Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Kto truje mieszkańców Dąbrowy ?
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Dąbrowa Górnicza > Przyroda
Stron: 1, 2, 3
:)
fragment z PD:

CYTAT
(...)
już niebawem, na terenie całej Dąbrowy
Górniczej zostanie zainstalowanych 20 nowoczesnych
stacji monitoringu powietrza, które na bieżąco,
24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu, będą zbierały
dane na temat stanu powietrza w naszym mieście.
Stacje będą rozlokowane w newralgicznych punktach
Dąbrowy Górniczej. Dzięki temu otrzymamy dokładniejszą
„mapę zanieczyszczeń”, na podstawie której da
się ustalić, jaki wpływ na jakość powietrza w Dąbrowie
Górniczej mają zakłady przemysłowe, w jakim stopniu
na poziom zanieczyszczeń wpływają poruszające się po mieście samochody oraz jak przyczyniają się do tego
sami mieszkańcy, opalający piece miałem węglowym,
złej jakości zasiarczonym węglem, a nierzadko także
śmieciami, co przyczynia się do powstawania tzw. „niskiej
emisji”.
Należy przypomnieć, że obecnie nasza wiedza w tym
zakresie opiera się na jednej, jedynej stacji zlokalizowanej
przy ulicy Tysiąclecia.
(...)


smile2.gif

Temat jednej stacji pomiarowej był poruszany od lat. Jest umiejscowiona na blokowisku, z dala od kominów. Zobaczymy dopiero teraz jak bardzo naprawdę jest źle. Oby wybrali dobre punkty. Najgorzej będzie przy starych kamienicach i osiedlach domów.

Mam nadzieję, że dane będą dostępne "na żywo" przez stronę internetową.
Leszek
Niech umieszczą jedną stację na Wzgórzu Gołonoskim, a drugą na Długiej/Leśnej/Buczka - skali braknie laugh.gif
Bathurst
Czytałem ten artykuł w Przeglądzie Dąbrowskim. Nie napawa mnie optymizmem ponieważ z tego co mówią nasi włodarze, to będą się dopiero przyglądać, analizować, badać, program jest wieloletni itd.,
Czyli dla mnie komunikat jest taki: no widzimy że mieszkańcy się skarżą, zajmiemy się sprawą, mamy zajebisty szeroki plan ale musi to potrwać zanim stwierdzimy to co gołym okiem widać od lat.

Naprawdę, oczekiwałem równolegle bardziej zdecydowanych działań.
danielmdc
Jedynymi działaniami będzie karanie mieszkańców zielonych terenów co to odważą się palić byle czym. Wielcy truciciele z terenów przemysłowych będą to robić nadal bezkarnie.
Bathurst
Bardziej dotkliwa jest niska emisja czyli zanieczyszczenia wychodzące z kominów domków opalanych śmieciami, niskiej jakości węglem, oponami i innym syfem.
Duże zakłady jednak mają zainstalowane filtry, podlegają jakimś kontrolom i gołym okiem widać, że tutaj wiele się zmieniło na przestrzeni np. 25 lat.
Tu idzie o to żeby zrozumieć, że babina paląca butelkami, czy lakierowanymi meblościankami rujnuje zdrowie naszych dzieci i nas samych.
Na ogół jak pewnie część zauważyła staram się ważyć racje ale w tym przypadku nie widzę pola na kompromis. Palenie śmieciami musi zniknąć!
:)
W mojej okolicy rzadko kiedy można otworzyć okno w sezonie jesienno-zimowym. Ludzie od zawsze palili tu weglem w piecach, jednak w ostatnich latach sytuacja bardzo się pogorszyła. Nie wiem czym niektórzy palą, ale często czuć jakby śmieci i plastik.
Dawniej problem pojawiał się, gdy były nieodpowiednie warunki atmosferyczne, bez wiatru itp. Teraz to już ciągle problem. Widać ciągle wiszący smog.

Tymczasem:

CYTAT
RMF24

Kłęby rudego dymu nad hutą w Dąbrowie Górniczej. Doszło do niekontrolowanej emisji pyłów

W hucie należącej do koncernu ArcelorMittal w Dąbrowie Górniczej doszło dzisiaj do niekontrolowanej emisji pyłków do atmosfery. Rude kłęby dymu unoszące się nad zakładem były doskonale widoczne z okolicznych domów.

Około południa w hucie doszło do "niezorganizowanej" emisji pyłów do atmosfery podczas spuszczania surówki żelaza z pieca nr 2. "Niezorganizowana" emisja, to inaczej emisja niekontrolowana, która odbywa się poza kominami zakładu.

Zdaniem rzeczniczki huty Sylwii Winiarek do atmosfery dostały się grube frakcje pyłów, wśród których były tlenki żelaza nadające chmurze charakterystyczny rudawy odcień. Nie była jednak w stanie określić jak duża była ta emisja. Jej zdaniem pyły w większości opadły na tereny należące do huty.

Jak zaznaczyła, ta niekontrolowana emisja powstała podczas spuszczania gorącego metalu z pieca otworem, który jest bardzo rzadko używany. Podczas kolejnych spustów nie było takich problemów.

Przedstawicielka huty przeprosiła okolicznych mieszkańców za ten incydent.

Emisję pyłów szacują służby ochrony środowiska huty.

Bathurst
Jaka ironia, ja tu piszę o większej szkodliwości palenia w piecach śmieciami a tymczasem huta wypluła wczoraj olbrzymie kłęby rdzawego pyłu blink.gif
:)
CYTAT
gazeta.pl



Kontrola w dąbrowskiej hucie ArcelorMittal Poland po zanieczyszczeniu powietrza

Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach rozpoczęli we wtorek kontrolę w dąbrowskiej hucie ArcelorMittal Poland. To efekt sobotniej niekontrolowanej emisji pyłów w zakładzie.

W sobotę w południe nad Hutą Katowice pojawiła się wielka rdzawa chmura. Do powietrza dostały się grube frakcje pyłów, w tym tlenków żelaza, które zabarwiły chmurę na taki kolor. Przedstawiciele huty zapewnili, że w większości pył opadł na należące do huty tereny.

Jak podali przedstawiciele ArcelorMittal Poland, przyczyną zanieczyszczenia powietrza był spust surówki żelaza przez rzadko używany otwór, zaś kolejne spusty przebiegły bez zakłóceń. Jak pisaliśmy w poniedziałek, mimo dużej skali zjawiska, nie odnotowało go w codziennym raporcie Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego.

WIOŚ: Poziomy zanieczyszczeń nie uległy zwiększeniu

O zdarzeniu huta powiadomiła WIOŚ w poniedziałek, tego samego dnia inspektorzy przyjechali do zakładu, by wysłuchać relacji z sobotnich zdarzeń. We wtorek inspektorzy ponownie przyjechali do huty na kontrolę.

Przedstawiciele ArcelorMittal Poland poinformowali WIOŚ, że przyczyną zanieczyszczenia środowiska był błąd pracownika. Inspektorzy chcą tę informację skonfrontować z sytuacją na miejscu. Chcą też mieć pewność, że do podobnych zdarzeń nie dojdzie w przyszłości. Wyniki kontroli będą znane najwcześniej za kilka dni.

- W przypadku, gdy przyczyną okaże się błąd ludzki, następnym etapem będzie wypracowanie - wraz z zakładowymi służbami ochrony środowiska - metod pozwalających na uniknięcie tego typu zdarzeń w przyszłości poprzez opracowania stosownych procedur i instrukcji czynnościowych - mówi inspektor Jarosława Rasała, główny specjalista w WIOŚ w Katowicach.

Przedstawiciele inspektoratu podkreślają, że z danych pozyskanych ze stacji monitoringowej zlokalizowanej w Dąbrowie Górniczej wynika, że w dniu zdarzenia poziomy zanieczyszczeń w powietrzu nie uległy zwiększeniu.

Wiadomo, że po ustaleniu wielkość niekontrolowanej emisji, ArcelorMittal Poland uiści za nią opłatę do Urzędu Marszałkowskiego.

Witold Trólka z biura prasowego Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego, precyzuje, że do końca marca 2017 huta jest zobowiązana złożyć sprawozdanie roczne. Za wykazane w nim przekroczenie norm zostaną na zakład nałożone stosowne kary.
:)
CYTAT
gazeta.pl

300-złotowy mandat za niekontrolowaną emisję pyłów w ArcelorMittal Poland

Znamy wyniki kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach w dąbrowskiej hucie ArcelorMittal Poland po niekontrolowanej emisji pyłów, do której doszło 5 listopada 2016 roku.

Tamtego dnia nad dąbrowską huta uniosła się wielka rdzawa chmura. Jak poinformowali przedstawiciele zakładu, do powietrza dostały się grube frakcje pyłów, w tym tlenków żelaza, które zabarwiły chmurę na taki kolor. Przedstawiciele huty zapewnili, że w większości pył opadł na należące do huty tereny.

Według przedstawicieli ArcelorMittal Poland, przyczyną zanieczyszczenia powietrza był spust surówki żelaza przez rzadko używany otwór.

- Podczas kontroli ustalono, że wielki piec nr 2 wyposażony jest w cztery otwory spustowe i cztery koryta, co stanowi naruszenie warunków pozwolenia zintegrowanego, według którego piec powinien być wyposażony w trzy otwory spustowe oraz trzy koryta - wyjaśnia inspektor Jarosław Rasała, główny specjalista w WIOŚ w Katowicach.

- Ponadto stwierdzono, że w 2015 roku przekroczony został czas pracy źródeł technologicznych wchodzących w skład instalacji wielkiego pieca nr 2 - dodaje Jarosław Rasała.

W związku ze stwierdzonymi naruszeniami, osobę odpowiedzialną ukarano mandatem w wysokości 300 zł.

Wiadomo już, że w wyniku zdarzenia z 5 listopada, oszacowana ilość pyłu wyemitowanego do powietrza wyniosła 227 kg. Jak już wcześniej pisaliśmy, do końca marca 2017 huta jest zobowiązana złożyć sprawozdanie roczne. Za wykazane w nim przekroczenie norm zostaną na zakład nałożone stosowne kary.
Bathurst
To 300 zł stało się teraz świetnym argumentem dla palących słabym weglem, oponami, śmieciami i wszystkim tym co składa się na smog....Mają sie przejmować jakimś czystym powietrzem, świadomość i te bzdety...no bez jaj
:)
Takie stacje powinny być na stałe

CYTAT
idabrowa

Zobaczymy, czym oddychamy

W Dąbrowie Górniczej ruszają pilotażowe badania jakości powietrza. Ich wyniki m.in. wskażą najbardziej zanieczyszczone miejsca i pomogą ocenić efekty nowego programu ograniczenia niskiej emisji.


Badania rozpoczną się 1 stycznia i potrwają do 31 grudnia 2017r. Sfinansuje je miasto, a wykonawcą będzie firma Atmoterm.


- Program ochrony powietrza województwa śląskiego pokazał, że głównym problemem są pyły zawieszone, których źródłem jest niska emisja. W Dąbrowie Górniczej powstanie 20 punktów pomiarowych, a ściślej węzłów sieci monitoringu powietrza. Pozwolą określić, w których miejscach emisja jest najbardziej uciążliwa – mówi dr Wojciech Rogala, wiceprezes Atmoterm S.A.


Powietrze badane będzie m.in. w śródmieściu, w Strzemieszycach, Ząbkowicach, Trzebiesławicach, Ujejscu, Błędowie, w rejonach rekreacyjnych czy przy granicy z Będzinem i Sosnowcem. Takie rozmieszczenie detektorów pozwoli zaobserwować, w których miejscach źródłem zanieczyszczeń jest spalanie w domowych piecach i kotłowniach, gdzie pochodzą z przemysłu lub napływają z miast ościennych.


- Dąbrowa Górnicza to miasto rozległe, gdzie występuje miks zanieczyszczeń pochodzących z przemysłu i gospodarstw domowych. Wyznaczając miejsca, w których prowadzony będzie monitoring, konieczne było uwzględnienie tych czynników – podkreśla dr Rogala.


Dąbrowskie powietrze „pod lupą” będzie przez rok, ale o tym, co się z nim dzieje, wiadomo będzie na bieżąco.


- Prowadząc badania w serii rocznej, można dokładnie określić liczbę dni z przekroczeniem norm. Analizując wyniki kwartalne czy półroczne będzie można zobaczyć wcześniej, gdzie stężenia zanieczyszczeń są najwyższe. Da to możliwość szybszego zareagowania i podjęcia działania w danej dzielnicy – tłumaczy wiceprezes Rogala.


Aktualnie dane o stanie powietrza w mieście pochodzą z jednej stałej stacji pomiarowej, znajdującej się przy ul. Tysiąclecia i należącej do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Dają przez to tylko niewielki wycinek obrazu tego, czym oddychamy. Trzeba pamiętać, ze to i tak nie najgorzej, bo niektóre miasta, np. Będzin i Czeladź, stacji pomiarowych u siebie w ogóle nie mają.


- Zdecydowaliśmy się na pilotażowy program badań jako pierwsi w Polsce. Samorządy nie realizują takich przedsięwzięć, a nam zależy na tym, by opierać się na dokładnych i rzetelnych danych dotyczących jakości powietrza. Tym bardziej, że już wkrótce zamierzamy przedstawić mieszkańcom i wdrożyć niezwykle ambitny program walki z niską emisją – mówi Damian Rutkowski, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej.
:)
CYTAT
naszemiasto

Dąbrowa Górnicza rozpoczęła walkę ze smogiem. Dołoży też 8 tys. zł

Dąbrowa Górnicza rozpoczęła na dobre walkę ze smogiem i zanieczyszczonym powietrzem w mieście. Mają w tym pomóc roczne pilotażowe badania jakości powietrza oraz znacznie większe niż dotychczas dofinansowanie do wymiany pieców na ekologiczne. Sięgnie ono nawet 8 tys. złotych, co ma pozwolić dąbrowianom na pokrycie całości kosztów związanych z operacją zamiany starych palenisk na te spełniające najnowsze normy.

– Smog atakuje nie tylko w Dąbrowie Górniczej, ale w całej Polsce. I trzeba działać. Pod obrady rady miejskiej trafi na najbliższej sesji uchwała w sprawie programu ograniczenia niskiej emisji – mówił podczas wtorkowej konferencji w Urzędzie Miejskim Damian Rutkowski, zastępca prezydenta Dąbrowy Górniczej. – Chcemy, by piece w domach zostały zmodernizowane, ale do tego mamy wiele innych propozycji dla mieszkańców. Mówimy tu o podłączeniu do miejskiej sieci ciepłowniczej, wykorzystaniu kolektorów słonecznych, czy też przejściu na ogrzewanie gazowe lub elektryczne. Uchwała ma obowiązywać do 2020 roku i chcemy, by mieszkańcy poczuli solidne wsparcie urzędu miejskiego. Dlatego planujemy dofinansowanie stu procent kosztów, jakie mieszkańcy poniosą w związku z wymianą pieców i innych źródeł ciepła – dodał.

Obecnie projekt uchwały jest konsultowany z ekspertami zajmującymi się walką ze smogiem oraz organizacjami, m.in. z Zagłębiowskim Alarmem Smogowym. Dotychczas dopłaty do wymiany pieców i źródeł ciepła na ekologiczne wynosiły w mieście od 1,6 tys. zł do 4 tys. zł.

Drugi element walki ze smogiem to pionierski w skali kraju projekt badania jakości powietrza przez cały 2017 rok w Dąbrowie Górniczej. Badanie rozpoczęło się wraz z nowym rokiem i opiera się na danych z 20 węzłów pomiarowych na terenie całego miasta, m.in. m.in. w śródmieściu, Strzemieszycach, Ząbkowicach, Trzebiesławicach, Ujejscu, Błędowie, w rejonach rekreacyjnych czy przy granicy z Będzinem i Sosnowcem. Koszt tego przedsięwzięcia to około 120 tysięcy złotych.

– W tak dużym mieście jak Dąbrowa Górnicza jeszcze takiego programu nie prowadzono. Korzystamy z połączonych technik pomiarowych i modelowania matematycznego. W tym projekcie wykorzystywać będziemy informacje pochodzące z krajowego systemu monitoringu środowiska, jak też z 20 stacji pomiarowych na terenie miasta oraz modelu matematycznego, który wylicza stan zanieczyszczenia powietrza na podstawie modelowanie dyspersji zanieczyszczeń – poinformował dr Wojciech Rogala, wiceprezes firmy Atmoterm S.A., która wykonuje badania powietrza w Dąbrowie. – Połączenie tych trzech źródeł informacji jest unikalną cechą tego projektu. Jesteśmy przekonani, że jakość danych będzie bardzo wysoka. Informacje, które spływają od wczoraj są bardzo zbieżne z danymi z państwowego systemu. Ten pokazywał zanieczyszczenie na poziomie 360 mikrogramów na metr sześcienny, a nasz system określił ten poziom na 345 mikrogramów. Odchylenie jest na poziomie 5 procent, co świadczy o wysokiej jakości tych danych. Nie jest tak, że cała Dąbrowa jest pokryta smogiem. Dzięki danym z całego roku miasto będzie wiedziało, gdzie należy podjąć najwięcej działań, mających na celu ograniczenie niskiej emisji – dodał.

