Zagłębie odniosło pierwsze zwycięstwo w 2008 roku. Co na temat meczu powiedzieli trenerzy oraz zawodnicy?
Rafał Twardy (napastnik Zagłębia) – Dziękujemy kibicom!
Wreszcie wyrównaliśmy stan ligowej rywalizacji ze Stoczniowcem. Ta przewaga punktowa zdobyta w dzisiejszym meczu na pewno się przyda. Jeśli chodzi o moją bramkę, to nie było to nic trudnego – bardzo dobrze podawał mi „Zahary”, a mnie pozostało tylko dołożyć kij! Stoczniowiec, próbując odrobić straty, otworzył się, a my to po prostu wykorzystaliśmy. Chcielibyśmy gorąco podziękować kibicom za liczne przybycie oraz wspaniały doping.

Jarosław Morawiecki (trener Zagłębia) – Nie ustrzegliśmy się błędów.
To było dosyć zacięte spotkanie. Po drugiej bramce stanęliśmy w miejscu. Całe szczęście, że rywal tego nie wykorzystał. Mimo, iż przez większość spotkania kontrolowaliśmy grę, nie ustrzegliśmy się głupich błędów. Po jednym z nich straciliśmy drugiego gola. Od przyszłego tygodnia walczymy o kolejne punkty, tak, by do play-offów wystartować z możliwie jak najwyższej pozycji.

Henryk Zabrocki (trener Stoczniowca) – Już za kilka dni szansa na rewanż.
Mimo porażki, muszę pochwalić swój zespół. Walczył dzielnie, szczególnie w pierwszej tercji. Mieliśmy wówczas dwie znakomite sytuacje, ale świetnie tego dnia dysponowany Tomasz Jaworski nie dał się zaskoczyć. W trzeciej tercji postawiliśmy wszystko na jedną kartę, ale wyniku nie udało się już zmienić. Najważniejsze, że jesteśmy „szóstce”. Szansa na rewanż nadarzy się już za kilka dni. Już 8 stycznia, Stoczniowiec ponownie spotka się bowiem z Zagłębiem. Gdy do składu dołączą młodzi zawodnicy, (m. in. Mikołaj Łopuski i Marek Sowiński), to siła naszego rażenia z pewnością wzrośnie.

Sosnowieckie Zagłębie pokonało na własnym lodzie Stoczniowca Gdańsk (4:2).Oznacza to, że do drugiej części sezonu zasadniczego nasza drużyna przystąpi najprawdopodobniej z 3. pozycji, a jej pierwszym rywalem w kolejnej fazie będzie… ponownie Stoczniowiec.

Przez większą część spotkania, inicjatywa była po stronie gospodarzy. Zdarzały się jednak momenty dekoncentracji. Wtedy właśnie swoje szanse mieli „Stoczniowcy”. – Po drugiej bramce niemal zupełnie stanęliśmy. Dobrze, że rywale tego nie wykorzystali. – mówił trener Jarosław Morawiecki.

Dwa pierwsze trafienia były dziełem miejscowych. W podbramkowym zamieszaniu, krążek do siatki kierowali kolejno: Bernat i Da Costa. Sporo wątpliwości wzbudził drugi gol. Arbiter główny przez kilkanaście minut analizował całą sytuację na wideo, by ostatecznie wskazać jednak na środek tafli.

Najładniejszą bramkę zdobył jednak Milan Furo. Lewoskrzydłowy gdańskiego zespołu ruszył w samotny rajd prawą stroną lodowiska i po ominięciu trójki defensorów Zagłębia, sprytnym strzałem umieścił krążek pod poprzeczką bramki Tomasza Jaworskiego. Dokonał tego w momencie, gdy jego drużyna grała w liczebnym osłabieniu.



W 53 min., po błędzie gdańskiego obrońcy, trzecią bramkę dla Zagłębia zdobył Rafał Twardy. – To nie było nic trudnego – wystarczyło dołożyć kij! – żartował po meczu. Dodajmy, iż było to dopiero trzecie trafienie tego gracza w obecnym sezonie.

Wszystko stało się jasne, gdy po chwili prowadzenie Zagłębia podwyższył Mariusz Puzio. W końcówce, rozmiary porażki zmniejszył jeszcze Paweł Skrzypkowski, ale na więcej nie pozwolił już ani czas, ani rywale.

