Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Mecze: MKS - Calisia Kalisz
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Sportowa Dąbrowa > Siatkówka
Stron: 1, 2
Padziu
Żeby nie tworzyć nowego wątku to wkleję tutaj smile2.gif
CYTAT
PlusLiga Kobiet: W Dąbrowie Górniczej zakończenie 7. kolejki

Po porażkach z Muszynianką Muszyna i Farmutilem Piła na wyjeździe, ekipa dąbrowska podejmie we własnej hali Calisię Kalisz. Faworytkami meczu są gospodynie, choć jak uczy nas życie, każdego rywala trzeba szanować.


Podopieczne Mariusza Pieczonki po nieudanym dla siebie starcie w PlusLidze Kobiet z jednym zwycięstwem zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, a porażka w ostatniej kolejce z drużyną z Bielska–Białej nie poprawiła sytuacji kaliskiej ekipy. W meczu tym kaliszanki stawiły bardzo duży opór ekipie z Podbeskidzia. Podopieczne Igora Prielożnego musiały zagrać na pełnych obrotach, aby zgarnąć całą pulę w postaci zwycięstwa 3:1. Calisia przed rozpoczęciem sezonu pozyskała trzy zawodniczki z Farmutilu Piła: przyjmującą Dominikę Sieradzan, atakującą Anitę Chojnacką i libero Martę Kuehn–Jarek a także środkową Ewelinę Toborek z Gwardii Wrocław. Zawodniczki, które stanowią o obliczu drużyny z Kalisza niewątpliwie są: rozgrywająca Magdalena Godos oraz przyjmująca Anna Woźniakowska.


Po przeciwnej stronie siatki zagrają podopieczne Waldemara Kawki, dla których atutem będzie własna hala i miejscowi kibice bardzo żywiołowo dopingujący swoje siatkarki. MKS Dąbrowa Górnicza na czele z wielokrotną, byłą reprezentantką Polski Magdaleną Śliwą na pewno będzie chciał zrehabilitować się za poniesione porażki i będzie dążył do odniesienia zwycięstwa.

Ekipa z Dąbrowy Górniczej po dobrym starcie w PlusLidze kobiet zanotowała dwa słabsze występy z wyżej notowanymi rywalami. O ile porażka z Muszynianką była do przewidzenia, o tyle mecz z Farmutilem Piła został przegrany w końcówkach setów i po meczu tym podobnie jak po przegranej w Bydgoszczy pozostał niedosyt.

W ubiegłym sezonie obie drużyny rozegrały ze sobą cztery spotkania i we wszystkich górą były ubiegłoroczne, brązowe medalistki z Kalisza. Emocji w tym spotkaniu na pewno nie powinno zabraknąć.


za www.siatka.org
Zibar
Informacje sportowe TVS

Już za ok. 12 godzin będziemy wiedzieć co było zagrane smile.gif Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem, może bez fajerwerków i niezbyt efektownie, ale teraz trzeba się skupić na tym spotkaniu i dodać kolejne punkciki, bo w tabeli robi się ciasno. Przyjeżdża do nas zespół, który właściwie nie ma nic do stracenia i to jest ich największy atut (tak w zeszłym roku zaczął odbudowywać się AZS Białystok).
Imho najgorsze co było do tej pory, to zbyt nadmuchany balonik wokół MKS-u, kreowanie go na czwartą siłę w lidze itd., a Bydzia spokojnie za plecami wszystkich sobie trenowała i teraz mile zaskakuje swoich kibiców i to jest najważniejsza różnica.
ario
Ciekawe, jaka będzie frekwencja.
I jaki wynik smile2.gif
cycu_j
Siatkarki Calisii Kalisz doznał szóstej porażki w tym sezonie. W poniedziałek uległy na wyjeździe MKS-owi Dąbrowa Górnicza 2:3 w ostatnim meczu 7. kolejki PlusLigi Kobiet.

Podopieczne Mariusza Pieczonki wygrały pierwszego seta z wyżej notowanymi rywalkami, ale w kolejnych dwóch to one były górą. W czwartej odsłonie kaliszankom udało się doprowadzić do tie-breaka, w którym bezapelacyjnie zwyciężyły gospodynie. To czwarta wygrana dąbrowianek w tym sezonie.

MKS Dąbrowa Górnicza - Calisia Kalisz 3:2 (21:25, 25:22, 25:18, 19:25, 15:7)

AVE MKS!! smile2.gif
bargidg
No wygrana wkońcu cieszy, jednak dziewczyny muszą z siebie dawać wiecej... Prawie Środek rundy zasadniczej a tu takie przestoje i zastoje jakby nie byly ze soba zgrane (Akcja Sliwa - Sieczka). Dobrze ze w II czesci Tie - breaka zaczely grac bo to daje optymizm na mecz z Bielskiem. Sprawa naszego kibicowania.... Duuuuzo do poprawy, pierwszy set to nawet pikniki głośniej klaskali niż my... Coś trzeba z tym zrobić bo tak nie może byc

Gratulacje dla całego zespołu, ale przedewszystkim dla Krysi !
Dziekujemy!!!!
Beica
Wynik na naszą korzyść, ale gra naszych siatkarek przeplatała się raz dobrą a raz złą grą i błędami. Ale nie będę się bawił w filozofowanie Pudzia, pokibicujemy (pożyjemy) - zobaczymy. biggrin.gif
endriu
Na następnym meczu wyszykuję sobie perkusjię i będę z Wami. Kalisziszyjskie laugh.gif bębnienie było lepiej słyszalne.
Wygrana cieszy i druga połowa piątego, gdzie wreszcie cała hala na stojąco zrobiła niepowtarzalną atmosferę, wraz z siatkarkami. I tylko to. Resztę sami widzieliśmy.
Graty za to dla wszystkich obecnych.


