[Dejmon]

Niech Lipczyk z tego co nakradł spłaci długi aquaparku i będzie po problemie.

Ten post edytował kwintosz pią, 29 wrz 2006 - 14:50

[rafi]

Spokojnie moglby to zrobic Talkowski, gdyby miejskiej kasy nie przepuscil na odszkodowania w przegranych przez gmine sprawach sadowych.

[Bartek]

A slyszeli ze nie bedzie dyskoteki w Nemo ?

[rafi]

Tak? Splajtowala? Czy moze ktos pisal skargi? Moze podaj wiecej szczegolow...

[Bartek]

Dzis rozmawialem z kolega ktory pracowal w Nemo pare miechow. Z tego co mowil to za male zyski sa aby mozna na niej zarabiac. Do tego pracownicy sa traktowani gorzej niz bydlo. Musza sie o wszystko prosic, o dlugopsiy, tasme klejaca i inne pierdoly ktore to do prowadzenia tego typu biznesu sa bardzo potrzebne.

BTW. Szefem dyskoteki jest byly wlasciciel Mega Ginu

[Dejmon]

BTW. Szefem dyskoteki jest byly wlasciciel Mega Ginu

Mógł podnieść cenę za wjazd i browar, to by miał większe zyski I oczywiście jeszcze bardziej zróżnicować cenę za wjazd dla dziewczynek i chłopców: dziewczynki 1 zł, a chłopcy 30 zł. W 130 tysięcznym mieście nie umieć utrzymać dyskoteki na rynku..., to już na wsiach mają lepszych specjalistów od zarządzania i marketingu

Ten post edytował kwintosz pią, 29 wrz 2006 - 14:52

[marzenagr]

UsŁyszaŁam dzisiaj od koleŻanki ktÓrej kolega pracowaŁ w Aquaparku Że do wody dodajĄ tam jakichŚ kwasÓw. Czy ktoŚ coŚ wie na ten temat?Bardzo zaleŻy mi na odpowiedzi bo chodzĘtam z maŁym dzieckiem

[Dami7]

UsŁyszaŁam dzisiaj od koleŻanki ktÓrej kolega pracowaŁ w Aquaparku Że do wody dodajĄ tam jakichŚ kwasÓw. Czy ktoŚ coŚ wie na ten temat?Bardzo zaleŻy mi na odpowiedzi bo chodzĘtam z maŁym dzieckiem

TrochĘĹşle postawiŁaŚ pytanie. Do wody w kaŻdym publicznym basenie dodaje siĘŚrodkÓw chemicznych. PowinnaŚ zapytaĆ, czy zachowane sĄ normy zdatnoŚci wody do uŻytkowania. A to pytanie trzeba skierowaĆ do dyrekcji Aquaparku...

[Dejmon]

A to pytanie trzeba skierowaĆ do dyrekcji Aquaparku...

LOL . W jakim Ty kraju Żyjesz? Trzeba poprosiĆ o zbadanie i opiniĘjakĄŚ niezaleŻnĄ instytucjĘ. Na przykŁad SANEPID, ktÓry sprawuje nadzÓr w zakresie:

1. higieny Środowiska,
2. higieny pracy w zakŁadach pracy,
3. higieny w szkoŁach i innych placÓwkach oŚwiatowo-wychowawczych, szkoŁach wyŻszych oraz w oŚrodkach wypoczynku,
4. zdrowotnymi ŻywnoŚci i Żywienia,
5. w celu ochrony zdrowia ludzkiego nad wpŁywem czynnikÓw szkodliwych lub uciĄŻliwych, a w szczegÓlnoŚci w celu zapobiegania powstawaniu chorÓb zakaĹşnych i zawodowych.


POWIATOWA STACJA
SANITARNO-EPIDEMIOLOGICZNA
w DĄBROWIE GÓRNICZEJ
ul. Sobieskiego 1
41-300 DĄBROWA GÓRNICZA

TELEFONY
CENTRALA - +48 (32) 2623812
FAX - +48 (32) 2622745

[Dami7]

LOL . W jakim Ty kraju Żyjesz?

W Polsce. A co to ma do rzeczy?

Trzeba poprosiĆ o zbadanie i opiniĘjakĄŚ niezaleŻnĄ instytucjĘ. Na przykŁad SANEPID, ktÓry sprawuje nadzÓr w zakresie:

O rany, czy przed skorzystaniem z toalety publicznej dzwonisz do Sanepidu? :-) JeŚli nic sie nie wydarzyŁo (nikt nie nabawiŁ siĘdolegliwoŚci skÓrnych) jakie masz przesŁanki, Że coŚ jest nie w porzĄdku? Mnie wystarczy zapewnienie, Że woda jest w porzo, ale gdyby staŁo siĘcoŚ nie tak - wtedy owszem, moŻna (nawet trzeba) poruszyĆ ziemiĘi niebo, Żeby dochodziĆ swoich racji.

