PS. Saddam Padziu prosił przekazać, że jutro napisze relacje, bo dziś nie da rady
Pełna wersja: Mecze: MKS - BKS
Laski miały kilka piłek meczowych w tie breaku, szkoda że tego nie wykorzystały. I nie ma co zganiać na sędziów. Ale i tak szacunek dla nich, że walczyły, lecz nadal pozostaje ten niedosyt
PS. Saddam Padziu prosił przekazać, że jutro napisze relacje, bo dziś nie da rady
PS. Saddam Padziu prosił przekazać, że jutro napisze relacje, bo dziś nie da rady
nie ze nie da rady, tylko mu sie nie chce
moge wrzucić konferencję jeśli kogoś to uszczęśliwi :
PS. Dziękuje za pomoc Robertowi Sarnie
moge wrzucić konferencję jeśli kogoś to uszczęśliwi :
CYTAT
Katarzyna Skorupa (kapitan BKS Bielsko-Biała): Cieszę się z dzisiejszego zwycięstwa, spodziewaliśmy się tutaj ciężkiego i zaciętego meczu. Pomimo nienajlepszej gry udało nam się wywieźć dwa punkty.
Magdalena Śliwa (kapitan MKS Dąbrowa Górnicza): Dzisiaj byłyśmy blisko sprawienia niespodzianki, chciałyśmy się pokazać z jak najlepszej strony i wygrać jak najwięcej. W czwartym secie zbyt szybko uwierzyłyśmy, ze możemy ten mecz wygrać, przewaga była bardzo duża i drużyna z Bielska-Białej „odjechała”. Przy lepszym naszym przyjęciu, które nie było zbyt dobre w naszym wykonaniu, to nasza gra byłaby lepsza. Cieszę się, że zdobyliśmy jeden punkt.
Mariusz Wiktorowicz (trener BKS Bielsko-Biała): Spodziewaliśmy się trudnego meczu i taki mecz był ten mecz dla nas. Cieszymy się ze zwycięstwa, mecz ten dostarczył wielu emocji wszystkim. Pierwszy set na własne życzenie przegraliśmy, gdyż prowadziliśmy 21:16 i potem zaczął się ten mecz walki. Trzeba pochwalić zespół z Dąbrowy Górniczej, gdyż drużyna ta zagrała bardzo dobrze w bloku i obronie, a my mieliśmy z tym problemy. Cieszę się, że pomimo tego, że w czwartym secie gra nam się nie układała i przegrywaliśmy 1:8 drużyna podniosła głowy i udało nam się zdobyć kilka punktów zagrywki, zapunktowaliśmy parę razy blokiem. Składam gratulację dla mojego zespołu, że wytrzymał to napięcie i ciśnienie i że dwa punkty wracają do Bielska-Białej.
Waldemar Kawka (trener MKS Dąbrowa Górnicza): Myślę, że nie wykorzystaliśmy swojej szansy w czwartym secie. Za szybko uwierzyliśmy, że mecz jest wygrany i potem trudno było nam się było podnieść. W tie-breaku walczyliśmy do końca. Według mnie powinniśmy wygrać 15:13, ponieważ sędziowie popełnili poważny błąd przy piłce meczowej, gdyż zawodniczka z drugiej linii nie może blokować przy siatce, a tak się niestety stało. Cóż przegraliśmy, popełniliśmy trochę błędów, zagraliśmy tak jak chciała drużyna z Bielska-Białej. Cieszę się, że stworzyliśmy dobre widowisko, żal tylko, że zdobyliśmy jeden punkt.
Magdalena Śliwa (kapitan MKS Dąbrowa Górnicza): Dzisiaj byłyśmy blisko sprawienia niespodzianki, chciałyśmy się pokazać z jak najlepszej strony i wygrać jak najwięcej. W czwartym secie zbyt szybko uwierzyłyśmy, ze możemy ten mecz wygrać, przewaga była bardzo duża i drużyna z Bielska-Białej „odjechała”. Przy lepszym naszym przyjęciu, które nie było zbyt dobre w naszym wykonaniu, to nasza gra byłaby lepsza. Cieszę się, że zdobyliśmy jeden punkt.
