Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Pierwszeństwo na rondzie w DG
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Nasze Sprawy
Stron: 1, 2
szer
CYTAT(olo @ pon, 13 paź 2014 - 12:36) *
Masz rację, jednak niektórym szoferom przydałby się kurs dokształcający. Do niedawna wkurzali mnie kierowcy autobusów na Manahattanie (kier HK), którzy ruszając z przystanku właczają lewy kierunkowskaz. Przyhamowałem, zwolniłem cały ruch za mną, a pan szofer wyłącza kierunek i jedzie prosto. Teraz już nie zwalniam, choć uważam, bo potrafią wymusić.

To chyba też przepisy - wrzuca kierunkowskaz sygnalizując, że włącza się do ruchu mimo, że np. jedzie prosto. Na drodze z kilkoma pasami w jednym kierunku może to być mylące. Aczkolwiek przy przystankach autobusowych zawsze warto zachować ostrożność.
marcin.p
Oj panowie trzeba się podszkolić z przepisów ruchu drogowego! Od kiedy i na jakiej podstawie autobus wyjeżdżający z zatoki ma pierwszeństwo? Autobus wyjeżdżający z zatoki nie ma pierwszeństwa! Ale kierujący pojazdem zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego lub trolejbusowego na obszarze zabudowanym, ma obowiązek zmniejszyć prędkość a w razie potzreby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący sygnalizuje zamiar zmiany pasa lub wyjechania z zatoki.
art.18 PoRD
I gdzie tu coś pisze pierwszeństwie autobusu?
olo
CYTAT(marcin.p @ pon, 13 paź 2014 - 19:26) *
Oj panowie trzeba się podszkolić z przepisów ruchu drogowego! Od kiedy i na jakiej podstawie autobus wyjeżdżający z zatoki ma pierwszeństwo? Autobus wyjeżdżający z zatoki nie ma pierwszeństwa! Ale kierujący pojazdem zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego lub trolejbusowego na obszarze zabudowanym, ma obowiązek zmniejszyć prędkość a w razie potzreby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący sygnalizuje zamiar zmiany pasa lub wyjechania z zatoki.
art.18 PoRD
I gdzie tu coś pisze pierwszeństwie autobusu?

Jaja se robisz, prawda? To jakie wg Ciebie ma znaczenie slowo "obowiązek" ?
Prosty
CYTAT(szer @ pon, 13 paź 2014 - 13:03) *
CYTAT(olo @ pon, 13 paź 2014 - 12:36) *
Masz rację, jednak niektórym szoferom przydałby się kurs dokształcający. Do niedawna wkurzali mnie kierowcy autobusów na Manahattanie (kier HK), którzy ruszając z przystanku właczają lewy kierunkowskaz. Przyhamowałem, zwolniłem cały ruch za mną, a pan szofer wyłącza kierunek i jedzie prosto. Teraz już nie zwalniam, choć uważam, bo potrafią wymusić.

To chyba też przepisy - wrzuca kierunkowskaz sygnalizując, że włącza się do ruchu mimo, że np. jedzie prosto. Na drodze z kilkoma pasami w jednym kierunku może to być mylące. Aczkolwiek przy przystankach autobusowych zawsze warto zachować ostrożność.


Na egzaminie: "prosze rozpedzic sie do 70kmh i zatrzymac przy drugiej latarni za skrzyzowaniem"
zatrzymalem sie, chcac ruszyc, uzylem kierunkowskazu
nieprawidlowo

https://www.youtube.com/watch?v=r2kJ1qn-DWI
chyba trzeba wierzyc autorowi filmiku, w koncu szkola jazdy
paw74
CYTAT(marcin.p @ pon, 13 paź 2014 - 18:26) *
Oj panowie trzeba się podszkolić z przepisów ruchu drogowego! Od kiedy i na jakiej podstawie autobus wyjeżdżający z zatoki ma pierwszeństwo? Autobus wyjeżdżający z zatoki nie ma pierwszeństwa! Ale kierujący pojazdem zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego lub trolejbusowego na obszarze zabudowanym, ma obowiązek zmniejszyć prędkość a w razie potzreby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący sygnalizuje zamiar zmiany pasa lub wyjechania z zatoki.
art.18 PoRD
I gdzie tu coś pisze pierwszeństwie autobusu?


marcinie,
Art. 18.

1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię

nie pisze wprost że ma pierwszeństwo
Nico Balic
Przed rondem w centrum każdy kto ma już jakiś czas prawko będzie przepuszczał autobus wyjeżdżający z przystanku - Tak! nawet ten który musi zawrócić na rondzie czyli będzie się wbijał na lewy pas.

Zatrzymanie się na ulicy zazwyczaj sygnalizuje się prawym kierunkowskazem a start jego wyłączeniem.

Wracając do tematu - super że jest namalowana ciągła na środku ronda pomiędzy pasami, nikt już go nie będzie objeżdżał na prawym pasie.
marcin.p
CYTAT(Nico Balic @ śro, 15 paź 2014 - 10:34) *
Zatrzymanie się na ulicy zazwyczaj sygnalizuje się prawym kierunkowskazem a start jego wyłączeniem.


Co? ohmy.gif Kierunkowskazem sygnalizuje się zmianę kierunku jazdy lub pasa ruchu. Zatrzymując się pasie, którym jedziesz nie użwasz kierunkowskazu!

Może mi jeszcze napiszesz, że jadąc Poniatowskiego w Augustynika nie włączasz lewego kierunkowskazu bo jedziesz z pierwszeństwem?
marder5
CYTAT(marcin.p @ śro, 15 paź 2014 - 12:40) *
Co? ohmy.gif Kierunkowskazem sygnalizuje się zmianę kierunku jazdy lub pasa ruchu. Zatrzymując się pasie, którym jedziesz nie użwasz kierunkowskazu!

Może mi jeszcze napiszesz, że jadąc Poniatowskiego w Augustynika nie włączasz lewego kierunkowskazu bo jedziesz z pierwszeństwem?

Następny fundamentalista przepisowy. Ty byś już pewnie mandaty wlepiał za takie coś jakbyś mógł, co? Weź mi wytłumacz mądralo, jaka jest szkodliwość takiego postępowania? Włączając lewy kierunkowskaz w takiej sytuacji gdy na drodze jest duży ruch dajesz sygnał jadącym za Tobą, że włączasz się do ruchu. Z kolei zatrzymując się na prostej drodze z prawym kierunkowskazem sygnalizujesz innym, że zwalniasz i zamierzasz się zatrzymać. Ale do tego trzeba mieć trochę wyobraźni, a nie patrzeć ślepo w kodeks drogowy.
I czemu z góry zakładasz, ze na łamanym pierwszeństwie ktoś nie używa kierunkowskazów? Tylko ty jesteś mądry a kolega z forum to idiota? Skąd się biorą takie przemądrzałe dupki?
olo
CYTAT(marder5 @ śro, 15 paź 2014 - 13:04) *
CYTAT(marcin.p @ śro, 15 paź 2014 - 12:40) *
Co? ohmy.gif Kierunkowskazem sygnalizuje się zmianę kierunku jazdy lub pasa ruchu. Zatrzymując się pasie, którym jedziesz nie użwasz kierunkowskazu!

Może mi jeszcze napiszesz, że jadąc Poniatowskiego w Augustynika nie włączasz lewego kierunkowskazu bo jedziesz z pierwszeństwem?

Następny fundamentalista przepisowy. Ty byś już pewnie mandaty wlepiał za takie coś jakbyś mógł, co? Weź mi wytłumacz mądralo, jaka jest szkodliwość takiego postępowania? Włączając lewy kierunkowskaz w takiej sytuacji gdy na drodze jest duży ruch dajesz sygnał jadącym za Tobą, że włączasz się do ruchu. Z kolei zatrzymując się na prostej drodze z prawym kierunkowskazem sygnalizujesz innym, że zwalniasz i zamierzasz się zatrzymać. Ale do tego trzeba mieć trochę wyobraźni, a nie patrzeć ślepo w kodeks drogowy.
I czemu z góry zakładasz, ze na łamanym pierwszeństwie ktoś nie używa kierunkowskazów? Tylko ty jesteś mądry a kolega z forum to idiota? Skąd się biorą takie przemądrzałe dupki?

