Dziun
Tue, 16 Oct 2007 - 20:16
CYTAT(georgeb @ pon, 15 paź 2007 - 18:53)

... ostra selekcja na bramce ...
Selekcji raczej nie widzę w Grafitti. Ostatnio tam byłam ze znajomymi z miesiąc temu w sobotę ok. 23- było z 10 osób w wieku gimnazjalno- licealnym. Przy próbie selekcji lokal świeciłby pustkami (ale z drugiej strony można fajne wygibasy porobić gdy parkiet jest pusty;-)).
grusela
Wed, 24 Oct 2007 - 23:04
Witam, mimo, że temat dawny, ale aktualny. Graffiti jest rzeczywiscie swietnym lokalem, ze świetną muzyką. Istniejace tam pustki sa dla mnie szokiem. Nie mam zielonego pojecia dlaczego tak sie dzieje. Byłam tam w zeszłym miesiącu ze znajomymi i naprawde mozna sie swietnie bawić, posłuchac dobrej muzyki. to powinno być miejsce kultowe! jest duzo ludzi, którzy chetnie by tam chodzili, ale te pustki...powinniscie koniecznie coś z tym zrobić
Różowa
Tue, 06 Nov 2007 - 13:51
Witam! 10.11.2007 Serdecznie Wszystkich zapraszamy na
''Wściekłą Sobotę'' !!! Impreza z drinkiem w tle, promocja Wściekłego Psa!!! Zapraszamy od 18.00 do bladego świtu... WSTĘP WOLNY.
Master
Tue, 06 Nov 2007 - 21:29
Jeszcze 2-4 lata temu najbardziej oblegany lokal w Dąbrowie , to az dziwi co sie teraz z nim stało

. Wszyscy są w Mandarynie lub w Katowicach. Ostatnio jednak idąc w sobote ok 22 widac było ruch w okolicach Graffiti , mam nadzieje ze sie rozkręci.
Różowa
Wed, 14 Nov 2007 - 11:11
Graffiti Music Club zaprasza 17.11.2007 (sobota) na
Retro Party!!! Super zabawa przy przebojach z lat 60,70,80 i 90-ych. Zapraszamy Start 22.00
wrONa
Tue, 20 Nov 2007 - 12:25
Do rozkręcenia potrzeba ludzi, pomyslów oraz promocji - jeśli szwankuje chociaz 1 - jest ciężko.
zizi
Tue, 20 Nov 2007 - 23:33
Chodziłam tam b. czesto na przełomie 1998 albo 99 do 2003. kiedyś to był tam metal i rock. Było cool. Masa ludzi. Kiedyś w D.G było sporo alternatywnych,teraz to szczątki.
Różowa
Mon, 26 Nov 2007 - 18:46
Graffiti Music Club zaprasza 30.11.2007 na
Wieczór Andrzejkowy 
Lanie woskiem przy dźwiękach dobrej muzyki...na deserek promocja drinka...
Szarlotka za jedyne 3zł. Serdecznie zapraszamy!! Start 21.00 Wstęp WOLNY
wrONa
Tue, 27 Nov 2007 - 10:06
CYTAT(zizi @ wto, 20 lis 2007 - 21:33)