P.s.
No może wyłączając podpitych, przybyłych na mecz z daleka.

pozdr...
Lui
No szkoda bo mogło być 3:1 i 3 punkty, tak jak Beica napisał ich gra była przeplatana.Ale my jako kibice bardzo się cieszymy z tych 2-óch , teraz Bielsko-może nasze dziewczyny pokuszą sie o małą niespodzianke na mikołajki smile2.gif


PS.Szkoda, że nie pokazywali Nas w TVP3 w informacjach sportowych sad.gif
Prosty
o meczu nie bede pisac, za to ja musze pochwalic dąbrowską publiczność smile2.gif

jest klaskanie, na koniec cala hala wstała, na dole nawet jakas Pani z nami spiewała, wszystko idzie w dobrym kierunku
Beica
I frekwencja na sektorze! Wyliczyłem 50osób aktywnie dopingujących. celb (15).gif
Ale i tak najlepszy był pan Rysiu z manhatanu, który siedział nad nami biggrin.gif
endriu
CYTAT
Element zaskoczenia
autor: Leszek Jaźwiecki

W meczu, kończącym siódmą kolejkę PlusLigi Kobiet, MKS Dąbrowa Górnicza pokonała Calisię Kalisz 3:2 ( 21:25, 25:22, 25:18, 19:25, 15:7), MVP meczu wybrano Krystynę Tkaczewską (MKS).


Mecz w Dąbrowie Górniczej nie był wielkim widowiskiem, ale kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Najpierw spóźnili się sędziowie. Marek Mianowski i Agnieszka Michlic z powodu wypadku utknęli na jednej ze stacji kolejowych i mecz rozpoczął się z kilkuminutowym opóźnieniem. Oczekiwanie na pierwszy gwizdek zrekompensowała miejscowym kibicom pewnie miła uroczystość. Po prezentacji zespołów Joanna Szczurek otrzymała z rąk prezesa Śląskiego Związku Piłki Siatkowej Marka Kisiela Złotą Oznakę PZPS. - To dla mnie ogromne wyróżnienie. Nie liczyłam, że zostanę aż tak doceniona - nie kryła zaskoczenia, a jednocześnie radości zawodniczka MKS.



Zaskoczeniem dla kibiców była pierwsza szóstka zespołu z Dąbrowy Górniczej, w której zabrakło miejsca dla Magdaleny Śliwy. Zastąpiła ją Ewa Matyjaszek. - To miał być element zaskoczenia rywalek - tłumaczył później swoja decyzję trener MKS Waldemar Kawka. Po ostatnich porażkach musiałem coś zmienić. - Przeczuwałem, że trener Kawka postara się o jakąś niespodziankę, ale akurat ten wariant z brakiem Śliwy przeszedł mi po głowie - śmiał się trener Calisii Mariusz Pieczonka.



- Ewa wcale nie wypadła źle - ripostował szkoleniowiec MKS. W pierwszym secie od początku przewaga należała do drużyny z Kalisza. Siatkarki MKS nie mogły sobie poradzić ani z przyjęciem mocnej zagrywki, ani z zatrzymaniem ataków Calisii. - Miałyśmy Calisię dobrze rozpracowaną, ale obawiałyśmy się tego spotkania mówiła po meczu jedna z bohaterek Marzena Wilczyńska. - Za bardzo chyba chciałyśmy wygrać to spotkanie i o mało co by nam nie wyszło.



Przewagę jaka wypracowały sobie na początku kaliszanki nie roztrwoniły już do końca. - Uwierzcie w siebie, uwierzcie w siebie dopingowali miejscowe siatkarki kibice i to poskutkowało, bo dwa następne sety należały do MKS. Duża w tym zasługa jednak zawodniczek które weszły z ławki rezerwowych. W drugim secie przy stanie 5:8 na parkiecie pojawiła się Śliwa, wcześniej Ewelina Sieczka, a później Wilczyńska. Gra zespołu Dąbrowy Górniczej nabrała rumieńców, była szybsza, a przede wszystkim skuteczniejsza. Dąbrowianki za szybko chyba uwierzyły w zwycięstwo, bo ambitnie grające siatkarki z Kalisza doprowadziły do remisu. W tie breaku prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. 2:0 dla MKS, 5:3 dla Calisii, 6:5 dla MKS, 6:7 dla Calisii. W tym momencie w polu zagrywki stanęła Wilczyńska i opuściła je po meczu. Dzięki jej znakomitej zagrywce MKS zdobył 9 punktów pod rząd! - Pochwały należą się raczej koleżankom pod siatką skromnie przyznała Wilczyńska. - Dobrze, że wygrałyśmy to ważne dla nas spotkanie. Trener Kawka po meczu odetchnął z ulgą. - Zawsze grało nam się źle z zespołami, które popełniają mało błędów, a takim jest Calisia - przyznał szkoleniowiec MKS. - Mecz mógł się podobać kibicom, dużo się działo, ale poziom nie był za wysoki.
Szczepan
Witam!!