[Dejmon]

To gdybyŚ zatankowaŁ na stacji paliwo do samochodu i silnik zaczĄŁby Ĺşle chodziĆ, to byŚ siĘzapytaŁ wŁaŚciciela stacji czy przypadkiem nie dolewa wody do paliwa. JeŚli by zaprzeczyŁ, uznaŁbyŚ bezkrytycznie, Że mÓwi prawdĘi ani byŚ myŚlaŁ, Żeby ktoŚ kompetenty przeprowadziŁ u niego kontrolĘ

Nie wiem czy takie podejŚcie jest dobre, ale jeŚli w Twoim przypadku siĘsprawdza, to nie dziwiĘsiĘ, Że zalecasz to samo pani Marzenie :)

[rafi]

To gdybyŚ zatankowaŁ na stacji paliwo do samochodu i silnik zaczĄŁby Ĺşle chodziĆ, to byŚ siĘzapytaŁ wŁaŚciciela stacji czy przypadkiem nie dolewa wody do paliwa. JeŚli by zaprzeczyŁ, uznaŁbyŚ bezkrytycznie, Że mÓwi prawdĘi ani byŚ myŚlaŁ, Żeby ktoŚ kompetenty przeprowadziŁ u niego kontrolĘ

Chlopie! czytaj ze zrozumieniem! Dami7 stwierdzil, ze jesli nie ma zadnych zlych objawow (a takich nie ma - dziecko nie zachorowalo, marzenagr po prostu chce wiedziec co dodaja do wody) to nie ma sensu zwracac sie do sanepidu. Co najwyzej mozna spytac dyrekcji Aquaparku, ajkie srodki chemiczne stosuja do uzdatniania wody (ktos moze miec uczulenie na niektore srodki). Do Sanepidu powinno sie zwrocic, gdyby bylo realne podejrzenie ze cos jest nie tak (ktos zachorowal po basenie, na jakas wysypke itp.).
Reasumujac. Dami7 w poprzednim poscie stwierdzil dokladnie to samo co ty, tyle ze na innym przykladzie, a ty na niego najezdzasz...

[Dejmon]

To gdybyŚ zatankowaŁ na stacji paliwo do samochodu i silnik zaczĄŁby Ĺşle chodziĆ, to byŚ siĘzapytaŁ wŁaŚciciela stacji czy przypadkiem nie dolewa wody do paliwa. JeŚli by zaprzeczyŁ, uznaŁbyŚ bezkrytycznie, Że mÓwi prawdĘi ani byŚ myŚlaŁ, Żeby ktoŚ kompetenty przeprowadziŁ u niego kontrolĘ

Chlopie! czytaj ze zrozumieniem! Dami7 stwierdzil, ze jesli nie ma zadnych zlych objawow (a takich nie ma - dziecko nie zachorowalo, marzenagr po prostu chce wiedziec co dodaja do wody) to nie ma sensu zwracac sie do sanepidu. Co najwyzej mozna spytac dyrekcji Aquaparku, ajkie srodki chemiczne stosuja do uzdatniania wody (ktos moze miec uczulenie na niektore srodki). Do Sanepidu powinno sie zwrocic, gdyby bylo realne podejrzenie ze cos jest nie tak (ktos zachorowal po basenie, na jakas wysypke itp.).
Reasumujac. Dami7 w poprzednim poscie stwierdzil dokladnie to samo co ty, tyle ze na innym przykladzie, a ty na niego najezdzasz...

Wiem, jestem idiotĄ. Dyrekcja aquaparku w DG niczym delficka wyrocznia wie, jakie Środki sĄ dodawane do wody, czy nigdy nie przekraczajĄ one stĘŻenia dopuszczalnego i Że nie mogĄ one zagraŻaĆ zdrowiu kogokolwiek. No i oczywiŚcie bĘdzie kaŻdego zainteresowanego o tym informowaĆ, bo cÓŻ ma innego do roboty. A gdyby coŚ byŁo nie tak, to naturalnie przyzna siĘ, Że woda nie speŁnia norm i nikt nie powinien siĘw niej kĄpaĆ, bo przecieŻ nikogo nie moŻna okŁamywaĆ.



