Kontrakt z klubem podpisała amerykańska środkowa Rachael Adams, która przeprowadza się do naszego miasta z Bydgoszczy. Ta 23-letnia środkowa z pewnością będzie wzmocnieniem dla zespołu, gdyż wyróżnia się w ligowych statystykach zawodniczek Orlen Ligi rozgrywek sezonu 2012/2013. – Rachael jest brana pod uwagę jako reprezentantka kraju przez selekcjonera kadry Stanów Zjednoczonych. Nasi trenerzy uważają, że ma duże możliwości, które pokazała w niedawno zakończonym sezonie. Przy dobrej rozgrywającej będzie dużym wzmocnieniem – podkreśla prezes dąbrowskiego klubu Robert Koćma.

To jednak nie koniec transferowych informacji. Jak zdradza Robert Koćma, z zespołem żegna się rozgrywająca Frauke Dirickx W klubie na sto procent zostają na kolejny sezon przyjmujące Elżbieta Skowrońska i Joanna Szczurek, środkowa Aleksandra Liniarska oraz libero Krystyna Strasz i atakująca Katarzyna Zaroślińska. Z pozostałymi siatkarkami prowadzone są rozmowy.

O kolejnych ruchach transferowych będziemy informować na bieżąco, gdy tylko będzie to możliwe i oficjalnie potwierdzone. Trwają negocjacje, mające na celu ściągnięcie kolejnych zawodniczek, które sprawią, że wartość zespołu nie spadnie, a zastępstwa będą co najmniej tak dobre, jak ich poprzedniczki, dlatego kibice mogą spać spokojnie.

www.mks.dabrowa.pl

Maja Tokarska zagra w beniaminku Serie A

Igor Gorgonzola Novara to beniaminek Serie A1 w sezonie 2013/2014. Zespół prowadzony przez Stefano Colombo wygrał rozgrywki Serie A2 i teraz poszukuje wzmocnień. Jedną z nowych siatkarek klubu z Novary została środkowa wicemistrzyń Polski, Maja Tokarska.


Maja Tokarska ostatni sezon spędziła w ekipie Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza, z którym odniosła nie lada sukcesy. Dąbrowianki sięgnęły po Superpuchar Polski, następnie po puchar kraju, a w finałowych starciach z Atomem Trefl Sopot niewiele brakowało, by na ich szyjach zawisły również złote medale ORLEN Ligi. Urodzona w 1991 roku środkowa nie ukrywała, że spełniło się jej marzenie z dzieciństwa, czyli występy we włoskiej ekstraklasie. - Marzyłam o grze w Serie A1 od dziecka. Teraz to marzenie się spełniło dzięki Igor Gorgonzola Novara, który chciał mnie mieć w swoich szeregach w kolejnym sezonie. Chciałabym osiągać z tym zespołem sukcesy - krótko opowiedziała Tokarska.

Mierząca 193 centymetry wzrostu środkowa w poprzednim sezonie zdobyła złoty medal mistrzostw Polski broniąc barw Atomu Trefla Sopot, a na swoim koncie ma również nagrody indywidualne, jak choćby tytuł najlepszej blokującej Pucharu Polski 2013. W reprezentacji Tokarska zadebiutowała w 2010 roku i do tej pory rozegrała w niej 15 spotkań.

Zadowolony z tego transferu jest również trener Agil Volley, Stefano Colombo. - Jestem przekonany, że Maja może pasować do tych rozgrywek i pokazać się tu z dobrej strony. Według mnie ma bardzo duże umiejętności, a wciąż jest przecież bardzo młodą zawodniczką. Motywuje mnie jednak to, że będę mógł pracować z siatkarką, która zaistniała na arenie międzynarodowej - przyznał opiekun zespołu z Novary.

Igor Gorgonzola Novara po sezonie zasadniczym we włoskiej Serie A2 zajmował pierwsze miejsce i dzięki temu awansował bezpośrednio do Serie A1. Teraz ekipę z Novary czeka przebudowa składu, która będzie miała na celu zakontraktowanie takich zawodniczek, które pozwolą temu zespołowi na utrzymanie się w szeregach najlepszych klubowych drużyn w Italii. Przed zakontraktowaniem Mai Tokarskiej klub z Novary podpisał umowę z urodzoną w 1990 roku niemiecką rozgrywającą Leną Möllers.

www.siatka.org

Marina Katić, rozgrywająca reprezentacji Chorwacji, poprowadzi grę zagłębiowskiej drużyny w nadchodzącym sezonie. Zapadła też decyzja w sprawie doświadczonej Magdaleny Śliwy.
Zagłębiowski klub rozpoczął poszukiwania rozgrywającej w chwili, gdy okazało się, że nie ma szans na przedłużenie umowy z Frauke Dirickx. Belgijska rozgrywająca po dwóch latach gry w Dąbrowie Górniczej zdecydowała się przyjąć ofertę Impelu Wrocław. To duża strata. Dirickx była mózgiem drużyny, która z nią w składzie zdobyła dwa Puchary Polski oraz wicemistrzostwo kraju.