Wielkie gratki dla publiczności zgromadzonej w "Centrum".
Tak żywiołowo reagującej publiki jeszcze u nas nie było, a krótko są rozgrywki ekstraklasy w D.G.
Spokojnie mogę stwierdzić iż wiele drużyn z PLK może pozazdrościć MKS'owi.

Będąc w Pile i rozmawiając z miejscowymi dziwiłem się dlaczego nie lubią kaliszan.
Teraz wiem.
Przed meczem jeden z poważnym wiekiem kibiców z Kalisza zachowuje się jak gówniarz.
Ubliża D.G.
Większość osób czekających do kasy puszcza to mimo uszu, tylko jeden "dziadek" nie wytrzymał wywodów
klienta po kilku głębszych.

Po meczu chciałem podziękować kaliszanom za przybycie i doping, podszedłem do czerwonej fiesty, podałem rękę i powiedziałem dziękujemy za przybycie.
Większość zgromadzonych dość dziwnie zareagowała.
Tylko jedna niewiasta i jeden osobnik płci męskiej powiedzieli coś miłego i pogratulowali wygranej.

Wydaje mi się, że to nie są prawdziwi kibice tylko "kibice zwycięskiej drużyny"

Zupki były - były tytuły, a teraz wszyscy mają się ich bać.

Mówiono, że mielecka publika jest groźna - ERROR - jedna z przyjaźnie nastawionych siatkarskich ekip KK, (Krzychu to chyba potwierdzi, a w razie czego na forum relacja z play-off'ów) to samo mogę powiedzieć o KK Białegostoku i KK Piły.
W Gdańsku Wrzeszczu KK nie spotkałem - 20 grudnia przekonam się (ale w Żukowie) na własnej skórze.

A po meczu odczucia:

Kaliszanki zajechały Woźniakowską która nam robiła (MKS'owi) krzywdę.
Śliwa - Wysocka - Lis środek szybka to już wszyscy znają i się pilnują, ale coś tam się nowego
tworzy w głowie p. Waldka (Asia druga linia).
Madzia chora (moje domysły) i niech zdrowieje i dąbrowskiej publiczności szybko wraca na parkiet w 100% sprawna.
Zagrywka??
Tylko Marzena i Madzia.

Wcześniej napisałem, że miała trudny okres a pozostałe zawodniczki równały do NIEJ.
Aby tak pozostało!!!!!!!

Forma Krysi rośnie i niech rośnie forma pozostałych zawodniczek.

POZ.
Szczepan.


Prosty
CYTAT(Szczepan @ czw, 04 gru 2008 - 00:37) *
Po meczu chciałem podziękować kaliszanom za przybycie i doping, podszedłem do czerwonej fiesty, podałem rękę i powiedziałem dziękujemy za przybycie.
Większość zgromadzonych dość dziwnie zareagowała.
Tylko jedna niewiasta i jeden osobnik płci męskiej powiedzieli coś miłego i pogratulowali wygranej.

Wydaje mi się, że to nie są prawdziwi kibice tylko "kibice zwycięskiej drużyny"


to cos ich duzo przyjechalo jak na kibicow zwycieskiej druzyny tongue.gif jak wyszlismy z Luim, to oni do nas pierwsi podeszli i nie rzucaj takich slow na wiatr.

A co do Pana po głębszych, to u nas jak było ? wiec tacy zdarzaja sie wszedzie, a ochrona ich wpuszcza...
Master
to ilu ich było ??
Padziu
gdzieś koło 15-20
endriu
TVS- Magda i Krysia przmawiają smile2.gif))


pozdr...
Padziu
kilka wypowiedzi pomeczowych smile2.gif
CYTAT
Anna Woźniakowska: Nie mogłyśmy „złapać” środkowych


Siatkarki Calisii Kalisz postraszyły rywalki z MKS-u Dąbrowa Górnicza. Po pięciosetowej walce musiały jednak uznać wyższość gospodyń. Na konferencji Anna Woźniakowska wskazała trzeci set jako przyczynę ostatecznej porażki.


Anna Woźniakowska (Calisia Kalisz): Przykro nam, że ten mecz nie rozstrzygnął się na naszą korzyść, gdyż była szansa. Pierwszy set wygrałyśmy zdecydowanie, ponieważ nie grała na rozegraniu Magdalena Śliwa i było nam łatwiej odczytać akcje przeciwniczek. Potem te szyki były już zdecydowanie pokrzyżowane. Szybkie rozegranie spowodowało, że nie mogłyśmy „złapać” środkowych z Dąbrowy Górniczej. Trzeci set zadecydował o tym, że przegrałyśmy to spotkanie, a w piątym secie wyszło doświadczenie zespołu z Dąbrowy Górniczej.


Mariusz Pieczonka (trener Calisii Kalisz): Dopiero drugi raz od początku gramy taki pięciosetowy mecz. Mamy za mało rozegranych takich ważnych meczów, z takimi końcówkami. Jak przegrywa się 0:3 w końcówkach i jak się przegrywa 2:3 jest zupełnie inaczej, to trzeba się nauczyć grać. Dziś graliśmy dwie i pół godziny i było widać, ze brakuje nam jeszcze jednej zmiany, u nas praktycznie grała tylko jedna szóstka.


