![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]()
Post
#501
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() Będzie siedem metropolii. Poznaliśmy projekt Przemysław Jedlecki 2008-03-12, ostatnia aktualizacja 2008-03-12 22:51 Śląscy prawnicy już ustalili, jak mają działać metropolie. Urzędnicy wojewody projekt ustawy wysłali kilka dni temu do MSWiA. Udało nam się do niego dotrzeć Miasta Śląska i Zagłębia współpracują ze sobą od lat. Przykładem jest chociażby KZK GOP, dzięki któremu można podróżować autobusami między miastami, kasując jeden bilet. Prezydenci i politycy dawno już jednak zrozumieli, że jeśli śląskie i zagłębiowskie gminy mają się liczyć na mapie Polski i być konkurencją dla innych wielkich miast, to muszą działać właśnie jak jedno wielkie miasto. Właśnie dlatego powstał Górnośląski Związek Metropolitalny. To jednak za mało. Poza GZM są ciągle inne ważne miasta regionu, jak Będzin, Tarnowskie Góry czy Mikołów. Wszystko dlatego, że nie są miastami-powiatami. By wszystkie miasta naprawdę mogły ze sobą współpracować, potrzebna jest ustawa o metropoliach. Zapowiadano ją już dwa lata temu, ale dopiero niedawno prace w tej sprawie nabrały przyśpieszenia. Wojewoda Zygmunt Łukaszczyk powołał zespół złożony m.in. z prawników z Uniwersytetu Śląskiego: prof. Czesława Martysza i prof. Ernesta Knosali, a także mecenasa Zenona Klatki. Mieli oni napisać projekt ustawy na podstawie dotychczasowych ustaleń w tej sprawie. Prawnicy prace już zakończyli. Projekt wysłali właśnie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Udało nam się dotrzeć do tego dokumentu, choć niewykluczone, że pojawią się w nim jeszcze zmiany. Z projektu ustawy wynika jednak, że w Polsce na pewno będzie działało minimum siedem metropolii (górnośląska, warszawska, pomorska, łódzka, krakowska, wrocławska i poznańska). Siedzibą władz metropolii ma być jej największe miasto, czyli w naszym przypadku będą to Katowice. Zgodnie z założeniami metropolie mają zajmować się np. promocją, ustalaniem strategii rozwoju metropolii, organizowaniem transportu publicznego i zarządzaniem drogami publicznymi na obszarze metropolii. Metropolią będzie rządzić zgromadzenie i jej zarząd. W zgromadzeniu każde miasto będzie miało przedstawiciela. Wybiorą ich radni spośród trzech kandydatów, których przedstawi im prezydent. Może on też zgłosić samego siebie. Zgromadzenie metropolii będzie zajmowało się np. ustalaniem jej budżetu i strategii rozwoju. To również zgromadzenie wyłoni zarząd metropolii, w którym będzie mogło być od trzech do pięciu osób. Głosowanie w tej sprawie będzie tajne. W zarządzie nie będą mogli jednak zasiadać radni, prezydenci czy posłowie i senatorowie. Zgodnie z projektem ustawy pieniądze na funkcjonowanie metropolii pochodzić będą z części podatków mieszkańców i wpłat gmin metropolii. Rząd ma też dać pieniądze na organizację metropolii zaraz po jej utworzeniu. Jeżeli wszystko potoczy się zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, to ustawa trafi do Sejmu jeszcze przed wakacjami. Zdecydowanie za wczesnie, zeby dawac taki naglowek. Ale te 7 to akurat. Jednak informacje takie skape, jakby jednak do tego nie dotarli, a zobaczyli z daleka fragment -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#502
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,772 Dołączył: śro, 05 maj 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 87 ![]() |
Ale te 7 to akurat. Minimum 7 ![]() Pewnie będzie jak z reformą samorządową Buzka. Miało być 12 województw, a wyszło troszku więcej ![]() Ogólnie wiemy już kto będzie w metropolii, skąd będzie kasa, kto będzie brał tą kasę we władzach metropolii. Natomiast ciągle jeszcze nie wiemy na co nam ta metropolia. A wydawałoby sie, że to fundamentalna kwestia ![]() Ten post edytował bzenek czw, 13 mar 2008 - 23:34 |
|
|
![]()
Post
#503
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
i wlasnie wkraczaja do akcji "eksperci"
![]() CYTAT ![]() Do aglomeracji droga kręta dziś Wczoraj oddalił się termin uchwalenia wyczekiwanej od wielu miesięcy ustawy aglomeracyjnej, której dobrodziejstwem miałyby zostać objęte wszystkie największe miasta serca województwa śląskiego. Podczas telekonferencji przedstawiciele MSWiA zgłosili cały szereg zastrzeżeń do przygotowanego na Śląsku projektu ustawy. Przypomnimy, że do tej pory przygotowano trzy projekty ustawy - prof. Michała Kuleszy, prof. Czesława Martysza oraz prof. Ernesta Knosali. Czwarty projekt, który jest kompilacją tych trzech opracował zespół prawników przy wojewodzie śląskim. Wczoraj okazało się jednak, że trzeba w nim wiele zmienić. Przygotowana w Katowicach ustawa wzbudziła kontrowersje z co najmniej dwóch zasadniczych powodów; nie rozstrzyga do końca definicji obszaru metropolitalnego i niejasno precyzuje przepisy dotyczące jego wyznaczania. Zdaniem Marka Wójcika, doradcy ministra spraw wewnętrznych i administracji, nie ma ona charakteru uniwersalnego i zdecydowanie bardziej przystaje