hali „Centrum”.

Dzisiejsze spotkanie to finał finału. Zarówno dla katowiczan jak i dla gospodarzy będzie to mecz sezonu. Stawka pojedynku bez wątpienia maksymalnie zmobilizuje obie drużyny do jak najlepszej gry. Dotychczasowe mecze w finale play off wyraźnie pokazały, że zespoły prezentują wyrównany poziom. Dlatego dzisiejsza konfrontacja będzie niezwykle zacięte i na pewno dostarczy bardzo wielu emocji. Szalę zwycięstwa na stronę dąbrowskiego MKS może przechylić publiczność zgromadzona w hali „Centrum”.

Zachęcamy wszystkich sympatyków basketu do wsparcia gorącym dopingiem koszykarzy MKS. Trybuny wypełnione dąbrowskimi kibicami mogą dodać zawodnikom skrzydeł, które poniosą drużynę do I ligi. Dzisiaj o godz. 18 każdy dąbrowianin otrzyma niepowtarzalną szansę zostania „szóstym” zawodnikiem MKS i przyczynienia się do sukcesu. Serdecznie zapraszamy!

Mecz o awans do I ligi.
MKS Dąbrowa Górnicza – AZS AWF Katowice
22 kwietnia, wtorek godz. 18.
Bilety: normalny – 6 pln, ulgowy – 3 pln.

.Brawo kibice brawo spiker!

Rozumiem ze jesteses z klubu kibca siatkarek ....

(...)musza przyznac Spiker z siatki nie ma tego czegos co ma spiker z kosza

To on nakrecil cala Hale swoimi okrzykami itp :>

To co robi Pan z siatki i slowa typo Glosniej,jeszcze glosniej,Jeszcze glosniej bardziej rozsmieszaja niz zachecaja do dopingu

Koszykarze MKS wkraczają do I ligi

Wygrywając trzeci mecz finału play off z AZS Katowice 60 : 52 koszykarze MKS zapewnili sobie awans do I ligi.

Wczoraj w hali „Centrum” zawodnicy MKS uraczyli publiczności niezapomnianą dawką dramaturgii, adrenaliny i emocji.

Przez zdecydowaną większość spotkania bliżsi awansu byli katowiczanie. Przeważali we wszystkich elementach gry i utrzymywali bezpieczną przewagę nad drużyną gospodarzy. W drugiej kwarcie prowadzili już 20 punktami jednak na koniec pierwszej połowy meczu MKS zdołał zniwelować tę przewagę do 13 punktów. Grę w trzeciej części spotkania nadal kontrolowali goście a różnica punktów cały czas oscylowała w okolicy dziesięciu „oczek”. Gdy I liga coraz bardziej oddalała się od Dąbrowy zawodnicy MKS zaczęli mocniej naciskać na przyjezdnych, którzy zaczęli „gubić” się i tracić piłki. W czwartej kwarcie zespół MKS wyszedł na parkiet zupełnie odmieniony. Zawodnicy grali szybko i ofensywnie, skutecznie w obronie krzyżując szyki akademikom. Od chwili doprowadzenia przez dąbrowską „piątkę” do remisu 51:51 AZS na boisku praktycznie przestał istnieć. Bezradni katowiczanie na szaleńcze ataki zespołu z Dąbrowy odpowiadali faulami, które na punkty za sprawą rzutów wolnych przekuwali gracze MKS. Pod koniec spotkania kibice z Katowic nie wierząc w odwrócenie losów meczu zaczęli opuszczać dąbrowską halę. Gdy zabrzmiała syrena oznajmiająca koniec spotkania wystrzeliły korki szampanów a trener Wojciech Wieczorek trafił na ręce swoich zawodników. Kibice MKS z zespołem fetowali awans na parkiecie a koszykarze AZS, nie mogąc uwierzyć, że pozwolili sobie wydrzeć niemal pewne zwycięstwo, schodzili do szatni ze spuszczonymi głowami.

22 kwietnia 2008r. jest dniem, od którego zaczyna się nowy etap dąbrowskiego basketu. W przyszłym sezonie kibice z Dąbrowy będą oklaskiwać MKS w I lidze. Serdecznie gratulujemy awansu!

MKS Dąbrowa Górnicza – AZS AWF Katowice 60:52

pk