IPB

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

2 Stron V   1 2 >  
Reply to this topicStart new topic
> Jak walczyc z pracodawcami - oszustami w naszym regionie?
ewa24
post śro, 17 kwi 2013 - 15:39
Post #1


UZYTKOWNIK


Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Dołączył: śro, 17 kwi 13
Nr użytkownika: 5,198
Płeć: Mężczyzna



Od kilku tygodni poszukuje pracy gdyż przepisy antypracownicze spowodowaly ze stracilam prace gdyż pracodawca postanowil skorzystać z oszczednosci w postaci umowy smieciowej i zmniejszenia etatow stalych i stracilam prace i co mnie zaniepokoilo?

wchodzę na portal z ogłoszeniami i dzwonie umawiam się do FIRMY 1 - Katowice ul Matejki 3 restauracja - a tak mowia proszę przynieść CV i przyjechać bo tak nie widać człowieka przyjezdzam z CV umawiają mnie na dzień próbny po którym będzie umowa - przerabiam dobrze jeden dzień za darmo i mowia ze się odezwa i cisza

ZOSTALAM OSZUKANA!!! Chciałbym żeby ten pracodawca za lamanie przepisów pracy poniosl kare co mogę zrobić?

2. sytuacja - sklepik 24h w dabrowie górniczej Cedlera 14a lub 4c - pani pseudobiznesmen mi powiedziała ze najpierw darmowe szkolenie a następnie praca - bylam 3 dni i zrezygnowałam bo chciała mnie szkolić dalej za darmo - w międzyczasie zauwazylam wiele nielegalnych praktyk - sprzedawanie niepełnoletnim papierosow, sprzedawanie na sztuki papierosow alkoholu i lamanie przepisów pracy -

ZOSTALAM OSZUKANA 2 RAZ - Chciałbym żeby ten pracodawca za lamanie przepisów pracy i innych (np. sprzedaż nieletnim papierosow) poniosl kare co mogę zrobić?



no i przy okazji przestrzegam przed tymi firmami bo to sa oszuści
Go to the top of the page
 
+Quote Post
vacu
post śro, 17 kwi 2013 - 17:48
Post #2


Smokin' nigga
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,125
Dołączył: sob, 01 maj 04
Skąd: DG Centrum
Nr użytkownika: 85
Płeć: Mężczyzna
GG: 2275899 status gadu-gadu
Tlen: vacu status tlen



CYTAT(ewa24 @ śro, 17 kwi 2013 - 15:39) *
2. sytuacja - sklepik 24h w dabrowie górniczej Cedlera 14a lub 4c - pani pseudobiznesmen mi powiedziała ze najpierw darmowe szkolenie a następnie praca - bylam 3 dni i zrezygnowałam bo chciała mnie szkolić dalej za darmo - w międzyczasie zauwazylam wiele nielegalnych praktyk - sprzedawanie niepełnoletnim papierosow, sprzedawanie na sztuki papierosow alkoholu i lamanie przepisów pracy -

ZOSTALAM OSZUKANA 2 RAZ - Chciałbym żeby ten pracodawca za lamanie przepisów pracy i innych (np. sprzedaż nieletnim papierosow) poniosl kare co mogę zrobić?

Akurat ta sytuacja jest dwuznaczna. Podobną miał brat w swojej firmie - ale powiedział z góry dziewczynie, że przez miesiąc się szkoli, tylko siedzi i obserwuje, ten miesiąc za darmo (ale też de facto nie pracuje więc wszystko legalnie) a później umowa. Jak było powiedziane tak zostało wykonane, dziewczyna umowę dostała i była zadowolona. Niestety mikroprzedsiębiorców zatrudniających 1-3 osoby nie stać na zatrudnienie choćby na miesiąc kogoś bezproduktywnego, z kolei często zatrudniają osoby bez żadnych kwalifikacji. Aczkolwiek nie wiem jak było w tym przypadku, u mojego brata z góry było wiadomo co i jak, albo ktoś się godził albo nie, wolny wybór.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Kamil_
post śro, 17 kwi 2013 - 18:51
Post #3


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,385
Dołączył: pon, 13 sie 07
Nr użytkownika: 782
Płeć: Mężczyzna



Vacu, szkolenie trwające miesiąc? O.o Jestem zszokowany, że ktoś się zgodził na coś takiego nie mając pewnie żadnej gwarancji zatrudnienia poza słowem właściciela...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
vacu
post śro, 17 kwi 2013 - 19:29
Post #4


Smokin' nigga
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,125
Dołączył: sob, 01 maj 04
Skąd: DG Centrum
Nr użytkownika: 85
Płeć: Mężczyzna
GG: 2275899 status gadu-gadu
Tlen: vacu status tlen



CYTAT(Kamil_ @ śro, 17 kwi 2013 - 18:51) *
Vacu, szkolenie trwające miesiąc? O.o Jestem zszokowany, że ktoś się zgodził na coś takiego nie mając pewnie żadnej gwarancji zatrudnienia poza słowem właściciela...

