IPB

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

5 Stron V  « < 2 3 4 5 >  
Reply to this topicStart new topic
> Urząd Pracy, Rynek pracy & bezrobocie
Mały77
post sob, 06 lis 2010 - 13:18
Post #61


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,113
Dołączył: czw, 19 lis 09
Nr użytkownika: 3,566
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(vacu @ sob, 06 lis 2010 - 11:43) *
Z tym, że powiem ci, że mam pewne doświadczenie z PUP (co prawda nie z DG a z Będzina) od drugiej strony - jako "pracodawca". Wygląda to tak, że PUP robi wielką łaskę, żeby w ogóle przyjąć ofertę czy wywiesić na tablicy ogłoszeń, jeżeli już przyjmie (uznaliśmy, że skoro jest bezrobocie a potrzeba nam średnio wykwalifikowanych pracowników to chyba PUP powinien być właściwym miejscem więc byliśmy uparci) to przysyła ludzi albo "z księżyca" (potrzebowaliśmy elektryków z minimalnym doświadczeniem lub bez ale wykształconych w tym kierunku na poziomie jakimkolwiek a przychodzili przysłowiowi piekarze ze skierowaniem), albo mieszkających 30 km od siedziby firmy w miejscu, z którego dojeżdża się do nas z czterema przesiadkami a autobus jeździ dwa razy dziennie itp. itd. Poza tym w ogóle przysłali może z 10 osób maksymalnie w tym żadnego elektryka mieszkającego w rejonie, z którego można dojechać powiedzmy w godzinę.
Więcej już się więcej do PUP nie zgłosiliśmy, nie dość, że trzeba jakieś papiery wypełniać to efekt mizerny. Dasz ogłoszenie na jakikolwiek portal czy do gazety i masz setki chętnych, pełny wybór, zawsze znajdziesz sensownego pracownika. Więc o jakim my tu pośrednictwie mówimy?


Nie wiem jak o wygląda w UP w Będzinie - pewnie co urząd to inne podejście do klienta.
Zgłaszając ofertę do UP masz dwa rodzaje ofert - tzw. otwarte i zamknięte. Otwarte to takie, które pracodawca chce aby z adresem wisiały na tablicy ogłoszeń tudzież na www. A drugie to takie, przy których UP wystawia skierowanie.
Co do osób kierowanych - to albo nie skonkretyzowaliście kogo dokładnie chcecie lub osoby rejestrując się podawały nieprawdziwe posiadane kwalifikacje i umiejętności. Co do odległości od miejsca pracy to UP musi przedstawić taką ofertę wszystkim zarejestrowanym bez względu na miejsce zamieszkania.
A dając ofertę na jakiś portal nie ma tak, że też zgłaszają się osoby bez odpowiednich kwalifikacji lub mieszkające daleko od miejsca pracy?
Poza tym - nie czarujmy się - że część osób bezrobotnych jak dostaje skierowanie do pracy to z chęcią by jej odmówiło ale nie może. Są zarejestrowani tylko po to, aby dostać zaświadczenie do MOPS lub innych instytucji. I dostanie taki bezrobotny takie skierowanie i jedzie z nim do pracodawcy udając "greka" aby tylko nie dostać tej roboty.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
vacu
post sob, 06 lis 2010 - 13:37
Post #62


Smokin' nigga
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,125
Dołączył: sob, 01 maj 04
Skąd: DG Centrum
Nr użytkownika: 85
Płeć: Mężczyzna
GG: 2275899 status gadu-gadu
Tlen: vacu status tlen



CYTAT(Mały77 @ sob, 06 lis 2010 - 14:18) *
A dając ofertę na jakiś portal nie ma tak, że też zgłaszają się osoby bez odpowiednich kwalifikacji lub mieszkające daleko od miejsca pracy?

Zgłaszają się ale jak za pośrednictwem portalu dostaję 100 CV na przykład to jestem w stanie wybrać przynajmniej 10 kwalifikujących się do rozmowy. Powiesz, że zły wynik ale na portalu nie ma weryfikacji, kto chce wysyła. A PUP dostajesz dziesięciu "chętnych" z czego 5 to "piekarze" 3 przychodzi tylko po podpis, dwójce dojazd zająłby 4 godziny każdego dnia więc to nie ma sensu. A przecież w PUP skierowania dają wykwalifikowani pracownicy, powinni chyba zdawać sobie sprawę, że ktoś nie jest w stanie dojeżdżać lub będąc stolarzem nie zna się na prądzie (w opisie było "elektromonter, doświadczenie nie wymagane" czy coś w ten deseń, chyba logiczne, że byłoby dobrze gdyby mieli choć zawodówkę w tym kierunku prawda?)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mały77
post sob, 06 lis 2010 - 14:14
Post #63


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,113
Dołączył: czw, 19 lis 09
Nr użytkownika: 3,566
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(vacu @ sob, 06 lis 2010 - 12:37) *
CYTAT(Mały77 @ sob, 06 lis 2010 - 14:18) *
A dając ofertę na jakiś portal nie ma tak, że też zgłaszają się osoby bez odpowiednich kwalifikacji lub mieszkające daleko od miejsca pracy?

