[Leszek]

Nieprawdą jest, że kiedykolwiek zobowiązałem się do dnia 5 listopada 2012 r. do godz. 14:00 przedstawić władzom spółki Presspublica bądź też władzom redakcji "Rzeczpospolitej" dokumenty, nagrania i wszelkie materiały, na podstawie których napisałem artykuł "Trotyl na wraku tupolewa". Cezary Gmyz

http://fakty.interia.pl/polska/news-cezary...itej,nId,939388dla mnie różnica jest taka jak pomiędzy Stańczykiem a stanikiem ( tudzież wibratorem lub małpką )

To nie zmienia faktu, że jest pajacem.

uzasadnij

Już to, co wyczyniał przy trotylu wystarczy. Ale jeśli mało - dorzucam lustrację rodziny sędziego Tuleyi (tak to się odmienia?). I jeszcze kreowanie się na gwiazdę niezależnego dziennikarstwa.

Ten post edytował Leszek pon, 25 mar 2013 - 21:48

[Bathurst]

To miał nie mówić o trotylu jak miał jakieś info - przecież jest dziennikarzem śledczym.
Ktoś jest w stanie udowodnić że nie było tam trotylu? Sprawa nie jest wyjaśniona ( no chyba że liczymy że przez MAK). Dla jasności - nie wiem czy był zamach czy nie. Ale pytania i niejasności się nasuwają - to każdy rozgarnięty człowiek przyzna nawet jak nie chce tego robić publicznie.

Co do Tulei (?) i sądownictwa to bez przesady ale o towarzystwie świętoszków nie pisał. Prowokacja Gazety Polskiej z prezesem sądu gdańskiego pokazała jakich niezależnych sędziów mamy.

dzięki silnej polaryzacji mediów mamy stosunkowo dobrą możliwość wyciągania własnych wniosków, problemem jest niestety to że za mocno się z nimi identyfikujemy lub odwrotnie - antagonizujemy

To że się kreują ci niezależni zgodzę się no ale to chyba taka specyfika środowiska - z drugiej strony Michnik, Lis też są nieomylni

ps. co się dzieje z Eksploratorami?

[Leszek]

To miał nie mówić o trotylu jak miał jakieś info - przecież jest dziennikarzem śledczym.

Dziennikarz śledczy to nie dziennikarz z tabloida, 'jakieś info' to za mało.

Ktoś jest w stanie udowodnić że nie było tam trotylu?

Ktoś jest w stanie udowodnić, że kosmici nie uszkodzili sterów? No bez jaj.

Sprawa nie jest wyjaśniona ( no chyba że liczymy że przez MAK). Dla jasności - nie wiem czy był zamach czy nie. Ale pytania i niejasności się nasuwają - to każdy rozgarnięty człowiek przyzna nawet jak nie chce tego robić publicznie.

IMHO zamachu nie było - nie dlatego, że putinowska Rosja nie byłaby w stanie go zrobić, ale dlatego, że nie miała powodu go robić. Wbrew temu, co głosi Kaczyński i jego potakiwacze - prezydent Kaczyński nie był najmniejszym zagrożeniem dla Rosji, dodatkowo nie miał najmniejszych szans na reelekcję - wystarczyłoby poczekać pół roku, przeczekać kilka śmiesznych potrząsań szabelką i już.

Co do Tulei (?) i sądownictwa to bez przesady ale o towarzystwie świętoszków nie pisał. Prowokacja Gazety Polskiej z prezesem sądu gdańskiego pokazała jakich niezależnych sędziów mamy.

Ale to przecież nie o to chodzi, jakich mamy sędziów w Polsce. Chodzi o to, że Gmyz nie mając najwyraźniej żadnego powodu dowalić się do samego sędziego (aż dziw, taki tuz dziennikarstwa śledczego, prawda? Widać magiel był zamknięty.) zaczął czepiać się tego, co robiła jego matka. Żenująca zagrywka.

ps. co się dzieje z Eksploratorami?

Jakaś czkawka serwera.

[Bathurst]

CYTAT(Bathurst @ pon, 25 mar 2013 - 22:15) *
To miał nie mówić o trotylu jak miał jakieś info - przecież jest dziennikarzem śledczym.


Dziennikarz śledczy to nie dziennikarz z tabloida, 'jakieś info' to za mało.


CYTAT
Ktoś jest w stanie udowodnić że nie było tam trotylu?


Ktoś jest w stanie udowodnić, że kosmici nie uszkodzili sterów? No bez jaj.

Nie rozumiem skąd u Ciebie taki brak krytycyzmu. Moim zdaniem wszystkie opcje możliwe.