– Mimo porażki, muszę jednak pochwalić swój zespół. Walczył naprawdę dzielnie. – mówił szkoleniowiec „Stoczni”, Henryk Zabrocki. – Najważniejsze, że awansowaliśmy do „szóstki”, a okazja do rewanżu na Zagłębiu trafi się szybciej, niż nam się zdaje.

To fakt… Kolejny pojedynek tych drużyn już za cztery dni. Wcześniej jednak, kończące pierwszy etap spotkanie z Polonią.

W ostatniej kolejce Polonia Bytom podejmowała Zagłębie Sosnowiec i po dobrym meczu uległa 4-6 (0:1, 2:0, 2:5).Mecz przyniósł wiele emocji jak i grad goli.

Początek spotkania zapowiadał mecz typu cios za cios. Bytomianie w porównaniu z piątkowym meczem przystąpili bardziej zmobilizowani, co zaraz zaważyło na widowisku.

Kibice na pierwszą bramkę czekali aż do 13.24min. w tym czasie goście grali w przewadze. Po podaniu Ślusarczyka bramkę zdobywa Twardy. Bytomianie próbowali zmienić niekorzystny wynik, ale jeszcze nie w tej tercji.

Druga tercja to popis gry weterana Polonii Krzysztofa Kuzniecowa, który jest w tej chwili najlepszym zawodnikiem gospodarzy. Ale w Bytomiu grają też młodzi, i to oni otworzyli jako pierwsi worek z bramkami dla Polonii. A mianowicie dwójka Rutkowski-da Costa przeprowadzili akcje i ten pierwszy zdobywa wyrównanie. W 32.01min. akcje przeprowadza Kuzniecow wieżdza do tercji Zagłębia mija obrońców i nie daje szans Jaworskiemu. W tej tercji kibice nie oglądają już więcej bramek. Ale za to w 35min. walkę na pieści stoczyli Holik oraz Gabriel da Costa, za co otrzymali nagrody w postaci kar meczu.

Trzecia tercja to aż siedem bramek. Niestety dla gospodarzy to goście z Sosnowca strzelili ich pięć. W przeciągu czterech minut Polonia traci trzy bramki a sprawcami nieszczęścia byli Dronia 42.10min.Ślusarczyka 43.33min.oraz Horny 45.24min. Jednak Polonia pokazała charakter i dążyła do strzelenia kontaktowej bramki i udało się. W 49.55min. ponownie Kuzniecow zdobywa gola i zrobiło się 4-5. Jednak po 1.14min. na strzał z przed niebieskiej decyduje się Gabryś prosto między parkanami i ?guma? w siatce. Polonia odpowiedziała jeszcze bramką, Tokosa ale po chwili Bernat ustala wynik na 4-6 dla gości. Był to mecz z bardzo dużą ilością błędów obrońców z jednej jak i drugiej strony.

CSIR

PIŁKA HALOWA Finaliści w komplecie

Zagłębie II Sosnowiec, czyli piłkarze występujący w Młodej Ekstraklasie, oraz LKS Wysoka uzupełnili stawkę najlepszych drużyn, które zagrają w finale XIII Halowych Mistrzostw Zagłębia Seniorów im. W. Mazura.

Obie ekipy przeszły przez eliminacje jak burza. Zdobyły komplet punktów i nie straciły ani jednej bramki.

Wcześniej takiej sztuki dokonali jedynie zawodnicy Zagłębiaka Dąbrowa Górnicza, wygrywając turniej kwalifikacyjny w Będzinie. I to właśnie z zespołami Zagłębia II oraz Wysokiej spotkają się w niedzielę w jednej grupie podczas finałowych zmagań.

Walka o prymat w hali MOSiR-u przy ul. Żeromskiego w Sosnowcu zapowiada się więc pasjonująco (początek godz. 13).

Zespół LKS Wysoka w ubiegłym roku zajął w finale trzecią lokatę, tak więc tym razem awans do grona najlepszych był planem minimum. Jedni z faworytów podczas zmagań w hali MOSiR-u w sosnowieckiej Niwce rozpoczęli od wygranych po 1:0 z gospodarzami AKS Niwka Sosnowiec oraz Pionierem Ujejsce.

