QUOTE(:))
tak udalo sie zalatwic 10 mln na terminal i 17 mln na Pyrzowice[/quote]
Znalazłem taki materiał - nie najświeższy, ale wiele mówiący.
Jak powiedziałem - materiał nie jest pierwszej świeżości, ale daje dużo do myślenia. Na bazie tego artykułu spróbowałbym sformułować następujące wnioski:
1. Inicjatywa Euroterminalu ma niewielkie szanse w obecnym układzie administracyjnym. 7-tysięczna gmina Sławków przynależy do powiatu ziemskiego będzińskiego, który - mówiąc oględnie - nie jest ekonomicznie najmocniejszy.
2. Jak wynika z powyższego najwięcej w otoczeniu Euroterminalu próbuje ugrać Sosnowiec.
3. Władze DG raczej nie wykazują się szczególnymi osiągnięciami w rozwijaniu tej inicjatywy, być może nie widząc w niej korzyści dla miasta.
4. Jest bezdyskusyjne, że powstanie terminalu może być znaczącym impulsem dla naszego regionu.
Nie są to szczególnie odkrywcze stwierdzenia. Na ich podstawie chcę jednak postawić pytanie, czy nie byłaby sensowna propozycja zmiany obecnego układu administracyjnego poprzez utworzenie powiatu ziemskiego zagłębiowskiego. W jego skład mogłyby wejść powiat ziemski będziński, powiat grodzki DG i powiat grodzki Sosnowiec. Zdaję sobie sprawę, że ustanowienie naszego miasta jako siedziby powiatu byłoby trudne do przełknięcia dla Sosnowca...
Powstanie takiego układu administracyjnego uporządkować może pewien chaos, jaki powstał po przyłączeniu się Sławkowa do woj. śląskiego. Na terenie i pobliżu powiatu znalazły by się dwa znaczące przedsięwzięcia komunikacyjno - transportowe: Euroterminal i Port Lotniczy w Pyrzowicach. Nie bez znaczenia jest też powstający układ drogowy... Bardzo jestem ciekaw Waszych opinii.
(sprostowanie - w pierwotnej wersji umieściłem Pyrzowice w pow. będzińskim; okazuje się, że leżą w pow. tarnogórskim, gm. Ożarowice. Przepraszam za pomyłkę.)
Znalazłem taki materiał - nie najświeższy, ale wiele mówiący.
QUOTE
Stanowisko władz Sosnowca w sprawie Euroterminalu.
Euroterminal "Sławków" miał być jednym z kluczowych elementów polskiej polityki gospodarczej na terenie województwa śląskiego. Na początku kończącej się właśnie kadencji Sejmu przedstawiciele rządu zapewniali, że sławkowski Euroterminal będzie główną siłą napędową regionu. W oparciu o niego cała ziemia zagłębiowska miała zyskać nowy oddech po likwidacji większości państwowych zakładów przemysłowych.
Miasto Sosnowiec od początku podjęło temat bardzo poważnie, aktualizując plany zagospodarowania przestrzennego i przygotowując projekty układów drogowych dla wschodnich terenów miasta. Te priorytety zostały umieszczone zarówno w "Strategii Rozwoju Miasta" przyjętej przez sosnowiecki samorząd w 2002 r., jak i w "Strategii Zrównoważonego Rozwoju Zagłębia Dąbrowskiego" ratyfikowanej przez wszystkie zagłębiowskie gminy.
Następstwem tych działań było obranie takiego kierunku, by obecna kadencja samorządowa stała się proinwestycyjna głównie na wschodnich terenach Sosnowca. Ten właśnie kierunek konsekwentnie realizujemy, czego dowodem są niespotykane dotąd wtym rejonie przedsięwzięcia: przebudowa DK-79 (ul. Orląt Lwowskich), budowa dróg wewnętrznych w podstrefie ekonomicznej w Dańdówce, gruntowna modernizacja ulic Makuszyńskiego i 11Listopada, przeciwpowodziowa regulacja potoku Dańdówka, nowoczesne składowisko odpadów na Juliuszu, czy wreszcie największa inwestycja w historii miasta - budowa kolektora "Bobrek". Na wszystkie te zadania udało się pozyskać wielomilionowe dotacje z różnych funduszy, zabezpieczając jednocześnie ogromne sumy w gminnym budżecie. By zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców i nowych podmiotów, oddaliśmy do użytku nowoczesną jednostkę gaśniczą przy ul. Wiejskiej. Nie bez znaczenia dla rozwoju gospodarczego tej części miasta są też inwestycje w szkolnictwo wyższe - nowe gmachy dla Politechniki Śląskiej w Niwce oraz Śląskiej Akademii Medycznej w Dańdówce.