Zgłaszają się ale jak za pośrednictwem portalu dostaję 100 CV na przykład to jestem w stanie wybrać przynajmniej 10 kwalifikujących się do rozmowy. Powiesz, że zły wynik ale na portalu nie ma weryfikacji, kto chce wysyła. A PUP dostajesz dziesięciu "chętnych" z czego 5 to "piekarze" 3 przychodzi tylko po podpis, dwójce dojazd zająłby 4 godziny każdego dnia więc to nie ma sensu. A przecież w PUP skierowania dają wykwalifikowani pracownicy, powinni chyba zdawać sobie sprawę, że ktoś nie jest w stanie dojeżdżać lub będąc stolarzem nie zna się na prądzie (w opisie było "elektromonter, doświadczenie nie wymagane" czy coś w ten deseń, chyba logiczne, że byłoby dobrze gdyby mieli choć zawodówkę w tym kierunku prawda?)


Wiesz - wszystkie dostępne oferty wiszą na tablicy i są dostępne dla wszystkich zainteresowanych - jeśli nie podałeś, że osoba ma być po zawodówce i zawód wyuczony elektromonter to ludzie idą do osoby i mówią, że są zainteresowani - a ponieważ nie były sprecyzowane wymagania to Pani wszystkim chętnym wydaje skierowania. Ty selekcjonując z tych 100 CV co do Ciebie wpływają dokładnie wiesz kogo szukasz - dlaczego Pani z UP nie podałeś tych informacji - pewnie zrobiłaby to samo co Ty - dokładnie wyselekcjonowała wink.gif
Poza tym elektromonter może być (z klasyfikacji zawodów i specjalności dla potrzeb rynku pracy):
7242 Elektromonterzy
724201 Elektromonter (elektryk) zakładowy
724202 Elektromonter lotniczy
724203 Elektromonter maszyn elektrycznych
724204 Elektromonter maszyn i urządzeń górnictwa odkrywkowego
724205 Elektromonter maszyn i urządzeń górnictwa podziemnego
724206 Elektromonter okrętowy
724207 Elektromonter prefabrykowanych stacji transformatorowych
724208 Elektromonter stacji trakcyjnych
724209 Elektromonter taboru szynowego
724210 Elektromonter telekomunikacyjnych urządzeń zasilających
724211 Elektromonter transformatorów
724212 Elektromonter układów pomiarowych i automatyki zabezpieczeniowej
724213 Elektromonter urządzeń dźwignicowych (konserwator)
724214 Elektromonter urządzeń sygnalizacyjnych
724290 Pozostali elektromonterzy
Jak widzisz jest dużo elektromonterów i każdy posiada pewnie jakieś specyficzne umiejętności wink.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
marcin.p
post sob, 06 lis 2010 - 15:17
Post #64


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,162
Dołączył: śro, 07 lut 07
Skąd: Gołonóg Starówka, Zagłębie Dąbrowskie
Nr użytkownika: 446
Płeć: Mężczyzna
GG: 11390668 status gadu-gadu



Ja miałem "przyjemność" być bezrobotnym kilka miesięcy zaraz po szkole na przełomie 02/03 i tak:

1. Większośc ofert na tablicach to były oferty nieaktualne, od nieuczciwych pracodawców lub z problematycznym dojazdem (Tychy, Gliwice, raz zdarzyła mi się oferta z Oświęcimia!). Kto więc te oferty weryfikuje?

2. Na kursy nie miałem szans się zakwalifikować bo... brakowało mi doświadczenia zawodowego! Np. na kurs operatora wózków widłowych wymagane było doświadczenie w pracy na magazynie. A jak zdobyć pracę na magazynie bez uprawnienia na wózek widłowy? Albo na prawo jazdy kat.D lub kurs na przewóz osób było wymagane doświadczenie na stanowisku kierowcy! Normalnie parodia.

Na szczęście sam znalazłem pracę i od tamtej pory pracuje nadal. I byle bym jak najdłużej nie musiał korzystać z usług tej pseudoinstytucji! I tego samego życzę wszystkim pracującym i bezrobotnym.

A swoją drogą to po co nam te urzędy pracy? Nic nie robią a kasę biorą. Zasiłki bezrobotnym mógłby wypłacać MOPS. Byłoby przynajmniej taniej.