Potem ograli 4:0 Zew Kazimierz oraz 2:0 Unię Strzemieszyce. [color="#0000FF"][/color]Trzeba przyznać, że szanse na pierwszą lokatę dość długo zachowywali gracze ze Strzemieszyc, po zwycięstwach 1:0 nad Pionierem oraz 3:2 nad Zewem, choć w tym pojedynku przegrywali już 0:2.

O wszystkim decydowało spotkanie z Wysoką, niestety przegrane. Unia zajęła ostatecznie trzecie miejsce z 7 pkt, a Pionier Ujejsce czwarte. Jedyny punkt piłkarze tej dąbrowskiej drużyny zdobyli w remisowym 3:3 starciu z Zewem Kazimierz.

- Jesteśmy zadowoleni z wyników, bo nie straciliśmy nawet gola. co świadczy, że potrafimy sobie dobrze radzić nie tylko w ofensywie. Ta hala jest specyficzna, trochę mała, więc gra się tutaj trudno. Teraz trzeba się będzie solidnie przygotować do finałów - podkreślił Mariusz Zadęcki, trener LKS Wysoka.

Tutaj drugie miejsce przypadło gospodarzom AKS Niwka Sosnowiec.

- Gdyby nie minimalna porażka z Wysoką to wszystko byłoby możliwe, ale zabrakło nam trochę szczęścia - stwierdził Józef Grząba, wiceprezes AKS-u.

Eliminacje w Siewierzu z kompletem 12 pkt i stosunkiem bramkowym 11:0 wygrało Zagłębie II Sosnowiec. Wyprzedziło Przemszę Siewierz (9pkt) oraz Zagłębiaka Tucznawa (6 pkt).

W drugiej grupie finałowej znalazł się obrońca tytułu mistrzowskiego - Zagłębie Sosnowiec oraz Łazowianka Łazy i MCKS Czeladź. Po dwa najlepsze zespoły z każdej z grup awansują do półfinałów.

Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni

Zagłębiak Dąbrowa Górnicza trzeci w halowych mistrzostwach Zagłębia

Faworyci z zespołu Zagłębia Sosnowiec nie zawiedli swoich sympatyków i zwyciężyli w finale XIII Halowych Mistrzostw Zagłębia Seniorów im. W. Mazura, które odbyły się w niedzielę w hali MOSiR-u przy ul. Żeromskiego w Sosnowcu. Z bardzo dobrej strony pokazali się zawodnicy dąbrowskiego Zagłębiaka, zajmując miejsce na podium.

W swojej grupie dąbrowscy piłkarze na początek zmierzyli się z rywalami z Sosnowca, czyli drużyną Zagłębia występująca w Młodej Ekstraklasie. Spotkanie było zacięte, choć pierwszego gola w już w 38 sekundzie zdobyli gracze Zagłębiaka. Jego autorem był Zudin. Potem chwila dekoncentracji kosztowała ich utratę dwóch bramek w ciągu dwóch minut. Szybkie tempo gry i wiele sytuacji podbramkowych wskazywały, że celnych trafień będzie jednak więcej. I tak też się stało. Niemal natychmiast na 2:2 wyrównał Mitera. Wydawało się, że rywalizacja zakończy się podziałem punktów, ale wówczas składną akcję golem zakończyli sosnowiczanie. Trafienie Niedzielskiego dało im wygraną 3:2. W drugim spotkaniu tej grupy LKS okazał się lepszy 4:2 od graczy Młodej Ekstraklasy i awansie dwóch ekip do półfinałów miał zadecydować ostatni pojedynek pomiędzyz Zagłębiakiem i LKS-em. Dąbrowianie musieli go wygrać i dlatego nie odpuszczali ani przez chwilę. Na celne uderzenie Cichonia w 2 minucie chwilę potem odpowiedział Zudin. Doświadczenie tego gracza okazało się także bezcenne w 12 min., kiedy to strzałem z daleka zdobył zwycięskiego gola dla Zagłębiaka. To dało dąbrowianom awans z drugiej pozycji.

W drugiej grupie zdecydowanie najlepsze okazało się Zagłębie Sosnowiec, choć przez połowę spotkania z MCKS-em Czeladź przegrywało 0:1. Ostatecznie faworyci zwyciężyli 4:1, gromiąc wcześniej Łazowiankę 5:0.

