Emocjonująca środa w PlusLidze Kobiet

Coraz ciekawiej zaczyna dziać się w PlusLidze Kobiet. Sternicy z Dąbrowy Górniczej podpisali historyczny, pierwszy kontrakt w dziejach PlusLigi Kobiet. Nowym trenerem rewelacyjnie spisującego się beniaminka z ubiegłego sezonu został Waldemar Kawka, a siatkarką Joanna Staniucha-Szczurek. Wszystko wskazuje na to, że w ślad za włodarzami zespołu Zagłębia Dąbrowskiego pójdą już niebawem pozostali działacze.
Jerzy Matlak zostaje w Pile

- Dołożymy starań, aby trener Matlak został w Pile. Nie dopuszczamy innej myśli - mówi wiceprezes klubu Radosław Ciemięga. Zatrzymanie Jerzego Matlaka było priorytetem dla pilskiego klubu. Drużyna znad Gwdy straciłaby wiele na wartości, jeśli ten szkoleniowiec opuściłby Piłę. Jerzego Matlaka, który w 1984 prowadził narodową kadrę kobiet chętnie w swoich szeregach widział BKS Bielsko-Biała. W ubiegłym sezonie to właśnie Jerzy Matlak wraz ze swoimi siatkarkami wyeliminował bielszczanki z walki o złoty medal.

Trener zapewnia jednak, że nigdzie się nie wybiera. Szkoleniowiec zaznacza, że po serii srebrnych medali nadszedł czas, aby sięgnąć po ten najcenniejszy- złoty. - Skoro wzrośnie budżet Farmutilu Piła, bez sensu byłoby, gdybym szukał pracy w innym klubie. W Bielsku zarabiałbym podobnie jak w Pile, a na dodatek budżety klubów będą porównywalne - nie ma sensu, bym cokolwiek zmieniał. Teraz z tym zespołem chcę zdobyć mistrza- powiedział Jerzy Matlak.

Milena Sadurek za Katarzynę Skorupę, Katarzyna Skorupa za Milenę Sadurek

Dość sensacyjną informacje podaje portal Pilska Siatkówka. Drużynę wicemistrzyń Polski ma zasilić pierwsza rozgrywająca reprezentacji Polski - Milena Sadurek, która występowała w ubiegłym sezonie w BKS-ie Aluprofie Bielsko-Biała. W przeciwnym kierunku powędrować miałaby Katarzyna Skorupa. MVP Pucharu Polski - Enea Cup 2008 reprezentowała już w przeszłości barwy zespołu z Beskidu Śląskiego, a było to w sezonie 2005/2006. Jednak po rocznej przygodzie zdecydowała się na powrót do Piły. Zamiana rozgrywających byłaby na pewno sporą niespodzianką.

Gabriela Wojtowicz szuka klubu

Świeżo upieczona mistrzyni Polski - Gabriela Wojtowicz najprawdopodobniej opuści ekipę Muszynianki Muszyna. Siatkarka, która swoimi warunkami fizycznymi przypomina mistrzynię Świata - Jekaterinę Gamową przyjechała na testy do Piły. W zeszłym sezonie nie miała zbyt wielu okazji do pokazania swoich umiejętności, ale Gabriela posiada na pewno spory potencjał, który dostrzegł selekcjoner reprezentacji Polski Marco Bonitta. Włoch powołał złotą medalistkę mistrzostw Polski do szerokiego składu przed World Grand Prix.