do specyfiki konurbacji śląskiej niż do reszty kraju. - Znalezienie wspólnego mianownika dla nas czy Trójmiasta oraz pozostałych dużych skupisk miejskich w naszym kraju na pewno nie jest łatwe - mówi Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski. - Mam nadzieję, że po naniesieniu sugerowanych przez naszym naszych partnerów z Warszawy poprawek, dojdziemy do wspólnego mianownika. Z projektu ustawy wynika, że obszarami metropolitalnym mają stać zespoły miejskie, które mają co najmniej pół miliona mieszkańców - czyli Górny Śląsk, Trójmiasto, Warszawa, Kraków, Poznań, Łódź i Wrocław. Eksperci z Warszawy upomnieli się także o inne miasta - m.in. Białystok czy Rzeszów. Kuriozalny jest na przykład fakt, że ambicje dołączenia do metropolii ma też Konin czy Wałbrzych. Kontrowersje budzi też zakres kompetencji metropolii. Oprócz zagospodarowania przestrzennego, organizacji transportu ponadlokalnego, czy wspólnej promocji, mają one przejąć też część kompetencji marszałków województw, co komplikuje sytuację, bo wymaga zmiany ustawy samorządowej. Na razie kontrowersji nie budzi tylko struktura przyszłych metropolii. Jej ciało uchwałodawcze mają tworzyć delegaci - po jednym z każdego miasta. Wczoraj wojewoda Łukaszczyk ujawnił też, że pojawił się piąty, kolejny projekt ustawy metropolitalnej, tym razem przygotowany we... Wrocławiu. Biorąc pod uwagę, że z tego miasta pochodzi szef MSWiA Grzegorzy Schetyna oraz kilku wiodących polityków Platformy Obywatelskiej, nie jest wykluczone, że inicjatywę w sprawie ustawy za chwilę odbierze nam Dolny Śląsk. Po wczorajszej telekonferencji jest też niemal pewne, że projekt - wbrew wcześniejszym zapowiedziom - nie wpłynie do Sejmu przed wakacjami. Witold Pustułka -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#504
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() ![]() Supermiasto – dziecko mediów? „Próbuje się lansować dobrze <sprzedającą się>, chwytliwą i plastyczną wizję powstania gigantycznego – jak na polskie warunki – supermiasta, ciągnącego się od Dąbrowy Górniczej po Gliwice. To pomysł medialny. Nośny, łatwy do obróbki i artykułowany dla zaspokajania doraźnego zapotrzebowania <na coś wyjątkowego, na temat dnia>, ale mało sensowny i nieprzemyślany” – uważa prezydent, Zygmunt Frankiewicz. Jeśli nie Supermiasto – to co? Obligatoryjny związek komunalny, usankcjonowany ustawą, który teraz stawia już swoje pierwsze kroki jako GZM. Problem w tym, że... Czy słyszał/a Pan/Pani o GZM? Na 10 zapytanych przez nas przypadkowych osób w wieku 19–55 lat żadna nie rozszyfrowała skrótu. Po małej podpowiedzi, że pytamy o Górnośląski Związek Metropolitalny, jedna osoba skojarzyła go z pojawiającą się w mediach nazwą „Silesia” i tą drogą określiła cel, dla którego powstał („Żeby ściągnąć fundusze na Śląsk”) i swoje wobec niego oczekiwania („Powinien zadbać o większy rozwój regionu”). Choć liczba ankietowanych osób nie jest duża i nie może stanowić próby reprezentatywnej, udzielone odpowiedzi budzą realny niepokój – niewiele wiemy o tym, co dzieje się wokół naszych miast, a właściwie – z nimi w roli głównej. - Przede wszystkim musimy robić swoje - im więcej konkretnych rzeczy dla mieszkańców zrobimy, tym bardziej będziemy rozpoznawalni, tym większa będzie akceptacja dla naszych działań. Aktualnie zajmujemy się projektami takimi jak transport miejski w obszarach metropolitalnych, Śląska Karta Usług Publicznych, gospodarka odpadami czy nabory do szkół. Przedsięwzięcia te mają szansę przynieść wymierne korzyści i ułatwienia dla wszystkich mieszkańców aglomeracji. To najlepsza promocja Związku. – uważa Krzysztof Krzemiński, rzecznik GZM. W odpowiedzi na kolejne nasze pytanie wyjaśnia, że nie przewiduje zmiany nazwy Związku na łatwiejszą do zapamiętania. Całe to zamieszanie związane z Silesią wynika bardziej z ambicji autorów konkursu na nazwę aglomeracji. Nie wnosi natomiast zupełnie nic nowego do dyskusji na temat zasad funkcjonowania czy zadań Związku. Tak naprawdę sprawa nazwy jest bez znaczenia i nie warto poświęcać jej czasu i energii. Rzecznik GZM, Krzysztof Krzemiński Czy potrafi Pan/Pani określić powód, dla którego postał Górnośląski Związek Metropolitalny? Skoro ustaliliśmy, że GZM może nie istnieć w świadomości wielu gliwiczan, łatwo odgadnąć, że na kolejne pytanie zawarte w ankiecie uzyskaliśmy krótką odpowiedź: „NIE”. Z tym samym pytaniem udaliśmy się więc do władz naszego miasta. I tu wreszcie uzyskaliśmy wyczerpującą odpowiedź. - W zamyśle jego twórców, GZM ma być pierwszym krokiem do powołania na obszarze aglomeracji górnośląskiej metropolii – wyjaśnia prezydent, Zygmunt Frankiewicz - Funkcje metropolitalne na naszym terenie – administracja, sądownictwo, finanse, ubezpieczenia, nauka, kultura – są rozproszone. Na przykład Wojewódzki Sąd Administracyjny ma swą siedzibę na jego zachodnim krańcu – w Gliwicach. Nie ma w Polsce drugiego takiego obszaru. Może nieco podobne jest Trójmiasto albo twór istniejący tuż za naszą