Mariusz Wiktorowicz (trener BKS Bielsko-Biała): Spodziewaliśmy się trudnego meczu i taki mecz był ten mecz dla nas. Cieszymy się ze zwycięstwa, mecz ten dostarczył wielu emocji wszystkim. Pierwszy set na własne życzenie przegraliśmy, gdyż prowadziliśmy 21:16 i potem zaczął się ten mecz walki. Trzeba pochwalić zespół z Dąbrowy Górniczej, gdyż drużyna ta zagrała bardzo dobrze w bloku i obronie, a my mieliśmy z tym problemy. Cieszę się, że pomimo tego, że w czwartym secie gra nam się nie układała i przegrywaliśmy 1:8 drużyna podniosła głowy i udało nam się zdobyć kilka punktów zagrywki, zapunktowaliśmy parę razy blokiem. Składam gratulację dla mojego zespołu, że wytrzymał to napięcie i ciśnienie i że dwa punkty wracają do Bielska-Białej.
Waldemar Kawka (trener MKS Dąbrowa Górnicza): Myślę, że nie wykorzystaliśmy swojej szansy w czwartym secie. Za szybko uwierzyliśmy, że mecz jest wygrany i potem trudno było nam się było podnieść. W tie-breaku walczyliśmy do końca. Według mnie powinniśmy wygrać 15:13, ponieważ sędziowie popełnili poważny błąd przy piłce meczowej, gdyż zawodniczka z drugiej linii nie może blokować przy siatce, a tak się niestety stało. Cóż przegraliśmy, popełniliśmy trochę błędów, zagraliśmy tak jak chciała drużyna z Bielska-Białej. Cieszę się, że stworzyliśmy dobre widowisko, żal tylko, że zdobyliśmy jeden punkt.
PS. Dziękuje za pomoc Robertowi Sarnie
tyle to ja mam na stronie klubowej ;p
A ja jestem zdziwiony wypowiedzia Magdy Sliwy, bo niespodzianke dziewczyny sprawily w tym meczu dwa razy, prowadzac 8:1 i 21:10 (jakos tak), natomiast bliskie byly wygrania meczu, co wg mnie nie bylo by wcale az taka niespodzianka.
dodam tylko że w dzisiejszym meczu Jolanta Studzienna podkręciła nogę... Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia....
CYTAT
ciekawe w ktorej sytuacji, obejrzyj sobie transmisje z TV
akurat jak powiedział Kawka na konferencji. Skorupa zagrywa przy stanie 14:13 dla nas (czyli jest w II linii), więc jakim cudem blokowała atak naszej zawodniczki?! Jak dobrze mi się wydaje to chyba ta z II linii nie może blokować...
Tutaj był ten punkt, który dawał nam zwycięstwo i mecz kończy się wynikiem 15:13 dla nas...
Na mksdabrowa.tv pan Kawka powiedział coś o trzech punktach w następnych czterech meczach i czwartym miejscu przed play-offami - jeden już jest. Ciekawe jakie są założenia taktyczne co do pozostałych dwóch punktów - w dwóch czy jednym meczu?
Powiem tyle, jak się raz zacznie odpuszczać, to potem wchodzi to w krew i coraz trudniej zwyciężać, albo się gra albo się leci w kulki. Krzyczeliście "Nic się nie stało" - nieprawda stało się, dziewczyny przegrały kolejny mecz który powinny wygrać. Wiem, za dużo wymagam, ale gdy się wymaga za mało, to później może się okazać, że będziemy walczyć o utrzymanie w lidze w następnym sezonie. Dzikiej karty nie będzie...