Igor Prielożny poprowadzi Bielsko-Białą

Jak informuje Gazeta Wyborcza, nowym trenerem drużyny z Bielska-Białej będzie Słowak Igor Prielożny. Szkoleniowiec pochodzący zza naszej południowej granicy w ciągu czterech lat pracy w Polsce zdobył trzy krążki, dwa złote (jeden z Ivettem Jastrzębiem Borynia, a drugi z Winiarami Kalisz) i jeden brązowy (również Winiary). Jako jeden z nielicznych może pochwalić się tym, że na najwyższym stopniu podium stanął z kobietami i mężczyznami. Igor Prielożny był również w 2004 roku drugim trenerem reprezentacji Polski i z naszymi siatkarzami pojechał na Igrzyska Olimpijskie do Aten. Teraz będzie miał za zadanie poukładać zespół z Bielska-Białej. W ubiegłym sezonie siatkarki tego klubu po rundzie zasadniczej były głównymi faworytkami do złota. Jednak play-ff zweryfikował ich plany i ostatecznie zajęły tak nie lubiane przez sportowców czwarte miejsce. -Na początek najważniejsze będzie skompletowanie kadry. Klub prowadzi rozmowy, w najbliższym czasie wszystko będzie jasne. W połowie lipca rozpoczniemy treningi - powiedział Igor Prielożny

Winiary Kalisz przystąpią do rozgrywek

Bardzo niepokojące wiadomości nadchodziły z Kalisza w ostatnich tygodniach. Siatkarki tego zespołu od dawna nie dostawały należnych wypłat, ale mimo to zdołały się zmobilizować i wywalczyć brązowy medal mistrzostw Polski. Wygląda jednak na to, że pogłoski o końcu kaliskiego klubu były przedwczesne. Włodarze mają zamiar rozliczyć się z zawodniczkami i wystawić drużynę do walki w PlusLidze. -Podczas spotkania przedstawiony został plan spłaty zaległości finansowych, który zaakceptowały zawodniczki - powiedział prezes Wiesław Kostera. - Wypłaty zostaną zrealizowane w stu procentach zgodnie z zobowiązaniami. Budujemy też budżet na kolejny sezon. Nie będzie on imponujący, ale realny, pozwalający na kontrolowanie spraw finansowych od początku do końca. Bez wątpienia część siatkarek, które grały w naszym klubie w minionym sezonie odejdzie, ale część pozostanie, aby nadal walczyć wśród najlepszych zespołów ligowych. W zbliżającym się sezonie oczekiwać będziemy ambitnej gry i jak najlepszych wyników.

Miejsce Igora Prielożnego, który zostanie najprawdopodobniej trenerem BKS-u Bielsko-Biała zajmie jego dotychczasowy asystent Mariusz Pieczonka. -Od dzisiaj tworzymy nowy zespół na sezon 2008/09 - powiedział nowy trener Mariusz Pieczonka. - Rozpoczęliśmy poszukiwania nowych zawodniczek, gwarantujących dobre wyniki, prowadzimy z nimi rozmowy, w najbliższym czasie rozpoczynamy testy.

za SportoweFakty

W zespole BKS-u Aluprof Bielsko-Biała dojdzie w tym sezonie do prawdziwej zmiany warty. W zeszłym tygodniu z drużyną pożegnała się Joanna Staniucha-Szczurek. Wiadomo, że z klubem pożegnają się jeszcze inne siatkarki.


Przy Rychlińskiego w Bielsku-Białej prawdziwe trzęsienie ziemi. W dniu wczorajszym dwuletni kontrakt podpisał były szkoleniowiec Winiar, Igor Prielożny. Z sypiącego się kaliskiego zespołu, udało się sprowadzić Helenę Horkę i Eleonora Dziękiewicz. Być może bielski kierunek obierze inna gwiazda trzeciego zespołu Ligi Siatkówki Kobiet, Anna Barańska.


Wiemy, że barw BKS-u Aluprof nie będzie w przyszłym sezonie reprezentować Edyta Kucharska. 31-letnia środkowa spędziła w BKS-ie dwa sezony, ale rzadko znajdywała uznanie w oczach trenerów. Bardzo podobnie przedstawiała się sytuacja Beaty Strządały, która po jednorocznym pobycie odchodzi z klubu. W Bielsku-Białej nie zobaczymy również Katarzyny Jaszewskiej. 27-letnia zawodniczka w tym sezonie niezbyt często pojawiała się na parkiecie, na co wpływ miała rehabilitacja po ciężkiej kontuzji. Jaszewska zasiliła szeregi BKS-u przed trzema laty i do momentu poważnego urazu była wiodącą postacią w drużynie.