--------------------
Pozdrawiam!
Marcin
Go to the top of the page
 
+Quote Post
signaal
post sob, 06 lis 2010 - 15:42
Post #65


UZYTKOWNIK
*****

Grupa: Użytkownik
Postów: 805
Dołączył: pią, 08 sty 10
Nr użytkownika: 3,645
Płeć: Mężczyzna
GG: 3867643 status gadu-gadu



CYTAT(marcin.p @ sob, 06 lis 2010 - 14:17) *
Ja miałem "przyjemność" być bezrobotnym kilka miesięcy zaraz po szkole na przełomie 02/03 i tak:

1. Większośc ofert na tablicach to były oferty nieaktualne, od nieuczciwych pracodawców lub z problematycznym dojazdem (Tychy, Gliwice, raz zdarzyła mi się oferta z Oświęcimia!). Kto więc te oferty weryfikuje?

2. Na kursy nie miałem szans się zakwalifikować bo... brakowało mi doświadczenia zawodowego! Np. na kurs operatora wózków widłowych wymagane było doświadczenie w pracy na magazynie. A jak zdobyć pracę na magazynie bez uprawnienia na wózek widłowy? Albo na prawo jazdy kat.D lub kurs na przewóz osób było wymagane doświadczenie na stanowisku kierowcy! Normalnie parodia.

Na szczęście sam znalazłem pracę i od tamtej pory pracuje nadal. I byle bym jak najdłużej nie musiał korzystać z usług tej pseudoinstytucji! I tego samego życzę wszystkim pracującym i bezrobotnym.

A swoją drogą to po co nam te urzędy pracy? Nic nie robią a kasę biorą. Zasiłki bezrobotnym mógłby wypłacać MOPS. Byłoby przynajmniej taniej.


Jak to po co? By "współpracować z ministrem właściwym do spraw pracy w zakresie tworzenia rejestrów centralnych na podstawie art. 4 ust. 4;" oraz "organizować i finansować szkolenia pracowników powiatowego urzędu pracy;"
Co do elektromontera - nie mogła urzędniczka zapytać jaki to ma być elektromonter?


--------------------
www.czerwonesamochody.com
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mały77
post sob, 06 lis 2010 - 16:37
Post #66


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,113
Dołączył: czw, 19 lis 09
Nr użytkownika: 3,566
Płeć: Mężczyzna



Sorry Panowie - dyskutujemy ogólnie o naszym UP czy ogólnie o tej instytucji? UP ma takie uprawnienia jakie daje mu Minister w ustawie i ile potem da na to kasy (no i jeszcze to co UP sam "wyciągnie" z UE).
Co za różnica kto będzie wypłacał zasiłki - UP czy MOPS? Jeżeli te zadania przeszłyby do MOPS to wszyscy pracownicy PUP przeszli by do MOPSu wink.gif Bo chyba nie sądzicie, że w MOPSie drzemią takie rezerwy aby to ogarnąć wink.gif
Co do aktualności ofert - niestety pracodawcy nie zawsze są "uprzejmi" powiadomić UP, że oferta jest nieaktualna. Pewnie pracownicy UP weryfikują co kilka dni aktualność ofert.
signaal - wyrwałeś z ustawy dwa punkty z zadań UP i się nabijasz a nie przeczytałeś nawet odwołania do art. 4 ust. 4 i nie wiesz czemu służą takie rejestry.
Co do elektromontera - wyliczając ich podałem tylko przykład, że nie zawsze co z naszej strony jest jasne i przejrzyste po drugiej stronie wygląda tak samo. Myślisz, że jakby Pani spytała vacu jaki to ma być elektromonter to by potrafił podać? Myślę, że nawet nie wiedział, że jest tyle różnych zawodów;)

Ten post edytował Mały77 sob, 06 lis 2010 - 16:38
Go to the top of the page
 
+Quote Post
marcin.p
post sob, 06 lis 2010 - 16:49
Post #67


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,162
Dołączył: śro, 07 lut 07
Skąd: Gołonóg Starówka, Zagłębie Dąbrowskie
Nr użytkownika: 446
Płeć: Mężczyzna
GG: 11390668 status gadu-gadu



CYTAT(Mały77 @ sob, 06 lis 2010 - 15:37) *
Co do aktualności ofert - niestety pracodawcy nie zawsze są "uprzejmi" powiadomić UP, że oferta jest nieaktualna. Pewnie pracownicy UP weryfikują co kilka dni aktualność ofert.


Hahahahahahahah ale się uśmiałem. Normalnie omal nie umarłem ze śmiechu hahahahahaha

Co kilka dni? Widać, że pracujesz - choć nie wiem czy na temat tej instytucji można tak powiedzieć - w PUP-ie. Wybacz ale jeśli dzwonię do pracodawcy a on mi odpowiada, że oferta jest nieaktualna od miesiąca, to to nie jest kilka dni. Jeśli pracodawcy nie informują to może trzeba zmienić zasady umieszczania ogłoszeń w PUP-ie. Np. oferta powinna "wisieć" 14 dni, po tym czasie albo pracodawca chce by dalej urząd szukał pracownika lub znika z tablicy. Proste? No ale trzeba by pomyśleć a to dla ludzi tam pracujących bardzo trudna czynność.

