[Michael]

Ewelina zasłużyła na tą nagrodę dobrą postawą w całym meczu, duzo skutecznych ataków jak i dobra zagrywka Ewelina pomogła w tym zwycięstwie
ZA TYDZIEŃ ZDOBYWAMY MIELEC!!!

Jesli uwazasz, ze Ewelina zasluzyla na nagrode bardziej od Krysi to chyba ogladalismy zupelnie inny mecz. Fakt w 5 secie miala dwa bardzo wazne bloki(w tym jeden pojedynczy), ale w przeciagu calego meczu grala z bardzo niska skutecznoscia ataku. Gratulacje jednak naleza sie calej druzynie jak i trenerowi!!

[Prosty]

Dla takich meczy warto zyc ladna niespodzianka na weekend

dreczy mnie jedna rzecz ... jesli idzie jakiejs zawodniczce to wystawia sie pilki ciagle do niej ... bylo tak dzis z Ewelina i Magda :/

[micael]

Jesli uwazasz, ze Ewelina zasluzyla na nagrode bardziej od Krysi to chyba ogladalismy zupelnie inny mecz. Fakt w 5 secie miala dwa bardzo wazne bloki(w tym jeden pojedynczy), ale w przeciagu calego meczu grala z bardzo niska skutecznoscia ataku. Gratulacje jednak naleza sie calej druzynie jak i trenerowi!!

pragnę zauważyć ze Krysia to jest wyjątek w tej drużynie i ona powinna dostawać nagrody najlepszej zawodniczki w kazdym meczu wkoncu ona podbija nie mozliwe pilki, we wszystkich meczach nawet tych przegranych powinna byc mvp ale dziś oprócz Krysi na duze gratulacje zasłużyla takze Ewelina i to jej dzis przypadla nagroda:)


Pozdrawiam:)

[mydlik]

za dzisiejszy mecz trzeba pochwalić cały zespół,a szczególnie grające nie w pełni sił Kasię i Marzenkę.Jednak moim zdaniem MVP należało się Krysi.

[Michael]

Pomeczowe wypowiedzi.

Milena Sadurek (kapitan BKS Aluprof Bielsko Biała) Gratuluję drużynie z Dąbrowy wygranej. Na pewno jest to duża niespodzianka. Może będę nieskromna, ale to nie fantastyczna gra Dąbrowy zdecydowała o wygranej. To my grałyśmy bardzo przeciętnie. Znajdujemy się teraz w małym, w dużym dołku, można tak powiedzieć. Musiało to przyjść po serii jedenastu zwycięstw. Nie robimy z przegranej tragedii. Dla nas najważniejsze są play-off-y.

Wiktor Krebok (trener BKS Aluprof Bielsko Biała) Nic dodać, nic ująć.

Ewa Cabajewska (kapitan MKS Dąbrowa Górnicza) Myślę, że publiczności to spotkanie się podobało. Rewelacyjnie zagrałyśmy w przyjęciu, w obronie, także zagrywką. Dobra zmiana Kasi Wysockiej. Fajnie, że po takiej przerwie weszła i zagrała na swoim poziomie, naprawdę rewelacyjnie. Cieszymy się z tego, że zagrałyśmy drużynowo i wygrałyśmy.

Wiesław Popik (trener MKS Dąbrowa Górnicza) Ja się bardzo cieszę, gdyż po pierwszym secie wydawało się, że jak co mecz dziewczyny spuszczą głowy i nie będą walczyć. Natomiast pociągnęły drugiego seta i uwierzyły, że z takim dobrym rywalem można powalczyć. Chwała im za to. I druga sprawa. Wróciła do nas Kasia Wysocka dając dobrą zmianę i oby było tak dalej, ponieważ nasza kadra nam się trochę uszczupliła. Teraz jest większe pole manewru. Cieszymy się, są to dla nas niezmiernie ważne punkty. Wiem, że Bielsko to jest taka dobra drużyna i już pierwszego miejsca nie opuści i z tego miejsca przystąpi do fazy play-off.

Katarzyna Wysocka (środkowa MKS Dąbrowa Górnicza) Obawiałam się tego meczu, ponieważ w tym tygodniu miałam tylko trenować na siłowni. Zdecydowałam jednak, że wyjdę na parkiet i potakuję sobie. Przed meczem z trenerem ustaliliśmy, że ma mnie wpisać w protokół i stwierdziliśmy, że dzisiaj trzeba trochę pograć.