Powiem tyle, jak się raz zacznie odpuszczać, to potem wchodzi to w krew i coraz trudniej zwyciężać, albo się gra albo się leci w kulki. Krzyczeliście "Nic się nie stało" - nieprawda stało się, dziewczyny przegrały kolejny mecz który powinny wygrać. Wiem, za dużo wymagam, ale gdy się wymaga za mało, to później może się okazać, że będziemy walczyć o utrzymanie w lidze w następnym sezonie. Dzikiej karty nie będzie...
Panowie! Walczymy jak równy z równym z czołówką ligi. Sezon temu było to nie do pomyślenia. Jest ok jak dla mnie 
Teraz nie straszna nam Muszyna, czy Bielsko a rok temu wychodziliśmy na mecz przegrani! A wiadomo, ktoś mecz musi wygrać. Tym razem było to Bielsko ale następnym razem możemy być to my.
A więc do następnego!
Teraz nie straszna nam Muszyna, czy Bielsko a rok temu wychodziliśmy na mecz przegrani! A wiadomo, ktoś mecz musi wygrać. Tym razem było to Bielsko ale następnym razem możemy być to my. A więc do następnego!
CYTAT(SokratesDG @ pon, 22 lut 2010 - 00:29) 
Na mksdabrowa.tv pan Kawka powiedział coś o trzech punktach w następnych czterech meczach i czwartym miejscu przed play-offami - jeden już jest. Ciekawe jakie są założenia taktyczne co do pozostałych dwóch punktów - w dwóch czy jednym meczu?
Powiem tyle, jak się raz zacznie odpuszczać, to potem wchodzi to w krew i coraz trudniej zwyciężać, albo się gra albo się leci w kulki. Krzyczeliście "Nic się nie stało" - nieprawda stało się, dziewczyny przegrały kolejny mecz który powinny wygrać. Wiem, za dużo wymagam, ale gdy się wymaga za mało, to później może się okazać, że będziemy walczyć o utrzymanie w lidze w następnym sezonie. Dzikiej karty nie będzie...
Powiem tyle, jak się raz zacznie odpuszczać, to potem wchodzi to w krew i coraz trudniej zwyciężać, albo się gra albo się leci w kulki. Krzyczeliście "Nic się nie stało" - nieprawda stało się, dziewczyny przegrały kolejny mecz który powinny wygrać. Wiem, za dużo wymagam, ale gdy się wymaga za mało, to później może się okazać, że będziemy walczyć o utrzymanie w lidze w następnym sezonie. Dzikiej karty nie będzie...
Z tego co ja zrozumiałem trener Kawka mówił że 3 punkty wystarczą do 4 miejsca w lidze, które jest celem w tym sezonie. Na pewno dziewczyny będą walczyć wszędzie, więc jak w Pile zdobędą (mam nadzieję) 3 punkty to nie znaczy że w ostatnich meczach z Bydzią i Łodzią się położą, albo zrobią taki numer jak Gwardia w PP w Sopocie (wyszyły zawodniczki reprezentujące wrocławskie kadetki)
CYTAT(Kamil_ @ pon, 22 lut 2010 - 08:59)
Panowie! Walczymy jak równy z równym z czołówką ligi. Sezon temu było to nie do pomyślenia. Jest ok jak dla mnie Teraz nie straszna nam Muszyna, czy Bielsko a rok temu wychodziliśmy na mecz przegrani! A wiadomo, ktoś mecz musi wygrać. Tym razem było to Bielsko ale następnym razem możemy być to my.
A więc do następnego!
Teraz nie straszna nam Muszyna, czy Bielsko a rok temu wychodziliśmy na mecz przegrani! A wiadomo, ktoś mecz musi wygrać. Tym razem było to Bielsko ale następnym razem możemy być to my. A więc do następnego!
Czyli to co ciągle jest powtarzane przez wszystkich w MKS-ie: W LM mamy zdobywać doświadczenie, które zaprocentuje w lidze polskiej. Oby w PO było podobnie (Muszyna) albo i lepiej (Bielsko)
czesc mam pytanie
jak nazywa sie piosenka na wejscie siatkarek?? takie jakby techno?
jak nazywa sie piosenka na wejscie siatkarek?? takie jakby techno?
ma ktoś jakies fotki z trybun z wczorajszego meczu ? wiecznie u Was jest z tym problem , już dawno widziałem fotki BKS-u z wczoraj a MKS nigdy nie ma na czas...
