macie w tym ogloszeniu "UWAGA – możliwość adaptacji budynku na hotel lub wyburzenie i budowa nowego obiektu"

Pamietacie fajnie pochylona podloge w wydziale komunikacji?
Ciekawe jaka byla roznica poziomow od sciany do sciany

nie potrafie tego zrozumiec ze tyle w naszym zasranym miescie jest wolnych budynkow..nikomu sie nie chce dupy ruszyc i je odnowic a rodziny czekaja latami na wlasny kat..sama nie mam gdzie mieszkac i czekam na takie mieszkanie...napewno sie doczekam jak tak dalej bedzie

W związku z rezygnacją z realizacji inwestycji pn. "Dostosowanie budynku położonego przy ul.3-go Maja pod potrzeby mieszkalne", koniecznym jest usunięcie zadania z wykazu inwestycji finansowanych z udzielonego kredytu w wysokości 8.300.000 PLN. Zgodnie z podjętą Uchwałą Rady Miejskiej budynek oznaczony numerem 42 znajdujący się przy ul.3-go Maja, został przeznaczony do sprzedaży. Przeprowadzono postępowanie przetargowe na sprzedaż przedmiotowej nieruchomości. Wyznaczono termin podpisania umowy z oferentem na dzień 29 listopada 2007 roku.

Gmina ma problemy z zagospodarowaniem wolnych budynków
dziś

Utrzymanie pustostanów to spory problem. W tym roku miasto wydało na ich ogrzewanie, kanalizację, doprowadzenie wody i naprawę usterek około 13 tysięcy złotych. Do tego dochodzi monitoring Straży Miejskiej. Mieszkańców na dodatek skarżą się, że niezagospodarowane budynki stają się ulubionym miejscem chuliganów i pijaków. Więc jeśli tych obiektów nie można sprzedać, to warto np. wyburzyć i wystawić do przetargu jako wolne działki?

Najgłośniej narzekają mieszkańcy z ulicy 3 Maja. Tutaj w byłym Szpitalu Psychiatrycznym Straż Miejska musi interweniować wielokrotnie. Najpierw ktoś podpalił drzwi wejściowe, ale w porę udało się zauważyć pożar i zapobiec całkowitemu spaleniu budynku, a później wandale powybijali szyby w oknach.

- Jeśli nie da się tego sprzedać, to warto obniżyć cenę albo wynająć na jakąś działalność. Nie koniecznie trzeba od razu uciekać się do przetargów. Dzięki temu będziemy mieli spokój, bo cały czas kręcą się wokół szpitala amatorzy tanich win- podkreśla Maria Waliczek, mieszkanka pobliskich bloków.

- Takie przypadki nie są odosobnione i często musimy sprawdzać puste budynki. To faktycznie jest problem - mówi Paweł Ujdak z dąbrowskiej Straży Miejskiej.

Miasto nie może się pozbyć także pustych lub częściowo pustych budynków przy ul: Armii Krajowej 3 (była szkoła), Przelotowej 205 oraz Głównej 61 w Strzemieszycach, gdzie dodatkowym problemem jest to, że są w tam także mieszkania oraz filia biblioteki.

- Przetargi na ich kupno padły, bo nikt nie był nimi zainteresowany. Nie oznacza to jednak, że nic się w tej sprawie nie dzieje. Wszystkie nieruchomości będą dalej sukcesywnie oferowane w miejskich przetargach, a ich lista jest także wywieszona na tablicy ogłoszeń w magistracie. W przypadku budynku w Strzemieszycach na razie nie planujemy jego sprzedaży. Nie można z kolei precyzyjnie oszacować kosztów związanych z ochroną przez Straż Miejską. Jej zadaniem jest zabezpieczenie budynków, więc nie da się określić ile kosztuje patrolowanie tych miejsc. Nie jest to jakieś szczególne zlecenie i strażnicy patrolują te okolice w ramach obowiązków służbowych - mówi Przemysław Kędzior z dąbrowskiego Urzędu Miejskiego.

Gmina na razie nie rozważa natomiast takich opcji, jak wyburzenie tych budynków lub ich wynajęcie. Konsekwentnie liczy, że uda się jednak znaleźć nabywców.

