[bzenek]

Proponowałbym najpierw spojrzeć na planowany (choć na razie ciężko mówić w ogóle o jakichś planach konkretnych) przebieg DTŚ, a dopiero potem się "pienić". No ale niestety Polacy stosują zwykle odwrotną kolejność.

Bo jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że urzędasy beztrosko robią sobie kreski na mapie. A mieszkańcy w domach na trasie kresek dowiadują się o tym od geodetów wbijających im paliki na podwórku. Tydzień przed przejazdem buldożera.
Jak pokazują przykłady z ostatniego roku potem jest święte oburzenie urzędasów, że ekolog blokuje Via Baltica czy właściciel kolektury Lotto budowę metra.

Ogólna koncepcja DTS jest już wykonana. Urząd miasta już go zaopiniował lub właśnie to robi. Wiadoma jest trasa przebiegu, ilość węzłów itp. Z tym, że ekipa Podrazy z niewiadomych powodów nie ujawnia go. Być może znajomi znajomych już kupują/sprzedają działki wzdłuż DTS ?

[Bartek]

W BIP urzędu miasta Katowice pojawiło się ogłoszenie o udzieleniu robót budowlanych

Roboty dodatkowe w ramach inwestycji pn.: "Modernizacja węzła drogowego Al. Roździeńskiego - ul. Murckowska - ul. Bagienna w Katowicach II etap w ramach zadania DTŚ Katowice - Dąbrowa Górnicza".
procedura: zamówienie z wolnej ręki

http://bip.um.katowice.pl/_urzad/?s=50&run=umk.o.uz.rb

Czyli tak naprawdę zadanie DTŚ Wschód istnieje w wyobraźni urzędników

[Arbas]

8 /słownie osiem/ STRON DYSKUSJI O DTŚ,
KTÓREJ NIKT NIE WIDZIAŁ NANIESIONEJ NA PLANY DĄBROWY GÓRNICZEJ ? ! !

Czy to sprawa "ściśle tajne/poufne" ?

[Dave]

Ale po co "odciążać" główny ciąg miasta (Piłsudskiego - Królowej Jadwigi), skoro on tak napewdę (wg mnie) "dociążony" nie jest! 3 i 2 pasy ruchu przy wcale niewysokim ruchu (porónując inne miasta) i na ogół brak korków - a inwestycja na kilkaset milionów złotych?
To po co nam wtedy będą - pewnie puste - główne osie miasta, szczególnie Al. Piłudskiego od skrzyżowania z Kasprzaka po Królowej Jadwigi?
Może i moje myślenie jest dziwne, ale wyobraźcie sobie niewykrzystane, wyremontowane (w końcu chyba je wyremontują jak trzeba!) główne ulice miasta ziejące pustką! Niczym ulica Dąbskiego dziś!

[KAMAZ]

... główne ulice miasta ziejące pustką! Niczym ulica Dąbskiego dziś!

Według mnie myślenie wielce krótkowzroczne. Droga w tej chwili może nie jest niezbędna ale co będzie za 5 - 10 lat? Samochodów u nas wcale nie ubywa. Wręcz przeciwnie jest ich coraz więcej. Większa liczba samochodów = większy ruch. Te samochody muszą po czymś jeźdzdić. Przykładowo trasa do katowic w tej chwili już jest praktycznie maksymalnie obciążona (godziny szczytu trasa Dąbrowa - Katowice to około 40-60 minut samochodem, nie mówiąc już o autobusach). DTŚ to nie droga dzięki której przejeżdżamy sobie z gołonoga do centrum a aorta województwa (nawet jeżeli nie aorta to jedna z najważniejszych tętnic). Ma ona jeszcze bardziej skomunikować miasta aglomeracji. Przykład ulicy Dąbskiego jest conajmniej śmieszny. To jest droga do nikąd.

[bzenek]

8 /słownie osiem/ STRON DYSKUSJI O DTŚ, KTÓREJ NIKT NIE WIDZIAŁ NANIESIONEJ NA PLANY DĄBROWY GÓRNICZEJ ? ! ! Czy to sprawa "ściśle tajne/poufne" ?

No wiesz, może to będzie droga strategiczna - tylko dla wojska i... CBA ?
Były takie - na przykład wokół Twierdzy Kraków.

A jak to się robi w... Polsce ?