Chodziłam tam b. czesto na przełomie 1998 albo 99 do 2003. kiedyś to był tam metal i rock. Było cool. Masa ludzi. Kiedyś w D.G było sporo alternatywnych,teraz to szczątki.
Niestety w DG wszyscy idą na komerche i pomijają cięższą muze na rzecz umcyków :/
Ale podobno w Partii coraz częściej gra coś ostrzejszego
homofobia
Wed, 28 Nov 2007 - 20:13
Z braku laku wylądowałam tam w piątek... Chryste Panie, niech ktoś coś zrobi z tymi białymi nastolatami, bo to dramaT! Czy to klub dla gimnazjalistów?!
Arbas
Wed, 28 Nov 2007 - 22:47
Jak wygląda "biały nastolatek"? Nazbyt domyty? To ciekawe...
homofobia
Thu, 29 Nov 2007 - 11:57
Nie, BIAŁY w sensie że na biało, żeby świeciło ładnie w ultrafiolecie. Koszmar w biały dzień.
Arbas
Thu, 29 Nov 2007 - 19:41
@homofobia
Dzięki za szybką informację. Jeśli chodzi "fosforyzującą" biel strojów dyskotekowych,
zgadzam się z Tobą całkowicie.
Rzeczywiście bije po oczach, a panny się odwracają bo na wzrok szkodzi.
wrONa
Thu, 29 Nov 2007 - 19:59
Hehe, a kilkanaście postów wczesniej było pisane, że pozbyli się małolatów i graf przyjmuje nowe oblicze
homofobia
Thu, 29 Nov 2007 - 20:18
No ja dlatego czuję się rozczarowana nieco, bo choć nie mam czasu żeby biegać po pubach i trafiłam tam przypadkowo, myślałam że rzeczywiście będzie tak, jak zapowiadano, czyli zero małolatów :]
chociaż może jestem niesprawiedliwa, bo trzy lata temu chodziłam tam i też mogło się to komuś nie podobać :)
picaro
Fri, 30 Nov 2007 - 08:38
a no własnie, każdy kiedyś miał "naście" lat
i cóż tu mówić, ja ma wrażenie, że Graffiti zawsze było lokalem dla małolatów, bo sam tam bywałem tylko za "gówniarza".
mam też wrażenie, że gdyby właściciele zdecydowali się na "selekcję" czyli np. od 18l albo i 21l, to raczej już nikt tam by nie chodził, bowiem musieli by strasznie dużo pracy włożyć w zmiane marki tego lokalu.
no i kwestia jeszcze jedna

gdzieś te małolaty muszą łazić potańcować, więc dlaczego by nie Graffiti skoro tak lubią

a co do tych "białych nastolatków" (hehe), to troszkę inaczej mi sie skojarzyli w pierwszej chwili, ale jeśli o chodzi o ubiór to nawet jest zabawne, że ktoś lubi świecić jak Świetliki, albo banknot najlepiej z dużym nominałem

ULTRA-młodzież.
Mungojerrie
Fri, 30 Nov 2007 - 10:03
Młodzież potańczyć może, ale żeby wyczołgiwać się później w stanie wyraźnego upojenia alkoholowego to już średnio.
loxley
Sat, 01 Dec 2007 - 10:16
Rzeczywiście, fajnie gdyby Graffiti nie było spędem