Dotychczas taka sztuka udała się w trzech przypadkach. W tym roku nowych właścicieli znalazły budynki przy ul. Sobieskiego 1, Żołnierskiej 92 oraz 3 Maja 42 (część byłego magistratu). Sprzedane zostały za ponad 3,7 mln złotych.
Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni

Czyli budynek na 3-go Mja 42 sprzedany ??
a na Sobieskiego widac ze remontowany jest i powiekszono ilosc lokali do wynajecia - niestety nic nie wyszlo z planów nadbudowy

Budynek po dawnym Urzędzie Miasta zostanie wyburzony

CENTRUM MIASTA: Straszący do tej pory budynek po dawnym Urzędzie Miasta, który znajduje się przy ulicy 3-go Maja 42 zostanie wyburzony.

Gmina pozbyła się nieruchomości w listopadzie ubiegłego roku. "Budynek po dawnym Urzędzie Miejskim przy ul. 3 Maja 42 gmina sprzedała w listopadzie 2007 roku warszawskiemu inwestorowi DPI Polska Sp. z o.o.. W ciągu najbliższego miesiąca budynek zostanie wyburzony,a do końca 2009 roku na jego miejscu stanie apartamentowiec." - informuje nas Marcin Bazylak Naczelnik Wydziału Strategii Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Poprzednie władze miasta miały inne plany co do zagospodarowania budynku. "Chciałem, żeby budynek został wyremontowany i żeby tam powstały mieszkania socjalne. Mogły tam powstać nawet 54 mieszkania." - przekonuje nas Jerzy Talkowski, były Prezydent Miasta a obecnie radny.

Przy budynku znajduje się również tablica pamiątkowa poświęcona bestialsko zamordowanym przez okupanta hitlerowskiego mieszkańcom Dąbrowy Górniczej.

"Przykry widok, szkoda, że nikt nie pomyślał by zmienić lokalizację tablicy i znaleźć jej bardziej godne miejsce." - informuje nas mieszkaniec ulicy Dąbrowskiego.

"Jeśli chodzi o tablicę pamiątkową zostanie ona wymieniona na nową i zamieszczona przy wejściu głównym do obecnego budynku Urzędu Miejskiego." - twierdzi Naczelnik Bazylak.

e-dabrowa.pl

Teraz tylko pozostanie pytanie na które nie poznamy odpowiedzi czy tam nie powinny powstać budynki o przeznaczeniu handlowym.

Apartamenty w magistracie

Tak obecnie wygląda stary magistrat...

Przy reprezentacyjnej ulicy 3 Maja, która prowadzić będzie bezpośrednio kładką do nowego Centrum Handlowego Pogoria wkrótce powstaną dwa budynki mieszkalno-usługowe, zostanie też zagospodarowany zniszczony obiekt byłego szpitala psychiatrycznego. To m.in. efekt udanych przetargów na sprzedaż gminnych budynków, które czekały na nowych właścicieli ponad cztery lata. Siedziba byłego magistratu przy ul. 3 Maja 42 zaczęła się rozsypywać na dobre.
A tak będzie wyglądał apartamentowiec, który ma stanąć na jego miejscu.

Od lat straszyła powybijanymi szybami, połamanymi framugami i ogołoconymi z wszystkiego, co miało jakąś wartość wnętrzami. Nikt nie chciał jej kupić, a koszty utrzymania wraz z sąsiednim, byłym szpitalem psychiatrycznym rosły coraz bardziej. Ostatnio wynosiły około 15 tys. zł rocznie. Złodziei nie odstraszało nawet to, że podłączone są do specjalnego systemu alarmowego Straży Miejskiej.

Nie wypalił także pomysł, by zrobić tam mieszkania socjalne, bo cała inwestycja okazała się za droga i nieopłacalna. Po kilku próbach ostatecznie całość gruntów wraz z budynkiem została sprzedana w listopadzie ubiegłego roku inwestorowi z Warszawy. Zapłacił nieco ponad 1,2 mln zł. Teraz powstanie tutaj okazały apartamentowiec. Budynek byłego magistratu będzie wyburzony we wrześniu. Potem ruszą pierwsze prace budowlane.