Krakowski oddział GDDKiA rozpoczął we wtorek konsultacje społeczne w sprawie budowy odcinka drogi ekspresowej S7. Droga ma powstać do 2012 roku.

Mieszkańcy mogą poznać rozwiązania projektowe w zakresie przebiegu trasy przez ich gminę wsparte wizualizacjami wykonanymi na bazie zdjęć wykonanych z samolotu. Każdy zainteresowany będzie mógł obejrzeć projekty i wnieść swe uwagi.

GDDKiA podkreśliła, że konsultacje społeczne będą istotnym elementem procesu projektowania inwestycji, a ich wyniki stanowić będą ważną wskazówkę dla inwestora i projektanta, w jakim kierunku powinny iść dalsze prace.

Ten post edytował bzenek wto, 30 paź 2007 - 15:25

[kwintosz]

Jak miasto nie ma przyjętych planów zagospodarowania przestrzennego w danych okolicach to oni co najwyżej mogą sobie jeździć palcem po mapie , tak jak typowy student na wakacje do Egiptu. Nie ma planów, to i nie ma pokazanego planowanego przebiegu DTŚ w Dąbrowie. Można mieć pretensje, że nie wiemy tak naprawdę nawet jak oni kombinują. Pokazaliby chociaż tak jak forumowicze tu na forum zakładany przebieg trasy głupią kreską na jakiejś zwykłej mapce DG. Dlatego mimo wszystko, póki co zostają nam domysły choć podejrzewam że w dużej części słuszne.

Hmm.. a ja jednak zawsze myślałem że na Królowej Jadwigi i Piłsudskiego ruch jest spory a teraz czytam że ruchu tam prawie w ogóle nie ma. Hm.. To po co powstały światła Królowej Jadwigi-Wojska Polskiego?, po co powstały światła na Piłsudskiego-Granicznej?, po co planują światła na Piłsudskiego-1000lecia..? Hmm a ja głupi myślałem, że dlatego bo nie można bezpiecznie skręcić?? No tak może i jeżdżą szybko ale czy aż tak szybko, by przy braku ruchu nie móc bezpiecznie skręcić, włączyć się do ruchu? No chyba jak nie ma ruchu to jeden, dwa, pięć przecinaków na 2 min to nie powód by walić tam światła. Sądzę więc, że ruch tam jest duży dlatego postanowiono tam na światła, aby bezpiecznie skręcać. Hmm.. A czy jest czy nie ma też ruchu na Aleji Róż? Ooo przypomnijmy sobie, kiedyś ktoś światła źle zsynchronizował po remoncie.. a chyba tworzyły się korki na 3-4 cykle a długością sięgającą prawie zatoczki na Merkurym.. przypadek? Myślę że nie..

Ruch jest i to duży, budowa kolejnych świateł Piłsudskiego-1000lecia, tą nie tyle o ile przepustowość co czas podróży dodatkowo wydłuży. Światła mają to do siebie, że rozwiązują problemy skrętu, nadmiernej prędkości ale przepustowość drogi na h maleje. W końcu na tych kilku światłach trzeba postać chwilę. Dlatego też do szybkich dojazdów z jednej dzielnicy Dąbrowy do drugiej (a Dąbrowa jest powierzchniowo na prawdę dużym miastem) DTŚ powinna powstać. I mam nadzieję że podobnych rozterek jak moi poprzednicy nie będą miały władze samorządowe i będą nalegać na budowę tej drogi jak najszybciej.

Ten post edytował kwintosz wto, 30 paź 2007 - 16:27

[Dami7]

Ruch jest i to duży, budowa kolejnych świateł Piłsudskiego-1000lecia, tą nie tyle o ile przepustowość co czas podróży dodatkowo wydłuży. Światła mają to do siebie, że rozwiązują problemy skrętu, nadmiernej prędkości ale przepustowość drogi na h maleje. W końcu na tych kilku światłach trzeba postać chwilę. Dlatego też do szybkich dojazdów z jednej dzielnicy Dąbrowy do drugiej (a Dąbrowa jest powierzchniowo na prawdę dużym miastem) DTŚ powinna powstać. I mam nadzieję że podobnych rozterek jak moi poprzednicy nie będą miały władze samorządowe i będą nalegać na budowę tej drogi jak najszybciej.