Mały a co powiesz na temat szkoleń, o których pisałem. Jak obronisz debila, który wymyślił takie wymagania jak napisałem w swoim poprzedim poście?


--------------------
Pozdrawiam!
Marcin
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mały77
post sob, 06 lis 2010 - 17:40
Post #68


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,113
Dołączył: czw, 19 lis 09
Nr użytkownika: 3,566
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(marcin.p @ sob, 06 lis 2010 - 15:49) *
Jeśli pracodawcy nie informują to może trzeba zmienić zasady umieszczania ogłoszeń w PUP-ie. Np. oferta powinna "wisieć" 14 dni, po tym czasie albo pracodawca chce by dalej urząd szukał pracownika lub znika z tablicy. Proste? No ale trzeba by pomyśleć a to dla ludzi tam pracujących bardzo trudna czynność.


Widzisz - takie proste - a sprawdziłeś czy pozwalają na to przepisy prawa?
Poza tym zgłosiłeś do UP, że oferta jest nieaktualna? Co Ci powiedzieli?

CYTAT(marcin.p @ sob, 06 lis 2010 - 15:49) *
Mały a co powiesz na temat szkoleń, o których pisałem. Jak obronisz debila, który wymyślił takie wymagania jak napisałem w swoim poprzedim poście?


Nie mam zamiaru nikogo bronić - było to dawno i nie wiem czy te wymagania były autentyczne. Może wtedy były jakieś przepisy prawa, które to regulowały, może takie były potrzeby rynku pracy - nie wiem. Ale czy próbowałeś się dowiedzieć dlaczego akurat takie wymagania były?

Go to the top of the page
 
+Quote Post
cery
post sob, 06 lis 2010 - 17:45
Post #69


UZYTKOWNIK


Grupa: Użytkownik
Postów: 14
Dołączył: śro, 30 cze 10
Nr użytkownika: 3,956
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(Mały77 @ sob, 06 lis 2010 - 17:37) *
Co do elektromontera - wyliczając ich podałem tylko przykład, że nie zawsze co z naszej strony jest jasne i przejrzyste po drugiej stronie wygląda tak samo. Myślisz, że jakby Pani spytała vacu jaki to ma być elektromonter to by potrafił podać? Myślę, że nawet nie wiedział, że jest tyle różnych zawodów;)

Jakby Pani z UP zapytała "jaki elektromonter", to świadczyłoby źle tylko o niej.

Skoro vacu potrzebował pracownika do pracy z prądem, bez doświadczenia lub z minimalnym doświadczeniem, jak napisał, to co za różnica czy to elektryk po zawodówce, elektromonter poz. 4 z listy powyżej czy absolwent technikum elektronicznego który nie dostał się na studia? Byle wiedział cokolwiek o prądzie.

Chyba że w UP pracują sami "humaniści" którym trzeba podać nr w klasyfikacji zawodów, bo słowo "prąd" kojarzy im się tylko z herbatą?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mały77
post sob, 06 lis 2010 - 18:30
Post #70


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,113
Dołączył: czw, 19 lis 09
Nr użytkownika: 3,566
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(cery @ sob, 06 lis 2010 - 16:45) *
Skoro vacu potrzebował pracownika do pracy z prądem, bez doświadczenia lub z minimalnym doświadczeniem, jak napisał, to co za różnica czy to elektryk po zawodówce, elektromonter poz. 4 z listy powyżej czy absolwent technikum elektronicznego który nie dostał się na studia? Byle wiedział cokolwiek o prądzie.


Może wysłała absolwentów technikum elektronicznego, którzy nie wiedzieli nic o prądzie? wink.gif
A może wysłała tych, którzy myśleli, że wiedzą coś o prądzie i byli zainteresowani (np. po liceum i przykręcili raz w domu kontakt i myśleli, że się znają?) wink.gif



Go to the top of the page
 
+Quote Post
marcin.p
post sob, 06 lis 2010 - 18:57
Post #71


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,162
Dołączył: śro, 07 lut 07
Skąd: Gołonóg Starówka, Zagłębie Dąbrowskie
Nr użytkownika: 446
Płeć: Mężczyzna
GG: 11390668 status gadu-gadu



CYTAT(Mały77 @ sob, 06 lis 2010 - 16:40) *
CYTAT(marcin.p @ sob, 06 lis 2010 - 15:49) *
Jeśli pracodawcy nie informują to może trzeba zmienić zasady umieszczania ogłoszeń w PUP-ie. Np. oferta powinna "wisieć" 14 dni, po tym czasie albo pracodawca chce by dalej urząd szukał pracownika lub znika z tablicy. Proste? No ale trzeba by pomyśleć a to dla ludzi tam pracujących bardzo trudna czynność.