Magdalena Śliwa (MKS Dąbrowa Górnicza): Cieszę się że zwycięstwa, zdawałyśmy sobie sprawę, że nie będzie nam grało się dziś łatwo. Wiedziałyśmy, że Kalisz przyjedzie tutaj walczyć i zamierza wywieźć zwycięstwo. Cieszę się z tego, że zdobyłyśmy dwa punkty, gdyż nasza gra nie jest jeszcze taka, jakiej sobie życzylibyśmy. Musimy trochę lepiej popracować, żeby nie grać takimi wzlotami i upadkami. Dziś cały zespół przydał się, gdyż niemal każda zawodniczka dziś zagrała i każda z nas może pomóc w odniesieniu zwycięstwa.


Waldemar Kawka (trener MKS Dąbrowa Górnicza): Przed meczem wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz, Kalisz zagrał dziś bardzo dobrze. Obserwując poprzednie mecze Kalisza, pomijając początek sezonu, gdzie porażka ze Stalą Mielec była bardzo wyraźna, w następnych meczach Calisia popełniała bardzo mało własnych błędów. Nam z takimi przeciwnikami zawsze grało się bardzo ciężko w związku z tym decyzja była jedna czy jesteśmy w stanie przezwyciężyć swoją niemoc z dwóch poprzednich meczy, gdzie tych błędów robiliśmy dużo. Dziś tych błędów zrobiliśmy stosunkowo mniej, na pewno tych błędów było dużo, lecz w kontekście meczu dla kibiców było to dobre spotkanie. Dziś zmieniliśmy wyjściowy skład
, gdyż chcieliśmy czymś zaskoczyć Kalisz.


Ewelina Sieczka (Dąbrowa Górnicza): - Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy, aczkolwiek żałuję, że nie za trzy punkty, bo cała pula punktów była nam bardzo potrzebna. Uważam, że wkradło się trochę nerwowości i dlatego ten mecz nie ułożył się od początku po naszej myśli. Ważne, że dzisiaj wygrałyśmy.


Dominika Sieradzan (Calisia Kalisz): - Spotkanie to uciekło nam sprzed nosa. Myślę, że mogłyśmy to wygrać. Niestety same popełniałyśmy dużo błędów, a zwłaszcza w tie–breaku. Praktycznie to my wygrałyśmy dziewczynom z Dąbrowy ten mecz. Cztery bloki, dwa ataki w aut
i nasze własne niewymuszone błędy spowodowały, że to Dąbrowa wygrała ten mecz.


Ewelina Toborek (Calisia Kalisz): - Ciężko jest cokolwiek powiedzieć po takim meczu. Nie wiem, mało brakowało, a to właśnie my byśmy ten mecz wygrały. Źle zaczęłyśmy tego tie–breaka. Dziewczyny z Dąbrowy miały przewagę od początku. My popełniałyśmy własne niewymuszone błędy, nawet taktyczne.


Myślałyśmy, że ten mecz potoczy się inaczej. Jakbyśmy popełniły mniej własnych błędów, na pewno to spotkanie przebiegało by inaczej, starałyśmy się. Przecież nie grałyśmy najgorzej. Jest mi przykro że przegrałyśmy.
Goły
Poczas meczu z Calisią Kalisz zebraliśmy 103,33zł ! Wszystkim serdecznie dziękujemy...
Lui
Fotki z wczorajszego meczu rolleyes.gif


MKS vs CALISIA


Goły
ja nie rozumiem jednego .. pytacie sie co bedzie na oprawie , co kupujemy itd a jak juz oprawa sie pojawia ( okolo 40 malowanych flag na kij wczoraj) to ani jednej fotki jak narazie z tejże oprawy laugh.gif
Prosty
ja tam czekam na oprawe z Gwardia smile2.gif i nikomu nie mowcie co bedzie, zeby byla niespodzianka tongue.gif
Goły
MKS Dąbrowa - Calisia Kalisz (03.12.08r)

Nas w młynie 50 osób z flagą.Od poczatku do końca meczu dobry doping w naszym wykonaniu.W 3 secie prezentujemy oprawe złozoną z ok. 40 małych flag na kij oraz paru duzych.Calisia a wlasciwie jej bębny słyszalna u nas tylko w naszych przetojach ale duży plus dla nich za liczbe jak na środek tygodnia...dzieki b. dobrej grze naszych zawodniczek w tie-breaku w koncówce cała hala stoi i dopinguje razem znami co daje dobry efekt.Gości melduje się 19 osób , na początku jest ich 11 ale 8 osobwa ekipa miała wypadek na trasie i docierają dopiero na 4 set. W sobote czeka nas ciekawy wyjazd do Bielska...
endriu
Foty z meczyku MKS-Calisia


pozdr...
ario
CYTAT(Goły @ czw, 04 gru 2008 - 15:23) *
ja nie rozumiem jednego .. pytacie sie co bedzie na oprawie , co kupujemy itd a jak juz oprawa sie pojawia ( okolo 40 malowanych flag na kij wczoraj) to ani jednej fotki jak narazie z tejże oprawy laugh.gif

a śmierdziało niesamowicie tongue.gif

edit: WG MNIE KOZACKO PREZENTUJEMY SIĘ NA NOWYM-STARYM SEKTORZE!
Szewiec
Najlepszy był motyw "Sędzia kalosz!!!" i celna riposta Pana Mariana - "prosimy o kulturalny doping"... biggrin.gif
endriu
"Sędzia kalosz" był jak najbardziej był na miejscu i jak najbardziej kulturalnie. Mogło być gorzej laugh.gif


pozdr...
Calisia
Szczepan chyba Ci się kolego coś pomyliło..mówisz , że Kalisz nie ma kibiców bo nie ma sukcesów zobacz na inne zespoły ile osób jedzie na wyjazd w środku tygodnia..
PIła prawdziwi kibice?? To gdzie oni byli w tym roku powiedz mi..