Krystyna Tkaczewska (libero MKS Dąbrowa Górnicza) Nie wiem co powiedzieć tak na gorąco. Białystok miał pięć minut, Bydgoszcz miała pięć minut i dzisiaj my miałyśmy swoje pięć minut. Szkoda, że nie wygrałyśmy za trzy, ale dla nas każde punkty są ważne. Nastawiałyśmy się, aby walczyć o każdą piłkę, żeby nie dać przeciwnikowi prowadzić gry po jego myśli. Przegrałyśmy pierwszego seta i tak chyba musimy robić, bo zwykle jak go wygrywamy, to później oddajemy mecz.

Anna Białobrzeska (przyjmująca MKS Dąbrowa Górnicza) Bardzo nas cieszy zwycięstwo za dwa punkty, za bardzo cenne dwa punkty. Szczerze mówiąc nie liczyłam na aż tyle. Nie byłyśmy faworytkami. Super, że wygrałyśmy, bardzo się cieszymy. Mamy bardzo ważne punkty.

Ewelina Sieczka (przyjmująca MKS Dąbrowa Górnicza) Myślę, że zaskoczył u nas dzisiaj blok i zagrywka. Te elementy były wcześniej słabsze w naszym wykonaniu. Cieszę się, że to w tym meczu zaskoczyło, gdyż obecnie każdy punkt jest dla zespołu na wagę złota.

mks.dabrowa.pl

[ploik]

fajnie ze trener dal dzisiaj pograc Marzenie.moim skromnym zdaniem pokazala dzisiaj swoje pazurki.oby tak dalej!!! ja tez mysle ze Krysia dala dzisiaj niezly pokaz ale to nie nam oceniac kto powinien dostac MVP.chlopaki z KK pokazali naco ich stac i chwala im za to a i publika niezle sie podrywala.ogolnie moim zdaniem super spotkanie

[Arbas]

Łatwo nie było i nikt tego nie oczekiwał.
Krysia Tkaczewska zagrała super. Widać wyraźnie poprawę zagrywki u wszystkich zawodniczek.
Klub Kibica choć w zmniejszonym składzie, coraz lepiej wygląda (kiedy koszulki?) i dał dziś z siebie wszystko. Zawodniczki ładnym gestem mu podziękowały, zdając sobie sprawę, że to bardzo ważny element każdego meczu.
Dziękujemy

[szer]

Ile razy publike musieliśmy podrywać... Żeby wstali kilka razy... Przy fali za drugim razem daliśmy spokój, bo i tak by z tego nic nie było . Ale pokazaliśmy na co nas stać. Bielsko już kolejny sezon w ekstraklasie, my pierwszy. I jak na początki KK pokazaliśmy, że nie jesteśmy chłopcami do bicia. Dziewczyny pokazały to samo. To, że beniaminek to nie znaczy, że zaraz musi spaść...

[Goły]

Meczyk piękny ! dziewczyny pokazały że liczą sie w tej lidze i warto przychodzic na mecze... Co do kiiców to doping dobry , choc mógł byc lepszy , szkoda że nas mało zasiada na sektorze chociaz dzisiaj i osoby z góry dopingowały co cieszy...Dobra było minęło a teraz...

WSZYSCY DO MIELCA !

[Martin]

Mecz rewelacyjny. Tyle emocji... Gratulacje dla dziewczyn. Sprawiły sobie wspaniały prezent na Dzień Kobiet.

Mam nadzieję że lekki kryzys formy Bielska zakończy się na meczu z Dąbrową i za tydzień w Bydgoszczy wygra za 3 punkty.

[yamall]

A co do MVP to tak jak wczoraj stwierdziłem - zawsze bardziej się widzi tą która zdobywa punkty niż ta która dwoi się i troi w obronie.

Brawo dziewczyny

[Michael]

Posiada ktos jakies filmiki, zdjecia z meczu?? Widzialem, ze kilka osob robilo zdjecie KK z Milena Sadurek, wiec jesli ktos moze niech je wrzuci:).

[micael]

filmiki ktos ma widzialem pare kamer a jeden gosc caly czas nasz sektor filmował i robił zdjęcia byl w szarej bluzie zagłebia wiec jak cos ma i checi ma niech wrzuci cos z tych filmikow:)

[Prosty]

nie moje, ale znalazlem

http://picasaweb.google.pl/kucharrr/MKS32BKSBIELSKO

[domeldg]

Siemano oto foto.

i drugie



Ps. Doping KK dobry z krótkimi przerwami. A spiker to nieporozumienie i te hasła w stylu "teraz głosno dopingujemy MKS" zapewne słowa skierowane do KK. Chłopie weż sie ogarnij !! Klub Kibica wie co i jak śpiewac . Skup sie nad tym jak zachęcić reszte publiki. Masz mikrofon to do dzieła !!