Projekt wykaże też ile zanieczyszczeń napływa do miasta z zewnątrz, a ile smogu „produkowanego” jest przez samych mieszkańców. Projekt może zostać docelowo rozbudowany do 40 punktów pomiarowych na terenie miasta. Dane dostępne są na stronie internetowej: atmopolis.pl, ale na razie tylko dla pracowników urzędu. Po wdrożeniu całego systemu i zadbaniu o to, by z racji zbyt dużej ilości wejść nie blokowały się serwery, być może będą mogli z tych danych korzystać również mieszkańcy albo też aktualne dane prezentować będzie miasto. Od razu z odpowiednim komentarzem, by w danym dniu np. ograniczyć wychodzenie z domów. Póki co przygotowywane będą raporty miesięczne, które będą dostępne dla mieszkańców. Pierwszy pojawi się w połowie lutego. Dane obejmują m.in. stężenie pyłu PM 10, stężenie pyłu zawieszonego PM 2,5 oraz temperatury i wilgotność. Dodatkowe raporty powstaną po pół roku i na zakończenie po roku.

Wiele zależeć też będzie od samych mieszkańców i tego, czym palą w piecach. Od tego sezonu grzewczego muszą się więc liczyć ze wzmożonymi kontrolami, przeprowadzanymi przez strażników miejskich.

– Nawiązaliśmy współpracę z certyfikowanym instytutem badawczym, dzięki czemu możemy przekazać do badania próbki popiołu, który spalany jest w piecach. Kiedy zachodzi podejrzenie, że ktoś spala odpady, na podstawie wyników badań mamy pewność, że tak właśnie się dzieje. Dotychczas pobraliśmy cztery takie próbki i badanie jednej z nich potwierdziło, że spalane są odpady. W stosunku do takiej osoby skierujemy wniosek do sądu o jej ukaranie. Z jednoczesną próbą zobowiązania takiej osoby do zwrotu kosztów badań próbki – mówił Radosław Romanek, komendant Straży Miejskiej w Dąbrowie Górniczej. – Głównie staramy się tłumaczyć, by korzystać z ekologicznego opału, ale nie zawsze przynosi to skutek. Generalnie w piecach spalane są jednak różne rodzaje węgla, o różnej jakości oraz drewno i miał węglowy – dodał.

– Inicjatywa jest bardzo potrzebna i chwała Dąbrowie Górniczej, że jest prekursorem takich badań. Dobrze byłoby jednak, by te informacje w miarę krótkim czasie były jednak dostępne dla mieszkańców. Bo wtedy społeczeństwo ma szansę na reakcję na to, co dzieje się za oknami. I wtedy wiem, czy wychodzę z domu, czy nie, czy dziecko może iść do szkoły, czy można uprawiać jakieś aktywności – podkreślił Krzysztof Olszak z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego. – Nie będziemy strzegli tych danych. Będziemy się nimi oczywiście dzielić, ale w sposób odpowiedzialny – przyznał Damian Rutkowski.


CYTAT
gazeta.pl



Walka ze smogiem w Dąbrowie Górniczej. 20 czujników monitoruje jakość powietrza, do 8 tys. zł na wymianę pieców

Dzięki pionierskiemu systemowi badania jakości powietrza, na koniec 2017 roku w Dąbrowie Górniczej powstanie mapa miejsc szczególnie zagrożonych niską emisją. Walce ze smogiem ma służyć także zwiększenie dopłat do wymiany pieców.

Założenie projektu zaprezentowali we wtorek przedstawiciele spółki Atmoterm, którzy na zlecenie miasta zainstalowali w Dąbrowie Górniczej 20 stacji pomiarowych, badających źródła i stężenia pyłów PM10 i PM2,5, najbardziej uciążliwych dla mieszkańców. Za instalację, monitoring i koszty obsługi systemu miasto zapłaci około 120 tys. zł

- To pionierski projekt, jaki nie był jeszcze realizowany w tak dużym mieście w Polsce - podkreślał, dr Wojciech Rogala, dyrektor rozwoju biznesu w Atmoterm.

Na razie upubliczniane będą miesięczne raporty

System czujników, które uczyły się modelu emisyjnego w Dąbrowie Górniczej, tworzony był od listopada zeszłego roku. W poniedziałek 9 stycznia system podał pierwsze informacje, zbieżne - co podkreślał dr Wojciech Rogala - z danymi przekazywanymi przez stację pomiarową Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska, czyli z jedynym oficjalnie obowiązującym w Polsce.

Zamontowane w Dąbrowie Górniczej czujniki działać będą przez 24 godziny na dobę do końca 2017 roku. Dzięki danym z systemu powstanie mapa miejsc szczególnie zagrożonych niską emisją w Dąbrowie Górniczej. - To pozwoli skupić się na takich miejscach, by zaradzić problemowi smogu - mówił dr Rogala.

Na potrzeby projektu powstał portal atmopolis.pl, na którym na bieżąco prezentowane są wyniki pomiarów. Dostęp do nich ma na razie tylko Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej. Upubliczniane mają natomiast być raporty miesięczne.

- Chwału miastu, które stało się prekursorem w zakresie badania jakości powietrza w mieście. Ale najważniejsze, by dane podawać na bieżąco mieszkańcom, którzy dzięki temu mogliby chronić zdrowie - podkreślał Krzysztof Olszak, przedstawiciel Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego, z którym Dąbrowa Górnicza konsultuje program ograniczania niskiej emisji.

Dr Wojciech Rogala przyznał, że nie ma na razie takich możliwości technicznych. Podkreślał, że dane trzeba prezentować w przemyślany sposób, dodatkowo wymagałoby to odpowiedniego przygotowania serwera [od kilku dni ze względu na duże zainteresowanie nie działa aplikacja GIOŚ "Jakość powietrza w Polsce" - przyp. red].

Dąbrowa Górnicza zwiększy wysokość dopłat do wymiany pieców

Wiceprezydent Damian Rutkowski podkreślił, że miasto nie zamierza utajniać wyników badań, najważniejsza jest jednak odpowiedź na pytanie, w których miejscach jest najgorzej i przeciwdziałanie sytuacji. Temu mają służyć także dopłaty do wymiany kotłów grzewczych.

- Przygotowany został już projekt uchwały, dzięki któremu w latach 2017-2020 w mieście możliwe będzie solidne wsparcie do wymiany źródeł ogrzewania - podkreślił wiceprezydent Rutkowski. Dodał, że program przewiduje zwrot kosztów wymiany kotła grzewczego nawet do 100 proc. zakupu, ale nie więcej niż 8 tys. zł. Obecnie najwyższe możliwe dofinansowanie w Dąbrowie Górniczej wynosi 4 tys. zł, a dla przykładu w sąsiednim Sosnowcu to 3 tys. zł. Szczegóły programu mają zostać zaprezentowane jeszcze w styczniu.



CYTAT
twojezaglebie

Innowacyjne badania i zwrot kosztów wymiany pieców nawet do 100 procent

Dąbrowa Górnicza wdraża innowacyjny system badania jakości powietrza. Pod koniec roku powstanie mapa miejsc najbardziej zagrożonych niską emisją. Miasto zapowiada także wzrost dopłat do wymiany pieców.

O tym, jak bardzo zanieczyszczone jest powietrze w regionie, pisaliśmy już niejednokrotnie. Optymizmem nie nastrajają także dane, które przedstawiła Światowa Organizacja Zdrowia. 33 z 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej jest w Polsce. Na 43. miejscu w tym niechlubnym rankingu znajduje się Dąbrowa Górnicza.

W 2015 roku mieliśmy w dębowym mieście 67 dni z przekroczeniem dopuszczalnej średniodobowej normy pyłu zawieszonego PM10. Przypomnijmy, że dopuszczalna norma wynosi do 50 mikrogramów. Według standardów unijnych akceptowalne są maksymalnie 35 dni rocznie z przekroczeniem normy. W 2016 roku Dąbrowa osiągnęła ten limit już w marcu. W tym roku jest już równie dramatycznie.

Miasta alarmują, ale to nie wystarcza. Potrzebne są konkretne działania. Dąbrowa próbuje i wprowadza innowacyjny system badania jakości powietrza. Na czym polega? W mieście zainstalowano 20 stacji pomiarowych, które od początku stycznia do końca 2017 roku przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu będą badały ilość oraz źródła pyłów znajdujących się w powietrzu.

Instalacja, monitoring a także koszty obsługi systemu wyniosą około 120 tys. zł. Powietrze badane jest m.in. w śródmieściu, Strzemieszycach, Ząbkowicach, Trzebiesławicach, Ujejscu, Błędowie oraz w rejonach rekreacyjnych i przy granicach z sąsiednimi miastami.

– Dzięki temu programowi dowiemy się, jaki wpływ na jakość powietrza w naszym mieście ma przemysł, transport, tzw. niska emisja, a także, jak migrują zanieczyszczenia z innych miast. Przede wszystkim jednak będziemy mogli podjąć konkretne działania, które realnie wpłyną na poprawę jakości powietrza, którym oddychamy – mówi Damian Rutkowski, zastępca prezydenta miasta.

We wtorek założenie projektu zaprezentowali przedstawiciele spółki Atmoterm, którzy na zlecenie miasta zainstalowali w dębowym mieście stacje pomiarowe.

– Tak dużego przedsięwzięcia, w tak dużym mieście jak Dąbrowa dotąd w Polsce jeszcze nie było. Od listopada czujniki zbierały dane i były porównywane do tych ze stacji pomiarowych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Dzisiaj, po przeszło miesiącu od uruchomienia systemu, nasze wskazania niemal nie różnią się od wskazań czujników WIOŚ – mówi dr Wojciech Rogala, dyrektor rozwoju biznesu w Atmoterm.

Dzięki pomiarom powstanie mapa miejsc najbardziej zagrożonych niską emisją. Wyniki pomiarów będą na bieżąco prezentowane w portalu atmopolis.pl, który powstał na potrzeby projektu. Póki co jednak dostęp do nich ma na razie tylko Urząd Miasta. Upubliczniane mają być jedynie raporty miesięczne, które na mapach, wykresach i tabelach pokażą stężenia PM 2,5 i PM 10 w poszczególnych częściach miasta. Dokładniejsze opracowania półroczne i roczne wskażą miejsca w Dąbrowie Górniczej wymagające interwencji w pierwszej kolejności.

Dr Rogala poinformował również, że wstępne dane pokazują duże zróżnicowane przestrzenne jakości powietrza w Dąbrowie, niecałe miasto pokryte jest smogiem. Po dłuższym okresie badań będzie widać, gdzie działania proekologiczne mogą przynieść największy efekt.

Ważną informacją jest także zapowiedź wzrostu dopłat do wymiany starych, dymiących pieców na te nowej generacji, które emitują pyły w granicach 40 mikrogramów.

– Przygotowany został projekt uchwały, dzięki któremu będzie można ubiegać się o zwrot kosztów pieca nawet do 100 proc. zakupu, ale nie więcej niż 8 tys. zł. Teraz dopłata wynosi 4000 zł. Jeżeli Rada Miejska przyjmie program będzie on obowiązywał do 2020 roku – mówi Damian Rutkowski.



Oby tylko nie było prawdą to na co trafiłem w internecie. Są opinie o tej firmie od "pomiarów", że to tylko jakieś modelowanie, algorytm komputerowy, na podstawie danych z dostępnych stacji, a w DG mamy tylko jedną na Tysiąclecia. Lepiej się on sprawdza, gdy stacji jest więcej. Ludzie piszą, że te czujniki nie wiadomo co mierzą, ale podobno nie są to prawdziwe wyniki, jak z oficjalnie działających stacji. Jeśli to prawda to wszystko byłoby na marne, a nawet gorzej mieć błędne dane niż ich nie mieć.
Do tego w jednym z artykułów wspominają to modelowanie, co dodatkowo niepokoi i mają nadzieję, że będzie dobra jakość. No przecież jak są certyfikowane czujniki to powinno mierzyć i podawać prawdę.

Niech podadzą dokładną lokalizację punktów (najlepiej mapka) i info co właściwie mierzą.

A całe centrum miasta powinno być podłączone do sieci ciepłowniczej. Przy okazji wzrósłby standard mieszkań i z czasem wiele problemów i mniej patologii.
Bathurst
Podlinkuj jesli możesz
:)
CYTAT(Bathurst @ śro, 11 sty 2017 - 21:52) *
Podlinkuj jesli możesz


Jak znajdę to wkleję. Jedno to na pewno z forum SSC


CYTAT
gazeta.pl

Od września zakaz palenia węglem brunatnym i mułami w woj. śląskim

Władze województwa śląskiego przygotowały projekt uchwały antysmogowej. Od września w piecach nie będzie można palić m.in. węglem brunatnym i wilgotnym drewnem. Przy zwiększonej ilości smogu w powietrzu będzie też można jeździć za darmo pociągami.

Zgodnie z projektem uchwały na terenie województwa śląskiego od 1 września 2017 r. będzie zakazane używanie węgla brunatnego, mułu i flotokoncentratów oraz wilgotnego drewna.

- Chcemy od przyszłego sezonu grzewczego zakazać palenia paliwami złej jakości i doprowadzić do wymiany starych kotłów na nowe w ciągu najbliższych 10 lat. Smog wróci, dlatego apelujemy do rządu o wprowadzenie takich rozwiązań w skali kraju. Potrzebne będą skuteczne kontrole stosowania przepisów w tym zakresie - mówi Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego.

Bezpłatne Koleje Śląskie i obowiązkowa wymiany kotłów

Przy okazji zapowiedział, że w razie silnego smogu Koleje Śląskie będą wozić mieszkańców regionu za darmo. Kierowcy będą musieli mieć wtedy przy sobie dowód rejestracyjny samochodu.

Projekt narzuca też daty wymiany starych, nieekologicznych kotłów. Użytkownicy urządzeń mających powyżej 10 lat od daty produkcji będą je musieli wymienić na klasę 5. do końca 2021 r. Ci, którzy użytkują kotły mające od 5 do 10 lat, powinni wymienić je do końca 2023 r., a użytkownicy najmłodszych kotłów mają czas do końca 2025 r. Obecnie są stosowane również kotły klas 3 i 4. Ze względu na to, że do 2016 r. wymiana na takie kotły była dofinansowywana, graniczną datę ich obowiązkowej wymiany na klasę 5. wydłuża się do końca 2027 r.

Uchwała antysmogowa teraz trafi do konsultacji społecznych

Dodatkowo każdy, kto buduje nowy dom i zamierza ogrzewać go węglem lub drewnem, będzie miał obowiązek zainstalować od razu kocioł klasy 5.

- Stare kotły emitują nawet do 10 razy więcej zanieczyszczeń niż nowe, a ich wymiana pozwoli ograniczyć problem niskiej emisji w regionie. Jesteśmy chyba jedyną wyspą na mapie Europy, gdzie wciąż można kupować paliwa niskiej jakości i ich używać, zatruwając sobie życie. Czas to zmienić - mówi Saługa.

Uchwała antysmogowa trafi teraz do konsultacji społecznych. Potem przyjmie ją sejmik.


CYTAT
onet

Jest projekt ustawy antysmogowej w woj. śląskim

Zakazu używania paliw, których powodują wysoką emisję trujących substancji do atmosfery, czyli węgla brunatnego, mułów, flotokoncentratów i wilgotnego drewna oraz systematyczna wymianę starych pieców na nowe ekologiczne rozwiązania - to niektóre z zapisów zawartych w przyjętej dziś przez zarząd województwa śląskiego projekcie uchwały antysmogowej dla woj. śląskiego.

? Traktujemy ten problem priorytetowo. Chcemy od przyszłego sezonu grzewczego zakazać palenia mułem i paliwami złej jakości, i doprowadzić do wymiany starych kotłów na nowe w ciągu najbliższych 10 lat ? mówił dziś w Katowicach marszałek Wojciech Saługa. ? Smog wróci, dlatego apelujemy do rządu o wprowadzenie takich rozwiązań w skali kraju. Problem można wyeliminować podpisami kilku ministrów ? przekonywał.