Kwestię płynności ruchu na odcinku od Gołonoga do ronda przed pocztą można rozwiązać odpowiednio synchronizując kolejne sygnalizatory ("zielona fala"). Ponadto widziałbym ustawienie fotoradarów przy pasach w rejonie III Powstania, przy McDonaldsie i w rejonie Bazyliki (w obydwu kierunkach). Oczywiście mogłyby być ustawione atrapy a samo urządzenie rejestrujące (lepiej dwa!) przenoszone pomiędzy nimi. Natomiast na odcinkach, gdzie nie ma dużego ruchu pieszych (np. pomiędzy Sadową a skrzyżowaniem Piłsudskiego - Kasprzaka) można by było rozważyć podniesienie prędkości do 70 km/h - jest już precedens w Będzinie na odcinku od Warpia do świateł.
Nie przeceniałbym natomiast znaczenia DTŚ dla ruchu lokalnego. Trasa tego typu ma większe znaczenie dla ruchu tranzytowego pomiędzy miastami konurbacji niż dla przemieszczania się między dzielnicami każdego z miast, przez które przebiega.
W ogóle jak dla mnie problem z DTś-ką nie polega na tym, jak będzie wykorzystana lecz na tym, że jej dotychczas nie ma...

[:)]

na Pilsudskiego ruch pozostanie a pewnie sie sporo zwiekszy nawet z istniejaca DTŚ. Caly ruch lokalny pozostanie na niej. I beda potrzebne kolejne sygnalizacje ale tak to juz w miastach - nie ma wyjscia. I tam bedzie cala komunikacja miejska. Za to bezkolizyjna DTŚ beda wybierac wszycsy, chcacy sie wydostac z miasta albo jadacy np z Golonoga do centrum. Wreszcie bedzie mozna ominac Makro i CH na Sroduli i wjechac od razu za nimi na DK94 i do Katowic. Wielu narzeka na kolejne sygnalizacje i to ich powinno ucieszyc. Dtś otworzy nowe tereny pod zabudowe, lepiej polaczy tereny znajdujace sie po polnocnej stronie miasta. Bedzie sie tez czym chwalic inwestorom.

8 /słownie osiem/ STRON DYSKUSJI O DTŚ,
KTÓREJ NIKT NIE WIDZIAŁ NANIESIONEJ NA PLANY DĄBROWY GÓRNICZEJ ? ! !

Czy to sprawa "ściśle tajne/poufne" ?

bedzie miala tez ok 8 km i poczatkowo planowane 8 wezlow

to trudno do konca rozszyfrowac:

Do ciekawszych rozwiązań komunikacyjnych będą należały: przejazd bezkolizyjny na drugą stronę miasta przy ul Kościuszki, łącznie z wiaduktem od Centrum i ul. Łańcuckiego, przejazd pod torami oraz węzłami komunikacyjnymi jak np. na wysokości ulic Piłsudskiego, Kościuszki, węzeł Gołonoski a przy Morcinka ? bezkolizyjnymi włączeniami, czyli możliwością zjazdu i wjazdu.

raz juz sam nanioslem DTŚ na mape. Wtedy wydawalo sie ze pobiegnie po stronie Limanowskiego a nie Kolejowej. Teraz wiec poprawiona wersja. Na podstawie starej, ktora robilem z "mapy" 2cm X 2cm daaawno temu jako zalacznik do artykulu. Mapa wygladala tak ze na bialym tle byla czarna kreska bez zadnych punktow odniesienia. nakladajac ja na plan i korzystajac z wielu szczepkow informacji z RM, komisji i prasy wychodzi mniej wiecej cos takiego:



mysle ze prawdziwy przebieg bedzie sie roznil nieznacznie. Nie wiem jak rozwiaza najwiekszy problem - okolice wiaduktu. Na wlasna reke zmienilem przebieg bo oryginalny byl przez teren nowego osiedla domkow. Nie wiem jak polacza to z wiaduktem, czy go wyburza i wybuduja nowy, czy jakos przebuduja.
Nie wiemy tez jakie plany maja obecnie wladze. A mozliwe ze do tej pory tylko ta wstepna bledna koncepcje.
Obecnie bedzie nowy plan zagospodarowania okolic dworca i bedzie tam uwzgledniona DTŚ ale na to musimy dlugo poczekac, pewnie najwczesniej w polowie roku o ile nei zrobia tego wyjatkowo eskpresem.