Opisane wyżej działania są związane z przygotowaniem potencjalnych terenów inwestycyjnych, skalkulowane na przyciągnięcie nowych pracodawców. Widać już zresztą ich wymierne efekty. Nowo powstałe zakłady produkcyjne, jak: CEBI, ERGOM, GEIGER czy BITRON to setki tak oczekiwanych miejsc pracy, a potrzeba ich przecież znacznie więcej. Stąd właśnie program rekultywacji jedynych dużych wolnych terenów inwestycyjnych po byłej kopalni piasku "Maczki�Bór". To również jedyny obszar, przez który może przebiec trasa łącząca Sosnowiec ze sławkowskim terminalem. Jej powstanie to szansa na ściągnięcie nowych podmiotów, korzystających docelowo z jego usług.
Mimo zapewnień rządzących, przez całe cztery lata nie pojawiły się znaczące pieniądze na rozwój Euroterminalu. Dopiero wtym roku po raz pierwszy dotarło 50 mln zł wramach Kontraktu Regionalnego dla Województwa Śląskiego.
Sosnowiec nie zamierzał zabiegać o te fundusze, zdając sobie sprawę, że powinny zostać wykorzystane w pierwszej kolejności przez sam Sławków. Niestety, okazało się, że ta 7-tysięczna gmina nie była przygotowana na pozyskanie nawet takiej (niewielkiej w skali potrzeb) sumy z powodu braku dokumentacji i przygotowania do wykupu gruntów pod planowany układ komunikacyjny. To powodowało, że wykorzystanie rządowej dotacji stanęło pod znakiem zapytania. W miesiącu sierpniu gmina Sosnowiec, wspólnie z Będzinem i Dąbrową Górniczą, zostały zaproszone przez Urząd Marszałkowski na spotkanie informacyjne w celu przedstawienia - skromnych, jak się okazało - projektów inwestycyjnych Sławkowa i Spółki CZH, zarządzającej terminalem. Okazało się, że zaledwie około połowa dotacji może być przez nich wykorzystana. Prowadzący spotkanie wicemarszałek Maras zaproponował wówczas sąsiednim gminom złożenie dokumentacji projektów związanych z rozbudową infrastruktury wokół Sławkowa, gdyż w ramach kontraktu regionalnego beneficjentami mogą być tylko samorządy (w tym konkretnym przypadku - zagłębiowskie). Zaproszone gminy złożyły dodatkowe projekty, które po wstępnym rozeznaniu były uzupełnieniem dla przedsięwzięć sławkowskich. Zgodnie zprocedurą, zostały następnie przedłożone Panelowi Ekspertów oraz Regionalnemu Komitetowi Sterującemu, który dzieli fundusze na szczeblu wojewódzkim. Warto przy okazji wspomnieć, że jednym z członków Komitetu był również przedstawiciel Wojewody Śląskiego. Sosnowieckie wnioski zostały bardzo wysoko ocenione, uzyskując aprobatę obu ciał. Należy podkreślić, że były to jedyne wnioski w 100% nowych inwestycji drogowych. Te projekty stanowią pierwszy etap planowanego układu drogowego Sosnowiec-Sławków, zapewniając obsługę inwestorów deklarujących w krótkim czasie ponad 1000 nowych miejsc pracy. Jako że nic nie wskazywało, by zatwierdzone fundusze mogły nie dotrzeć, nie staraliśmy się pozyskać dofinansowania z innych źródeł.