Zapisy uchwały antysmogowej mają objąć całe województwo śląskie i obwiązywać w całym roku kalendarzowym. Jak wynika z projektu uchwały, wskazanym sposobem ogrzewania budynków jest ciepło systemowe oraz ogrzewanie gazowe. Możliwe jest także ogrzewanie paliwami stałymi (węgiel, drewno), ale wyłącznie przy zastosowaniu kotłów klasy "5".
Projekt zakłada trzy daty wymiany starych kotłów w zależności od ich wieku. Użytkownicy urządzeń powyżej 10 lat od daty produkcji będą je musieli wymienić na klasę 5 do końca 2021 roku. Ci, którzy użytkują kotły od 5-10 lat, powinni wymienić je do końca 2023 roku, a użytkownicy najmłodszych kotłów mają czas do końca 2025 roku. Na rynku są stosowane również kotły klasy 3 i 4.

Ze względu na to, że do roku 2016 wymiana na takie kotły była dofinansowywana, graniczną datę ich obowiązkowej wymiany na klasę 5 wydłuża się do końca roku 2027. Każdy, kto buduje nowy dom i zamierza ogrzewać go węglem lub drewnem, ma obowiązek zainstalować od razu kocioł klasy 5. Ta regulacja będzie obowiązywała po 12 miesiącach od dnia wejścia w życie uchwały antysmogowej.

Stare kotły emitują nawet do dziesięciu razy więcej zanieczyszczeń niż nowe, a ich wymiana pozwoli ograniczyć problem niskiej emisji w regionie. ? Jesteśmy chyba jedyną wyspą na mapie Europy, gdzie wciąż można kupować paliwa niskiej jakości i ich używać, zatruwając sobie życie ? dodał Saługa.

Uchwałą objęte są wszystkie kotły i piece na paliwo stałe niezależnie od ich przeznaczenia. Uchwała dotyczy całego sektora mieszkaniowego oraz działalności gospodarczej, gdzie użytkowane są kotły typu "domowego". Działania przewidziane projektem uchwały, czyli przede wszystkim wymiana kotłów, oznaczałyby koszt rzędu 6-7 mld zł.

Projekt uchwały trafi teraz do konsultacji, które rozpoczną się w najbliższy poniedziałek w sejmiku województwa.
:)
Ciekawe jaki zakres w DG. Czy obejmie centrum. Pisałem jakby się przydało od lat.

CYTAT
naszemiasto

Tauron chce likwidować niską emisję. W Dąbrowie też

TAURON planuje przyłączyć ponad 180 MW mocy cieplnej do 2022 roku w ośmiu miastach aglomeracji śląsko-dąbrowskiej. Spółka przygotowuje się do realizacji Programu Likwidacji Niskiej Emisji (PLNE), który ma na celu likwidację emisji szkodliwych zanieczyszczeń pochodzących ze spalania śmieci i złej jakości paliwa w domowych piecach.

Ekologiczne, bezpieczne i czyste ciepło sieciowe oferowane przez TAURON Ciepło to jeden z najskuteczniejszych sposobów wyeliminowania smogu. Przyłączenie każdego kolejnego budynku do sieci ciepłowniczej, oznacza bowiem mniej indywidualnych pieców i kominów, co bezpośrednio przekłada się na znaczne ograniczenie emisji szkodliwych zanieczyszczeń do atmosfery w każdym z miast.

W grudniu 2016 roku TAURON Ciepło złożył wnioski o dofinansowanie swojego Programu Likwidacji Niskiej Emisji w ramach działania 1.7 „Kompleksowa likwidacja niskiej emisji na terenie konurbacji śląsko-dąbrowskiej” Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 – 2020.

– Kompleksowy Program Likwidacji Niskiej Emisji jest jednym z istotnych projektów inwestycyjnych TAURONA zaplanowanych do realizacji na najbliższe lata. Ze względu na jego niezmiernie ważny aspekt społeczny i ekologiczny projekt ten traktujemy priorytetowo. – mówi Jarosław Broda, wiceprezes zarządu ds. zarządzania majątkiem i rozwoju TAURON Polska Energia.

Łączna wartość środków finansowych przewidzianych na realizację Programu to około 250 milionów złotych z czego wartość dofinansowania, o które spółka się ubiega to około 50 %.

Przygotowywany program przyłączeniowy obejmie osiem miast aglomeracji śląsko-dąbrowskiej objętych niską emisją tj.: Będzin, Chorzów, Czeladź, Dąbrowa Górnicza, Katowice, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice.

Łącznie w ramach Programu TAURON Ciepło planuje przyłączyć ponad 180 MW mocy cieplnej do 2022 roku. W perspektywie oznacza to roczną redukcję około 52 tys. ton dwutlenku węgla oraz ok. 250 ton mniej pyłów zawieszonych w atmosferze.

W ramach przygotowań do tego, prawdopodobnie największego w skali regionu przedsięwzięcia, spółka wykonała już pełną inwentaryzację w zakresie możliwych do przyłączenia do sieci budynków i prowadzi wstępne rozmowy w sprawie przyłączeń z potencjalnymi odbiorcami.

– Liczymy na to, że Program Likwidacji Niskiej Emisji uruchomiony przez TAURON Ciepło zachęci odbiorców do ubiegania się o wsparcie finansowe ze środków unijnych na instalacje wewnętrzne centralnego ogrzewania i ciepłej wody i termomodernizację. O środki te mogą się starać zarówno zarządcy wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych. – mówi Jacek Uhryn, prezes zarządu TAURON Ciepło

Na likwidację niskiej emisji latach 2014-2020 w województwie śląskim, ze środków unijnych mają zostać przeznaczone około 2 miliardy złotych. Zakres dofinansowania ma obejmować m.in. wymianę źródeł ciepła na nieemisyjne i niskoemisyjne oraz przedsięwzięcia związane z poprawą efektywności energetycznej. Dostępne wsparcie finansowe ze środków Unii Europejskiej, na likwidację niskiej emisji obejmuje działania związane z ograniczaniem ilości zużywanego paliwa, termomodernizacją obiektów i przyłączeniami budynków do sieci ciepłowniczej.
:)
CYTAT
idabrowa



Prezentujemy podsumowanie wyników badań przestrzennego rozkładu stężeń pyłów PM10 i PM2,5 dla Dąbrowy Górniczej po pierwszym miesiącu funkcjonowania 20 węzłów sieci badawczej LUMA. Pod tekstem zamieszczono wykresy z poziomami zanieczyszczeń w poszczególnych częściach miasta.

Od początku grudnia 2016 roku w Dąbrowie Górniczej trwały prace nad wdrożeniem, realizowanego na zlecenie Urzędu Miasta przez firmę ATMOTERM, programu badań zanieczyszczenia powietrza pyłem frakcji PM10 i PM2,5. 9 stycznia 2017 roku uruchomiono wszystkie 20 stacji wchodzących w skład dąbrowskiego systemu.

Stacje badawcze zostały rozlokowane tak, aby objąć badaniem jak największy obszar miasta zróżnicowany pod względem zabudowy oraz użyteczności publicznej, z uwzględnieniem miejsc przebywania dzieci (szkoły, przedszkola), które są szczególnie wrażliwe na działanie smogu.

Wcześniejsze informacje o skali i zmienności zanieczyszczeń w Dąbrowie Górniczej oparte były o dane z jednej tylko stacji pomiarowej Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska (PMŚ) zlokalizowanej w Gołonogu przy ul. Tysiąclecia oraz w oparciu o badania modelowe.

To głównie dane z tej stacji pojawiały się w komunikatach medialnych, a także na bieżąco prezentowane są na dostępnych aplikacjach mobilnych (np. Zanieczyszczenie powietrza). Dodajmy od razu, że dane te WIOŚ uzyskuje w oparciu o metodyki referencyjne (wagowe), natomiast system LUMA wykonuje pomiary metodą laserową, która nie jest metodyką referencyjną ? dlatego też system ten jest na bieżąco kalibrowany w oparciu o pomiary w/w stacji WIOŚ. Dzięki systemowi LUMA, bo taką nazwę nosi program wdrożony w Dąbrowie, możliwe jest określenie stanu jakości powietrza także w innych częściach miasta, wyznaczenie obszarów o największym zagrożeniu, a w przyszłości skoncentrowanie tam działań naprawczych. Dodatkowo system pozwala na ustalenie, jaka jest wielkość napływów zanieczyszczeń spoza Dąbrowy Górniczej.


Lokalizacje punktów pomiarowych:

ul. Uczniowska,
ul. Mieszka I,
ul. Żołnierska,
ul. Gołonoska,
ul. Strzemieszycka,
ul. Tysiąclecia,
ul. Graniczna,
ul. Czapińskiego,
ul. Idzikowskiego,
ul. Podlesie,
ul. Sportowa,
ul. Fabryczna,
ul. Chemiczna,
ul. Główna,
ul. Górna,
ul. Piłsudskiego,
ul. Łęknice,
ul. Ratanice,
ul. Przelotowa,
ul. Robotnicza

MIARODAJNOŚĆ WYNIKÓW


Stężenia określane są na podstawie bieżących wskazań detektorów, spływających z niewielkim opóźnieniem informacji ze stacji WIOŚ oraz matematycznego modelowania pomiarów. Jak przekonują autorzy projektu, dzięki tym modelom i odpowiednim algorytmom uzyskano wiarygodne dane, jednocześnie sieć pomiarowa ?uczy się?, nieustannie zbierając nowe dane.

W analizowanym okresie badawczym (10 stycznia ? 9 lutego) przebieg stężeń dobowych pyłu PM10 uzyskiwanych w węźle modelowania (detektor wzorcowy, Nr 6) zlokalizowanym w sąsiedztwie stacji WIOŚ (PMŚ), wykazuje zgodność wyników. Dla poszczególnych dni różnice stężeń dobowych wynoszą od 0% do 24%, przeciętnie ok. 8%. Biorąc pod uwagę złożoność zjawiska, jest to bardzo dobry wynik. Obrazuje to poniższy wykres.


Przebiegi stężeń 24-godzinnych pyłu zawieszonego PM10 notowane na stacji WIOŚ oraz uzyskane z detektora wzorcowego, zlokalizowanego w pobliżu stacji WIOŚ, na ul. Tysiąclecia w okresie eksploatacji systemu od 10 stycznia do 9 lutego 2017 roku.
PIERWSZE WYNIKI
Między 10 stycznia a 9 lutego problem smogu dotyczył wielu miast Polski, w tym województwa śląskiego, co zostało zobrazowane na kolejnym rysunku.

We wszystkich automatycznych stacjach pomiarowych Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Katowicach wskazano przekroczenia dopuszczalnego dobowego stężenia pyłu PM10. Na wysokie wyniki w styczniu negatywnie wpłynęły niekorzystne warunki meteorologiczne. W Dąbrowie Górniczej średnia temperatura stycznia dla wielolecia to ok. -2°C, podczas gdy w styczniu 2017 r. średnia ta wyniosła tylko -7°C. Także średnia miesięczna prędkość wiatru mierzona w centrum miasta była niekorzystna (mniejsza niż 1 m/s).


Przebiegi stężeń 24-godzinnych pyłu zawieszonego PM10 notowane na wybranych stacjach WIOŚ woj. śląskiego oraz uzyskane z detektorów systemu LUMA w Dąbrowie Górniczej w okresie 10.01.2017 do 9.02.2017 roku.

Jak wynika z powyższego wykresu, zjawisko smogu nie dotyczy w równym stopniu całej Dąbrowy Górniczej. W analizowanym okresie przebieg uśrednionych stężeń dobowych pyłu PM10 z 20 detektorów ma bowiem niższe wartości w porównaniu z wartościami wykazanymi w pobliżu stacji WIOŚ. Oznacza to, że jakość powietrza w obszarach poza centrum miasta jest przeciętnie lepsza niż ta w pobliżu stacji WIOŚ.

Dotyczy to zwłaszcza dni z najwyższymi stężeniami (kiedy występuje zjawisko smogu). Dla przykładu w dniach 10 stycznia i 28 stycznia zanieczyszczenie obliczone dla 20 węzłów sieci było prawie dwukrotnie mniejsze niż to zmierzone w Gołonogu i centrum miasta.

Pod notatką na wykresach, przedstawiamy wyniki badań dobowych pyłu PM10 oraz PM2,5 dla poszczególnych lokalizacji detektorów systemu LUMA w pierwszym miesiącu eksploatacji systemu ? od 10 stycznia do 9 lutego 2017 roku.
CO DALEJ
Miasto już dziś na bieżąco dysponuje średniogodzinnymi oraz średniodobowymi danymi o stężeniach pyłów PM10 i PM2,5 wraz z ich przestrzenną wizualizacją. Dane te wykazują istotne przestrzenne zróżnicowanie stężeń dobowych pyłów PM10, PM2,5, a tym samym potwierdzają celowość diagnozowania stanu powietrza w różnych lokalizacjach.

Z punktu widzenia skutecznego wdrożenia programu ograniczenia niskiej emisji w Dąbrowie Górniczej istotne są przede wszystkim wyniki całoroczne. Umożliwią one ocenę skali wpływu okresu grzewczego na jakość powietrza w naszym mieście, sparametryzowanie ?hot spotów? (tj. miejsc, w których jakość powietrza jest istotnie gorsza niż w pozostałych) i ustalenie dla nich czasu utrzymywania się wysokich stężeń w ciągu roku.

W ten sposób uzyskany zostanie wsad do precyzyjniejszego określenia obszarów problemowych na terenie miasta, które w dalszej kolejności wymagałyby innych analiz i bardziej skoncentrowanych działań. Roczna przestrzenna diagnoza jakości powietrza w zestawieniu z danymi dotyczącymi zmian systemów grzewczych pozwoli również na ewaluację efektów tych działań dla poprawy jakości powietrza w Dąbrowie Górniczej.

Dlatego też w bieżącym roku planuje się zwiększenie wydatków na dąbrowski program ograniczenia niskiej emisji. Jak zapowiedział Damian Rutkowski, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej, w trakcie spotkania zorganizowanego w dn. 9 lutego przez Zagłębiowski Alarm Smogowy: Już w bieżącym roku zamierzamy zwiększyć do miliona złotych, z przewidzianych 280 tys. złotych, pomoc gminy dla proekologicznych zmian systemów grzewczych. Zależy nam przede wszystkim, by w tym roku dotrzeć z dopłatami do miejsc, które w największym stopniu rzutują na stan dąbrowskiego powietrza. W kolejnych latach będziemy oceniać działanie programu i dostosowywać wielkość gminnego wsparcia.

WYNIKI BADAŃ NA POSZCZEGÓLNYCH PUNKTACH POMIAROWYCH


wyników jest sporo, więc podaję link snf (51).gif https://www.dabrowa-gornicza.pl/aktualnosc-..._powietrza.html

I potwierdziło się, że to nie są pełnoprawne stacje pomiarowe, a czujniki i modelowanie...
:)
CYTAT
gazeta.pl

W ośmiu miastach będzie szansa na przyłączenie domów do sieci ciepłowniczej. Koszt 250 mln zł

Dzięki dotacji przekazanej przez WFOŚiGW w ośmiu miastach aglomeracji zostanie wybudowanych i unowocześnionych ponad 100 km sieci ciepłowniczych. Pozwoli to na przyłączenie do niej budynków, które dzisiaj ogrzewane są piecami zatruwającymi nasze powietrze.

Latem mało kto myśli o smogu, ale już niebawem, gdy mieszkańcy regionu uruchomią swoje piece, stacje pomiarowe znowu zarejestrują wzrost szkodliwych zanieczyszczeń. Główną przyczyną złej jakości powietrza jest bowiem tzw. niska emisja, czyli dym wydobywający się z przydomowych kotłowni. W walce z tym problemem ma pomóc uchwała antysmogowa, która od 1 września zacznie obowiązywać na terenie całego województwa. Zgodnie z jej zapisami do domowych pieców nie będzie można wrzucać najgorszej jakości opału, czyli m.in. mułów i flotokoncentratów oraz węgla brunatnego. Mieszkańcy regionu będą też musieli stopniowo wymieniać przestarzałe piece na te bardziej ekologiczne
Ciepło systemowe jest najbardziej ekologiczne

Takie rozwiązania mają poprawić stan naszego powietrza. Jednak jak podkreśla Andrzej Pilot, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, najlepiej jest wtedy, gdy w budynkach w ogóle nie trzeba używać indywidualnych pieców, nawet tych najnowocześniejszych. – W takiej sytuacji nie dochodzi do żadnej emisji indywidualnych zanieczyszczeń, ponieważ mieszkania ogrzewane są z sieci. Takie ciepło systemowe to najbardziej ekologiczny sposób ogrzewania – mówi Pilot.