CYTAT(bargidg @ nie, 21 lut 2010 - 23:02)
CYTAT
ciekawe w ktorej sytuacji, obejrzyj sobie transmisje z TV
akurat jak powiedział Kawka na konferencji. Skorupa zagrywa przy stanie 14:13 dla nas (czyli jest w II linii), więc jakim cudem blokowała atak naszej zawodniczki?! Jak dobrze mi się wydaje to chyba ta z II linii nie może blokować...
Tutaj był ten punkt, który dawał nam zwycięstwo i mecz kończy się wynikiem 15:13 dla nas...
Odnosnie tego to nie patrzalem na to.
W takiej sytuacji kapitan naszego zespolu lub trener podchodzi do II sedziego i prosi o sprawdzenie ustawienia zespolu przeciwnego jesli sie nie myle
po konferencji to juz mleko rozlane
Paznokcia dałbym sobie obciąć za to, że przy stanie 14:13 serwowała Dziękiewicz, a nie Skorupa... no ale pamiętam to na tyle, że nic poza paznokciem nie zaryzykuję .gif)
Zostawiając pracę sędziów z boku ( nie była wczoraj wcale taka zła ) to dziewczynom udało się przegrać wygrany mecz, niestety na własne życzenie. Z wypowiedzi pomeczowych widać, że same wiedzą dlaczego tak się stało i mam nadzieję, że na przyszłość wyciągną odpowiednie wnioski. Wczorajsza huśtawka nastrojów jaką nam zaserwowały mogła niejednego mniej zahartowanego kibica skłonić do wizyty u psychoanalityka
Śmiało można powiedzieć, że wczoraj widzieliśmy cały urok żeńskiej siatkówki
Zostawiając pracę sędziów z boku ( nie była wczoraj wcale taka zła ) to dziewczynom udało się przegrać wygrany mecz, niestety na własne życzenie. Z wypowiedzi pomeczowych widać, że same wiedzą dlaczego tak się stało i mam nadzieję, że na przyszłość wyciągną odpowiednie wnioski. Wczorajsza huśtawka nastrojów jaką nam zaserwowały mogła niejednego mniej zahartowanego kibica skłonić do wizyty u psychoanalityka
Śmiało można powiedzieć, że wczoraj widzieliśmy cały urok żeńskiej siatkówki
Dobrze wlasnie ze to Bielsko, bo z inna druzyna po takim zakonczeniu humory kibicow by byly duzo gorsze. 2:3 z Bielskiem, jak zauwazyl checkin, przed sezonem kazdy by wzial w ciemno.
Tyle tylko, czy musimy sie cieszyc z 2:3 z Bielskiem i przyjac podejscie trenera, ze plan byl 4 miejsce i taki mecz wytarczy, czy jednak powymagajmy od druzyny zeby jednak walczyla w kazdym meczu? W LM pomimo slabej formy Novary widac bylo po statystykach kto jest lepszy i dlaczego wygral. Statystyki z tego meczu pokazuja, ze zwyciestwo bylo jak najbardziej w zasiegu reki i szkoda przegranej.
Mnie jednak wydaje sie, ze mecze w LM i wygrane z Muszyna juz zaprocentowaly i dziewczyny w tym meczu zaprezentowaly sie pewniej, nie wystraszyly sie rywala i efekt bylo widac. I mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej
Tyle tylko, czy musimy sie cieszyc z 2:3 z Bielskiem i przyjac podejscie trenera, ze plan byl 4 miejsce i taki mecz wytarczy, czy jednak powymagajmy od druzyny zeby jednak walczyla w kazdym meczu? W LM pomimo slabej formy Novary widac bylo po statystykach kto jest lepszy i dlaczego wygral. Statystyki z tego meczu pokazuja, ze zwyciestwo bylo jak najbardziej w zasiegu reki i szkoda przegranej.