Widzisz - takie proste - a sprawdziłeś czy pozwalają na to przepisy prawa?
Poza tym zgłosiłeś do UP, że oferta jest nieaktualna? Co Ci powiedzieli?


Wskaż mi proszę podstawę prawną, która tego zabrania.

CYTAT(Mały77)
Może wysłała absolwentów technikum elektronicznego, którzy nie wiedzieli nic o prądzie? wink.gif
A może wysłała tych, którzy myśleli, że wiedzą coś o prądzie i byli zainteresowani (np. po liceum i przykręcili raz w domu kontakt i myśleli, że się znają?) wink.gif


Ty tak na serio czy sobie jaja z nas wszystkich robisz? Przecież oni do pracodawców wysyłają tych, którzy chcą nikt nawet o kwalifikacje do tej pracy nie pyta. Nie zdziwiłbym jakby na stanowisko radcy prawnego wysłali gościa po zawodówce samochodowej.


--------------------
Pozdrawiam!
Marcin
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mały77
post sob, 06 lis 2010 - 19:34
Post #72


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,113
Dołączył: czw, 19 lis 09
Nr użytkownika: 3,566
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(marcin.p @ sob, 06 lis 2010 - 17:57) *
CYTAT(Mały77 @ sob, 06 lis 2010 - 16:40) *
CYTAT(marcin.p @ sob, 06 lis 2010 - 15:49) *
Jeśli pracodawcy nie informują to może trzeba zmienić zasady umieszczania ogłoszeń w PUP-ie. Np. oferta powinna "wisieć" 14 dni, po tym czasie albo pracodawca chce by dalej urząd szukał pracownika lub znika z tablicy. Proste? No ale trzeba by pomyśleć a to dla ludzi tam pracujących bardzo trudna czynność.


Widzisz - takie proste - a sprawdziłeś czy pozwalają na to przepisy prawa?
Poza tym zgłosiłeś do UP, że oferta jest nieaktualna? Co Ci powiedzieli?


Wskaż mi proszę podstawę prawną, która tego zabrania.


Nie wiem jak było na przełomie 02/03 i nie mam narzędzi aby to sprawdzić.
Nie napisałeś czy dopytywałeś dlaczego wisi nieaktualna oferta i jaką odpowiedź otrzymałeś.
Sam znam przypadki, że bezrobotny szedł do pracodawcy ale pracodawca szukał ładnej blondynki a przyszła troszkę starsza Pani i otrzymała odpowiedź, że oferta nieaktualna.

CYTAT(marcin.p @ sob, 06 lis 2010 - 17:57) *
CYTAT(Mały77)
Może wysłała absolwentów technikum elektronicznego, którzy nie wiedzieli nic o prądzie? wink.gif
A może wysłała tych, którzy myśleli, że wiedzą coś o prądzie i byli zainteresowani (np. po liceum i przykręcili raz w domu kontakt i myśleli, że się znają?) wink.gif


Ty tak na serio czy sobie jaja z nas wszystkich robisz? Przecież oni do pracodawców wysyłają tych, którzy chcą nikt nawet o kwalifikacje do tej pracy nie pyta. Nie zdziwiłbym jakby na stanowisko radcy prawnego wysłali gościa po zawodówce samochodowej.


A Ty skąd to wiesz? Pracujesz w UP? Nie byłeś tam od ok. 7 lat i opierasz się na swoich doświadczeniach?
No chyba, że tak jak vacu złożyłeś ofertę jako pracodawca i dostałeś nieodpowiednie osoby?
Ja osobiście znam pracodawców, którzy dokładnie określili swoje potrzeby i znaleźli odpowiednie osoby bardzo szybko.
Może jest też tak jak piszesz - bo ofert wiszą ogólnie dostępnie i są dostępne przez internet - więc przeczytać każdy może - i jak wisi np. elektromonter bez wymagań to kto zabroni bezrobotnemu spróbować? Czy Ty jak szukałeś pracy poprzez ogłoszenia zawsze spełniałeś w 100% wymagania ogłoszenia? Czy jednak czasami ściemniałeś myśląc "a co tam - spróbuje". Będąc bezrobotnym dłuższy czas bezrobotni są zdesperowani i nie dziw się, że chwytają się każdej możliwości.
Poza tym każda kolejna rozmowa kwalifikacyjna niesie za sobą dodatkowe doświadczenie.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
marcin.p
post sob, 06 lis 2010 - 19:46
Post #73


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,162
Dołączył: śro, 07 lut 07
Skąd: Gołonóg Starówka, Zagłębie Dąbrowskie
Nr użytkownika: 446
Płeć: Mężczyzna
GG: 11390668 status gadu-gadu



Wskaż mi proszę podstawę prawną by dziś PUP nie mógł wywieszać oferty na np.14 dni po czym tę ofertę usuwać.