- Szukaliśmy zawodniczki, która zagwarantuje nam równie wysoką jakość, ale przy tym będzie grać szybciej - uzasadnia Robert Koćma. Prezes MKS-u zdradza, że wybór padł na Marinę Katić.


30-letnia zawodniczka ze Splitu to reprezentantka Chorwacji. Ma na swoim koncie mistrzostwo Włoch, Szwajcarii i Chorwacji. Ostatni sezon zaczęła w barwach PTPS-u Piła. W trakcie sezonu klub nieoczekiwanie rozwiązał z nią kontrakt. Katić otrzymała wypowiedzenie na podstawie orzeczenia dwóch lekarzy (chirurga i neurochirurga), którzy stwierdzili, że zawodniczka nie może uprawiać siatkówki. Chorwatka głośno protestowała. - Nie mogłam w to uwierzyć. Ja tych lekarzy nigdy nie widziałam na oczy. Nie badali mnie. Skąd taka opinia [została wydana na podstawie wyników badań - przyp. red.]? Rzeczywiście, w trakcie sezonu opuściłam jeden mecz, gdyż bolały mnie plecy, ale to zupełnie normalne u ludzi uprawiających ten sport. Jestem absolutnie zdrowa, tak zresztą orzekli lekarze, do których jeździłam na badania do Łodzi, w tym lekarz polskiej federacji siatkówki. Powiedzieli mi wyraźnie, że nie znajdują żadnych przeciwwskazań do mojej dalszej gry - mówiła.

- Zweryfikowaliśmy oczywiście te informacje. Katić jest zdrowa i może uprawiać sport. Zespół z Piły z Chorwatką w składzie grał bardzo ciekawą siatkówkę i był groźny dla najlepszych - przypomina Koćma.

Nie wiadomo jeszcze, kto będzie zmienniczką Katić. Z MKS-em żegna się bowiem doświadczona Magdalena Śliwa. 44-letnia siatkarka prawdopodobnie będzie kontynuować karierę w innym klubie. - Liczę, że Magda w przyszłości do nas wróci, ale już w innej roli - mówi prezes, który jeszcze nie wie, kto zastąpi Śliwę. - Drugiej rozgrywającej też szukamy za granicą. To będzie dziewczyna trochę do nauki. Na przyszłość - dodaje.

MKS nie szuka już środkowych. Trio, które powalczy pod siatką, utworzą Aleksandra Liniarska oraz nowe - Amerykanka Rachael Adams i Eleonora Dziękiewicz. 35-letnia Dziękiewicz - była reprezentantka Polski - grała ostatnio w Muszyniance. Kto zagra na pozycji atakującej? W Dąbrowie zostaje Katarzyna Zaroślińska, ale trzeba szukać zastępczyni dla Joanny Kaczor, która prawdopodobnie trafi do Impelu Wrocław.

Przyjmujące to Joanna Szczurek i Elżbieta Skowrońska. - Na pewno odchodzi Natalia Nuszel. Pojawiła się informacja, że do Impelu przeniesie się również Charlotte Leys. Gdy rozmawiałem ostatnio z jej menedżerem, to nie było to takie pewne... Jeżeli jednak Belgijka zdecydue się na zmianę klubu, to poszukamy na jej pozycję naprawdę klasowej zawodniczki - zapewnia Koćma.

Jedna nowa przyjmująca już w Dąbrowie jest. To Katarzyna Urban - była zawodniczka MKS-u, która grała ostatnio w AZS-ie Kraków. Libero nadal będzie Krystyna Strasz.

- Pozostało do rozwiązania jeszcze kilka kadrowych niewiadomych i można zabierać się do pracy przed nowym sezonem. Treningi wznowimy w lipcu - kończy prezes zagłębiowskiej drużyny.