Włączanie lewego kierunkowskazu przy włączaniu się do ruchu, bez zmiany kierunku jazdy (zmiany pasa) dezorientuje innych uczestników ruchu. Pisałem o tym wyżej. Jeżeli jadę za kimś kto włącza lewy kierunkowskaz, zaprzestaję manewru omijania, czy dalej wyprzedzania. Jeżeli ten ktoś jednak tego nie zrobi, to marnuje mój czas. Taka informacja nic nie wnosi, jest zbędna.
marder5
CYTAT(olo @ śro, 15 paź 2014 - 13:14) *
Włączanie lewego kierunkowskazu przy włączaniu się do ruchu, bez zmiany kierunku jazdy (zmiany pasa) dezorientuje innych uczestników ruchu. Pisałem o tym wyżej. Jeżeli jadę za kimś kto włącza lewy kierunkowskaz, zaprzestaję manewru omijania, czy dalej wyprzedzania. Jeżeli ten ktoś jednak tego nie zrobi, to marnuje mój czas. Taka informacja nic nie wnosi, jest zbędna.

Nikogo nie dezorientuje. Samochód zatrzymujesz chyba przy chodniku, a jak ruszasz to kierunkowskazem sygnalizujesz manewr wyjazdu na środek pasa. Nie ma tego w kodeksie, ale nie popadajmy w paranoje, że takie postępowanie jest szkodliwe i kogokolwiek dezorientuje.
olo
CYTAT(marder5 @ śro, 15 paź 2014 - 13:58) *
CYTAT(olo @ śro, 15 paź 2014 - 13:14) *
Włączanie lewego kierunkowskazu przy włączaniu się do ruchu, bez zmiany kierunku jazdy (zmiany pasa) dezorientuje innych uczestników ruchu. Pisałem o tym wyżej. Jeżeli jadę za kimś kto włącza lewy kierunkowskaz, zaprzestaję manewru omijania, czy dalej wyprzedzania. Jeżeli ten ktoś jednak tego nie zrobi, to marnuje mój czas. Taka informacja nic nie wnosi, jest zbędna.

Nikogo nie dezorientuje. Samochód zatrzymujesz chyba przy chodniku, a jak ruszasz to kierunkowskazem sygnalizujesz manewr wyjazdu na środek pasa. Nie ma tego w kodeksie, ale nie popadajmy w paranoje, że takie postępowanie jest szkodliwe i kogokolwiek dezorientuje.

A gdy nie chce jehac srodkiem pasa, to tez mam mrygać. Zwlaszcza w przypadku autobusu, tak informacja, że bedzie wjezdzał na środek pasa jest niezwykle istotna. Odpuść kolego, bo nie masz racji.
marder5
Ty nie masz racji. Dla mnie, to że kierowca autobusu ma włączony kierunkowskaz ma bardzo bardzo istotne znaczenie. Wiem ,że będzie zaraz ruszał. Jak jedziesz szerokim pasem i masz do wyprzedzenia rowerzystę, ale tak , że nie musisz przekraczać osi jezdni to też nie włączasz kierunkowskazu? Trochę wyobraźni kolego, bo jak będziesz się kurczowo trzymał wykładni kodeksowej, to w końcu komuś wyjedziesz i spowodujesz stłuczkę.
kamillll
CYTAT(marder5 @ śro, 15 paź 2014 - 13:58) *
Nikogo nie dezorientuje. Samochód zatrzymujesz chyba przy chodniku, a jak ruszasz to kierunkowskazem sygnalizujesz manewr wyjazdu na środek pasa. Nie ma tego w kodeksie, ale nie popadajmy w paranoje, że takie postępowanie jest szkodliwe i kogokolwiek dezorientuje.



ty jestes czasami wgl uczestnikiem ruchu drogowego?
marder5
CYTAT(kamillll @ śro, 15 paź 2014 - 16:19) *
ty jestes czasami wgl uczestnikiem ruchu drogowego?

Tak, od 18 lat. I z tego, co widzę większość kierowców jeździ tak jak ja. Wybacz, ale ciebie nie spytam o staż na drodze, bo chyba sie domyślam.
olo
CYTAT(marder5 @ śro, 15 paź 2014 - 15:42) *
Ty nie masz racji. Dla mnie, to że kierowca autobusu ma włączony kierunkowskaz ma bardzo bardzo istotne znaczenie. Wiem ,że będzie z
raz ruszał. Jak jedziesz szerokim pasem i masz do wyprzedzenia rowerzystę, ale tak , że nie musisz przekraczać osi jezdni to też nie włączasz kierunkowskazu? Trochę wyobraźni kolego, bo jak będziesz się kurczowo trzymał wykładni kodeksowej, to w końcu komuś wyjedziesz i spowodujesz stłuczkę.

A jakie to ma znaczenie czy autobus stoi czy jedzie, czy wlącza sie do ruchu
Dopoki nie zmienia pasa, żadnego. Zajmuje swoj pas i tyle. Życzę sobie, żeby sygnalizował zmianę kierunku jazdy a nie fakt, ze udalo mu się ruszyć. Rowerzystow nie mieszaj bo nie o cyklistach tu mowa. I odpowiadaj,prosze na pytania. Czy jak włączam się do ruchu i nie mam zamiaru wjechać na środek pasa, też mam mrugać?
vacu
A ja sie zgadzam z marder5 i wam to uzasadnie. Nedaleko mojego miejsca pracy jest trzypasmowa ulica jednokierunkowa. Znajduje sie na niej przystanek, na ktorym koncza bieg autobusy natomiast nie ma zatoczki wiec stoja na prawym pasie. Z kolei zaraz za przystaniem jest zwezenie do dwoch pasow a od jakiegos czasu - ze wzgledu na remont - do jednego, prawego wlasnie. Trzeba wiec srodkowym pasem ominac stojace autobusy i zaraz za nimi wbic sie na prawy pas. Dzieki temu, ze kierowcy autobusu wlaczaja kierunek wiem, ze autobus rusza i musze zachowac szczegolna ostroznosc bo moge nie zdazyc sie wbic przed niego. Oczywiscie, znow ktos moze powiedziec "ale przepisy mowia jasno, co ty slepy, nie widzisz ze jedzie...", oczywiscie znam przepisy i zwykle widze ze jedzie ale czasem stoja 2-3 autobusy, ktos sie wcina z lewego jeszcze, jest jeszcze dokladnie w tym miejscu przejazd przez tory tramwajowe wiec i na tramwaje trzeba uwazac choc sa zasloniete przez stojace autobusy, czlowiek jedzie po pracy zmeczony wiec kazde zasygnalizowanie manewru pomaga uniknac bledu, wierzcie mi wynika to z obserwacji, z daleka widze ze autobus rusza wiec zwalniam. marder5 podal dobry przyklad, mieszczac sie w pasie nie musze sygnalizowac ze omijam pieszego np. ale zawsze mrugne kierunkiem bo ktos mi moze jechac "na zderzaku" i nie zdazy zareagowac, czasem jest szarowka i ja moge miec lepszy wzrok od niego itp. Ja wychodze z zalozenia, ze lepiej stanac i stracic pare sekund dla wlasnego bezpieczenstwa, np. odkad mialem stluczke na rondzie w centrum, z ktorej gdyby nie poduszki pasazer moglby nie wyjsc calo zawsze zwalniam do 5km/h jadac w Kosciuszki do gory az nie jestem 100% pewny ze nic mi z prawego nie wyskoczy od Bedzina, i mam w dupie ze trabia, moje zdrowie i pieniadze wazniejsze.
olo
CYTAT(vacu @ śro, 15 paź 2014 - 18:05) *
A ja sie zgadzam z marder5 i wam to uzasadnie. Nedaleko mojego miejsca pracy jest trzypasmowa ulica jednokierunkowa. Znajduje sie na niej przystanek, na ktorym koncza bieg autobusy natomiast nie ma zatoczki wiec stoja na prawym pasie. Z kolei zaraz za przystaniem jest zwezenie do dwoch pasow a od jakiegos czasu - ze wzgledu na remont - do jednego, prawego wlasnie. Trzeba wiec srodkowym pasem ominac stojace autobusy i zaraz za nimi wbic sie na prawy pas. Dzieki temu, ze kierowcy autobusu wlaczaja kierunek wiem, ze autobus rusza i musze zachowac szczegolna ostroznosc bo moge nie zdazyc sie wbic przed niego. Oczywiscie, znow ktos moze powiedziec "ale przepisy mowia jasno, co ty slepy, nie widzisz ze jedzie...", oczywiscie znam przepisy i zwykle widze ze jedzie ale czasem stoja 2-3 autobusy, ktos sie wcina z lewego jeszcze, jest jeszcze dokladnie w tym miejscu przejazd przez tory tramwajowe wiec i na tramwaje trzeba uwazac choc sa zasloniete przez stojace autobusy, czlowiek jedzie po pracy zmeczony wiec kazde zasygnalizowanie manewru pomaga uniknac bledu, wierzcie mi wynika to z obserwacji, z daleka widze ze autobus rusza wiec zwalniam. marder5 podal dobry przyklad, mieszczac sie w pasie nie musze sygnalizowac ze omijam pieszego np. ale zawsze mrugne kierunkiem bo ktos mi moze jechac "na zderzaku" i nie zdazy zareagowac, czasem jest szarowka i ja moge miec lepszy wzrok od niego itp. Ja wychodze z zalozenia, ze lepiej stanac i stracic pare sekund dla wlasnego bezpieczenstwa, np. odkad mialem stluczke na rondzie w centrum, z ktorej gdyby nie poduszki pasazer moglby nie wyjsc calo zawsze zwalniam do 5km/h jadac w Kosciuszki do gory az nie jestem 100% pewny ze nic mi z prawego nie wyskoczy od Bedzina, i mam w dupie ze trabia, moje zdrowie i pieniadze wazniejsze.