Walka o finał pomiędzy Zagłębiakiem i Zagłębiem Sosnowiec była także zacięta. Znów dwa razy drogę do bramki rywali zdobył Zudin. Przy stanie 2:2 dwa gole zdobyli rywale, ale po strzale Dyrdy wynik brzmiał tylko 4:3. Podopieczni Andrzeja Orzeszka w końcówce dołożyli jednak trzy bramki i wygrali 7:3. W drugim półfinale LKS Wysoka pokonał 2:0 czeladzki MCKS.

W walce o pierwsze miejsce Zagłebie rozgromiło 11:2 Wysokę, a trzecie miejsce Zagłębiak wywalczył po wygranej 2:1 nad MCKS-em. Gole zdobyli Zudin i Borówka.

- Mieliśmy szansę na grę w finale, ale trochę nie wyszyło nam pierwsze spotkanie z Młodą Ekstraklasą. Potem było już lepiej i miejsce na podium jest wyznacznikiem naszej dobrej dyspozycji. Wszystkie drużyny potraktowały zmagania poważnie, więc było na co popatrzeć, a walka była zacięta - podsumował Janusz Wrzesień, prezes Zagłębiaka.

Najwięcej goli w turnieju po 6 zdobyli Berliński z Zagłębia oraz Zudin. Najlepszym bramkarzem został Bensz (Zagłębie), a tytuł dla najlepszego gracza powędrował do Cichonia (LKS Wysoka).

Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni

Mecz futbolu amerykańskiego

9 marca.2008 r o godz. 13 na stadion Sarmacji Będzin rozegrany zostanie przedsezonowy rankingowy mecz futbolu amerykańskiego pomiędzy: Zagłębie Steelers i Torpedy Łódź.

Wstęp wolny.

W zrozumieniu zasad pomagą Państwu broszury, a także profesjonalny komentarz.

więcej: www.zaglebiesteelers.com

BOKS Śląski gong bije coraz ciszej
dziś
Dąbrowa Górnicza będzie gospodarzem 79. indywidualnych mistrzostw Polski w boksie. Według organizatorów turnieju, który odbędzie się od 23 do 27 kwietnia, w ringu zaprezentuje się stu dziesięciu zawodników, w tym cała krajowa czołówka. Wśród faworytów trudno szukać pięściarzy z klubów naszego regionu, co więcej, trudno ich dostrzec w ogóle.

- Myślę, że zawodników z naszych klubów będzie dziesięciu, może piętnastu - mówi prezes Śląskiego Związku Bokserskiego.

Kryzys dyscypliny, która jeszcze kilka lat temu święciła tu triumfy, znajduje więc odzwierciedlenie w liczbach.

- Wielu z tych, którzy będą walczyli o medale, ma w swojej biografii występy w naszych klubach, a nawet pochodzi z naszego regionu - zwraca uwagę Pawełek, co jednak nie może mieć wpływu na ocenę kondycji śląskiego boksu, którego sukcesy kończą się w juniorach, a potem odradzają na ringach zawodowych. Pośrodku widnieje czarna dziura.

Nic więc dziwnego, że nawet zorganizowanie mistrzostw - przyznanych z okazji 85. rocznicy powstania bokserskiego związku na Śląsku - nie było sprawą prostą.

- Wysłaliśmy zapytania do kilku miast. Na nasze potrzeby konkretnie odpowiedziała tylko Dąbrowa Górnicza - przyznaje prezes Pawełek.

Koszt organizacji imprezy to 185.000 złotych.

- My takich pieniędzy oczywiście nie mamy. Część z nich wpłynie z Polskiego Związku Bokserskiego, obiekty udostępnia miasto. Resztę musimy zdobyć. W tym celu wysłaliśmy sto listów do potencjalnych sponsorów - opowiada szef śląskiego pięściarstwa.

Na razie nie wiadomo, czy czy - i ewentualnie która - telewizja będzie transmitować walki finałowe, co z pewnością w tej walce o pieniądze byłoby sporym atutem w negocjacjach z potencjalnymi sponsorami. Na razie magnesem przyciągającym kibiców (mistrzostwa będą biletowane) ma być m.in. obecność sław: Tomasza Adamka i Dariusza Michalczewskiego.

Rafał Musioł - POLSKA Dziennik Zachodni

Robert weź się otrząśnij i wpisuj se te posty w innym temacie !! swoją miłościa do Płomienia ,. ich kibiców i spikera chwal się może u nich na forach co ???? rusz 4 litery lepiej i jedz do Mielca bo już mnie nudzisz tymi wpisami jaki to wspaniały klub ten Płomień... PS w Sosnowcu nie ma Klubu Kibica ;]

MP w boksie

Wszyscy najlepsi polscy bokserzy spotkają się na mistrzostwach Polski w Dąbrowie Górniczej, które rozpoczną się w środę 23 kwietnia.