Waldemar Kawka po roku wraca na ławkę trenerską dąbrowskiej drużyny. W minionym tygodniu działacze MKS-u starali się pozyskać nowe zawodniczki, które byłyby realnym wzmocnieniem dla drużyny, przygotowującej się do swojego drugiego sezonu w elicie.


Do jak najlepszych występów będzie ją przygotowywał nowy-stary trener, czyli Waldemar Kawka, który zdecydował się na podjąć wyzwanie, jakim jest walka o prymat z najlepszymi ekipami w kraju.

Po bardzo udanym, minionym sezonie, kiedy to beniaminek zajął piątą lokatę za "wielką czwórką", wydawało się, że szkoleniowcem pozostanie nadal Wiesław Popik. Okazało się jednak, że zarząd klubu nie przedłużył z nim kontraktu, a na ławkę trenerską po rocznej przerwie powróci Waldemar Kawka. Dotychczas pełnił funkcję menedżera MKS-u. Dla wielu może to być zaskoczeniem, ale zważywszy na osiągnięcia i determinację, która doprowadziła go wraz z podopiecznymi do ekstraklasy przed zespołem otwierają się nowe perspektywy. Trzeba jednak przyznać, że poprzeczka została zawieszona wysoko, bo chcąc zdobyć więcej niż w debiutanckim sezonie, trzeba znaleźć się w najlepszej czwórce i walczyć o medale.

Tymczasem wiadomo już, że barwy dąbrowskiej drużyny w przyszłym sezonie będą reprezentować na pewno Ewelina Sieczka, Krystyna Tkaczewska, Małgorzata Lis, Katarzyna Wysocka i Ewa Matyjaszek. Na razie nie wiadomo, czy pozostanie doskonale spisująca się w wielu spotkaniach Marzena Wilczyńska, bo nie udało się uzgodnić jej dalszego wypożyczenia.


Z zespołem pożegnały się natomiast rozgrywająca Ewa Cabajewska, która pełniła rolę kapitana drużyny, Marta Czerwińska oraz Anna Białobrzeska. Najtrudniejsza do obsadzenie będzie właśnie pozycja rozgrywającej.


- Cały czas poszukujemy odpowiedniej kandydatki, bo została co prawda w zespole Ewa Matyjaszek, ale musimy mieć dwie, równorzędne siatkarki, bo sezon jest długi. Chcemy także wzmocnić siłę ataku. Negocjacje cały czas trwają i mam nadzieję, że szybko zakończą się dla nas pomyślnie - przyznaje Robert Karlik, prezes MKS-u.


Na razie zespół wzmocniła 27-letnia Aleksandra Liniarska, która dotychczas reprezentowała Centrostal Bydgoszcz.


Podpisaliśmy z tą siatkarką roczny kontrakt - informuje prezes Karlik.


Nieoficjalnie mówi się także o siatkarkach z zagranicy. Do Dąbrowy mają przyjść jeszcze co najmniej dwie zawodniczki.

Joanna Staniucha - Szczurek o nowym klubie

W Bielsku spędziła osiem sezonów. W tym czasie zdobyła szacunek kibiców, którzy traktowali ją jak rodowitą bielszczankę. Teraz trafiła do MKS-u Dąbrowa Górnicza, który był rewelacją minionego sezonu.

Zdecydowałam się na odejście, bo szukam w życiu nowych wyzwań - twierdzi Joanna Staniucha - Szczurek. Spędziłam w bielskim klubie osiem lat i najwyższy czas zmienić otoczenie. Na pewno żal opuszczać BKS - dodaje nowy nabytek dąbrowskiego klubu.


Jaki był powód pani odejścia z Bielska?