@Kamil - no ale to wolny wybór, brat mógłby nie zatrudnić nikogo albo w taki sposób, nie było go stać na płacenie komuś przez miesiąc za siedzenie. Sam sobie odpowiedz co lepsze. Tym bardziej, że zainteresowana nie wykonywała przez ten miesiąc żadnej pracy, ryzykowała co najwyżej darmowe szkolenie z realnej sprzedaży specyficznych produktów. Mogła też siedzieć przez ten miesiąc w domu i oglądając seriale liczyć na PUP bądź też wziąć udział w bzdurnym szkoleniu z tegoż urzędu.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Kamil_
post śro, 17 kwi 2013 - 19:56
Post #5


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,385
Dołączył: pon, 13 sie 07
Nr użytkownika: 782
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(vacu @ śro, 17 kwi 2013 - 19:29) *
CYTAT(Kamil_ @ śro, 17 kwi 2013 - 18:51) *
Vacu, szkolenie trwające miesiąc? O.o Jestem zszokowany, że ktoś się zgodził na coś takiego nie mając pewnie żadnej gwarancji zatrudnienia poza słowem właściciela...

@Kamil - no ale to wolny wybór, brat mógłby nie zatrudnić nikogo albo w taki sposób, nie było go stać na płacenie komuś przez miesiąc za siedzenie. Sam sobie odpowiedz co lepsze. Tym bardziej, że zainteresowana nie wykonywała przez ten miesiąc żadnej pracy, ryzykowała co najwyżej darmowe szkolenie z realnej sprzedaży specyficznych produktów. Mogła też siedzieć przez ten miesiąc w domu i oglądając seriale liczyć na PUP bądź też wziąć udział w bzdurnym szkoleniu z tegoż urzędu.


Vacu, ja rozumiem i Twojemu bratu się nie dziwię, bo wiem, jakie są realia małego biznesu w Polsce. Tylko wiesz, ona niekoniecznie przez miesiąc miała oglądać seriale, mogła dalej aktywnie szukać pracy smile2.gif

No i miesiąc to strasznie dużo, przez taki czas można się nauczyć nowego zawodu smile2.gif
Go to the top of the page
 
+Quote Post
vacu
post śro, 17 kwi 2013 - 20:17
Post #6


Smokin' nigga
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,125
Dołączył: sob, 01 maj 04
Skąd: DG Centrum
Nr użytkownika: 85
Płeć: Mężczyzna
GG: 2275899 status gadu-gadu
Tlen: vacu status tlen



CYTAT(Kamil_ @ śro, 17 kwi 2013 - 19:56) *
Vacu, ja rozumiem i Twojemu bratu się nie dziwię, bo wiem, jakie są realia małego biznesu w Polsce. Tylko wiesz, ona niekoniecznie przez miesiąc miała oglądać seriale, mogła dalej aktywnie szukać pracy smile2.gif

No i miesiąc to strasznie dużo, przez taki czas można się nauczyć nowego zawodu smile2.gif

Ja mam to szczęście, że łącznie w życiu dwa miesiące byłem bez pracy ale wydaje mi się, że jeżeli ktoś długo pracy znaleźć nie może a do tego nie ma zawodu lub ma zawód na który nie ma popytu to co ma taka osoba do stracenia? Oczywiście nie należy się dać wykorzystywać w sposób taki, że "szkolenie" to normalna sprzedaż bądź obsługa klienta a jedynie z nazwy jest to szkolenie. Natomiast jeżeli faktycznie jest to jakieś szkolenie, choćby z obsługi kasy fiskalnej czy coś takiego, to zawsze to jakaś wartość dodana, zawsze przy następnej okazji taka osoba może powiedzieć, że to już umie i nie potrzebuje szkolenia - i może to szybko udowodnić.

Nie wiem jak jest z autorką wątku więc nie do niej piję ale w poprzedniej pracy miałem do czynienia z rekrutacją pracowników "fizycznych" i z perspektywy pracodawcy też niewesoło to wygląda. 2/10 po tygodniu uda się na L4, 1/10 to alimenciarz, który po dwóch miesiącach (i szkoleniach, które coś tam kosztowały) znika, bo dopadł go komornik, 5/10 przychodzi nie wiem po co, nie umieją nic ale chcieliby średnią krajową na rękę + umowę na czas nieokreślony na dzień dobry, ledwo 2/10 daje perspektywy dłuższej współpracy.
Nie bronię tutaj oszustów, wykorzystujących "okres próby", natomiast szukający pracy musi też mieć świadomość, że w mikro biznesie ogląda się często każdą złotówkę z każdej strony więc takie praktyki niekoniecznie wynikają z chęci wyzysku i oszukania.

