Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: czy nie za dużo L????????
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Miasto
Stron: 1, 2
Leszek
Chcecie zobaczyć korki spowodowane przez eLki? Zapraszam na Tysiąclecia, jeżeli więcej niż jedna skręca w lewo, kolejka do skrzyżowania potrafi sięgnąć rozwidlenia przy plastyku.

Marcin - masz rację, można nie stawać na prawym pasie, jeśli stoi na nim eLka, pod warunkiem, że nie skręcasz w prawo smile2.gif A zdarzyło mi się, że będąc bodajże 4. samochodem nie zdążyłem skręcić w Poniatowskiego blink.gif
vacu
CYTAT(Leszek @ sob, 21 mar 2009 - 13:43) *
Marcin - masz rację, można nie stawać na prawym pasie, jeśli stoi na nim eLka, pod warunkiem, że nie skręcasz w prawo smile2.gif

I pod warunkiem, że są dwa pasy. I pod warunkiem, że prawy pas nie jest do skrętu w prawo a ty i elki jedziecie prosto. I pod warunkiem, że lewy pas nie jest do skrętu w lewo... itp. itd. Albo marcin nie masz prawa jazdy albo jeździsz bardzo mało imho smile2.gif
marcin.p
Po 1. wiekszość skrzyzowań w DG ma 2 lub 3 pasy (mówię o tych największych w ciągu między HK a Centrum) i mozna się ustawić tak by L-ki nam nie przeszkadzały.
Po 2. Leszku to nie L-ki są probleme na skrzyżowaniu 1000-lecia/Piłsudkiego! Ustawa PoRd mówi wyraźnie, że zabrania sie zatrzymania pojazdu na torowisku. Czy instruktor ma uczyć łamać przepisy?
Po 3. Mam prawko, dużo jeżdżę i duzo sie uczę. Jako kierowca również. Bo kierowca jest jak lekarz, musi się uczyc całe zycie!
Leszek
CYTAT(marcin.p @ sob, 21 mar 2009 - 14:11) *
Po 2. Leszku to nie L-ki są probleme na skrzyżowaniu 1000-lecia/Piłsudkiego! Ustawa PoRd mówi wyraźnie, że zabrania sie zatrzymania pojazdu na torowisku. Czy instruktor ma uczyć łamać przepisy?


Nie ma, choć akurat w tym miejscu często tego właśnie uczy (już tu pisałem o przecinaniu trzech pasów jeszcze przed przejściem - a tam jest ciągła).

Zaś co do zatrzymaniu się na torowisku przy przejeżdżaniu przez skrzyżowanie - moim zdaniem ma tu zastosowanie punkt 4 art. 49 PoRD czyli
CYTAT
4. Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego.
vacu
CYTAT(marcin.p @ sob, 21 mar 2009 - 14:11) *
Po 1. wiekszość skrzyzowań w DG ma 2 lub 3 pasy (mówię o tych największych w ciągu między HK a Centrum) i mozna się ustawić tak by L-ki nam nie przeszkadzały.

To miałem na myśli sugerując, że dużo nie jeździsz. Niestety DG nie kończy się na ciągu HK - Centrum. Poza główną ulicą też toczy się życie i ruch i tam niestety o dwa pasy już ciężko a nawet jak są przed krzyżówką to do lewo- lub prawoskrętu.

CYTAT(marcin.p @ sob, 21 mar 2009 - 14:11) *
Po 2. Leszku to nie L-ki są probleme na skrzyżowaniu 1000-lecia/Piłsudkiego! Ustawa PoRd mówi wyraźnie, że zabrania sie zatrzymania pojazdu na torowisku. Czy instruktor ma uczyć łamać przepisy?

Haha już widzę jak w godzinach szczytu (a nawet niekoniecznie) pokonujesz to skrzyżowanie bez postoju na torach laugh.gif Z postojem na torach zdarza mi się stać 10 minut, bez tego IMHO nie jest to w ogóle możliwe! Ścisłe trzymanie się przepisów to jedno a życie drugie niestety.

CYTAT(marcin.p @ sob, 21 mar 2009 - 14:11) *
Po 3. Mam prawko, dużo jeżdżę i duzo sie uczę. Jako kierowca również. Bo kierowca jest jak lekarz, musi się uczyc całe zycie!