Aby mieszkańcy mogli z niego korzystać, potrzebne są inwestycje. Dlatego w środę WFOŚiGW podpisał ze spółką Tauron Ciepło umowę o przekazaniu ponad 141 mln zł unijnej dotacji na prace, które do 2022 roku będą prowadzone w ośmiu miastach: Będzinie, Chorzowie, Czeladzi, Dąbrowie Górniczej, Katowicach, Siemianowicach Śląskich, Sosnowcu i Świętochłowicach. Przedsięwzięcie, które warte jest w sumie 250 mln zł, polega na budowie lub unowocześnieniu 100 km sieci oraz 855 węzłów cieplnych. To z kolei ma umożliwić przyłączenie wielu budynków i likwidację w nich pieców, w których nierzadko spalane są nawet śmieci. Filip Grzegorczyk, prezes Tauron Polska Energia, wyjaśnia, że w perspektywie oznacza to roczną redukcję ponad 50 tys. ton dwutlenku węgla oraz około 250 ton mniej pyłów zawieszonych w atmosferze.
50 tysięcy Polaków co roku zabija smog

O zdrowotnych kosztach niskiej emisji mówiono wczoraj także w Urzędzie Marszałkowskim. Prof. Andrzej Lekston ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu wskazywał na badania, z których wynika, że w całej Europie z powodu zanieczyszczenia powietrza umiera rocznie pół miliona osób. W Polsce to niespełna 50 tys. osób, czyli średniej wielkości miasto. Smog skraca życie statystycznego Europejczyka o 8 miesięcy, Polaka – o 10. Według Europejskiej Agencji Środowiska Polska jest w czołówce krajów unijnych zanieczyszczonych benzo(a)pirenem i pyłami PM2,5 i PM10. Co ważne, w czasie alarmów smogowych śmiertelność z przyczyn sercowo-naczyniowych rośnie o 2 procent, a śmiertelność w ogóle aż o 6 procent.

– Koszty leczenia dyskomfortu, jaki odczuwamy z powodu niskiej jakości powietrza, są trudne do oszacowania, jednak wpływ zanieczyszczenia na występowanie chorób jest potwierdzony. Śląskie potrzebuje czystego powietrza, to obecnie nasz wspólny cel. Złej jakości powietrze kosztuje Polskę 13 proc. PKB, dlatego zamiast zostawiać pieniądze w aptekach, moglibyśmy przeznaczyć je na profilaktykę zdrowotną – mówił prof. Lekston.

Marszałek Wojciech Saługa przekonywał, że uchwała antysmogowa umożliwi rewolucyjne zmiany. – Zyskaliśmy aprobatę wielu środowisk, przepisy są rozłożone w czasie i wierzę, że pozwolą nam skutecznie walczyć z tym zjawiskiem. Oczywiście wciąż czekamy na ruch ze strony rządu i decyzję o wprowadzeniu zakazu sprzedaży paliw niskiej jakości i nieekologicznych kotłów – mówił marszałek.
:)
CYTAT
naszemiasto

Sprawdzicie jakość powietrza w telefonie

Od września każdy dąbrowianin może w telefonie lub laptopie sprawdzić, jaka jest jakość powietrza w jego dzielnicy. Warto też skorzystać z miejskich dopłat do wymiany starych pieców na nowe, bardziej ekologiczne.

Czytelne ikony obrazujące jakoś powietrza w różnych częściach miasta, pomiary aktualizowane co godzinę oraz wyniki pomiarów z ostatnich 24 godzin to najnowsze elementy systemu badania jakości powietrza w Dąbrowie Górniczej, do którego każdy może mieć dostęp online. Gdzie szukać tych informacji? Pod adresem https:// atmopolis.pl/luma/dabrowa/public/ - Do tej pory wyniki badań publikowaliśmy co miesiąc na stronie internetowej miasta oraz profilu oficjalnym na Facebooku. Teraz aktualne wyniki każdy może sprawdzić samemu w swoim telefonie lub komputerze - mówi Damian Rutkowski, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej.

Poza nowymi możliwościami pozwalającymi na bieżąco monitorować jakość powietrza, dostępne są również dotychczasowe funkcjonalności systemu, czyli podsumowanie stężeń dobowych, tygodniowych, miesięcznych lub we wskazanym przez nas okresie. Wystarczy wybrać punkt, który nas interesuje i od razu pojawią się aktualne wyniki pomiarów. Jeśli będziemy chcieli poznać więcej szczegółów musimy nacisnąć przycisk „więcej”, który przeniesie nas do bardziej rozbudowanego modułu.

- Korzystając z tej opcji w telefonie znajdziemy tam dobowe zestawienie wyników i zalecenia dotyczące aktywności na zewnątrz budynków. Z kolei na komputerze do dyspozycji będziemy mieć narzędzie, które da nam niemal pełną dowolność generowania danych, które nas interesują - wyjaśnia wiceprezydent Rutkowski.

W mieście działa też nowy Program Ograniczenia Niskiej Emisji z dopłatami do 100 procent wartości nowoczesnych pieców spełniających najwyższe ekologiczne standardy.

- Od początku roku wpłynęły 102 wnioski na łączną kwotę przekraczającą 500 tys. zł, a kolejne osoby nieustannie dopytują o szczegóły programu. Dlatego w najbliższym czasie kwota zarezerwowana na ten cel zostanie zwiększona do miliona złotych - podsumowuje Rutkowski. Dąbrowski Program Ograniczenia Niskiej Emisji zakłada, że do 2020 roku wszyscy mieszkańcy Dąbrowy Górniczej, których nieruchomości mają przynajmniej 5 lat, będą mogli z pomocą miasta wymienić sposób ogrzewania na ekologiczny. Mieszkańcy zachęcani są do przejścia na ogrzewanie gazowe, olejowe lub elektryczne, do podłączenia się do miejskiej sieci ciepłowniczej, a także korzystania z kolektorów słonecznych.


Krok w dobrą stronę, tylko co są warte te "pomiary"? Już kiedyś o tym pisałem. I co znaczy w telefonie - będą aplikacje? Na razie nie znalazłem
:)
CYTAT
naszemiasto

Sosnowiec i Dąbrowa wykluczone z antysmogowego programu rządowego

Wczoraj premier Mateusz Morawiecki oraz wiceminister przedsiębiorczości i technologii Piotry Woźny ogłosili założenia rządowego programu termomodernizacji. Rząd chce wydać na ten cel 750 mln złotych. Problem w tym, że rządowym wsparciem zostaną objęte tylko 22 miasta poniżej 100. tys. mieszkańców. Czyli nie Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza , które znajdują się na liście najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce.

Na wczorajszej konferencji prasowej premier Morawiecki i wiceminister Woźny przypomnieli, że na liście 50 miast z najgorszym powietrzem w Europie, znajdują się aż 33 polskie miasta. W samej pierwszej dziesiątce uplasowało się aż 7 polskich miast. Dlatego rząd rusza z pilotażowym program wsparcia termomodernizacji budynków mieszkalnych dla najmniej zamożnych obywateli. Ma to być m.in. odpowiedź na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który orzekł, że Polska w latach 2007-2015 złamała unijne dyrektywy dotyczące norm jakości powietrza.

- Ruszamy z programem termomodernizacji, który ma na celu zmniejszenie zanieczyszczeń, a jednocześnie zwiększenie możliwości ocieplania domów przez wszystkich naszych obywateli, zwłaszcza tam, gdzie powietrze nie jest czyste ? powiedział premier. Na ten cel w budżecie państwa zarezerwowano 750 mln złotych. Problem w tym, że rządowym program mają zostać objęte tylko 22 miasta poniżej 100 tys. mieszkańców. Pilotaż programu zostanie przeprowadzony w małopolskiej Skawinie. A to oznacza, że plany rządu pomijają najbardziej zanieczyszczone miast w Europie! Mowa o Krakowie, Katowicach, Sosnowcu, Gliwicach, Zabrzu, Bielsku-Białej, Rybniku, Tychach i Dąbrowie Górniczej.

Dlaczego rząd przyjął takie kryterium doboru miast wytypowanych do udziału w programie termomodernizacji? Na razie nie jest to jasne.

- Mam nadzieję, że to jakieś nieporozumienie, ministerstwo mówiło o wsparciu dla wszystkich 33 miast a nagle listę skrócono do 22 ? komentuje sprawę Rafał Psik z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego. -Planujemy apelować do premiera i ministerstwa, chcemy namówić do wspólnego apelu wszystkie wykluczone z listy miasta i działające w nich alarmy smogowe.


CYTAT
DZ

Dąbrowa Górnicza: dynamiczna mapa jakości powietrza mówi, gdzie jest smog i skąd się tam wziął

Dąbrowa Górnicza dołożyła właśnie kolejny ważny element do Programu Ograniczenia Niskiej Emisji, jaki funkcjonuje w tym mieście już ponad rok. Teraz na Dynamicznej Mapie Jakości Powietrza możemy zobaczyć, jak w danej chwili kształtuje się jego zanieczyszczenie w każdej z dąbrowskich dzielnic. Czy smog jest duży, czy wręcz przeciwnie, można spokojnie wyjść na spacer z dziećmi.

Sprawdzić możemy to na stronie internetowej miasta: dabrowa-gornicza.pl, klikając w ikonkę: jakość powietrza albo korzystając z miejskiej aplikacji mobilnej w swoim smartfonie. Od razu po uruchomieniu aplikacji ukaże się ikona - powietrze, która bezpośrednio odsyła do systemu LUMA.

Informacje, które od lutego są prezentowane na mapie, to odpowiedź na pytanie, co najbardziej przyczynia się do złej jakości powietrza ? emisja z gospodarstw domowych, emisja komunikacyjna, przemysłowa czy może emisja napływowa. To nie wszystko. Dzięki temu wiemy, które szkoły, przedszkola, szpitale i inne obiekty narażone są na gorszą jakość powietrza. Czy warto wybrać się na rower, czy lepiej zostać w domu?

Pionierski system monitoringu powietrza w momencie uruchomienia składał się z 20 stacji. Obecnie dobiega końca jego rozbudowa o 5 kolejnych punktów pomiarowych, dzięki którym system uzyska zupełnie nowe możliwości. ? Innowacja, którą wprowadzamy w Dąbrowie Górniczej, jest pierwszym tego typu rozwiązaniem w Polsce. Dzięki zastosowaniu Dynamicznej Mapy Jakości Powietrza walka ze smogiem może być łatwiejsza, bo oparta o diagnozę jakości powietrza ze wskazaniem źródeł najbardziej odpowiedzialnych za zły stan powietrza w danej lokalizacji ? mówi Urszula Chmura, kierownik projektu spółki Atmoterm, która jest autorem systemu LUMA.
:)
CYTAT
Onet

Z Warszawy nie widać Śląska. Region bez wsparcia w walce ze smogiem

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił rządowy program walki z niską emisją "Stop smog". Pieniądze z programu trafią do 22 z 33 najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce, z pominięciem jednak tych mających powyżej 100 tys. mieszkańców. To oznacza, że bez wsparcia na walkę ze smogiem zostają m.in. Katowice, Rybnik, Dąbrowa Górnicza, Zabrze i Bielsko-Biała. Samorządowcy i organizacje pozarządowe ze Śląska zarzucają autorom projektu dyskryminację i apelują o włączenie wszystkich miast regionu do programu.

Premier Morawiecki ogłosił rządowy program walki z niską emisją "Stop smog"
Pieniądze trafią do najbardziej zanieczyszczonych miast poniżej 100 tys. mieszkańców
Program wyklucza duże miasta woj. śląskiego, najbardziej zanieczyszczone w UE
– Walka o czyste powietrze jest jednym z priorytetów rządu – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej, zapowiadając rządowy program termomodernizacji. Jak podkreślił szef rządu, program będzie miała na celu zmniejszenie zanieczyszczeń, a jednocześnie zwiększenie możliwości ocieplania domów, zwłaszcza tam, gdzie powietrze jest najbardziej zanieczyszczone.

Pretekstem do wystąpienia premiera było orzeczenie Trybunał Sprawiedliwości UE stwierdzające, że Polska złamała unijne przepisy, bo nie przestrzegała dziennych i rocznych dopuszczalnych wartości stężeń pyłu zawieszonego w powietrzu. To z kolei otwiera drogę do nałożenia na nasz kraj liczonych w miliardach złotych kar. Przypomnijmy, że w rankingu Światowej Organizacji Zdrowia, na liście 50 miejscowości z najbrudniejszym powietrzem w Europie, znajdują się aż 33 polskie miasta.

Według planów resortu przedsiębiorczości i technologii (który obok resortów środowiska i energii zaangażowano w walkę ze smogiem), program zakłada wsparcie finansowe dla rodzin o dochodach poniżej minimum socjalnego, korzystających z węgla do ogrzewania swoich domów. Uruchomiony ma zostać także program powszechnej termomodernizacji budynków mieszkalnych.

Według pilotażowego programu, działaniami objęte zostaną 23 z 33 miast (z niechlubnej listy WHO) - do 100 tys. mieszkańców każde. Według szacunków na ich terenie mieszka ponad 770 tys. Polaków. Rządowy program wyklucza natomiast miasta powyżej 100 tys. mieszkańców. Takich najwięcej jest na Górnym Śląsku i w Zagłębiu. To w sumie 1,4 mln osób, które mieszkają w Katowicach, Sosnowcu, Gliwicach, Zabrzu, Bielsku-Białej, Rybniku, Tychach i Dąbrowie Górniczej.

Program wyklucza większość górnośląskich i zagłębiowskich miast

– Jest dla mnie rzeczą absolutnie niezrozumiałą, że w przedstawionym programie nie uczestniczą wszystkie polskie miasta ujęte na liście WHO – komentuje dla Onetu prezydenta Rybnika Piotr Kuczera. – W ubiegłym roku przedstawiciele wszystkich tych miast zostali zaproszeni przez marszałka senatu na spotkanie, na którym usłyszeliśmy, że rządowy program dotyczący powietrza jest opracowywany. Wówczas nikt nie mówił o tym, że część z zaproszonych do rozmów miast zostanie z programu wyłączona – dodaje.

Kuczera przypomina, że miasto od wielu lat angażuje się w działania na rzecz walki ze smogiem na różnych polach: wprowadzając ekologiczne rozwiązania w miejskich budynkach, wspierając finansowo mieszkańców, angażując się w przygotowanie rozwiązań prawnych i działania edukacyjne.

– Dlaczego w takim momencie zostajemy wyłączeni? Skierowanie rządowego programu tylko do miast poniżej 100 tysięcy mieszkańców powoduje dzielenie obywateli. Zdrowie mieszkańców Rybnika jest równie ważne, co mieszkańców innych miast – dodaje.

O połączenie sił w zabieganiu o rozszerzenie rządowego programu apelują radni w Dąbrowie Górniczej z prezydentem Zbigniewem Podrazą na czele. Ten dyplomatycznie nazywa decyzję rządu "trudną do zrozumienia". – W sprawie czystego powietrza musimy działać szybko i zdecydowanie – zauważa Podraza i zachęca do składania podpisów pod petycją do premiera Morawickiego w tej sprawie.

– Ta decyzja jest dla nas niezrozumiała, nieracjonalna, dzieląca mieszkańców na lepszych i gorszych, a przez to bardzo krzywdząca sporą część społeczeństwa. Smog nie zna granic, nie wybiera i dla wszystkich jest tak samo szkodliwy, uciążliwy i utrudniający normalne życie – czytamy w petycji dąbrowskich radnych, pod którą podpisało się już ponad 700 osób.

Podobnego zdania jest prezydent Bielska-Białej, który solidaryzuje się z innymi miastami regionu - wykluczonymi z pilotażowego rządowego programu.

– Z pewnością program w przekazanej wersji jest nie do przyjęcia, zwłaszcza dla miast naszego regionu. Nasze działania w sprawie pominięcia w rządowym programie miast powyżej 100 tysięcy mieszkańców będą z pewnością korespondowały z działaniami innych miast województwa śląskiego. Myślę, że skierowanie petycji do premiera Morawieckiego jest dobrym posunięciem. Na pewno złożę pod nią swój podpis – uważa Jacek Krywult.

Rozmówca Onetu ma też własne przemyślenia co do ograniczenie niskiej emisji. – Rząd, zamiast dopłacać do termomodernizacji budynków, powinien skoncentrować się na działaniach, które faktycznie spowodują walkę ze smogiem. Chodzi o całkowity zakaz używania paliw niskiej jakości (flotów i mułów) oraz pieców poniżej piątej klasy. Należałoby też rozważyć dopłaty do domowych instalacji gazowych – uważa prezydent Bielska-Białej.

Podpisy zbiera także Katowicki Alarm Smogowy i lokalne stowarzyszenie BoMiasto. Społecznicy podnoszą w niej, że Katowiczanie, oddychając "wypalają" rocznie ponad 2,5 tys. papierosów, a 600 mieszkańców i mieszkanek miasta umiera przedwcześnie z powodu smogu. – Pominięcie Katowic w programie rządowym, to decyzja niezrozumiała i krzywdząca dla mieszkańców. Apelujemy o jej zmianę – napisano w petycji, którą tej pory poparło blisko 600 osób.