CYTAT
No i miesiąc to strasznie dużo, przez taki czas można się nauczyć nowego zawodu

Zależy czego się uczysz. W tamtym przypadku chodziło nie o pracę w spożywczaku a o dość specjalistyczne produkty, które - jeśli chcesz sprzedawać rzetelnie - musisz bardzo dobrze poznać. A do tego trochę teorii ogólnej i samych technik sprzedaży, naprawdę sporo nauki dla kogoś kto nigdy tego nie robił.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kamillll
post śro, 17 kwi 2013 - 20:46
Post #7


UZYTKOWNIK
*****

Grupa: Użytkownik
Postów: 530
Dołączył: wto, 03 cze 08
Nr użytkownika: 1,319
Płeć: Mężczyzna



szkoda że tu nie można dać plusika za wypowiedź...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
ewa24
post czw, 18 kwi 2013 - 07:05
Post #8


UZYTKOWNIK


Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Dołączył: śro, 17 kwi 13
Nr użytkownika: 5,198
Płeć: Mężczyzna



CYTAT(vacu @ śro, 17 kwi 2013 - 20:17) *
CYTAT(Kamil_ @ śro, 17 kwi 2013 - 19:56) *
Vacu, ja rozumiem i Twojemu bratu się nie dziwię, bo wiem, jakie są realia małego biznesu w Polsce. Tylko wiesz, ona niekoniecznie przez miesiąc miała oglądać seriale, mogła dalej aktywnie szukać pracy smile2.gif

No i miesiąc to strasznie dużo, przez taki czas można się nauczyć nowego zawodu smile2.gif

Ja mam to szczęście, że łącznie w życiu dwa miesiące byłem bez pracy ale wydaje mi się, że jeżeli ktoś długo pracy znaleźć nie może a do tego nie ma zawodu lub ma zawód na który nie ma popytu to co ma taka osoba do stracenia? Oczywiście nie należy się dać wykorzystywać w sposób taki, że "szkolenie" to normalna sprzedaż bądź obsługa klienta a jedynie z nazwy jest to szkolenie. Natomiast jeżeli faktycznie jest to jakieś szkolenie, choćby z obsługi kasy fiskalnej czy coś takiego, to zawsze to jakaś wartość dodana, zawsze przy następnej okazji taka osoba może powiedzieć, że to już umie i nie potrzebuje szkolenia - i może to szybko udowodnić.

Nie wiem jak jest z autorką wątku więc nie do niej piję ale w poprzedniej pracy miałem do czynienia z rekrutacją pracowników "fizycznych" i z perspektywy pracodawcy też niewesoło to wygląda. 2/10 po tygodniu uda się na L4, 1/10 to alimenciarz, który po dwóch miesiącach (i szkoleniach, które coś tam kosztowały) znika, bo dopadł go komornik, 5/10 przychodzi nie wiem po co, nie umieją nic ale chcieliby średnią krajową na rękę + umowę na czas nieokreślony na dzień dobry, ledwo 2/10 daje perspektywy dłuższej współpracy.
Nie bronię tutaj oszustów, wykorzystujących "okres próby", natomiast szukający pracy musi też mieć świadomość, że w mikro biznesie ogląda się często każdą złotówkę z każdej strony więc takie praktyki niekoniecznie wynikają z chęci wyzysku i oszukania.

CYTAT
No i miesiąc to strasznie dużo, przez taki czas można się nauczyć nowego zawodu

Zależy czego się uczysz. W tamtym przypadku chodziło nie o pracę w spożywczaku a o dość specjalistyczne produkty, które - jeśli chcesz sprzedawać rzetelnie - musisz bardzo dobrze poznać. A do tego trochę teorii ogólnej i samych technik sprzedaży, naprawdę sporo nauki dla kogoś kto nigdy tego nie robił.



oczywiście szkolenie które jest szkoleniem a nie oszustwem polegającym na pracy za darmo jak najbardziej popieram, kiedy pracowałam w hipermarkecie miałam wcześniej 2 dni szkolenia, ale przez te 2 dni nauczono mnie obslugiwac kase fiskalna i zasad w pracy a sama pracowałam już za pieniądze, w tych formach o których napisałam po prostu pracowałam a nie szkoliłam się i mi za to nie zapłacono

a jak można z tym walczyc? (poza nie odpowiada szkolenie czy praca za darmo nie korzystam bo to nie wyjście - oszust zawsze kogos zlapie i oszuka na to) Ja chce wiedzieć jak walczyc z tymi oszustami żeby ich zlikwidować albo uniemozliwic oszukańczy proceder? gdzie zglosic jakie dowody dac przedstawić zrobić? itd. itd
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Mały77
post czw, 18 kwi 2013 - 16:22
Post #9