A moze mail do UM? Myslicie ze jest szansa? jako zalacznik wrzucic te mapke i napisaliby chociaz co jest zle jesli nie chca dac skanu oryginalu

[Arbas]

Jeśli szary obywatel zwróci się na piśmie do UM też nie dadzą żadnej mapki DTŚ?
Dlaczego?

[:)]

dabrowa-gornicza.pl

Rozmawiali o programach i planach
[2007-11-06 08:34:20]

Wczoraj na sali sesyjnej Urzędu Miejskiego odbyło się spotkanie samorządowców z regionu z marszałkiem województwa, Januszem Moszyńskim. Uczestniczyli w nim przedstawiciele samorządów skupionych w Śląskim Związku Gmin i Powiatów.

W trakcie spotkania omawiano najważniejsze dokumenty, kluczowe dla rozwoju województwa w najbliższych latach. Było to już drugie spotkanie w tym gronie poświęcone wymianie uwag i opinii na temat przedsięwzięć o zasięgu wojewódzkim oraz tych lokalnych, które mogą liczyć na wsparcie z funduszy europejskich.

Na początku Elżbieta Bieńkowska z Urzędu Marszałkowskiego w syntetyczny sposób zaprezentowała najważniejsze założenia Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Przedstawiła stan przygotowań projektów kluczowych i odniosła się do zagadnień dotyczących programów rozwoju subregionów. Omówiła także podstawowe zasady i harmonogram konkursów.

Później Anna Jedynak mówiła o działaniu Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Jego głównym celem jest wzrost zatrudnienia. Aby to osiągnąć potrzebne jest działanie w wielu obszarach. Składa się na to m. in. podniesienie aktywności zawodowej i upowszechnienie edukacji. PO Kapitał Ludzki przewiduje różnorodne formy wsparcie dla inicjatyw służących zmniejszeniu bezrobocia i podnoszeniu kwalifikacji zawodowych.
- Podmioty z naszego województwa mogą sięgnąć łącznie po ponad 738 mln euro. To spora suma, która może poważnie wesprzeć aktywizację zawodową bezrobotnych na przykład poprzez kursy i szkolenia. Te pieniądze dają także możliwość na dostosowywanie swojej wiedzy i kompetencji do dynamicznie zmieniających się wymagań rynku – mówiła Anna Jedynak.

Po niej Ilona Balcerzyk przedstawiła Program Rozwoju Obszarów Wiejskich. Zaprezentowała działania wdrażane przez Urząd Marszałkowski. Przybliżyła zakres, formy i wysokość pomocy udzielanej samorządom w ramach tego programu.
Następnie Ewa Szymoszek – Łata przedstawiła zebranym temat europejskiej współpracy terytorialnej. Mówiła o podstawowych zasadach programów dotyczących współpracy obszarów przygranicznych oraz przedsięwzięć transnarodowych. Odniosła się także do projektów zakładających współdziałanie partnerskie z krajami znajdującymi się poza Unią Europejską.

Marszałek Janusz Moszyński nakreślił planowane i realizowane inwestycje regionalne. Wśród nich znalazła się m. in. budowa nowej siedziby Muzeum Śląskiego.

Sprawą, która w ostatnim czasie budzi spore emocje jest włączeniu Stadionu Śląskiego do grupy obiektów na których rozegrane zostaną mecze Euro 2012.
- Stadion już teraz, wbrew temu co mu się niekiedy zarzuca, spełnia normy widoczności przewidziane dla tego typu aren sportowych. Po zbudowaniu zadaszenia będzie nadawał się do rozgrywania spotkań w ramach Mistrzostw Europy – mówił marszałek Moszyński.
Podkreślił również, że zmodernizowany stadion może być śmiało wykorzystywany na potrzeby licznych imprez, głównie koncertów.
- Na przyszły rok mamy zakontraktowany występ grupy The Police. Poza tym pojawi się jeszcze jedna gwiazda, o której na razie nie mogę mówić. Powiem tylko, że będzie to wykonawca z najwyższej światowej półki – powiedział Moszyński.
Zdaniem marszałka o atrakcyjności stadionu decyduje jego dogodna lokalizacja. Położenie na przecięciu tras północ – południe i wschód – zachód oraz bliskość międzynarodowych lotnisk daje dużą dostępność dla osób z kraju, ale też z zagranicy.