Ten post edytował marcin.p sob, 06 lis 2010 - 19:47


--------------------
Pozdrawiam!
Marcin
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mały77
post sob, 06 lis 2010 - 20:03
Post #74


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,113
Dołączył: czw, 19 lis 09
Nr użytkownika: 3,566
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(marcin.p @ sob, 06 lis 2010 - 18:46) *
Wskaż mi proszę podstawę prawną by dziś PUP nie mógł wywieszać oferty na np.14 dni po czym tę ofertę usuwać.


A skąd wiesz, że nie robi?
Wchodząc na stronę internetową http://pup-dg.pl/klient/oferty_pracy.html wyświetlam ofertę i widzę, że jest data ważności od i data ważności do.

PS. Znalazłem ofertę na elektromontera wink.gif Oferta Nr StPr/10/3083 - na 6 stronie wink.gif
Ciekawe czy Pani dostaje też telefony od "piekarzy" wink.gif Może ktoś sprawdzi?

Ten post edytował Mały77 sob, 06 lis 2010 - 20:06
Go to the top of the page
 
+Quote Post
marcin.p
post sob, 06 lis 2010 - 20:13
Post #75


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,162
Dołączył: śro, 07 lut 07
Skąd: Gołonóg Starówka, Zagłębie Dąbrowskie
Nr użytkownika: 446
Płeć: Mężczyzna
GG: 11390668 status gadu-gadu



Podałem konkretną propozycje by nie było ofert nieaktualnych
CYTAT
Jeśli pracodawcy nie informują to może trzeba zmienić zasady umieszczania ogłoszeń w PUP-ie. Np. oferta powinna "wisieć" 14 dni, po tym czasie albo pracodawca chce by dalej urząd szukał pracownika lub znika z tablicy. Proste? No ale trzeba by pomyśleć a to dla ludzi tam pracujących bardzo trudna czynność.


Na co stwierdziłeś, że...
CYTAT
Widzisz - takie proste - a sprawdziłeś czy pozwalają na to przepisy prawa?


A teraz znowu cos kręcisz, że pracują tak jak ja proponowałem w swoim poście. Tak więc jak jest?


CYTAT
Znalazłem ofertę na elektromontera wink.gif Oferta Nr StPr/10/3083 - na 6 stronie wink.gif
Ciekawe czy Pani dostaje też telefony od "piekarzy" wink.gif Może ktoś sprawdzi?


Napewno dostaje. Tylko zauważ, że w ofercie podawane są namiary na pracodawcę, więc każdy może wysłać swą aplikację. Kiedyś oferty, które byłe wywieszane na tablicy w PUP-ie miały tylko numer ogłoszenia. I po namiary do pracodawcy trzeba się było udać do "wielmożnej pani urzędnik". A psim obowiązkiem tej pani było sprawdzić czy oferta jest nadal aktualna oraz czy posiadam odpowiednie kwalifikacje zanim dała mi namiary na takiego pracodawcę. Nikt mnie - i pewnie każdego innego bezrobotnego - o nic takiego nie pytał. A od pracodawców dowiadywałem się, że oferta jest nieaktualna. A wiesz jakie było moje zdziwienie gdy przy następnej wizycie w PUP-ie nadal to ogłoszenie wisiało?

Ten post edytował marcin.p sob, 06 lis 2010 - 20:21


--------------------
Pozdrawiam!
Marcin
Go to the top of the page
 
+Quote Post
vacu
post sob, 06 lis 2010 - 20:25
Post #76


Smokin' nigga
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,125
Dołączył: sob, 01 maj 04
Skąd: DG Centrum
Nr użytkownika: 85
Płeć: Mężczyzna
GG: 2275899 status gadu-gadu
Tlen: vacu status tlen



@Mały77 - Dwie sprawy:

1/ Z tablicy nie zgłosił się nikt niestety sad.gif

2/ Czepiasz się kolego i tyle. Byłem przy rozmowie koleżanki, która bezpośrednio zajmowała się rekrutacją z panią z PUP. Podczas rozmowy dokładnie było powiedziane czym się firma zajmuje i kogo potrzebujemy. Było powiedziane, że to mają być osoby niekoniecznie mające doświadczenie ale mające pojęcie o tej pracy, choćby teoretyczne podstawy, tak jak napisał cery. No to chyba Panie powinny wiedzieć kogo kierują, niechby nawet był ten piekarz pod warunkiem, że już pracował jako elektromonter. Tymczasem został np. przysłany technik ekonomista, który kilka lat pracował w UK jako magazynier, później w Polsce jako kurier. No wybacz ale to chyba działa na zasadzie przypadku, jest jakaś oferta to pchamy kogo popadnie.