Odeszłam, bo grałam w BKS-ie osiem sezonów i trzeba zmienić środowisko. Na pewno na mój ruch nie wpłynęło przyjście do zespołu Anny Barańskiej. Decyzję o moim rozstaniu z BKS-em podjęłam o wiele wcześniej. MKS Dąbrowa to klub, który zajął piątą lokatę w ubiegłym sezonie. Jestem pewna, że ten zespół jest w stanie poprawić to osiągnięcie. Trzeba mierzyć wysoko!

Jest pani zodiakalnym strzelcem, ale w MKS-ie pani rola będzie inna.

Zdecydowanie lepiej czuję się w przyjęciu niż w ataku, więc myślę, że swoim dobrym odbiorem pomogę zespołowi w tym elemencie.

Po przeprowadzce do Dąbrowy będzie pani miała bliżej do siostry?

Co prawda moja siostra grała w Sokole Chorzów w ostatnim sezonie i z Dąbrowy do Chorzowa nie jest daleko, ale Natalia już rozgląda się za nowym klubem. W MKS-ie szukają rozgrywającej, więc kto wie? (śmiech). Na pewno chciałabym zagrać z nią w jednym klubie, ale o plany transferowe to już trzeba zapytać ją i działaczy.

Jak wyglądają pani pierwsze dni w klubie?

Na razie nie mamy zaplanowanych żadnych treningów i czekam na urlop. Już niebawem wybiorę się na Mazury z moją przyjaciółką z dąbrowskiego klubu Gosią Lis. To już nasz czwarty wspólny wyjazd. Gosia namawiała mnie do przejścia do MKS-u. Bardzo chciałyśmy zagrać w jednej drużynie i nasze marzenie się spełniło.

siatka.org

Kolejne wzmocnienia MKS-u Dąbrowa Górnicza

Po podpisaniu kontraktów przez Aleksandrę Liniarską i Joannę Staniuchę-Szczurek trwa kompletowanie składu w ekipie Waldemara Kawki. Do dąbrowskiego klubu niebawem mogą dołączyć kolejne dwie zawodniczki, atakująca Agata Karczmarzewska-Pura i środkowa Marlena Mieszała, które odeszły z Muszynianki. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższym czasie.

za Super Express

Ewolucja zamiast rewolucji w Dąbrowie Górniczej, czyli kontynuacja sprawdzonej strategii budowy drużyny na kolejny rok w Plus Lidze Kobiet. Po udanym sezonie i zajęciu piątego miejsca zespół z Zagłębia Dąbrowskiego zdobył pierwsze doświadczenia i wyciągnął wnioski.

Zarząd klubu rozważał wiele propozycji i podpisał już część umów, jednak dalej poszukuje nowych zawodniczek. Z dotychczasowego składu kontrakty skończyły się Annie Białobrzeskiej, Ewie Cabajewskiej, Marcie Czerwińskiej, Karolinie Pazderskiej oraz Magdalenie Piątek, która z powodu kontuzji odniesionej w trakcie spotkania z Centrostalem Bydgoszcz rozpocznie treningi najwcześniej za kilka miesięcy i w tym czasie zostanie podjęta decyzja o dalszej współpracy. Pracę z zespołem zakończył również trener Wiesław Popik.

W nadchodzącym sezonie trenerem zespołu będzie Waldemar Kawka, który w roku 2007 wywalczył awans do Ligi Siatkówki Kobiet.

Kontrakty podpisały nowe zawodniczki:

Magdalena Sadowska – atakująca (184 cm), urodzona w 1979 roku w Świdnicy, jest wychowanką miejscowej Polonii, grała też w SMS-ie Sosnowiec, Nike Węgrów i Skrze Warszawa, przez ostatnie lata reprezentowała niemiecki VfB 91 Suhl.

Joanna Stanucha-Szczurek - przyjmująca (184 cm), urodzona w 1981 roku w Goleniowie, wychowanka miejscowego Barmin-u, grała w też w SMS-ie Sosnowiec oraz przez siedem sezonów w BKS-e Bielsko-Biała.

