Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Mecze: MKS DG-MKS Muszynianka Fakro Muszyna
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Sportowa Dąbrowa > Siatkówka
Stron: 1, 2
lacoste1978
witam, mam pytanko gdzie można nabyć wcześniej bilety na mecz z Muszynianką? czy jest wogóle taka możliwość czy tylko przed samym meczem w kasie? z góry dziekuję za odpowiedź i pozdrawiam
siikor
Tylko i wyłącznie przed meczem w kasie..
lacoste1978
CYTAT(siikor @ śro, 19 lis 2008 - 19:45) *
Tylko i wyłącznie przed meczem w kasie..


a ile przed meczem otwierają kasę?
Kamil_
Godzinę.
krzysiek
Najprawdopodobniej ( choć to nie jest 100% pewne ) będą otwarte już 2 godziny przed meczem smile2.gif Z tego co się dowiedziałem, to zainteresowanie tym meczem jest rekordowo duże i mogą być problemy z dostaniem biletów. Dlatego im wcześniej tym lepiej wink.gif Uniknie się tym samym scenariusza z ostatniego spotkania, czyli na 10 minut przed rozpoczęciem meczu, kolejki przed kasą jak za czasów PRLu za papierem toaletowym biggrin.gif
Zibar
Za TVS

CYTAT
MKS Dąbrowa na szczycie
Adam Giza, 2008-11-18 18:36

Z wysokiego C rozpoczęły sezon siatkarki MKS-u Dąbrowa Górnicza. Drużyna trenera Waldemara Kawki prezentuje wysoką formę, czego efektem - dosyć niespodziewanie - jest pozycja wicelidera rozgrywek. Cztery mecze i trzy zwycięstwa! Siatkarki MKS-u Dąbrowa Górnicza początek sezonu mogą zaliczyć do udanych. Dąbrowianki zgromadziły aż dziewięć punktów i zajmują drugie miejsce w tabeli Plus Ligi Kobiet. Trener Waldemar Kawka jednak chłodno patrzy na dorobek swoich podopiecznych.

Jest bardzo dobrze, ale mogło być jeszcze lepiej! Najbardziej doświadczona zawodniczka zespołu, wielokrotna reprezentantka Polski Magdalena Śliwa, ze sportową złością wspomina porażkę w drugiej kolejce ze zdecydowanie niżej notowanym Centrostalem Bydgoszcz.

A będzie trudno już w najbliższej, piątej kolejce. Na własnym parkiecie drużyna trenera Kawki podejmie zajmującą trzecie miejsce w tabeli Muszyniankę Muszyna, czyli aktualnego mistrza polski.

Śląscy kibice siatkówki kobiet, z całą pewnością mogą czuć wielką satysfakcję. Oprócz znakomitej postawy MKS-u Dąbrowa Górnicza jeszcze lepiej radzi sobie zespół z Bielska Białej. BKS Aluprof wygrał wszystkie z dotychczas rozegranych spotkań i jest liderem Plus Ligi Kobiet.

W bezpośrednim starciu obie drużyny zmierzą się w ósmej kolejce. Chyba nikt nie miałby nic przeciwko, gdyby spotkanie derbowe było jednocześnie meczem na szczycie.


Gdyby nie pojedynek w Bielsku to hala "Centrum" byłaby hitem kolejki !
Ale i tak dla nas to jest najważniejsze, apetyt wzrósł, a mineralne chyba niedpouszczają do siebie innego wyniku niż zwycięstwo rolleyes.gif bo nawet na ich stronie wg ich tabeli są wiceliderkami laugh.gif

PS.
pozwolę sobie zmienić tytuł na standardowy dot. najbliższego meczu zamisat zakładac nowy temat
ario
A ja w ogóle nie widzę plakatów dot. tego meczu. Co jest? tongue.gif
Zibar
CYTAT
"Śliwa czeka na najważniejszy mecz"
(Przegląd sportowy/19.11.2008, autor:Leszek Błażyński)

Dąbrowa Górnicza żyje kobiecą siatkówką. MKS jest wiceliderem, a w sobotę na meczu z Muszynianką organizatorzy spodziewają się prawie trzech tysięcy widzów! MKS w poprzednim sezonie zadebiutował w Pluslidze i zajął wysokie piąte miejsce. Przed obecnymi rozgrywkami drużynę ponownie objął Waldemar Kawka, który tworzył w tym mieście podstawy siatkówki. Strzałem w dziesiątkę okazało się także zatrudnienie 39-letniej Magdaleny Śliwy. Rozgrywająca ekipy mistrzyń Europy 2003 roku znowu jest w znakomitej formie.

- Potrafimy dobrze radzić sobie w trudnych sytuacjach i to jest naszym największym atutem. Nawet jeśli przegrywamy w danym secie, nie załamujemy się - mówi zawodniczka, która zmagała się ostatnio z męczącym przeziębieniem oraz urazem kolana.

Błyskawicznie wkomponowała się do zespołu kolejna nowa siatkarka: Joanna Staniucha-Szczurek. Przyjmująca po ośmiu latach spędzonych w Bielsku zdecydowała się na zmianę klubu. W MKS-ie przyjęto ją z otwartymi ramionami i teraz odwdzięcza się bardzo dobrą grą. O sile drużyny z Dąbrowy decyduje także 21-letnia libero Krystyna Tkaczewska oraz o rok młodsza Ewelina Sieczka.

- Zajmujemy obecnie drugie miejsce w tabeli, ale nie grałyśmy przecież jeszcze z najlepszymi drużynami ekstraklasy. Sobotnie spotkanie z Muszynianką pokaże, na co nas naprawdę stać w tym sezonie - przekonuje Śliwa, która jest profesorką dla miejscowej młodzieży. Obrończynie tytułu w ostatniej kolejce po bardzo dramatycznym spotkaniu przegrały u siebie 2:3 z Aluprofem Bielsko-Biała. Miejscowe popełniały jednak w tym meczu sporo błędów. - Mam to spotkanie nagrane i zobaczę je wkrótce. Muszyna ma ogromny potencjał, ale na pewno się jej nie przestraszymy - dodaje utytułowana zawodniczka, która wciąż czerpie radość z gry w siatkówkę. W klubie z Dąbrowy Górniczej udało się - mimo niewielkiego budżetu - zbudować mocną drużynę. Trener Kawka jest również bardzo zadowolony z solidnych rezerwowych.