fajnych małolatów, chociaż muszę przyznać się bez bicia że chodziłem tam głównie 5,6 lat temu w czwartki

czasem w piątki. A 5,6 lat temu to nie byłem zbyt duży jeszcze. Dawniej (2001-'02) liczyły się dwa miejsca dla mnie i większości znajomych - Lotnik, a później właśnie Graffiti. Lotnik popsuli, a potem zamknęli, a w Graffiti było stopniowo coraz gorzej. Kilka miesięcy temu wstąpiłem tam w piątek o 19 z kumplami. Poza nami nie było tam nikogo hehe.
funki
Sat, 01 Dec 2007 - 14:58
Dwa tygodnie temu po przeczytaniu postów na forum postanowiłem wybrać się do Graffiti. Towarzystwo bez zmian, czyli dres, małolaty. Kupiłem sobie sok, gdy go dopijałem znalazłem na dnie kawałek rozbitej szklanki, poszedłem do barmani i usłyszałem skromne przepraszamy ale to nie możliwe?!
Moja noga już więcej tam nie postanie!
Różowa
Mon, 03 Dec 2007 - 18:30
Witam! Czytam to co piszecie i naprawde nie wiem co powiedzieć. Bo szczerze nie wiem o co chodzi..... Wypowiadacie się o knajpie, wydajecie opinie na podstawie nie wiem jakich spostrzezeń, czy swoich czy też moze znajomych którzy rzekomo byli w Grafie i widzieli to i owo. Gromki śmiech ogarnia mnie jak czytam teksty pt. '' bo tam chodzą małolaty i dresiarze'', a kto pisze takie rzeczy? Ludzie którzy mają 19 lub 20 tat!!! Bardzo przepraszam,ale chyba coś jest nie tak skoro 19 latek mówi że przeszkadzają mu małolaty. A jezeli juz faktycznie tak bardzo przeszkadzają Wam 19-latkom 18-letni klienci to zapraszamy po 23.00 bo wtedy nie ma śladu po tych ''małolatach''. Bo gdyby faktycznie ludzie którzy piszą cokolwiek o tej knajpie mieli o niej znikome pojęcie to wiedzieliby ze po 23.00 nie ma śladu po ''małolatach'', o sobocie nie wspomne bo w ten dzień nie ma ich wogóle. Po drugie czyli dresiarze. Nigdy nie wchodzili do nas ludzie ubrani w dresy!!! Nie wiem co jeszcze mogę dodać, Graffiti zmieniło sie o 180 stopni ale nikt tego nie zauważył. Zmieniła sie nazwa, zmieniła sie muzyka, pojawiły sie imprezy tematyczne ,promocje na barze, powoli zmieniamy kolorystykę na cieplejszą i przyjemniejszą itd... I na koniec BARDZO, ale to BARDZO przepraszam pana który mial przygode ze szklanką. Jezeli da nam jeszcze jedną szanse to napewno wynagrodzimy mu tą złą przygode...jeszcze raz Bardzo przepraszamy!!! Pozdrawiam
Master
Mon, 03 Dec 2007 - 18:44
Przy najblizszej okazji wpadne do Graffiti
picaro
Tue, 04 Dec 2007 - 08:21
nie ma się co przejmować
jakoś tak ludzie w tym narodzie mają (nie lubię takich uogólnień, ale jakoś w ostatnim czasie dostrzegam to tak bardzo wyraźnie