Kolejnym punktem spotkania była sprawa inwestycji z zakresu transportu. Planowane przedsięwzięcia dotyczące tego tematu nakreślił Jacek Sztumf. Na wstępie zaznaczył, że realizacja wszystkich przedsięwzięć transportowych wiąże się z długą realizacją. Sporo czasu pochłania przygotowanie i precyzyjne zaprojektowanie wszystkich prac. Wojewódzkie przedsięwzięcie o największym zasięgu to budowa Drogowej Trasy Średnicowej łączącej aglomerację od Gliwic po Dąbrowę Górniczą.
- Prace na odcinku między Katowicami a Gliwicami przebiegają w miarę sprawnie. Na początku roku ta część DTŚ zbliży się do Zabrza – mówił Sztumf.

Niestety losy odcinka wiodącego w stronę Sosnowca, Mysłowic i Dąbrowy nie rysują się już w zbyt jasnych barwach.
- W tym wypadku uzgadniamy dopiero formułę rozpoczęcia projektowania – powiedział Jacek Sztumf.
- Przygotowanie tej inwestycji zajmie ok.2,5-3 lat. Dlatego wcześniej prace drogowe nie ruszą- dodał.

Transport w regionie to nie tylko drogownictwo. Jacek Sztumf odniósł się do budowy linii kolejowej łączącej aglomerację z lotniskiem w Pyrzowicach. Stwierdził, że wspólne uzgodnienia z koleją i przygotowanie inwestycji, podobnie jak przy inwestycjach drogowych, wymaga sporo czasu. Dlatego w najbliższym czasie nie należy się spodziewać namacalnych efektów w postaci podjętych prac.

- Największe wyzwanie dla rozwoju lotnictwa w regionie to budowa nowego pasa startowego w Pyrzowicach. W tym wypadku konieczne jest zdecydowane zaangażowanie Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego – stwierdził Sztumf.
W trakcie dyskusji samorządowcy poruszali m. in. sprawę zasad udzielania zaliczek i kwalifikowania kosztów przedsięwzięć realizowanych ze wsparciem funduszy UE. Omawiano również kwestie dotyczące procedur przetargowych oraz eksperckich ocen zgłaszanych projektów.

Podczas wczorajszego spotkania nie zabrakło także pytań o możliwość zwiększenia puli środków unijnych przewidzianych dla województwa śląskiego.
- Teraz najważniejsze jest efektywne i szybkie wykorzystywanie pieniędzy zarezerwowanych dla regionu. Istnieje także szansa na sięgnięcie po wsparcie z puli przewidzianej dla innych województw w momencie gdy nie poradzą sobie ze sprawnym i szybkim zagospodarowaniem tych środków – odpowiadał marszałek Moszyński.

Swego zadowolenia ze spotkania burmistrzów i prezydentów z władzami województwa nie krył prezydent Zbigniew Podraza.
- Idee tego spotkania można wyrazić hasłem „Nic o nas bez nas”. Śląski Związek Gmin i Powiatów to sprawne forum wymiany poglądów i płaszczyzna porozumienia w kluczowych sprawach dotyczących całego regionu – mówił.
W podobnym tonie wypowiadał się marszałek Janusz Moszyński.
- Zgłaszane przez Państwa uwagi oraz wszystkie opinie i pomysły pomogą udoskonalić działanie programów i uprościć procedury. To z kolei pomoże samorządom lepiej wykorzystywać środki przeznaczone dla województwa – powiedział.

Przemysław Kędzior

[bzenek]

Przygotowanie tej inwestycji zajmie ok.2,5-3 lat. Dlatego wcześniej prace drogowe nie ruszą- dodał.

Nie czarujmy się, do 2012 roku inwestycja nie ruszy. W 2011 skończą odcinek w Gliwicach, a na jednoczesną budowę odcinków Wschód i Zachód pieniędzy nie ma i nie będzie.

Realny termin otwarcia DTS w Dąbrowie to pewnie jakiś 2015. A jeśli Wschód będzie budowany etapami, tak jak Zachód to pewnie gdzieś w okolicach 2020

Jest tego dobra strona - mamy masę czasu na porządne zaprojektowanie i przeprowadzenie wszelkich społecznych konsultacji.

