ale mecz Bydgoszczy z Winiarami mnie zszokował ogólnie BKS nadal liderem ,a sam dół też bez zmian

Nie tylko dziewczyny ale rowniez i My. Aha, proponuje przenies sektor KK na dol, blizej parkietu. Wiem, ze spora ilosc osob tez jest za takim rozwiazaniem.

a tutaj 18 kolejka coraz blizej. Winiary Kalisz - AZS Białystok. Coraz bardziej obawiam sie o ten wynik.

zresztą sami wiecie - pokonaliście u siebie BKS, Białystok Piłę, Mielec Muszynę, więc takie rzeczy się zdarzają, faworyt za lekko do tego podejdzie, nie idzie mu, a nam owszem i jest wielka radość

Może mi ktoś powiedzieć kiedy jest najbliższy mecz ?
Z góry dzięki

pomorska.pl

Podczas meczu w Dąbrowie jeden z dziennikarzy pytał, czy to prawda, że klub chce 15 tysięcy złotych za Marzenę Wilczyńską, wychowankę Pałacu, wypożyczoną do MKS-u.

- "Nic mi o tym nie wiadomo" - odpowiada Sagan. - "Klub z Dąbrowy nie zwracał się do nas z taką prośbą. Marzena jest wypożyczona do Dąbrowy do końca tego sezonu. Jeśli będzie propozycja, to z pewnością będziemy ją rozważać."

Prezes Stankiewicz ostrzega
Liga Siatkówki Kobiet zezwoliła, aby jeden mecz z przedostatniej kolejki rundy zasadniczej odbył się pięć dni po pozostałych, choć wcześniej sama ustaliła, że spotkania w dwóch ostatnich seriach gier rozpoczynać się mają o tej samej porze. W związku z tym Zdzisław Stankiewicz ostrzegł prezesa LSK, że w przypadku podejrzeń o ustawieniu wyniku spotkania w Muszynie, prezes gdańskiego klubu wnioskować będzie o dymisje we władzach ligi oraz karne degradacje dla nieuczciwie grających drużyn!


Wszystkie mecze 17. kolejki miały odbyć się w Wielki Piątek, 21 marca o godzinie 18.00. W tym terminie m.in. Energa Gedania przegrała u siebie z Farmutilem Piła 0:3, spadając z piątego na siódme miejsce w tabeli, a Pronar Zeto Astwa AZS Białystok po porażce z MKS Dąbrowa Górnicza 1:3 stracił szanse na play off. Do rozstrzygnięcia pozostała jeszcze kwestia, z kim akademiczki zagrają w barażach o utrzymanie. Teoretycznie zagrożonych jest aż pięć zespołów, ale w praktyce tylko trzy: Energa Gedania (obecnie 18 punktów), AZS AWF Poznań (17) i Centrostal Bydgoszcz (14). Pikanterii rywalizacji tego tercetu dodaje fakt, że w ostatniej kolejce bydgoszczanki ugoszczą poznanianki u siebie, a ponadto dziś grają w Muszynie.

Energa Gedania zapewne już nie zdobędzie nawet seta, gdyż na zakończenie rundy zagra w Bielsku-Białej z liderem. AZS AWF wyprzedzi gdańską drużynę, gdy zdobędzie jeden punkt, a Centrostal będzie przed gedanistkami, jeśli wywalczy cztery punkty. Widać z tego wyraźnie, że dwa zwycięstwa bydgoszczanek po 3:2 wyrzucą Energę Gedanię z play off!

- Władze LSK godząc się na zmiany w terminarzu, doprowadziły na finiszu rozgrywek do uprzywilejowana jednych drużyn kosztem drugim. Dlatego uprzedziłem prezesa Jacka Kasprzyka, że będę wnioskował o jego dymisję, jeśli będą podejrzenia, że wyniki są ustawiane. Ponadto będę domagał się karnej degradacji dla każdej drużyny, która w tym procederze weźmie udział - zapowiada Zdzisław Stankiewicz, prezes gdańskiego klubu.

Muszynianka zagra dziś z Centrostalem na własnym parkiecie o godzinie 18.00. Teoretycznie gospodynie nie powinny mieć kłopotów z wygraną. Trzecia drużyna tabeli od dziewiątej zgromadziła dotychczas dokładnie 20 punktów więcej. W Bydgoszczy w pierwszej rundzie triumfowała 3:1. W tym sezonie z Muszyny punkty wywoziły tylko dwa najlepsze zespoły rozgrywek: Aluprof (wygrał 3:1) i Winiary Kalisz (porażka 2:3). Z pozostałych sześciu gier u siebie Muszynianka cztery wygrała po 3:0, a dwie po 3:1.