), że nic im się nie pdoba i wszytsko by zrobili lepiej, ale jak już coś mają zrobić to kończy na gadaniu (a forum jest super, żeby coś powiedzieć, bo w końcu po to jest) więc niech pani robi swoje
funki
Tue, 04 Dec 2007 - 09:24
CYTAT(Różowa @ pon, 03 gru 2007 - 18:30)

Witam! Czytam to co piszecie i naprawde nie wiem co powiedzieć. Bo szczerze nie wiem o co chodzi..... Wypowiadacie się o knajpie, wydajecie opinie na podstawie nie wiem jakich spostrzezeń, czy swoich czy też moze znajomych którzy rzekomo byli w Grafie i widzieli to i owo. Gromki śmiech ogarnia mnie jak czytam teksty pt. '' bo tam chodzą małolaty i dresiarze'', a kto pisze takie rzeczy? Ludzie którzy mają 19 lub 20 tat!!! Bardzo przepraszam,ale chyba coś jest nie tak skoro 19 latek mówi że przeszkadzają mu małolaty. A jezeli juz faktycznie tak bardzo przeszkadzają Wam 19-latkom 18-letni klienci to zapraszamy po 23.00 bo wtedy nie ma śladu po tych ''małolatach''. Bo gdyby faktycznie ludzie którzy piszą cokolwiek o tej knajpie mieli o niej znikome pojęcie to wiedzieliby ze po 23.00 nie ma śladu po ''małolatach'', o sobocie nie wspomne bo w ten dzień nie ma ich wogóle. Po drugie czyli dresiarze. Nigdy nie wchodzili do nas ludzie ubrani w dresy!!! Nie wiem co jeszcze mogę dodać, Graffiti zmieniło sie o 180 stopni ale nikt tego nie zauważył. Zmieniła sie nazwa, zmieniła sie muzyka, pojawiły sie imprezy tematyczne ,promocje na barze, powoli zmieniamy kolorystykę na cieplejszą i przyjemniejszą itd... I na koniec BARDZO, ale to BARDZO przepraszam pana który mial przygode ze szklanką. Jezeli da nam jeszcze jedną szanse to napewno wynagrodzimy mu tą złą przygode...jeszcze raz Bardzo przepraszamy!!! Pozdrawiam
Koleżanko byłem feralnego dnia po godzinie drugiej w nocy. Raz że jakieś "koksy" zaczepiały mnie rzucając śmieci w moją stronę.
Przyjmuję przeprosiny ale coś takiego nie powinno mieć miejsca! To jest dla mnie chore...
Osobiście wolę bawić się w klubach studenckich bo tam kultura jest na pewnym poziomie. Nauczylibyście się dużo od lepszych lokali....
Ajax
Tue, 04 Dec 2007 - 12:12
co do dresiarzy... hehe nie wiem czy tak nie wpuszczaja, jakies poltora miesiaca temu zostalem do konca w "grafie" a przez ostatnie 3 godziny widzialem jak 3 gosci ubranych w dresy, lysych zaczepiali kogo popadnie

po wyjsciu oczywiscie zostalismy zaczepieni..
moze to byl jakis felerny dzien, bo przez pare lat tam przychodzilem i nie bylo problemow...
nie wiem czy teraz funkcjonuje bramka, bo tej felernej nocy byl tlyko 1 gosc na bramce..