południową granicą – wokół Ostrawy. Choć Związek zarejestrowany został zaledwie kilka miesięcy temu a funkcjonuje właściwie od kilku tygodni, podjął już działania, których efekty będziemy mogli wkrótce zobaczyć na własne oczy. Wraz z KZK GOP, Tramwajami Śląskimi i Miastem Tychy przygotowany został wniosek do Ministerstwa Infrastruktury związany z organizacją EURO 2012. Przedstawiciel Związku został włączony do pracy Biura Organizacyjnego EURO 2012 w Chorzowie. W najbliższych dniach GZM gościł będzie przedstawicieli firm zainteresowanych pomocą w zagospodarowaniu terenów poprzemysłowych. Przygotowywane są także obchody pierwszej edycji Metropolitalnego Święta Rodziny. Miasta należąc do Związku mogą liczyć na dofinansowanie w wysokości 120 milionów Euro na organizację komunikacji podczas EURO 2012! W ramach tego projektu mają zostać zmodernizowane tory tramwajowe (około 120 km), zakupione nowoczesne niskopodłogowe tramwaje oraz zmodernizowany tabor. Jakie miałby/miałaby Pan/Pani oczekiwania wobec GZM? GZM jest rozwiązaniem pionierskim w naszym kraju, podobnie jak wprowadzone wiele lat temu rozwiązanie łączące śląskich przewoźników pod szyldem KZK GOP. - Trzeba iść dalej – mówi Frankiewicz – Wprowadzić Śląską Kartę Usług Publicznych, rozwiązać problemy infrastruktury tramwajowej, gospodarki odpadami czy zarządzania Drogową Trasą Średnicową, zająć się zagospodarowaniem terenów na granicach miast. Duże, silne miasta nie mają już terenów inwestycyjnych. Pozyskanie dużych inwestorów staje się poważnym problemem. Natomiast tam, gdzie są tereny, nie ma pieniędzy i innego potencjału na ich przygotowanie. Prezydent przypomina również o potrzebie wspólnej promocji. Łatwiej jest zaistnieć w świadomości Polaków i innych mieszkańców Europy jako dwumilionowa metropolia. Po raz kolejny rację bytu zdaje się mieć powiedzenie „W jedności siła”. A propos bytu... Skoro GZM już funkcjonuje i nieźle sobie radzi, po co te wszystkie zabiegi zmierzające do przeforsowania tzw. „ustawy metropolitalnej”? - Do powstania efektywnego organizmu metropolitalnego potrzebne jest uregulowanie prawne o randze ustawy. W sprawie powołania w Polsce obszarów metropolitalnych decyzję musi podjąć parlament – twierdzi Frankiewicz – Niezbędne jest jasne określenie ich struktury, zadań, funkcji, kompetencji i sposobów finansowania. Czy należy dążyć do tego, aby uchwalono specjalną ustawę dla Górnego Śląska? Byłoby to trudne i chętnie odczytane jako kolejne roszczenia Ślązaków. Powinna powstać jedna ramowa ustawa metropolitalna obowiązująca w całym kraju, wspólna dla wszystkich metropolii, oraz ustawowe rozwiązania szczegółowe, między innymi dla Górnego Śląska. W przypadku prób stworzenia nieprzemyślanego rozwiązania efekt może być odwrotny wobec zamierzonego. Zamiast poprawy może nastąpić istotne pogorszenie funkcjonowania samorządu i co za tym idzie – naszych miast. - Bez współpracy samorządów w każdym mieście byłby inny bilet, inny przewoźnik. Często nawet nie wiemy, że nasz KZK jest wyjątkowy (np. w porównywalnym Trójmieście nie ma nawet wspólnego biletu). Trzeba iść dalej. Zygmunt Frankiewicz Jak uniknąć legislacyjnego bubla? Ustawa potrzebna jest między innymi dlatego, że obowiązujące prawo nie przewiduje możliwości tworzenia związków komunalnych przez podmioty na różnych szczeblach samorządowej hierarchii, a tym samym zamkniętą drogę do GZM mają między innymi: Knurów, Mikołów i Tarnowskie Góry. - GZM – w obecnej formie prawnej – powinien wypełniać swoje zadania do czasu przyjęcia dwóch ustaw metropolitalnych: ramowej i „śląskiej”. W ich tworzeniu przez rząd i parlament powinny mieć swój znaczący udział zainteresowane samorządy. Śląscy samorządowcy – a także poprzedni wojewoda Tomasz Pietrzykowski – mają już konkretne doświadczenia i wiedzę na ten temat, a więc propozycje zapisów ustaw ma kto przygotować. – kontynuuje Frankiewicz - Aby jednak dobry projekt zaistniał, musi być spełniony jeszcze jeden warunek. Koordynacją prac nad nim winien zająć się ktoś z wysokiego szczebla centralnego. Najlepiej gdyby był to minister MSWiA. Przyjęta ustawa „śląska” powinna przekształcać GZM w związek obligatoryjny i określać termin połączenia GZM i KZK GOP. Uaktywniły się środowiska prawników i naukowców. To wszystko daje podstawy, aby sądzić, że po fachowej dyskusji można dopracować się naprawdę dobrego projektu. Inną sprawą jest to, na ile zostanie on „poprawiony” w parlamencie. Zygmunt Frankiewicz Obawa o Gliwice Gliwice są jednym z najszybciej rozwijających się gospodarczo śląskich miast. Składka do GZM wynosi 1 zł od każdego mieszkańca. Pytanie brzmi - czy z racji swojej dobrej sytuacji Gliwice nie będą tylko "wrzucać" do wspólnej skarbonki? - W GZM każde miasto członkowskie wpłaca swoją składkę i oczekuje efektów w rozwiązywaniu wspólnych problemów – odpowiada Krzysztof Krzemiński - W zależności od dalszych zadań przejmowanych przez Związek, to miasta ustalą zasady rozliczania się - zwiększanie stawki pogłównej