Mnie jednak wydaje sie, ze mecze w LM i wygrane z Muszyna juz zaprocentowaly i dziewczyny w tym meczu zaprezentowaly sie pewniej, nie wystraszyly sie rywala i efekt bylo widac. I mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej
Jak dla mnie, mimo przegranej nazwijmy to na własne życzenie, był to jeden z lepszych meczy w wykonaniu MKS. Bo jeśli wziąć pod uwagę, że mamy słaby atak na skrzydłach, to wyszło to całkiem fajnie, zwłaszcza, że po drugiej stronie siatki stał cały kwiat polskiej siatkówki i Horka, która jak ma dzień to sama prawie wygywa mecze dla BKS-u 
a w kwadracie pozostałe, które większośc klubów +LK chetnie widziałaby w pierwszej szóstce swoich druzyn 
Patrząc jeszcze na ten mecz już jak emocje opadły to jak dla mnie MVP tego spotkania należy się Gosi Lis, która zagrała naprawdę dobry mecz i gdyby piąty set był nasz to jej przyznałbym to wyróżnienie, za to jak trzymała blokiem atakujące liderek
Tak jak wcześniej pisaliście - cieszy, że nie klękają już na widok mineralnych i bielszczanek i podejmują wyrównana walkę, a sezon jeszcze na tym meczu się nie kończy i możemy juz zacierać rece na PO
, bo teraz to jeszcze bez wiekszych konsekwencji, a mam nadzieję, że to zaprocentuje kilka tygodni później. Głowy do góry jeszcze dwa lata temu nawet nie marzyliśmy o takich meczach jaki widzieliśmy w tym sezonie.
a w kwadracie pozostałe, które większośc klubów +LK chetnie widziałaby w pierwszej szóstce swoich druzyn Patrząc jeszcze na ten mecz już jak emocje opadły to jak dla mnie MVP tego spotkania należy się Gosi Lis, która zagrała naprawdę dobry mecz i gdyby piąty set był nasz to jej przyznałbym to wyróżnienie, za to jak trzymała blokiem atakujące liderek Tak jak wcześniej pisaliście - cieszy, że nie klękają już na widok mineralnych i bielszczanek i podejmują wyrównana walkę, a sezon jeszcze na tym meczu się nie kończy i możemy juz zacierać rece na PO
, bo teraz to jeszcze bez wiekszych konsekwencji, a mam nadzieję, że to zaprocentuje kilka tygodni później. Głowy do góry jeszcze dwa lata temu nawet nie marzyliśmy o takich meczach jaki widzieliśmy w tym sezonie.
Fotki z meczu z Bielskiem w galerii klubowej.
Trochę takich:
i trochę takich:
Pozostałe fotki z meczu i kibice wkrótce
Trochę takich:
i trochę takich:
Pozostałe fotki z meczu i kibice wkrótce
A masz może te fotki w większej rozdzielczości ;P ?
W większej (800x...) są w galerii, w jeszcze większej (1024x...) będą na picasie (link w stopce ), ale dopiero jak znajdę trochę czasu i raczej po prostej obróbce
a ja sobie pozwole na zamieszczenie zdjęcia z galerii lsk które, rozbawiło mnie do łez
które, rozbawiło mnie do łez
Kolejny w tym sezonie przegrany mecz który powinien zakończyć się wygraną MKSu. Takie spotkania decydują o końcowej klasyfikacji w lidze. Dzisiaj jak oglądałem spokojnie powtórkę meczu na Polsacie Sport to nie mogłem uwierzyć jak można było przegrać czwartego seta wygrywając 8:1 ? 