Aktualnie MKS rozgrywa swoje mecze w nowoczesnej hali Centrum, która może pomieścić trzy tysiące widzów. Spotkanie ze Stalą Mielec obserwowało 2,5 tysiąca kibiców. Tym razem ma być ich jeszcze więcej. Ceny biletów są bowiem bardzo niskie (ulgowy kosztuje 5 zł, a normalny 10 zł.), a w drużynie rywali gra przecież mnóstwo gwiazd.


Sam dzis rano powiesiłem w przejsciu podziemnym 5 szt. przy każdym wejściu i w środku ciekawe czy jeszcze są. W hali zostało jeszcze trochę może warto w okolicy CH Pogoria i centrum rozwiesić
Lui
CYTAT
PlusLiga Kobiet: "Mineralne" zagrają na gorącym terenie

W najbliższą sobotę - 22 listopada dojdzie do najciekawszego meczu w PlusLidze Kobiet pomiędzy miejscową drużyną MKS Dąbrowa Górnicza a Muszynianką Fakro Muszyna.

Faworytkami tego spotkania wydają się być podopieczne trenera Bogdana Serwińskiego. Ubiegłoroczne Mistrzynie Polski pomimo porażki we własnej hali z naszpikowaną gwiazdami drużyną Aluprofu Bielsko–Biała są liczącym się zespołem zarówno w PlusLidze Kobiet jak i Lidze Mistrzyń... Po falstarcie i porażce we własnej hali z rumuńską drużyną Galiati w meczu z Volley Bergamo nastąpiła pełna rehabilitacja, a co za tym idzie przyszło w pełni zasłużone zwycięstwo. Tym samym „Mineralne” do końca będą się liczyły w walce o awans z grupy.

Dąbrowska drużyna po zwycięstwie w Białymstoku nad tamtejszym AZS-em awansowała na drugą lokatę w tabeli i wydaje się potwierdzać swoją dobrą dyspozycję. Podopieczne trenera Waldemara Kawki „dowodzone” przez Magdalenę Śliwę są trudnym rywalem dla innych drużyn. W meczu tym wydaje się, że znajdzie zastosowanie teza, iż Dąbrowa Górnicza „może” wygrać, a Muszyna „musi” wygrać najbliższy mecz. Porównując składy obydwu drużyn to większa „siła przebicia” jest po stronie Muszynianki, choć jak potocznie się mówi „nazwiska nie grają”, a liczy się gra zespołowa.

W przedsezonowych grach sparingowych obie drużyny dwukrotnie spotkały się ze sobą. W turnieju o Pucha Prezydenta Białegostoku lepsze okazały się dąbrowianki wygrywając 3:1, a w turnieju o Puchar Prezydenta Mielca zwyciężyły „mineralne” w stosunku 3:0. W ubiegłym sezonie dwa zwycięstwa za trzy punkty nad swoim najbliższym rywalem zanotowała Muszynianka.

Mecz rozpocznie się o godzinie 17.00 w hali „Centrum” w Dąbrowie Górniczej.
misia5000
wiecie o której otwierają kasy
Lui
Zwykle godzinie przed meczem, jutro podobno 2 godziny wcześniej smile2.gif
Lui
CYTAT
Bogdan Serwiński: jest i będzie ciekawie

- Nie tylko ta kolejka zapowiada się ciekawie - mówi trener mistrzyń Polski Muszynianki-Fakro Muszyna Bogdan Serwiński. - Uważam, że wiele interesującego działo się w poprzednich spotkaniach. Pada sporo zaskakujących wyników. Uważam, że w przyszłości będzie podobnie.

Na plan pierwszy, nie tylko w opinii Bogdana Serwińskiego, w piątej kolejce wysywa się mecz BKS-u Bielsko-Biała z Farmutilem Piła. - Moim zdaniem Piła obudziła się po pierwszych niepowodzeniach i zacznie grać tak jak pozwalają możliwości zawodniczek tego klubu. A są one bardzo duże - powiedział trener mistrzyń Polski. - Farmutil ma mocniejszy skład w porównaniu z poprzednim sezonem. Nawet nie wypada mi typować wyniku tego meczu. Jest to zajęcie bardzo trudne, tak samo jak trudna będzie gra dla obu zespołów.

W poprzedniej kolejce BKS Aluprof pokonał na wyjeździe Muszyniankę i prowadzi w tabeli PlusLigi Kobiet. Igor Prielożny na naszych łamach mówił, że zwycięstwo cieszy, a gra trochę mniej. Tie break, w jego opinii, został podarowany przez gospodynie. Zdaniem trenera Serwińskiego jego podopieczne podarowały rywalkom dwa sety. Błędy, nie tylko na parkiecie, odbierały inicjatywę jego drużynie, ale jak szybko dodaje to już historia.

- Skupiamy się od kilku dni na spotkaniu w Dąbrowie Górniczej - mówi trener Muszynianki. - Zespół MKS zebrał już sporo pochwał. My jesteśmy faworytem, ale na pewno nie będziemy mieć łatwo. Dąbrowianki wygrały już trzy razy i duża w tym zasługa Magdaleny Śliwy. Nie powiem oczywiście nic odkrywczego, gdy stwierdzę, że trzeba będzie zneutralizować maksymalnie jej poczynania. Mocna zagrywka na pewno będzie podstawą, ale Magda potrafi rozegrać z gorzej dogranych piłek. Jest najwyższej klasy dyrygentem.

Calisia Kalisz podejmie beniaminka Impel Gwardię Wrocław. Przed dwoma sezonami można byłoby się zastanawiać czy zespół gości urwie jednego seta siatkarkom znad Prosny czy nie. - Teraz sytuacja jest trochę inna - mówi trener Serwiński. - My na inaugurację nie doceniliśmy wrocławianek i potem trzeba było mocno natrudzić, żeby opanować sytuację. Farmutil u siebie z nimi nie poradził. Calisia jest całkowicie nowym zespołem. Przeciwko nam grała całkiem dobrze. Być może ta drużyna, która ma przecież w swoich szeregach doświadczone zawodniczki, nie radzi z presją. Na pewno zapowiada się ciekawa walka.

Interesująco zapowiadają się jego zdaniem spotkania Gedanii Żukowo z Pronarem Zeto Astwą AZS Białystok i Centrostalu Bydgoszcz ze Stalą Mielec. - Trener Roman Murdza jak najbardziej zasadnie mówi, że potencjał jego drużyny jest sporo - powiedział trener Serwiński. - W Bydgoszczy może być mordercza, pięciosetowa walka. Oba zespoły mają doświadczone zawodniczki. Drużyna gości ma świetnie radzącą ostatnio Dorotę Ściurkę. Monika Smak, Ewa Kowalkowska czy Joanna Kuligowska mogą rozmontować każdy zespół. Po pierwszym spotkaniu w Bielsku-Białej Bydgoszcz została zbyt szybko skazana na miejsce w dolnych rejonach tabeli. Całkiem niesłusznie. Centrostal jeszcze nie raz pokaże z dobrej strony.