lub rozliczanie zadań na podstawie rzeczywistych kosztów (np. w tych przypadkach, gdy przejęte zadanie nie jest realizowane we wszystkich miastach). Prezydenci miast doskonale zdają sobie sprawę z konieczności współfinansowania realizowanych przedsięwzięć, doskonale również wiedzą, że wszystkie wydatki muszą być racjonalne i nakierowane na jak największą efektywność. Kolejne wątpliwości pojawiają się w szeregach członków małych instytucji, w tym kulturalnych i sportowych. Czy powstający moloch nie zgniecie maluczkich? - Związek nie ma na celu zastępowania istniejących i dobrze działających instytucji sportowych i kulturalnych. Raczej ma tworzyć wartość dodaną, a więc nowe projekty, przedsięwzięcia i co najwyżej koordynować i integrować rozwój działalności już prowadzonej przez inne instytucje. – uspokaja Krzemiński. I ostatnie pytanie, które pozostawię już bez odpowiedzi. Co należy zrobić, żeby przygotować nas, którzy w tej chwili nie potrafimy rozszyfrować skrótu GZM, na wspólne działanie i narodziny metropolii? Czy Gliwice nie będą tylko „wrzucać” do wspólnej skarbonki? Adriana Urgacz Śląsk, śląski, Śląska, Śląskimi, śląskich, Śląską, śląskiej -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#505
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 55 Dołączył: pon, 19 lis 07 Nr użytkownika: 886 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Śląsk, śląski, Śląska, Śląskimi, śląskich, Śląską, śląskiej No co Ty, Frankiewicza nie znasz. On jeszcze nigdy nie użył słowa Zagłębie jak pamiętam. Zresztą o Tarnowskich Górach czy Mikołowie teraz wspomniał a o Będzinie czy Czeladzi już nie. Ten człowiek widzi tylko czubek własnego nosa. Widać to już było nie tylko w mówieniu o Zagłębiu ale także przy rozdziale jakichkolwiek środków. To właśnie w dużej mierze dzięki niemu Zagłębie dostało ochłapy, okruszki z pańskiego stołu. Lobby ślaskie działa cały czas a od takiej piarowskiej polityki jaką prowadzą niektórzy ludzie (nie mówienia o Zagłębiu) nuiedobrze mi się robi. Na co onio liczą, że jak nie wspomną o Zagłębiu to ono zniknie i problem się rozwiąże ? Boje się takich ludzi jak Frankiewicz bo tacy jak on w metropolii będa mieć dużo do powiedzenia... -------------------- www.zaglebiedabrowskie.org
|
|
|
![]()
Post
#506
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,772 Dołączył: śro, 05 maj 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 87 ![]() |
To właśnie w dużej mierze dzięki niemu Zagłębie dostało ochłapy, okruszki z pańskiego stołu. Masz jakieś konkrety czy tak sobie narzekasz ? Dlaczego uważasz, że prezydent Gliwic miałby się jakoś szczególnie starać o dobrobyt w Czeladzi ? Ten post edytował bzenek pią, 14 mar 2008 - 22:27 |
|
|
![]()
Post
#507
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 55 Dołączył: pon, 19 lis 07 Nr użytkownika: 886 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Masz jakieś konkrety czy tak sobie narzekasz ? Dlaczego uważasz, że prezydent Gliwic miałby się jakoś szczególnie starać o dobrobyt w Czeladzi ? Za dobrze się Frankiewicz znał z byłym marszałkiem województwa Moszyńskim - Ci panowie nie zachowywali nawet pozorów tego, że wszystko działa tak jak powinno, konkretów jest wiele - spójrz na podział środków jakiego dokonano. Zresztą tak naprawdę tu nie chodzi o konkretne osoby, tylko o układ, w którym pewne elementy się wymieniają. Kiedyś już prawie pewne było, że do DG trafi Opel i patrz co się stało - nagle uciekło. Dobre pytanie z tą Czeladzią. Pozwól, że odpowiem Ci pytaniem - a co prezydenta Gliwic obchodzą Tarnowskie Góry czy Mikołów...jakoś o tych miastach potrafi wspomnieć...o zagłębiowskich NIGDY ...z Katowicami też się Frankiewicz dogada ale ten stół jest dla nich za mały, żeby wszystkich dopuścić, więc jak powiedziałem musimy zadowolić się okruszkami. Ten post edytował Misaki pią, 14 mar 2008 - 23:03 -------------------- www.zaglebiedabrowskie.org
|
|
|
![]()
Post
#508
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,772 Dołączył: śro, 05 maj 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 87 ![]() |
Zresztą tak naprawdę tu nie chodzi o konkretne osoby, tylko o układ, w którym pewne elementy się wymieniają. Kiedyś już prawie pewne było, że do DG trafi Opel i patrz co się stało - nagle uciekło. O tak, tak - to jest koronny dowód na istnienie Układu ![]() Miała też być na pewno Toyota i poszła na Słowację. To jest dopiero MegaUkład ![]() Tarnowskie Góry czy Mikołów...jakoś o tych miastach potrafi wspomnieć...o zagłębiowskich NIGDY Ale w tym artykule Frankiewicz nie mówi ani słowa o Tarnowskich Górach czy Mikołowie. Natomiast kilkukrotnie podkreśla rangę regionu jako całości. Tak więc Twoje oburzenie wydaje mi się nieco na wyrost. ![]() |
|
|
![]()
Post
#509
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 540 Dołączył: wto, 03 kwi 07 Skąd: Toruń/DG Nr użytkownika: 652 Płeć: Kobieta GG: 2636495 ![]() |
Ja też nie widzę, żeby w tym artykule Zagłębie było jakoś szczególnie pomijane.