Poruszyłem problem konkretnego fragmentu drogi w DG. Mowa była o autobusach, nie o pieszych, cyklistach i hulajnogach. I tego prosze sie trzymać.
marder5
CYTAT(olo @ śro, 15 paź 2014 - 17:59) *
A jakie to ma znaczenie czy autobus stoi czy jedzie, czy wlącza sie do ruchu
Dopoki nie zmienia pasa, żadnego. Zajmuje swoj pas i tyle. Życzę sobie, żeby sygnalizował zmianę kierunku jazdy a nie fakt, ze udalo mu się ruszyć.

Już Ci pasałem jakie to ma znaczenie. Auto zatrzymujesz przy krawężniku, a jak ruszasz, to wyjeżdżasz na środek pasa. Autobus też odjeżdża od krawężnika o te pół metra.
CYTAT(olo @ śro, 15 paź 2014 - 17:59) *
Rowerzystow nie mieszaj bo nie o cyklistach tu mowa.

Jak to rowerzystów nie mieszaj? Zaprezentowałem Ci analogiczną sytuację. W przypadku włączania się do ruchu zmieniasz Swoje położenie z prawej na środek pasa. Przy wyprzedzaniu rowerzysty zjeżdżasz ze środka na lewą stronę pasa. W obu przypadkach nie wjeżdżasz poza Swój pas.
CYTAT(olo @ śro, 15 paź 2014 - 17:59) *
I odpowiadaj,prosze na pytania. Czy jak włączam się do ruchu i nie mam zamiaru wjechać na środek pasa, też mam mrugać?

Powinieneś. Ja tak robię i większość kierowców tak robi. I nikogo to dezorientuje. Bo tak jak napisałem wcześniej, odjeżdżasz od krawężnika czasami nawet metr albo więcej. Ale jeżeli, Twoim zdaniem, bardziej prawidłowo jest ruszać z jezdni bez sygnalizowania tego w stylu "ja tu jestem najważniejszy i niech inni się martwią, że jadę", to Twoja sprawa.
vacu
CYTAT(olo @ śro, 15 paź 2014 - 18:17) *
Poruszyłem problem konkretnego fragmentu drogi w DG. Mowa była o autobusach, nie o pieszych, cyklistach i hulajnogach. I tego prosze sie trzymać.

Po pierwsze to sam zacząłeś przywołując sytuację gdzie zjeżdżasz do środka czy ze środka pasa a teraz nagle "trzymajmy się tej jednej ulicy i sytuacji". Ty użyłeś analogii, ja użyłem analogii, proste. Albo się trzymamy (wszyscy) albo nie.
Po drugie - chyba umknął ci chyba akurat fragment mojej wypowiedzi o autobusach i identycznej sytuacji jak opisywana tutaj, wydaje mi się, że jaknajbardziej na temat ale ustosunkowałeś się tylko do całej reszty tylko nie do tego.
Po trzecie - nie da się powiedzieć tu i teraz warto użyć kierunkowskazu a tam od 17 do 20 nie ma być. Trzeba coś przyjąć i dla mnie bezpieczniejsza jest opcja z kierunkowskazem.

Nie chce mi się rozpisywać, poczytaj sobie, inny przypadek zajścia w podobnej sytuacji, tam nawet sugeruje się, że lepiej by było gdyby autobus włączał "kierunek" po zamknięciu drzwi. Warto widzieć więcej niż koniec ulicy pod blokiem, takich przystanków są setki jeśli nie tysiące, w bardzo wielu przypadkach użycie kierunkowskazu przez kierowcę autobusu pomaga ocenić sytuację, oczywiście możemy - jak chcesz - oprzeć się na tym jednym konkretnym przypadku bo akurat tu olo czy ktoś tam inny przejeżdża i to go denerwuje bo musi zdjąć nogę z gazu jednak na tym jednym przystanku świat się nie kończy.
marcin.p
CYTAT(marder5 @ śro, 15 paź 2014 - 13:04) *
Skąd się biorą takie przemądrzałe dupki?


Ulżyło Ci, że napisałeś jak się do ciebie zwraca rodzina i znajomi? Powinieneś teraz po ry... twarzy za to dostać. Ale znaj dobroć swego Pana... Proszę jednak administracje forum o poinformowanie użytkownika by nie obrażał innych, którzy nie zgadzają się z jego zdaniem.

Niech zgadnę: głosujesz na pis i jesteś praktykującym katolikiem słuchającym radia ma ryja...
xMarcinx
CYTAT(marcin.p @ śro, 15 paź 2014 - 19:54) *
Niech zgadnę: głosujesz na pis i jesteś praktykującym katolikiem słuchającym radia ma ryja...


Kurcze, co do tego ma pis, po, sld, katolicy, protestanci, wojujacy ateisci, sluchajacy tok fm, rmf, tojke, jedynke.. nie wiem. W kazdym badz razie kierunek duzo mowi zwlaszcza jak przed przystankiem jest przejscie dla pieszych.
marder5
CYTAT(marcin.p @ śro, 15 paź 2014 - 19:54) *
Ulżyło Ci, że napisałeś jak się do ciebie zwraca rodzina i znajomi? Powinieneś teraz po ry... twarzy za to dostać.

Możesz mi skoczyć, nie boję się. Napisałem, jak jest i jak widać nie myliłem się.
CYTAT(marcin.p @ śro, 15 paź 2014 - 19:54) *
Ale znaj dobroć swego Pana...

Po takich panach to mój dziadek na konia wchodził.
CYTAT(marcin.p @ śro, 15 paź 2014 - 19:54) *
Proszę jednak administracje forum o poinformowanie użytkownika by nie obrażał innych, którzy nie zgadzają się z jego zdaniem.

Masz takie prawo. Mam nadzieję, że odniosą się także do Twojego powyższego postu, w którym nie odniosłeś się w ogóle do meritum sprawy. Widać argumentów zabrakło.
CYTAT(marcin.p @ śro, 15 paź 2014 - 19:54) *
Niech zgadnę: głosujesz na pis i jesteś praktykującym katolikiem słuchającym radia ma ryja...

Tak, zgadłeś. Prorok jakiś czy co?

Nie warto być przemądrzałym.
marcin.p
CYTAT(xMarcinx @ śro, 15 paź 2014 - 20:04) *
CYTAT(marcin.p @ śro, 15 paź 2014 - 19:54) *
Niech zgadnę: głosujesz na pis i jesteś praktykującym katolikiem słuchającym radia ma ryja...


Kurcze, co do tego ma pis, po, sld, katolicy, protestanci, wojujacy ateisci, sluchajacy tok fm, rmf, tojke, jedynke.. nie wiem.


Bo pisiora i katola z ryjowego radia można najlepiej poznać po tym, że obrażają swoich rozmówców. A koleś od razu naskoczył na mnie, obrażając mnie bo napisałem co na to przepisy.

