savalas
Tue, 02 Dec 2008 - 12:31
ja to nierozumiem, jak normalny człowiek może się bawić w lokalach typu "smród graffiti" czy "burakomandaryn", ja wytrzymałem w tych tanich spelunach 5 minut. Nawet puls na gołonogu przeistoczył się w tanie badziewie dla żelusiowatych ped a kłów i małolatek. Na ścianie wizerunek dżemu a na środku kula i stroboskop. Żenada.
michu
Tue, 02 Dec 2008 - 13:09
może się bawić, jak lubi takie klimaty, kwestia gustu, potrzeb itd.....
myślę, że przecietny statystyczny przedsiębiorca otwierający kanjpę patrzy na szybki zysk, przy mozliwie małych nakładach, więc przy takiej a nie innej liczbie mieszkańców DG (a co za tym idzie liczbie młodych ludzi, którzy oczekuja czegoś więcej niż mandaryn), raczej zerowej liczbie turystów, bliskości Katowic, czy Sosnowca, gdzie sporo młodych ludzi woli spędzać czas mimo trudności komunikacyjnych, tego, że taki lokal to inwestycja długoterminowa i wymagająca więcej zaangażowania (dobry pomysł, wystrój, lokalizacja, jakiś marketing) cięzko bedzie oczekiwać, ze pojawi się dobra klimatyczna knajpa...
chociaż, wolałbym, żeby było inaczej........
a mandaryna czy grafiti nie żałuję, choć w tym drugim byłem na kilku fajnych imprezach, ale kiedy to było.........
savalas
Thu, 04 Dec 2008 - 11:53
tyle, że w dg jest multum ludzi, którzy, żeby dobrze się zabawić muszą z tego miasta wyjechać, albo wogóle się niebawią i zostają w domu. Niema w DG, dobrego klubu, wszystkie są dla odmóżdżonej młodzieży, mającej na celu zajarać zapić za-du-pczyć, nieważne co nieważne gdzie nieważne z kim.
pretorian85
Thu, 29 Jan 2009 - 16:12
Graffiti to jeszcze działa?

Co się tam ostatnio dzieje? Dawno już nie byłem... Chyba ze 4 lata już będzie od ostatniej wizyty, nie licząc sytuacji kiedy wszedłem - obejrzałem pustki i wyszedłem...
Jakieś koncerty?

Kiedyś bywałem co czwartek jak grywały jakieś fajne amatorskie (tudzież pół-profesjonalne) kapele. A teraz? Zdarza się jeszcze, ze ktoś zagra? Miejsce to pewnie się znajdzie żeby usiąść, ale czego można posłuchać? I w jakie dni tygodnia? Wpadłbym może kiedyś
Jashi
Sun, 29 Mar 2009 - 21:50
Ludzie na miescie gadają, że juz niedlugo, a byc może za tydzień będzie otwarcie lokalu tam gdzie było graffiti.
lynch
Mon, 04 May 2009 - 14:35
gregol
Mon, 04 May 2009 - 15:09
CYTAT(lynch @ pon, 04 maj 2009 - 14:35)

Samo piękno i wyczucie
Peterek
Mon, 04 May 2009 - 15:29
Aj, moje oczy!
savalas
Mon, 04 May 2009 - 15:50
dobrze, że dali fotki z otwarcia, patrząc na klientele i urodę nastoletnich dąbrowianek mam pewność, że tam nie zawitam

a stronke to im chyba za darmo strzelili, taka pikna
Master
Mon, 04 May 2009 - 17:12
Według mnie dobra strona jak i sam lokal.
Byłem w piatek i Polecam.
gregol
Mon, 04 May 2009 - 19:55
CYTAT(Master @ pon, 04 maj 2009 - 17:12)