A skąd wiesz o Podolec jeśli można wiedzieć, bo jeszcze nigdzie się nie pojawiło to nazwisko, że rzekomo ma do nas trafić ?

Coraz lepiej wygląda kadra Dąbrowy. Myślę, że w przyszłym sezonie można spokojnie walczyć z Legionowem lub Bydgoszczą.

Prezesie, Koćma to mają być transfery i wzmocnienia? Robi pan czystkę na wzór Muszyny, która robiła tak, co roku! Tak jak pisałem wcześniej będzie walka owszem, ale o pozycje 5-8 i tego się trzymam. Zawiodłem się na tym człowieku i to totalnie.

Przecież wszyscy kibice pragnęli, aby Podolec nie trafiła do ich klubu i ja także tak pisałem gdzie oprócz tej pani wymieniałem Kaczorowską i Wojtowicz. Może panie prezesie tą przyjmującą o znanym nazwisku jest właśnie niejaka pani Kaczorowska?!

Ludzie trzymajcie mnie, bo nie wytrzymam! Najpierw prezes chwali się, że rozmawia jeszcze z potencjalnymi sponsorami a tutaj taki ZONK z Podolec robi i rezygnując z Leys?!

Jeszcze trener Kawka facet bez przysłowiowych j*j! Najpierw mówi, że ewidentnie odchodzi a nagle zmienia zdanie. Robi pan sobie panie prezesie Koćma cyrki z kibiców!

Takim składem chce pan walczyć w LM i w OL?! W dodatku nic pan nie wspomina o drugiej rozgrywającej. Cała gra ma się opierać o niezgraną i niepewną Katić?
Pogrążasz człowieku ten klub, który miał fajne plany a teraz wszystko psujesz sprowadzając tak naprawdę emerytki sportowe jak Podolec i Dziękiewicz! Żal po prostu żal!

Pytanie jeszcze jest takie po, co nam młoda rozgrywająca z zagranicy jak to pan ujął do nauki? To nie lepiej wziąć do nauki jakąś Polską zawodniczkę np. Wilk?! Kpinę sobie ten facet urządza! Zresztą jak to jest, że to prezes układa skład a nie trener? To wszystko zaczyna być jakąś paranoją!

A sukcesy są. Zdobyliśmy Superpuchar Polski, Puchar Polski i to nieszczęsne srebro. Czego chcieć więcej?

Powiem tak, co sezon każdy się pluje, że co to za transfery, że z takim składem, takim trenerem nic nie osiągniemy. A sukcesy są. Zdobyliśmy Superpuchar Polski, Puchar Polski i to nieszczęsne srebro. Czego chcieć więcej?

Czego chcieć więcej? Trzy razy przegrały złoto jak frajerki a Kawka stał podczas ostatniego meczu w trzecim secie pod koniec z ironicznym uśmieszkiem i z rękami w kieszeniach. Po pierwsze te mecze w Sopocie trzeba było wygrać i mecz ostatni w Dąbrowie także!

Po drugie wytłumacz mi skoro jesteś takim specem od siatkówki, po jakiego grzyba w drużynie Urban?! Daj mi, chociaż jeden argument, że to jest wzmocnienie na LM! To, że ktoś ma układy w zarządzie nie tłumaczy tego, że ta pani po prostu się nie nadaje!!!

Czego chcieć więcej? Trzy razy przegrały złoto jak frajerki a Kawka stał podczas ostatniego meczu w trzecim secie pod koniec z ironicznym uśmieszkiem i z rękami w kieszeniach. Po pierwsze te mecze w Sopocie trzeba było wygrać i mecz ostatni w Dąbrowie także!

Mogentale i Rabke

nierealne i nie do końca rozważne

Dobrze by było, ale trzeba oczekiwac czegos realnego, ale tez z mocna sila ofensywna. Moze w koncu bedzie taka przyjmujaca

Trener BKS Aluprof Bielsko-Biała Mirosław Zawieracz, który zastąpił na stanowisku Wiesława Popika, kompletuje kadrę na nowy sezon. W drużynie ze starego składu pozostało tylko pięć zawodniczek.

Największym sukcesem działaczy i trenera jest, jak na razie, zatrzymanie atakującej Heleny Horki. Czeszka była jedną z najskuteczniejszych zawodniczek w ostatnich rozgrywkach Orlen ligi. Udało się również porozumieć z utalentowaną środkową Koletą Łyszkiewicz. Mierząca 193 cm wzrostu siatkarka miała także propozycję gry w Chemiku Police, ale wolała spędzić kolejny sezon pod Klimczokiem. - Tutaj mam pewność, że będę grała - tłumaczyła reprezentantka Polski.