A wracając do tematu, to niech mi ktoś raz jeszcze wytłumaczy po co te kierunkowskazy do zatrzymania albo ruszania. Przecież widać światła stop, widać, że zbliżam się do poprzedzającego pojazdu jeśli ten będzie zwalniał czy hamował silnikiem. No ale ok mogę się zgodzić, że do zatrzymania czasami może ten kierunek być przydatny. Ale gdy ruszamy! Po co? Co to da? Jak już ktos napisał to tylko wprowadza w błąd
xMarcinx
zatrzymuje sie autobus na przystanku bez zatoki, przed przystankiem przejscie dla pieszych - autobus daje migacz i ten za nim zamiast wymijac go z boku, zwalnia i daje wlaczyc sie do ruchu. Plusy: nie wymija sie autbusu ograniczajavego widocznosc na pasy, czyli zwieksza sie bezpieczenstwo ludzi na pasach
marcin.p
Autobus włącza prawy kierunkowskaz i ten za nim omija go i.... zabija pieszych! Równie dobrze tak może się skończyć historia opisana przez xMarcinx

A z drugiej strony to kto mądry omija autobus ograniczający widoczność na przejście? Przed przejściem w 90% przypadków jest linia ciągła, "zebra" jest widoczna z daleka! Więc historia bez sensu tak naprawdę, bo rozsądny kierowca i tak nie ominie tego autobusu a wariat i tak go ominie, bez względu na kierunkowskaz.
olo
CYTAT(vacu @ śro, 15 paź 2014 - 19:45) *
CYTAT(olo @ śro, 15 paź 2014 - 18:17) *
Poruszyłem problem konkretnego fragmentu drogi w DG. Mowa była o autobusach, nie o pieszych, cyklistach i hulajnogach. I tego prosze sie trzymać.

Po pierwsze to sam zacząłeś przywołując sytuację gdzie zjeżdżasz do środka czy ze środka pasa a teraz nagle "trzymajmy się tej jednej ulicy i sytuacji". Ty użyłeś analogii, ja użyłem analogii, proste. Albo się trzymamy (wszyscy) albo nie.
Po drugie - chyba umknął ci chyba akurat fragment mojej wypowiedzi o autobusach i identycznej sytuacji jak opisywana tutaj, wydaje mi się, że jaknajbardziej na temat ale ustosunkowałeś się tylko do całej reszty tylko nie do tego.
Po trzecie - nie da się powiedzieć tu i teraz warto użyć kierunkowskazu a tam od 17 do 20 nie ma być. Trzeba coś przyjąć i dla mnie bezpieczniejsza jest opcja z kierunkowskazem.

Nie chce mi się rozpisywać, poczytaj sobie, inny przypadek zajścia w podobnej sytuacji, tam nawet sugeruje się, że lepiej by było gdyby autobus włączał "kierunek" po zamknięciu drzwi. Warto widzieć więcej niż koniec ulicy pod blokiem, takich przystanków są setki jeśli nie tysiące, w bardzo wielu przypadkach użycie kierunkowskazu przez kierowcę autobusu pomaga ocenić sytuację, oczywiście możemy - jak chcesz - oprzeć się na tym jednym konkretnym przypadku bo akurat tu olo czy ktoś tam inny przejeżdża i to go denerwuje bo musi zdjąć nogę z gazu jednak na tym jednym przystanku świat się nie kończy.

Zacznę od podstaw, wg Wikipedii: Kierunkowskaz sygnalizator planowanej zmiany kierunku jazdy przez pojazd mechaniczny. Używany w dwóch przypadkach: przy zmianie kierunku ruchu i przy zmianie pasa ruchu. W moim poście rzeczony autobus nie wykonuje żadnego z tych manewrów, dlatego też włączenie lewego kierunkowskazu przez kierowcę autobusu uważam za nieuprawnione.Sygnalizuje się po to, aby inni kierowcy wiedzieli, gdzie chcemy skręcić. Wniosek nasuwa się prosty i jedyny. Nie zamierzasz skręcić, nie zamierzasz zmieniać pasa to, NIE SYGNALIZUJESZ. Podobny błąd popełniają kierowcy na środkowym pasie np. na Kr. Jadwigi w górę kiedy zamierzają jechać ku Gołonogowi lub zawracają. Jeżeli kierowca jadący środkowym pasem włącza lewy kierunkowskaz na wysokości szkoły ("dwójki") oznajmia zamiar zmiany pasa a nie skręt w lewo. Wprowadza zamieszanie bo ja, jako wychowany w ruchu ulicznym na zachodnich drogach zwalniam, by go wpuścić na swój pas, a pan szofer jedzie dalej swoim pasem. Dlaczego napisałem, żeby nie mieszać w tę dyskusję rowerzystów? Bo nie o rowerzystach w moim poście była mowa. Nie było również mowy o skuterach, hulajnogach i czołgach. Proszę nie oceniać mojego zachowania na drodze po jednym poście. Fakt, że inni kierowcy jeżdżą jak marder5 mnie nie dziwi, spoglądając na statystyki wypadków w naszym pięknym kraju nad Wisłą. Co do nieformalnego używania kierunkowskazów, nie jestem absolutnie ortodyksyjny. W sytuacji którą @Vacu opisujesz (analogie są chybione) , jest to jak najbardziej pożądane. Tak samo jak mruga mi kierowca zestawu lewym kierunkiem nie mając zamiaru skręcać w lewo, a jedynie sygnalizuje, że nie powinienem wyprzedzać. (coraz rzadziej spotykana sytuacja na drodze).
Nico Balic
CYTAT
Powinieneś teraz po ry... twarzy za to dostać


Nie strasz wink.gif Narazie to ty tutaj szalejesz jak katofuriat z peace.

jestem użytkownikiem kilku kat. PJ i wiem, że jeśli nagle musisz się zatrzymać np żeby kogoś wysadzić to musisz to zasygnalizować... awaryjne imho w jadącym aucie dezorientują bardziej, a jak doświadczony kierowca widzi przed sobą auto które nie ma przed sobą zakrętu a wrzuca prawy kierunek to oznacza jedno: będzie się zatrzymywał (zaświecą się tez stopy smile2.gif) kodeks nie ma tu nic do rzeczy wink.gif

Inna sprawa jest z lewym kierunkiem np: jadąc od DG do K-Ce jeśli nie zjeżdżasz do centrum (w prawo) tylko jedziesz w kierunku górnośląskiej to jadąc środkowym pasem błagam nie wrzucajcie lewego kierunku.

marder5
CYTAT(olo @ czw, 16 paź 2014 - 00:02) *
Zacznę od podstaw, wg Wikipedii: Kierunkowskaz sygnalizator planowanej zmiany kierunku jazdy przez pojazd mechaniczny. Używany w dwóch przypadkach: przy zmianie kierunku ruchu i przy zmianie pasa ruchu. W moim poście rzeczony autobus nie wykonuje żadnego z tych manewrów, dlatego też włączenie lewego kierunkowskazu przez kierowcę autobusu uważam za nieuprawnione.Sygnalizuje się po to, aby inni kierowcy wiedzieli, gdzie chcemy skręcić. Wniosek nasuwa się prosty i jedyny. Nie zamierzasz skręcić, nie zamierzasz zmieniać pasa to, NIE SYGNALIZUJESZ. Podobny błąd popełniają kierowcy na środkowym pasie np. na Kr. Jadwigi w górę kiedy zamierzają jechać ku Gołonogowi lub zawracają. Jeżeli kierowca jadący środkowym pasem włącza lewy kierunkowskaz na wysokości szkoły ("dwójki") oznajmia zamiar zmiany pasa a nie skręt w lewo. Wprowadza zamieszanie bo ja, jako wychowany w ruchu ulicznym na zachodnich drogach zwalniam, by go wpuścić na swój pas, a pan szofer jedzie dalej swoim pasem. Dlaczego napisałem, żeby nie mieszać w tę dyskusję rowerzystów? Bo nie o rowerzystach w moim poście była mowa. Nie było również mowy o skuterach, hulajnogach i czołgach. Proszę nie oceniać mojego zachowania na drodze po jednym poście. Fakt, że inni kierowcy jeżdżą jak marder5 mnie nie dziwi, spoglądając na statystyki wypadków w naszym pięknym kraju nad Wisłą. Co do nieformalnego używania kierunkowskazów, nie jestem absolutnie ortodyksyjny. W sytuacji którą @Vacu opisujesz (analogie są chybione) , jest to jak najbardziej pożądane. Tak samo jak mruga mi kierowca zestawu lewym kierunkiem nie mając zamiaru skręcać w lewo, a jedynie sygnalizuje, że nie powinienem wyprzedzać. (coraz rzadziej spotykana sytuacja na drodze).