A tak będzie wyglądał apartamentowiec, który ma stanąć na jego miejscu.

- Szukaliśmy wolnych działek na terenie Zagłębia z ciekawą lokalizacją, ale takich niestety nie było zbyt dużo. Dlatego zdecydowaliśmy się na kupno tego budynku, bo położony jest w atrakcyjnej części miasta. Dokupujemy jeszcze sąsiednie działki, tak by cała inwestycja miała odpowiednią przestrzeń. Powstanie tutaj bowiem parking podziemny dla sześćdziesięciu samochodów, strzeżony parking dla gości oraz plac zabaw - mówi Marcin Majchrowicz, reprezentujący inwestora, spółkę DPI Polska, która na rynku developerskim obecna jest od połowy lat 90.

Cała powierzchnia użytkowa nowego budynku wyniesie około 7,5 tysiąca metrów kw. Będzie miał trzy kondygnacje, na klatkach schodowych windy, a parter przeznaczony zostanie na działalność usługowo-handlową.

- Powstaną tutaj mieszkania o podwyższonym standardzie i zróżnicowanej powierzchni, natomiast na poddaszu specjalne apartamenty. Na pewno będzie w czym wybierać - przyznaje Marcin Majchrowicz.

Koniec inwestycji został zaplanowany wstępnie na pierwszy kwartał 2010 roku. Spółka DPI w naszym regionie realizowała bądź realizuje nadal swoje przedsięwzięcia m.in. w Katowicach, Tychach i Sosnowcu.

- Szkoda trochę, że budynek będzie zburzony, ale przedstawia tragiczny obraz, więc pakowanie w niego pieniędzy nie miało chyba sensu. Ostatnio to już nawet kawałki betonu leciały na ulicę i chodnik - mówi Andrzej Zych, mieszkaniec jednego z bloków przy ul. Kościuszki.

To jednak nie jedyny tego typu budynek, który powstanie przy ul. 3 Maja. Naprzeciwko budynku byłego sądu także rozpocznie się wkrótce budowa obiektu usługowo-mieszkalnego. Kolejną dobrą wiadomością dla dąbrowian jest to, że przestanie także straszyć swoim wyglądem i przyciągać złodziei budynek byłego szpitala psychiatrycznego, położony nieco poniżej byłego magistratu.

- Za kwotę 1 mln 417 tys. 800 zł kupiło go Centrum Stomatologiczne JOMADENT, które do tej pory mieściło się w budynku Resursy na rogu ulic 3 Maja i Bandrowskiego - informuje Lucyna Stępniewska z Wydziału Strategii, Promocji i Komunikacji Społecznej UM w Dąbrowie Górniczej.

To właśnie tutaj przed czterema laty planowano umieścić komisariat policji, który objąłby swoim zasięgiem 45 tys. mieszkańców (centrum, osiedle Mydlice), ale gmina nie doszła ostatecznie do porozumienia z Komendą Wojewódzką Policji w Katowicach. Za duże były rozbieżności, co do sposobu i kosztów adaptacji tego obiektu na potrzeby służb mundurowych, a poza tym radni woleli widzieć policjantów w terenie, a nie za biurkami.

Miasto planuje już kolejne przetargi i chce się pozbyć kolejnych, niechcianych obiektów. Na sprzedaż czeka dawna szkoła podstawowa w Łęce przy ul. Przelotowej. Przetarg zaplanowany jest na 13 sierpnia br., a cena wywoławcza wynosi 313 tys. 500 zł.

- Jesienią planowana jest natomiast sprzedaży dawnej kawiarni w Parku Zielona. Tutaj cenę wywoławczą ustalono na 325 tysięcy 661 złotych. W następnej kolejności pod młotek pójdzie teren usługowo-przemysłowy przy al. Zagłębia Dąbrowskiego - wyjaśnia Lucyna Stępniewska.
Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni
www.dabrowa.naszemiasto.pl

Wedlug mnie budowa CH Pogoria zaczyna przynosic pierwsze efety w okolicach ul 3-go Maja.