Jak podkreślił trener Serwiński Pronar w meczu z Dąbrową Górniczą zanotował wpadkę. - Całe białostockie środowisko liczyło na pewno na dużo więcej - powiedział. - Teraz zespół trenera Luksa przejdzie swego rodzaju test. Wygrana pozwoli mu utrzymać wysokie aspiracje, odzyskać siatkarską twarz.

źródło: sportowefakty.pl
Padziu
Wszyscy trenerzy boja się Magdy Śliwy ciekawe jak ona na to reaguje wink.gif
Beica
CYTAT(Zibar @ pią, 21 lis 2008 - 12:59) *
Sam dzis rano powiesiłem w przejsciu podziemnym 5 szt. przy każdym wejściu i w środku ciekawe czy jeszcze są. W hali zostało jeszcze trochę może warto w okolicy CH Pogoria i centrum rozwiesić


Wieczorem jeszcze były pod przejściem smile.gif

Rozkleiliśmy dzisiaj z Luim na mieście 12plakatów.
bonus11
W gim.4 tez jest

Tylko do jutra mozna wplacac kase na wyjazd do Bielska????

sorry ze w zlym temacie
Bocian
Zdecydowanie nie do jutra, dokładnie jeszcze nie wiadomo kiedy zakończą się zapisy na ten wyjazd, ale im wcześniej się zapisać tym lepiej, gdyż nie wiadomo ile będzie miejsc. Odpowiednie info dotyczące końca zapisów z pewnością pojawi się na forum.
PS. Wszystkich chętnych prosimy o przynosienie jutro konfetti w okolice bębna oraz dorzucanie się do puszki; Jutro przed meczem będą sprzedawane szaliki w cenie 20zł.
ario
Szkoda przegranej. Widać, że do drużyn z górnej półki jeszcze nam trochę brakuje.
Ciekawie będzie się przedstawiać walka z BKS-em i Farmutilem.

Krysia i Ewelina nie miały dziś chyba swojego dnia...

Do boju dziewczyny! smile2.gif
WALCZYĆ, TRENOWAĆ, DĄBROWA MUSI PANOWAĆ!
neodg
Chcecie jakieś zdjęcia z meczu?
Lui
Jakbyś mógł to wrzuć, chętnie pooglądamy wink.gif
neodg


Trochę zdjęć porobiłem mam nadzieję że będziecie zadowolenie:)smile2.gif Jest ich około 300, pozmieniałem jakość ponieważ całość ważyła prawie 1giga ale gdyby ktoś chciał jakieś zdjęcie w oryginalnej rozdziałce czyli 3456x2592 niech da znać.. aha mnie na zdjęciach nie ma więc nie szukajcie:)

http://picasaweb.google.pl/grzegorz.koniec...ey=VYJf5LpUBEA#

enjoy!!
Szczepan
Postawiłem dziwny typ licząc na to iż znów się pomylę, a tu nic z tego.

Dziewczyny zagrały... no, a ta atakująca Śliwa to pozostawimy chyba bez komentarza.

Krysia miała dziś kiepski dzień, a pozostałe Gwiazdki dorównały do jej poziomu i wyszło co widzieliśmy.

POZ.
Lui
CYTAT
Trudno kopać się z koniem - komentarze po meczu MKS Dąbrowa Górnicza - Muszynianka Fakro


W pomeczowych komentarzach trenera Muszynianki, Bogdana Serwińskiego, dominowało zadowolenie z gry jego podopiecznych. Szkoleniowiec Mistrzyń Polski podkreślał konsekwencję w grze i pozytywny luz u swoich zawodniczek. Waldemar Kawka dziwił się słabej formie mentalnej swojej drużyny. Zwracał również uwagę na świetną postawę rywalek z Muszyny.


Waldemar Kawka (MKS Dąbrowa Górnicza): Na ten mecz trzeba patrzeć przede wszystkim przez pryzmat tego, że Muszyna znakomicie zagrała. Naprawdę na niewiele nam pozwoliły, a trudno się kopać z koniem. W takiej formie jak dzisiaj, uważam, że to drużyna która jest głównym kandydatem do mistrzowskiego tytułu. My dziś przegraliśmy ten mecz mentalnie. W szatni wydawało się, że wszystko jest w porządku, aż tu nagle kilka bloków i mój zespół po prostu się przestraszył. Żal mi przede wszystkim kibiców, którzy licznie pojawili się dziś w hali. Mam nadzieję, że to taki nasz ostatni mecz w którym w ten sposób się spaliliśmy.


Bogdan Serwiński (Muszynianka Fakro Muszyna): Pierwszego seta zagraliśmy bardzo konsekwentnie, a Dąbrowa była przestraszona. W kolejnych setach trochę się wyrównało, ale konsekwencja była po naszej stronie. Nasze zawodniczki, to dziewczyny z dużym stażem dlatego ten pozytywny luz, który widać było w niektórych fragmentach, tylko im pomaga. Nie trzeba było nawet dziewczyn mobilizować do lepszej gry, dlatego że wszystko tym razem wychodziło.


Milena Rosner (Muszynianka Fakro Muszyna): Z meczu na mecz gramy coraz lepiej. Dziś popełniałyśmy mało swoich niewymuszonych błędów, dlatego na wiele zespołowi z Dąbrowy nie pozwoliłyśmy. Myślę, że to nie MKS zagrał dziś słabo tylko my bardzo dobrze. Chciałoby się tak grać w każdym meczu. Niestety czasem się zdarza, że mecz nie wyjdzie tak jak nie wszedł on Dąbrowie. Cieszy, że po tej pechowej porażce z Bielskiem potrafiłyśmy zagrać tak dobry mecz jak dzisiaj.
Michael
CYTAT
Aleksandra Jagieło (kapitan MKS Muszyna):
Cieszymy się, że zdobyłyśmy trzy punkty. Wiedziałyśmy, że to będzie ciężki mecz, Dąbrowa pokazała, że potrafi grać. Grałyśmy sparingi z nimi, jeden wygrałyśmy, drugi przegrałyśmy.
Kluczem do zwycięstwa była nasza trudna zagrywka.