- Ze wszystkich ośrodków mam sygnały, że obsada będzie mocna - mówi selekcjoner reprezentacji Polski, Ludwik Buczyński. - Cieszę się, bo to świetna okazja do przejrzenia całego stanu posiadania i znakomity test dla naszych dwóch olimpijczyków, Rafała Kaczora i Łukasza Maszczyka.

W sumie w 79. mistrzostwach kraju swój start zapowiada około 100 pięściarzy.

- Gościliśmy dotychczas tylko mistrzostwa kobiet, teraz przyszedł czas na mężczyzn. W naszym regionie boks zawsze cieszył się dużym zainteresowaniem, więc liczymy, że na trybunach też będzie niezła frekwencja, tym bardziej, że będzie okazja spotkania się także z dawnymi mistrzami oraz gwiazdami z ringów zawodowych - przyznaje Zbigniew Podraza, prezydent Dąbrowy Górniczej.

(r.m) - POLSKA Dziennik Zachodni
Źródło: www.dabrowa.naszemiasto.pl

79. Indywidualne Mistrzostwa Polski w boksie za nami
[2008-04-27 21:31:15]

23-27 kwietnia, Dąbrowa Górnicza - 79. Indywidualne Mistrzostwa Polski w boksie

Pod okiem mistrzów

Dąbrowa Górnicza przez kilka dni była stolicą polskiego boksu, gościła bowiem uczestników 79. Indywidualnych Mistrzostw Polski, w których wystąpiło 87 pięściarzy z całej Polski.

Rywalizacji przyglądali się byli wspaniali mistrzowie olimpijscy, świata i Europy - m.in. Zbigniew Pietrzykowski, Marian Kasprzyk, Leszek Drogosz, Jerzy Rybicki, Andrzej Biegalski, Henryk Średnicki. Ten ostatni mieszka w Sosnowcu-Zagórzu, gdzie kończył karierę bokserską, to pierwszy i ciągle jedyny amatorski mistrz świata oraz dwukrotny mistrz Europy. Podczas niedzielnych finałów otrzymał prestiżową nagrodę im. Aleksandra Rekszy, nieżyjącego publicysty i historyka walk na pięści, autora wielu sportowych książek i twórcy miesięcznika "Boks". Przyznawana jest od 1986 roku w postaci płaskorzeźby z brązu, którą ufundowała Ewa Reksza jego żona. O tym komu przypadnie decyduje redaktor Lucjan Olszewski, najbliższy współpracownik Rekszy, i przedstawiciele Polskiego Związku Bokserskiego. Jako pierwszy otrzymał ją w 1986 roku Zbigniew Pietrzykowski.

Odznaczenia, medale, pamiątkowe plakiety były też wręczane podczas sobotniego jubileuszowego spotkania z okazji 85-lecia istnienia Śląskiego Związku Bokserskiego. Jednym z uczestników spotkania był prezydent Zbigniew Podraza, który gratulował "pięknego wieku" Śl.ZB i życzył wielu sukcesów. Wręczył także prezesowi Śl.ZB, Adamowi Pawełkowi okolicznościową plakietę.

Podczas niedzielnych finałów w hali "Centrum" duże zainteresowanie towarzyszyło dwójce olimpijczyków, przygotowujących się do startu w z Pekinie - Łukaszowi Maszczykowi (Gwardia Warszawa, 48 kg) i Rafałowi Kaczorowi (PKB Poznań, 51 kg). Obaj - broniący złotych medali - stoczyli na mistrzostwach tylko po jednym pojedynku - finałowym, bowiem w ich kategoriach wagowych było po trzech zawodników. Pojedynek Maszczyka uważnie oglądał Henryk Średnicki, który aktualnego olimpijczyka uczył bokserskiego "abecadła". Maszczyk był dla rywala nie do trafienia i wygrał aż 42:2.

- Cieszę się z tego złota, to przecież mistrzostwa Polski i nie można ich lekceważyć. Jestem cały czas w dobrej formie. Teraz czeka mnie krótki wypoczynek i zaczynam przygotowania do igrzysk. Myślę, że w Pekinie będzie dobrze - powiedział Maszczyk.