W zespole beniaminka grać będzie za to inna bielszczanka, Agata Sawicka. Libero opuszcza BKS po sześciu latach. Pod Klimczok powraca za to
Karolina Ciaszkiewicz. Była reprezentantka Polski przez ostatni rok była na urlopie macierzyńskim. Do drużyny dołączy również środkowa Paulina Stroiwąs. Nastoletnia zawodniczka została pozyskana przez klub w poprzednim roku, ale w lidze nie zdążyła jeszcze zadebiutować. Nadal nie wiadomo, gdzie będzie występowała Joanna Frąckowiak. Przyjmująca nie doszła na razie do porozumienia z działaczami.

BKS pozyska jeszcze w tym sezonie kilka innych zawodniczek, ale mają to być głównie młode, obiecujące zawodniczki. Główny sponsor Aluprof nadal będzie wspierał bielską siatkówkę, ale Fiat zmniejszył środki finansowe na klub.

PRZYCHODZĄ: trener Mirosław Zawieracz, Karolina Ciaszkiewicz (powrót z urlopu macierzyńskiego), Paulina Stroiwąs (drużyna młodzieżowa)
ZOSTAJĄ: Helena Horka, Koleta Łyszkiewicz, Mariola Wojtowicz, Sylwia Pelc, Marta Szymańska.
ODCHODZĄ: Milada Bergrova (kończy karierę), Ewelina Sieczka (MKS Tauron Dąbrowa Górnicza), Agata Sawicka (Chemik Police), Gabriela Wojtowicz (urlop macierzyński). Elisa Cella (powrót do Włoch), Joanna Wołosz (Yamamay Busto Arsizio - Włochy), trener Wiesław Popik, drugi trener Piotr Matela,

www.przegladsportowy.pl

Nie minął miesiąc od zakończenia jakże emocjonującej końcówki sezonu 2012/2013, a już za tydzień, 31 maja, będzie można po raz ostatni spotkać wicemistrzynie Polski w całym składzie. Koniec sezonu to początek karuzeli transferowej. W Dąbrowie Górniczej karuzela ta kręci się w najlepsze, a jej sternik Robert Koćma cały czas pracuje nad budowanie zespołu i budżetu na nowy sezon.

Nie będę kolejny raz pytał o ocenę zakończonego już sezonu, ale zapytam o założenia na sezon kolejny.
Robert Koćma: - Cel na sezon 2013/2014 będzie jeden. Obronić to co zdobyliśmy i poprawić wynik z obecnego sezonu i zdobyć mistrzostwo Polski.

Trzeci raz z rzędu Puchar Polski?
- Tak, takie będziemy mieć założenia na nowy sezon. Będziemy chcieli dorównać na przykład bielskiemu BKS-owi, który w latach 1988, 89, 90 trzykrotnie sięgnął po to trofeum, czy trzykrotnym zdobywczyniom z nieistniejących już klubów takich jak łódzki Start czy gdański Kolejarz. Nie wspomnę już o okresie przedwojennym, w którym to do roku 1936 triumfatorem tych rozgrywek pięć razy z rzędu był warszawski AZS.

Nie będzie to łatwe - zespół opuszcza klasowa rozgrywająca Frauke Dirickx.
- Frauke przenosi się do Impelu Wrocław. Co do następnego sezonu, na pewno łatwym on nie będzie bo zanosi się na to, że będzie jeszcze mocniejszy. Wszystkie zespoły zbroją się na potęgę. Mamy również nowego gracza z dużym budżetem Chemika Police. Zdajemy sobie sprawę, że łatwo nie będzie, my jednak też się zbroimy.

Dwa sezony wstecz z takim dużym budżetem startował Atom Trefl.
- Sytuacja taka jaka miała miejsce dwa sezony wstecz, nie powinna nigdy i nigdzie się powtórzyć. To nie służy siatkówce. Prawda jest taka, ze nowy zarząd Chemika Police mocno podbił ceny na rynku krajowym. Nie jestem z tego zadowolony, ponieważ jak tak będziemy nakręcać tą spiralę, to prędzej czy później wszyscy się powywracamy.