kiedys jak bylo pare osob to nie bylo czegos takiego
Różowa
Wed, 05 Dec 2007 - 12:33
Witam. Napewno jest tak,ze w dużym stopniu to ludzie którzy przychodzą do Graffiti i do każdego innego lokalu tworzą klimat podczas imprezy. Niestety nic nie poradzimy na to że wszyscy Ci fajni ludzie na których tak troche liczymy uciekają z DG do innych miast i tam się bawią. Staramy sią jak możemy,żeby klimat który był kiedyś w Grafie wrócił na nowo. Tylko ręce opadają jak widze gdy ktoś z uporem maniaka niszczy moją i całej załogi pracę. Niedługo Graffiti kończy 10 lat, mam nadzieję że z wybiciem tej daty i przy położeniu jeszcze większego nacisku na wizerunek knajpy wrócą do nas ludzie którzy kiedyś czuli się u nas jak w domu. Pozdrawiam.
Mungojerrie
Thu, 06 Dec 2007 - 12:25
Muzyka się zmienila? Gdy bylam tam, akurat leciały Kanikuły czy cos w ten desen, więc ja nie uważam, by zmieniła się rzeczywiscie. A btw, ciekawe co by się stalo, gdyby wparowala policja i sprawdzila sobie dokumenty ludzi, ktorzy pija alkohol. Chcialabym, zeby Graffiti naprawde zmienilo sie w miejsce, gdzie mozna spotkac klimatycznych ludzi, a nie tylko wydekoltowane gimnazjalistki. I rzeczywiscie, wiekszosc ludzi z DG woli jezdzic do studenckich klubow w Kato czy gdzies.
Zycze serdecznie, zeby udalo sie Graffiti odzyskac starych klientow (i mnie m.in ;p), zycze wiecej imprez tematycznych (Retro itp.) :]
wybaczcie brak polskich znakow, ale gdy probuje, otwieraja mi sie tu jakies dziwne okna.
Jashi
Fri, 07 Dec 2007 - 17:34
A ja i tak jade dzisiaj i jutro do SO albo KC, już zmarło DG...
mary cha
Sat, 08 Dec 2007 - 03:49
podpisuje sie pod wypowiedzia @jashi obiema rekami.Sec jak narazie bryluje jesli chodzi o imprezy-nawet w porownaniu do Kace-dobre lokale,mili ludzie,ochrona na wysokim poziomie.wiadomo,sa wyjatki ale gina w tlumie.
graf musi sie uczyc od innych-i to duzo.wystroj,selekcja,zmiana bramki(czasy karkow w dresach minely bezpowrotnie-teraz ochroniarz musi wygladac elegancko,byc wygadany i nie lac w morde od razu tylko kulturalnie wyprowadzic z lokalu).
przytocze fakt z zycia mego:jakis czas temu przebywalem w szczecinie,zajrzelismy z prezesem do klubu coby sie odstresowac.na bramce mily pan w wieku ok 35 lat,w garniturze,zaden paker czy cos,wygadany i wogole.mial male zastrzezenia do mojego obuwia ale po jednym moim zdaniu(jak sportowe?ladne,biale,stylowe,na rzep.)usmiechnal sie i zaprosil nas do srodka(doslownie nas zaprosil slowami"zapraszam do srodka i zycze milej zabawy".to jest ochrona.fakt,ze gdzies w kacie stalo 2 "duzych"panow ale tylko po to zeby psychika zadziala jakby co.
z dzisiaj fakt-zakrecona w secu,strasznie pijany gosc sie przewracal,ochroniarz podszedl do jego znajomych,poprosil zeby go wyniesli bo jak nie to on to bedzie musial zrobic.wyniesli,bez zadnego lania w morde czy cos.to sie chwali.
pzdr
wrONa
Tue, 11 Dec 2007 - 21:19
Taaaa graf musi się dużo nauczyc od większych miast ale jak to już kiedyś ktoś z otoczenai grafa napisał, że dg małą miejscowośc i nie będzie tak jak w większych miastach no to teraz są tego skutki.
Szczerze życze powodzenia bo w dg nie ma nic fajnego z pubów, graf się zepsuł ale trzymam kciuki za poprawą i imprezami tematycznymi - nie tylko dansowymi...
Tomek_dg
Mon, 17 Dec 2007 - 19:24
Byłem ostatnio z kumplami w grafie i co by tu dużo mówić dostaliśmy po pyskach i tak się skończyła nasza zabawa w tym "klubie?". Fakt że wdaliśmy się w przepychanki z jakimiś kolesiami jednak kiedy rozdzielili nas bramkarze i spokojnie powiedzieliśmy że wychodzimy dostaliśmy po głowach oraz zaproponowano nam sparing przed grafem (nie skorzystaliśmy z propozycji :) ). Co prawda nie uderzył nas ten wielki wydziarany koleś z bramki (podobno ksywka Liroy) ale też nie wiele robil kiedy jego kolega bezkarnie nas obijał.
Poza tym atmoswera w środku raczej usypiająca jak na piątkowy wieczór no i ta dzieciarnia! Tylko piaskownicy tam brakowało. Więc moja opinia o tym miejscu jest oczywiście negatywna.
kloncd
Thu, 20 Dec 2007 - 14:03
Tak zgadzam się z przedmówcą Tomek_dg .Byliśmy razem i panowie bokserzy i ochrona jest tak poje*** że szkoda gadac na ich temat. Wielka banda nafuranych kolesi którzy nie mają mózgu. Bramka w takim lokalu powinna interweniowac spokojnie tym bardziej, że powiedzieliśmy że opuszczamy lokal.Ale niestety chyba te koksy wyżarły im totalnie resztkę mózgu.
Nie polecam
Aha no i zapomniałem dodac ze na parkiecie rozbijała się z łapami pewna dziwka do której docierają tylko słowa 50zł albo 100zł
Dyskoteka dla Dzieciaków w wieku 15-18lat
Chcesz miec prokuratora na chacie zapraszamy do GRaffiti:-)
papa
Thu, 20 Dec 2007 - 19:00
CYTAT(kloncd @ czw, 20 gru 2007 - 12:03)