Według mnie dobra strona(...)
A możesz napisać co jest dobrego w tej stronie?
xMarcinx
Mon, 04 May 2009 - 20:10

dobrze, że do takich miejsc nie chadzam
peter27
Tue, 05 May 2009 - 15:32
ile teraz kosztuje wjazd do Graffiti?
adinhace
Tue, 05 May 2009 - 15:45
@ xMarcinx
wpadaj do Traffica w piatek

densflor i dobra zabawa murowana- i to przy dzikiej muzyce :]
Master
Tue, 05 May 2009 - 21:33
Nie ma opłaty za tzw. wjazd do Grafiti
michu
Wed, 06 May 2009 - 09:17
nie, żebym sie czepiał, ale niektóre osoby na zdjęciach trzymające piwo nie wyglądają na pełnoletnie.....
kamillll
Wed, 06 May 2009 - 11:45
bo nie są
savalas
Wed, 06 May 2009 - 13:45
to może jakiś donosik i grafitti znów na kłóteczkę
Dave
Wed, 06 May 2009 - 15:54
CYTAT(savalas @ śro, 06 maj 2009 - 13:45)

to może jakiś donosik i grafitti znów na
kłóteczkę 
Na co?!
Master
Wed, 06 May 2009 - 16:36
Panowie czy macie cos konkretnego do napisania czy chcecie sobie ponabijac posty ?? radze zajrzec do regulaminu zanim posypią sie ostrzezenia.
no name
Wed, 06 May 2009 - 20:18
Savalas po twoich postach widze ze jestes społeczniakiem i masz zadatki na dobrego konfidenta takze nikt nie bedzie plakal jak do tego klubu nie bedziesz chodzil

moim skromnym zdaniem fajnie ze znalazl sie ktos kto widzi potencjal w takim miescie jak Dabrowa bo zwroccie uwage ze nie chodzi o wystroj lokalu tylko o ludzka mentalnosc. Pare osob wypowiedzialo sie na temat lokalu wcale w nim nie bedac. Ja bylam i musze powiedziec ze panuje tam naprawde fajny klimat i mila atmosfera. Szczerze mam nadzieje ze lokal bedzie sie dalej rozwijal a zla renoma jaka otacze dabrowskie kluby zacznie sie w koncu zmieniac i ludzie którzy do tej pory jezdza bawic sie do sosnowca lub katowic beda to robic u nas w miescie

. Slyszalam ze wlascicielka lokalu ma kilka dobrych pomyslow.... jakies wieczorki tematyczne: jazz, rock i występy amatorskich zespolow ktore chca pokazac sie szerszej publice. A nie ukrywajmy ze mamy kilka takich rodzynkow na scenie hip- hopowej;) hehe trzymam kciuki za Graffiti i mam nadzieje ze przezyjemy tam niejedna wspolna imprezeeeee hihi
xMarcinx
Wed, 06 May 2009 - 20:40
CYTAT(adinhace @ wto, 05 maj 2009 - 15:45)

@ xMarcinx
wpadaj do Traffica w piatek

densflor i dobra zabawa murowana- i to przy dzikiej muzyce :]
w sumie wiosna to wypadałoby wyjść z ukrycia i miałem wszystko zapięte na ostatni guzik, az tu nagle nie zaliczona statystyka, i dochodzące wyklady w piatek z resocjalizacji do 17

choć na 20 i schizme może sie załapie..
.gif)
A co do grafa, to szkoda słów - choć klimaty tak z 7 lat temu jak to była jeszcze melina były najlepsze.. potem jakieś disco, jakieś elektryczne piku piku.. nie, nie to nie dla mnie
Master
Wed, 06 May 2009 - 21:08
xMarcinX wiec sam pokazałas w jakich lokalach wolisz bywac ...jak to byla melina bylo fajnie.... jak ładniej czysciej i lepsza muzyka to juz nie ...
xMarcinx
Wed, 06 May 2009 - 21:31
Dla mnie nie ważne jak wygląda lokal, ważne natomiast jakich ludzi przyciąga - nie wiem ale jakoś nie wydaje mi się bym miał wiele tematów do dyskusji z wytapetowana 16.. wole już tego zalanego ojowca, street terrorowca mimo, ze do takiego stanu to mi bardzooooo daleko
savalas
Fri, 08 May 2009 - 15:39
CYTAT(no name @ śro, 06 maj 2009 - 17:18)