Sam teraz zmieniasz temat, bo ja pisałem o włączaniu się do ruchu i zatrzymywaniu przy krawężniku, a Ty piszesz o włączaniu kierunkowskazu przed rondem. Tutaj pełna zgoda, jestem przeciw. Tak samo kierowcy nadużywają kierunkowskazów na skrajnym lewym pasie skręcając w lewo z Królowej Jadwigi w Wojska Polskiego czy z Piłsudskiego w Graniczną. Te skrajne lewe pasy służą tylko do skrętu lewo, nie można z nich pojechać prosto czy w prawo, więc używanie lewego kierunkowskazu jest zbędne. Tak samo wyjeżdzając z 1 Maja jest nakaz skrętu w prawo, więc użycie kierunkowskazu też nie jest konieczne. Co do mnie, nigdy nie spowodowałem wypadku prze włączaniu się do ruchu, a zawsze włączam lewy kierunkowskaz. I dzięki Bogu zawodowi kierowcy z autobusów czy ciężarówek też tak robią.
kamillll
To ja powiem jak jest wg przepisow. NIe dalej jak 2 tyg temu zdawalem egzamin na kat A. Przyklad podam biorac pod uwage motocykl. Jadac jednosladem , kiedy na moim pasie jedzie rowerzysta, a poruszam sie droga skladajaca sie z wiecej niz jednego pasa w jednym kierunku, wyprzedzajac rowerzyste, ale nie zmieniajac pasa ruchu - NIE WOLNO MI wlaczyc kierunku. NIe wolno bo wprowadzilbym w blad innych uzytkowników ruchu. Uzywajac kierunku nie zdajesz. Wniosek? Nie zmieniajac pasa ruchu nie wlaczamy kierunku.
CYTAT(marder5 @ czw, 16 paź 2014 - 08:46) *
Tak samo kierowcy nadużywają kierunkowskazów na skrajnym lewym pasie skręcając w lewo z Królowej Jadwigi w Wojska Polskiego czy z Piłsudskiego w Graniczną. Te skrajne lewe pasy służą tylko do skrętu lewo, nie można z nich pojechać prosto czy w prawo, więc używanie lewego kierunkowskazu jest zbędne. Tak samo wyjeżdzając z 1 Maja jest nakaz skrętu w prawo, więc użycie kierunkowskazu też nie jest konieczne.
myslisz się, na logikę może i masz racje, ale logika nie idzie w parze z przepisami, zmieniasz wtedy kierunek jazdy wiec musisz uzyc kierunku.
olo
CYTAT(marder5 @ czw, 16 paź 2014 - 08:46) *
Tak samo kierowcy nadużywają kierunkowskazów na skrajnym lewym pasie skręcając w lewo z Królowej Jadwigi w Wojska Polskiego czy z Piłsudskiego w Graniczną. Te skrajne lewe pasy służą tylko do skrętu lewo, nie można z nich pojechać prosto czy w prawo, więc używanie lewego kierunkowskazu jest zbędne. Tak samo wyjeżdzając z 1 Maja jest nakaz skrętu w prawo, więc użycie kierunkowskazu też nie jest konieczne. Co do mnie, nigdy nie spowodowałem wypadku prze włączaniu się do ruchu.

I znów nie masz racji, ale wiem, będziesz trwał przy swoim. To co piszesz to jak z rowerzystami, po co mu lampka z przodu, skoro on wszystko przed sobą widzi. Ty, stojąc na pasie do lewoskrętu wiesz, że to jest pas do skręcania w lewo i jak ten rowerzysta wszystko widzisz. Tylko skąd ja, stojąc na przeciwko, mam wiedzieć, że tam jest taki pas. Zwłaszcza jak jego tor pokrywa się z moim (vide Tysiąclecia/Piłsudskiego). Mam zgadywać w którą stronę szanowny kierowca chce pojechać? Kierunkowskazem obwieszczasz swój zamiar zmiany kierunku jazdy. I tyle w temacie. A co do ostatniego Twojego zdania. Też słyszałem, że cuda się zdarzają...
sandwich
Zdaje się, że w centrum przystanek jest w zatoczce, więc dyskusja o kierunkowskazach w tym przypadku jest bezprzedmiotowa.
marder5
Ty stojąc naprzeciwko, też musisz skręcić w lewo, więc jest wymijanka. Ale ja, broń Boże, nie twierdze, ,(tak jak Ty w przypadku włączania się do ruchu), że kierunkowskaz w tej sytuacji dezorientuje. On jest zbędny, ale jak ktoś go włącza to też nic złego.
vacu
CYTAT(olo @ czw, 16 paź 2014 - 00:02) *
Zacznę od podstaw, wg Wikipedii: Kierunkowskaz sygnalizator planowanej zmiany kierunku jazdy przez pojazd mechaniczny. Używany w dwóch przypadkach: przy zmianie kierunku ruchu i przy zmianie pasa ruchu. W moim poście rzeczony autobus nie wykonuje żadnego z tych manewrów, dlatego też włączenie lewego kierunkowskazu przez kierowcę autobusu uważam za nieuprawnione.Sygnalizuje się po to, aby inni kierowcy wiedzieli, gdzie chcemy skręcić. Wniosek nasuwa się prosty i jedyny. Nie zamierzasz skręcić, nie zamierzasz zmieniać pasa to, NIE SYGNALIZUJESZ. Podobny błąd popełniają kierowcy na środkowym pasie np. na Kr. Jadwigi w górę kiedy zamierzają jechać ku Gołonogowi lub zawracają. Jeżeli kierowca jadący środkowym pasem włącza lewy kierunkowskaz na wysokości szkoły ("dwójki") oznajmia zamiar zmiany pasa a nie skręt w lewo. Wprowadza zamieszanie bo ja, jako wychowany w ruchu ulicznym na zachodnich drogach zwalniam, by go wpuścić na swój pas, a pan szofer jedzie dalej swoim pasem. Dlaczego napisałem, żeby nie mieszać w tę dyskusję rowerzystów? Bo nie o rowerzystach w moim poście była mowa. Nie było również mowy o skuterach, hulajnogach i czołgach. Proszę nie oceniać mojego zachowania na drodze po jednym poście. Fakt, że inni kierowcy jeżdżą jak marder5 mnie nie dziwi, spoglądając na statystyki wypadków w naszym pięknym kraju nad Wisłą. Co do nieformalnego używania kierunkowskazów, nie jestem absolutnie ortodyksyjny. W sytuacji którą @Vacu opisujesz (analogie są chybione) , jest to jak najbardziej pożądane. Tak samo jak mruga mi kierowca zestawu lewym kierunkiem nie mając zamiaru skręcać w lewo, a jedynie sygnalizuje, że nie powinienem wyprzedzać. (coraz rzadziej spotykana sytuacja na drodze).

olo:
- po pierwsze wikipedia to nie kodeks a w kodeksie zakazu nie znalazłem,
- po drugie - dla przykładu wg. KRD właczajac sie do ruchu z pobocza masz obowiazek uzyc kierunkowskazu mimo, ze nie zmieniasz ani kierunku ani pasa,
- po trzecie - a powtorze po raz kolejny - przepisy nigdzie nie zabraniaja uzyc kierunku w takiej sytuacji a wiec dla mnie mozna go uzyc aby zasygnalizowac manewr. Chyba ze znasz inny sposob jego zasygnalizowania.
- po czwarte - inny przyklad. Droga dwukierunkowa, po jednym pasie w obu kierunkach, przystanek, za przystankiem nie ma przejscia, nie ma zakazu wyprzedzania, linia przerywana, mozesz ominac autobus. No i nie lepiej zeby wtedy jego kierowca zasygnalizowal to, ze rusza i raczej juz nie powinienes omijac? Jak napisalem, roznych sytuacji jest cala masa i nie mozna sie tu opierac o jeden przystanek w DG. Gdyby to byl faktycznie jedyny przystanek tego typu to przyznalbym ci racje.