Śląska Partia Regionalna: z Warszawy nie widać realnych problemów

Stanowisko w tej sprawie zajęła również będąca w rejestracji Śląska Partia Regionalna, która protestuje przeciw "pozorowaniu walki ze smogiem", za jakie uznaje program termomodernizacji.

– Po raz kolejny okazuje się, że z Warszawy nie widać realnych problemów i specyfiki naszego regionu. Założenie, że program obejmie wyłącznie ośrodki poniżej 100 tysięcy mieszkańców, wyklucza większość górnośląskich i zagłębiowskich miast, otwierających listę najbardziej zanieczyszczonych miejscowości w Unii Europejskiej – czytamy w piśmie podpisanym przez lidera ŚPR Henryka Mercika, pełniący również funkcję członka zarządu woj. śląskiego i wiceprzewodniczącego Ruchu Autonomii Śląska.

W swoim stanowisku Śląska Partia Regionalna apeluje o uwzględnieniu lokalnej specyfiki i współpracę z samorządami w zakresie ochrony środowiska.

– Rzekomo pionierskie działania antysmogowe, zapowiedziane przez rząd, od kilkunastu lat realizowane były w województwie śląskim przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, współfinansujący gminne Programy Ograniczenia Niskiej Emisji. Dysponujące odpowiednim doświadczeniem instytucje regionalne w ubiegłym roku pozbawione zostały znacznej części swoich przychodów – w skali Polski 193 mln zł rocznie, podczas gdy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie, który przed dwoma laty zamknął jedyne swoje programy ochrony atmosfery (Kawka, Prosument, Ryś), zyskał 111 mln zł. Nieudolność instytucji centralnych skutkuje olbrzymimi problemami w wydatkowaniu 1,8 mld euro funduszy unijnych, które zostały przeznaczone na likwidację niskiej emisji. To kwota dziesięciokrotnie wyższa od przeznaczonej na pilotażowy program rządowy – czytamy.

Czy głos ze Śląska zostanie usłyszany w Warszawie? Podsekretarz stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii, a jednocześnie rządowy pełnomocnik do spraw walki ze smogiem Piotr Woźny, podczas wywiadu w RMF FM przekonywał, że "pieniądze nie są problemem" jeśli przy pomocy pilotażowego programu uda się wypracować satysfakcjonujące rozwiązania w walce ze smogiem.


CYTAT
naszemiasto

Dąbrowa i Sosnowiec bez wsparcia rządu. Jest oficjalna petycja i apel o zmianę złej decyzji. Przyłączcie się!

Na portalu petycje.pl pojawiła się petycja grupy dąbrowskich radnych, którzy apelują do premiera Marteusza Morawieckiego o zmianę bardzo złej decyzji w sprawie rządowego programu termomodernizacji. Ten ma pomóc finansowo (na ten cel jest 750 mln zł) w zmniejszeniu zanieczyszczeń, a jednocześnie zwiększyć możliwości ocieplania domów przez wszystkich obywateli. Zwłaszcza tam, gdzie powietrze nie jest czyste. Dąbrowa Górnicza i Sosnowiec, a więc jedne z najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce, zostały jednak wykluczone z tego programu. Stąd apel i protest przeciwko niesprawiedliwemu podziałowi na te miasta, które na pomoc rządową liczyć mogą oraz te, które z tej pomocy nie skorzystają.

Radni chcą, by rządowym programem termomodernizacji objete zostały wszystkie 33 najbardziej zanieczyszczonych polskie miasta, a nie tylko 22, liczące do 100 tysięcy mieszkańców. Oprócz Sosnowca i Dąbrowy Górniczej zabrakło tej na liście m.in. Krakowa, Katowic, Sosnowca, Gliwic, Zabrza, Bielska-Białej, Rybnika i Tychów.

Podpisów pod petycją przybywa w szybkim tempie, Obecnie jest ich już prawie 450. TU ZNAJDZIECIE PETYCJĘ

Oto pełna treść petycji:

Szanowny Panie Premierze!

Z wielkimi nadziejami przyjęliśmy stwierdzenia zawarte w pańskim expose, i powtarzane później wielokrotnie, mówiące o tym, że czyste powietrze i walka ze smogiem to jedne z priorytetów rządu. Z zainteresowaniem oczekiwaliśmy informacji, dotyczących przekucia tego na konkretne działania, w tym m.in. ogłoszenie rządowego programu termomodernizacji. Gdy poznaliśmy jego założenia, spotkał nas niemały zawód.

Światowa Organizacja Zdrowia zaliczyła 33 polskie miasta, w tym Dąbrowę Górniczą, do grona 50 najbardziej
zanieczyszczonych na całym globie. Tymczasem rządowy program termomodernizacji ma objąć tylko 22 z nich. Ta
decyzja jest dla nas niezrozumiała, nieracjonalna, dzieląca mieszkańców na lepszych i gorszych, a przez to bardzo
krzywdząca sporą część społeczeństwa. Smog nie zna granic, nie wybiera i dla wszystkich jest tak samo szkodliwy,
uciążliwy i utrudniający normalne życie.

Panie Premierze, jak dotąd władze Dąbrowy Górniczej nie siedziały z założonymi rękami. Rok temu w mieście
rozpoczęto realizację ambitnego Programu Ograniczenia Niskiej Emisji. W jego ramach wydano 1,3 mln zł na dotacje dla osób, które zdecydowały się zmienić ogrzewanie na nowoczesne i ekologiczne. Jak na możliwości samorządu, to spora kwota. Stanowi jednak tylko „kroplę w morzu potrzeb” i nie rozwiązuje ogromnego problemu zanieczyszczenia powietrza. Walka ze smogiem to wyzwanie dla całej Polski, nie do udźwignięcia dla samych gmin. Dlatego apelujemy o objęcie wszystkich 33 najbardziej zanieczyszczonych polskich miast rządowym programem termomodernizacji. Tylko działania kompleksowe dają szansę na poprawę jakości powietrza, a tym samym ograniczenie zagrożeń zdrowotnych dla
polskiego społeczeństwa.

Z poważaniem
Radni Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej

Krystyna Szaniawska
Krystyna Stępień
Krystyna Chrobot
Agnieszka Pasternak
Grzegorz Przewieźlik
Robert Kazimirski
Sławomir Żmudka
Kamil Dybich

O przyłączanie się do petycji i apelu zabiega także prezydent Dąbrowy Górniczej Zbigniew Podraza.

Mimo zapowiedzi rządowy program #STOPsmog nie objął swoim zakresem Dąbrowy Górniczej ani innych miast powyżej 100 tysięcy mieszkańców wskazanych przez #WHO jako najbardziej zanieczyszczone miasta w Polsce. Dlatego też dąbrowscy radni apelują do premiera Morawieckiego o rozszerzenie programu na pozostałe 11 miast.
Prezydenci Arkadiusz Chęciński, Andrzej Dziuba - Prezydent Tychów, Zygmunt Frankiewicz, Marcin Krupa, Małgorzata Mańka-Szulik, Piotr Kuczera, #Jacek #Krywult i mieszkańcy Sosnowiec łączy, Miasto Tychy, Gliwice, Katowice - oficjalny profil miasta, Miasto Zabrze, Rybnik.eu - Miasto Rybnik, Bielsko-Biała przyłączcie się i wspólnie walczmy ze smogiem w naszych miastach! - napisał na swoim oficjalnym profilu na Facebooku Zbigniew Podraza.

Działania w sprawie zmiany planów rządowych podjął także m.in. Zagłębiowski Alarm Smogowy.

- Mam nadzieję, że to jakieś nieporozumienie, ministerstwo mówiło o wsparciu dla wszystkich 33 miast a nagle listę skrócono do 22 – komentuje sprawę Rafał Psik z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego. - Planujemy apelować do premiera i ministerstwa, chcemy namówić do wspólnego apelu wszystkie wykluczone z listy miasta i działające w nich alarmy smogowe - dodaje.

Na rządowej liście znalazły się natomiast m.in. takie miasta jak: Pszczyna, Wodzisław Śląski, Żory, Zduńska Wola, Skawina, Knurów, Żywiec, Zakopane, Nowa Ruda, Wadowice, Rawa Mazowiecka, Sucha Beskidzka i Nowy Sącz
Leszek
Teraz pytanie - czy coś te apele dadzą? Bardzo wątpię. Chociaż zbliża się kampania wyborcza do samorządów, kto wie, kto wie...
pulsatilla1214
migawka z cyklu Dąbrowa Górnicza-Zdrój (kiedyś w Trójce był skecz z Fronczewskim, o wyprawie do dąbrowskiego uzdrowiska... wink.gif )

kopiko
CYTAT(pulsatilla1214 @ śro, 07 mar 2018 - 17:22) *
migawka z cyklu Dąbrowa Górnicza-Zdrój (kiedyś w Trójce był skecz z Fronczewskim, o wyprawie do dąbrowskiego uzdrowiska... wink.gif )



Niestety standard w każdy weekend, często też w dni powszednie, ale po zmroku, czy to się kiedyś skończy?
danielmdc
Skończy się jak padnie Huta, Koksownia i inne kopcące przedsiębiorstwa, plus "zielone dzielnice" palące niby węglem. No ale wtedy pojawi się problem biedy i bezrobocia. Coś za coś laugh.gif
Leszek
Ładnych kilka lat temu fotografowałem pozostałości cementowni "Wiek" w Ogrodzieńcu, rozmawiałem chwilę z właścicielek firmy działającej na kawałku terenu dawnego zakładu. Powiedział coś w podobnym stylu, mniej więcej "Jak cementownia działała, ludzie narzekali, że im róże pyłem zasypuje. A teraz cementowni nie ma i na róże ich nie stać"...
:)
CYTAT
twojezaglebie

„Sprawy zaszły za daleko. Takiemu sąsiadowi mówimy – STOP!”

– Działania huty stają się coraz bardziej uciążliwie. Pomimo naszych telefonów, pism, spotkań i ustaleń, nic się nie zmienia, a wręcz jest coraz gorzej. To, co się tu działo w ostatnim czasie, to było apogeum. Sprawy zaszły za daleko – mówią mieszkańcy ul. Tworzeń.

Dąbrowska ulica Tworzeń znajduje się w bliskiej odległości ArcelorMittal Poland, czyli dawnej Huty Katowice. Zamieszkuje ją kilkaset osób. Cześć z nich mieszkała tutaj jeszcze zanim wybudowano hutę, część kupiła nieruchomości kilka lub kilkanaście lat temu. Stało się to możliwe po tym, jak wojewoda śląski zmienił w 2002 roku granice strefy ochronnej zakładu, którą utworzono w 1978 roku.

W tym miejscu warto wspomnieć, że jej granice wyznaczono na podstawie teoretycznych wyliczeń zanieczyszczeń emitowanych przez zakład w oparciu o zakładaną zdolność produkcyjną. Zamiast początkowych prawie 9 tys. hektarów, teraz obejmuje ona około 74 hektarów. Od tego czasu właściciele działek i nieruchomości leżących w strefie mogą z nich w pełni korzystać.

Jak mieszka się w Tworzniu? Wystarczy przyjechać, zobaczyć i porozmawiać z ludźmi, żeby sobie odpowiedzieć na to pytanie.

– Mieszkam tu od kilkudziesięciu lat. Pamiętam jeszcze czasy, jak dobrze się tu żyło, ale to już minęło. Teraz mamy potężny hałas, który nie pozwala normalnie żyć. Nawet potrójne szyby w oknach na niewiele się zdają, kilkaset TIR-ów przejeżdżających codziennie pod naszymi oknami, dwa nielegalne parkingi, a jakby tego jeszcze było mało, to z nieba spada na nasze posesje pył. Osiada na wszystkim, na trawie, samochodach, parapetach, balkonach. Na przełomie lutego i marca to było apogeum. Dosłownie wszystko błyszczało. Tak dużej ilości tego pyłu jeszcze tu nie było – mówi pan Stanisław, mieszkaniec ul. Tworzeń.
– Zostawiłem na tydzień przed domem auto, nie używałem go. Kiedy je zobaczyłem po tym czasie, to się po prostu przeraziłem. Samochód był cały pokryty szklącym pyłem, w którym były również większe kawałki metalu czy czegoś podobnego. Te drobinki można zbierać przy pomocy magnesu. Autem się nie przejmuję, umyłem i po sprawie, ale my to wdychamy, wdychają nasze dzieci. To jest skandal. Jak my tu mamy żyć? – pyta pan Patryk.

Podobna sytuacja miała miejsce 15 sierpnia 2016 roku w dąbrowskich Strzemieszycach, wtedy też wiele posesji tamtejszych mieszkańców pokrył pył.

Mieszkańcy winą za błyszczący pył obarczają sąsiadujący z ulicą zakład ArcelorMittal Poland. W poniedziałek, 5 marca, napisali list do prezydenta miasta z prośbą o interwencję i skierowanie sprawy do WIOŚ.

– Działania huty stają się coraz bardziej uciążliwe. Pomimo naszych telefonów, pism, spotkań i ustaleń nic się nie zmienia. Hałasy ze strony zakładów zlokalizowanych na terenie AMP nie zmniejszyły się, a wręcz odwrotnie. Procesy technologiczne w walcowni i stalowni generują je w identyczny sposób, a to co się dzieje regularnie w TAMEH-u, wręcz je zwiększają, pomimo zapewnień AMP o inwestycjach, które już od marca 2016 roku miały obniżyć poziom hałasu. Z kolei emisja pyłów nie zmniejszyła się, jest ich coraz więcej, co widać na sprzętach w naszych ogródkach. Miasto powinno nam w końcu pomóc. Przecież tu chodzi o nasze zdrowie i życie – apeluje w imieniu mieszkańców Jan Pietraga, prezes stowarzyszenia „Mój Tworzeń”.
– Niezwłocznie po otrzymaniu zawiadomienia od stowarzyszenia „Mój Tworzeń”, prezydent miasta zwrócił się do Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska o pilne zajęcie się sprawą i zobowiązanie zakładu AMP do przestrzegania posiadanych pozwoleń na działalność – mówi Bartosz Matylewicz, rzecznik UM Dąbrowa Górnicza.

Warto dodać, że AMP działa w oparciu o tzw. pozwolenie zintegrowane wydawane przez marszałka województwa i uprawnienia kontrolne nad zakładem posiada tylko i wyłącznie Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Miasto nie ma możliwości przeprowadzenia kontroli na terenie zakładu.

A jak tłumaczy się ArcelorMittal? – W związku z bardzo niskimi temperaturami w ostatnim czasie doszło do zamarznięcia elementów urządzeń transportujących pyły, co mogło skutkować okresową zwiększoną emisją z kominów chłodni i namiarowni spieku. Natychmiast po wystąpieniu problemu nasze służby techniczne rozpoczęły intensywne prace w celu usunięcia nieprawidłowości, by zminimalizować wpływ tego zdarzenia na środowisko zewnętrzne. O sytuacji poinformowaliśmy również Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz Centrum Zarządzania Kryzysowego – poinformowała nas Marzena Rogozik z ArcelorMittal Poland.

– W dąbrowskiej hucie obecnie prowadzimy duże inwestycje, które znacząco zmniejszą nasze oddziaływanie na środowisko. Trwa modernizacja systemów odpylania dwóch taśm spiekalniczych w naszej spiekalni. Intensywne prace prowadzimy także w dąbrowskiej stalowni, gdzie w drugiej połowie roku zakończy się modernizacja systemu odpylania, dzięki której moc odpylania zwiększy się trzykrotnie. Duże projekty związane z ochroną środowiska na terenie dąbrowskiej huty realizuje również TAMEH Polska – (wspólne przedsięwzięcie ArcelorMittal i firmy TAURON), który buduje instalację odsiarczania i odazotowania spalin. Wartość wszystkich projektów, które zostaną ukończone w tym roku, przekracza 700 mln złotych – dodaje Rogozik.
Warto dodać, że mieszkańcy ul. Tworzeń walczą o przestrzeganie przez znajdujące się w ich sąsiedztwie zakłady dyrektyw obowiązujących w Unii Europejskiej, a nie o zamykanie zakładów, które przecież dają pracę i utrzymanie tysiącom rodzin.