Savalas po twoich postach widze ze jestes społeczniakiem i masz zadatki na dobrego konfidenta takze nikt nie bedzie plakal jak do tego klubu nie bedziesz chodzil

moim skromnym zdaniem fajnie ze znalazl sie ktos kto widzi potencjal w takim miescie jak Dabrowa bo zwroccie uwage ze nie chodzi o wystroj lokalu tylko o ludzka mentalnosc. Pare osob wypowiedzialo sie na temat lokalu wcale w nim nie bedac. Ja bylam i musze powiedziec ze panuje tam naprawde fajny klimat i mila atmosfera. Szczerze mam nadzieje ze lokal bedzie sie dalej rozwijal a zla renoma jaka otacze dabrowskie kluby zacznie sie w koncu zmieniac i ludzie którzy do tej pory jezdza bawic sie do sosnowca lub katowic beda to robic u nas w miescie

. Slyszalam ze wlascicielka lokalu ma kilka dobrych pomyslow.... jakies wieczorki tematyczne: jazz, rock i występy amatorskich zespolow ktore chca pokazac sie szerszej publice. A nie ukrywajmy ze mamy kilka takich rodzynkow na scenie hip- hopowej;) hehe trzymam kciuki za Graffiti i mam nadzieje ze przezyjemy tam niejedna wspolna imprezeeeee hihi
po pierwsze to był a) żart, po drugie niepełnoletnia gównarzeria, nie powinna siedzieć w pubach i pić, po trzecie nie widzę tu żandego mojego postu, który by wskazywał że jestem społeczniakiem, po czwarte, jestem bywalcem dąbrowskich pubów, zagrałem w tym mieście plus kilku ościennych ponad 40 koncertów i graffiti było jednym z najgorszych miejsc w tym mieście, smród, dragi, nieletni pijani, naćpani i walnięci. Niema w DG klubu który by trzymał przyzwoity poziom ( jest pare pubów ). Nie wróżę lokalowi nic nowego niż było w nim do tej pory.
Jashi
Sat, 09 May 2009 - 13:29
A wy ciągle o tej "gównażerii co przychodzi" Jak było zamknięte to było źle, teraz otwarli i jest tragedia... Jak młode towarzystwo nie odpowiada to trzeba byc "leśnym dziadem"... Gdzie ta młodziez ma się bawic??
A na powaznie to ten lokal od zawsze taki był. Średnia wieku zawsze oscylowała wokół "17". Przechodziłem tam całą szkołę średnią, a było to jakieś 10 lat temu... Nikomu wtedy nie przeszkadzało, że małolaty pija palą i rzucają gruzem na lewo i prawo. Tereny przy graffiti były oblężone przez niepełnoletnich wino się lało litrami. Właściciele monopoli zmieniali samochody na lepsze, a zbieracze butelek i puszek otwierali firmy...
Wystrój graffiti zmieniał sie z czasem tylko na lepsze! i teraz jest bardzo ok! Tyle szczególow i smaczków...
Z tego co wiem zamierzenia przy otwarciu były takie aby skierowac lokal do starszej klienteli. Chciano zrobic wstęp od tzw. "21". Ale włąściciel musiałby poświęcić mnóstwo czasu i pieniędzy na przyzwyczajenie ludzi do nowego standardu lokal przez długi okres swieciłby pustkami. Łatwiej by było otworzyć cos nowego dla starszej klienteli niż reformować grafa. Ale kto wie z czasem może się uda... Tylko w Dąbrowie powinny powstawać nowe miejsca kultu piwa i densflora, a nie tylko graffiti i jakies tam nemo, puls czy inne lokale z potupajką. DG to prowincja kulturalna i bankowa utopia. Życzę Lokalowi wszystkiego najlepszego i żeby było o nim głosno ale w dobrej wierze.
A przy okazji to czy w grafie funkcjonuje wreszcie jakas kuchnia?? czy dalej tylko tosty... Bez dobrej kuchni nie ma co marzyć o przyciągnieciu starszych ludzików. Trzeba brać przykład od konkurencji z sąsiedniego miasta
Fremlin
Sun, 20 Sep 2009 - 15:43
Wybrałem się w piątek do Graffiti w zasadzie z ciekawości, bo jednak nie potrafię traktować tego miejsca serio. Już nawet nie chodzi mi o średnią wieku, bo dziewczyny z liceum mi nie przeszkadzają, ale bardziej o typ człowieka który tam przychodzi. Na samym wstępie spotkała mnie zabawna sytuacja - pan bramkarz mówi mi, że w kurtkach nie wpuszczamy - "ale to jest marynarka" - odpowiedziałem, a on na to
- "w marynarkach też nie wpuszczamy"
ahahaha nie no, jeszcze czegoś takiego nie widziałem!!! Wewnątrz mnóstwo lokalnych cwaniaczków w krótkich spodenkach, bluzach z kapturem czy dżokejkach. Nie wiem czy właściciele ustalili taki target, a ja się w niego nie wpisuję czy co, ale mimo wszystko jeśli Graffiti chce używać nazwy "klub" to miło byłoby żeby wyeliminować takich półdresików. Kolejne niespodzienki czekały w okolicach parkietu - przewijali się tam panowie, którzy mydła nie widzieli chyba od tygodnia, bo tak dawali czadu spod pachy. Nic to! Kolejna rzecz - muzyka. Nie wiem do kogo jest adresowana ale chyba do wszystkich i do nikogo. DJ niezrealizowany wokalnie wykrzykiwał jakieś bzdety przy muzyce a la manieczki i enerdżi 2000, a o samej muzyce klubowej chyba nigdy nie słyszał.
Może to co piszę, brzmi jak jakieś jęki zblazowanego bywalca Grzeszników czy Sofy (bo te kluby zwykle biorę za punkt odniesienia), ale gdyby coś z tym zrobić, to Graffiti mogłoby być świetnym miejscem. Ma świetny wystrój a la właśnie Grzesznicy, a może nawet lepszy. Fajna lokalizacja, w mieście gdzie praktycznie nie ma innej konkurencji. Ja sam nie mam też nic przeciwko licealistom, o ile tylko potrafią bawić się kulturalnie. Manager (o ile jest tam taka osoba) wyraźnie nie ma pomysłu na prowadzenie tego klubu, bo zmiana "klienta docelowego" wcale nie byłaby taka trudna i czasochłonna. Wystarczy chcieć! Na dzień dzisiejszy nazwa "Graffiti" budzi uśmiech politowania. A szkoda!
PS. Chętnie pogadam na privie z osobą zajmującą się tym klubem.
Pozdrawiam!
Leszek
Thu, 24 Sep 2009 - 00:37
Jak widać, słusznie robią, nie wpuszczając klientów w marynarkach, bo "klient w marynarce jest za bardzo wymagający"
Rysiu_dg
Fri, 25 Sep 2009 - 16:11
Nie wiem na ile jest to potwierdzona informacja, ale być może do Grafa wrócą czwartkowe Rockoteki.Z graniem na żywo.
xMarcinx
Fri, 25 Sep 2009 - 18:47
Ciekawe kto teraz będzie chciał tam grać..
Fremlin
Fri, 25 Sep 2009 - 20:17
CYTAT(xMarcinx @ pią, 25 wrz 2009 - 15:47)

Ciekawe kto teraz będzie chciał tam grać..
Ja grałem 8 lat temu
xMarcinx
Fri, 25 Sep 2009 - 21:23
Chwalisz się czy żalisz?
Fremlin
Sat, 26 Sep 2009 - 12:55
CYTAT(xMarcinx @ pią, 25 wrz 2009 - 18:23)

Chwalisz się czy żalisz?
Żalę - bo Graffiti to dno jakich mało. Było dnem wtedy i jest dnem dziś. Przekonałem się o tym wczoraj. Postanowiłem pójść jeszcze raz żeby się upewnić w mojej opinii. Mega wiejski DJ z Częstochowy ciągle gadał żarty na poziomie V klasy podstawówki oraz co pół godziny krzyczał coś o naszej-klasie i śledziku (?!?!) na co ludzie ochoczo odpowiadali "niech wypierdalaaaa kurwaaa!!!". Bosko!
Muzyka była tym razem znośna - coś dla fanów sieki i bardziej klubowego grania. Na koniec banda dreso-obszczymurów zaczęła się bić między sobą. Zrobił się jeden wielki młyn. Pora umierać!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.