Beata Strządała - przyjmująca (190 cm), urodzona w 1976 roku. Pochodzi z Cieszyna. W swojej karierze reprezentowała barwy takich klubów jak Piast Cieszyn, Kolejarz Katowice, Dick Black Andrychów, Danter Poznań, Winiary Kalisz, PTPS Nafta-Gaz Piła oraz BKS Bielsko-Biała.

Aleksandra Liniarska - środkowa (188 cm), urodzona w 1981 roku w Poznaniu. Grała w Energetyku Poznań, AZS AWF Poznań, Nike Węgrów, ubiegły sezon spędziła grając w Pałacu Bydgoszcz.

Aktualnie prowadzone są negocjacje z zawodniczkami grającymi na pozycji rozgrywającej oraz atakującej. Do składu na sezon 2008/2009 zostaną również dołączone dwie juniorki. Siatkarki po roztrenowaniu i powrocie z urlopów wznowią treningi w pierwszych dniach sierpnia.

mks.dabrowa.pl

Kuszenie Mileny Sadurek

Jest kasa, może będzie gwiazda. Działacze MKS-u Dąbrowa Górnicza nie ukrywają, że ich apetyty są spore. W drużynie siatkarek, która zajęła w poprzednim sezonie 5. miejsce, zaszły spore zmiany.

Nowy trener Waldemar Kawka - pełnił w klubie funkcję dyrektora sportowego - juz dokonał pierwszych zakupów. W nowym sezonie barw MKS-u będą broniły: Magda Sadowska (29 l., atakująca, ostatnio: VfB 91 Suhl), Joanna Staniucha-Szczurek (27 l., przyjmująca, BKS), Beata Strządała (32 l., przyjmująca, BKS), Aleksandra Liniarska (27 l., środkowa, Pałac Bydgoszcz).

Nie jest wykluczone, że do tego grona dołączy Milena Sadurek (24 l.). Rozgrywająca BKS-u Bielsko-Biała jeszcze nie podpisała kontraktu z Naftą Piła. Działacze z Dąbrowy nie ukrywają, że ta zawodniczka byłaby największym wzmocnieniem ich drużyny

SuperExpress

Ofensywa transferowa MKS Dąbrowy trwa
autor: Damian Gapiński, 2008-06-13, 11:59, źródło: Przegląd Sportowy

MKS Dąbrowa Górnicza to zespół, który zrezygnował z udziału w Pucharze CEV. Kadra zespołu ulega jednak systematycznemu wzmocnieniu. Teraz przyszedł czas na reprezentantkę Polski.
MKS Dąbrowa Górnicza podpisał już kontrakty z Magdaleną Sadowską (atakująca), Joanną Staniuchą Szczurek i Beatą Strządałą (przyjmujące) oraz środkową Aleksandrą Liniarską. Obecnie działacze mocno kuszą Magdalenę Śliwę. Jak powiedział dla Przeglądu Sportowego prezes klubu Robert Karlik, rozmowy są zaawansowane i klub zrobi wszystko aby mieć ja w swoim składzie. Karlik wytłumaczył także, dlaczego zrezygnowano z udziału w Pucharze CEV. - Na tą decyzję wpływ miało kilka czynników. W zeszłym roku wywalczyliśmy awans do LSK. Klub cały czas jest w fazie budowy, a ponadto puchary to spory wydatek. To była przemyślana decyzja. Sporo nauczył nas także przykład klub z Bydgoszczy, który wystartował w Pucharach, a potem spadł z ligi - powiedział dla Przeglądu Sportowego prezes MKS Dąbrowa Górnicza.

Magdalena Śliwa ostatnio reprezentowała Wisłę Kraków. Jest byłą reprezentantką Polski, dwukrotną medalistką Mistrzostw Europy.