Bogdan Serwinski (trener MKS Muszyna):
Byliśmy przez cały mecz skoncentrowani, może początek drugiego seta trochę zaluźny.
Zwycięstwo jest po naszej stronie i z tego bardzo się cieszymy.

Magdalena Śliwa (kapitan MKS Dąbrowa Górnicza):
Gratuluję zespołowi z Muszyny bardzo dobrej i konsekwentnej gry. Zagrały bardzo dobrze zagrywką, przez co nam utrudniły rozegranie. Byłyśmy bezradne w ataku. Z kolei my pograłyśmy zagrywką stanowczo za słabo. Troszeczkę brakło nam chłodnej głowy. Pragnę podkreślić, że Muszyna zagrała dzisiaj bardzo dobry mecz i ciężko dzisiaj było z nimi wygrać.

Waldemar Kawka (trener MKS Dąbrowa Górnicza):
Dołączam się do gratulacji, powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem gry zespołu z Muszyny. Spodziewaliśmy się trudnego meczu, ale gra przeciwniczek była bardzo dobra i ciężko nam było z nimi na równi rywalizować. Wiemy dlaczego Muszyna zdobyła w ubiegłym roku Mistrzostwo Polski. Jest to zespół kompletny. Co do nas, można na gorąco odnieść takie wrażenie, że przegraliśmy ten mecz w szatni. Wydawało się, że jesteśmy przygotowani mentalnie aby walczyć z Muszyną, stało się jednak inaczej. Kilkanaście bloków w pierwszym secie spowodowało to, że mój zespół się przestraszył przeciwnika. Nie kończyliśmy ataków, u zawodniczek było widać zatrzymanie ręki. Nie było to granie na „maxa” Trudno nam się dzisiaj grało. Żal mi kibiców, którzy dzisiaj naprawdę dopisali i fajnie się zachowali. Mam nadzieję, że to ostatni mecz w takim wykonaniu przez nas przed naszą publicznością, gdzie wyraźnie się spaliliśmy.

Komentrze zawodniczek

Agnieszka Śrutowska (rozgrywająca MKS Muszyna):
Cieszę się, że udało nam się złapać lepszą formę niż ostatnio było to na meczu z Bielskiem.
Mam nadzieję, że wszystko będzie szło ku dobremu, tak jak idzie w tym momencie. Różne są mecze, różnie się je gra. Dzisiaj wygrałyśmy jako zespół. Dziewczyny wykonywały wszystkie założenia taktyczne bardzo dobrze. Chyba to poskutkowało tym, że wygrałyśmy w Dąbrowie tak łatwo 3:0.

Izabela Bełcik (rozgrywająca MKS Muszyna):
Łatwo wygrałyśmy pierwszy set, ale takie sety są bardzo niebezpieczne, gdyż rozprężają zespół. Dlatego początek drugiego był bardzo wyrównany. Cieszę się, że utrzymałyśmy koncentrację do końca, ponieważ miałyśmy ostatnimi czasy z tym problemy. Jesteśmy dzisiaj zadowolone z formy jaką pokazałyśmy. Jest jeszcze kilka niedociągnięć, które trzeba wyeliminować. Na pewno to nie była najwyższa forma, dążymy do tego, aby nasza gra wyglądała jak a nut, ale wiadomo, w różnych meczach jest inna koncentracja, inaczej gra się w obronie itd. Dzisiaj zagrywka u nas funkcjonowała super, dlatego dziewczyny z Dąbrowy nie pograły środkiem.
Tak w zespole mamy dwie równorzędne rozgrywające. Obie z Agnieszką jesteśmy bardzo zgrane. I bardzo dobrze, bo jak mi się coś „zagotuje” w głowie i powymyślam jakieś dziwne rzeczy, jest Agnieszka, która może spokojnie wejść, rozegrać i nic się wtedy nie dzieje na niekorzyść zespołu, a bardzo często na korzyść.

Katarzyna Wysocka (środkowa MKS Dąbrowa Górnicza):
Wiedziałyśmy, że nie będzie nam dzisiaj łatwo, dziewczyny z Muszyny na pewno oglądały nasze mecze i wiedziały, że dużo gramy środkiem. Środkowa bloku „zawieszała się na nas, skrzydłowe miały pojedynczy blok, a dzisiaj zaskoczyły nas podwójnym blokiem prawie na całej siatce. Ciężko nam się grało. Nie było takich piłek, które można było uderzyć zdobyć punkt i tym samym się podbudować i pociągnąć to dalej. W pewnym momencie na parkiecie pojawiła się praktycznie druga szóstka. Te zmiany były po to by usiąść na chwilę i popatrzeć na grę z boku, aby opadły emocje.
Do Piły jedziemy walczyć, myślę, że mecz będzie wyglądał na pewno lepiej. Po takiej porażce, zwłaszcza w pierwszym secie, taki kubeł zimnej wody nam się przyda.

mks.dabrowa.pl
endriu
ZDJĘCIA ZE SPOTKANIA MKS DG - MKS MUSZYNA


pozd...
krzysiek
Nie ma co dyskutować. Dziewczyny z Muszyny pokazały dzisiaj klasę godną mistrza. Podeszły do meczu profesjonalnie i po mistrzowsku go wygrały... w pierwszym secie fundując nam knockout jakiego jeszcze nie doznaliśmy huh.gif ... wtedy nasze gwiazdki chyba poczuły to co do tej pory dobrze znał tylko nasz słynny bokser Andrzej G. doh (27).gif biggrin.gif Nie ma co rozmyślać, tylko zebrać się i jechać dalej. Patrząc na ostatnie wyniki Piły i Kalisza ( nie wspominając o Bielsku ) należy się spodziewać stromej górki w najbliższym czasie.

Ps. Szczepan, niech Ci te punkty zdobyte na wygranej Muszyny z nami, w gardle staną tongue.gif Żebyś mi więcej w ten sposób nie typował, bo dostaniesz czerwoną kartkę i zostaniesz odsunięty od typowania najbliższej kolejki biggrin.gif
Bartek90
CYTAT
W meczu pomiędzy zawodniczkami Muszynianki Fakro Muszyna, a siatkarkami MKS-u Dąbrowa Górnicza zdecydowanie lepsze były te pierwsze, wygrywając pewnie bez straty seta.