[:)]

no ale z Katowic do Myslowic znalezli pieniadze i niedlugo beda budowac.
Ale prawda ze u nas nierealne. Chyba beda jakies wyburzenia itp

[Arbas]

Krótkim zdaniem: "Para w gwizdek, bicie piany"

[syzio]

Może moje dzieci doczekają się DTŚ w Dąbrowie. Zobaczymy czy coś zrobi GZM (jeżeli ma jakieś prawa).

[bzenek]

no ale z Katowic do Myslowic znalezli pieniadze i niedlugo beda budowac.

I tak o tym cicho ? Skąd takie info ?

Zobaczymy czy coś zrobi GZM

Pieniędzy z pewnością nie wydrukuje :)

[:)]

jak cicho, bylo juz o tym dawno temu i na tym forum
Informacja powszechnie znana no chyba ze sie cos zmienilo i sie rozmyslili. Bedzie przebudowana DK79 do Myslowic na DTŚ i skreci laczac sie z Obrzezna Zachodnia, ktora prowadzi do A4

UWAGA UWAGA
znalazlem mapke na ktora sie powolywalem - to jedyna oficjalna mapa dla ludu



a tu mniej wiecej przebieg przez Sosnowiec
http://www.startbilder.de/einzelbild.php?i...fier=6a0fcab7ba

[syzio]

Czyli DK79 będzie rozbudowane do Dąbrowy? Bo na Wikipedii piszę że nie przechodzi ta droga przez Nasze Miasto.

Ten post edytował syzio śro, 07 lis 2007 - 19:19

[:)]

nie bedzie. DTŚ tylko czesciowo idzie sladem DK79 i w druga strone DTŚ odbija estakada w lewo przed wesolym miasteczkiem a DK79 do Bytomia

[kwintosz]

Samorząd województwa doprowadzi DTŚ tylko do Mysłowic?

Na budowę zagłębiowskiego odcinka Drogowej Trasy Średnicowej potrzeba około 1,5 miliarda złotych. Urząd Marszałkowski jednak nie przeznaczył na ten cel ani złotówki i nawet nie ujął tej inwestycji w Regionalnym Programie Operacyjnym (RPO) na lata 2007-2013.

Z pozyskanych ostatnio w ramach RPO 100 milionów euro aż 75 procent trafi na budowę odcinka Gliwice - Zabrze. Pozostałe 25 mln euro ma doprowadzić DTŚ z Katowic do Mysłowic. Budowa ponad 22-kilometrowego odcinka z Mysłowic, przez Sosnowiec, Będzin i Dąbrowę Górniczą do Drogi Krajowej nr 94 w kierunku Krakowa utknęła w próżni.

Na dodatek nikt nie wie, jaki ma być ostateczny przebieg trasy. Dlatego zablokowana jest część terenów i budynków, które mogłyby zostać w Zagłębiu zagospodarowane.

- Ciągłe czekanie do niczego nie prowadzi. Jesteśmy oburzeni tym, że zarząd województwa śląskiego oczekuje od zagłębiowskich gmin, że same rozpoczną finansowanie tej inwestycji, podczas gdy odcinek śląski budowany jest z funduszy zewnętrznych - podkreśla Grzegorz Dąbrowski, rzecznik sosnowieckiego magistratu.

Teoretycznie w Sosnowcu DTŚ powinna biec m.in. ulicami: Mikołajczyka, Narutowicza i Staszica w kierunku Dąbrowy. Jeśli coś uległoby zmianom to np. trzeba wyburzyć ogromny budynek administracyjny byłej KWK Sosnowiec.

W Dąbrowie Górniczej na rozpoczęcie inwestycji (w tym wykup gruntów i prace projektowe) potrzeba 280 mln zł. Trasa ma prowadzić od ul. Dąbskiego do alei Zagłębia Dąbrowskiego. Brak projektów koliduje już m.in. z planową przebudową dworca PKP oraz budową centrum przesiadkowego.

Na decyzje w sprawie pozyskania funduszy na zagłębiowską część DTŚ trzeba długo czekać.