![]() -------------------- Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże! www.zaglebiedabrowskie.pl |
|
|
![]()
Post
#510
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 55 Dołączył: pon, 19 lis 07 Nr użytkownika: 886 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Swojej opinii nie sformułowałem na podstawie tego jednego artykułu. Powstawała on przez długi czas. Ja nie staram się rozumieć dosłownych wypowiedzi osób, np. hasło "dobro wszystkich mieszkańców aglomeracji" ( takie coś to jest populistyczne hasełko/zasłona dymna) Ja czytam między wierszami.
PS Rzeczywiście przyznaję rację - o ww miastach wspomniał dziennikarz. Marynha O ile mi wiadomo to mój region nazywa się Zagłębie Dąbrowskie a nie Śląsk/Górny Śląsk/Silesia no ale to nic szczególnego ![]() Ten post edytował Misaki sob, 15 mar 2008 - 10:39 -------------------- www.zaglebiedabrowskie.org
|
|
|
![]()
Post
#511
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() Budżet metropolii na pensje i promocję pj 2008-03-18, ostatnia aktualizacja 2008-03-18 20:34 Tegoroczny budżet Górnośląskiego Związku Metropolitalnego wyniesie 3,6 mln zł. Pieniądze zostaną wydane m.in. opracowanie strategii rozwoju metropolii i jej promocję. Milion złotych pochłoną pensje (do końcu roku biuro GZM-u ma zatrudniać 20 osób - przyp. red.). GZM tworzy 14 miast regionu. Poza związkiem pozostają m.in. Będzin, Czeladź, Knurów i Mikołów. Ma się to zmienić po przyjęciu przez Sejm ustawy o metropoliach. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#512
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 2,268 Dołączył: śro, 09 mar 05 Skąd: DG - Gołonóg Nr użytkownika: 130 Płeć: Mężczyzna GG: 3030588 ![]() |
Buahaha ponad 1/4 budżetu na pensje.. ekstra.
![]() ![]() -------------------- "(...) When you love a woman you tell her that she's really wanted
When you love a woman you tell her that she's the one (..)" |
|
|
![]()
Post
#513
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() Wywiad: Zaskakująca wypowiedź śląskiego europosła Jan Olbrycht: ustawy aglomeracyjnej nie będzie (...) Jak Pan ocenia przymiarki do stworzenia w naszym regionie supermiasta Silesii, którego istnienie regulowałaby specjalna ustawa? - Powstanie supermiasta Silesii zależy jedynie od stopnia organizacji współpracy między miastami naszego regionu. Jeśli władzom poszczególnych miast regionu zależy na stworzeniu „supermiasta”, to powinny zacząć działać natychmiast, na szczeblu lokalnym. Niepotrzebna jest ustawa, której rola ograniczałaby się jedynie do usankcjonowania tego projektu. Dodam, że taka ustawa w ogóle nie powstanie! Nawet w perspektywie kilku najbliższych lat… -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#514
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,772 Dołączył: śro, 05 maj 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 87 ![]() |
CYTAT Powstanie supermiasta Silesii zależy jedynie od stopnia organizacji współpracy między miastami naszego regionu. Jeśli władzom poszczególnych miast regionu zależy na stworzeniu „supermiasta”, to powinny zacząć działać natychmiast, na szczeblu lokalnym. Niepotrzebna jest ustawa, której rola ograniczałaby się jedynie do usankcjonowania tego projektu. No i wracamy do punktu wyjścia. Podpisuję się obiema rękami pod słowami marszałka. Po co nam jest ta aglomeracja ? Co ona ma robić ? Co ma w sobie takiego czego miasta już nie mają ? Czy ona po prostu ma utajnić nędzę samorządów w GOP ? Może po prostu znacznie poszerzyć zadania i finansowanie istniejących już szczebli samorządu. ![]() |
|
|
![]()
Post
#515
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,162 Dołączył: śro, 07 lut 07 Skąd: Gołonóg Starówka, Zagłębie Dąbrowskie Nr użytkownika: 446 Płeć: Mężczyzna GG: 11390668 ![]() |
Ona ma stworzyć kolejny szczebel administracji, kolejne stołki dla "kolesi" i nic po za tym.
-------------------- Pozdrawiam!
