[xMarcinx]

Jimmi'emu....The Wind Cries Mary, cóż tam rondo w DG...

a co on zrobił dla Polski? a tym bardziej dla DG?

a Ty co zrobiłeś?
"Ask not what your country can do for you, ask what you can do for your country"
J.F.K

wyjaśniam "jak chłopu w sądzie" - po Jimmi'm pozostała Jego muzyka i nie musiał nic robić dla Polski i DG, pozostawił "coś" dla świata, ale cóż, każdy ma prawo do słuchania innej muzyki

Jeśli zrobienie czegoś dla świata ma być uhonorowanie w mieście to nie widzę sensu by to był akurat Hendrix, zacznijmy lepiej od Noblistów, wielkich przywódców etc, bo równie dobrze co rondo Hendrixa może być rondo Mahomeda Ali, Szekspira etc.

[mawwm]

może, i dodam - nie dam się wciągnąć w trolling

[vacu]

Prawda jest taka, że całe to nazywanie ulic imionami osób to durny pomysł, jednym pasuje ten innym tamten, dziś ten jest OK jutro jest już TW itp. itd. Ulice powinny mieć neutralne nazwy: np. kwiatów , ptaszków, drzew itd. W okolicach rynku we Wrocławiu są z tego co pamiętam fajne nazwy np. Rzeźnicka, Zbójecka (Nożowników też chyba z tego co pamiętam lub podobna ). Takie nazwy są ponadczasowe i pasują wszystkim.

Ew. jak w NY - 42-ga ulica, 21-wsza ulica, 15-ta aleja - to z kolei ułatwia poruszanie się po mieście ale może przy naszej zabudowie byłoby ciężkie do zrealizaowania

Ten post edytował vacu wto, 28 wrz 2010 - 13:05

[Aster]

Jeśli zrobienie czegoś dla świata ma być uhonorowanie w mieście to nie widzę sensu by to był akurat Hendrix, zacznijmy lepiej od Noblistów, wielkich przywódców etc, bo równie dobrze co rondo Hendrixa może być rondo Mahomeda Ali, Szekspira etc.

Ale nie kumacie ludzie, że to ma być upamiętnienie obrony pomnika, którego mianowano Hendrixem i dlatego chcą z tej okazji nadać nazwę dla ronda. Gdyby pomnik nazwano imieniem jakiegoś noblisty to proszę bardzo. Ale z jakiej paki nazywać rondo imieniem Noblistów na cześć obrony pomnika, który nie był nazwany ich imieniem przez broniących go. Ci co się czepiają do koncepcji Hendixa wymyślają takie głupoty, że można to porównać do zmiany nazwy świąt trzech króli na święta siedmiu krasnoludków. Jeżeli inicjatywa powstała na kanwie obrony pomnika i to ma upamiętniać to na miłość boską nie wpychajmy tu nazwisk noblistów, bohaterów itp., itd.

[xMarcinx]

Jeśli zrobienie czegoś dla świata ma być uhonorowanie w mieście to nie widzę sensu by to był akurat Hendrix, zacznijmy lepiej od Noblistów, wielkich przywódców etc, bo równie dobrze co rondo Hendrixa może być rondo Mahomeda Ali, Szekspira etc.

Ale nie kumacie ludzie, że to ma być upamiętnienie obrony pomnika, którego mianowano Hendrixem i dlatego chcą z tej okazji nadać nazwę dla ronda. Gdyby pomnik nazwano imieniem jakiegoś noblisty to proszę bardzo. Ale z jakiej paki nazywać rondo imieniem Noblistów na cześć obrony pomnika, który nie był nazwany ich imieniem przez broniących go. Ci co się czepiają do koncepcji Hendixa wymyślają takie głupoty, że można to porównać do zmiany nazwy świąt trzech króli na święta siedmiu krasnoludków. Jeżeli inicjatywa powstała na kanwie obrony pomnika i to ma upamiętniać to na miłość boską nie wpychajmy tu nazwisk noblistów, bohaterów itp., itd.