Najciekawszy był pojedynek w wadze 91 kg. Przegrywający wyraźnie na punkty po dwóch rundach 19-letni Artur Szpilka (Górnik Wieliczka) zaatakował w kolejnych starciach mającego 100 walk na koncie więcej Mariusza Welca (PKB Poznań). W 3. rundzie Welc był liczony i przegrał ostatecznie 33:39.

Szkoda, że do strefy medalowej nie udało się awansować nikomu z dwójki zawodników Dąbrowskiego Klubu Bokserskiego - Tomaszowi Luburze (półciężka) i Marcinowi Lesiakowi (średnia) - którzy boksowali w ćwiercfinałach i gdyby wygrali, to mieliby medal. Może uda się na następnych mistrzostwach.

Poruszenie i aplauz widowni, szkoda, że nielicznej, wywołało przybycie zawodowego boksera z Gilowic, Tomasza Adamka, który był honorowym gościem turnieju. Podobnie jak jego kolega "po fachu" Damian Jonak, komentował przebieg finałowych pojedynków dla TVP Sport i regionalnej "Trójki". Mistrzostwa były bardzo sprawnie zorganizowane, w czym duża zasługa pracowników dąbrowskiego CSiR.

Wyniki finałów, na pierwszym miejscu zwycięzcy, oraz zdobywcy brązowych medali.

Papierowa, 48 kg

Łukasz Maszczyk (Gwardia Warszawa) - Piotr Gudel (Cristal Białystok) 42:2

brązowy medal: Tomasz Duda (Hubal Chlewiska)

Musza, 51 kg

Rafał Kaczor (PKB Poznań) - Mariusz Burzyński (SSS Box Strzegom) 51:17

brązowy medal: Piotr Duda (Hubal Chlewiska)

Kogucia, 54 kg

Mateusz Mazik (RKMS Rybnik) - Krzysztof Rogowski (PKB Poznań) 31:28

brązowe medale:: Haik Grigorian (Kontra Elbląg) i Sebastian Wołkowski (Tygrys Elbląg)

Piórkowa, 57 kg

Michał Chudecki (PKB Poznań) - Patryk Cichocki (RMKS Rybnik) 46:16

brązowe medale: Maciej Mierzyński (Cristal Białystok) i Łukasz Łojek (Tygrys Elbląg)

Lekka, 60 kg

Damian Wrzesiński (PKB Poznań) - Michał Syrowatka (Mazur Ełk) 22:17

brązowe medale: Tomasz Mazur (Czarni Słupsk) i Michał Żeromiński (Gwardia Warszawa)

Półśrednia, 64 kg

Marcin Łęgowski (Hetman Białystok) - Mariusz Koperski (PKB Poznań) 21:15

brązowe medale: Damian Jurewicz (Zatoka Braniewo), Krzysztof Ciereszko (Tygrys Elbląg)

Lekkośrednia, 69 kg

Michał Starbała (Gwardia Warszawa) - Krzysztof Chudecki (PKB Poznań) 25:10

brązowe medale: Kamil Szeremeta (Hetman Białystok) i Maciej Sulęcki (Gwardia Warszawa)

Średnia, 75 kg

Mirosław Nowosada (Hetman Białystok) - Norbert Dąbrowski (Gwardia Warszawa) 45:8

brązowe medale: Maciej Adamiak (PKB Poznań) i Robert Świerzbiński (Hetman Białystok)

Półciężka, 81 kg

Paweł Głażewski (Hetman Białystok) - Damian Kośmider (Tygrys Elbląg) 37:9

brązowe medale: Dariusz Sęk (PTB-PM-Tarnów) i Rafał Okoński (Zawisza Bydgoszcz)

Ciężka, 91 kg

Artur Szpilka (Górnik Wieliczka) - Mariusz Welc (PKB Poznań) 39:33

brązowe medale: Michał Jabłoński (Wisłok Rzeszów) i Michał Gerlecki (PKB Poznań)

Superciężka, ponad 91 kg

Marcin Rekowski (PKB Poznań) - Mateusz Malujda (Gwardia Wrocław) 36:17

brązowe medale: Krzysztof Głowacki (Boxing Mińsk Maz.) i Michał Towarnicki (Skorpion Szczecin).