Jako "klient" byłem w dąbrowskim PUP tylko raz, zaraz po studiach, liczyłem, że jeśli nie pracę to może dopóki sam sobie zatrudnienia nie znajdę to może jakieś szkolenie czy coś w ten deseń uda mi się załatwić. Ale miła pani od razu sprowadziła mnie na ziemię tekstem: "oj, dla pana po takich studiach to nic nie mamy i nie będziemy mieć a szkolenia to dla bezrobotnych bez kwalifikacji a pan ma kwalifikacje" smile2.gif Tyle mnie więc widzieli i chyba się domyślasz jakie mam zdanie na ten temat, zastanawiałem się po co ta pani tam jest, rejestrację to spokojnie mógłbym zrobić przez internet...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mały77
post sob, 06 lis 2010 - 20:30
Post #77


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,113
Dołączył: czw, 19 lis 09
Nr użytkownika: 3,566
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(marcin.p @ sob, 06 lis 2010 - 19:13) *
Podałem konkretną propozycje by nie było ofert nieaktualnych
CYTAT
Jeśli pracodawcy nie informują to może trzeba zmienić zasady umieszczania ogłoszeń w PUP-ie. Np. oferta powinna "wisieć" 14 dni, po tym czasie albo pracodawca chce by dalej urząd szukał pracownika lub znika z tablicy. Proste? No ale trzeba by pomyśleć a to dla ludzi tam pracujących bardzo trudna czynność.


Na co stwierdziłeś, że...
CYTAT
Widzisz - takie proste - a sprawdziłeś czy pozwalają na to przepisy prawa?


A teraz znowu cos kręcisz, że pracują tak jak ja proponowałem w swoim poście. Tak więc jak jest?


Marcin - pisałeś o swoich doświadczeniach z przełomu roku 02/03. Pytałem Cię już 2 razy co zrobiłeś z tą informacją, którą otrzymałeś od pracodawcy, że oferta nieaktualna - na co nie dostałem odpowiedzi. Może oferta była nieaktualna ale dodzwoniłeś się do osoby, która nie była odpowiedzialna za rekrutację, która tam pracowała i chciała aby tą pracę dostał ktoś znajomy? Poinformowałeś lub zgłębiłeś ten problem u kogoś?

Nie wiem jak było z przepisami w roku 2002 lub 2003, że wynikła taka sytuacja - może wtedy przepisy prawa tego nie akceptowały lub było to spowodowane jakimiś innymi czynnikami, których teraz nie poznamy.
Na dzień dzisiejszy też Ci nie powiem jak to jest - trzeba by sprawdzić u źródła czyli w UP.

Go to the top of the page
 
+Quote Post
marcin.p
post sob, 06 lis 2010 - 20:45
Post #78


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,162
Dołączył: śro, 07 lut 07
Skąd: Gołonóg Starówka, Zagłębie Dąbrowskie
Nr użytkownika: 446
Płeć: Mężczyzna
GG: 11390668 status gadu-gadu



Mały przepraszam Cię za to co napiszę ale sądzę, że masz jakieś ograniczenia w czytaniu ze zrozumieniem. Napisałem o swych doświadczeniach w pup-em z lat 02/03. Ok to rozumiesz.

Potem odniosłem się do twojej wypowiedzi dotyczącej "uaktualniania ofert co kilka dni" i zaproponowałem swój pomysł, by nie było ofert nieaktualnych.

Ty mi odpowiedziałeś czy "sprawdziłem czy pozwalają na to przepisy prawa".

I teraz po raz kolejny pytam jakie przepisy tego zabraniają. Tzn. umieszczania tych ofert tylko na kilka dni, np. na 2 tygodnie. Chodzi mi o aktualne prawo, a nie przepisy sprzed kilku lat. A Ty ciągle swoje o tych przepisach z lat 02/03. Nie obchodzi mnie to!

A co do moich doświadczeń z pup to "czym skorupka za młodu..." I cokolwiek by oni nie robili dla mnie zawsze to będzie banda nierobów!

Odpowiadając na Twoje pytanie: nic z tym nie zrobiłem. To Wasz obowiązek a nie mój. Ja przychodząc do pup-u mam dostać aktualną ofertę. Siedzi tam ich tylu, że jeden mógłby ruszyć d... i sprawdzić aktualność ofert. No ale po co? Przynajmniej mają tablicę pełną ofert i udają, że coś robią.

Mały a skoro Ty nie znasz aktualnych przepisów dotyczących pracy pup-u to świadczy tylko o pup-ie jakich 'specjalistów" zatrudniają. No bo chyba tam pracujesz skoro tak bronisz tych nierobów?