Tu się zgadzam. Na dowód tego - żeby nie było, że to tylko pusta dyskusja - akurat znaleziony instruktaż "Jak należy prawidłowo przejeżdżać przez ronda" - myślę, że wielu kierowcom w DG się przyda.
marcin.p
CYTAT(vacu @ sob, 21 mar 2009 - 14:23) *
Haha już widzę jak w godzinach szczytu (a nawet niekoniecznie) pokonujesz to skrzyżowanie bez postoju na torach laugh.gif Z postojem na torach zdarza mi się stać 10 minut, bez tego IMHO nie jest to w ogóle możliwe! Ścisłe trzymanie się przepisów to jedno a życie drugie niestety.


Ale postaw sie w roli takiego instruktora. Co, powiesz kursantowi "tak jeździć nie wolno, ale my dzisiaj zrobimy wyjątek. I pamiętaj by nigdy nie łamać przepisów". No przecież to byłoby smieszne. Aczkolwiek faktycznie szkolący chyba zapominają o art. wspomnianym przez Leszka. I na egzaminie kursant również mógłby się tym paragrafem zasłaniać jakby go egzaminator chciał oblać.

Co do linka i jazdy po rondach PL to faktycznie wolna amerykanka. Może politycy powinni pomyśleć (tylko czy oni umieją myśleć?) o dodaniu do PoRD artykułu regulującego kwestię jazdy po rondach.
jasiek
A czy nie jest przypadkiem tak, że w przypadku niektórych osób sprawdza się powiedzenie:

"złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy" ????
vacu
CYTAT(jasiek @ sob, 21 mar 2009 - 21:45) *
A czy nie jest przypadkiem tak, że w przypadku niektórych osób sprawdza się powiedzenie:

"złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy" ????

Nie, to też nie tak.

Ja na podstawie obserwacji doszedłem jeszcze do jednego wniosku. Zauważyliście, że np. wracając z pracy autem o tej samej porze jednego dnia stoicie w kilometrowym korku a drugiego jedziecie cały czas płynnie? Ja coś takiego zaobserwowałem i doszedłem do wniosku, że u nas ruch jest na tyle "mały", że korki "normalnie" jeszcze się nie tworzą, ale jednocześnie jest na tyle duży, że wystarczy jakiś "katalizator" w postaci np. elki blokującej ruch (ale może to być np. przejście dla pieszych "na przycisk" gdzie akurat dwie osoby jedna po drugiej naciśnie guzik albo ktoś skręcający w lewo na jednopasmowej drodze przy dużym ruchu z naprzeciwka) i od razu tworzy się korek, bywa, że całkiem duży. Stąd ta frustracja, wiesz bowiem, że gdyby nie np. ten rząd elek to korka na 80% by nie było. Jeździłem po Wrocławiu, Krakowie, trochę po Stolycy i tam to faktycznie elki nie przeszkadzają może właśnie dlatego, że jeśli i tak stoję w korku to jedyne co czuję to współczucie, że kursanci zamiast uczyć się jeździć uczą się stać wink.gif No ale jak napisałem wyżej u nas nieco inaczej to wygląda.