CYTAT(kamillll @ czw, 16 paź 2014 - 10:22) *
To ja powiem jak jest wg przepisow. NIe dalej jak 2 tyg temu zdawalem egzamin na kat A. Przyklad podam biorac pod uwage motocykl. Jadac jednosladem , kiedy na moim pasie jedzie rowerzysta, a poruszam sie droga skladajaca sie z wiecej niz jednego pasa w jednym kierunku, wyprzedzajac rowerzyste, ale nie zmieniajac pasa ruchu - NIE WOLNO MI wlaczyc kierunku. NIe wolno bo wprowadzilbym w blad innych uzytkowników ruchu. Uzywajac kierunku nie zdajesz. Wniosek? Nie zmieniajac pasa ruchu nie wlaczamy kierunku.
CYTAT(marder5 @ czw, 16 paź 2014 - 08:46) *
Tak samo kierowcy nadużywają kierunkowskazów na skrajnym lewym pasie skręcając w lewo z Królowej Jadwigi w Wojska Polskiego czy z Piłsudskiego w Graniczną. Te skrajne lewe pasy służą tylko do skrętu lewo, nie można z nich pojechać prosto czy w prawo, więc używanie lewego kierunkowskazu jest zbędne. Tak samo wyjeżdzając z 1 Maja jest nakaz skrętu w prawo, więc użycie kierunkowskazu też nie jest konieczne.
myslisz się, na logikę może i masz racje, ale logika nie idzie w parze z przepisami, zmieniasz wtedy kierunek jazdy wiec musisz uzyc kierunku.

kamilll - z całym szacunkiem ale egzaminatorzy nie sa dla mnie autorytetem. Chocby dlatego, ze za to samo w jednym miescie cie uwala a w drugim nie, dodatkowo przepisy sa niejednoznaczne (jak chocby z tym autobusem, masz obowiazek umozliwic mu wyjazd ale jednoczesnie nie ma on pierwszenstwa).

Podkreslam jeszcze raz. Przepisy przepisami ale podajcie mi jeden argument ku temu, ze wlaczenie kierunku powoduje zagrozenie to byc moze sie nie zgodze. Bo na razie jedyny jaki widze to ten, ze trzeba zwolnic co akurat moze wyjsc na zdrowie komus.
olo
CYTAT(vacu @ czw, 16 paź 2014 - 18:59) *
CYTAT(olo @ czw, 16 paź 2014 - 00:02) *
Zacznę od podstaw, wg Wikipedii: Kierunkowskaz sygnalizator planowanej zmiany kierunku jazdy przez pojazd mechaniczny. Używany w dwóch przypadkach: przy zmianie kierunku ruchu i przy zmianie pasa ruchu. W moim poście rzeczony autobus nie wykonuje żadnego z tych manewrów, dlatego też włączenie lewego kierunkowskazu przez kierowcę autobusu uważam za nieuprawnione.Sygnalizuje się po to, aby inni kierowcy wiedzieli, gdzie chcemy skręcić. Wniosek nasuwa się prosty i jedyny. Nie zamierzasz skręcić, nie zamierzasz zmieniać pasa to, NIE SYGNALIZUJESZ. Podobny błąd popełniają kierowcy na środkowym pasie np. na Kr. Jadwigi w górę kiedy zamierzają jechać ku Gołonogowi lub zawracają. Jeżeli kierowca jadący środkowym pasem włącza lewy kierunkowskaz na wysokości szkoły ("dwójki") oznajmia zamiar zmiany pasa a nie skręt w lewo. Wprowadza zamieszanie bo ja, jako wychowany w ruchu ulicznym na zachodnich drogach zwalniam, by go wpuścić na swój pas, a pan szofer jedzie dalej swoim pasem. Dlaczego napisałem, żeby nie mieszać w tę dyskusję rowerzystów? Bo nie o rowerzystach w moim poście była mowa. Nie było również mowy o skuterach, hulajnogach i czołgach. Proszę nie oceniać mojego zachowania na drodze po jednym poście. Fakt, że inni kierowcy jeżdżą jak marder5 mnie nie dziwi, spoglądając na statystyki wypadków w naszym pięknym kraju nad Wisłą. Co do nieformalnego używania kierunkowskazów, nie jestem absolutnie ortodyksyjny. W sytuacji którą @Vacu opisujesz (analogie są chybione) , jest to jak najbardziej pożądane. Tak samo jak mruga mi kierowca zestawu lewym kierunkiem nie mając zamiaru skręcać w lewo, a jedynie sygnalizuje, że nie powinienem wyprzedzać. (coraz rzadziej spotykana sytuacja na drodze).

olo:
- po pierwsze wikipedia to nie kodeks a w kodeksie zakazu nie znalazłem,
- po drugie - dla przykładu wg. KRD właczajac sie do ruchu z pobocza masz obowiazek uzyc kierunkowskazu mimo, ze nie zmieniasz ani kierunku ani pasa,
- po trzecie - a powtorze po raz kolejny - przepisy nigdzie nie zabraniaja uzyc kierunku w takiej sytuacji a wiec dla mnie mozna go uzyc aby zasygnalizowac manewr. Chyba ze znasz inny sposob jego zasygnalizowania.
- po czwarte - inny przyklad. Droga dwukierunkowa, po jednym pasie w obu kierunkach, przystanek, za przystankiem nie ma przejscia, nie ma zakazu wyprzedzania, linia przerywana, mozesz ominac autobus. No i nie lepiej zeby wtedy jego kierowca zasygnalizowal to, ze rusza i raczej juz nie powinienes omijac? Jak napisalem, roznych sytuacji jest cala masa i nie mozna sie tu opierac o jeden przystanek w DG. Gdyby to byl faktycznie jedyny przystanek tego typu to przyznalbym ci racje.

CYTAT(kamillll @ czw, 16 paź 2014 - 10:22) *
To ja powiem jak jest wg przepisow. NIe dalej jak 2 tyg temu zdawalem egzamin na kat A. Przyklad podam biorac pod uwage motocykl. Jadac jednosladem , kiedy na moim pasie jedzie rowerzysta, a poruszam sie droga skladajaca sie z wiecej niz jednego pasa w jednym kierunku, wyprzedzajac rowerzyste, ale nie zmieniajac pasa ruchu - NIE WOLNO MI wlaczyc kierunku. NIe wolno bo wprowadzilbym w blad innych uzytkowników ruchu. Uzywajac kierunku nie zdajesz. Wniosek? Nie zmieniajac pasa ruchu nie wlaczamy kierunku.
CYTAT(marder5 @ czw, 16 paź 2014 - 08:46) *
Tak samo kierowcy nadużywają kierunkowskazów na skrajnym lewym pasie skręcając w lewo z Królowej Jadwigi w Wojska Polskiego czy z Piłsudskiego w Graniczną. Te skrajne lewe pasy służą tylko do skrętu lewo, nie można z nich pojechać prosto czy w prawo, więc używanie lewego kierunkowskazu jest zbędne. Tak samo wyjeżdzając z 1 Maja jest nakaz skrętu w prawo, więc użycie kierunkowskazu też nie jest konieczne.
myslisz się, na logikę może i masz racje, ale logika nie idzie w parze z przepisami, zmieniasz wtedy kierunek jazdy wiec musisz uzyc kierunku.

kamilll - z całym szacunkiem ale egzaminatorzy nie sa dla mnie autorytetem. Chocby dlatego, ze za to samo w jednym miescie cie uwala a w drugim nie, dodatkowo przepisy sa niejednoznaczne (jak chocby z tym autobusem, masz obowiazek umozliwic mu wyjazd ale jednoczesnie nie ma on pierwszenstwa).

Podkreslam jeszcze raz. Przepisy przepisami ale podajcie mi jeden argument ku temu, ze wlaczenie kierunku powoduje zagrozenie to byc moze sie nie zgodze. Bo na razie jedyny jaki widze to ten, ze trzeba zwolnic co akurat moze wyjsc na zdrowie komus.