Niestety, okazało się, że na przełomie września i października Wojewoda Śląski zablokował tę część funduszu, która nie dotyczy stricte Sławkowa. Zwrot pieniędzy do centrali to najgorsze, co mogło się wydarzyć. Niezrozumiała decyzja Wojewody to zaprzepaszczenie szans na zwiększenie potencjału gospodarczego Zagłębia, gdyż mało prawdopodobny jest powrót dotacji w innej postaci, a co za tym idzie, budowa oczekiwanej przez Sławków drogi. Dla Sosnowca oznacza to zahamowanie procesu inwestycyjnego i rozwoju firm na tym terenie.
Władze miasta Sosnowca wyrażają żal z powodu krzywdzącej decyzji wojewody Lechosława Jarzębskiego, która nie pozostanie bez wpływu na cały region zagłębiowski dotknięty przed kilku laty głęboką restrukturyzacją przemysłu ciężkiego, a w konsekwencji wysokim bezrobociem. Rządowy program dla Euroterminalu dotyczył wszak całego 700-tysięcznego Zagłębia, a nie samego Sławkowa, liczącego zaledwie ok. 7 tys. mieszkańców. Okrojenie tematu tylko do gminy Sławków nie pozwoli wykorzystać ogromnego potencjału regionu, hamując rozwój jego gospodarki.
Zakwestionowanie "kropli w morzu potrzeb", jaką stanowiła 50-milionowa dotacja, mogło niepotrzebnie poróżnić zagłębiowskie gminy, mamione przez cztery lata obietnicami setek milionów na infrastrukturę i rozbudowę terminalu. Zostaliśmy wprowadzeni w błąd wierząc, iż te pieniądze są przeznaczone dla regionu, a nie dla kilkutysięcznego miasta.
Sosnowiec kontynuuje prorozwojowy program, dzięki któremu udało się przyciągnąć do miasta firmy inwestujące w centra logistyczne. Jedno znich już działa - to blisko 50 tys. m2 hal magazynowych. Kolejne, większe, lada dzień będzie budowane w sosnowieckim Jęzorze. To pewność setek nowych miejsc pracy i szansa rozwoju Euroterminalu.
Jest nam bardzo przykro, że program realizowany w rodzinnym mieście Pana Wojewody nie zyskał Jego przychylności...
Euroterminal "Sławków" miał być jednym z kluczowych elementów polskiej polityki gospodarczej na terenie województwa śląskiego. Na początku kończącej się właśnie kadencji Sejmu przedstawiciele rządu zapewniali, że sławkowski Euroterminal będzie główną siłą napędową regionu. W oparciu o niego cała ziemia zagłębiowska miała zyskać nowy oddech po likwidacji większości państwowych zakładów przemysłowych.
Miasto Sosnowiec od początku podjęło temat bardzo poważnie, aktualizując plany zagospodarowania przestrzennego i przygotowując projekty układów drogowych dla wschodnich terenów miasta. Te priorytety zostały umieszczone zarówno w "Strategii Rozwoju Miasta" przyjętej przez sosnowiecki samorząd w 2002 r., jak i w "Strategii Zrównoważonego Rozwoju Zagłębia Dąbrowskiego" ratyfikowanej przez wszystkie zagłębiowskie gminy.
Następstwem tych działań było obranie takiego kierunku, by obecna kadencja samorządowa stała się proinwestycyjna głównie na wschodnich terenach Sosnowca. Ten właśnie kierunek konsekwentnie realizujemy, czego dowodem są niespotykane dotąd wtym rejonie przedsięwzięcia: przebudowa DK-79 (ul. Orląt Lwowskich), budowa dróg wewnętrznych w podstrefie ekonomicznej w Dańdówce, gruntowna modernizacja ulic Makuszyńskiego i 11Listopada, przeciwpowodziowa regulacja potoku Dańdówka, nowoczesne składowisko odpadów na Juliuszu, czy wreszcie największa inwestycja w historii miasta - budowa kolektora "Bobrek". Na wszystkie te zadania udało się pozyskać wielomilionowe dotacje z różnych funduszy, zabezpieczając jednocześnie ogromne sumy w gminnym budżecie. By zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców i nowych podmiotów, oddaliśmy do użytku nowoczesną jednostkę gaśniczą przy ul. Wiejskiej. Nie bez znaczenia dla rozwoju gospodarczego tej części miasta są też inwestycje w szkolnictwo wyższe - nowe gmachy dla Politechniki Śląskiej w Niwce oraz Śląskiej Akademii Medycznej w Dańdówce.