- Za kwotę 1 mln 417 tys. 800 zł kupiło go Centrum Stomatologiczne JOMADENT, które do tej pory mieściło się w budynku Resursy na rogu ulic 3 Maja i Bandrowskiego

Spłonął budynek po magistracie

W nocy z soboty na niedzielę spalił się budynek przy ulicy 3 Maja 40, w którym ponad pięć lat temu mieściły się wydziały Urzędu Miejskiego.

Strażacy zostali zaalarmowani o rozprzestrzeniającym się ogniu tuż przed godz. 1. Na miejscu zjawiło się siedem zastępów straży z Dąbrowy Górniczej i Będzina.

Pożoga objęła głównie dach, a także wyższe kondygnacje dwupiętrowego budynku. Akcja trwała ponad dwie godziny. Po dokładnym przeszukaniu wnętrz okazało się, że są puste i nikt nie ucierpiał. Na razie nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną pożaru, ale prawdopodobnie budynek został podpalony. Od dawna znajdował się w fatalnym stanie technicznym, a złomiarze i złodzieje wynieśli z niego wszystko, co miało jakąkolwiek wartość.

Gmina przez cztery lata poszukiwała chętnych na jego kupno, aż w końcu udało się go sprzedać w listopadzie ubiegłego roku za 1,2 mln złotych warszawskiej spółce DPI Polska. Inwestor i tak zamierzał w najbliższych tygodniach wyburzyć cały budynek, a na jego miejscu ma powstać okazały apartamentowiec. Będzie miał trzy kondygnacje, a na parterze lokale usługowo-handlowe.
PAS - POLSKA Dziennik Zachodni
www.dabrowa.naszemiasto.pl

Zniknie ruina, na jej miejscu powstanie apartamentowiec



Budynek byłego urzędu miejskiego przy ul. 3 Maja 42 zniknie z miejskiego krajobrazu. Inwestor, który zamierza w tym miejscu wystawić nowoczesny apartamentowiec wstrzymał się z pracami z powodu kryzysu ekonomicznego i również dlatego, że Wojewódzki Konserwator Zabytków w Katowicach musiał sprawdzić, czy obiekt nie ma wartościowych elementów architektonicznych, co przekreślałoby szansę na jego rozbiórkę. Ostatecznie jednak urzędnicy wydali zgodę na rozbiórkę.

- Właśnie otrzymaliśmy w urzędzie wszystkie pozwolenia i dokumenty, tak więc za trzy, cztery tygodnie, po uprawomocnieniu się tych decyzji powinna ruszyć rozbiórka budynku. Przed rozpoczęciem prac chcemy jeszcze uregulować wszystkie sprawy gruntowe i pozyskać jeszcze kawałek terenu potrzebnego pod całą inwestycję. Budowa powinna się rozpocząć we wrześniu lub październiku tego roku - informuje Marcin Majchrowicz, reprezentujący inwestora, spółkę DPI Polska.

To najwyższy czas, bo opuszczony obiekt, okradziony przez zbieraczy złomu z wszystkiego co miało jakąkolwiek wartość, nie tylko nie stanowi dziś wizytówki dla miasta, ale przede wszystkim jest zagrożeniem dla przechodniów.

- Spadały już kawałki tynków i cegły. Strach było tędy przechodzić - mówi Krystyna Kania, mieszkanka miasta.

Koncepcje na zagospodarowanie byłego magistratu były różne. Pojawił się nawet pomysł, by zlokalizować tutaj mieszkania socjalne, ale okazał się za drogi, a budynek nie spełniał norm budowlanych. Ostatecznie, za ponad 1,2 mln zł, wraz z gruntem został sprzedany w listopadzie 2007 r.
Według planów inwestora powierzchnia użytkowa nowego budynku to ok. 7,5 tys. metrów kwadratowych. Będzie miał trzy kondygnacje i podziemny parking na 60 aut. Klatki schodowe będą wyposażone w nowoczesne windy, a parter przeznaczony zostanie na działalność usługowo-handlową. Oprócz mieszkań o różnym metrażu, na poddaszu pojawią się apartamenty. Budynek ma być gotowy w 2011 r.