IMHO zamachu nie było - nie dlatego, że putinowska Rosja nie byłaby w stanie go zrobić, ale dlatego, że nie miała powodu go robić

Też tak pomyślałem w pierwszym momencie a potem poczytałem sobie trochę o KGB i posłuchałem na You tubie wypowiedzi rosyjskich intelektualistów na emigracji - daje do myślenia. Tylko trzeba mentalnie wyjść poza "Kaczyzm" i tą całą naszą wojenkę Doszedłem do wniosku że banalni z zemsty mogli to zrobić i aby odstraszyć potencjalnych naśladowców polityki "Projekt Rzeczpospolita"? To przecież KGB-owska tradycja. Już choćby dlatego nie odrzucam tej opcji.

zaczął czepiać się tego, co robiła jego matka. Żenująca zagrywka.

zgodzę się że e normalnym kraju to nie byłoby etyczne ale takie są efekty "grubej kreski". Po drugi ameryki nie odkrył - układy w PRL pomogły wielu w RP

Ten post edytował Bathurst pon, 25 mar 2013 - 22:51

[Leszek]

CYTAT(Bathurst @ pon, 25 mar 2013 - 22:15) *
To miał nie mówić o trotylu jak miał jakieś info - przecież jest dziennikarzem śledczym.


Dziennikarz śledczy to nie dziennikarz z tabloida, 'jakieś info' to za mało.


CYTAT
Ktoś jest w stanie udowodnić że nie było tam trotylu?


Ktoś jest w stanie udowodnić, że kosmici nie uszkodzili sterów? No bez jaj.

Nie rozumiem skąd u Ciebie taki brak krytycyzmu. Moim zdaniem wszystkie opcje możliwe.

Chodzi mi o podejście - jednak należałoby udowodnić tezę, a nie kazać udowodnić jej niemożliwość.

IMHO zamachu nie było - nie dlatego, że putinowska Rosja nie byłaby w stanie go zrobić, ale dlatego, że nie miała powodu go robić

Też tak pomyślałem w pierwszym momencie a potem poczytałem sobie trochę o KGB i posłuchałem na You tubie wypowiedzi rosyjskich intelektualistów na emigracji - daje do myślenia. Tylko trzeba mentalnie wyjść poza "Kaczyzm" i tą całą naszą wojenkę Doszedłem do wniosku że banalni z zemsty mogli to zrobić i aby odstraszyć potencjalnych naśladowców polityki "Projekt Rzeczpospolita"? To przecież KGB-owska tradycja. Już choćby dlatego nie odrzucam tej opcji.

Wydumane IMHO. Na tej samej zasadzie mogliby zrobić zamach na mnie.

zaczął czepiać się tego, co robiła jego matka. Żenująca zagrywka.

zgodzę się że e normalnym kraju to nie byłoby etyczne ale takie są efekty "grubej kreski". Po drugi ameryki nie odkrył - układy w PRL pomogły wielu w RP

Akurat grzebania w przeszłości i w bliskich pisowskie środowiska nie powinny aż tak lansować... Już się (chyba w poprzedniej kadencji sejmu) śmiano, że proporcjonalnie w klubie PiS jest więcej dawnych działaczy PZPR niż w klubie SLD. Jeden z czołowych "uzdrowicieli" systemu prawnego - sędzia Kryże, Wassermann, Jasiński kariery robili już w PRL, Kaczyńscy się doktoryzowali (za polityka.pl):

Jarosław Kaczyński studia ukończył w 1971 r. W książce „O dwóch takich... Alfabet braci Kaczyńskich" przyznaje, że dzięki protekcji męża przyjaciółki mamy (posła ZSL i wiceministra oświaty) został asystentem w resortowym Instytucie Polityki Naukowej i Szkolnictwa Wyższego.

Rodzice różnych figur tej partii też bez skazy nie byli.

A teraz się wielce kreują na jedyne dziewice w burdelu

[Bathurst]

Chodzi mi o podejście - jednak należałoby udowodnić tezę, a nie kazać udowodnić jej niemożliwość.

Nie wiem skąd miał źródło - ale miał prawo jako dziennikarz postawić tezę. No i jednak detektory wskazały coś nad czym powinno się pochylić a nie wypieprzać dziennikarza z roboty.
Jeśli chodzi o mnie to nie mam tezy tylko trochę pytań w głowie dot tego tematu.

Wydumane IMHO. Na tej samej zasadzie mogliby zrobić zamach na mnie

Polecam naprawdę posłuchać tych rosyjskich mądrali na emigracji.....
Leszek ale Kaczor namieszał Putinowi. Jakbyś rozwiązał ich agenturę WSI, bruździł na Gazociąg Północny, popierał amerykańską tarczę,
Na Litwie Możejki przejął i wjechał do Tbilisi w momencie jak cały świat tam miał zwrócone oczy i co najważniejsze konsolidował wschodnią Europę w opozycji do Rosji to Wani na Twój widok mogło by skoczyć tak 230/140

Akurat grzebania w przeszłości i w bliskich pisowskie środowiska nie powinny aż tak lansować... Już się (chyba w poprzedniej kadencji sejmu) śmiano, że proporcjonalnie w klubie PiS jest więcej dawnych działaczy PZPR niż w klubie SLD. Jeden z czołowych "uzdrowicieli" systemu prawnego - sędzia Kryże, Wassermann, Jasiński kariery robili już w PRL, Kaczyńscy się doktoryzowali (za polityka.pl):

U nas myślenie - nie potępiasz znaczy jesteś za. Tymczasem w PRL nie rzadko myślano bardziej propaństwo niż teraz

Ten post edytował Bathurst pon, 25 mar 2013 - 23:31

[Leszek]

Chodzi mi o podejście - jednak należałoby udowodnić tezę, a nie kazać udowodnić jej niemożliwość.