Ad. ?Po pierwsze? Jeżeli nie Wiki to może podasz własną, lepszą definicję kierunkowskazu. Dla mnie to po prostu wskaźnik kierunku w który mam zamiar się udać. Ale mogę się mylić.
Ad. ?Po drugie? Radzę dokładnie przeczytać i przeanalizować art. 17 PoRD. Nie ma w nim mowy o sygnalizowaniu włączenia się do ruchu. Ten aspekt rozwiązuje Art. 22 pkt 5. Po drugie, dlaczego piszesz o włączaniu się z pobocza. Wszak autobus o którym mówimy, przypomnę ruszający z przystanku na Manhhattanie po stronie tegoż osiedla, nie rusza z pobocza. Zaś Ty Kolego pisząc, że ruszając z pobocza nie zmieniasz pasa ruchu, czyni z Ciebie ignoranta, i sam sobie się dziwię, że jeszcze biorę udział w tej akademickiej dyskusji. Ruszanie z pobocza jest typowym przykładem manewru włączanie się do ruchu. Tak jak wyjazd z posesji, z pasa wolnej jazdy, czy polnej drogi. Autobus stojący na przystanku na Manhattanie nie włącza się do ruchu bo on w tym ruchu uczestniczy. To, że się zatrzymał nie znaczy, że nie jest w ruchu. Zatrzymanie wynika z warunków ruchu drogowego ? przystanek autobusowy (jak szlaban, czy czerwone światło). Jeśli zatrzymasz się na czerwonym świetle to dalej jesteś uczestnikiem ruchu drogowego i stojąc na prawym pasie (jak rzeczony autobus) nie włączasz lewego kierunkowskazu kiedy ruszasz na zielonym. Jeżeli w chwili ruszenia z przystanku kierowca włącza lewy kierunkowskaz to ma zamiar spełnić wymagania w/w pkt. 5 Art. 22. Sygnalizuje zmianę pasa, lub zmianę kierunku jazdy. Nie czyniąc tego wprowadza w błąd innych uczestników ruchu. Już prościej się nie da.
Ad. ?Po trzecie? Zapoznaj się proszę z Art. 3 pkt 1. a znajdziesz odpowiedź na pytanie ?zabraniają czy nie zabraniają?
Ad. ?Po czwarte? Głupi przykład. Po pierwsze autobus może mi zasłonić znak przejścia dla pieszych, więc jako myślący kierowca zwalniam i obserwuję. Jeżeli włączy lewy kierunkowskaz to potraktuję ten fakt jako zamiar zmiany kierunku jazdy i nie będę omijał/wyprzedzał. Ale gdy zgasi kierunkowskaz i pojedzie dalej to swoje o kierowcy pomyślę. Nie mniej będę wdzięczny jak wskażesz mi taki przystanek w Dąbrowie Górniczej, albo i poza.
Ad. ?kamill?. Egzaminatorzy nie mogą być dla Ciebie autorytetem, bo Ty nie masz pojęcia o przepisach ruchu drogowego. Nie rozumiem co w tym przepisie jest niejednoznaczne?Masz obowiązek umożliwić autobusowi włączenie się do ruchu. Nie ma tu mowy o pierwszeństwie, tak jak PoRD nie mówi o pierwszeństwie pojazdu uprzywilejowanego. Stwierdza tylko, że masz obowiązek umożliwić takiemu pojazdowi przejazd. Definicja ustąpienia pierwszeństwa zawarta jest w pkt. 23 Art. 2. Jeżeli, manewr zjechania na pas obok, zwolnienia, czy bezpiecznego zatrzymania pojazdu jest możliwy, masz obowiązek przepuścić pojazd uprzywilejowany, czy też umożliwić autobusowi wyjazd z zatoki lub zmianę pasa ruchu. Pierwszeństwo następuje wtedy kiedy np. tor obu uczestników ruchu się przecina i nie wchodzą w grę żadne ograniczenia mogące to pierwszeństwo naruszyć. Np. pieszy ma pierwszeństwo na przejściu przed pojazdem jadącym po ulicy (może Ci ktoś nawet w dupę wjechać, ale musisz zahamować i przepuścić pieszego), pierwszeństwo ma sygnalizacja świetlna nad znakami drogowymi itd. Itp. Nigdzie nie napisałem, że włączenie lewego kierunkowskazu przez kierowcę autobusu stanowi zagrożenie, napisałem, że wprowadza w błąd. Proszę nie nadinterpretować moich wypowiedzi.
Reaper
CYTAT(kamillll @ nie, 12 paź 2014 - 00:09) *
CYTAT(Reaper @ sob, 11 paź 2014 - 15:18) *
Podobne oznaczenia można by namalować na rondzie przy hucie - tam to jest dopiero istny meksyk...



meksyk, nie meksyk...a wystarczy znac przepisy smile2.gif


Problem w tym, że ja je znam, ale zbliżając się do tego ronda zawsze się zastanawiam, czy inni je znają... Przykład? Jedziemy od Gołonoga na Częstochowę, na lewym pasie sznurek aut, więc wbijam na prawy i lipa, bo ktoś z lewego pasa zamierza jechać prosto na HK i olewa ma moje pierwszeństwo. Drugi przykład to rozpędzone samochody, choć częściej ciężarówki jadące od HK i za nic mające znak ustąp pierwszeństwa.

W razie stłuczki niby winny nie jestem, ale wiem co oznacza walka z ubezpieczycielem i nie chcę tego powtarzać. A wystarczało by ładnie wymalować to rondo...
vacu
CYTAT(olo @ czw, 16 paź 2014 - 23:39) *
Ad. ?Po pierwsze? Jeżeli nie Wiki to może podasz własną, lepszą definicję kierunkowskazu. Dla mnie to po prostu wskaźnik kierunku w który mam zamiar się udać. Ale mogę się mylić.
Ad. ?Po drugie? Radzę dokładnie przeczytać i przeanalizować art. 17 PoRD. Nie ma w nim mowy o sygnalizowaniu włączenia się do ruchu. Ten aspekt rozwiązuje Art. 22 pkt 5. Po drugie, dlaczego piszesz o włączaniu się z pobocza. Wszak autobus o którym mówimy, przypomnę ruszający z przystanku na Manhhattanie po stronie tegoż osiedla, nie rusza z pobocza. Zaś Ty Kolego pisząc, że ruszając z pobocza nie zmieniasz pasa ruchu, czyni z Ciebie ignoranta, i sam sobie się dziwię, że jeszcze biorę udział w tej akademickiej dyskusji. Ruszanie z pobocza jest typowym przykładem manewru włączanie się do ruchu. Tak jak wyjazd z posesji, z pasa wolnej jazdy, czy polnej drogi. Autobus stojący na przystanku na Manhattanie nie włącza się do ruchu bo on w tym ruchu uczestniczy. To, że się zatrzymał nie znaczy, że nie jest w ruchu. Zatrzymanie wynika z warunków ruchu drogowego ? przystanek autobusowy (jak szlaban, czy czerwone światło). Jeśli zatrzymasz się na czerwonym świetle to dalej jesteś uczestnikiem ruchu drogowego i stojąc na prawym pasie (jak rzeczony autobus) nie włączasz lewego kierunkowskazu kiedy ruszasz na zielonym. Jeżeli w chwili ruszenia z przystanku kierowca włącza lewy kierunkowskaz to ma zamiar spełnić wymagania w/w pkt. 5 Art. 22. Sygnalizuje zmianę pasa, lub zmianę kierunku jazdy. Nie czyniąc tego wprowadza w błąd innych uczestników ruchu. Już prościej się nie da.
Ad. ?Po trzecie? Zapoznaj się proszę z Art. 3 pkt 1. a znajdziesz odpowiedź na pytanie ?zabraniają czy nie zabraniają?
Ad. ?Po czwarte? Głupi przykład. Po pierwsze autobus może mi zasłonić znak przejścia dla pieszych, więc jako myślący kierowca zwalniam i obserwuję. Jeżeli włączy lewy kierunkowskaz to potraktuję ten fakt jako zamiar zmiany kierunku jazdy i nie będę omijał/wyprzedzał. Ale gdy zgasi kierunkowskaz i pojedzie dalej to swoje o kierowcy pomyślę. Nie mniej będę wdzięczny jak wskażesz mi taki przystanek w Dąbrowie Górniczej, albo i poza.
Ad. ?kamill?. Egzaminatorzy nie mogą być dla Ciebie autorytetem, bo Ty nie masz pojęcia o przepisach ruchu drogowego. Nie rozumiem co w tym przepisie jest niejednoznaczne?Masz obowiązek umożliwić autobusowi włączenie się do ruchu. Nie ma tu mowy o pierwszeństwie, tak jak PoRD nie mówi o pierwszeństwie pojazdu uprzywilejowanego. Stwierdza tylko, że masz obowiązek umożliwić takiemu pojazdowi przejazd. Definicja ustąpienia pierwszeństwa zawarta jest w pkt. 23 Art. 2. Jeżeli, manewr zjechania na pas obok, zwolnienia, czy bezpiecznego zatrzymania pojazdu jest możliwy, masz obowiązek przepuścić pojazd uprzywilejowany, czy też umożliwić autobusowi wyjazd z zatoki lub zmianę pasa ruchu. Pierwszeństwo następuje wtedy kiedy np. tor obu uczestników ruchu się przecina i nie wchodzą w grę żadne ograniczenia mogące to pierwszeństwo naruszyć. Np. pieszy ma pierwszeństwo na przejściu przed pojazdem jadącym po ulicy (może Ci ktoś nawet w dupę wjechać, ale musisz zahamować i przepuścić pieszego), pierwszeństwo ma sygnalizacja świetlna nad znakami drogowymi itd. Itp. Nigdzie nie napisałem, że włączenie lewego kierunkowskazu przez kierowcę autobusu stanowi zagrożenie, napisałem, że wprowadza w błąd. Proszę nie nadinterpretować moich wypowiedzi.