- Decyzja w sprawie odcinka wschodniego zależy od samorządu województwa oraz tego, czy i kiedy spółka DTŚ będzie wnioskowała o przyznanie funduszy na rozpoczęcie tej inwestycji - mówi Paweł Siembab z Wydziału Zarządzania Funduszami Europejskimi Urzędu Wojewódzkiego.

Danuta Żak-Koza, rzeczniczka spółki DTŚ, odcina się jednak od Zagłębia całkowicie.

- To przedsięwzięcie w ogóle nas nie dotyczy. Odpowiadamy za część zachodnią Katowice - Gliwice. Nawet nie wiadomo, czy to my mielibyśmy budować drugą część trasy - podkreśla.

Projekt DTŚ w kierunku wschodnim jest tylko ujęty jako kluczowy przy pozyskaniu unijnych funduszy i wiadomo tyle, że na pierwszy etap ma dostać 25 mln euro, a cały projekt ma kosztować nieco ponad 29 mln euro.

Zdaniem Jacka Stumpfa, dyrektora Wydziału Komunikacji i Transportu Urzędu Marszałkowskiego, budowa DTŚ w Zagłębiu nie ruszy wcześniej jak za 3-4 lata.

- Spodziewaliśmy się, że pieniędzy z Unii Europejskiej będzie więcej i będą prostsze procedury ich pozyskania. Tymczasem nie sprawdziło się ani jedno, ani drugie. Na początek więc gminy same muszą rozpocząć pewne prace projektowe, a my sfinansujemy instytucje, które te projekty skoordynują. Myślę, że w pierwszym kwartale 2008 roku podpiszemy z gminami zagłębiowskimi aneks do porozumienia - dodaje Stumpf.


Kierunek (tylko) zachodni

Drogowa Trasa Średnicowa powstaje z przerwami od 1976 r.

W części zachodniej łączy już Katowice, Chorzów, Świętochłowice i Rudę Śląską. W sumie z planowanych 31,3 km DTŚ wybudowanych zostało 13,5 km. W najbliższych latach trasa dotrzeć ma do Gliwic.

Na razie DTŚ zaczyna się w Katowicach przy alei Roździeńskiego i ul. Murckowskiej, a kończy w Rudzie Śląskiej Chebziu. Budowa tego odcinka rozpoczęła się w 1986 roku. Obecnie wykonawcy inwestycji, Skanska SA, budują dwukilometrowy odcinek z Rudy Śląskiej do granic Zabrza, który ma być gotowy w maju 2008 r. Cała DTŚ w kierunku zachodnim ma być zakończona zgodnie z deklaracjami spółki DTŚ w 2011 r.

Budowa odcinka katowickiego z rondem i tunelem została wsparta 500 mln euro z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni
www.dabrowa.naszemiasto.pl

Pięknie się ten artykuł wpisuje w ostatnio szerzej zapowiadaną konwencję obrony interesów Zagłębia w województwie! Brawo Panie Piotrze! Trzeba ludziom uzmysławiać fakt, jak bardzo Zagłębie jest marginalizowane w województwie, może w końcu władze poczują presje społeczeństwa i wezmą się do roboty, bo póki co to siedzą na tyłkach i nic nie robią i ćwierkają jakie to profity nie będziemy mieli z GZMów i innych Silesii.

To jest jakaś kpina z takim podejściem. Dajmy na to miasta zaczną coś robić na własną rękę a później Urząd Marszałkowski powie, sorry ale nie ma pieniędzy, nie udało się, dokończcie sobie sami. Coś się zacznie robić, grunty będą wykupione, projekty gotowe a tu okaże się, że mamy sfinansować to sobie sami z budżetu, bo Gliwice chcą jakieś zapyziałej hali, jak spodek popada w ruinę i gdyby go wyremontować to byłby to świetny obiekt i na pewno by wystarczał. Sprawę centrum konferencyjnego w K-ch przemilczę bo szkoda gadać.. zresztą było już n-razy na forum.

Zauważyłem także pewną prawidłowość. W artykułach wypowiadają się urzędnicy najczęściej z Sosnowca - im najwidoczniej zależy, a znaczy to nie mniej nie więcej, że dąbrowscy urzędnicy mają to w d..!! WSTYD! A tylko jednym głosem mówiące wszystkie miasta Zagłębia, mogą coś w tej sprawie zdziałać!

Ten post edytował kwintosz czw, 06 gru 2007 - 01:21