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 1,113
Dołączył: czw, 19 lis 09
Nr użytkownika: 3,566
Płeć: Mężczyzna



Problem najlepiej zgłosić do Państwowej Inspekcji Pracy.
http://www.katowice.oip.pl/
Go to the top of the page
 
+Quote Post
savalas
post sob, 20 kwi 2013 - 13:35
Post #10


UZYTKOWNIK
*****

Grupa: Użytkownik
Postów: 609
Dołączył: pią, 23 mar 07
Nr użytkownika: 612



wszędzie są oszuści. W firmie Bitron, o której ostatnio było dość głośno z powodu strajku ( notabene tych pracowników stałych, którzy mają tam najlepiej ), niektóre firmy zewnętrzne np. Vesuvio zatrudniają ludzi NA CZARNO, w FABRYCE ?! To jest skandal i niema na to rady, teraz odbywa się kontrola PIP i każą pracownikoom mówić, że to oni nie chcieli umów !! Chory kraj, jak słyszę o uelastycznieniu czasu pracy, to mi się żygać chce. Kobiety tyrają tam nie raz 16 godzin dziennie. Obowiązkowo w piątek kiedy ma się ranną zmiane jest przyjście również na noc. Soboty, niedziele, często stawka 5 zł na godzine z różnych wymyślonych powodów.

Ten post edytował savalas sob, 20 kwi 2013 - 13:38
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Bathurst
post sob, 20 kwi 2013 - 15:10
Post #11


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,221
Dołączył: czw, 22 kwi 04
Skąd: Gołonóg
Nr użytkownika: 80
Płeć: Mężczyzna



Czasem się dziwię, że Polacy godzą się na takie traktowanie. Że to się jeszcze nie skończyło na ulicy.
To chyba kwestia braku dużych skupisk ludzi pracujących w zakładach - dawniej łatwiej im się było skrzyknąć. Z drugiej strony w Hiszpanii, Francji, Niemczech ludzie potrafią się zmobilizować i wyjść w liczbie 2 mln na ulicę i to jest siła z którą trzeba się liczyć. Tylko tam związki zawodowe są na zewnątrz zakładów i faktycznie bronią interesów ludzi a nie tak jak u nas.
Ponadto nasz naród jest tak zaślepiony że dał sobie wmówić że obrona swoich interesów jest równoznaczna z postawą roszczeniową. Co jest pase, co jest obciachem, zacofaniem itd. Tymczasem coraz więcej roszczeń dot wymagań czasu pracy i wydajności zgłaszają tzw "pracodawcy".


--------------------
Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam

www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com
Go to the top of the page
 
+Quote Post
vacu
post sob, 20 kwi 2013 - 17:17
Post #12


Smokin' nigga
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,125
Dołączył: sob, 01 maj 04
Skąd: DG Centrum
Nr użytkownika: 85
Płeć: Mężczyzna
GG: 2275899 status gadu-gadu
Tlen: vacu status tlen



Prawda jest taka, że jesteśmy narodem zbyt biednym by pozwolić sobie na olanie takich zakładów pracy (inaczej nikt by tam pracować nie poszedł) ale jednocześnie zbyt "bogatym" aby wyjść na ulicę. Niedawno (w marcu?) zapowiadano jakieś strajki generalne, cały kraj miał stanąć a rząd zostać wywieziony na taczkach. I co? I pstro. Mimo wszystko jest nam "za dobrze" aby robić rewolucję, mamy co jeść, starcza na kablówkę i wczasy last minute, mimo wszystko szkoda tym ryzykować. Oczywiście uogólniam, są tacy, którym nie starcza i tacy, którzy mają na wszystko ale nie oni stanowią siłę, która mogłaby napędzić "rewolucję". Dlatego ludzie mimo wszystko pracują, jest ciężko ale Polak do tego przywykł, jest ciężko ale na wiele starcza, szkoda nadstawiać karku, bo można i to stracić.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Bathurst
post nie, 21 kwi 2013 - 11:30
Post #13


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,221
Dołączył: czw, 22 kwi 04
Skąd: Gołonóg
Nr użytkownika: 80
Płeć: Mężczyzna



w sumie racja. Skoro naród przywykł no to po ptokach, z czasem przywyknie do mięsnego posiłku raz na dwa tygodnie. Już przywykł do nadgodzin za darmo, kupowania ubrań w lumpeksach ( patrzcie ile ich jest), dziadowskiego żarcia z marketu z wypełniaczami i konserwantami itd, wysokich podatków, haraczy na każdym kroku. Skoro nie zauważa jak bardzo jest upodlony to zniesie jeszcze więcej wyrzeczeń.