Andrzej Wasik, Urząd Miasta Dąbrowa Górnicza

XI Olimpiada Przedszkolaków

Olimpiada kojarzy się z profesjonalnymi zawodami sportowymi o najwyższej randze, odbywającymi się, co cztery lata. Jednak aktywnym fizycznie powinien być każdy i to już od najmłodszych lat.

W naszym mieście już od kilku lat namawia się najmłodszych do sportowej rywalizacji. Znakomitym tego przykładem może być rozpoczynająca się dzisiaj, 29 maja, jedenasta edycja Miejskiej Olimpiady Sportowej Przedszkolaków.

O 9.30. zawody rozpoczną się uroczystym przemarszem uczestników wraz z nauczycielami. Jak przystało na prawdziwą olimpiadę, zostanie zapalony znicz i zawieszona flaga igrzysk. Tej rangi zawodom musi przyświecać duch fair play, czemu posłuży złożenie przez małych sportowców, uroczystego ślubowania.

Po oficjalnym rozpoczęciu, zacznie się prawdziwa rywalizacja sportowa. Każde przedszkole wystawi jedną sześcioosobową drużynę. Przed najmłodszymi sportowcami stanie kilka niełatwych wyzwań. Będą m.in. skoczyć w dal, jak najdalej rzucić woreczkiem, czy jak najszybciej przebiec 30 metrów. Taki sam dystans będą musieli przemierzyć na hulajnodze, pokonać tor przeszkód oraz wykazać się zręcznością podczas rzutu do celu.
Zwycięzcy poszczególnych konkurencji otrzymają nagrody oraz dyplomy.
ml

Ogarniajcie sie chłopaki, nie jesteśmy tylko kibicami siatkówki !

Otwarte zawody strzeleckie z okazji „Rocznicy wyzwolenia miasta”
25 stycznia odbędą się otwarte zawody strzeleckie z okazji „Rocznicy wyzwolenia miasta”.

Fot. Wikipedia, MorphineKlub Strzelecki ZM LOK oraz TSO „Muszkiet” w Dąbrowie Górniczej zawiadamiają , iż w dniu 25 stycznia 2009 r. o godzinie 10.00 na strzelnicy sportowej „Sportus” przy ul. Braci Mieroszewskich 126 B w Sosnowcu (na przeciwko Hali Sportowej w Zagórzu) odbędą się:

* Otwarte zawody strzeleckie z okazji „Rocznicy wyzwolenia miasta”.

Zawody odbędą się w konkurencji pistolet sportowy kal. 5,6 mm postawa stojąc.

Zapraszamy wszystkich chętnych, zapisy i startowe w dniu zawodów do godziny 12.30

- Regulamin, lokalizacja strzelnicy na stronie www.strzelnica.net.pl oraz www.lok-katowice.pl

nadesłane przez: Klub Strzelecki ZM LOK oraz TSO „Muszkiet” w Dąbrowie Górniczej
UM Dąbrowa Górnicza

Sportowe rywalizacje młodzieży

Centrum Zarządzenia Kryzysowego w marcu organizuje trzy imprezy o charakterze sportowym. Pierwsza z nich, „O srebrne Muszkiety 2009”, 17 marca rozpocznie się o 9.00., na strzelnicy Ligii Ochrony Kraju przy ulicy Sobieskiego 59. O czołowe miejsca rywalizować będzie 70 dziewcząt i chłopców.

Etap miejski zawodów „Sprawni jak żołnierze” odbędzie się 20 marca w Hali Sportowo-Widowiskowej „Centrum”. W rywalizacji weźmie udział około 80 uczniów szkół średnich. Jedna z konkurencji, rzut granatem, rozegrana zostanie na strzelnicy sportowej.

Tydzień później, 27 marca, także w Hali „Centrum” oraz na strzelnicy sportowej rozegrany zostanie rejonowy etap „Sprawni jak żołnierze”. Tym razem oprócz zwycięzców dąbrowskich eliminacji do sportowych zmagań przystąpią drużyny z Będzina, Sosnowca, Zawiercia, Poręby, Jaworzna oraz Mysłowic.

Podczas obu etapów „Sprawnych jak żołnierze”, uczestnicy będą mogli liczyć na napoje oraz grochówkę. Najlepsi otrzymają dyplomy i puchary.

nadesłane: Centrum Zarządzania Kryzysowego