Nie przywołuj tu nienawiści Kalisza i Piły bo nie wiesz co pilanie też robili na nas. My też im ładnie odpłacaliśmi..
Czy my chcemy żeby się ktoś nas bał ?? Prócz Piły do nikogo nic nie mamy..

Kibice z Dąbrowy Górniczej rozmawiali z nami normalnie, pełna kultura my z nimi również..zapraszaliśmy do Kalisza i nie padło żadne złe słowo. Jak sam mówisz podeszłeś do auta i gadaliśmy normalnie, obraził Cię ktoś?? NIE! Więc nie wiem skąd u Ciebie takie słowa..
bartos
no to i ja dorzucam swoje fotki

http://www.flickriver.com/photos/bartos/se...57610761621458/
bargidg
CYTAT
"Dziewięć punktów z rzędu i było po meczu"(Gazeta Wyborcza) Spotkanie MKS z Calisią było jak pojedynek bokserski w wadze superciężkiej. Przez prawie dwie i pół godziny drużyny okładały się bez wytchnienia. - To był mecz, w którym przewaga ataku nad obroną wcale nie była aż taka wyraźna. To się bardzo rzadko zdarza. Każdy punkt musiałyśmy wydrzeć. Ile bloków, ile obron... Jestem bardzo zmęczona - wzdychała Krystyna Tkaczewska - libero MKS, która została wybrana na najlepszą zawodniczkę spotkania.Siatkarki MKS zaczęły słabo. Pierwszy stracony set był dla dąbrowianek siódmą przegraną partią z rzędu (wcześniej były dwie porażki po 0:3 z Piłą i Muszyną). - To był trudny moment. Wiedziałyśmy jednak, że same jesteśmy sobie winne. Wszystko przez nasze niewymuszone błędy - tłumaczyła Tkaczewska.Siatkarki z Dąbrowy zaczęły grać lepiej dopiero wtedy, gdy na boisko weszła Magdalena Śliwa. Brak doświadczonej rozgrywającej w podstawowej szóstce trener Waldemar Kawka tłumaczył chęcią zaskoczenia rywala. -A ja przeczuwałem, że tak się właśnie stanie - uśmiechał się Mariusz Pieczonka, trener drużyny z Kalisza.O zwycięstwie MKS zadecydował dopiero piąty set. Decydująca partia miała niecodzienny przebieg. Calisia prowadziła 7:6, by potem stracić dziewięć punktów z rzędu! - Strasznie mi przykro. Zjadły nas nerwy. Na dodatek Magda Śliwa bardzo szybko rozgrywała. Nie mogłyśmy nadążyć za środkowymi - smuciła się Anna Woźniakowska, najlepsza w drużynie gości.- Może Calisia nie jest w tabeli zbyt wysoko, ale to na pewno nie są dziewczynki do bicia. Dwa zdobyte punkty też cieszą - podsumowała Joanna Staniucha-Szczurek, przyjmująca MKS.
CYTAT
"Zagadka pod sufitem"(Polska the Times) Calisia miała w PlusLidze kobiet słaby początek, ale wygrana z Gwardią Wrocław 3:0 i honorowa porażka z Aluprofem Bielsko-Biała mają być zwiastunem lepszych dni. Sprawdzianem dla powyższej teorii będzie dzisiejszy mecz w Dąbrowie Górniczej. Trener Mariusz Pieczonka obawia się Magdaleny Śliwy i specyficznej hali.- MKS w poprzednim sezonie był beniaminkiem, więc graliśmy na jego boisku tylko raz. Sufit jest w niej ukośny, a oświetlenie nie jest sprzymierzeńcem rozgrywających. Na rannym treningu będziemy się oswajać z obiektem, ale to nie znaczy, że wszystkie zagadki zostaną rozwiązane -zauważył Pieczonka.Jego zdaniem najsłabszym punktem rywalek jest brak zgrania. - U nich były, tak samo zresztą jak u nas, spore zmiany kadrowe. Zanim wszystko zatrybi musi upłynąć kilka miesięcy. Z kolei największym atutem MKS jest z pewnością doświadczona rozgrywająca, Magdalena Śliwa. Jej nieszablonowe wystawy mogą wyprowadzić w pole nawet rutynowane zawodniczki - dodał szkoleniowiec ekipy znad Prosny.Kaliszanki przystąpią do gry w optymalnym składzie. Zdaniem trenera o wyniku zadecyduje dyspozycja dnia. - Ścisk w dolnej części tabeli to żadna niespodzianka. Liga jest bardzo wyrównana i to, że nie ma w niej outsidera nie może być zaskoczeniem dla tych, którzy mają rozeznanie na rynku transferowym. Dlatego uważam, że zagramy ó sześć punktów. Jeśli zwyciężymy, będziemy w rundzie zasadniczej walczyć o czołową piątkę. Jeśli przegramy, pozostanie nam rywalizacja o utrzymanie. Cieszę się, że nie mamy problemów kadrowych, bo u nas nawet jedna kontuzja mogałby zburzyć cały plan taktyczny - zakończył Pieczonka.W kaliskim klubie jego pozycja ostatnio umocniła się, ale nie wszyscy szkoleniowcy mają tak komfortową sytuację. W Mielcu działacze ostrzą sobie zęby na ocenę pracy Romana Murdzy. Gedania z kolei ma najmłodszy skład, ale chyba nie aż tak młody, by po siedmiu kolejkach zamykać tabelę i nie mieć na koncie ani jednego zwycięstwa. Prowadząca dwójka, czyli Aluprof i Muszynianka nie mają litości dla pozostałych drużyn. Na słabsze dni potentatów można liczyć dopiero po wznowieniu rozgrywek o europejskie puchary, ale to nastąpi dopiero w przyszłym tygodniu. Do tego czasu układ sił w ekstraklasie pewnie znacząco się nie. zmieni, choć z kobietami nigdy nic nie wiadomo...
Szczepan
Witam!!