--------------------
Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam

www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com
Go to the top of the page
 
+Quote Post
vacu
post nie, 21 kwi 2013 - 16:11
Post #14


Smokin' nigga
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,125
Dołączył: sob, 01 maj 04
Skąd: DG Centrum
Nr użytkownika: 85
Płeć: Mężczyzna
GG: 2275899 status gadu-gadu
Tlen: vacu status tlen



CYTAT(Bathurst @ nie, 21 kwi 2013 - 11:30) *
w sumie racja. Skoro naród przywykł no to po ptokach, z czasem przywyknie do mięsnego posiłku raz na dwa tygodnie. Już przywykł do nadgodzin za darmo, kupowania ubrań w lumpeksach ( patrzcie ile ich jest), dziadowskiego żarcia z marketu z wypełniaczami i konserwantami itd, wysokich podatków, haraczy na każdym kroku. Skoro nie zauważa jak bardzo jest upodlony to zniesie jeszcze więcej wyrzeczeń.

Ależ znowu ty teraz aż tak nie uogólniej. Są patologie ale jednak większość jest daleka od bycia upodlonym, chyba, że przez kolejne rządy... Weź sobie przeciętnego Kowalskiego, sprawdź co miał w domu 20 lat temu a co ma teraz, na co go nie było stać 20 lat temu a na co narzeka że go nie stać teraz, przeciętnego, takiego jakich jest najwięcej. Idź do marketu w weekend, czy te pełne kosze to obraz nędzy i głodu? Są patologie gdzie o upodleniu można mówić ale to margines, mniększy lub większy ale margines. Z tym, że mówię tu o pracy. Co do posostałych kwestii - zgadzam się w 100%, strasznie mnie to boli, że Polacy godzą się na gówno zamiast jedzenia na talerzu, niestety - co też smutne a zauważam to w marketach - ludzie wolą się nażreć zamiast zjeść mniej ale dobrego. Nie stać ich na dużo dobrego więc biorą dużo gówna. A producenci? Podsuwają to czego oczekują masy, tanie zapychacze. Bo za komuny to szynka była rarytasem to teraz się nażrę, to nic, że ten syf z szynką nic wspólnego poza nazwą nie ma, napis jest, są siad widzi jakie siaty targam. Robi się pętla, bo dobre jest coraz droższe, bo popyt nieduży, a im wyższe ceny tym mniejszy popyt itd.

Ten post edytował vacu nie, 21 kwi 2013 - 16:12
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Bathurst
post nie, 21 kwi 2013 - 17:26
Post #15


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,221
Dołączył: czw, 22 kwi 04
Skąd: Gołonóg
Nr użytkownika: 80
Płeć: Mężczyzna



no wiadomo, że uogólniamy tutaj smile.gif
natomiast 20 lat temu nie było tyle ludzi grzebiących po śmietnikach, nie było rzeszy emigrantów. Jak chodziłem do technikum to na praktykach miesięcznych u prywatnego przedsiębiorcy dostałem za nie pieniądze- było to oczywiste. Teraz oczywiste jest że po studiach idzie się na 3, 6 miesięczną darmową praktykę po której nieliczni tylko zostaną zatrudnieni. Markety- no tak, ale czy większość ludzi tam jest? nie sądzę, no i duża część tych wypełnionych koszyków to za kredyt chwilówkę. Nie da się zrzucić odpowiedzialności za to na bezczynność ludzką i brak inicjatywy.
Upodlenie jest wtedy moim zdaniem, kiedy pod szmateksem rano przed otwarciem ustawia się kolejka, kiedy musisz oddać chore dziecko do przedszkola bo jak weźmiesz opiekę to cie wypierdzielą z pracy. Upodlenie jest też wtedy jak idziesz do lekarza i dowiadujesz się że na wizytę u specjalisty poczekasz pół roku, że w szkole musisz co roku kupować nowe podręczniki bo pani dyrektor lubi przedstawiciela wydawnictwa, jak w urzędzie cię olewają itd.


--------------------
Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam

www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com
Go to the top of the page
 
+Quote Post
vacu
post nie, 21 kwi 2013 - 19:03
Post #16


Smokin' nigga
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,125
Dołączył: sob, 01 maj 04
Skąd: DG Centrum
Nr użytkownika: 85
Płeć: Mężczyzna
GG: 2275899 status gadu-gadu
Tlen: vacu status tlen



CYTAT(Bathurst @ nie, 21 kwi 2013 - 17:26) *
no wiadomo, że uogólniamy tutaj smile.gif
natomiast 20 lat temu nie było tyle ludzi grzebiących po śmietnikach, nie było rzeszy emigrantów.