Jako ciekawostkę wrzucę linka do "generatora korków", można samemu zobaczyć jak czasem niewiele potrzeba aby zablokować ruch (wymagana Java): http://www.mtreiber.de/MicroApplet/simFrame.html
olo
Elki wkurzają bo mają "L" na dachu. A nie wkurzają was pierdoły zbierające się na zielonym potrzebujące 10 do15 metrów wolnej przestrzeni od poprzedzającego je auta?. Nie, bo nie mają "L" na dachu. Nie wkurzają was pierdoły jadące np. od Makro lewym pasem 90 km/h bo skręcają do Dąbrowy koło Reala?. itd itp. Mnie nie przeszkadzają, bo przynajmniej zgodnie z przepisami jadą prawym, skrajnym pasem, w przeciwieństwie do matołów, którzy jadą 50 środkowym. I co z tego, że zgodnie z przepisem skoro łamią inny - o ruchu prawą stroną. Jeżeli idzie o Elki to drażni mnie co innego. Samochody nauki jazdy spoza Dąbrowy Górniczej jeżdżące trasą samochodów egzaminacyjnych. Jeżeli widzę takie auto, to wnioskuję, że egzamin jest tuż. Dlaczego, pytam panów instruktorów, to auto się toczy, a nie jedzie. Zapewne taki kursant zda egzamin i nikt z tu dyskutujących nie będzie wylewał żółci na takiego kierowcę blokującego ruch i generującego korki.
pozdrawiam niecierpliwych
olo
Leszek
CYTAT(olo @ nie, 22 mar 2009 - 14:59) *
Elki wkurzają bo mają "L" na dachu. A nie wkurzają was pierdoły zbierające się na zielonym potrzebujące 10 do15 metrów wolnej przestrzeni od poprzedzającego je auta?. Nie, bo nie mają "L" na dachu. Nie wkurzają was pierdoły jadące np. od Makro lewym pasem 90 km/h bo skręcają do Dąbrowy koło Reala?. itd itp.


Wkurzają, wkurzają laugh.gif

Tyle, że to temat o eLkach jest wink.gif
bargiel
"L" mające inną rejestrację niż SD to nie znaczy wcale ze nie jest z DG
np. instruktorzy LOK większość z nich mieszka w Sosnowcu/Katowicach/Olkuszu a samochody są Ich więc mają takowe rejestracje spoza DG smile2.gif
reszta wypowiedzi bez komentarza smile2.gif
Egzaminatorzy koszą w WORD wiec powodzenia dla Wszystkich smile2.gif
lilith_88
CYTAT(olo @ nie, 22 mar 2009 - 14:59) *
. A nie wkurzają was pierdoły zbierające się na zielonym potrzebujące 10 do15 metrów wolnej przestrzeni od poprzedzającego je auta?.


no wyobraz sobie ze niektorzy maja slabe samochody i niestety nie zrywaja sie tak szybko jak inne...
Mick
CYTAT(lilith_88 @ nie, 22 mar 2009 - 22:46) *
no wyobraz sobie ze niektorzy maja slabe samochody i niestety nie zrywaja sie tak szybko jak inne...


smile2.gif ja mam wrażenie, że nie słabe samochody, bo te też ruszać z miejsca potrafią (jakoś się w końcu na te skrzyżowania dokulały), ale słaby refleks.
lilith_88
kochany... ja mam prawko od grudnia... z grande punto na kursie przesiadlam sie do cienkacza 900 ktory ma ponad 15 lat... na poczatku mi bylo ciezko sie wogole do niego przyzwyczaic tym bardziej ze jest w nim sprzeglo spalone.. a jak silnik jest jeszcze zimny to bardzo czesto gasnie nawet moim rodzicom ktorzy maja ladnych pare lat prawko....

i mnie wkurzaja buraki jezdzace jakimis audicami itp i czuja sie jak panowie i wladcy drog i nie moga zrozumiec ze ktos inny ma slabsze auto i poprostu nie da sie nim szybko ruszyc... angry2.gif angry.gif

moj chlopak ma seicento troche mlodsze i mimo ze to niewielka roznica potrafi sie zerwac na swiatlach... ale to wszystko zalezy od parametrow i stanu technicznego samochodu...
jak jestes taki madry zamienimy sie na tydzien samochodami... zobaczysz jak to milo jak wciskasz gaz do dechy przy ruszaniu na swiatlach a efektu nie widac... albo ci silnik gasnie...i jeszcze nerwowi zaczna na ciebie trabic... nie daj co jeszcze sie okaze ze jestes blondynka biggrin.gif jak ja laugh.gif
olo
CYTAT(lilith_88 @ pon, 23 mar 2009 - 00:36) *
kochany... ja mam prawko od grudnia... z grande punto na kursie przesiadlam sie do cienkacza 900 ktory ma ponad 15 lat... na poczatku mi bylo ciezko sie wogole do niego przyzwyczaic tym bardziej ze jest w nim sprzeglo spalone.. a jak silnik jest jeszcze zimny to bardzo czesto gasnie nawet moim rodzicom ktorzy maja ladnych pare lat prawko....