– Kupując tu działkę, zdawałem sobie sprawę, że moim sąsiadem będzie huta, ale wcześniej nie generowała takich uciążliwości jak teraz. Gdybym wiedział wcześniej, jak tu się będzie żyło, to bym tu raczej nie zamieszkał. Ale klamka zapadła, teraz już za późno. Wydawano tutaj pozwolenia na budowę, zmniejszono strefę ochronną, nie wysiedlono ludzi, którzy tu mieszkali jeszcze zanim huty nie było, dlatego teraz oczekujemy, żeby pozwolono nam tu żyć. Czekamy, kiedy zapowiadane przez AMP inwestycje przyniosą w końcu efekty, bo jak na razie jest tylko gorzej – podsumowuje jeden z mieszkańców.
kopiko
CYTAT(danielmdc @ pią, 16 mar 2018 - 20:11) *
Skończy się jak padnie Huta, Koksownia i inne kopcące przedsiębiorstwa, plus "zielone dzielnice" palące niby węglem. No ale wtedy pojawi się problem biedy i bezrobocia. Coś za coś laugh.gif


Huta nie musi od razu padać, wystarczy że w weekendy nie będzie wyłączać urządzeń filtrujących.
Mam nadzieję, że w końcu uda się to wyegzekwować, bo wszyscy oddychamy tym, co wypuszcza do atmosfery kombinat.
:)
CYTAT
UM

WALKA O CZYSTE POWIETRZE
Władze Dąbrowy Górniczej toczą batalię ze smogiem i zanieczyszczeniem powietrza. W arsenale mają m.in. dotacje na wymianę systemu ogrzewania i korzystanie z ?czystych? źródeł energii.

W mieście funkcjonuje Program Ograniczenia Niskiej Emisji. W zeszłym roku w jego ramach wydano ponad 1 mln 296 tys. zł na dotacje dla osób, które zdecydowały się zmienić ogrzewanie na nowoczesne i ekologiczne. Tym sposobem stare, kopcące kotły zniknęły ze 198 domów. Do połowy listopada tego roku podpisano umowy dofinansowania z 298 osobami, których łączna wartość opiewa na ponad 2 mln 50 tys. zł. Dotacje mogą pokryć nawet całość kosztów związanych ze zmianą źródła ogrzewania.
W styczniu 2017r. w Dąbrowie Górniczej uruchomiono innowacyjny system badania jakości powietrza. Dzięki niemu mieszkańcy na bieżąco mogą obserwować jego stan w Internecie. System pozwala również na określenie miejsc najbardziej zanieczyszczonych.

W Dąbrowie Górniczej 330 osób skorzysta z dofinansowania zakupu i montażu instalacji fotowoltaicznej. Instalacja tego typu to Odnawialne Źródło Energii, zamieniające energię słoneczną w energię elektryczną. Prąd z takiej instalacji może pokryć w dużym stopniu zapotrzebowanie gospodarstwa domowego, co znacząco zmniejsza rachunki za elektryczność. Zakup paneli solarnych to dobra inwestycja, która zwróci się po ok. 3 latach. Dotacje dla dąbrowian mogą wynieść 85% kosztów. Miasto pozyska na to środki zewnętrzne, w ramach konkursu ogłoszonego przez Urząd Marszałkowski.

W całym kraju funkcjonuje również rządowy program ?Czyste powietrze?, dzięki któremu właściciele domów jednorodzinnych mogą ubiegać się o dofinansowanie na termomodernizację budynków. Umożliwia on osobom fizycznym na skorzystanie ze wsparcia finansowego na ocieplenie domu, wymianę okien czy na wymianę starego, wysoko-emisyjnego kotła grzewczego. Jego wielkość i forma uzależniona jest od wysokości dochodów domowników ? im są one niższe, tym więcej można otrzymać. Szczegółowych informacji udziela Wojewódzki Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, pod numerem 32 60 32 252.
Trzeba pamiętać, że skuteczna walka o to, czym oddychamy wymaga kompleksowych działań w całym kraju, wsparcia władz centralnych i zaangażowania wszystkich samorządów.


i wcześniejsze:

CYTAT
UM

JEDNOGŁOŚNIE ZA CZYSTYM POWIETRZEM

Podczas środowej sesji Rady Miejskiej, radni jednogłośnie poparli petycję do premiera, dotyczącą wsparcia Dąbrowy Górniczej w walce z zanieczyszczeniem powietrza i objęcia miasta rządowym programem termomodernizacji.

Petycję, przedstawioną przez prezydenta miasta Marcina Bazylaka, poparli wszyscy radni. Według Światowej Organizacji Zdrowia miasto Dąbrowa Górnicza zalicza się do 33 polskich miast najbardziej zanieczyszczonych na całym globie. Dlatego prezydent podkreślił w petycji, że to na szczeblu ministerialnym powinny być podjęte kroki w kierunku umożliwienia naszemu miastu udziału w rządowym programie termomodernizacji budynków mieszkalnych i wymiany źródeł ciepła. Dąbrowa Górnicza od wielu lat realizuje zadania zmierzające do zminimalizowania negatywnych skutków niskiej emisji, jednak potrzebna jest konsolidacja działań, ponieważ gmina nie jest w stanie udźwignąć kosztów związanych z realizacją wszystkich przedsięwzięć.


PETYCJA

Prezydenta Miasta Dąbrowa Górnicza do Prezesa Rady Ministrów dotycząca rządowego wsparcia najbardziej zanieczyszczonych polskich gmin w walce z zanieczyszczeniem powietrza.

Szanowny Panie Premierze,

Dąbrowa Górnicza jest jednym z 33 polskich miast zaliczonych do grona 50 najbardziej zanieczyszczonych na całym globie przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Dlatego nie siedzimy z założonymi rękami. Od dwóch lat prowadzimy nowatorski monitoring jakości powietrza w oparciu o kilkadziesiąt stacji pomiarowych, dzięki którym precyzyjnie potrafimy określić poziom zanieczyszczeń w każdym miejscu naszego miasta. Dane te, za pomocą serwisu internetowego, są na bieżąco udostępniane mieszkańcom.

Realizujemy także ambitny Program Ograniczenia Niskiej Emisji. Od ubiegłego roku na rzecz osób, które zdecydowały się zmienić ogrzewanie na nowoczesne i ekologiczne przeznaczyliśmy ze środków budżetowych gminy ponad 3,8 mln. zł. Jak na możliwości samorządu to spore wydatki. Stanowią one jednak tylko ?kroplę w morzu potrzeb? i nie rozwiązują ogromnego problemu zanieczyszczenia powietrza w naszym mieście i całej Aglomeracji Górnośląskiej.

Dlatego z wielkimi nadziejami wsłuchiwaliśmy się w stwierdzenia zawarte w pańskim expose i powtarzane później wielokrotnie, że czyste powietrze, a tym samym walka ze smogiem, to jeden z priorytetów rządu.

Osobiście z dużym uznaniem odnoszę się do realizacji rządowego programu ?Czyste powietrze? i deklaruję, że gmina Dąbrowa Górnicza włączy się w jego promocję wśród mieszkańców. Podobnie wysoko oceniam rządowy program termomodernizacji. Niestety, ma on objąć tylko 22 spośród najbardziej zanieczyszczonych polskich miast, z wyłączeniem Dąbrowy Górniczej.

Apeluję więc o objęcie nim naszego miasta oraz wszystkich najbardziej zanieczyszczonych miast Polski. Tylko działania kompleksowe dają szansę na poprawę jakości powietrza, a tym samym ograniczenie zagrożeń zdrowotnych dla polskiego społeczeństwa.

Z tego powodu wnoszę o rozważenie obniżenia przez rząd akcyzy na prąd i gaz wykorzystywanych w gospodarstwach domowych jako źródła energii cieplnej. Skuteczne, z punktu widzenia walki o czystsze powietrze, byłoby również wprowadzenie niższych taryf za prąd i gaz, służących do tych celów. Podobne rozwiązania z powodzeniem zastosowano na Słowacji.

Dodatkowo apeluję o rozważenie zmian w zakresie gospodarki leśnej realizowanej przez Lasy Państwowe na terenach gmin wskazanych przez WHO jako najbardziej zanieczyszczone. W naszej gminie, pomimo opisywanego wcześniej niekorzystnego stanu jakości powietrza, wycinki drzew prowadzone są na szeroką skalę. Poważnie uszczupla to ?zielone płuca? miasta, będące bardzo cennym, naturalnym sojusznikiem w walce z zanieczyszczeniami powietrza.

Liczę na zrozumienie i wsparcie z Pana strony.

Z poważaniem

Marcin Bazylak

Prezydent Dąbrowy Górniczej
:)
CYTAT
UM

OCZYSZCZACZE DLA JUNIORÓW I SENIORÓW
50 oczyszczaczy powietrza trafi wkrótce do dąbrowskich przedszkoli. 4 takie urządzenia pojawią się także w domach pomocy społecznej.

Zakup oczyszczaczy przez miasto to kolejne przedsięwzięcie władz Dąbrowy Górniczej, nastawione na poprawę tego, czym oddychają dąbrowianie.

? Dzieci i osoby starsze to grupy, które są najbardziej narażone na oddziaływanie smogu. Dlatego też podjęliśmy decyzję o wyposażeniu dąbrowskich przedszkoli i instytucji opiekujących się seniorami w oczyszczacze powietrza. Zdajemy sobie sprawę, że nie eliminuje to problemu smogu całkowicie, ale choć w części pomoże ograniczyć jego oddziaływanie na podopiecznych dąbrowskich placówek ? tłumaczy Bożena Borowiec, zastępca prezydenta Dąbrowy Górniczej.

Oczyszczacze trafią do wszystkich miejskich przedszkoli, zespołów szkolno-przedszkolnych i oddziałów przedszkolnych w podstawówkach. O czystość powietrza zadbają również w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Norwida, a także w Dziennych Domach Pomocy Społecznej przy ul. Jaworowej, Korczaka i Morcinka.
? Mam świadomość, że przy tej ilości oczyszczacze nie pojawią się w każdej przedszkolnej sali, ale na pewno jest to krok w dobrą stronę. Wydajność do 80 m2 i kompaktowe rozmiary pozwolą na ich przenoszenie pomiędzy pomieszczeniami, a funkcja monitorowania jakości powietrza na bieżąco będzie pokazywać jego aktualną jakość w danej sali ? komentuje Szymon Widera, dąbrowski radny, który wielokrotnie zabiegał o zakup oczyszczaczy.

Nie jest to pierwsze tego rodzaju przedsięwzięcie. Od początku zeszłego roku 11 oczyszczaczy służy małym podopiecznym miejskiego żłobka i jego filii.

Od ponad dwóch lat miasto prowadzi intensywne działania, zmierzające do ograniczenia smogu i zanieczyszczeń w Dąbrowie Górniczej. W mieście funkcjonuje Program Ograniczenia Niskiej Emisji. W jego ramach, w 2017 i 2018r., przeznaczono ponad 3 mln 834 tys. zł na dotacje dla osób, które zdecydowały się zmienić ogrzewanie na nowoczesne i ekologiczne. Tym sposobem stare, kopcące kotły zniknęły z 556 domów.

W styczniu 2017r. w Dąbrowie Górniczej uruchomiono innowacyjny system badania jakości powietrza. Jego stan mieszkańcy na bieżąco mogą obserwować na stronie atmopolis.pl/dynamic_map/dabrowa.html




fajnie, ale szkoda, że nie przed sezonem. No i żeby ktoś potem dbał i pamiętał, że to trzeba obsługiwać, czyścić i wymieniać filtry.

CYTAT
UM

ENERGIA ZE SŁOŃCA
W sierpniu ma zostać rozstrzygnięty konkurs, w ramach którego mieszkańcy będą mieć szansę skorzystać z unijnego dofinansowania zakupu i montażu instalacji fotowoltaicznej.

Chodzi o projekt ?Zakup i montaż instalacji fotowoltaicznych na budynkach jednorodzinnych w Dąbrowie Górniczej?, przygotowany przez Urząd Miejski. Dotacje mają pochodzić ze środków unijnych, przyznawanych w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w konkursie organizowanym przez Urząd Marszałkowski. Zgłoszenia do projektu przyjmowane były w zeszłym roku. Uczestniczy w nim 327 osób.

Konkurs ma zostać rozstrzygnięty w sierpniu, a rozpoczęcie realizacji projektu planowane jest na koniec października. Dotacje dla dąbrowian mogą sięgnąć 85% kosztów.
Wartość całego projektu opiewa na ponad 5 mln 376 tys. zł. Dofinansowanie z EFRR ma wynieść przeszło 3 mln 263 tys. zł. Wkład gminy to ponad 906 tys. zł, a łączna kwota udziału mieszkańców ? 1 mln 206 tys. zł. Projekt ma na celu promowanie energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych oraz poprawę efektywności energetycznej i bezpieczeństwa energetycznego.

Instalacja fotowoltaiczna to Odnawialne Źródło Energii, zamieniające energię słoneczną w energię elektryczną. Prąd z takiej instalacji może pokryć w dużym stopniu zapotrzebowanie gospodarstwa domowego, co znacząco zmniejsza rachunki za elektryczność.
:)
CYTAT
twojezaglebie

Jak Zagłębie walczy ze smogiem?

Szeroka współpraca szansą na skuteczną walkę ze smogiem. To wniosek płynący z debaty w ramach Zagłębiowskiego Okrągłego Stołu dla Czystego Powietrza, który odbywał się w Będzinie.

Już po raz czwarty środowiska społeczne reprezentowane przez Zagłębiowski Alarm Smogowy zorganizowały konferencję poświęconą walce o czyste powietrze. Po merytorycznych wystąpieniach w ramach paneli tematycznych odbył się panel prezydencki z udziałem Izabeli Domogały, członka zarządu województwa śląskiego, Piotra Woźnego pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów ds. Programu Czyste Powietrze oraz włodarzy największych zagłębiowskich miast.

– W walkę o czyste powietrze zostały zaangażowane setki milionów złotych na każdym szczeblu samorządu, ale wciąż wiele miast i gmin nie podjęło żadnych działań w tym zakresie. Sytuacja się poprawia, jest coraz więcej efektywnych działań, coraz więcej kontroli, ale tempo jest wciąż zbyt wolne. Społeczna świadomość problemu jest ciągle niska i potrzeba szerokich działań informacyjnych oraz edukacyjnych, byśmy mogli mówić o sukcesie w walce z niską emisją – przekonywała Izabela Domogała z zarządu województwa śląskiego.
Na tle innych samorządów w województwie śląskim, zagłębiowskie miasta wypadają bardzo dobrze, wydając miliony złotych na walkę ze smogiem oraz kampanie edukacyjne. – My nie czekamy, działamy. Przeznaczyliśmy w ciągu dwóch lat 3,5 mln zł na walkę ze smogiem, na ten rok mamy zaplanowany milion, a kolejne 700 tys. dokładamy na kolejnej sesji budżetowej – mówi Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Zagłębiowscy włodarze podkreślili, że jedynie ścisła współpraca samorządu i władz lokalnych pozwoli na ograniczenie, a z czasem i pokonanie smogu. Byli oni także zgodni co do tego, że należy zakazać spalania węgla w domowych piecach.

– Chcemy wprowadzić zakaz spalania węgla w indywidualnych domach, wystąpimy z takim wnioskiem do Urzędu Marszałkowskiego . Myślę, że wprowadzenie takiego zakazu jest jedynym wyjściem, by efekty zmian były realnie odczuwalne – podkreśla Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Podkreślili oni także konieczność obniżenia opłat za prąd i gaz, które obecnie są zbyt wysokie, aby mieszkańcy chcieli wymienić stare piece na ogrzewanie gazowe lub elektryczne. – Największa bariera w dostępie do ogrzewania gazowego i elektrycznego, to koszty, jakie miesiliby ponieść mieszkańcy. Obawiają się opłat za ciepło. Wydaje mi się, że jednym z takich centralnych programów powinien być także ten związany z dopłatami do opłat za ciepło – tłumaczy Zbigniew Szaleniec, burmistrz Czeladzi.