Ale po co w to mieszać Hendrixa? Jakaś grupka bezwiednie wykorzystała wizerunek Hendrixa tylko po to by ustrzec przed wyburzeniem pomnik czczący najeźdźce i mamy ich (obrońców pomnika ew. Hendrixa) w DG czcić za to?!. Zresztą to rondo jest w centrum DG i defakto nadanie im imienia Hednrixa czy obrońców komunistycznego reliktu (trochę sprawę z krzyżem to przypomina) wygląda jak pisanie historii na nowo..

Ten post edytował xMarcinx wto, 28 wrz 2010 - 18:08

[olo]

[quote name='xMarcinx' date='wto, 28 wrz 2010 - 14:16' post='57594']

Jakaś grupka bezwiednie wykorzystała wizerunek Hendrixa

Dowody, argumenty...albo zamknij swój nienawidzący dziób.

[mawwm]

@olo - jakaś grupka to może ja, może Ty, może Ów, kto nie zaznał "smaku" milicyjnej pały na plecach, cóż może wiedzieć o tamtych czasach, ktoś kto nie słuchał muzyki z trzeszczących StilonGorzowskich taśm...
a bezwiednie to można sięgnąć po papierosa albo po kielonka
MAKE LOVE NOT WAR, że wspomnę przeszłość, młodość durną i chmurną...
Wspomnieniami sięgam jeszcze dalej - po śmierci Jimmi'ego zbieraliśmy pod szkołą na Jego pomnik, cóż zebraliśmy tylko na skromną libacyjkę, myślałem może teraz, po latach. Ale nie, teraz " NO MORE HIPPIES" i "HATE CORE", gdzie tolerancja, gdzie szacunek dla przeszłości? Pociesza mnie jedno, nasze pokolenia mają co wspominać i nie potrafimy nienawidzieć


Ten post edytował mawwm wto, 28 wrz 2010 - 20:44

[xMarcinx]

Jakaś grupka bezwiednie wykorzystała wizerunek Hendrixa

Dowody, argumenty...albo zamknij swój nienawidzący dziób.

A co może Hendrix wiedział, co się dzieje w DG i tak haniebny czyn będzie brandowany jego nazwiskiem?

Ten post edytował xMarcinx wto, 28 wrz 2010 - 20:32

[vacu]

Jakaś grupka bezwiednie wykorzystała wizerunek Hendrixa

Dowody, argumenty...albo zamknij swój nienawidzący dziób.

A co może Hendrix wiedział, co się dzieje w DG i tak haniebny czyn będzie brandowany jego nazwiskiem?

Ej Marcin, przesadzasz. Ciekawe czy Kościuszko, Piłsudski, Orzeszkowa, Staszic czy nawet Tierieszkowa byli czy choćby wiedzieli że takie coś jak DG istnieje? Zdaje się nawet, że za żywota niektórych sarenki się tutaj pasały co najwyżej. A ciekawe co niejaki Kopernik zrobił konkretnie dla DG? Czy chociaż był noblistą? A ulice mają i nikt tego nie kwestionuje.

PS. Pozwolę sobie przytoczyć jeszcze przypadek niejakiego Chopina - w sumie także nie był nikim więcej jak wybitnym muzykiem swoich czasów... A ulicy mu nikt nie odmawia...



Ten post edytował vacu wto, 28 wrz 2010 - 20:46

[xMarcinx]

Jakaś grupka bezwiednie wykorzystała wizerunek Hendrixa

Dowody, argumenty...albo zamknij swój nienawidzący dziób.

A co może Hendrix wiedział, co się dzieje w DG i tak haniebny czyn będzie brandowany jego nazwiskiem?

Ej Marcin, przesadzasz. Ciekawe czy Kościuszko, Piłsudski, Orzeszkowa, Staszic czy nawet Tierieszkowa byli czy choćby wiedzieli że takie coś jak DG istnieje? Zdaje się nawet, że za żywota niektórych sarenki się tutaj pasały co najwyżej. A ciekawe co niejaki Kopernik zrobił konkretnie dla DG? Czy chociaż był noblistą? A ulice mają i nikt tego nie kwestionuje.