Aż chce się powiedzieć - takie rzeczy to tylko w PlusLidze kobiet Dziewczyny zaskoczone były faktem jak łatwo idzie im gra w tym secie i to je zgubiło. Jak Szczurek podchodziła do zagrywki po pięknej serii gry blokiem robiła za każdym razem taka minę jakby nie wiedziała co się dzieje na boisku i jak można tak łatwo zatrzymać Bielsko. Dziewczyny przegrały ten mecz w "głowach" bo umiejętności im wcale nie brakowało. Zabrakło skupienia a pojawiły się już uśmiechy na twarzach...Dość słabo mecz rozpoczęła Krysia co w przypadku tej zawodniczki bardzo rzadko się zdarza. Gosia Lis rewelacyjna w bloku ale jak zwykle fatalna zagrywka. Po co jednak w decydujących fragmentach meczu wstawiać na zagrywkę Wilczyńską? Gdyby miała zagrywkę taką jak po drugiej stronie siatki miała Barańska to jeszcze bym to zrozumiał ale ona zagrywała strasznie asekuracyjnie... No i dlaczego jak w ostatnim secie gra się nie układała trener nie wstawił Pury i Śliwy na rozegraniu? Haładyn mimo dobrego meczu w końcówce troszeczkę się pogubiła. Przy piłce meczowej trzeba było zgubić blok a ona rozegrała to tak czytelnie, że nie było możliwości aby zaskoczyć przeciwnika. Jeśli w kolejnych sezonach chcemy walczyć o wysokie stawki to takie mecze trzeba wygrywać. To nie pierwszy sezon w PlusLidze i w końcu trzeba powalczyć o mistrzostwo. Ale przykład idzie od samego trenera...jak słyszę jak w wywiadzie na 4 kolejki przed końce mówi
- "atmosfera w drużynie jest dobra(...) Naszym celem jest zajęcie CZWARTEGO miejsca w najgorszym wypadku po serii zasadniczej. Mamy cztery mecze i musimy zdobyć 3 punkty co najmniej w tych czterech meczach i to nam powinno wystarczyć do miejsca w czwórce(...) Na dogonienie dwóch pierwszych zespołów nie mamy już tak naprawdę szans(...)"
Źr. http://mksdabrowa.tv/tagi/waldemar-kawka/w...st-bielsko.html
Za takie słowa to powinien pracę stracić bo mówi tak jakby MKS walczył o utrzymanie w lidze a nie o medale. Jak można w ten sposób motywować drużynę? Powinien powiedzieć, że ich celem jest wygranie ostatnich 4 spotkań i oczekiwanie na potchnięcie Muszynianki które da nam szansę na 2 miejsce bo strata wcale nie jest taka duża.
Jak tak dalej będzie dziewczyny motywował to po play-offach możemy skończyć gorzej niż w poprzednim sezonie.
Wiem, że przed meczem z Bielskiem taki wynik każdy wziąłby w ciemno ale na dzień dzisiejszy to jest jedna z bardziej dotkliwych porażek w tym sezonie.
Jeszcze kilka słów na temat kibiców w Hali centrum - frekwencja rewelacyjna. Rzadko się jednak zdarza, że kibice przyjezdnej drużyny wygrywają z naszym klubem kibica a tym razem właśnie tak było. Fajnie wyglądali w swoim sektorze w tych strojach Klub kibica widać nieźle zorganizowany w Bielsku. U nas trochę to wyglądało jak na boisku piłkarskim...część na sektorze bez koszulek...inni w czapkach itp. Nie miałem okazji zobaczyć tego dokładnie bo sektor miałem za plecami ale przyjezdni prezentowali się zdecydowanie lepiej.
