CYTAT
nasze miasto
Bazylika w Dąbrowie Górniczej - Strzemieszycach będzie remontowana. Pomoże 3,5 mln zł z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków
Na terenie woj. śląskiego dziewięć kościołów otrzyma dofinansowanie na renowację z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. W tym gronie znalazła się bazylika Najświętszego Serca Pana Jezusa w Dąbrowie Górniczej – Strzemieszycach, która od wielu lat stara się o pozyskanie funduszy na remont więźby dachowej, której stan pogarsza się z roku na rok. Pęka sklepienie kościoła, a z góry odpadały nawet kawałki tynku. Wsparcie finansowe pozwoli na zaplanowanie i przeprowadzenie niezbędnych prac remontowych.
Dąbrowska bazylika NSPJ otrzyma 3,5 mln zł wsparcia. Dach czeka na remont
Wnioskujący o dofinansowanie mogli się starać o wsparcie w jednej z trzech kategorii: do 150 tys. zł, do 500 tys. zł oraz do 3,5 mln zł. Dofinansowanie z programu mogło wynieść maksymalnie 98 proc. wartości inwestycji. Dąbrowska świątynia otrzyma 3,5 mln zł na niezbędne prace konserwatorskie. Pieniądze trafią do władz samorządowych, które przekażą je później parafii.
- Fundusze przyznawane są w formie promesy. Kiedy do nas trafią na jedną z najbliższych sesji Rady Miejskiej trafi odpowiedni projekt uchwały, zgodnie z którym kwota z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków zostanie przekazana parafii w Strzemieszycach. I to ona zajmie się organizacją prac związanych z renowacją bazyliki – mówi Przemysław Kędzior z dąbrowskiego Urzędu Miejskiego.
Te fundusze pozwolą na rozpoczęcie całego procesu, efektem którego będzie ratunek dla tej zabytkowej świątyni.
- Bez tego wsparcia nie dalibyśmy rady, parafianie nareszcie mają powody do zadowolenia, bo stan bazyliki stale się pogarszał. Remontu wymaga wieżyczka, trzeba zdjąć część dachu i zabezpieczyć więźbę dachową. Mam nadzieję, że teraz prace ruszą do przodu – mówi ks. Zbigniew Książek, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Dąbrowie Górniczej – Strzemieszycach.
- To bardzo ważna inwestycja, bo stan więźby dachowej jest taki, że zagraża już nawet bezpieczeństwu. Ostatnio przeprowadzane były tam ekspertyzy, które wykazały, że należałoby podjąć pilne prace. Ksiądz proboszcz i cała społeczność Strzemieszyc zabiegali od dawna o wsparcie i pomoc. I teraz to się udało. Samorząd lokalny wspólnie z parafią będzie realizował to przedsięwzięcie. Czas na zakończenie prac z dofinansowaniem z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków wynosi dwa lata – mówi Robert Warwas, dąbrowski poseł na Sejm RP.
Świątynia w coraz gorszym stanie. To był już ostatni dzwonek
Pierwsze pęknięcia i zarysowania na sklepieniu pojawiły się jeszcze przed 2015 rokiem, ale nie powiększały się. Zmieniło się to w latach 2015-2017. Okazało się, że pęknięcia widoczne są zarówno na sklepieniu kościoła, jak i na zewnątrz, od strony kopuły. Najpierw popękały znaczniki, założone na murach świątyni we wrześniu 2015 r, potwierdzając, że pęknięcia postępują. Kulminacją tego był moment, kiedy osiem lat temu sporty kawał tynku oderwał się od sklepienia i spadł na ławki.
Rusztowania stanęły wtedy w środku świątyni na początku listopada. Dla bezpieczeństwa parafian. - Odbiliśmy wszystkie luźne tynki, bo wszystkie odchodziły pod palcami. Tą jedną część, która była w najgorszym stanie, udało się już zabezpieczyć. Zabezpieczenie opiera się na poliuretanach dwuskładnikowych, żywice plus utwardzacze, plus siatka z włókna szklanego. Spękania są klejone specjalnymi preparatami, wchodzą do każdej szczeliny, nawet najmniejszej. Trochę ruszyliśmy także konstrukcję więźby dachowej. Po to, by nie naciskała na konstrukcję ceglaną sklepienia kopuły – mówił wówczas Ireneusz Michalski, wiceprezes Stowarzyszenia Promocji Dzielnicy Strzemieszyce, działającej aktywnie na rzecz ochrony bazyliki.
Problem polega na tym, że sklepienie zostało zbudowane z belek sosnowych i świerkowych. Gdyby były modrzewiowe, wytrzymałyby jeszcze 100 lat. Była możliwość naprawienia więźby dachowej w momencie zmiany ciężkiej dachówki na miedzianą pokrywę dachu, ale wtedy tego nikt nie zrobił. Ciężar dachówki też był ogromny, co mogło mieć wpływ na te spękania, bo po położeniu blachy cała konstrukcja się rozprężyła.
Sytuacja uległa radykalnemu pogorszeniu zimą 2023 roku, kiedy to obfite opady i zalegający na środkowej części kopuły śnieg wywarł duży nacisk na więźbę, powodując jej dalsze osiadanie i co za tym idzie pękanie stropu kościoła. Większość prac remontowych w kościele wykonywana jest dzięki pracy Stowarzyszenia i zaprzyjaźnionych firm. Łatane był pęknięcia w suficie, odbity został puchnący tynk w ścianach. Przeprowadzona została także inwentaryzacja całej konstrukcji. Dokumentację przygotowali konserwatorzy zabytków i pracownicy Politechniki Gliwickiej. W 2019 roku udało się też sporządzić kosztorys napraw, opiewający wtedy na sumę 2,5 miliona złotych. Dziś wiadomo, że ta kwota będzie dużo wyższa.
26 kwietnia 2009 roku kościół w Strzemieszycach uzyskał tytuł bazyliki mniejszej, a świadkami tego wydarzenia byli biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak, biskup pomocniczy Piotr Skucha, przedstawiciele władz wojewódzkich i miejskich, parlamentarzyści, kapłani z Polski i zza granicy, diakoni, siostry zakonne, zaproszeni goście oraz tłumy parafian.
(...)
zdjęcia
https://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/bazy...891/zd/84087067