i mnie wkurzaja buraki jezdzace jakimis audicami itp i czuja sie jak panowie i wladcy drog i nie moga zrozumiec ze ktos inny ma slabsze auto i poprostu nie da sie nim szybko ruszyc... angry2.gif angry.gif

moj chlopak ma seicento troche mlodsze i mimo ze to niewielka roznica potrafi sie zerwac na swiatlach... ale to wszystko zalezy od parametrow i stanu technicznego samochodu...
jak jestes taki madry zamienimy sie na tydzien samochodami... zobaczysz jak to milo jak wciskasz gaz do dechy przy ruszaniu na swiatlach a efektu nie widac... albo ci silnik gasnie...i jeszcze nerwowi zaczna na ciebie trabic... nie daj co jeszcze sie okaze ze jestes blondynka biggrin.gif jak ja laugh.gif


Na Twoim miejscu nie chwaliłbym się pojazdem, który nie powinien poruszać się po drogach. Nie masz słabego auta. CC 900 to dobre auto, ale musi być sprawne. Ty masz po prostu auto zepsute. Nawet nie chcę myśleć co zrobisz gdy zgaśnie Ci silnik przy dojeździe do skrzyżowania. Pisząc o pierdołach miałem na myśli pojazdy wszelkich marek i wszelkiego typu kierowców. Kiedyś zdarzyło mi się jechać za innymi i elką 11 listopada 35 km/h. Kiedy kilka samochodów skręciło w Manhattan okazało się, że przed NJ jedzie zagadany w komórkę koleś. Nie ma dnia, żebym nie obserwował kierowców szukających lewarka kiedy zaświeci się zielone. I to bez względy na markę samochodu. Wtedy zamiast ośmiu czy dziesięciu aut skręca w lewo cztery, pięć. Twój chłopak zbiera się szybko, bo zapewne obserwuje semafor. Nigdy nie wściekam się kiedy komuś zgaśnie auto na krzyżówce, czy podczas manewrów na parkingu. Tym bardziej, że teraz to dokładnie widać, gdyż gasną światła.
Wracając do Nauki Jazdy. Nie ma dobrego sposobu, żeby ubyło nam elek na ulicach, dlatego też należy się z nimi pogodzić. Nie do pogodzenie, jedynie, są błędy, które popełniają instruktorzy podczas szkolenia, ale to już osoby rozdział.

lilith_88
szkoda ze to zbieranie sie szybciej na skrzyzowaniu mu nie wychodzi jak jedzie moim autem... gdyby byl zepsuty to by go nie puscili na przegladzie...
jak mi zgasnie sinik to jak najszybciej staram sie go znow odpalic i przejechac skrzyzowanie... logiczne chyba... na szczescie zgasl mi dopiero 3 razy...ale pociesze cie ze na jesien bedziemy kupowac chyba inny samochod.. jak bedzie praca...
olo
CYTAT(lilith_88 @ pon, 23 mar 2009 - 09:40) *
szkoda ze to zbieranie sie szybciej na skrzyzowaniu mu nie wychodzi jak jedzie moim autem... gdyby byl zepsuty to by go nie puscili na przegladzie...
jak mi zgasnie sinik to jak najszybciej staram sie go znow odpalic i przejechac skrzyzowanie... logiczne chyba... na szczescie zgasl mi dopiero 3 razy...ale pociesze cie ze na jesien bedziemy kupowac chyba inny samochod.. jak bedzie praca...

Droga lilith_88, ja piszę o sytuacji gdy zgaśnie silnik w chwili dojeżdżania do innego pojazdu na skrzyżowaniu. Możesz nie zdążyć go drugi raz odpalić. Mam nadzieję, że choć hamulec ręczny masz sprawny. Odeszliśmy jednak od tematu, pozdrawiam więc życząc udanego zakupu.
Mick
CC 900 to dobre auto. Sam miałem. Jak sprzedawałem to miało właśnie 15 lat smile2.gif.
Ale tak jak olo napisał - musi być sprawne.
lilith_88
jakbys przezyl pierwsze jazdy moich rodzicow po dostaniu prawka i mial ponad 15 lat to nie wiem czy bylbys sprawny biggrin.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.