Ten post edytował domeldg nie, 09 mar 2008 - 14:37

[Kamil_]

z kolei na Youtube'ie są 4 filmiki, autorstwa niejakiego "rgalinskiego".

[:)]

Niespodzianka w Dąbrowie: beniaminek ograł faworyta!
Wojciech Todur

Siatkarki MKS-u nie czekały na kwiaty tylko same sprawiły sobie prezent na Dzień Kobiet, pokonując po emocjonującym, pięciosetowym boju pewny swego BKS Aluprof Bielsko-Biała.
- To wielka niespodzianka. Przed meczem wielu powtarzało nam, że jak urwiemy seta to już będzie sukces - cieszyła się Katarzyna Wysocka, środkowa MKS-u.

Dla dąbrowianek, które walczą o utrzymanie w siatkarskiej elicie, była to piąta wygrana, ale dopiero pierwsza z drużyną typowaną nawet do mistrzostwa Polski.

BKS rozpędzony po jedenastu wygranych z rzędu wyraźnie zwolnił. Spotkanie z MKS-em było dla siatkarek z Podbeskidzia trzecią kolejną porażką. - Jesteśmy w małym... nie, w dużym dołku. Tak, nasza porażka to duża niespodzianka. Więcej, to nie efekt fantastycznej formy zawodniczek z Dąbrowy tylko naszej bardzo przeciętnej postawy. Po serii zwycięstw musiał przyjść kryzys formy. Nie ma jednak co robić z tego tragedii i tak najważniejszy będzie play-off - podsumowała Milena Sadurek, kapitan BKS-u.

Bielszczanki nawet dobrze zaczęły. Pierwszy pewnie wygrany set zdawał się potwierdzać, że dziewczyny z Dąbrowy Górniczej o wygranej mogą tylko pomarzyć. - Bałam się, że ten pierwszy set podłamie zespół. Ten scenariusz przerabiałyśmy już w tym sezonie. Tymczasem stało się odwrotnie. Nie dopadało nas zwątpienie, zaczęłyśmy grać! - uśmiechała się Ewelina Sieczka, wybrana najlepszą zawodniczkę meczu.

Wielu kibiców uważało jednak, że to miano powinno przypaść Wysockiej, która wróciła do gry po czterech tygodniach przerwy spowodowanych kontuzją. - Dlatego teraz cieszę się podwójnie. Drugi set był przełomowy. Trener Wiktor Krebok mieszał w składzie, ale nas już zatrzymać się nie dało - podkreślała.

- Dobrze, że Kasia znowu jest z nami. Mamy teraz dużo większe pole manewru pod siatką - mówił trener Wiesław Popik.

Były momenty, gdy wydawało się, że bielszczanki jeszcze odwrócą losy meczu. Po efektownych atakach Karoliny Ciaszkiewicz i Joanny Szczurek parkiet aż "jęczał" z bólu, ale siatkarki MKS-u nie pękły. Fantastycznymi obronami popisywały się Sieczka i Krystyna Tkaczewska, a w ataku ważne piłki kończyła Magdalena Piątek.

W końcu zaskoczył i blok - Sieczka parę razy przełożyła ręce nad siatką tak głęboko, że gdyby tylko chciała to mogła mocniej zaciągnąć gumkę na kucyku Sadurek.

- Sama jestem zdziwiona tymi blokami, bo do tej pory moją silniejszą stroną był jednak atak. Dziewczyny z Bielska uderzały piłkę bardzo mocno, ale zaręczam, że gdy blok jest udany to żadnego bólu się nie czuje - mówiła Sieczka.

Swoją cegłę w zwycięskim murze miała też Anna Białobrzeska, która stojąc za linią boczną boiska non stop pokrzykiwała na koleżanki. Zaczęła grzecznie, od podnoszącego na duchu "Spokojnie laski". Gdy to nie pomagało zwiększyła siłę argumentów na "Dawać baby! Dawać, dawać". W końcu skupiła się na jednostkach. "Nie wymiękaj Piątek! Wal po prostej" - to do Magdaleny Piątek.