Pomimo wielu pomysłów i działań, na realne wyniki musimy jeszcze poczekać. – W ostatnim roku podjęliśmy szereg ważnych decyzji zmierzających do ograniczenie problemu. Przyjęliśmy przepisy regulujące jakość paliw stałych, by wyeliminować z obrotu paliwa najgorszej jakości, przepisy dotyczące norm emisyjnych dla kotłów, uruchomiono też programy wsparcia finansowego, na przykład ulgę termomodernizacyjną – podsumował Piotr Woźny, pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. Programu Czyste Powietrze.
danielmdc
Beka niesamowita z takich artykułów. Pospólstwu zakazać palić węglem ale molochy niech nadal nas zatruwają na legalu. Strzemieszyce coś o tym wiedzą. Popytajcie wędkarzy co się porobiło z liczebnością pstrąga potokowego w Białej Przemszy.
Leszek
Ech, ty specu od wszystkiego...
CYTAT
Zgodnie z raportami WHO i agend europejskich, z powodu smogu i powikłań wynikających ze złej jakości powietrza, w Polsce umiera 47 tys. osób rocznie. Za największe emisje zanieczyszczeń, w tym pyłów zawieszonych PM2,5, PM10 oraz benzo(a)pirenu odpowiada sektor bytowo-komunalny oraz transport

Więcej: http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,2462032...e-problemu.html


Kolejny, który wierzy w bajki, że niska emisja nie szkodzi, a Huta Katowice specjalnie cały rok magazynuje dymy, żeby je wypuszczać zimą między domkami jednorodzinnymi?
Naprawdę nie widzisz różnicy w tym, jakie mamy powietrze w sezonie grzewczym, a jakie poza nim? Przemysł działa cały rok bez zmian, transport też. Ciekawe, czego w takim razie pojawia się więcej zimą? Czyżby dymów ze starych (i nie tylko) pieców opalanych g..nianą mieszanką miału z mułem udającą węgiel, tudzież wszystkimi śmieciami, jakie uda się do pieca wrzucić?
Yupi
BRAWO! BRAWO! Lepiej bym tego nie ujal smile2.gif


danielmdc
Tiaaaa a mieszkańcy Strzemieszyc skiałczeli w zimę czy w lato ? No to niech super hiper nowoczesny prezydent zaproponuje coś dla tych trucicieli z zielonych dzielnic bo to że zawalczy z molochami to ja dobrze wiem że jaj nie ma.
Yupi
CYTAT(danielmdc @ sob, 13 kwi 2019 - 19:10) *
Tiaaaa a mieszkańcy Strzemieszyc skiałczeli w zimę czy w lato ? No to niech super hiper nowoczesny prezydent zaproponuje coś dla tych trucicieli z zielonych dzielnic bo to że zawalczy z molochami to ja dobrze wiem że jaj nie ma.


dla trucicieli z zielonych dzielnic proponuje odsiadke. szybko sie naucza czym sie palic w piecu powinno, i w d..e mam ze ktos nie ma kasy, to neich sprzeda dom i sobie kupi mieszkanie w bloku, jeszcze mu kasy zostanie. amen
warius
CYTAT(danielmdc @ sob, 13 kwi 2019 - 19:10) *
Tiaaaa a mieszkańcy Strzemieszyc skiałczeli w zimę czy w lato ? No to niech super hiper nowoczesny prezydent zaproponuje coś dla tych trucicieli z zielonych dzielnic bo to że zawalczy z molochami to ja dobrze wiem że jaj nie ma.


masz np. na myśli dotację na wymianę pieca? Bo taka chyba obowiązuję i wynosi do 8000 zł. To całkiem nie mało moim zdaniem.
Leszek
Najwyraźniej otwarto sezon smogowy 2019/20 - noce zrobiły się chłodne i wczoraj wieczorem już pięknie było czuć syf w powietrzu.
Yupi
CYTAT(Leszek @ sob, 21 wrz 2019 - 09:39) *
Najwyraźniej otwarto sezon smogowy 2019/20 - noce zrobiły się chłodne i wczoraj wieczorem już pięknie było czuć syf w powietrzu.



ciiii
oficjalnie to tylko Huta nas truje wink.gif
:)
ciekawe jak miejski program wymiany pieców. Ilu mieszkańców aktualnie skorzystało. Widać, że sporo domów podłącza gaz.
Leszek
CYTAT(Yupi @ wto, 24 wrz 2019 - 11:14) *
CYTAT(Leszek @ sob, 21 wrz 2019 - 09:39) *
Najwyraźniej otwarto sezon smogowy 2019/20 - noce zrobiły się chłodne i wczoraj wieczorem już pięknie było czuć syf w powietrzu.



ciiii
oficjalnie to tylko Huta nas truje wink.gif


No ba, przecież niska emisja u nas nie istnieje laugh.gif
Yupi
zachod z gazu rezygnuje, my podlaczamy....

:)
CYTAT
UM

FOTOWOLTAIKA DLA DĄBROWIAN
Rozstrzygnięto konkurs, w ramach którego mieszkańcy skorzystają z unijnego dofinansowania zakupu i montażu instalacji fotowoltaicznej.

Chodzi o projekt „Zakup i montaż instalacji fotowoltaicznych na budynkach jednorodzinnych w Dąbrowie Górniczej”, przygotowany przez Urząd Miejski. Dotacje będą pochodzić ze środków unijnych, przyznanych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego w konkursie organizowanym przez Urząd Marszałkowski. Zgłoszenia do projektu przyjmowane były w zeszłym roku. Uczestniczy w nim 327 osób.

Wartość projektu szacowana jest na 5 mln 376 tys. zł. Dofinansowanie unijne opiewa na ponad 3 mln 263 tys. zł.
Udział mieszkańców sięgnie 15% kosztów, a pozostała część pochodzić będzie ze środków europejskich i budżetu miasta. W październiku planowane jest ogłoszenie przetargu na wyłonienie wykonawcy, który zajmie się dostawą i montażem instalacji fotowoltaicznych na budynkach. Po jego rozstrzygnięciu ustalona będzie wysokość opłat, jaką wniosą uczestnicy projektu. Zadanie ma zostać zrealizowane do listopada 2020 r.

Instalacja fotowoltaiczna to Odnawialne Źródło Energii, zamieniające energię słoneczną w energię elektryczną. Prąd z takiej instalacji może pokryć w dużym stopniu zapotrzebowanie gospodarstwa domowego, co znacząco zmniejsza rachunki za elektryczność.
:)
przypomnienie ze strony UM:

CYTAT
OGRZEWAJMY MĄDRZE!
Za oknem robi się coraz zimniej, a więc wielkimi krokami zbliża się sezon grzewczy. To, czym ogrzewamy nasze domy ma ogromny wpływ nie tylko na nasze środowisko, ale także na nasze zdrowie.

SMOG – truje!

Problem związany z emisją szkodliwych pyłów i gazów powstałych w wyniku nieefektywnego spalania paliw w kotłowniach przemysłowych, domowych piecach i silnikach samochodowych polega na tym, że źródła emisji znajdują się na wysokości nie większej niż 40 m – zazwyczaj do 10 m. Zanieczyszczenia wprowadzane do powietrza na tej wysokości gromadzą się wokół miejsca, w którym powstają, wyrządzając szkody nam wszystkim!

Pamiętajmy, że palenie w piecu niskiej jakości węgla, ciężkiego oleju opałowego czy też odpadów jest szkodliwe dla naszego zdrowia i środowiska. Spalanie złej jakości paliw (w tym również śmieci), korzystanie ze starych i niesprawnych pieców, nie czyszczenie kominów czy też ich zły stan techniczny to główne przyczyny zanieczyszczeń powietrza, powodujące zjawisko, określane mianem niskiej emisji – SMOGU!

Niska emisja jest przyczyną pojawiania się w powietrzu wielu szkodliwych substancji, takich jak:

Pyły zawieszone (w zależności od frakcji cząsteczek są to PM10 lub PM2,5 – przy czym im niższa wartość, tym większa szkodliwość) z drobinkami sadzy itp.,
Dwutlenek siarki SO2 (główna przyczyna powstawania kwaśnych deszczy),
Tlenek azotu NOx (główna przyczyna powstawania dziury ozonowej i smogu),
Metale ciężkie,
Wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (m.in. benzopiren) – substancje rakotwórcze i powodujące silne zatrucia,
Dioksyny – trujące związki chemiczne, rakotwórcze i powodujące bezpołodność.
Dolegliwości, które mogą wynikać z niskiej emisji:

Choroby układu oddechowego
Zaburzenia centralnego układu nerwowego
Choroby oczu
Reakcje alergiczne
Zaburzenia w układzie krążenia
Choroby serca
Obniżenie płodności
Nowotwory
Największym źródłem niskiej emisji w sezonie grzewczym są kominy o wysokości do 40 m, czyli domy jednorodzinne i wielorodzinne, lokalne kotłownie, a także transport. Każdy z nas ma wpływ na to, czym oddychamy w okresie jesienno – zimowym.

Już dziś możesz podjąć odpowiednie kroki, aby zmniejszyć swój udział w zanieczyszczaniu powietrza.

Wymień stary piec na bardziej przyjazny środowisku (np. gazowy lub elektryczny).
Stosuj węgiel wysokiej jakości (wysokokaloryczny, nisko zasiarczany).
Nie spalaj odpadów w domowych piecach (jest to prawnie zabronione i grozi sankcją karną w postaci aresztu lub grzywny).
Korzystaj z odnawialnych źródeł energii (np. kolektory słoneczne, pompy ciepła).
Wykonuj regularne przeglądy instalacji grzewczych.
Systematycznie czyść przewody kominowe.
Przeprowadź termomodernizację domu, aby ograniczyć straty ciepła.
PONE – w walce ze smogiem!

W Dąbrowie Górniczej funkcjonuje Program Ograniczenia Niskiej Emisji, przyjęty uchwałą Rady Miejskiej z 23 maja 2018 r., którego celem jest poprawa jakości powietrza, a tym samym komfortu i jakości życia mieszkańców miasta. Uchwała reguluje zasady przyznawania dotacji celowych na zakup i instalację ekologicznych systemów ogrzewania.

Za główną przyczynę powstawania niskiej emisji uważa się użytkowanie niskowydajnych i nieekologicznych kotłów na paliwo stałe centralnego ogrzewania oraz innych źródeł ciepła umożliwiających spalanie odpadów.

Uchwała reguluje zasady przyznawania dotacji celowych na zakup i instalację ekologicznych systemów ogrzewania. Wymianie podlegają:
 piec kaflowy,
 niskowydajny i nieekologiczny kocioł na paliwa stałe,
 podwójne systemy grzewcze (np. węglowo-gazowe lub węglowo-elektryczne) użytkowane przezponad 20 lat,
 inne źródła ciepła na paliwa stałe.

Systemy ogrzewania objęte dotacją:
 przyłączenie do sieci miejskiej,
 kocioł węglowy lub na biomasę, z automatycznym podajnikiem paliwa, 5. klasy, bez rusztu mechanicznego i możliwości jego zabudowy,
 ogrzewanie gazowe, olejowe i elektryczne,
 odnawialne źródła energii, np. pompy ciepła i kolektory słoneczne.

Dotacja pokrywa koszty (tzw. kwalifikowane) zakupu i montażu urządzeń wchodzących w skład systemów grzewczych, zgodnie z PONE dla miasta Dąbrowa Górnicza i jest przeznaczona dla osób fizycznych, właścicieli nieruchomości oddanych do użytkowania co najmniej 5 lat wcześniej, licząc od daty złożenia wniosku (nie dotyczy montażu pomp ciepła i kolektorów słonecznych). Istnieje możliwość rozliczenia inwestycji zrealizowanych w ciągu ostatnich 3 lat.

Jakie są kwoty dotacji?

Dotacje przyznaje się na:
a) trwałą zmianę starego systemu ogrzewania pracującego na paliwie stałym, polegającą na:
 podłączeniu do miejskiej sieci ciepłowniczej, lub
 zainstalowaniu ogrzewania gazowego,w tym LPG, lub
 zainstalowaniu ogrzewania elektrycznego, lub
 zainstalowaniu ogrzewania olejowego,w wysokości do 80 proc. kosztów kwalifikowanych dla wniosków kompletnych złożonych w 2019 r., przy czym maksymalna kwota nie może przekroczyć 8000 zł, w wysokości do 60 proc. kosztów kwalifikowanych dla wniosków kompletnych złożonych w 2020 r., przy czym maksymalna kwota nie może przekroczyć 8000 zł,
cool.gif zainstalowanie pomp ciepła, w wysokości do 80 proc. kosztów kwalifikowanych dla wniosków kompletnych złożonych w 2019 r., przy czym maksymalna kwota nie może przekroczyć 8000 zł, w wysokości do 60 proc. kosztów kwalifikowanych dla wniosków kompletnych złożonych w 2020 r., przy czym maksymalna kwota nie może przekroczyć 8000 zł,
c) instalację kolektorów słonecznych, w wysokości do 80 proc. kosztów kwalifikowanych dla wniosków kompletnych złożonych w 2019 r., przy czym maksymalna kwota nie może przekroczyć 8000 zł, w wysokości do 60 proc. kosztów kwalifikowanych dla wniosków kompletnych złożonych w 2020 r., przy czym maksymalna kwota nie może przekroczyć 8000 zł.
d) zainstalowanie kotła węglowego lub na biomasę z automatycznym podajnikiem paliwa 5. Klasy (według normy PN-EN 303-5:2012), bez rusztu mechanicznego i bez możliwości jego zabudowy, w wysokości do 50 proc. kosztów kwalifikowanych dla wniosków kompletnych złożonych w latach2019-2020, przy czym maksymalna kwota nie może przekroczyć 2500 zł.

Wniosek o udzielenie dotacji można pobrać w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej lub elektronicznie tu.

***

Jakość powietrza w każdym punkcie na terenie miasta oraz prognozę jakości powietrza można obserwować na podstawie Miejskiego Modelu Jakości Powietrza. Składa się on z dynamicznej mapy jakości powietrza i systemu 25 detektorów laserowych do badań stężeń pyłu zawieszonego PM10 i PM2,5.

snf (51).gif https://atmopolis.pl/dynamic_map/dabrowa.html


CYTAT
SMOG NA CELOWNIKU! EKOLOGICZNE PATROLE STRAŻY MIEJSKIEJ RUSZYŁY
Nie będzie żadnego pobłażania dla trucicieli powietrza. Dąbrowska straż miejska rozpoczęła akcję kontroli pieców i uruchomiła ekologiczne patrole.

Przez cały sezon grzewczy strażnicy miejscy będą jeździć po mieście i obserwować budynki. Jeżeli zauważą, że z kominów wydobywają się szkodliwe dymy, będą natychmiast interweniować.


– O współpracę prosimy także mieszkańców Dąbrowy Górniczej. Nie można być obojętnym na to, co w piecu spala nasz sąsiad. Tutaj chodzi o zdrowie. Źle rozumiana solidarność sąsiedzka do niczego dobrego nie doprowadzi. W przypadku, gdy zauważyliście państwo ewidentne łamanie przepisów o ochronie środowiska, proszę do nas dzwonić. Inaczej nigdy nie uporamy się ze szkodliwym smogiem – apeluje Radosław Romanek, komendant Straży Miejskiej.

Truciciele powietrza są niemal w całym mieście. Praktycznie nie ma dzielnicy wolnej od tych zanieczyszczeń.


– Pieców węglowych nie ma na dużych osiedlach, które wykorzystują ogrzewanie sieciowe. Nie oznacza to, że te rejony miasta mają najlepszą jakość powietrza. Ze względu na przemieszaną zabudowę i przemieszczanie się mas powietrza, smog dotyczy niemal każdego mieszkańca Dąbrowy Górniczej – wyjaśniają strażnicy miejscy.
Dobrym przykładem jest tutaj ścisłe centrum miasta. Obok wieżowców są tutaj stare kamienice, w których nadal dominują piece węglowe. Tak jest chociażby na ulicy 3-go Maja.


– Są tutaj budynki z nowoczesnymi bankami na parterach. Co z tego, skoro na piętrach takich kamienic, w piecach kaflowych, spalany jest bardzo kiepski opał, a niekiedy nawet zwykłe śmieci – mówi komendant Romanek.
Podczas interwencji strażnicy miejscy udzielają informacji o możliwościach uzyskania finansowego wsparcia od miasta, między innymi na likwidację uciążliwych pieców.

– Kontrole pieców zaczęliśmy od Mydlic. Sprawdzamy stan palenisk i jakość wykorzystywanego opału. Wchodzimy do domów, które nie są podłączone do sieci ciepłowniczej i gazowej. Dokładnie sprawdzamy, jakie piece wykorzystują właściciele posesji albo użytkownicy mieszkań. Jeżeli stwierdzimy, że w danym domu łamane są przepisy o ochronie środowiska, natychmiast uruchamiamy przewidziane prawem sankcje – mówi Radosław Romanek, komendant Straży Miejskiej w Dąbrowie Górniczej.
Od 2017 r. działa w mieście system pomiaru „Luma”. Wykorzystuje on 25 detektorów badających zanieczyszczenie powietrza pyłami PM 10 i PM 2,5. Stacje zlokalizowano tak, aby objąć zasięgiem jak największy obszar miasta. Dzięki systemowi, można na bieżąco śledzić jakość powietrza i wyznaczać miejsca o największym zanieczyszczeniu. Jakość powietrza sprawdzisz tutaj. snf (51).gif https://atmopolis.pl/dynamic_map/dabrowa.html

Pamiętaj! Najstarsze kotły na paliwo stałe należy wymienić do końca 2021 r.!


Mogli by dać jakieś podsumowanie miejskiego programu. Ile do tej pory podpisanych umów.
:)
CYTAT
UM

NABÓR DO PROGRAMU STOP SMOG
Dąbrowa Górnicza przygotowuje się do udziału w rządowym programie STOP SMOG.