Marcin |
|
|
![]()
Post
#516
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() Metropoliom potrzebne są ramy ustawowe 26.03.2008, Maria Weber Powstają trzy projekty ustawy metropolitalnej. Różnią się sposobem podziału kompetencji między gminy a aglomerację. Niebawem się okaże, czy możliwe jest opracowanie projektu kompromisowego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiedziało, że zakończy prace nad projektem ustawy o metropoliach do końca maja 2008 r. Nad jego przygotowaniem czuwa prof. Michał Kulesza, doradca ministra. Podobny dokument powstaje na zlecenie wojewody śląskiego Zygmunta Łukaszczyka. Unia Metropolii Polskich popiera z kolei projekt prof. Huberta Izdebskiego, przekazany w poprzedniej kadencji ówczesnej minister rozwoju regionalnego Grażynie Gęsickiej. Jeden organizm Jak powiedziała „Rzeczpospolitej” Wioletta Paprocka, rzecznik prasowy resortu, rządowa ustawa metropolitalna ułatwi politykę przestrzenną, modernizację i ujednolicenie infrastruktury w ramach metropolii, będzie promować rozwiązania komunikacji i transportu oraz ochrony środowiska. Pozwoli też na szybszy rozwój aglomeracji, które w stosunku do europejskich mają charakter regionalny. Ostateczny projekt dokumentu powstanie w drodze dialogu i konsultacji z przedstawicielami samorządów. MSWiA zapewnia, że weźmie pod uwagę wszystkie dotychczasowe opracowania. Czy jednak będzie to możliwe, skoro poglądy na rolę metropolii profesorów Kuleszy i Izdebskiego różnią się zasadniczo? A gdzie miejsce dla regionalnego projektu śląskiego? Podział kompetencji Prof. Kulesza opowiada się za projektem kompromisowym, aby ustawa metropolitalna nie odbierała gminom i powiatom ich kompetencji na rzecz zespołu metropolitalnego. Uważa też, że rola tego zespołu nie polega na przejmowaniu zadań gminnych. Chodzi o funkcję koordynacyjną i uchwały programowe wiążące gminy i powiaty. – Gdyby udało się stworzyć kompromis, sądzę, że byłaby to regulacja do zaakceptowania przez wszystkie duże aglomeracje w Polsce. Tak zbudowana ustawa umożliwiałaby modyfikacje konieczne w każdym indywidualnym przypadku. Zasady funkcjonowania takiego zespołu metropolitalnego regulowałby statut – powiedział prof. Michał Kulesza. – Podkreślam jednak, że to mój pogląd, a nie rządu. Inaczej ocenia rolę zespołów metropolitalnych prof. Henryk Izdebski. W jego projekcie następuje wyodrębnienie publicznych obszarów metropolitalnych jako powiatów metropolitalnych. Stolica zyskuje status regionalny. Obszary metropolitalne przejmują niektóre zadania jednostek w nim położonych, np. uchwalanie planów zagospodarowania przestrzennego, zadania oświatowe, zarządzanie drogami gminnymi, wojewódzkimi oraz krajowymi. O ile więc prof. Kulesza widzi w zespołach rolę koordynatora zadań, o tyle prof. Izdebski przekazuje im pewne zadania. Trzy w jednym Trzeci projekt wyraża dążenie środowiska śląskiego, aby formalnie ukonstytuować największą w Polsce metropolię, złożoną z 17 miast. Autorzy projektu zapowiedzieli jednak, że ma on wymiar uniwersalny i dotyczy nie tylko Śląska. – Jest to projekt o charakterze eksperckim, który będzie uzupełniać prace prowadzone przez MSWiA – powiedziała Wioletta Paprocka. Jeśli ministerstwo zamierza pogodzić wszystkie projekty w jednym, ma twardy orzech do zgryzienia. Być może jednak uda się osiągnąć kompromis. Liczy na to Unia Metropolii Polskich, która organizuje 31 marca debatę poświęconą roli zespołów metropolitalnych. Jej prowadzenie powierzyła profesorom Kuleszy i Izdebskiemu. Piotr Uszok, prezydent Katowic Trzeba sobie zdawać sprawę z celu, któremu ma służyć ta ustawa. W Polsce potencjał ekonomiczny jest skoncentrowany w dużych zespołach miejskich. Aglomeracja górnośląska licząca ponad 2 mln mieszkańców wytwarza 9,1 proc. PKB. Potrzebne jest więc prawo samorządowe, które pozwoli w pełni ten potencjał wykorzystać. Chodzi o możliwość organizowania wspólnych przedsięwzięć, np. komunikacyjnych czy też dotyczących gospodarki odpadowej. Bardzo ważna jest też wspólna promocja. Gdy miasta takiego zespołu występują oddzielnie, to nie jest to tak spektakularne. Powinny więc tworzyć jeden duży organizm. Względy społeczne przemawiają jednak za tym, aby respektować przy tym zasadę pomocniczości. Trzeba więc brać pod uwagę tradycję, tożsamość samorządową, kompetencje lokalnych władz. Jest to istotne także dlatego, że pozwoli zyskać społeczne poparcie dla nowych regulacji. jtp -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#517