Inwestor, obecny na rynku deweloperskim od połowy lat 90., w naszym regionie realizował bądź realizuje swoje przedsięwzięcia m.in. w Katowicach, Tychach i Sosnowcu.

Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni

Magistrat zniknie, w zamian wyrosną mieszkania

Cztery lata stał bezużytecznie. Teraz były budynek dąbrowskiego magistratu zostanie zrównany z ziemią, a w jego miejscu powstanie apartamentowiec. Miasto liczy, że dzięki tej inwestycji ożyje też pozastawiany bankami deptak.

Kiedy magistrat przeniósł się do nowego gmachu przy ul. Granicznej, w starym przy 3 Maja 42 zamurowano drzwi i część okien. Teraz na parapetach rosną samosiejki, ściany ktoś pomalował w bohomazy, a schody wiodące do wejść mocno wyszczerbił czas. W ciągu ostatnich czterech lat budynek stał się też pożywką dla złodziei. Ze środka wynieśli wszystko, co mogło stanowić jakąś wartość. - Nie bali się nawet tego, że ze ścian sypie się tynk i można oberwać po głowie - mówi Joanna Spyra, mieszkająca w pobliżu.

Magistrat miał pomysł zaadaptowania budynku pod mieszkania socjalne. Okazał się jednak zbyt drogi i go zaniechano. Koszty utrzymywania ruiny z roku na rok wzrastały, dlatego pod koniec 2007 musiała iść pod młotek. Działką w centrum miasta, przy reprezentacyjnym miejskim deptaku, zainteresował się deweloper. Warszawska firma DPI za ruderę zapłaciła 900 tys. zł i zdecydowała: budynek musi zniknąć! Spółka na jego miejscu chce wbudować nowoczesny apartamentowiec.

Rozbiórce budynku sprzeciwił się jednak wojewódzki konserwator zabytków. - Miał wątpliwości, mimo że gmach nie jest zabytkiem. Poszło o sentymenty. O to, że stoi w centrum miasta i zdążył już wrosnąć w tutejszy krajobraz - wyjaśnia Marcin Majchrowicz, pełnomocnik spółki DPI Polska.

Nadzór budowlany sentymentu jednak nie ma. - Z powodu szkód górniczych w tej chwili budynek jest już odchylony o 12 procent od pionu. Ściany są słabe, dach i instalacja do wymiany. Nie ma większego sensu remontowanie gmaszyska - przekonuje Zdzisław Wójcik, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

To przesądziło o jego rozbiórce. Deweloper wystąpił też z prośbą o wycinkę pobliskich drzew (nieprzycinane, rozrosły się w gąszcz), a tymczasem przygotowuje dokumenty projektowe.

Nowy budynek będzie miał trzy kondygnacje. Na parterze galerię handlową, a na poddaszu mieszkania o podwyższonym standardzie. Miejsca na parking jest tam jak na lekarstwo, dlatego deweloper zaplanował już parking podziemny na mniej więcej 60 samochodów. Inwestycja rozpocznie się już na początku czerwca i kosztować będzie ok. 13 mln zł. Według Majchrowicza chętnych na mieszkanie w tym miejscu będzie sporo, bo w mieście niewiele się buduje.

Pozytywnych stron inwestycji dopatruje się też magistrat w Dąbrowie Górniczej. - Od lat staramy się o ożywienie deptaka, który otaczają banki. Kładka od centrum handlowego Pogoria, wiodąca na deptak, już pomaga. W rozwoju ulicy pomoże też nowoczesny budynek mieszkalny - zapewnia Marcin Bazylak z biura prasowego magistratu.

Mieszkańcom inwestycja też się podoba. - Do tej pory bałam się tędy przejść, bo z rudery odpadały kawałki cementu, a wieczorami menele piły tu alkohol. Już nie mogę doczekać się normalnego sąsiedztwa - mówi Spyra.

Milena Nykiel - Gazeta Wyborcza Katowice

Jedyne co może ożywić 3 Maja, to większa ilość restauracji, pubów itp..