Ten post edytował marcin.p sob, 06 lis 2010 - 20:51


--------------------
Pozdrawiam!
Marcin
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mały77
post sob, 06 lis 2010 - 20:51
Post #79


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,113
Dołączył: czw, 19 lis 09
Nr użytkownika: 3,566
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(vacu @ sob, 06 lis 2010 - 19:25) *
2/ Czepiasz się kolego i tyle. Byłem przy rozmowie koleżanki, która bezpośrednio zajmowała się rekrutacją z panią z PUP. Podczas rozmowy dokładnie było powiedziane czym się firma zajmuje i kogo potrzebujemy. Było powiedziane, że to mają być osoby niekoniecznie mające doświadczenie ale mające pojęcie o tej pracy, choćby teoretyczne podstawy, tak jak napisał cery. No to chyba Panie powinny wiedzieć kogo kierują, niechby nawet był ten piekarz pod warunkiem, że już pracował jako elektromonter. Tymczasem został np. przysłany technik ekonomista, który kilka lat pracował w UK jako magazynier, później w Polsce jako kurier. No wybacz ale to chyba działa na zasadzie przypadku, jest jakaś oferta to pchamy kogo popadnie.


Może i się czepiam wink.gif
Jeżeli tak było jak piszesz to czemu nie zadzwoniliście - nie wiem - do kierownika tej Pani i nie złożyliście zażalenia żę kierują nie takich ludzi jak chcecie?
Bo jak dla mnie UP powinie działać tak jak firmy pośredniczące w poszukiwaniu pracy - składacie konkretną ofertę a UP Wam takich osób szuka. Jeżeli tak nie jest to coś działa nie tak i trzeba dojśc do tego dlaczego dana oferta trafiła do nieodpowiedniej osoby i dlaczego osoby nie są weryfikowane przed wysłaniem do pracodawcy.
Ja naprawdę znam pracodawców - co prawda z terenu działania UP w DG - którzy potrafili zorganizować kandydatów na pracowników w 24 godziny.

CYTAT(vacu @ sob, 06 lis 2010 - 19:25) *
Jako "klient" byłem w dąbrowskim PUP tylko raz, zaraz po studiach, liczyłem, że jeśli nie pracę to może dopóki sam sobie zatrudnienia nie znajdę to może jakieś szkolenie czy coś w ten deseń uda mi się załatwić. Ale miła pani od razu sprowadziła mnie na ziemię tekstem: "oj, dla pana po takich studiach to nic nie mamy i nie będziemy mieć a szkolenia to dla bezrobotnych bez kwalifikacji a pan ma kwalifikacje" smile2.gif Tyle mnie więc widzieli i chyba się domyślasz jakie mam zdanie na ten temat, zastanawiałem się po co ta pani tam jest, rejestrację to spokojnie mógłbym zrobić przez internet...


vacu - z dyrektorskim wykształceniem szukałeś pracy w UP? wink.gif
A tak na poważnie - pracodawcy w UP nie szukają pracowników po studiach - najczęściej są to pracownicy bez kwalifikacji, z niskimi kwalifikacjami pracujących za najniższe wynagrodzenie. Pani Ci po prostu uświadomiła, że w UP pracy raczej nie znajdziesz. Patrzyłem teraz na oferty i uświadamia mnie to w tym przekonaniu.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
marcin.p
post sob, 06 lis 2010 - 21:03
Post #80


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,162
Dołączył: śro, 07 lut 07
Skąd: Gołonóg Starówka, Zagłębie Dąbrowskie
Nr użytkownika: 446
Płeć: Mężczyzna
GG: 11390668 status gadu-gadu



CYTAT(Mały77 @ sob, 06 lis 2010 - 19:51) *
A tak na poważnie - pracodawcy w UP nie szukają pracowników po studiach - najczęściej są to pracownicy bez kwalifikacji, z niskimi kwalifikacjami pracujących za najniższe wynagrodzenie. Pani Ci po prostu uświadomiła, że w UP pracy raczej nie znajdziesz. Patrzyłem teraz na oferty i uświadamia mnie to w tym przekonaniu.


To jest dyskryminacja!

Mam rozumieć, że jeśli - odpukać - stracę pracę bo zakład splajtował to pup mi nie pomoże bo nie skończyłem edukacji w 6 klasie podstawówki, bo kilka lat pracowałem, pokończyłem kursy zawodowe i jestem "atrakcyjny" na rynku pracy. I przez takie właśnie myślenie "urzędników" pup-u tylu darmozjadów wiecznie bezrobotnych musimy utrzymywać. A oni myślą, że im sie wszystko należy bo oni są bezrobotni

Ten post edytował marcin.p sob, 06 lis 2010 - 21:04


--------------------
Pozdrawiam!
Marcin
Go to the top of the page
 
+Quote Post

5 Stron V  « < 2 3 4 5 >
Reply to this topicStart new topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:

 

Mapa forum
RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 20:50
FMDG - Razem od 2003
Dąbrowa Górnicza