Spotkanie rozpoczęło się po myśli drużyny przyjezdnej. Po skutecznych serwach Aleksandry Jagieło drużyna Muszyny objęła prowadzenie 8:1. Siatkarki z Dąbrowy Górniczej ustępowały w każdym elemencie gry swoim rywalkom. Nie kończyły ataków z pierwszego tempa, nadziewały się na szczelny blok „mineralnych”. Kolejnymi seriami zagrywek popisały się kolejno Joanna Mirek i Ivana Plchotova. Na drugą przerwę techniczną Muszynianka schodziła prowadząc 16:5. W tym momencie losy tego seta były praktycznie rozstrzygnięte. Od stanu 16:5 obie drużyny grały punkt za punkt do stanu 18:7. Końcówka seta to zupełna dominacja podopiecznych trenera Bogdana Serwińskiego. Szczelny blok, był ścianą nie do przejścia przez gospodynie. Roszady w składzie
oraz przerwy na żądanie w dąbrowskiej drużynie na niewiele się zdały. Zaledwie po trzynastu minutach gry seta wygrały przyjezdne.


Drugą partię od udanego ataku rozpoczęła Izabela Bełcik, a po serwach Katarzyny Wysockiej podopieczne trenera Waldemara Kawki objęły jedyne prowadzenie w meczu 5:2. Wkrótce potem Muszynianka odrobiła straty i po atakach Joanny Mirek prowadziła na pierwszej przerwie technicznej 8:6. Dąbrowianki odrobiły straty i doprowadziły do remisu 8:8, lecz dwa błędy własne w ataku miejscowej drużyny spowodowały, że o czas poprosił Waldemar Kawka. Przerwa na żądanie na niewiele się zdała, gdyż po kolejnych dwóch akcjach w ataku Joanny Mirek Muszynianka powiększyła prowadzenie do czterech „oczek” (12:8). Wejście na parkiet Marzeny Wilczyńskiej ożywiło nieco poczynania dąbrowianek, które zniwelowały przewagę swoich rywalek do jednego punktu (12:13). W dalszej części gry uwidoczniła się po raz kolejny przewaga drużyny z Muszyny. Raz za razem Kamila Frątczak ze swoimi koleżankami były nie do zatrzymania w ataku. Dwupunktowa przewaga drużyny znad Popradu utrzymywała się przez dłuższy okres tej partii, gospodynie nie potrafiły jej zniwelować. Mocna i kąśliwa zagrywka oraz czujna gra w bloku Muszynianki zrobiły swoje. Dąbrowianki nie potrafiły przeciwstawić się swoim rywalkom i przegrały tego seta w stosunku 21:25.


Wyrównana gra w trzeciej, a zarazem ostatniej odsłonie tego meczu toczyła się do stanu 3:3, po czym po ataku Plchotovej oraz błędzie w ataku Małgorzaty Cieśli było 5:3 dla zespołu gości. Na pierwszej przerwie technicznej „mineralne” prowadziły 8:5, wkrótce potem było już 10:5 dla przyjezdnych i o kolejną przerwę poprosił trener gospodyń Waldemar Kawka. Gra dąbrowskiej drużyny i w dalszym ciągu to przyjezdne były w uderzeniu. Po raz kolejny dała znać o sobie Kamila Frątczak i nie ustępowała jej w ataku Sylwia Pycia. Przy stanie 13:7 o kolejną przerwę poprosił Waldemar Kawka, chcąc wybić z uderzenia Muszyniankę. Przerwa ta na niewiele się zdała podobnie jak i liczne zmiany w składzie. Set ten zakończył się zwycięstwem Muszynianki w stosunku 25:17.


W tym dniu lepiej dysponowaną drużyną były podopieczne trenera Bogdana Serwińskiego, które grały „swoją siatkówkę” odrzucając gospodynie od siatki. Dąbrowianki próbowały pojedynczymi akcjami odwrócić losy seta jak i meczu jednak ani Marzena Wilczyńska, ani Aleksandra Liniarska nie zagroziły poważniej Muszyniance. Wygrana przyjezdnych była bezdyskusyjna, na podkreślenie zasługuje fakt, że trener Bogdan Serwiński ani raz nie poprosił o przerwę na żądanie. W kolejnym meczu MKS Dąbrowa Górnicza zmierzy się w spotkaniu wyjazdowym z Farmutilem Piła.


MKS Dąbrowa Górnicza - MKS Muszynianka Fakro Muszyna 0:3

(9:25, 21:25, 17:25)


Składy:

MKS Dąbrowa Górnicza: Wysocka, Sadowska, Staniucha - Szczurek, Sieczka, Lis, Tkaczewska (libero), Śliwa oraz Wilczyńska, Liniarska, Cieśla, Matyjaszek, Strządała

Muszynianka: Bełcik, Zenik (Libero), Frątczak, Mirek, Pycia, Jagieło, Plchotova oraz Rosner, Kaczor, Śrutowska

za siatka.org
Kamil_
Temat o kibicowaniu zamknięty, więc tutaj napiszę. Jeśli na kolejnych meczach będzie taka frekwencja to trzeba coś pomyśleć o tym, by pikniki nie były wymieszane z nami na sektorze. Bo trochę niefajnie, że jakaś starsza, miła pani siedzi sobie koło bębna. Przecież może ogłuchnąć ;-)
yash58
Kilka fotek z meczu MKS-MuszynaFOTKI
wezu_91
Co do tych pikników to racja, bo nie dość że mogą ogłuchnąć, to jeszcze nawet nie klaszczą, i czepiają się, że im zasłaniamy blink.gif
Lui
A była ta taśma co pisze sektor Klubu Kibica ? Bo ja przyszedłem gdzies około 16:30 to juz prawie miejsc nie było, pikniki pozajmowali, a my niemieliśmy dobrych miejsc angry.gif
Kamil_
No ja przyszedłem z kumplami wczoraj ok. 15.30. Taśmy nie było smile2.gif
Goły
MKS Dabrowa Górnicza - MKS Muszyna ( 22.11.08r)

Na meczu komplet - 3 tys osób .Mecz arcyciekawy z perspektywy tabeli , grały 2 z 3 drużyną. Niestety taka frekwencja przełozyła się na złą jakość naszego młynu...na naszym sektorze zasiada mnóstwo pikników , którzy nawet zaczęli podawac porozkładane wcześniej flagi na dół bo : " oni chca ogladac mecz" :| Od pocżątku jedziemy z dopingiem , ten jednak nie powalał w tym dniu. Słaba postawa naszych siatkarek sprawia że doping był mocno średni. Mieliśmy zaplanowaną małą oprawe ,w trakcie meczu jednak ją odpuszczamy... Po meczu podchodzi do nas jakiś pan w garniturku i gratuluje nam ,że jesteśmy najlepiej dopingującym klubem kibica w Polsce smile2.gif Na meczu wisi trans informujący o wyjeździe do Bielska 6-ego grudnia ,ponadto spiker kilkukrotnie również o tym wspomina.Mecz w słabym stylu przegrywany 3-0 . Mineralnych zero .