Czy było mniej ludzi grzebiących w śmietnikach? Ja bym nie powiedział. Pamiętaj też, że pozory mylą. Znów - nie chcę tu uoagólniać ale kiedyś likwidowaliśmy piwnicę wujka w Gołonogu, miał tam warsztat to i sporo metalu, różnych szpargałów. No i był taki ziomek przy śmietniku, starszy facet. Zagadujemy, że jak sobie sam wyniesie to co chce może z piwnicy wziąć. Zgodził się, podczas tej operacji chwila rozmowy, okazuje się, że 10 lat chłop wozi złom i postawił z tego córce dom w stanie surowym. A z wyglądu menel (no ale kto zakłada garniak do wożenia złomu i zbierania puszek).
Co się zaś tyczy emigrantów - ostatnio dyskutowałem o tym z moim ojcem, fakt, nie było ich. Czy dlatego że było tu tak dobrze? Otóż nie, każdy skrycie marzył żeby dostać zieloną kartę albo śmignąć na zmywak do UK tyle, że było to znacznie trudniejsze, mimo to i tak eiele osób jeździło, na szparagi do Niemiec, do opieki we Francji, nie było to masowe, bo trudniejsze, dziś spakujesz się i jedziesz. Teraz jeśli już nie masz wyjścia to masz jeszcze tę dodatkową opcję aby spróbować za granicą, kiedyś tego nie było. O ile jestem zdecydowanym krytykiem związku socjalistycznych republik europejskich to jedyny plus tego to swoboda poruszania się po europie, to jest niezaprzeczalne.

CYTAT(Bathurst @ nie, 21 kwi 2013 - 17:26) *
Jak chodziłem do technikum to na praktykach miesięcznych u prywatnego przedsiębiorcy dostałem za nie pieniądze- było to oczywiste. Teraz oczywiste jest że po studiach idzie się na 3, 6 miesięczną darmową praktykę po której nieliczni tylko zostaną zatrudnieni.

Fakt, to jest chore. Powoli trochę słychać o "przyzakładowych" szkołach średnich ale to i tak teraz promil może jest, szkoda, bo niewielkim kosztem pracodawcy mogliby szkolić sobie przyszłą kadrę. Natomiast kwestia staży to imho duża zasługa mediów, kilka lat temu pamiętam jak rozpisywano się o tym jak modny jest wolontariat, darmowe staże, pracodawcy podchwycili i jest jak jest. I tu ludzi nie rozumiem, że dają się tak robić w bambus, o ile pracę za najniższe stawki w kiepskich warunkach jeszcze tak (bo coś do garnka trzeba włożyć a skoro nie ma wyboru...) to bezpłatnego zapieprzania w ramach "bezpłatnego stażu" już nie. Podkreślam cudzysłów, bo jeżeli taki staż miałby polegać tylko na nauce praktyki to jeszcze powiedzmy w miarę OK o ile nie będzie trwał pół roku (nie czarujmy się, człowiek po szkole guzik umie i do pracy się nie nadaje. Ale niestety często jak jak już tu pisano, pracujesz normalnie a tylko z nazwy jest to "nauka".

CYTAT(Bathurst @ nie, 21 kwi 2013 - 17:26) *
Markety- no tak, ale czy większość ludzi tam jest? nie sądzę, no i duża część tych wypełnionych koszyków to za kredyt chwilówkę. Nie da się zrzucić odpowiedzialności za to na bezczynność ludzką i brak inicjatywy.

Śmiem zaryzykować, że jest większość. Tyle hipermarketów wokół, wszystkie pełniutkie. Zresztą - moja rodzina i bliźsi znajomi to lekko kilkadziesiąt osób a nie wśród nich nikogo, kto byłby wyzyskiwany, może są 3-4 osoby, które muszą bardziej zacisnąć pasa, żeby wyrobić się od 1-wszego do pierwszego. A nie obracam się wśród lekarzy, prawników bądź też pracowników budżetówki. Więc jakoś się to ciągnie, czasem od kredytu do kredytu, ale w domu po 2 LCD, kablówka z setką kanałów, dwa zachodnie samochody na rodzinę - to już nikogo nie szokuje i przed nikim się tym nie pochwalisz jak 15-20 lat temu. A z lumpeksami to też nie jest tak przejrzuście, sam znam przynajmniej kilka osób, które się tam ubierają, nie ze względu na prak kasy ale dlatego że lubią (tak, i powiem, że niemało jest takich) lub z przyzwyczajenia z cięższych czasów... Ci co rano wystają po nowej dostawie to nie ci najubożsi, bo... ich wtedy nie stać! Najubożsi to przychodzą tuż przed dostawą, bo wtedy jest najtaniej. Coś o tym wiem, bo jak napisałem znajomi się tam ubierają choć zarabiają znacznie powyżej najniższej krajowej.