Tak zgadzam się z przedmówcą Tomek_dg .Byliśmy razem i panowie bokserzy i ochrona jest tak poje*** że szkoda gadac na ich temat. Wielka banda nafuranych kolesi którzy nie mają mózgu. Bramka w takim lokalu powinna interweniowac spokojnie tym bardziej, że powiedzieliśmy że opuszczamy lokal.Ale niestety chyba te koksy wyżarły im totalnie resztkę mózgu.
Nie polecam
Aha no i zapomniałem dodac ze na parkiecie rozbijała się z łapami pewna dziwka do której docierają tylko słowa 50zł albo 100zł
Dyskoteka dla Dzieciaków w wieku 15-18lat
Chcesz miec prokuratora na chacie zapraszamy do GRaffiti:-)
UUU panowie(?) dostali oklep i płaczą.
Przed monitorem sie napinacie w realu was tłuką, fakt przegrać to nie żadna ujma ale płakać po tym jak łajza to tak.
Docierały do niej tylko słowa 50-100zł, co nie ma sie tyle?
W Graffiti bywałem regularnie pare lat temu, niedawno byłem na chwile, rzeczywiście bardzo niska wieku.
szer
Thu, 20 Dec 2007 - 19:12
Heh pierwszy post i jakie wejście... Odrazu z grubej rury widać wyższość kolegi... Ja jakoś nie widziałem, by tutaj koledzy z forum płakali czy coś... Wyrazili swoje zdanie o klubie, widać Tobie się to nie podoba, stąd taki ton wypowiedzi "UUU panowie(?) dostali oklep i płaczą" (jednoznacznie naśmiewający się z kolegów. Czyżbyś był wielkim zwolennikiem Grafa? :>. Heh ja tam nie chadzam, bo i po co? Ale tak czytam sobie czasami ten temat i sobie myślę, że lepiej już się zabawić w kąciku zabaw dla dzieci w Plejadzie
papa
Thu, 20 Dec 2007 - 19:50
CYTAT(szer @ czw, 20 gru 2007 - 17:12)