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() Nasze miasta potrzebują metropolii Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic 2008-03-28, ostatnia aktualizacja 2008-03-28 21:06 Po miesiącach starań, uzgodnień i wysiłków prezydentów miast udało się doprowadzić do powołania Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. To tylko pierwszy krok, by powstała u nas metropolia - pisze Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic. Od początku prac nad powstaniem Górnośląskiego Związku Metropolitalnego mówiliśmy o tym, że najpierw należy doprowadzić do powstania związku komunalnego, a potem podjąć prace zmierzające do metropolizacji konurbacji górnośląskiej. Do tego potrzebna będzie ustawa. Powinna powstać jedna ramowa ustawa metropolitalna obowiązująca w całym kraju, wspólna dla wszystkich metropolii, oraz ustawowe rozwiązania szczegółowe, między innymi dla Górnego Śląska. Jednak GZM powstał bez ustawy. Może na tym wypadałoby poprzestać? Otóż nie. Obowiązujące prawo, na którego podstawie powołano GZM, nie pozwala tworzyć związków komunalnych podmiotom o różnym statusie w samorządowej hierarchii. Ustawa umożliwi wejście w skład metropolii "brakującym" miastom naszego regionu (chodzi o Będzin, Czeladź, Knurów, ewentualnie Mikołów i Tarnowskie Góry), które z racji tego, że nie są miastami na prawach powiatu, pozostały poza GZM. Kolejną ważną sprawą są finanse. Nie ma co liczyć na to, że metropolia otrzyma duże pieniądze. Nie pozwoli na to rząd, parlament, inne regiony. Mogą być jednak zachętą, która wystarczy na koszty administracyjne. Dobrze by było, aby ta "zachęta" była motywacyjna. Mógłby to być na przykład udział - choćby mały - w podatku VAT czy ewentualnie w CIT. Wtedy metropolii będzie dodatkowo zależało na rozwoju gospodarczym. Pieniędzy nagle nie przybędzie. Nie wolno się łudzić. Duże problemy będziemy musieli rozwiązywać jak do tej pory, poprzez wkład własny samorządu i dotacje unijne. Wcale niemało istotny jest również problem wyboru władz metropolii. W drugiej albo trzeciej kadencji powinny nastąpić bezpośrednie wybory jej władz, albowiem w przypadku wyborów pośrednich i konkursu na dyrektora zarządzającego (albo innego podobnego rozwiązania) będzie zawsze istniała silna zależność dyrektora od prezydentów miast zasiadających we władzach metropolii i trudno będzie pokonywać naturalne partykularyzmy. To jest bardzo ważne dla powodzenia całego przedsięwzięcia. Jeśli nie tworzymy jednak nośnego medialnie supermiasta, to po co komu taki twór jak GZM, a następnie ustawowy związek metropolitalny? Może mnożymy byty bez potrzeby, karmiąc swoją gigantomanię? Najlepszym i najdrastyczniejszym przykładem jest komunikacja pasażerska. Bez współpracy samorządów w każdym mieście byłby inny bilet, inny przewoźnik. Ten problem miasta rozwiązały same kilkanaście lat temu. Same i satysfakcjonująco. Działa Komunikacyjny Związek Komunalny GOP, rozwija się, robi postępy w zakresie i poziomie usług. Traktowany jest jak coś naturalnego. Często nawet nie wiemy, że nasz KZK jest wyjątkowy (np. w porównywalnym Trójmieście nie ma nawet wspólnego biletu). Trzeba jednak iść dalej. Wprowadzić Śląską Kartę Usług Publicznych, rozwiązać problemy infrastruktury tramwajowej, gospodarki odpadami czy zarządzania Drogową Trasą Średnicową, zająć się zagospodarowaniem terenów na granicach miast. Duże silne miasta nie mają już terenów inwestycyjnych. Pozyskanie dużych inwestorów staje się poważnym problemem. Natomiast tam, gdzie one są, nie ma pieniędzy i innego potencjału na ich przygotowanie. Potrzebna jest nam wspólna promocja. Przebijanie się do świadomości Polaków (i nie tylko) z faktem istnienia około dwumilionowej metropolii w pojedynkę jest trudne i nie przynosi pożądanych efektów. Ponadto istnieje pilna potrzeba zmniejszenia dysproporcji rozwojowych wewnątrz naszego regionu. Poziom, dynamika rozwoju są w naszych miastach dramatycznie różne, a więc grozi nam utrwalenie obszarów biedy. GZM powinien wypełniać swoje zadania do czasu przyjęcia ustaw metropolitalnych: ramowej i "śląskiej". W ich tworzeniu przez rząd i parlament powinny mieć swój znaczący udział zainteresowane samorządy. Śląscy samorządowcy - a także poprzedni wojewoda Tomasz Pietrzykowski - mają już konkretne doświadczenia i wiedzę na ten temat, a więc propozycje zapisów ustaw ma kto przygotować. Uaktywniły się środowiska prawników i naukowców. To wszystko daje podstawy, aby sądzić, że po fachowej dyskusji można dopracować się naprawdę dobrego projektu. Inną sprawą jest to, na ile zostanie on "poprawiony" w parlamencie. Aby jednak dobry projekt zaistniał, musi być spełniony jeszcze jeden warunek. Koordynacją prac nad nim winien zająć się ktoś z wysokiego szczebla centralnego. Najlepiej, gdyby był to minister MSWiA. Przyjęta ustawa "śląska" powinna przekształcać GZM w związek obligatoryjny i określać termin połączenia GZM i KZK GOP. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#518