WSZYSCY DO BIELSKA !!!!
bartos
no to jeszcze moja galeria z tego meczu (140 zdjęć)

fotki jedna pod drugą:
http://www.flickriver.com/photos/bartos/se...57610072268600/
lub jako slideshow:
http://flickr.com/photos/bartos/sets/72157610072268600/show/
Martin
CYTAT
W 14. kolejce PlusLigi Kobiet Muszynianka podejmie MKS Dąbrowa Górnicza. W pierwszej rundzie podopieczne Bogdana Serwińskiego pokonały rywalki 3:0 i są również faworytem sobotniego spotkania.

Muszynianki nie mają już większych szans na pierwsze miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej, ale na ich błędy czyha Farmutil Piła. Chcąc utrzymać drugą lokatę, gospodynie nie mogą pozwolić sobie na żadną punktową stratę. Podopieczne trenera Serwińskiego we własnej hali przegrały zaledwie jeden mecz, ale potrafiły stracić punkt np. z Gwardią Wrocław. MKS Dąbrowa Górnicza wyjdzie na to spotkanie bez obciążeń. Każdy punkt zdobyty na terenie aktualnego mistrza Polski będzie sukcesem ekipy gości. Podopieczne Waldemara Kawki ostatnie trzy spotkania wygrały za 3 punkty i wreszcie spełniają pokładane w nich nadzieje. Drużyna przed sezonem była typowana na 4. miejsce w lidze i takie obecnie zajmuje. Po piętach depcze dąbrowiankom Centrostal Bydgoszcz i bardzo prawdopodobne, że te dwie ekipy spotkają się w fazie play-off. Tak więc niebagatelne znaczenie może mieć walka o każdy punkt w każdym meczu, aby startować do tej fazy z „rozstawienia”.

W ekipie Muszynianki roi się od byłych i obecnych reprezentantek Polski. Nikomu znającemu się na siatkówce nie trzeba przedstawiać Kamili Frątczak, Aleksandry Jagieło, Joanny Mirek czy też Sylwii Pycii. Wiele też będzie zależało od nieobliczalnej rozgrywającej Izabeli Bełcik. To jej forma najlepiej oddaje to, co dzieje się w spotkaniach jej drużyny. Z drugiej strony bardzo wyrównany zespół z prowadzącą grę oraz pełniącą niekiedy rolę drugiego trenera Magdą Śliwą. Jeśli jej koleżanki są w formie, to była rozgrywająca reprezentacji Polski potrafi zrobić wiatrak z najlepszego bloku na świecie. Oba zespoły uwielbiają grę kombinacyjną i dzięki temu możemy być pewni, że obejrzymy w tym meczu wiele nieszablonowych akcji.

Drużyna z Muszyny przewodzi w najważniejszych siatkarskich statystykach jeśli chodzi o ligę. Potrafią bardzo dokładnie przyjmować, mają wysoką skuteczność ataku oraz grają najlepiej w bloku ze wszystkich ekip PlusLigi. W tym ostatnim elemencie to drużyna z Dąbrowy spisuje się najgorzej. Podopieczne trenera Kawki są jedną z najbardziej nieobliczalnych ekip. Wiele będzie zależało od zagrywki gości. Jeśli będą potrafiły odrzucić rywalki od siatki, to może i blok zadziała. Biorąc pod uwagę, iż ekipa z Dąbrowy nie ma nic do stracenia, możemy spodziewać się bardzo zaciętego pojedynku.

siatka.org

rybka
przepraszam, ale czy ktoś mógłby mi powiedzieć co się stało Wysockiej, bo w drugim secie juz nie zagrała, i kto sie poddał, bo nie wiem czy dziewczyny czy trener? I ptwerdźcie błagam, że to był dobry mecz, a nie lanie.
Beica
Lania nie dostały, ale widać było że weszły bez wiary w ten mecz. Były duże szanse na wygranie drugiego seta (gdyby nie stronniczość sędziów). Najsilniejszym elementem naszego zespołu była zagrywka, która sprawiała kłopot mineralnym.
krzysiek
Mimo, że wynik wskazuje na jednostronne widowisko to sam mecz należał raczej do ciekawych i momentami nawet zaciętych. Świadczy o tym choćby to, że trener Muszyny też był zmuszony wziąć czas dla zespołu, bo Dąbrowianki potrafiły wsadzić im kilka punktów z rzędu kapitalnie zagrywając i jeszcze lepiej ustawiając blok. Niestety same potrafiły też seriami te punkty tracić - co jest jakby już wpisane w tą dyscyplinę sportu. Pracy sędziego nie będę komentował, ale najchętniej sam bym mu kulkę w łeb wpakował guns (2).gif Okradł nas z drugiego seta, który powinien być nasz. Ja nie twierdzę, że wtedy byśmy cały mecz wygrali, ale na pewno byłby jeszcze ciekawszy. Niestety jak się daje arbitra z Nowego Sącza (czyli prawie miejscowego) to trudno wierzyć w jego brak stronniczości przy podejmowaniu decyzji angry2.gif
Jak na moje oko i odczucia po wczorajszym meczu, to dziewczyny zagrały dużo lepiej niż w meczu z Muszyną na własnej hali, mimo że wynik końcowy był taki sam. Podjęły walkę i za to dostały od nas na koniec gromkie "Dziękujemy" . Myślę, że jeśli chodzi o grę i wynik to nie mają się czego wstydzić skoro grały na terenie mistrza, mając przeciwko sobie dodatkowo sędziego. Powinny z podniesioną głową podjąć walkę z Farmutilem u siebie.
Nasz doping jak dla mnie mocno średni huh.gif Rozkręcił się dopiero pod koniec 2 seta i w 3 nie wyglądał już tak blado. Może gdyby wszyscy brali czynny udział w dopingowaniu to byłoby lepiej. Działo się tak pewnie dlatego, że połowa ekipy była chyba z nami pierwszy raz i trudno od początku wymagać od nich 100% wprawy... chociaż trochę więcej zaangażowania mogli by wykazać. Tak czy inaczej dzięki za ten wyjazd dla wszystkich uczestników. Co do KK Muszyny, to przyznam szczerze, że nie słyszałem ich śpiewów, tekstów itp... tylko ogłuszający hałas jaki robiło ich stado bębnów huh.gif Nie wydaje mi się żeby tylko na tym miał polegać prawdziwy doping, ale to jest ich sprawa. Nie umieją inaczej, niech walą w bębny.
rybka
dziekuję, jesteś nieoceniony:)
Goły
Muszynianka Muszyna - MKS Dąbrowa Górnicza (31.01.09r)