Postaram się załagodzić daną sytuację.

Z kolegą z Kalisza wymieniliśmy zdania na PW. Osobiście ja i jak przypuszczam nikt z D.G. nie ma zastrzeżeń. Napisałem co napisałem i TYLKO JA ponoszę za to odpowiedzialność. BO TO JEST MOJE ZDANIE I MOJA WYPOWIEDŹ .
podpisana:
Szczepan.

Rozwodzić się nie będę nad tym tematem na forum, ponieważ rozmowa toczy się na PW.

Sam napisałeś Kalisz - Piła wielkie FEFE nacierpimy się itp.

Znałem jedno zdanie z Piły - gdzie z razem z Rafciem zostaliśmy spoko przyjęci
drugiego zdania nie było dane mi usłyszeć - bo kibice kaliscy nie chcieli zamienić słowa po meczu.

Tak na marginesie PTPS Piła vs MKS dąbrowa Górnicza 3:0.

I pomimo porażki można porozmawiać????????????????????????
Zibar
Wprawdzie wywiad dot. meczu z Bielskiem, ale przewinął sie temat niedzielnego spotkania z Kaliszem i w jednym zdaniu o wygranej z Piłą.

CYTAT
Mariusz Pieczonka specjalnie dla siatkowka24.pl

Po wczorajszym meczu o odczucia odnośnie spotkania zapytaliśmy trenera zespołu z Kalisza Pana Mariusza Pieczonkę

Panie Trenerze pomimo poniesionej porażki w dzisiejszym spotkaniu, o grze Pańskich zawodniczek należy wyrażać się w pozytywnym świetle, jak to wyglądało z Pana punktu widzenia?

Przed meczem wspominałem, że my naprawdę dobrze gramy z zespołami z Czuba tabeli, bardzo prosto jest nam wtedy ustawić taktykę pod poszczególne zawodniczki, wiemy które z nich atakują po prostej, które z kolei lubią atak po skosie, u których przyjęcie funkcjonuje lepiej, a u których gorzej. Trudniej gra nam się z zespołami z niższych rejonów tabeli, ponieważ podczas takiego meczu, bardzo dużo akcji dzieje się przypadkiem, jest wiele niedokładności z czym niestety, kompletnie sobie nie radzimy. I jakby na potwierdzeni moich słów, kiedy Bielsko zaczęło grać niekonwencjonalnie moje zawodniczki, nie wiedziały co mają robić na boisku.

W najważniejszych momentach poszczególnych, setów czegoś Wam brakowało. Czy to była kwestia stremowania, a może niedokładności?

Myślę że o zwycięstwie Bielska zdecydowało większe doświadczenie, umiejętność podjęcia odpowiedniej decyzji w kluczowym momencie. Dziewczyny pierwszy raz (od tego sezonu) grają ze sobą w takim składzie, i tylko doświadczona Ania Woźniakowska potrafi podjąć doskonałe decyzje w najważniejszych momentach, natomiast z innymi zawodniczkami sytuacja ma się bardzo różnie, raz uda im się zaatakować w boisko natomiast chwilę później posyłają piłkę w aut.

Za który element w grze, gotów jest Pan pochwalić swoje zawodniczki?

Uważam że ogólnie zagraliśmy dobre spotkanie, a o wynikach decydowały niuanse które musimy dopracować, myślę że jeżeli w pozostałych 3 spotkaniach które pozostały nam do końca fazy zasadniczej, zagramy tak jak dzisiaj, możemy mieć nadzieję na zdobycie 9 punktów, które pozwolą nam utrzymać się w Plus Lidze Kobiet.

W niedzielę czeka was arcytrudny pojedynek, z będącą na fali Dąbrową, czy liczycie w tym meczu na 3 punkty?

Ja widziałem statystki z tego spotkania, niestety samego meczu nie zdążyłem narazie zobaczyć ponieważ akurat wtedy jechaliśmy do Bielska na mec. Po statystykach, jednak mogę stwierdzić że obie ekipy zagrały słabo w tym spotkaniu, popełniając naprawdę masę błędów. Ja oraz moje zawodniczki, nie boimy się żadnego przeciwnika co było doskonale dzisiaj widać, także będziemy walczyć z każdym o trzy punkty.

Czy według Pańskiej opinii Anna Woźniakowska zagrała dzisiaj dobrze?