Opisane wyżej działania są związane z przygotowaniem potencjalnych terenów inwestycyjnych, skalkulowane na przyciągnięcie nowych pracodawców. Widać już zresztą ich wymierne efekty. Nowo powstałe zakłady produkcyjne, jak: CEBI, ERGOM, GEIGER czy BITRON to setki tak oczekiwanych miejsc pracy, a potrzeba ich przecież znacznie więcej. Stąd właśnie program rekultywacji jedynych dużych wolnych terenów inwestycyjnych po byłej kopalni piasku "Maczki�Bór". To również jedyny obszar, przez który może przebiec trasa łącząca Sosnowiec ze sławkowskim terminalem. Jej powstanie to szansa na ściągnięcie nowych podmiotów, korzystających docelowo z jego usług.
Mimo zapewnień rządzących, przez całe cztery lata nie pojawiły się znaczące pieniądze na rozwój Euroterminalu. Dopiero wtym roku po raz pierwszy dotarło 50 mln zł wramach Kontraktu Regionalnego dla Województwa Śląskiego.
Sosnowiec nie zamierzał zabiegać o te fundusze, zdając sobie sprawę, że powinny zostać wykorzystane w pierwszej kolejności przez sam Sławków. Niestety, okazało się, że ta 7-tysięczna gmina nie była przygotowana na pozyskanie nawet takiej (niewielkiej w skali potrzeb) sumy z powodu braku dokumentacji i przygotowania do wykupu gruntów pod planowany układ komunikacyjny. To powodowało, że wykorzystanie rządowej dotacji stanęło pod znakiem zapytania. W miesiącu sierpniu gmina Sosnowiec, wspólnie z Będzinem i Dąbrową Górniczą, zostały zaproszone przez Urząd Marszałkowski na spotkanie informacyjne w celu przedstawienia - skromnych, jak się okazało - projektów inwestycyjnych Sławkowa i Spółki CZH, zarządzającej terminalem. Okazało się, że zaledwie około połowa dotacji może być przez nich wykorzystana. Prowadzący spotkanie wicemarszałek Maras zaproponował wówczas sąsiednim gminom złożenie dokumentacji projektów związanych z rozbudową infrastruktury wokół Sławkowa, gdyż w ramach kontraktu regionalnego beneficjentami mogą być tylko samorządy (w tym konkretnym przypadku - zagłębiowskie). Zaproszone gminy złożyły dodatkowe projekty, które po wstępnym rozeznaniu były uzupełnieniem dla przedsięwzięć sławkowskich. Zgodnie zprocedurą, zostały następnie przedłożone Panelowi Ekspertów oraz Regionalnemu Komitetowi Sterującemu, który dzieli fundusze na szczeblu wojewódzkim. Warto przy okazji wspomnieć, że jednym z członków Komitetu był również przedstawiciel Wojewody Śląskiego. Sosnowieckie wnioski zostały bardzo wysoko ocenione, uzyskując aprobatę obu ciał. Należy podkreślić, że były to jedyne wnioski w 100% nowych inwestycji drogowych. Te projekty stanowią pierwszy etap planowanego układu drogowego Sosnowiec-Sławków, zapewniając obsługę inwestorów deklarujących w krótkim czasie ponad 1000 nowych miejsc pracy. Jako że nic nie wskazywało, by zatwierdzone fundusze mogły nie dotrzeć, nie staraliśmy się pozyskać dofinansowania z innych źródeł.