Nie chce mi sie dalej dyskutowac w tym temacie z toba bo to bezcelowe, odpowiadasz niby do mnie ale nie o tym o czym pisze, obym cie nigdy nie spotkał na drodze. Pozdrawiam.
marder5
CYTAT(Reaper @ pią, 17 paź 2014 - 16:36) *
Problem w tym, że ja je znam, ale zbliżając się do tego ronda zawsze się zastanawiam, czy inni je znają... Przykład? Jedziemy od Gołonoga na Częstochowę, na lewym pasie sznurek aut, więc wbijam na prawy i lipa, bo ktoś z lewego pasa zamierza jechać prosto na HK i olewa ma moje pierwszeństwo. Drugi przykład to rozpędzone samochody, choć częściej ciężarówki jadące od HK i za nic mające znak ustąp pierwszeństwa.

W razie stłuczki niby winny nie jestem, ale wiem co oznacza walka z ubezpieczycielem i nie chcę tego powtarzać. A wystarczało by ładnie wymalować to rondo...

Na tym pseudorondzie powinno się jeździć prosto z obu pasów, tak jak w centrum. Tylko trzeba postawić i wymalować odpowiednie znaki. Bo teraz trzymając się zasad klasycznego ronda to prosto na tym skrzyżowaniu można jechać tylko z prawego pasa. Niech wszyscy się tego trzymają, to będzie niezły korek. Bo trudno mi sobie wyobrazić sytuacją, że jadąc od Gołonoga na Hutę, ustawiam się na lewym pasie, żeby później przed zjazdem z ronda (faktycznie cały czas jedzie się prosto) włączyć prawy kierunkowskaz, zmienić pas na prawy, żeby zjechać z ronda. A skoro jest to praktycznie niemożliwe, to najbardziej "rozjeżdżony" kierunek zostałby zredukowany do jednego pasa i byłyby korki, że ho ho. W sumie dobrze, że ludzie wyręczyli drogowców i jeżdżą tak jak jeżdżą. Podobnie było w centrum. Najpierw ludzie pokazali drogowcom jak jeździć na tym skrzyżowaniu, a potem ci domalowali znaki. Chociaż zawsze znajdą się tacy jak kolega Reaper, którzy będą chcieli "wychowywać" innych kierowców i wprowadzać zasady klasycznego ronda.
sandwich
Na rondzie w centrum zawsze były na jezdni przed rondem namalowane strzałki kierunkowe. Teraz wymusili tylko ich egzekwowanie poprzez wyraźne wymalowanie dodatkowych linii na rondzie.

Tu o tym pisałem
http://www.dabrowa-gornicza.org/index.php?...ost&p=75376
olo
CYTAT(vacu @ pią, 17 paź 2014 - 18:11) *
Nie chce mi sie dalej dyskutowac w tym temacie z toba bo to bezcelowe, odpowiadasz niby do mnie ale nie o tym o czym pisze, obym cie nigdy nie spotkał na drodze. Pozdrawiam.
Nie obawiaj się, dopóki mama będzie pilnować, żebyś nie wyjeżdżał na hulajnodze na ulicę, to się nie spotkamy. Czytanie ze zrozumieniem też kuleje, więc zimową porą, kiedy hulajnoga w kącie, będzie czas nadrobić zaległości. Pozdrawiam olo
CYTAT(marder5 @ pią, 17 paź 2014 - 21:25) *
CYTAT(Reaper @ pią, 17 paź 2014 - 16:36) *
Problem w tym, że ja je znam, ale zbliżając się do tego ronda zawsze się zastanawiam, czy inni je znają... Przykład? Jedziemy od Gołonoga na Częstochowę, na lewym pasie sznurek aut, więc wbijam na prawy i lipa, bo ktoś z lewego pasa zamierza jechać prosto na HK i olewa ma moje pierwszeństwo. Drugi przykład to rozpędzone samochody, choć częściej ciężarówki jadące od HK i za nic mające znak ustąp pierwszeństwa.W razie stłuczki niby winny nie jestem, ale wiem co oznacza walka z ubezpieczycielem i nie chcę tego powtarzać. A wystarczało by ładnie wymalować to rondo...
Na tym pseudorondzie powinno się jeździć prosto z obu pasów, tak jak w centrum. Tylko trzeba postawić i wymalować odpowiednie znaki. Bo teraz trzymając się zasad klasycznego ronda to prosto na tym skrzyżowaniu można jechać tylko z prawego pasa. Niech wszyscy się tego trzymają, to będzie niezły korek. Bo trudno mi sobie wyobrazić sytuacją, że jadąc od Gołonoga na Hutę, ustawiam się na lewym pasie, żeby później przed zjazdem z ronda (faktycznie cały czas jedzie się prosto) włączyć prawy kierunkowskaz, zmienić pas na prawy, żeby zjechać z ronda. A skoro jest to praktycznie niemożliwe, to najbardziej "rozjeżdżony" kierunek zostałby zredukowany do jednego pasa i byłyby korki, że ho ho. W sumie dobrze, że ludzie wyręczyli drogowców i jeżdżą tak jak jeżdżą. Podobnie było w centrum. Najpierw ludzie pokazali drogowcom jak jeździć na tym skrzyżowaniu, a potem ci domalowali znaki. Chociaż zawsze znajdą się tacy jak kolega Reaper, którzy będą chcieli "wychowywać" innych kierowców i wprowadzać zasady klasycznego ronda.
Nie potępiałbym w czambuł kolegi Reapera. Chce jechać tak jak mówią znaki i przepisy - choć to nierozsądne zachowanie. Ale jestem pewien, że Reaper widząc na dużej kratownicy znaki, o których piszecie zostałby na lewym pasie. Dlatego też "obiema ręcami" popieram pomysł.
motonita2002
W kwestii naszego ronda w Centrum - głos zabrał słynny Marek Dworak - na wniosek widza z Dąbrowy Górniczej - Pana Bartosza.
JEDŹ BEZPIECZNIE RONDO DĄBROWA GÓRNICZA
Dla niecierpliwych od 9:11 - polecam!
paw74
co do włączenia się autobusu do ruchu z przystanku autobusowego to reguluje art. 18 PRD gdzie możemy przeczytać :
Art. 18.

1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.

Przepisy rozróżniają dwie sytuacje, w których następuje włączanie się do ruchu.
Pierwsza to taka, gdy kierujący rozpoczyna jazdę po postoju lub zatrzymaniu się, które nie wynikało z warunków ani przepisów ruchu, lecz z naszej woli. Tak więc po zatrzymaniu się na jezdni, w celu realizacji potrzeb kierującego lub pasażerów pojazdu albo z powodów technicznych, nawet jeżeli nie zmieniamy pasa ruchu - włączamy się do ruchu.
Druga sytuacja, w której kierujący włącza się do ruchu to taka, w której
następuje:
- wjazd na drogę z nieruchomości, z obiektu przydrożnego (parking, stacja paliwowa, posesja),
- wjazd z drogi, która nie jest drogą publiczną na drogę publiczną (droga wewnętrzna) oraz z drogi gruntowej na drogę twardą (w tym miejscu należy przypomnieć definicję drogi twardej)
- wjazd z pola na drogę,

olo
CYTAT(paw74 @ wto, 03 mar 2015 - 20:44) *
Pierwsza to taka, gdy kierujący rozpoczyna jazdę po postoju lub zatrzymaniu się, które nie wynikało z warunków ani przepisów ruchu, lecz z naszej woli. Tak więc po zatrzymaniu się na jezdni, w celu realizacji potrzeb kierującego lub pasażerów pojazdu albo z powodów technicznych, nawet jeżeli nie zmieniamy pasa ruchu - włączamy się do ruchu.

Poproszę o właściwy zapis w prawie.
Leszek
CYTAT
Art. 17. 1. Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po
postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu
drogowego
oraz przy wjeżdżaniu:
1) na drogę z nieruchomości, z obiektu przydrożnego lub dojazdu do takiego
obiektu, z drogi niebędącej drogą publiczną oraz ze strefy zamieszkania;
2) na drogę z pola lub na drogę twardą z drogi gruntowej;
3) na jezdnię z pobocza, z chodnika lub z pasa ruchu dla pojazdów powolnych;
3a) na jezdnię lub pobocze z drogi dla rowerów, z wyjątkiem wjazdu na przejazd
dla rowerzystów lub pas ruchu dla rowerów;
4) pojazdem szynowym – na drogę z zajezdni lub na jezdnię z pętli.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.