Nie wiem skąd miał źródło - ale miał prawo jako dziennikarz postawić tezę. No i jednak detektory wskazały coś nad czym powinno się pochylić a nie wypieprzać dziennikarza z roboty.
Jeśli chodzi o mnie to nie mam tezy tylko trochę pytań w głowie dot tego tematu.

Jakoś tak krótko po tym artykule była rozmowa z Gmyzem w radiu którymś i zadzwonił facet zajmujący się zawodowo takimi tematami - w kilku pytaniach pokazał, że Gmyz bzdury wypisuje i nie ma najmniejszego pojęcia o czym pisze.

Wydumane IMHO. Na tej samej zasadzie mogliby zrobić zamach na mnie

Polecam naprawdę posłuchać tych rosyjskich mądrali na emigracji.....
Leszek ale Kaczor namieszał Putinowi. Jakbyś rozwiązał ich agenturę WSI, bruździł na Gazociąg Północny, popierał amerykańską tarczę,
Na Litwie Możejki przejął i wjechał do Tbilisi w momencie jak cały świat tam miał zwrócone oczy i co najważniejsze konsolidował wschodnią Europę w opozycji do Rosji to Wani na Twój widok mogło by skoczyć tak 230/140

Wiesz co, rozwiązanie WSI to oddzielny temat, ile to już odszkodowań skarb państwa musiał wypłacić za wymysły chorej głowy Antka-policmajstra? A rozwalenie wywiadu wojskowego w taki sposób w momencie, kiedy mieliśmy misje wojskowe za granicą to IMHO debilizm. Przeciwko gazociągowi chyba wszyscy w Polsce byli, jakoś nam atomówki nie zrzucili na cały kraj - coś konkretnie sam zdziałał w tej sprawie poza kłapaniem? Z tą konsolidacją wschodniej Europy to też raczej sny o potędze niż faktyczne działania. A Możejki chyba do tej pory Orlenowi bokiem wychodzą (czy przypadkiem od jakiegoś czasu nie próbują ich sprzedać?).

Rodzice różnych figur tej partii też bez skazy nie byli.

A teraz się wielce kreują na jedyne dziewice w burdelu angry.gif

no prawda ale co ja mam z tym wspólnego. U nas myślenie - nie potępiasz znaczy jesteś za

A czy ja piszę, że masz coś wspólnego? Jeśli tak to odebrałeś - nie było to moim zamiarem, po prostu rozwijałem (zgodnie z Twoim życzeniem ) swoją myśl.

[Bathurst]

Jakoś tak krótko po tym artykule była rozmowa z Gmyzem w radiu którymś i zadzwonił facet zajmujący się zawodowo takimi tematami - w kilku pytaniach pokazał, że Gmyz bzdury wypisuje i nie ma najmniejszego pojęcia o czym pisze

zawsze ktoś taki się znajdzie - a jakoś celnie argumentował?

. A Możejki chyba do tej pory Orlenowi bokiem wychodzą (czy przypadkiem od jakiegoś czasu nie próbują ich sprzedać?).

no właśnie, bo Rosjanie "remontują" rurociąg do rafinerii.
WSI rozwiązali i nic się misjom nie stało złego - może dlatego właśnie?

A czy ja piszę, że masz coś wspólnego? Jeśli tak to odebrałeś - nie było to moim zamiarem, po prostu rozwijałem (zgodnie z Twoim życzeniem tongue.gif ) swoją myśl.

oj, wkleiło mi się nie co to trzeba . Chodziło mi o zwrócenie uwagi na czarne - białe jak to u nas często w debatach publicznych jest. Generalnie całego dorobku PRL-u bym nie skreślał ale rozliczyłbym tak jak w Czechach. Nie było by tej nienawiści teraz a tak balon rośnie i rani. Dla mnie dobry państwowiec może mieć przeszłość partyjną ale esbecką już zdecydowanie nie.
Generalnie cieszę się z tej rozmowy Jak widać na moim przykładzie można doceniać plusy ( minusy też widzę) polityki Kaczyńskiego na wschodzie i równocześnie być przeciwko usuwaniu pomnika - czerwonej gwiazdy w Gołonogu