Nas na tym wyjeździe 34 osoby z czego aż 6 spoza Dabrowy ! . Na hale wchodzimy 5 minut przed rozpoczeciem meczu . Hala w Muszynie jest beznadziejna , widocznośc z sektora gości słaba na maksa , do tego głosnik wycelowany prosto w nas. Jeszcze przed meczem go rozpracowujemy i go odłączamy biggrin.gif Od samego początku staramy się dopingować najgłośniej jak potrafimy , niestety jednak w naszej ekipie było 10-12 osób , dla ktorych był to chyba pierwszy wyjazd i choć chciały dopingowac razem z nami to nie wychodziło im to najlepiej . Doping wspomagamy 2 bębnami ,ale doszlismy do wniosku że był to zły pomysł , jeden by wystarczył . Kibice z Muszyny to jakaś paranoja , w młynku jest ich ok 20 osób a maja 5-7 bebnów unsure.gif Nasz doping rozkręcił się na dobre w 2 secie , gdzie wprowadzamy nową pieśń i ciągniemy ją przez ok 10 minut na pełnym gazie biggrin.gif Mozna śmiało powiedzieć że hit z Muszyny się przyjął . Na wyposażeniu mamy 1 flagę na płot i 5 dużych na kij .Warto dodac że z nami na sektorze 3 osoby , ktore na mecz przybyły gościnnie z Bielska aby dopingowac nasz MKS . Po zakończonym meczu jeszcze przez dobre 10 minut jedziemy z dopingiem .Po wyjściu z hali robimy małą wojne na snieżki po czym pakujemy się do autokaru i udajemy się w drogę powrotną . Tą umilamy sobie na różne sposoby ,jednak głównie robimy mały trening dopingu:) Wyjazd , pomimo słabej liczby i przegranego meczu udany.

szacunek dla tych , którzy jeżdzą wszędzie , nie patrząc na nic ! a Ci co siedza w domach na dupie i nie chcą jechać bo i tak przegramy powinni się nad soba zastanowić , bo jadąc na wyjzd oprócz samego meczu liczy się także przygoda !
Martin
CYTAT
Bez emocji w Muszynie

Muszynianka Fakro Muszyna pokonała MKS Dąbrowę Górniczą 3:0 (25:17, 25:23, 25:19). MVP spotkania została Aleksandra Jagieło. - Cieszy mnie pewne zwycięstwo zespołu - powiedział trener Muszynianki Bogdan Serwiński. - Dziewczyny grają tak jak trzeba.

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Zespoły zgodnie punktowały przy zagrywce przeciwnika i dopiero w połowie pierwszego seta Muszynianki odskoczyły na trzy punkty prowadząc 11:8. Później bez specjalnego wysiłku dołożyły kilka oczek i ich przewaga wynosiła już 19:13. Nie mogła wstrzelić się u przyjezdnych Beata Strządała, posyłając wiele ataków w aut. Wysokie prowadzenie pozwoliło trenerowi Bogdanowi Serwińskiemu dokonać kilku zmian. Na boisku pojawiły się, Targosz, Śrutowska i Kaczor, które spokojnie dowiozły zwycięstwo do końca seta 25:17.

W drugiej odsłonie trener Dąbrowy Górniczej Waldemar Kawka wymienił środkową, za Wysocką pojawiła się Liniarska i ku zaskoczeniu kompletu publiczności jego zespół uzyskał przewagę 6:2. Bardzo skuteczna ostatnio Joanna Mirek zatrzymana została na lewym ataku i to goście cieszyli się z krótkiego prowadzenia. Muszynianki szybko uporządkowały grę odrobiły parę punktów i objęły prowadzenie 9:8. Przyjezdne nie złapały już rytmu i mimo pojedynczych udanych akcji Magdaleny Śliwy oraz nonszalanckiej gry Muszynianek (seryjnie psute zagrywki w końcówce seta) przegrały drugą partię 23:25.

W trzecim secie trener Serwiński zostawił na parkiecie swoja drugą rozgrywającą, Agnieszkę Śrutowską, która godnie zastąpiła Izabelę Bełcik. Tym razem miejscowe siatkarki od razu odskoczyły punktowo. Seria kapitalnych zagrywek Aleksandry Jagieło dała im prowadzenie 7:2. Przewaga mistrza kraju była zdecydowana. Ataki Frątczak oraz Jagieło były nie do zatrzymania. Na środku siatki brylowały Pykosz i Pycia. Nieco słabiej zagrała eksploatowana ostatnio do granic wytrzymałości Joanna Mirek. Trener Serwiński skorzystał ze wszystkich swoich siatkarek. Nie grała tylko kontuzjowana Milena Rosner, która podczas treningu doznała urazu dłoni. Druga przerwa techniczna to prowadzenie Muszynianki Fakro 16:11. Podopieczne Waldemara Kawki miały kilka efektownych akcji, głównie w bloku, ale żeby powalczyć z mistrzem kraju musiałyby dorzucić jeszcze inne dobre elementy gry. Sporadycznie przedzierały się przez blok Sieczka, Szczurek i Wilczyńska. Muszynianka Fakro wygrała bez trudu trzeciego seta 25:19 i cały mecz 3:0.

Powiedzieli po meczu:

Magdalena Śliwa (kapitan Dąbrowy Górniczej): Trudno się gra przeciwko takiej drużynie jaką jest Muszynianka Fakro. Nie miałyśmy sposobu na sforsowanie tak wysokiego bloku. Najgorsze, że grałyśmy falowo. Wychodziło nam kilka zagrań, by chwilę później wszystko stracić przez własne błędy. Mamy zespół składający się z zawodniczek dojrzałych takich jak Strządała czy Szczurek. To są dziewczyny dobrze grające, ale trochę niedoceniane. Mamy również kilka młodych siatkarek, które już niebawem będą wartościowymi zawodniczkami.