PS. Pozwolę sobie przytoczyć jeszcze przypadek niejakiego Chopina - w sumie także nie był nikim więcej jak wybitnym muzykiem swoich czasów... A ulicy mu nikt nie odmawia...

tak ale ich wszystkich łączy to, że byli Polakami + mieli konkretne osiągnięcia

[mawwm]

tak ale ich wszystkich łączy to, że byli Polakami + mieli konkretne osiągnięcia

Szczególnie Chopin był i czuł się Polakiem.
Tak swoją drogą, po przejrzeniu Twojego profilu @xMarcinx - może także Twoi rodzice stali na cokole znienawidzonego przez Ciebie pomnika broniąc go przed wysadzeniem?

[xMarcinx]

tak ale ich wszystkich łączy to, że byli Polakami + mieli konkretne osiągnięcia

Szczególnie Chopin był i czuł się Polakiem.
Tak swoją drogą, po przejrzeniu Twojego profilu @xMarcinx - może także Twoi rodzice stali na cokole znienawidzonego przez Ciebie pomnika broniąc go przed wysadzeniem?

Urodził się w Polsce i pierwsze 20 lat życia tu spędził (jakby nie patrzeć więcej niż Mercury i Hendrix razem wzięci). A osobiste wycieczki sobie daruj, bo widać, ze argumentów brakuje to zaraz ataki ad persona.

[vacu]

tak ale ich wszystkich łączy to, że byli Polakami + mieli konkretne osiągnięcia

Ech a kim ty jesteś żeby ustalać kryteria? Polak może być patronem, nie-Polak - nie może, za chwilę może garbaci też nie będą mogli albo sepleniący.... Wszyscy jesteśmy ludźmi i to nas łączy, powiem może coś kontrowersyjnego ale z mojej perspektywy to dla DG tyle samo zrobił Chopin co Hendrix

PS. A Tierieszkowa to nawet Polką nie była

Ten post edytował vacu wto, 28 wrz 2010 - 22:09

[endriu]

"Rondo sympatycznej panny Krysi" na przykład.

pozdr...

Ten post edytował endriu wto, 28 wrz 2010 - 22:53

[Aszz]

"Rondo sympatycznej panny Krysi" na przykład.

pozdr...

!!!! To jest pomysł:) dodałabym "z turnusu trzeciego". Nie ma mocnych, każdy by się uśmiechnął przejeżdżając/przechodząc obok...A tak to tylko podziały i podziały:)

[Poppolityk]

Nie rozumiem waszego podniecenia czwartorzędną kwestią tego czyje imie będzie nosiło jakieś rondo. Dużo ważniejsze jest np. skomunikowanie miasta, także nocą, z Sosnowcem i Katowicami, a w tej materii nie dzieje się najlepiej o czym w wątku "petycja w sprawie nocnej komunikacji"

[Arbas]

Słynny na świat szeroki Vacu pozwala sobie pisać "niejaki Chopin"...
A może rondo Vacu?

[vacu]

Słynny na świat szeroki Vacu pozwala sobie pisać "niejaki Chopin"...
A może rondo Vacu?

Oj Arbas nie bądź taki kąśliwy Może być i taka nazwa, rękami i nogami bronił się nie będę

A pozwoliłem sobie napisać "niejaki", bo to przecież ani noblista ani wielki mąż stanu - po prostu muzyk/kompozytor. A że znany na świecie i ceniony? A Hendrix nie?

Ja już wyżej napisałem co myślę o nazywaniu ulic czyimś imieniem ale też nie widzę powodu dla którego nie miałby mieć Hendrix swojego ronda

PS. A może nazwijmy rondo imieniem Jarosława "Wielkiego (duchem)", myślę, że niektórzy byliby usatysfakcjonowani...

Ten post edytował vacu śro, 29 wrz 2010 - 16:50

[mgmisiek]

PS. A może nazwijmy rondo imieniem Jarosława "Wielkiego (duchem)", myślę, że niektórzy byliby usatysfakcjonowani...

Hehe. Nie no może Rondo Alika trafi do większej grupy osób.