Gdy Białobrzeska traciła głos włączali się kibice, którzy przypominali dziewczynom, aby wierzyły w siebie. - Ta wiara była dziś kluczowa. Wiara, ale i mądrość. Nie mamy przecież takich strzelb w ataku, a jednak często potrafiłyśmy znaleźć dziurę w bloku - podkreślała Wysocka.

- Kaśka dała rewelacyjną zmianę! Zresztą wszystkie dziewczyny zagrały świetny mecz. W obronie, bloku, przyjęciu...Zdobyłyśmy ważne punkty, które przybliżają nas do utrzymanie w lidze - zakończyła Ewa Cabajewska, kapitan MKS-u.

MKS Dąbrowa Górnicza - BKS Aluprof Bielsko Biała 3:2 (16:25, 25:23, 25:18, 21:25, 15:12)

MKS: Pazderska, Matyjaszek, Sieczka, Lis, Czerwińska, Piątek, Tkaczewska (l) oraz Cabajewska, Wilczyńska, Białobrzeska.

BKS: Szczurek, Ciaszkiewicz, Sadurek, Studzienna, Bamber, Gajgał, Maj (l) oraz Waligóra, Strządała, Kucharska.

Widzów: 1200

i te filmiki

[:)]

Ten post edytował Zibar pon, 10 mar 2008 - 21:16

[Lui]

Mam kilka fotek to wrzucę

Ten post edytował Lui pon, 10 mar 2008 - 15:43

Załączony plik

 a.jpg ( 103,52K ) Liczba pobrań: 31
 b.jpg ( 45,46K ) Liczba pobrań: 19
 c.jpg ( 57,64K ) Liczba pobrań: 32
 d.jpg ( 32,53K ) Liczba pobrań: 37

 

[Zibar]

SIATKÓWKA Uczeń ograł mistrza
dziś
Prowadzący w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet BKS Aluprof Bielsko-Biała doznał trzeciej porażki z rzędu. Podopieczne Wiktora Kreboka, choć były zdecydowanym faworytem, musiały uznać wyższość beniaminka z Dąbrowy Górniczej.

- Nie ma żadnego kryzysu - zaprzeczał szkoleniowiec bielskiego zespołu. - Dziewczyny powinny się pozbierać. W tym meczu popełniły zbyt wiele błędów, dlatego przegrały.

Bielszczanki potrzebowały zaledwie kwadransa by wygrać pierwszego seta, choć po raz pierwszy prowadzenie objęły dopiero przy stanie 13:13. Kapitalnymi zagrywkami popisała się Joanna Szczurek i bielszczanki odskoczyły na 23:14.

- Przegrany dość łatwo pierwszy set nie rozbił nas, wręcz przeciwnie - zmobilizował - mówiła po spotkaniu Ewelina Sieczka, która została wybrana najlepszą zawodniczką tego spotkania. - Do tej pory tak było, że szybko opuszczałyśmy głowy, teraz było odwrotnie.

Dwa następne sety na swoją korzyść rozstrzygnęły siatkarki z Dąbrowy, co wzbudziło euforię na trybunach.

- Dla nas każdy punkt się liczy - dodała Sieczka. - Przed meczem nikt nie dawał nam większych szans na wygranie choćby jednego seta.

Beniaminek LSK nie poszedł za ciosem. W czwartym secie bielszczanki tylko na początku pozwoliły na więcej rywalkom. Potem opanowały sytuację na parkiecie i doprowadziły do wyrównania. Tie berak był wyrównany, ale w końcówce asowa zagrywka Katarzyny Wysockiej wprowadziła zamęt w ekipie z Bielska. Chwilę później Sieczka zablokowała Beatę Strządałę, a potem sama zdobyła zwycięski punkt kończąc atak.

- Naszym atutem była mądrość, a nie siła - cieszyła się ze zwycięstwa Wysocka. - To był mój pierwszy mecz po czterech tygodniach.

Pochodzący z Bielska trener MKS swoją przygodę z siatkówką rozpoczynał pod okiem obecnego szkoleniowca BKS.

- To ja go nauczyłem grać w siatkówkę, a teraz on mnie ograł - śmiał się Krebok. - Dąbrowa zagrała kapitalnie w polu, my popełnialiśmy błędy. Milena Sadurek też nie jest jeszcze w formie, przez dwanaście dni przecież w ogóle nie odbijała piłki.

[ciach]
Leszek Jaźwiecki - POLSKA Dziennik Zachodni