SwojĄ drogĄ gdyby wszystko byŁo w porzĄdku i nie budziŁo Żadnych podejrzeń, to cŻŁowiek pracujĄcy w aquaparku nie rozpowszechniaŁby bredni na temat jakichŚ kwasÓw dodawanych do wody. Najwidoczniej coŚ musi byĆ nie tak skoro zwraca na to uwagĘinnym ludziom. ByĆ moŻe chce jedynie zrobiĆ na zŁoŚĆ byŁemu pracodawcy, ale jego motywy mogĄ teŻ byĆ caŁkiem odmienne. JeŚli pani Marzena chce mieĆ pewnoŚĆ, Że jej dziecku i innym ludziom nic nie grozi, niech zainteresuje tĄ sprawĄ SANEPID. JeŚli aquapark nie ma nic na sumieniu, to kontrola bĘdzie czystĄ formalnoŚciĄ. JeŚli zaŚ faktycznie robiĄ jakieŚ machlojki i dodajĄ syf do wody, to moŻe to uchroniĆ wiele osÓb przed utratĄ zdrowia.

[rafi]

Tylko, zeby basen byl dopuszczony do uzytku, to Sanepid (czy inne sluzby) i tak go cyklicznie kontroluje. I te wyniki pewno sa ogolno dostepne (wlasnie w Aquaparku badz Sanepidzie). Nic nie szkodzi na przeszkodzie przynajmniej sprobowac zasiegnac opinii w samym Aquaparku, zamiast od razu wszczynac afere. Jesli by cos Aquapark kombinowal, to dopiero wtedy mozna zaczac myslec o innych krokach.
A co do tego pracownika, to jest to ze slow pani marzenygr wynika, ze jest to BYLY pracownik Aquaparku. A do czego zdolni sa BYLI pracownicy to my juz wiemy na przykladzie BYLEGO pracownika DHL (choc oczywiscie nie posadzam znajomego pani marzenygr o jakies niecne cele).

[Dami7]

... A do czego zdolni sa BYLI pracownicy to my juz wiemy na przykladzie BYLEGO pracownika DHL ...

Przypomnij proszĘw trzech sŁowach przypadek BYŁEGO pracownika DHL-u. Albo "cÓŚ" przegapiŁem, albo pamiĘĆ zawiodŁa...

[rafi]

Najmocniej przepraszam :oops:! Chodzilo o bylego pracownika firmy ATLAS (slynna bomba). Nie wiem czemu, jakos mi sie ta afera skojarzyla z DHL. Moj blad.

[TeodorMotor]

Podobno Nemo zamknięte...
Coś ktoś teges?

Ten post edytował kwintosz pią, 29 wrz 2006 - 14:52

[rafi]

Niedawno bylem w Nemo i bylo dosc sporo ludzi (ale to weekend byl). Wszystko ok (woda, baseny, rury itp.) ale.. czesc szafek w szatni jest zepsuta. Musialem sprawdzic chyba z 5 zanim znalazlem dzialajaca (a czas przeciez leci). To lekka przesada. Moglby ktos od czasu do czasu sprawdzac takie rzeczy i usuwac usterki. Druga sprawa to czystosc. Wchodzac do szatni napotkalem na schodach jakies smieci, po godzinie, gdy wychodzilem te smieci dalej tam lezalem. Sprzataczki udalo mi sie zauwazyc, tylko nie wiem po co one tam sa, skoro takie sytuacje sie zdarzaja (no chyba ze trafilem akurat na czas jakiejs akcji protestacyjnej ).
Chcialem tez odwiedzic grote solna, ale byla "zamknieta do odwolania". Moze nastepnym razem...

[pozdrawiam]

A aquapark zaczyna pomału zamieniać się w ruinę. Szafki nie działają, ze ścian tynk zaczyna odpadać, a na zewnątrz nikt nie kosi trawy i ma ona już na pewno ponad metr. Do tego praktycznie na całym terenie aquaparku trawa przerasta przez kostkę brukowa. Do tego nadal straszą „pozostałości schodów” w pobliżu Nemo. Większość z tych rzeczy to takie głupoty, które już dawno powinny być zrobione ale nikomu na tym nie zależy.

A co do frekwencji to całkiem przyzwoita

[:)]

dziwnilem sie gdy przy przebudowie alejek nie wyremontowli ani schodow kolo samego Nemo ani tych wiadacych do skrzyzowania - juz w calkowitej rozsypce nie mozna ich nazwac schodami.
Tez niedawno zwrocilem uwage na trawe do pasa wokol Nemo