CYTAT(Bathurst @ nie, 21 kwi 2013 - 17:26) *
Upodlenie jest wtedy moim zdaniem, kiedy pod szmateksem rano przed otwarciem ustawia się kolejka, kiedy musisz oddać chore dziecko do przedszkola bo jak weźmiesz opiekę to cie wypierdzielą z pracy. Upodlenie jest też wtedy jak idziesz do lekarza i dowiadujesz się że na wizytę u specjalisty poczekasz pół roku, że w szkole musisz co roku kupować nowe podręczniki bo pani dyrektor lubi przedstawiciela wydawnictwa, jak w urzędzie cię olewają itd.

Z tym się zgadzam, o ile upodlenie ze strony pracodawców ma charakter marginalny, upodlenie ze strony producentów sami sobie "wywalczyliśmy" o tyle upodlenie ze strony władzy mnie osobiście boli najbardziej. To, że oddaję 3/4 wypłaty do budżetu a rząd tylko szuka sposobu jak ze mnie wydoić tę ostatnią ćwiartkę. To, że mimo powyższego nie zdążę do lekarza przed śmiercią a za autostradę muszę płacić dodatkowo. To, że władza zakłada winę każdego z nas i w budżecie planuje ile wpłacimy w formie kar i mandatów. To, że instytucje publiczne zabijają nielicznych pozostałych uczciwych przedsiębiorców. I można tak wymieniać. To, że "zachód" traktuje nas jako tanią siłę roboczą można rozumieć, sami zrobilibyśmy tak samo na ich miejscu. Ale, że twój własny rząd tylko patrzy jak ci wsadzić kij w oko to już jest przykre. I nie twierdzę, że partia X czy Y dałaby nam lepszy rząd, żadna z obecnie kręcących się wokół koryta nie da, musi się zmienić pokolenie, może dwa, może pięć, może kiedyś się trafi rozsądne i uczciwe...
Go to the top of the page
 
+Quote Post
storczyk
post śro, 24 kwi 2013 - 09:31
Post #17


UZYTKOWNIK
**

Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Dołączył: sob, 05 lut 11
Nr użytkownika: 4,429
Płeć: Kobieta



vacu zgadzam sie z Tobą w 100%

Odniosę się do postu autorki. Znajomy prowadził małą gastronomię, zatrudniał łącznie może z 6 osób, wiadomo jakie są koszty utrzymania pracownika i opłaty z tym związane, w związku z czym nie mógł zatrudnić więcej osób na jedno stanowisko na zmianę. i tak kelnerki pracowały w systemie zmianowym w oparciu o dostosowany do nich harmonogram. problem pojawiał się w chwili gdy rano przed otwarciem lokalu okazywało się że jakaś dziewczyna właśnie sobie przypominała że już jej się pracować nie chce i że ma gdzieś pracę. wtedy zaczynały się cyrki. Próby zorganizowania zastępstwa itp. a lokal musi być czynny. Największy problem to byli właśnie pracownicy i prowadzenie naboru. I niech mi nikt nie mówi, że jest duże bezrobocie. Szkolenie- bezpłatne trwało 1 dzień (w tym obsługa kasy, terminali i inne praktyczne umiejętności) kolejne dni już miały być płatne i pod okiem menagera przez pierwszy okres. znajomy miał mnóstwo przypadków, że przeszkolił dziewczynę, ona deklarowała chęć pracy a na drugi dzień po prostu nie przychodziła nie odbierając telefonów. wiadomo, że po jednej i po drugiej stronie barykady są ludzie i ludzie, ale mam wielu znajomych prowadzących firmy i zatrudniających pracowników i to w naszym terenie i wiem jak to wygląda. Jeśli ktoś chce pracować to będzie pracować.Wiadomo, że znaleźć dobrego pracodawcę jest równie ciężko jak znaleźć dobrego pracownika, a oszuści znajdują się wszędzie.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
savalas
post śro, 24 kwi 2013 - 10:26
Post #18