Przed chwilą na konferencji Ania przyznała że grała dzisiaj bardzo słabo, ja te słowa potwierdzam, Ania miała zdecydowanie lepsze mecz niż ten dzisiejszy. Dzisiaj grał kolektyw grała cała drużyna, nie chciałbym nikogo wyróżniać, ani nikogo skarcić za ten mecz, kto wszedł robił swoje, także nie pozostaje mi nic innego jak podziękować moim podopiecznym za to spotkanie.

A co dalej będzie z Calisią jeżeli spadniecie z ligi?

Myślę że to jest już sprawa działaczy, jeżeli działacze założą że spadek jednoznaczny będzie z likwidacją zespołu, będę się musiał temu podporządkować. My musimy jednak grać dalej, i robić wszystko co w naszej mocy aby utrzymać się w PlusLidze Kobiet na kolejny sezon.

Dziękuje za rozmowę

Ja również dziękuje.

z trenerem Calisii Kalisz rozmawiał Piotr Bąk(siatkowka24.pl)
endriu
"Po statystykach, jednak mogę stwierdzić że obie ekipy zagrały słabo w tym spotkaniu..."

Za to zdanie nasze powinny Kaliszowi wpier**** do zera!!!

pozdr...
Hi-tek
Endriu nie nerwowo. Przeciez Dabrowa gra slabo przez caly sezon dlatego walczymy o 3 pozycje w tabeli ligowej. Natomiast Kalisz gra wpaniale i mozna tylko w samych superlatywach opisywac postawe Kaliszanek i ich trenera i dlatego zajmuja ostatnie miejsce w tabeli smile2.gifsmile2.gifsmile2.gif
SokratesDG
Nie należy bagatelizować desperacji Kalisza... Człowiek w rozpaczy potrafi czasem robić rzeczy na które normalnie by się nie odważył... Choć jestem przekonany, że nasze dziewczyny sobie poradzą smile.gif
rybka
...tak sie wyciąga wnioski ze statystyk, brawo... niech dalej broni ich jak niepodległosci - świetnie na tym wychodzi. Dla mnie może wcale meczu nie ogladać. Ciekawe czy w stystykach Kalisza zauważył, jak słabe są ich spotkania i kto pracuje, aby wynik nie był totalna klęską (przy całej mojej sympatii dla drużyny).
Trzymam kciuki za dziewczyny, niestety do Kalisza mam daleko, ale już niedługo zobaczę je na żywo:)
Zibar
Bagatelizowac nigdy nikogo nie wolno, chyba nasze dziewczyny wiedzą o tym od grudnia najlepiej i mam nadzieję, że ta wypowiedz będzie dodatkową mobilizacją i wyzwoli w naszej drużynie "sportową złość" ...
endriu
CYTAT(rybka @ pią, 13 lut 2009 - 11:43) *
...tak sie wyciąga wnioski ze statystyk, brawo... niech dalej broni ich jak niepodległosci - świetnie na tym wychodzi. Dla mnie może wcale meczu nie ogladać. Ciekawe czy w stystykach Kalisza zauważył, jak słabe są ich spotkania i kto pracuje, aby wynik nie był totalna klęską (przy całej mojej sympatii dla drużyny).
Trzymam kciuki za dziewczyny, niestety do Kalisza mam daleko, ale już niedługo zobaczę je na żywo:)


Niedługo, na żywo, znaczy się w nadchodzącą niedzielę??
Będziesz kierowcą autokaru wiozącego np. kibiców do Kalisza?
celb (15).gif celb (15).gif celb (15).gif celb (15).gif celb (15).gif celb (15).gif celb (15).gif celb (15).gif

pozdr...
rybka
endriu niestety nie mam takich uprawnień;) ...żartowniś. to ja sie obrażam i zamykam w sobie
endriu
Ej, rybka nie zalewaj, przecież Ty się nie obrażasz, tylko żartujesz smile.gif

Ale uprawnienia do 3,5 t DMC posiadasz, prawda?

A żeby nie było OT, to

Wyjazd kibiców do Kalisza w niedzielę 15.02.2009 o godz. 9:00 spod hali "Centrum"
Jest jeszcze 9 wolnych miejsc w autokarze.
Przybywajcie troszku wcześniej, aby punktualnie wyruszyć, gdyż pogoda jest na sanki, a nie na wyjazd na meczyk do Kalisza laugh.gif

pozdr...
rybka
nie posiadam i chyba tradycyjnie (jak to część rybek) przy cofaniu, zapomniałabym, ze w lewo to w prawo i w prawo to w lewo...?
Ale skoro wy jedziecie a pogoda na sanki... to życzę bezpiecznej drogi w tą i spowrotem - oczywistość w dobrych humorach celb (23).gif
Szczepan
rybcia Tym endriu to się nie przejmuj, to żartowniś. Już dostał tytuł MVP (Multi Vyjeba.. Pisarz).
A co do meczu to tylko współczuję kaliszankom i Ich kibicom, kontuzje, ale dobra sprawa dla naszych Gwiazdek.
Lui
CYTAT
Czy MKS Dąbrowa podtrzyma dobrą passę w Kaliszu?

W niedzielę siatkarki Calisii Kalisz podejmą na własnym parkiecie zespół z Dąbrowy Górniczej. Mimo, że faworytem w tym pojedynku będą podopieczne Waldemara Kawki, kaliszanki z pewnością powalczą o punkty.