Tyle po meczu z Bielskiem...do tej pory nie mogę uwierzyć jak można było go przegrać
Aż chce się powiedzieć - takie rzeczy to tylko w PlusLidze kobiet Dziewczyny zaskoczone były faktem jak łatwo idzie im gra w tym secie i to je zgubiło. Jak Szczurek podchodziła do zagrywki po pięknej serii gry blokiem robiła za każdym razem taka minę jakby nie wiedziała co się dzieje na boisku i jak można tak łatwo zatrzymać Bielsko. Dziewczyny przegrały ten mecz w "głowach" bo umiejętności im wcale nie brakowało. Zabrakło skupienia a pojawiły się już uśmiechy na twarzach...Dość słabo mecz rozpoczęła Krysia co w przypadku tej zawodniczki bardzo rzadko się zdarza. Gosia Lis rewelacyjna w bloku ale jak zwykle fatalna zagrywka. Po co jednak w decydujących fragmentach meczu wstawiać na zagrywkę Wilczyńską? Gdyby miała zagrywkę taką jak po drugiej stronie siatki miała Barańska to jeszcze bym to zrozumiał ale ona zagrywała strasznie asekuracyjnie... No i dlaczego jak w ostatnim secie gra się nie układała trener nie wstawił Pury i Śliwy na rozegraniu? Haładyn mimo dobrego meczu w końcówce troszeczkę się pogubiła. Przy piłce meczowej trzeba było zgubić blok a ona rozegrała to tak czytelnie, że nie było możliwości aby zaskoczyć przeciwnika. Jeśli w kolejnych sezonach chcemy walczyć o wysokie stawki to takie mecze trzeba wygrywać. To nie pierwszy sezon w PlusLidze i w końcu trzeba powalczyć o mistrzostwo. Ale przykład idzie od samego trenera...jak słyszę jak w wywiadzie na 4 kolejki przed końce mówi - "atmosfera w drużynie jest dobra(...) Naszym celem jest zajęcie CZWARTEGO miejsca w najgorszym wypadku po serii zasadniczej. Mamy cztery mecze i musimy zdobyć 3 punkty co najmniej w tych czterech meczach i to nam powinno wystarczyć do miejsca w czwórce(...) Na dogonienie dwóch pierwszych zespołów nie mamy już tak naprawdę szans(...)"
Źr. http://mksdabrowa.tv/tagi/waldemar-kawka/w...st-bielsko.html
Za takie słowa to powinien pracę stracić bo mówi tak jakby MKS walczył o utrzymanie w lidze a nie o medale. Jak można w ten sposób motywować drużynę? Powinien powiedzieć, że ich celem jest wygranie ostatnich 4 spotkań i oczekiwanie na potchnięcie Muszynianki które da nam szansę na 2 miejsce bo strata wcale nie jest taka duża.
Jak tak dalej będzie dziewczyny motywował to po play-offach możemy skończyć gorzej niż w poprzednim sezonie.
Wiem, że przed meczem z Bielskiem taki wynik każdy wziąłby w ciemno ale na dzień dzisiejszy to jest jedna z bardziej dotkliwych porażek w tym sezonie.
Jeszcze kilka słów na temat kibiców w Hali centrum - frekwencja rewelacyjna. Rzadko się jednak zdarza, że kibice przyjezdnej drużyny wygrywają z naszym klubem kibica a tym razem właśnie tak było. Fajnie wyglądali w swoim sektorze w tych strojach
Klub kibica widać nieźle zorganizowany w Bielsku. U nas trochę to wyglądało jak na boisku piłkarskim...część na sektorze bez koszulek...inni w czapkach itp. Nie miałem okazji zobaczyć tego dokładnie bo sektor miałem za plecami ale przyjezdni prezentowali się zdecydowanie lepiej.Tyle po meczu z Bielskiem...do tej pory nie mogę uwierzyć jak można było go przegrać
Sektor KK w większej rozdzielczości:
CYTAT
Awantura w PlusLidze
Nie milkną echa niedzielnego meczu na szczycie siatkarskiej PlusLigi kobiet. Mecz 15. kolejki w Dąbrowie wygrał 3:2 Aluprof Bielsko-Biała, ale działacze i sztab szkoleniowy MKS uważają, że wynik powinien być odwrotny.
- W tie-breaku przy stanie 14:13 dla nas arbiter nie zauważył, jak będąca w drugiej linii rozgrywająca bielszczanek blokowała piłkę - grzmiał po meczu trener MKS Waldemar Kawka.