Jeśli dziś nie będzie niespodzianki i Muszynianka pokona Centrostal, Energa Gedania bez względu na wyniki ostatniej kolejki utrzyma się w LSK i zagra w play off. Sukces gospodyń 3:0 lub 3:1 sprawi, że bydgoszczanki nie będą miały żadnych szans na prześcignięcie gdańszczanek. Natomiast wynik 3:2 na korzyść Muszyny oznacza, że gedanistki będą mogły być wyprzedzone albo przez Centrostal albo przez AZS AWF. Nie będzie bowiem możliwości, aby te drużyny w Bydgoszczy w ostatniej kolejce uzyskały taki wynik, który je obie wyniesie przed Energę Gedanię.

Sytuacja na niekorzyść gdańszczanek zmieni się, jeśli dziś wygra Centrostal! Jeśli będzie to sukces 3:0 lub 3:1, to wystarczy, że w niedzielę bydgoszczanki zagrają tie-breaka z Poznaniem (jego wynik będzie bez znaczenia), aby obie drużyny wyprzedziły Energę Gedanię. W przypadku wygranej Centrostalu nad Muszynianką 3:2, w niedzielę gdańszczanki zostaną wyeliminowana z play off, jeśli bydgoszczanki ograją AZS AWF 3:2. Każdy inny wynik sprawi, że gedanistki zajmą ósme miejsce.

www.energa-gedania.pl

Sto procent MKS-u
2008-03-26 21:41

- Przed sezonem ani chwili nie zastanawiałbym się i postawiłbym na wygraną Centrostalu Bydgoszcz w meczu z AZS AWF Poznań - mówi trener MKS Dąbrowy Górniczej Wiesław Popik. - Bydgoszczanki w składzie mają kilka bardzo dobrych zawodniczek. Okazuje się jednak, że trzeba jeszcze wyjść i zagrać. Teraz to w ogóle nie podejmuję się typowania.

Wiesław Popik dodał, że mocno współczuje trenerom obu drużyn. "Sytuacja jest ogromnie stresowa - powiedział. - Odpowiedzialność w walce o awans do play off jest bardzo duża. Siatkarki Centrostalu są w lepszej sytuacji gdyż grają u siebie. Poznanianki mają przewagę punktową. Mogą sobie pozwolić na minimalną porażkę." W środę trener Popik razem ze swoimi podopiecznymi był na turnieju charytatywnym w Zawierciu, z którego dochód został przeznaczony na pomoc Agacie Mróz.

"Inicjatywa wyszła ze strony władz Zawiercia - powiedział Wiesław Popik. - Graliśmy do dwóch zwycięskich setów. Zajęliśmy pierwsze miejsce, wyprzedzając Skrę Bełchatów oraz Sokoła Chorzów. Oczywiście nasłuch na Muszynę był. Gdzieś tam w środku tkwiło ziarenko niepokoju. Skończyło się tak miało skończyć. Wygrał po prostu zdecydowany faworyt."

Zespół beniaminka Ligi Siatkówki Kobiet MKS Dąbrowa Górnicza w stu procentach zrealizował swoje plany przedstartowe. "Nie dawano nam zbyt wielu szans - powiedział Wiesław Popik. - My jednak trochę pomieszaliśmy w rozgrywkach. Myślę, że za rok siatkarki z Dąbrowy będą jeszcze bardziej mocne. Zawsze ten pierwszy sezon jest najgorszy."

Siatkarki MKS-u czeka teraz gra w play offach. "Będziemy mieć trochę czasu na odpoczynek, nie zagramy w Pucharze Polski więc jeden weekend będzie wolny - powiedział Wiesław Popik. - Niektóre zawodniczki są kontuzjowane. W Białymstoku ze skręconą nogą grała nasza libero, ale na szczęście nie zoreintowali się."

za lsk.net.pl

- Nasz klub utrzymał się w LSK, w co nie wszyscy jeszcze kilka miesięcy temu - mówi Robert Karlik, prezes MKS Dąbrowa Górnicza. - Przez ostatni rok uzyskaliśmy bardzo stabilną pozycję w LSK. Jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o ewentualnych nazwiskach.