W obecnym sezonie PlusLigi Kobiet zespół MKS spisuje się rewelacyjnie. W ostatnich konfrontacjach podopieczne Waldemara Kawki grają bardzo dobrze, potwierdziły ten fakt spotkania w Pucharze Polski i w PlusLidze Kobiet. W pucharowych rozgrywkach drużyna z Dąbrowy Górniczej zmierzyła się z Aluprofem Bielsko–Biała. Dąbrowianki, choć przegrały to spotkanie 2:3 to i tak zaprezentowały się z bardzo dobrej strony. W ostatniej kolejce PlusLigi zawodniczki MKS podejmowały wicemistrzynie Polski – Farmutil Piła, pokonując ten zespół 3:0. Mało kto spodziewał się takiego rozstrzygnięcia tej konfrontacji. Dąbrowianki, które walczą o zajęcie jak najlepszej lokaty przed play–off, będą chciały zanotować kolejną wygraną, rywal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i zwyciężył tylko w dwóch pojedynkach w tym sezonie.

- "Do tego spotkania przygotowujemy się tak jak do każdego innego. Wczoraj oglądałyśmy na video grę Kalisza, jeszcze dziś mamy trening na miejscu" - mówi Katarzyna Wysocka, środkowa MKS. - "Trener na pewno udzieli nam podpowiedzi taktycznych o grze rywala. Założeniem naszym jest wzmocnienie zagrywki, po to, żeby rywalki odrzucić od siatki. Zobaczymy czy nam się to uda konsekwentnie realizować. Jeśli chodzi o roszady w naszym zespole to nie będzie żadnych zmian ustawień, gramy bardzo dobrze, więc nie ma sensu niczego zmieniać. Zobaczymy może na play-off przygotujemy coś specjalnego. Calisia zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale na pewno nie będziemy lekceważyć rywala. Chcemy wywieźć z Kalisza trzy punkty."

Po drugiej stronie siatki znalazły się brązowe medalistki poprzedniego sezonu – Calisia Kalisz. Podopieczne Mariusza Pieczonki spisują się poniżej oczekiwań w tym sezonie, tym samym od kilku kolejek, zajmują ostatnią lokatę w ligowej tabeli. Drużyna z Kalisza do tej pory zdobyła zaledwie 9 punktów. Przed sezonem działacze zapowiadali walkę o środek tabeli. Dotychczasowe wyniki Calisii jednak zweryfikowały przedsezonowe plany i zespół musi walczyć o bezpieczny byt, czyli o awans fazy play–off, co nie będzie łatwym zadaniem. Siatkarki z grodu nad Prosną mają za sobą spotkania z czołowymi zespołami z ligi: Farmutilem Piła, Muszynianką Muszyna i Aluprofem Bielsko–Biała. Wprawdzie w każdym z tych meczów padł wynik 3:1 dla przeciwniczek, jednak za każdym razem była szansa na doprowadzenie do tie–breaka i ugranie chociażby jednego punktu. W ostatnim spotkaniu ligowym, odnowiła się kontuzja kolana Ewelinie Toborek, która prawdopodobnie wystąpi w niedzielnej potyczce obydwu drużyn. Dla kaliszanek mecz z Dąbrową Górniczą będzie doskonałą okazją do rewanżu, bowiem w siódmej kolejce zawodniczki z najstarszego miasta w Polsce przegrały 2:3 z siatkarkami z Dąbrowy.

Niedzielna konfrontacja pokaże w bezpośredniej rywalizacji na jakim poziomie gry znajdują się oba zespoły. Calisia Kalisz jeżeli myśli o spokojnym utrzymaniu się w lidze musi takie mecze wygrywać i udowadniać nimi, że na to zasługuje. Dąbrowa Górnicza na pewno będzie chciała podtrzymać dobrą passę i zwyciężyć w tym pojedynku, ale czy kaliszanki im na to pozwolą?. Jakiego zatem można się spodziewać wyniku? O tym przekonamy się w niedziele, jednak już możemy się spodziewać wyrównanego i bardzo walecznego do ostatniej piłki spotkania.

Mecz odbędzie się w Hali Winiary Arena przy ul. Hanki Sawickiej 22/24 o godz. 14:45.
Kamil_
Mecz z Kaliszem będzie w TV4?
Hi-tek
nie nie bedzie transmitowany.
endriu
Hi-tek mylisz się, transmisji nie będzie tylko w odbiornikach LCD, w sprzęcie starej generacji będzie:)

A wie ktoś może, czy jest organizowany jakoś wyjazd do Kalisza?

Z góry dzięki za info.


pozdr...
Damian86mdc
CALISIA KALISZ vs MKS DĄBROWA GÓRNICZA 3:1 28:26 25:16 13:25 25:18
Lui
SSK CALISIA Kalisz 3:1 MKS Dąbrowa Górnicza (28:26, 25:16, 13:25,25:18) mf_sleep.gif
W 1 secie prowadziliśmy 24:21 ! blink.gif
Fatum wisi nad nami z tym wynikiem angry2.gif
38 punktów Kalisza po błędach Dąbrowy ohmy.gif
A po przeczytaniu statystyk po meczu wygląda na to, że Kalisz nic nie grał..
http://stats.lsk.net.pl/MatchStatistics.aspx?MatchID=80
Flashek
Niestety nasze siatkarki przegrały w Kaliszu 3:1 ;(
Marrrk
Szkoda tego meczu, bo był do wygrania. lac.gif
Nie ma co rozpaczać, trzeba myśleć o 2-uch meczach z B.B.
Lui
Przy takim nastawieniu jak dziś..
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.