Klub obowiązuje jeszcze roczna umowa ze sponsorem, ale działacze nie znaleźli pieniędzy na przedłużenie kontraktu z rozgrywającą. Dwukrotna mistrzyni Europy w siatkówce, będzie grała w MKS Dąbrowa Górnicza



- "Sekcja profesjonalna powinna się sama utrzymywać, a na razie klub do niej dopłaca" - narzekał po sezonie Ludwik Miętta-Mikołajewicz, prezes TS Wisły.



Skutek? Z Wisły odchodzi najbardziej utytułowana zawodniczka. W 2006 roku, gdy Śliwa przychodziła na Reymonta, przed drużyną stawiano za cel awans do Ligi Siatkówki Kobiet. Przez dwa lata rozgrywająca pełniła również funkcję drugiego trenera. Siatkarki Wisły kończyły jednak walkę o LSK na barażach.



- "Być może zawodniczki patrzyły na nią jak na bożyszcze, a to nie pomogło. Rozstajemy się jednak w zgodzie, z perspektywami na współpracę w przyszłości" - zapewnia Szymon Łątka, kierownik sekcji siatkówki.



Tymczasem Magdalena Śliwa podpisała już kontrakt z MKS-em Dąbrowa Górnicza, choć miała oferty z zagranicy. - "Trochę mnie kusiło, by wyjechać, ale chciałam być bliżej domu. To młody, ale solidny klub, w którym powstaje ciekawa drużyna" - mówi Śliwa, która wraca do LSK po pięciu latach.



Tymczasem w Wiśle nie ma się co spodziewać wielkich transferów. Wszystko wskazuje na to, że nowym trenerem będzie Lesław Kędryna. W latach 80. szkoleniowiec zdobywał z Wisłą mistrzostwo Polski, a jedną z jego wychowanek jest właśnie Śliwa. Ostatnio pracował z młodzieżą z drugiej drużyny.



- "Nie będzie wielkich nazwisk. Chcemy nadal łączyć doświadczenie z młodością, więc skład uzupełnimy utalentowanymi juniorkami. Trener Kędryna słynie z pracy z młodzieżą i głównie ten atut braliśmy pod uwagę" - twierdzi Łątka.

Śliwa zagra w Dąbrowie


Magdalena Śliwa od nowego sezonu będzie siatkarką MKS Dąbrowa Górnicza. Zawodniczka, która była rozgrywającą reprezentacji Polski, a ostatnio także asystentką selekcjonera występowała w krakowskiej Wiśle, gdzie pełniła rolę kapitana i drugiego trenera.

Pod Wawelem nie osiągnęła jednak porozumienia finansowego, więc zaczęła przeglądać oferty napływające z innych klubów. Najkorzystniejsze były propozycje z zagranicy, ale zawodniczka chciała być bliżej domu. więc zdecydowała się na Dąbrowę Górniczą.

Śliwa z Cieślą na dokładkę!

Wszystko zapięte na ostatni guzik, startujemy czwartego sierpnia - mówi prezes MKS-u Dąbrowa Górnicza, Robert Karlik. Skład 5. drużyny poprzedniego sezonu Ligi Siatkówki Kobiet został już zamknięty!

Przed miesiącem "Super Express" pisał, że działacze tego klubu chcą złapać w sieci Magdę Śliwę. 39-letnia rozgrywająca ostatnio reprezentowała barwy Wisły Kraków. Dwukrotna mistrzyni Europy bez wątpienia będzie silnym punktem drużyny i sztabu szkoleniowego MKS-u. Jeszcze do niedawna była przecież asystentką trenera naszej reprezentacji Marco Bonitty.

- Z Magdą podpisaliśmy roczny kontrakt - dodaje Karlik. - Ostatnią zawodniczką, jaką ściągniemy będzie Małgorzata Cieśla. Pierwszy trening mamy zaplanowany na 4 sierpnia.

22-letnia skrzydłowa jest zawodniczką BKS-u Bielsko-Biała, ale ostatnio grała w AZS-ie Poznań. Do MKS-u zostanie wypożyczona na rok.

za SuperExpress