Aleksandra Jagieło (kapitan Muszynianki Fakro): Ale to był dziwny mecz. Były momenty dobre i złe. Czułyśmy przewagę nad przeciwnikiem i tak do końca nie mogłyśmy się skoncentrować. Dopiero, kiedy rywalki zbliżyły się punktowo, włączałyśmy piąty bieg i udawało nam się kończyć sety zwycięsko. Cieszę się, że wygrałyśmy 3:0. W lutym czekają nas wariacje. Rozegramy 9 spotkań. Będą to mecze Ligi Mistrzyń, Plus Ligi Kobiet i Pucharu Polski. W meczach z teoretycznie słabszym przeciwnikiem nie powinnyśmy tracić setów, by zachować siły na ważniejsze spotkania.

Bogdan Serwiński (trener Muszynianki Fakro): Miałem wrażenie, że moje podopieczne bawią się z przeciwnikiem. Ja osobiście uczulam je na takie zachowanie. Ile brakowało, żeby w drugim secie po trzech zepsutych zagrywkach pod rząd w końcówce seta, rywalki wygrały partię. Chciałem w tym meczu oszczędzić Joasię Mirek. Kontuzja dłoni Mileny Rosner ograniczyła mi pole manewru. Jeszcze myślałem, o desygnowaniu do gry w miejsce Mirek, atakującą Joannę Kaczor, ale pewnie natychmiast rywalki ustrzeliłyby ją zagrywką. Zwycięstwo cieszy, nie straciliśmy dużo sił. Przed nami morderczy luty.

lsk.net.pl

GRZEe
Noo fakt 1 wyjaz moj i sadze ze nie ostatni. Pojechalem z czystej ciekawosci i na przygode!!!
Slabo spiewalem chcialem pocykac jakies ciekawe foty ale na tej wiejskiej hali nawet nie ma zkad?!
Slupy z głosnikami wyprowadzaly mnie z rownowagi bo z naszego sektora nie bylo widac polowy boiska gdzie rozgrywal sie mecz!!!
DZIEWCZYNY WIECEJ WIARY W SIEBIE!!!
celb (15).gif
Hi-tek
po 1. praca sedziow powiem tylko tyle set nr 2 stan 22:21 pilka rozgrywana przez M. Śliwe zdobywamy punkcik jest remis ALE pAN sedzia widzi pilke niesiona.... gratuluje temu ..... wyobrazni..... ewidentnie wierzy w animki..... i zamiast remisu mamy 23:21 i set w plecy a w konsekwencji mecz...
po 2. nasz doping to powiedziane bylo w busie (30 osob a ciszej niz na wyjazdach gdzie bylo po 16 osob) ale ogolnie +
po 3. horda czy watacha bebnow..... piknik.... i tyle.... Ale na to tez mamy pomysla.....

I jeszcze slowo do ludzi ktorzy dopytuja jak bylo na wyjezdzie, jak wygladala gra itd.... ZAPRASZAMY NA WYJAZD!!! Pomoc zawsze mile widziana.....

Obecnym wielkie dzieki za zajebisty klimat...... i kolejny udany wypad
Szczepan
A ja podziękuję Wszystkim uczestnikom wycieczki za fajną zabawę i konsekwencję!!!
Daliśmy radę.
Wielkie gratki dla WAS!!!

CYTAT(Hi-tek @ nie, 01 lut 2009 - 17:13) *
I jeszcze slowo do ludzi ktorzy dopytuja jak bylo na wyjezdzie, jak wygladala gra itd.... ZAPRASZAMY NA WYJAZD!!! Pomoc zawsze mile widziana.....


Brawo za te słowa.
POZ.

Co do sędziów to:
I Gadzina Mariusz ze Strzyżowa okolice Rzeszowa;
II Twardowski Maciej Radom;
GRZEe


to był nasz set...!!!
rybka
I jeszcze slowo do ludzi ktorzy dopytuja jak bylo na wyjezdzie, jak wygladala gra itd.... ZAPRASZAMY NA WYJAZD!!! Pomoc zawsze mile widziana.....

ja pytałam... bardzo bym chciała, ale mieszkam kilkaset km od Dąbrowy G., a jeśli już w Dąbrowie jestem to przyjeżdżam na mecz. Więc jeśli mi nikt nie odpowie kiedyś na pytanie, jak naprawdę wyglądał mecz, którego nie mogłam obejrzeć będzie mi przykro. Ale uprzedzam, będe próbowała pytać.
Lui
CYTAT(Szczepan @ nie, 01 lut 2009 - 17:25) *
Co do sędziów to:
I Gadzina Mariusz ze Strzyżowa okolice Rzeszowa;
II Twardowski Maciej Radom;


No to przy najblizszym wyjeździe do Mielca, odwiedzi się ku***** za przeproszeniem..
laugh.gif
krzysiek
CYTAT(rybka @ nie, 01 lut 2009 - 23:11) *
ja pytałam... bardzo bym chciała, ale mieszkam kilkaset km od Dąbrowy G., a jeśli już w Dąbrowie jestem to przyjeżdżam na mecz. Więc jeśli mi nikt nie odpowie kiedyś na pytanie, jak naprawdę wyglądał mecz, którego nie mogłam obejrzeć będzie mi przykro. Ale uprzedzam, będe próbowała pytać.


Pytaj, pytaj rybeńko biggrin.gif Zawsze ktoś tam jednak coś napisze wink.gif
Hi-tek
CYTAT(rybka @ nie, 01 lut 2009 - 23:11) *
bardzo bym chciała, ale mieszkam kilkaset km od Dąbrowy G., a jeśli już w Dąbrowie jestem to przyjeżdżam na mecz.


Skoro dajesz rade dojechac do DG a jak sama piszesz masz kilkaset km. moze na ktorys mecz wyjazdowy bedziesz miala blizej.
Powtarzam ZAPRASZAMY.....

PS. Moja wczesniejsza wypowiedz wynikala z zachowania ludzi ktorzy nie jada na wyjazd i motywuja to "nie jade bo i tak przegraja" a potem wykazuja straszne zainteresowanie. Takze Rybko nie bierz tego tak do siebie:)
Beica
Takie jedno zdjęcie z wyjazdu:

Jesteśmy zawsze tam... smile2.gif
Espinho_DDA
Jak dla mnie był to pierwszy wyjazd na mecz MKS'u na którym mi się bardzo podobało. Fajny klimat tylko na początku jak weszliśmy na chale zajęliśmy miejsca na szybko rozmontowanie głośników i nawet spoko... Tylko kapa ze bylo nas 30+ osób a śpiewało możne 15 osób, ale doping i tak był dobry pomimo ze śpiewało nas paru... A co do sędziego to jednak sędziował na korzyści Muszyny.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.