Po meczu MKS Dąbrowa Górnicza – Muszynianka Muszyna prezes miejscowego klubu pan Robert Karlik podziękował zawodniczkom za zrealizowanie przedsezonowych założeń, a sponsorom za wsparcie w obecnym sezonie. Oto najważniejsze cele i założenia klubu na najbliższy czas:

Robert Karlik (prezes MKS Dąbrowa Górnicza): Nasz klub utrzymał się w LSK, nie wszyscy jeszcze kilka miesięcy temu wierzyli, lecz my bardzo. Chciałbym podziękować Państwu za część sezonu zasadniczego, za to że wspieraliście nas gorąco i dopingowaliście nas. Uważam, że bardzo ważne osoby odwiedzały naszą halę, co może dobrze rokować na przyszłość. Bardzo dziękuję naszym sponsorom, gdyż to dzięki nim udało nam się osiągnąć taki wynik, a w szczególności Urząd Miasta w Dąbrowie Górniczej, CSiR, którzy nas mocno finansowo wspierali. To dzięki Państwu udało się osiągnąć taki sukces. Tego sukcesu nie byłoby gdyby nie zawodniczki, które grały na parkiecie. Trudno tutaj wyróżniać kogokolwiek, gdyż podziękowania należą się całej drużynie, a także kadrze trenerskiej. Chciałbym podkreślić rolę byłego trenera, a obecnie wiceprezesa naszego klubu pana Waldemara Kawki, bez jego pomocy, bez jego zmysłu organizacyjnego byłoby nam bardzo ciężko, na jego ręce składam bardzo serdeczne podziękowania za to co dla nas zrobił, jednocześnie mam nadzieję, ze będziemy mogli współpracować w przyszłości.

Na kanwie pewnego artykułu, który przeczytałem na stronach internetowych chcę nawiązać do naszej przyszłości. Otóż na stronach internetowych przeczytałem taką wiadomość, że podczas tzw. ”protestu” zawodniczek Winiar Kalisz, któryś z dziennikarzy napisał, ze w LSK tylko dwa kluby są wiarygodne finansowo BKS Bielsko-Biała i Muszynianka Muszyna. Mocno protestował nie będę, lecz chciałbym stwierdzić, ze nasz klub problemów finansowych nie ma. Mnie akurat to osobiście dotknęło, gdyż uważam, że jeżeli ktoś coś takiego pisze to powinien to sprawdzić. Opinia o naszym klubie siatkarskim w całej Polsce jest doskonała, bardzo dobra. Niech świadczy o tym fakt, ze już kilka zawodniczek bezpośrednio lub poprzez swoich przedstawicieli kontaktowało się z nami z pytaniem, czy nie bylibyśmy zainteresowani tym, aby współpracować w przyszłym sezonie. To świadczy o tym, że jesteśmy wiarygodnym klubem. Przez ostatni rok uzyskaliśmy bardzo stabilną pozycję w LSK. Żeby mówić o ewentualnych nazwiskach to jest na to za wcześnie.

Do kolejnego sezonu podchodzimy nowatorsko, przygotowałem propozycje współpracy dla przyszłych sponsorów. Chcemy dojść z obecnymi sponsorami dojść do porozumienia, co do konstrukcji budżetu, a dopiero później na bazie tego chcemy postawić sobie cele na przyszły sezon. To wydaje się bardzo logiczne i przemyślane, w najbliższym czasie, do połowy maja 2008 lub do końca rozgrywek najpóźniej, powinniśmy mieć za sobą wszystkie tego typu rozmowy. W maju 2008 powinna się ukształtować drużyna na przyszły sezon, takie są nasze plany w najbliższym czasie. Zachęcam potencjalnych sponsorów, oraz różne firmy i instytucje do współpracy z naszym klubem. Oczekuję tego, że będziemy mogli bardzo rzeczowo rozmawiać, a cele w przyszłym sezonie będą wyższe niż te które mieliśmy w tym roku.

Jednocześnie chciałbym złożyć życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla Magdaleny Piątek, która przeszła rekonstrukcję więzadła krzyżowego przedniego, teraz czeka ją rehabilitacja i mam nadzieję, ze szybko dojdzie do zdrowia.

za siatka.org

Waldemar Kawka (menadżer MKS Dąbrowa Górnicza):
- Nie byłem obecny na konferencji, ponieważ finalizowaliśmy naszą najnowszą umowę/projekt o którym dawno myśleliśmy. Mogliśmy ją podpisać po uzyskaniu pewności gry w przyszłym sezonie w ekstraklasie. Klub nasz po długich pertraktacjach sprzedał sekcję siatkówki kobiet za symboliczną złotówkę przedstawicielom konsorcjum składającego się z drużyny Płomienia Sosnowiec, miasta Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza. Razem z drużyną męska utworzyliśmy wielki klub siatkarski MMKS Zagłębie Dąbrowskie (Między-Miejski Klub Sportowy). Wspólne działanie, dzielenie się doświadczeniami, powinno w niedługim czasie zaowocować wielkimi sukcesami, a na siatkarskiej mapie Polski pojawi się nowy ośrodek - Siatkarskie Zagłębie Dąbrowskie.
mks.dabrowa.pl