Program zakłada pomoc osobom prywatnym wykazującym się ubóstwem energetycznym. Dzięki programowi z dotacji na wymianę lub likwidację wysokoemisyjnych źródeł ciepła na niskoemisyjne, termomodernizację lub podłączenie do sieci ciepłowniczej lub gazowej mogą skorzystać właściciele domów jednorodzinnych położonych na terenie Dąbrowy Górniczej. Poszukujemy osób spełniających programowe kryteria.

STOP SMOG to program przeznaczony dla najmniej zamożnych gospodarstw domowych, w ramach którego możliwe jest dofinansowanie przedsięwzięć ograniczających emisję szkodliwych substancji do otoczenia oraz ograniczenie zużycia ciepła w budynkach jednorodzinnych.

W ramach programu dofinansowanie będzie można otrzymać między innymi na:

wymianę lub modernizację urządzeń/systemów grzewczych lub urządzeń/systemów podgrzewających wodę użytkową,
przyłączenie budynku jednorodzinnego do sieci ciepłowniczej lub gazowej,
docieplenie ścian, stropów, podłóg na gruncie, fundamentów, stropodachów lub dachów oraz wymianę stolarki okiennej i drzwiowej,
modernizację systemu wentylacji.
Średni koszt realizacji przedsięwzięcia niskoemisyjnego w jednym budynku mieszkalnym jednorodzinnym bez udziału własnego beneficjenta, nie może przekroczyć kwoty 53 000,00 zł.

Warunki udziału w programie:

Osoba chętna do przystąpienia do programu i zawarcia umowy z Gminą musi spełniać następujące warunki:

być właścicielem lub współwłaścicielem lub posiadaczem samoistnym całości lub części budynku mieszkalnego jednorodzinnego lub lokalu*, w którym będzie realizowane przedsięwzięcie niskoemisyjne,
faktycznie zamieszkiwać w budynku, którego dotyczyć będą działania niskoemisyjne,
posiadać zasoby majątkowe nieprzekraczające kwoty 424 000,00 zł wraz z uwzględnieniem wartości budynku objętego programem,
średni miesięczny dochód w okresie 3 miesięcy poprzedzających miesiąc zawarcia umowy, na jednego członka gospodarstwa domowego nie może przekraczać kwoty:
1 925,00 zł w gospodarstwie jednoosobowym
1 375,00 zł w gospodarstwie wieloosobowym,
może zaistnieć okoliczność wyrażenia zgody na wniesienie wkładu własnego, jednak w wysokości nie większej niż 10% kosztu realizacji przedsięwzięcia niskoemisyjnego (o jego wysokości zadecyduje Rada Miejska),
wyrazić zgodę na udostępnienie budynku w celu realizacji przedsięwzięcia niskoemisyjnego (montaż urządzeń/instalacji),
wyrazić deklarację przestrzegania zasad wynikających z regulaminu uczestnictwa w projekcie przez okres trwałości projektu, tzn. w ciągu 10 lat.
Sprawdź, czy kwalifikujesz się do programu!

Za dochód uważa się wszelkie przychody po odliczeniu kosztów ich uzyskania oraz po odliczeniu składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz na ubezpieczenie chorobowe, określonych w przepisach o systemie ubezpieczeń społecznych, chyba że zostały już zaliczone do kosztów uzyskania przychodu.

Do dochodu nie wlicza się: świadczeń pomocy materialnej dla uczniów, dodatków dla sierot zupełnych, jednorazowych zapomóg z tytułu urodzenia się dziecka, dodatku z tytułu urodzenia dziecka, pomocy w zakresie dożywiania, zasiłków pielęgnacyjnych, zasiłków okresowych z pomocy społecznej, jednorazowych świadczeń pieniężnych i świadczeń w naturze z pomocy społecznej, dodatku mieszkaniowego, dodatku energetycznego, zapomogi pieniężnej, o której mowa w przepisach o zapomodze pieniężnej dla niektórych emerytów, rencistów i osób pobierających świadczenie przedemerytalne albo zasiłek przedemerytalny w 2007 r., świadczenia pieniężnego i pomocy pieniężnej, świadczenia wychowawczego, dodatku wychowawczego, dopłaty do czynszu oraz świadczenia uzupełniającego przyznanego na podstawie ustawy z dnia 31 lipca 2019 r. o świadczeniu uzupełniającym dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji.



Osoby zainteresowane wzięciem udziału w programie i spełniające powyższe warunki, proszone są o wypełnienie wstępnej deklaracji. Druki deklaracji oraz dodatkowe informacje dostępne są w Wydziale Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej (tel. 32 295 69 61) lub na stronie internetowej www.dabrowa-gornicza.pl
:)
CYTAT
nasze miasto

Sosnowiec wymienił najwięcej pieców w Zagłębiu. Będzin najmniej. Dąbrowa w środku stawki

Jak zagłębiowskie miasta radzą sobie z likwidacją smogu? Najwięcej kotłów na węgiel i drewno wymieniono w Sosnowcu – ponad 1300, na drugim miejscu znalazła się Dąbrowa Górnicza z prawie 900 kotłami wymienionymi, na trzecim Czeladź z 449 wymienionymi kotłami w latach 2016-2018. Najmniej „kopciuchów” wymieniono natomiast w Będzinie – zaledwie 230!
Zagłębiowski Alarm Smogowy od 2016 roku corocznie pytał główne zagłębiowskie miasta o tempo likwidacji przez mieszkańców starych kotłów na węgiel i drewno, tzw. kopciuchów w ramach miejskich programów dotacyjnych. Podsumowaliśmy udzielane corocznie odpowiedzi, wnioski są proste i nie pozostawiają złudzeń: jeśli obecne, bardzo powolne, tempo wymiany nie przyspieszy, to wymiana „kopciuchów” zakończy się za kilkadziesiąt lat.

Sosnowiec wymienił 1300 pieców

Najwięcej kotłów na węgiel i drewno wymieniono w Sosnowcu – ponad 1300, na drugim miejscu znalazła się Dąbrowa Górnicza z prawie 900 kotłami wymienionymi, na trzecim Czeladź z 449 wymienionymi kotłami w latach 2016-2018. Najmniej „kopciuchów” wymieniono natomiast w Będzinie – zaledwie 230!

Obecne tempo wymiany w Będzinie wskazuje, że w tym mieście proces wymiany palenisk węglowych skończy się za ponad 100 lat. Żadne z zagłębiowskich miast nie wie ile kotłów naprawdę pozostało jeszcze do wymiany, ponieważ nie przeprowadziło inwentaryzacji źródeł grzewczych.

Sosnowiec jest też jedynym miastem w Zagłębiu, którego radni przyjęli tzw. uchwałę antysmogową. Do 2028 roku władze Sosnowca zamierzają wprowadzić w mieście całkowity zakaz palenia paliwami stałymi. Oznacza to, że mieszkańcy do tego czasu będą musieli się pozbyć starych i nowszych kotłów na węgiel. Od tych przepisów będą jednak wyjątki.

Zbyt wolne tempo walki ze smogiem

Na razie jednak tempo wymiany pieców jest zbyt wolne.
- Tak wolne tempo likwidacji najbardziej zanieczyszczających źródeł ciepła wskazuje iż walka ze smogiem nie jest priorytetem w naszych miastach – mówi Sebastian Wawrzyniak z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego.

Wśród problemów spowalniających wymianę palenisk węglowych wymienia również brak programów przeznaczonych dla budynków wielorodzinnych będących albo w rękach prywatnych albo też w będących współwłasnością gminy i osób prywatnych. W małym stopniu wykorzystywany jest potencjał miejskich gazetek informacyjnych, ośrodków pomocy społecznej oraz Straży Miejskiej dla promocji miejskich programów dotacyjnych i zwiększenia likwidacji kopciuchów.

Czytaj też:
Sosnowiec chce być jak Kraków
Dramatyczne przekroczenia stężenia pyłów w małych miastach

Czyste Powietrze do reformy

Niestety rządowy program Czyste Powietrze, który miał wspierać wymianę źródeł ciepła i termomodernizację domów jednorodzinnych, wciąż nie funkcjonuje jak należy i potrzebna jest jego reforma.

Skomplikowane procedury oraz niewydolna sieć obsługi beneficjentów powodują, że ludzie miesiącami oczekują na rozpatrzenie wniosków w wojewódzkich funduszach ochrony środowiska, które odpowiadają za przyznawanie dotacji. Jednocześnie wiele samorządów uznaje, że uruchomienie centralnego programu zwolniło je z obowiązku uczestniczenia w procesie likwidacji „kopciuchów”.

Tak nie jest, podstawowym warunkiem powodzenia programu Czyste Powietrze jest bliska współpraca pomiędzy gminami, a rządem. To właśnie gminy, które są znacznie bliżej beneficjentów niż Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska powinny uruchamiać punkty obsługi beneficjentów i zachęcać ludzi do wymiany „kopciuchów”, edukując i informując, że tego typu ogrzewanie będzie nielegalne po wejściu w życie uchwał antysmogowych (na przykład w woj. śląskim już w 2022 roku dla kotłów starszych niż 10 letnie).

W żadnym z czterech głównych zagłębiowskich miast do dnia dzisiejszego nie uruchomiono takiego punku pomocowego.

:)
CYTAT
nasze miasto

Dąbrowa Górnicza: straż miejska kupiła drona, by sprawdzać, czym palą w piecach mieszkańcy

Straż Miejska w Dąbrowie Górniczej kupiła drona, który będzie kontrolował przestrzeń powietrzną nad dąbrowskimi domami. Po to, by sprawdzić, czym dąbrowianie palą w piecach.
- To urządzenie pozwoli nam na wykonywanie wielu dokładnych kontroli, związanych choćby ze spalaniem odpadów, czy nielegalnymi wysypiskami śmieci. Aby efektywnie i zgodnie z prawem korzystać z naszego nowego zakupu, dwóch naszych pracowników udało się na kompleksowe szkolenie z obsługi drona, które pozwoliło im nabyć nowe umiejętności i zdobyć wymaganą licencję. Cieszymy się z nowego zakupu, a naszym kolegom serdecznie gratulujemy ukończonego szkolenia i życzymy wielu udanych lotów – informują dąbrowscy strażnicy miejscy.

Dąbrowa Górnicza należy do najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce, więc każda dodatkowa forma działania, by to się zmieniło, jest oczekiwana przez mieszkańców. Wkrótce powinniśmy poznać pierwsze efekty wykorzystania drona, zwłaszcza, że dąbrowska straż miejska jeszcze przed sezonem grzewczym zapowiadała, że nie będzie żadnego pobłażania dla trucicieli powietrza. Dąbrowska straż miejska rozpoczęła już pod koniec października ubiegłego roku akcję kontroli pieców i uruchomiła ekologiczne patrole.

Przez cały sezon grzewczy strażnicy miejscy będą jeździć po mieście i obserwować budynki. Jeżeli zauważą, że z kominów wydobywają się szkodliwe dymy, będą natychmiast interweniować.

– O współpracę prosimy także mieszkańców Dąbrowy Górniczej. Nie można być obojętnym na to, co w piecu spala nasz sąsiad. Tutaj chodzi o zdrowie. Źle rozumiana solidarność sąsiedzka do niczego dobrego nie doprowadzi. W przypadku, gdy zauważyliście państwo ewidentne łamanie przepisów o ochronie środowiska, proszę do nas dzwonić. Inaczej nigdy nie uporamy się ze szkodliwym smogiem – apeluje Radosław Romanek, komendant Straży Miejskiej.

Truciciele powietrza są niemal w całym mieście. Praktycznie nie ma dzielnicy wolnej od tych zanieczyszczeń.
– Pieców węglowych nie ma na dużych osiedlach, które wykorzystują ogrzewanie sieciowe. Nie oznacza to, że te rejony miasta mają najlepszą jakość powietrza. Ze względu na przemieszaną zabudowę i przemieszczanie się mas powietrza, smog dotyczy niemal każdego mieszkańca Dąbrowy Górniczej – wyjaśniają strażnicy miejscy.

Dobrym przykładem jest tutaj ścisłe centrum miasta. Obok wieżowców są tutaj stare kamienice, w których nadal dominują piece węglowe. Tak jest chociażby na ulicy 3 Maja.

– Są tutaj budynki z nowoczesnymi bankami na parterach. Co z tego, skoro na piętrach takich kamienic, w piecach kaflowych, spalany jest bardzo kiepski opał, a niekiedy nawet zwykłe śmieci – mówi komendant Romanek.
Podczas interwencji strażnicy miejscy udzielają informacji o możliwościach uzyskania finansowego wsparcia od miasta, między innymi na likwidację uciążliwych pieców.

– Kontrole pieców zaczęliśmy od Mydlic. Sprawdzamy stan palenisk i jakość wykorzystywanego opału. Wchodzimy do domów, które nie są podłączone do sieci ciepłowniczej i gazowej. Dokładnie sprawdzamy, jakie piece wykorzystują właściciele posesji albo użytkownicy mieszkań. Jeżeli stwierdzimy, że w danym domu łamane są przepisy o ochronie środowiska, natychmiast uruchamiamy przewidziane prawem sankcje – mówi Radosław Romanek, komendant Straży Miejskiej w Dąbrowie Górniczej.

Od 2017 r. działa w mieście system pomiaru „Luma”. Wykorzystuje on 25 detektorów badających zanieczyszczenie powietrza pyłami PM 10 i PM 2,5. Stacje zlokalizowano tak, aby objąć zasięgiem jak największy obszar miasta. Dzięki systemowi, można na bieżąco śledzić jakość powietrza i wyznaczać miejsca o największym zanieczyszczeniu.

Pamiętajcie, że najstarsze kotły na paliwo stałe, liczące ponad 10 lat, należy wymienić do końca 2021 roku.
danielmdc
Łącząc te dwa wątki. Czy ten cały alert wyliczył o ile zmniejszył się smog w miastach po likwidacji wymienionych kopciuchów ? Czy to kolejny wał ekodebili co to napędzają kase firmom z branży ? Ciekawe jakie mają wyliczenia jakby całkowicie zastąpić kopciuchy energią z "tęczy" bo cała reszta jest emisyjna laugh.gif Czy ci fachowcy prowadząc ten swój raport korzystali z pożeraczy prądu na węgiel i czy jeżdżą samochodami bo byłby to skandal laugh.gif A może zasilają swoje nowoczesne sprzęty z logiem nadgryzionego jabłuszka pedałując rowerem w miejscu pracy laugh.gif I drugi news. Dąbrowska straż miejska dostała drona laugh.gif To my nadal utrzymujemy tą patologiczną jednostkę która jest znana tylko z brania łapówek a teraz wzywa do konfidenckich donosów ? Brawo wy urzędasy.
:)
ciekawe czy mają jakieś zbiorcze dane za całe miesiące, ale to bardzo trudno porównywać ze względu na zmienną pogodę, od której bardzo dużo zależy.
Wielu "ekologom" można wiele zarzucić, ale akurat niska emisja to nie jest ściema.
Leszek
Oczywiście, że to nie ściema, podobnie jak bzdurą jest porównywanie emisji z elektrowni i kopciucha.
:)
CYTAT
UM

DRON NA SŁUŻBIE
Dąbrowscy strażnicy miejscy w swojej pracy będą korzystać z drona. Dzięki niemu m.in. łatwiej i szybciej sprawdzą trudno dostępne miejsca.

Dwóch strażników z Dąbrowy Górniczej przeszło specjalistyczny kurs, żeby zgodnie z przepisami pilotować bezzałogowe statki powietrzne, jak fachowo nazywa się popularne drony. Po otrzymaniu świadectwa kwalifikacji z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, będą mogli posługiwać się dronem przy wykonywaniu swoich obowiązków. Wszelkie formalności, pozwalające na oficjalne poderwanie go do lotu, powinny zostać dopełnione w pierwszym kwartale tego roku.

Dron pozwoli łatwiej spojrzeć na rozległe tereny i miejsca trudno dostępne z ziemi. Dzięki niemu będzie można m.in. zlokalizować dzikie wysypiska śmieci czy posesje, na których nielegalnie składowane są odpady. Jest wyposażony w kamerę termowizyjną, co może być pomocne przy poszukiwaniu osób i namierzaniu spustu ścieków. W sezonie letnim przyda się do czuwania nad bezpieczeństwem korzystających z dąbrowskich jezior. Może być także używany w trakcie akcji prowadzonych przez służby ratownicze.
Strażnicy podkreślają, że dron będzie też wykorzystywany przy namierzaniu osób spalających śmieci. Choć urządzenie nie jest wyposażone w czujniki mierzące poziom toksyn w dymie wydostającym się z kominów, ułatwi zlokalizowanie źródła zadymienia, a obraz z jego obiektywu pomoże wstępnie zweryfikować, czy w budynku mogą być spalane odpady.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.