UZYTKOWNIK
*****

Grupa: Użytkownik
Postów: 609
Dołączył: pią, 23 mar 07
Nr użytkownika: 612



CYTAT(storczyk @ śro, 24 kwi 2013 - 06:31) *
vacu zgadzam sie z Tobą w 100%

Odniosę się do postu autorki. Znajomy prowadził małą gastronomię, zatrudniał łącznie może z 6 osób, wiadomo jakie są koszty utrzymania pracownika i opłaty z tym związane, w związku z czym nie mógł zatrudnić więcej osób na jedno stanowisko na zmianę. i tak kelnerki pracowały w systemie zmianowym w oparciu o dostosowany do nich harmonogram. problem pojawiał się w chwili gdy rano przed otwarciem lokalu okazywało się że jakaś dziewczyna właśnie sobie przypominała że już jej się pracować nie chce i że ma gdzieś pracę. wtedy zaczynały się cyrki. Próby zorganizowania zastępstwa itp. a lokal musi być czynny. Największy problem to byli właśnie pracownicy i prowadzenie naboru. I niech mi nikt nie mówi, że jest duże bezrobocie. Szkolenie- bezpłatne trwało 1 dzień (w tym obsługa kasy, terminali i inne praktyczne umiejętności) kolejne dni już miały być płatne i pod okiem menagera przez pierwszy okres. znajomy miał mnóstwo przypadków, że przeszkolił dziewczynę, ona deklarowała chęć pracy a na drugi dzień po prostu nie przychodziła nie odbierając telefonów. wiadomo, że po jednej i po drugiej stronie barykady są ludzie i ludzie, ale mam wielu znajomych prowadzących firmy i zatrudniających pracowników i to w naszym terenie i wiem jak to wygląda. Jeśli ktoś chce pracować to będzie pracować.Wiadomo, że znaleźć dobrego pracodawcę jest równie ciężko jak znaleźć dobrego pracownika, a oszuści znajdują się wszędzie.



no wybacz, żeby ktoś się miał przejmować pracodawcą, który niech zgadnę płacił tym kelnerką najniższą krajową. Koszty pracy są wysokie ? ! To niech nie zakłada jeden z drugim biznesu jak nie ma na niego pomysłu i nie potrafi na nim zarobić. Skoro pracownik nie pojawiał mu się z dnia na dzień w pracy, to znaczy tylko jedno, miał umowe śmieciową, więc pracodawcę mógł też potraktować jak śmiecia i mu się to należało
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Bathurst
post śro, 24 kwi 2013 - 11:00
Post #19


UZYTKOWNIK
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,221
Dołączył: czw, 22 kwi 04
Skąd: Gołonóg
Nr użytkownika: 80
Płeć: Mężczyzna



nie rozumiem dlaczego "pracodawcy" chcą się czuć uprzywilejowani z tytułu dawania "pracy". Po rękach mają ich całować za 4 zł na godzinę czy co? Tak jak pisze Savalas - nie masz kasy to się nie porywaj z motyką na słońce. Chcesz zatrudniać ludzi to im płać ! Większość tych "biznesmenów" na samym początku myśli, że sobie wezmą człowieka z ulicy i będzie im za miskę ryżu robił a potem zdziwienie że nie każdy taki frajer.

Prosty przykład z mojego podwórka.Co jakiś czas zatrudniam podwykonawców. Robię to tylko wtedy jak wiem, że mnie na to stać. Na rozmowie, oczywiście bez tych wszystkich bzdur HR-owskich, po prostu pytam ( nie jest to żadna zagrywka negocjacyjna) pytam człowieka z jakiej kwoty będzie zadowolony i tłumaczę mu, że jego zadowolenie jest w moim interesie. W 90 % przypadków podawali realne kwoty. Na koniec jak jestem zadowolony z pracy a jestem praktycznie zawsze daję premię około 10% zarobku - bez zapowiedzi. Traktuję człowieka po partnersku jako sojusznika a nie kogoś do oszukania na wypłacie. I wiecie co? Jeszcze nigdy się nie przejechałem na takim podejściu, nikt mi nie wyszedł w środku zlecenia. Tak więc niech "pracodawcy" przestaną narzekać a zaczną płacić i traktować ludzi jak ludzi a nie niewolników.

Ten post edytował Bathurst śro, 24 kwi 2013 - 11:01


--------------------
Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam

www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com
Go to the top of the page
 
+Quote Post
savalas
post śro, 24 kwi 2013 - 12:04
Post #20


UZYTKOWNIK
*****

Grupa: Użytkownik
Postów: 609
Dołączył: pią, 23 mar 07
Nr użytkownika: 612



i właśnie to jest prawidłowe podejście, bo to uwaga: PRACOWNIK DAJE ŻREĆ PRACODAWCY, A NIE NA ODWRÓT.
Go to the top of the page
 
+Quote Post

2 Stron V   1 2 >
Reply to this topicStart new topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:

 

Mapa forum
RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 08:12
FMDG - Razem od 2003
Dąbrowa Górnicza