Heh pierwszy post i jakie wejście... Odrazu z grubej rury widać wyższość kolegi... Ja jakoś nie widziałem, by tutaj koledzy z forum płakali czy coś... Wyrazili swoje zdanie o klubie, widać Tobie się to nie podoba, stąd taki ton wypowiedzi "UUU panowie(?) dostali oklep i płaczą" (jednoznacznie naśmiewający się z kolegów.
Czyżbyś był wielkim zwolennikiem Grafa? :>. Heh ja tam nie chadzam, bo i po co? Ale tak czytam sobie czasami ten temat i sobie myślę, że lepiej już się zabawić w kąciku zabaw dla dzieci w Plejadzie

W Graffiti bywałem regularnie pare lat temu, niedawno byłem na chwile, rzeczywiście bardzo niska wieku.Kolego szer czytaj uważnie.
Nie jestem zwolennikiem żadnego klubu, rzadko bywam w jakimkolwiek.
Jeżeli takie mordobicie mieli w graffie to nie wiem co by ich spotkało w mandarynie
Tomek_dg
Fri, 21 Dec 2007 - 01:12
"papa" nie wiem o co ci chodzi przecież nikt tu się nie napina tylko wyraziłem opinię o tym miejscu, aby inni wiedzieli czego mogą się spodziewać jeżeli będą chcieli się tam wybrać. Fakt kilka lat temu panował tam całkiem inny klimat i było ok, ale teraz to co tam się dzieje to masakra. Mam nadzieję że ten "klub" upadnie bardzo szybko, a w jego miejscu otworzą coś fajnego gdzie bedzie można sie dobrze i kulturalnie pobawić w weekendy.
picaro
Fri, 21 Dec 2007 - 14:09
w Mandarynie butla w łeb - tak jakiś czas temu zarobił mój znajomy, pęknięta czacha i groźby od ochrony, ale na szczęście ten znajomy nie jest miękki i właściciele się przed sądem będą tłumaczyć, bo impreza była zamknięta. No ale żal, że w DG tak wygląda rozrywka, tyle że jak ktoś mi coś tam opowiada, że kiedyś było inaczej (czyt. lepiej) to chyba się wychowałem w innym mieście
Ale żeby nie było, to wcale nie uważam, że w tym względzie nasze miasto jest jakieś wyjątkowe. Przemoc była jest i będzie, a alko robi z niektórych szmaty. A już najlepsi są kolesie, co popiją kozaczą, dostają, a później pierdoły wciskają, bo ich pamięć zawodzi... oczywiście to takie ogólne stwierdzenie nie skierowane do konkretnych osób
Tomek_dg
Sat, 22 Dec 2007 - 00:18
Czyli z tego wynika, że w DG niestety nie ma się gdzie fajnie pobawić... szkoda.
wrONa
Sat, 22 Dec 2007 - 14:36
No nie ma się gdzie zabawić bo większośc lokali idzie na komerche licząc tylko zyski - nie dając przy tym nic od siebie...
Jashi
Sat, 22 Dec 2007 - 19:14
Zbliża się karnawał... ciekawe czy w Grafie będą jakieś imprezy tematyczne które przyciągna tłumy.
kloncd
Sun, 23 Dec 2007 - 15:07
papa czy jak ci tam jest słuchaj ja napisałem co widziałem w klubie i to jest fakt. Napisałem tez o dziwce bo tak jest a skoro ty za to płacisz:-) to gratulację. A tak propo od niej nawet za free bym nie chciał:):) hahah.Pozdrowienia
Wesołych Świąt
Jashi
Sun, 23 Dec 2007 - 18:05
Dziewczyny co robią różne rzeczy za hajs są chyba w prawie każdym klubie gdzie jest potańcówka ale...
na takim "Cmentarzu Rozrywkowym" jak DG to raczej szokuje:-)...LOL Często tez są mylone z dziewuchami które są zatrudniane w klubach do rozkręcania imprez...
mazi
Fri, 04 Jan 2008 - 09:47
Kiedyś poprowadziłem klub. Niebędę pisał jaki bo nie o to chodzi. Chciałem zrobić coś "kulturalnego" po 21 roku życia, muzyka z lat 60, 70 i 80. Ochrona profesjonalna wynajeta z firmy.
Jest to bardzo dużo pracy. Klub który odkupiłem miał już swoją "renome", a ja chciałem to zmienić. A więc najpierw zmiana całego wystroju, ochrona i pierwsze próby.
Na początku zaczęli się schodzić "starzy bywalcy" i chcieli aby atmosfera była taka jak im się podobało.
A więc całkowita zmiana muzyki, sprawdzanie dokumentów przy wejściu i po niecałych dwóch miesiącach można powiedzieć że do lokalu przychodziły tylko osoby od 21 lat.
Następnie można było zaobserwować jedynie spadki obrotów, a potem sprzedaż lokalu (po 8 miesiącach)
Niestety lokale aby istnieć muszą zarabiać pieniądze, właściciele nie robią tego dla satysfakcji. A jeśli popatrzymy kto przychodzi to jest to młodzież. Oni bywają najczęściej.
Teraz każdy mówi że DG to raczej sypialnia a nie miasto, w/g mnie tak jest.
Wszyscy jeżdżą do Sos. i Kat. aby się zabawić, ja również. Ale jak często bywacie w lokalach?
Czy sądzicie że jak przyjdziecie do swojego ulubionego baru dwa razy na miesiąc to z czego on ma się utrymać?
Nie bronię Grafu, ale dużo pracy muszą włożyć aby się to zmieniło, a jakie będą skutki niewiadomo.
Powiem szczerze, że jak zacząłem czytać ten wątek, to ucieszyłem się że gdzieś można pójść w DG. Niestety dalsze opinie postawiły mnie na podlodze.
A więc poczekam i poczytam dalej czy coś się zmieni. Nie jestem na tyle odważny by sprawdzać że dostane tam butelką.
Pawelele
Fri, 04 Jan 2008 - 18:14
Czy ktoś z grafa może powiedzieć czy i jakie tematyczne imprezy są przewidziane w tym karnawale??
Może jakaś rasta-nocka, co?
KAMAZ
Fri, 04 Jan 2008 - 22:47
CYTAT(mazi @ pią, 04 sty 2008 - 09:47)