Do tego dodać powinienem, że nie grają gwiazdy, a grać powinien zespół. W Dąbrowie Górniczej od kilku sezonów zawsze gra zespół.
- Mam nadzieję również i w tym roku, że uda się tak dobrać dziewczyny pod względem charakterologicznym, że od pierwszych dni stworzą prawdziwą drużynę - zespół takich prawdziwych walczaków, który, że tak powiem, nie odda żadnej piłki na parkiecie. Taki mamy zamiar, by tak stworzyć drużynę, że wszystkie będą od początku do końca walczyć o każdą piłkę.

Więc to, że w dąbrowskim zespole nie ma konfliktów w szatni, to pańska zasługa. Zasługa właściwego doboru.
- To nie tak, do końca to nie jest tylko moja zasługa. Jeśli już jest to zasługa Waldka Kawki i całego sztabu szkoleniowego. Wspólnie nad tym wszystkim pracujemy by wszystko „grało i buczało".

Nie mogę w tej chwili nie wrócić do trenera Waldemara Kawki i chęci odejścia z zespołu.
- A kto tak powiedział, że Waldemar Kawka chce odejść z zespołu? Nigdy nie słyszałem takiej jego wypowiedzi. Te wszystkie artykuły prasowe, które ukazywały się na ten temat były tylko i wyłącznie plotkami. Trener Kawka będzie pierwszym trenerem w kolejnym sezonie.

Przejdźmy na chwilę do składu. Co może pan prezes potwierdzić, a czemu zaprzeczyć?
- Mogę potwierdzić, to co mówiłem już wcześniej. W nowym sezonie wystąpi w naszych barwach między innymi Eleonora Dziękiewicz, Marina Katic, Rachel Adams. Dalej zaś szukamy trzech zawodniczek na rozegranie, atak i na przyjęcie.

To ja zapytam wprost, czy drugą zawodniczką na pozycji rozgrywającej miałaby być włoszka Valentina Serena?
- Serena w tej chwili nie wchodzi już w grę. Podpisaliśmy już kontrakt z Katic. Co do drugiej rozgrywającej na dzień dzisiejszy nie mogę jeszcze nic powiedzieć. Chciałbym jakąś młodą perspektywiczną dziewczynę, która mogłaby się z nami związać na dłużej. Ogólnie fakty są takie, że na naszym rodzimym podwórku po prostu brakuje naszych krajowych zawodniczek. Musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać. Myślę, że za dwa, trzy lata pojawi się większa ilość polskich zawodniczek.

Magdalena Śliwa odchodzi z zespołu?
- Prawdą jest, że Magda Śliwa od nas odchodzi. Nie wiem czy zamierza kończyć karierę? Wiem tylko tyle, że w kolejnym sezonie jej w naszym zespole nie będzie.

Krążą plotki, że rozmawia pan z Helene Roussoux i Eweliną Sieczką.
- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.

Co z Mileną Stacchiotti?
- Na dzień dzisiejszy powiem tak, że jeszcze nie wiem i wszystko zależy od rozmów z Jastrzębskim Węglem. Jest taka ewentualność, że Milena zostanie z nami na kolejny sezon.

Źródło: siatka.org

tez masz info o Kaczorowskiej? nie chcialem psuc otoczki

Możesz podać potwierdzenie co do Natalii Brussy?

Natalia Guadalupe Brussa dołączyła do Tauronu MKS

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza pozyskał kolejną siatkarkę zagraniczną. Tym razem jest to doświadczona, 28-letnia Natalia Guadalupe Brussa, która będzie występowała na pozycji atakującej.

Ta mierząca 188 centymetrów wzrostu Włoszka z argentyńskimi korzeniami pochodzi z Santa Fe, ale większość swojej kariery spędziła we Włoszech (od 2003 roku). Występowała w takich wielkich klubach Serie A jak Scavolini Pesaro, Rebecchi Nordmeccanica Piacenza, a ostatnio była zawodniczką Liu Jo Volley Modena. Jest ograna na europejskich parkietach, z pewnością będzie więc wzmocnieniem siły ognia dąbrowskiego zespołu.

Przypomnijmy, Brussa została sprowadzona w miejsce Joanny Kaczor, która odchodzi do Impelu Wrocław. W naszym zespole na tej pozycji będzie grać również w przyszłym sezonie Katarzyna Zaroślińska.

Jest to już czwarta siatkarka sprowadzona spoza naszych granic przed nowym sezonem. Wcześniej klub podpisał umowy z Amerykanką Rachael Adams, Chorwatką Mariną Katić oraz Brazylijką Sassą.

ciężko będzie znaleźć się w czwórce