Niestety, okazało się, że na przełomie września i października Wojewoda Śląski zablokował tę część funduszu, która nie dotyczy stricte Sławkowa. Zwrot pieniędzy do centrali to najgorsze, co mogło się wydarzyć. Niezrozumiała decyzja Wojewody to zaprzepaszczenie szans na zwiększenie potencjału gospodarczego Zagłębia, gdyż mało prawdopodobny jest powrót dotacji w innej postaci, a co za tym idzie, budowa oczekiwanej przez Sławków drogi. Dla Sosnowca oznacza to zahamowanie procesu inwestycyjnego i rozwoju firm na tym terenie.
Władze miasta Sosnowca wyrażają żal z powodu krzywdzącej decyzji wojewody Lechosława Jarzębskiego, która nie pozostanie bez wpływu na cały region zagłębiowski dotknięty przed kilku laty głęboką restrukturyzacją przemysłu ciężkiego, a w konsekwencji wysokim bezrobociem. Rządowy program dla Euroterminalu dotyczył wszak całego 700-tysięcznego Zagłębia, a nie samego Sławkowa, liczącego zaledwie ok. 7 tys. mieszkańców. Okrojenie tematu tylko do gminy Sławków nie pozwoli wykorzystać ogromnego potencjału regionu, hamując rozwój jego gospodarki.
Zakwestionowanie "kropli w morzu potrzeb", jaką stanowiła 50-milionowa dotacja, mogło niepotrzebnie poróżnić zagłębiowskie gminy, mamione przez cztery lata obietnicami setek milionów na infrastrukturę i rozbudowę terminalu. Zostaliśmy wprowadzeni w błąd wierząc, iż te pieniądze są przeznaczone dla regionu, a nie dla kilkutysięcznego miasta.
Sosnowiec kontynuuje prorozwojowy program, dzięki któremu udało się przyciągnąć do miasta firmy inwestujące w centra logistyczne. Jedno znich już działa - to blisko 50 tys. m2 hal magazynowych. Kolejne, większe, lada dzień będzie budowane w sosnowieckim Jęzorze. To pewność setek nowych miejsc pracy i szansa rozwoju Euroterminalu.
Jest nam bardzo przykro, że program realizowany w rodzinnym mieście Pana Wojewody nie zyskał Jego przychylności...
Jak powiedziałem - materiał nie jest pierwszej świeżości, ale daje dużo do myślenia. Na bazie tego artykułu spróbowałbym sformułować następujące wnioski:
1. Inicjatywa Euroterminalu ma niewielkie szanse w obecnym układzie administracyjnym. 7-tysięczna gmina Sławków przynależy do powiatu ziemskiego będzińskiego, który - mówiąc oględnie - nie jest ekonomicznie najmocniejszy.
2. Jak wynika z powyższego najwięcej w otoczeniu Euroterminalu próbuje ugrać Sosnowiec.
3. Władze DG raczej nie wykazują się szczególnymi osiągnięciami w rozwijaniu tej inicjatywy, być może nie widząc w niej korzyści dla miasta.
4. Jest bezdyskusyjne, że powstanie terminalu może być znaczącym impulsem dla naszego regionu.
Nie są to szczególnie odkrywcze stwierdzenia. Na ich podstawie chcę jednak postawić pytanie, czy nie byłaby sensowna propozycja zmiany obecnego układu administracyjnego poprzez utworzenie powiatu ziemskiego zagłębiowskiego. W jego skład mogłyby wejść powiat ziemski będziński, powiat grodzki DG i powiat grodzki Sosnowiec. Zdaję sobie sprawę, że ustanowienie naszego miasta jako siedziby powiatu byłoby trudne do przełknięcia dla Sosnowca...
Powstanie takiego układu administracyjnego uporządkować może pewien chaos, jaki powstał po przyłączeniu się Sławkowa do woj. śląskiego. Na terenie i pobliżu powiatu znalazły by się dwa znaczące przedsięwzięcia komunikacyjno - transportowe: Euroterminal i Port Lotniczy w Pyrzowicach. Nie bez znaczenia jest też powstający układ drogowy... Bardzo jestem ciekaw Waszych opinii.
(sprostowanie - w pierwotnej wersji umieściłem Pyrzowice w pow. będzińskim; okazuje się, że leżą w pow. tarnogórskim, gm. Ożarowice. Przepraszam za pomyłkę.)