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() Co metropolia ma wspólnego z psem ogrodnika? Przemysław Jedlecki 2008-04-07, ostatnia aktualizacja 2008-04-07 22:02 Górnośląski Związek Metropolitalny skrytykował projekt ustawy o metropoliach. Prezydenci miast skupionych w związku nie wyobrażają sobie, by mogli utracić kontrolę nad metropolią. Zarząd GZM, którym kieruje Piotr Uszok, prezydent Katowic, przygotował uwagi do projektu ustawy o metropoliach. Zmieściły się na pięciu stronach maszynopisu. Najważniejsze jest jednak to, że prezydenci nie chcą słyszeć o utracie kontroli nad metropolią. Projekt ustawy, przygotowany przez zespół ekspertów pod kierunkiem prof. Czesława Martysza z Uniwersytetu Śląskiego, zakłada, że członków zgromadzenia metropolii będą wybierać radni poszczególnych miast. Prezydenci miast uznali z kolei, że nie mogą oddać tej decyzji w ręce radnych. Tylko oni powinni mieć wpływ na to, kto będzie reprezentował ich miasto w metropolii. Zdaniem prezydentów najlepiej by było, gdyby sami zasiadali w zgromadzeniu. Ciekawe, że GZM pod przewodnictwem Uszoka ignoruje stanowisko Unii Metropolii Polskich w tej sprawie. Uszok jest sekretarzem unii, wcześniej był jej szefem. UMP uważa, że metropolie powinny działać na innych zasadach niż zakłada projekt ustawy i inaczej niż proponuje GZM. Metropolie powinny być "superpowiatami" z bezpośrednio wybieranymi władzami. Taki pomysł zgłosił prof. Hubert Izdebski z Uniwersytetu Warszawskiego, a tydzień temu na warszawskiej konferencji o metropoliach poparł go Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska i jednocześnie szef UMP. Uszok też był na tym spotkaniu. Zdaniem Adamowicza prezydenci nie powinni grać w metropoliach pierwszych skrzypiec. Opowiada się za bezpośrednimi wyborami do rady metropolii. - Dla mnie nie jest dziś ważne, czy inwestor pojawi się w Gdańsku, Sopocie czy Gdyni. Ważne, by zainwestował w jednym z tych miast, bo wszyscy na tym skorzystamy. Metropolie to kwestia skoku w sposobie myślenia - wyjaśnia Adamowicz. Na razie każdy prezydent myśli przede wszystkim tylko o inwestycjach w swoim mieście. Przykłady można mnożyć. Głośny jest spór Katowic i Sosnowca o targi górnicze, a wcześniej urzędnicy z Katowic otwarcie krytykowali pomysł budowy hali widowiskowo-sportowej Podium w Gliwicach. - Albo każdy sobie rzepkę skrobie, albo prezydenci uwierzą, że razem można coś osiągnąć. Tego się trzeba będzie jednak nauczyć. Syndrom psa ogrodnika musi się skończyć - apeluje tymczasem Adamowicz. Jak to robią Niemcy? Specjaliści jako wzór pokazują metropolie niemieckie, które są albo krajami związkowymi (Berlin, Hamburg, region Rhein-Ruhr), albo jednostkami samorządu terytorialnego. Region Hanower skupia Hanower i 20 innych gmin. Mieszkańcy wybierają radę regionu na pięcioletnią kadencję i na taką samą prezydenta regionu. Jest też komisja regionu, którą tworzy prezydent i osoby wybrane przez radę. Inny przykład to region Stuttgart. Tworzy go Stuttgart, 178 gmin i cztery powiaty. Mieszkańcy na pięć lat wybierają radę regionalną, a ta na osiem lat dyrektora regionu. -------------------- ![]() |
|
|
![]()
Post
#519
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,978 Dołączył: sob, 01 kwi 06 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 197 Płeć: Mężczyzna GG: 2519362 ![]() |
Uszok najbardziej by pewnie chciał, żeby wszystkie miasta GZM wcielić jako dzielnice do Katowic, a jego zrobić dożywotnio królem (bo prezydent to już dla niego za mało)
![]() -------------------- |
|
|
![]()
Post
#520
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,772 Dołączył: śro, 05 maj 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 87 ![]() |
Uszok najbardziej by pewnie chciał, żeby wszystkie miasta GZM wcielić jako dzielnice do Katowic, a jego zrobić dożywotnio królem (bo prezydent to już dla niego za mało) ![]() Akurat w powyższym artykule nie ma słowa o tym co by chciał Uszok ale rozumiem, że bycie anty-silesianem jest teraz trendy i wybaczam ![]() CYTAT Ciekawe, że GZM pod przewodnictwem Uszoka ignoruje stanowisko Unii Metropolii Polskich w tej sprawie. Uszok jest sekretarzem unii, wcześniej był jej szefem. Głupia uwaga - Unia i GZM sa ciałami kolegialnymi więc poglady Uszoka nie muszą być tam obowiązujące. CYTAT Prezydenci miast skupionych w związku nie wyobrażają sobie, by mogli utracić kontrolę nad metropolią. Problem polega na tym, że ciągle nie wiemy co ma załatwiać ta cała metropolia. Jeżeli jakieś pierdoły to nie potrzeba tam marnowac cennego czasu prezydentów. Natomiast jeżeli czymś ważnym to obecność prezydentów będzie jak najbardziej wskazana. Swoją drogą to radni mogą wybrać na przedstwiciela właśnie prezydenta. Ja bym się przychylał do tych radnych bo to w końcu oni reprezentują wyborców. CYTAT Wcale niemało istotny jest również problem wyboru władz metropolii. W drugiej albo trzeciej kadencji powinny nastąpić bezpośrednie wybory jej władz. No nie wiem. Nadmiar demokracji może okazać się zabójczy. Mówi się też o bezpośrednich wyborach starosty i marszałka wojwewództwa. Wyobraźmy sobie teraz mieszkańca Czeladzi pędącego do urny z formularzami do wyboru: - rady dzielnicy, - rady miasta, - rady powiatu, burmistrza, - starosty, - sejmiku wojewódzkiego, - marszałka województwa, - rady metropolii, - dyrektora metropolii. I te tony makulatury wyborczej pod drzwiami. Czy ktoś to będzie w stanie ogranąć ? ![]() CYTAT Obowiązujące prawo (...) nie pozwala tworzyć związków komunalnych podmiotom o różnym statusie w samorządowej hierarchii. . Czyli KZK GOP jest nielegalny ? ![]() CYTAT po co komu taki twór jak GZM, a następnie ustawowy związek metropolitalny? Może mnożymy byty bez potrzeby, karmiąc swoją gigantomanię? Byłbym się przychylał do tego ostatniego stwierdzenia ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: niedziela, 12 października 2025 - 19:39 |