Kontrowersyjna akcja miała miejsce przy drugim meczbolu dla zespołu z Dąbrowy. Gospodynie zagrywały, bielszczanki źle przyjęły piłkę, a będąca w tym ustawieniu w drugiej linii Katarzyna Skorupa oburącz odbiła piłkę, która otarła się o blok zespołu z Dąbrowy, jednak sędziowie nie przerwali akcji. Punkt ostatecznie zdobył Aluprof. Pytanie czy słusznie? Pełniący rolę komisarza Andrzej Warych tłumaczy, że tej akcji dobrze nie widział, bo widok zasłonił mu drugi sędzia.
Na szczęście jest zapis video, który dokładnie przestudiował główny komisarz PlusLigi Cezary Matusiak. - Akcja była bardzo trudna do oceny. Pytanie czy Skorupa chciała piłkę rozegrać i tylko jej nie wyszło, czy zaatakować? Jeśli to pierwsze, błędu nie było, jeśli drugie, sędzia Paweł Burkiewicz powinien przerwać grę i przyznać punkt gospodyniom. Gdybym ja był sędzią, raczej przyznałbym punkt Dąbrowie - mówi Matusiak.
Kamil Drąg, Krzysztof Polaczkiewicz
Nie milkną echa niedzielnego meczu na szczycie siatkarskiej PlusLigi kobiet. Mecz 15. kolejki w Dąbrowie wygrał 3:2 Aluprof Bielsko-Biała, ale działacze i sztab szkoleniowy MKS uważają, że wynik powinien być odwrotny.
- W tie-breaku przy stanie 14:13 dla nas arbiter nie zauważył, jak będąca w drugiej linii rozgrywająca bielszczanek blokowała piłkę - grzmiał po meczu trener MKS Waldemar Kawka.
Kontrowersyjna akcja miała miejsce przy drugim meczbolu dla zespołu z Dąbrowy. Gospodynie zagrywały, bielszczanki źle przyjęły piłkę, a będąca w tym ustawieniu w drugiej linii Katarzyna Skorupa oburącz odbiła piłkę, która otarła się o blok zespołu z Dąbrowy, jednak sędziowie nie przerwali akcji. Punkt ostatecznie zdobył Aluprof. Pytanie czy słusznie? Pełniący rolę komisarza Andrzej Warych tłumaczy, że tej akcji dobrze nie widział, bo widok zasłonił mu drugi sędzia.
Na szczęście jest zapis video, który dokładnie przestudiował główny komisarz PlusLigi Cezary Matusiak. - Akcja była bardzo trudna do oceny. Pytanie czy Skorupa chciała piłkę rozegrać i tylko jej nie wyszło, czy zaatakować? Jeśli to pierwsze, błędu nie było, jeśli drugie, sędzia Paweł Burkiewicz powinien przerwać grę i przyznać punkt gospodyniom. Gdybym ja był sędzią, raczej przyznałbym punkt Dąbrowie - mówi Matusiak.
Kamil Drąg, Krzysztof Polaczkiewicz
Jeśli faktycznie było tak jak p. Kawka mówi to dlaczego podpisali z kapitan protokół po meczu? Wtedy możnaby złożyć protest a tak to chyba musztarda po obiedzie....
No lol. Kawka powiedział jak było. Żadnych kroków raczej nie podjął. Wytknął błąd sędziego, przyjął jego błąd i porażkę drużyny i tyle. Teraz wszyscy to wyciągają i mówią, że DG przegrywać nie potrafi ;p
Podpisał protokół, bo co miał zrobić? Pewnie po fakcie powiedział o tym Rus albo Stychno...
Podpisał protokół, bo co miał zrobić? Pewnie po fakcie powiedział o tym Rus albo Stychno...
Co o tym sądzić? Czy to jakiś znak?
Ikona MKSu
Ś. Magdalena na tle bielskiego bębna
Dąbrowski Styl w dużym formacie:
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.