A jeśli popatrzymy kto przychodzi to jest to młodzież. Oni bywają najczęściej.
No właśnie o to chodzi. Z młodzieżą jest najłatwiej. Młodzież zawsze ma ochotę wypróbować nowy klub. I nie potrzba więkzych wysiłków marketingowo/promocyjnych. Jeżeli chce się sprowadzić młodzież studencką bądź delikatnie starszą to trzba już się bardziej postarać. Trzeba wyjść do klienta. Samo otworzenie klubu to za mało. Trzeba przekonać ludzi że w klubie jest bezpiecznie, kulturalnie i z szeroko rozuminą klasą. Najpierw trzeba to zapewnić a potem przekazać to ludziom. Tylko nie tym ludziom co już przyszli (tych trzeba już w tym utwierdzić) a tym którzy jeszcze nie wiedzą o klubie. Trzeba zadbać o promocję i reklamę. Ale nie byle gdzie i najtaniej a tam gdzie są odbiorcy w których celujemy.
Maryhna
Fri, 11 Jan 2008 - 01:08
heh ja zawsze byłam opóźniona jeśli chodzi o bywanie w lokalach, ale ostatnio zdarzyło mi się być w Mandarynie, nie uwierzycie ale byłam tam pierwszy raz!

Na parkiecie wywijaliśmy do 5 rano, było ok, znaleźliśmy stolik i muszę przyznać, że obszar bar-parkiet wygląda nawet nawet ale część ze stolikami jak za PRL-u

Dwa światy... ale to też nic strasznego

Już byłam nastawiona optymistycznie do momentu gdy poszłam do toalety i nasłuchałam sie dyskusji szalonych 17-stek, wtedy już nie byłam tak pozytywnie nastawiona...
I jeszcze jedno zauważyłam... przez całą noc przy barze ( a ma on kilka długich metrów) sterczała spora grupa mężczyzn i nic by w tym dziwnego nie było... jednak duża ich część sprawiała wrażenie alfonsów wyszukujących przyszłych pracownic... subiektywizm ale ja w tych sprawach mam intuicje
Ogólnie bawiłam się nieźle... a uważam, że butelką można zarobić wszędzie... prócz renomowanych restauracji hotelowych
Dave
Sat, 12 Jan 2008 - 17:19
Ja wczoraj byłem zarówno w Graffiti jak i w Mandarynie!
W tym pierwszym byłem z kumplami 2 godziny od północy do 2 - zdziwiła mnie opłata za wstęp 6 zł, bo wydawało mi się, że (zwłaszcza jak mało ludzi tam miało chadzać) za to nie biorą opłaty tam od dawna! W środku frekwekcja średnia - może z 50 osób było, miejsca wolnego sporo, sam wystrój nam sie spodobał, zwłaszcza ta "cela" i autobus ;-)
Wcale nie powiedziałbym, że chodzą tam tylko "dzieci", choć sporo osó młodych było, ale starszych (22-26 lat średnio) też. Ochrona taka sobie. Muza jak w większości dyskotekach - dance, pop i takie tam do tańczenia. Wsjo byłoby nawet ok, gdyby nie to, że jakiś pan przywłaszczył sobie moje piwo z kufla jak mnie nei było!

Nie chciałem już po nim pić jak je potem zostawił :>
W Madnarynie z kolei mi się mniej podobało, bo jakoś tak wieśniacko tam było, a jak poszedł do kibla to zarówno w jednej jak i drugiej zastałem zas...y cały klozet i zarzyganą podłogę!

Tragedia z tym! Muza podobna jak w Graffie - zarówno w pierwszym jak i w drugim lokalu trafiliśmy na "Jesteś szalona!"

Ogólnie - nie dla mnie już takie klimaty
savalas
Sun, 13 Jan 2008 - 10:55
niewiem co się stało z moją wypowiedzią, ale napisze jeszcze raz. Dla mnie te śmierdzące speluny typu mandaryn czy graffiti, są odrażające, wzasadzie jedynym niezłym miejscem w dąbrowie jest puls, chociaż zaczyna też schodzić na psy, bo niby co mają te stroboskopy i kula na środku do wystroju, lokalu, no i te sobotnie wycie karaoke jest niedozniesienia. A graffiti, mandaryn ?? nie chodzę do spelun, gdzie na wejściu "niby bramkarze" czepiają się stroju, a po wejściu chce sie żygać od smrodu i serwowanej tam muzyki.
michu
Sun, 13 Jan 2008 - 12:15
CYTAT(savalas @ nie, 13 sty 2008 - 08:55)

niewiem co się stało z moją wypowiedzią, ale napisze jeszcze raz. Dla mnie te śmierdzące speluny typu mandaryn czy graffiti, są odrażające, wzasadzie jedynym niezłym miejscem w dąbrowie jest puls, chociaż zaczyna też schodzić na psy, bo niby co mają te stroboskopy i kula na środku do wystroju, lokalu, no i te sobotnie wycie karaoke jest niedozniesienia. A graffiti, mandaryn ?? nie chodzę do spelun, gdzie na wejściu "niby bramkarze" czepiają się stroju, a po wejściu chce sie żygać od smrodu i serwowanej tam muzyki.
he he - kwestia gustu
polska złota młodzież lubi takie klimaty
Master
Tue, 25 Nov 2008 - 22:52
No i nie ma juz ani Graffiti , ani Mandaryna jakby ktos nie zauważył.
Jestem gorącym zwolennikiem , aby ktoś lub cos zainwestował w NEMO !!
Dave
Thu, 27 Nov 2008 - 15:12
Ano, że Graffiti ni ma to zauważyłem, ino czemu? Tyyyle ludzi marudzi, że w DG ni ma fajnych knajp, dyskotek, klubów, a jak jest to nikt nie chodzi :/ Nie da się zrobić tak fajnego (nie bydlęcego), jak wiele klubów w Katowicach czy w Krakowie? :/
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.