CYTAT(kamillll @ sob, 18 lut 2012 - 12:30)

CYTAT(TuskMojKrol @ sob, 18 lut 2012 - 09:35)

moge robic wszystko,a by ino zarobic cokolwiek i miec na wyjazd
i tu pewnie lezy problem, praca pewnie by sie znalazla...ale jak trzeba pracownika wyszkolic, przygotowac to nie oplaca sie zatrudniac kogos kto lada chwila zniknie...zastanow sie czy szukasz pracy czy chcesz dorobic na bilet...
Nie mowie potencjalnemu pracodawcy, ze chce porobic miesiac i uciec, nie mam jakichkolwiek pieniedzy, mojego zycia nie mozna nazwac zyciem, szukam pracy i chce zarobic na bilet, a nie dorobic, powtarzam nie mam zadnych pieniedzy tyrka tutaj za 1500 brutto na dluzsza mete by mnie nie satysfakcjonowala
CYTAT(vacu @ sob, 18 lut 2012 - 12:57)

CYTAT(kamillll @ sob, 18 lut 2012 - 12:30)

i tu pewnie lezy problem, praca pewnie by sie znalazla...ale jak trzeba pracownika wyszkolic, przygotowac to nie oplaca sie zatrudniac kogos kto lada chwila zniknie...zastanow sie czy szukasz pracy czy chcesz dorobic na bilet...
Nom, dokładnie.
Mam pewne doświadczenie z rekrutacją pracowników "fizycznych" i powiem tak -
TuskMójKról - ja nie chcę cię oceniać, bo cię nie znam, ale 99% takich przypadków wygląda tak:
Przychodzi kandydat, parę słów o firmie, pytanie:
Ja: "Co pan umie? Czy pracował pan w branży?" (poszukiwani elektrycy)
Kandydat: "Nie, nie pracowałem, coś tam wiem o prądzie ale ogólnie jestem stolarzem"
Myślę sobie - ok, można wziąć do prostych prac, takich też szukamy, może chętny to się poduczy zawodu. Ale też nie dam mu kokosów.
Ja: "Ile chciałby pan zarabiać"
On: "Nooo... 1500 brutto"
No to ja w tym momencie myślę sobie, że skoro sam zaproponował to realnie ocenia swoje umiejętności i tyle mu wystarczy, przynajmniej przez jakiś czas do póki się czegoś nie nauczy. Przyjmujemy.
Po miesiącu okazuje się, że delikwentowi się nie chce pracować, psuje atmosferę ciągłymi komentarzami "bo przecież za grosze się nie będzie przemęczał" (przypominam, że sam zaproponował kwotę!). Za chwilę idzie na L4 i tyle go widzieli, znów trzeba szukać...
Tak wygląda 99% przypadków niestety, jeżeli ciebie to nie dotyczy to możesz tylko podzękować rodakom, to dzięki nim nikt teraz nie chce zatrudnić takiego jak ty.
To tak, pracowałem już w magazynie, wiec chyba jakies pojecie jednak mam to po pierwsze, to akurat odnosnie tego stanowiska, a tak to nawet na produkcje chca 2 lata doswiadczenia, no to ja sie pytam kaj je zdobyc mam?! I bez przesady, nie jestem jakis niepelnosprawny umyslowo, co by nie umiec stac nad tasma i cos skladac, czy pakowac, czy inne jakies podobne prace wykonywac. Cociaz patrzac na realia dzisiejszego rynku pacy w POlsce to gdybym byl niepelnosprawny to znacznie by zwiekszylo moje szanse na zdobycie jakiejkowliek pracy
tak 1500 brutto, a co ma innego delikwent powiedziec, jak bym powiedzial ze chce 2 tys zarabiac to co myslisz ze by mnie ktos przyjal?!
Za 1300 nie chca to za 2 by przyjeli jasne
P.S Nie jestem jakis glupi, szkole skonczylem , mature zdalem, na studia nie poszedlem bo pojechalem do Holandii, szybko sie ucze nowych obowiazkow, nie mam 2 lewych rak, co z tego jak ... w tym kraju ... "nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem"