[Toster]

Stworzyłem Nieoficjalną dotyczącą 3 Ligi i Juniorów. Te sukcesy mnie nakręciły oto adres http://www.mmks-dabrowa.cba.pl

[Robert123]

Znowu "pozytywnie zakręceni" działają, ja pisze relację, toster zakłada stronę, a szanowni Panowie z zarządu .................................................................... śpią!!!!!
Działania tych panów przypominają krecią robotę. Widać w naszym klubie obowiązuje hasło: "zamienił stryjek siekierkę na kijek"
1. Zawodniczki miały grać w nowych koszulkach w Częstochowie- koszulek nie ma, a na dodatek ze starcyh niebieskich, schodzi farba, wstyd panowie z zarządu!!!!!!!!!!!!!
2. Miała być strona internetowa, której dalej nie ma i znając życie pewnie w ogóle nie będzie, bo po co, tak jest lepiej. Obrazicie się pewnie panowie z zarządu. Głos krytyki jest prawem kibica, prawem każdego widza. Zacznijcie coś robic, gdyż następne pokolenia nie wybaczą Wam straconej szansy.....

[Zibar]

Toster super pomysł, gratuluje. Taka strona przybliży wielu młodym mieszkańcom,to co wam się udaje osiągnąć i może zachęci ich do uprawiania tego pieknego sportu, BRAWO Mam nadzieje, że nie przestaniesz jednak pisać i na tym forum ?

A może zacieśnimy współpracę w celu większego spopularyzowania dąbrowskiego sportu i spróbujemy zrealizować pomysł ze zitegrowaniem stron internetowych i tego forum ?

PS
Do Roberta - strona wczoraj powróciła, wprawdzie nie jest zaktualizwoana, ale wyjrzała zza grobu
A teraz takie coś się pojawiłoooooo

Informujemy, że dnia 20.02.2007 roku została przywrócona na serwer oficjalna strona
klubu MMKS Dąbrowa Górnicza wraz ze wszystkimi podstronami. Jednakże z powodu braku porozumienia
z klubem wiekszosc stron jest zawieszona.
Działające strony to :
- Strona sekcji koszykówki : http://koszykowka.mmks-dabrowa.com
- Forum Klubu : http://forum.mmks-dabrowa.com

Pozostałe strony zostały zawieszona do czasu uzyskania porozumienia z klubem.
Przepraszamy również że przerwa w działaniu strony trwała tak długo, mając nadzieje ze w
niedługim czasie wszystkie strony zostana uruchomione.

Wszelkie pytania prosimy kierowac pod adres e-mailowy : harry@mmks-dabrowa.com lub na forum.
Dziękujemy.

Ten post edytował Zibar śro, 21 lut 2007 - 20:21

[Toster]

Ja jestem za możemy jakos połączyć to forum ze strona. Jak masz jakieś pomysły to chętnie je wysłucham:P wstawiłem banner forum o dg ale moze coś wiecej. a tak odbiegając od tematu Juniorzy jadą na finał do Olsztyna

[Robert123]

Popatrzcie mamy hale, mamy mozliwości, a gdzie będzie finał PP w siatkówce mężczyzn - ??????? W Kielcach . pozostawiam to bez komentarza. Czy nie można było połączyć sił z Sosnowcem i zorganizować PP. Widać ludzie z zarządu myślą "inaczej" Zapytam się wprost i będę pytał nie jeden raz :
Dla kogo i w jakim celu została zbudowana hala? Może po to, żeby parę razy w roku zorganizować targi spożywcze lub przeprowadzić wystawę psów???? Panowie z zarzadu panowie z Urzędu Miejskiego pytam się Was w jakich realiach WY żyjecie? Skoro nic nie potraficie odejdzcie ze swoich stanowisk - to co Wy robicie i sposób w jaki zarządzacie tą halą to grube nieporozumienie.

Przykład numer 2 dlaczego nie zorganizowano finału MP juniorów w DG? Odpowiedź jest prosta po co? Skoro lepiej, żeby chłopcy pojechali do Olsztyna, da im się na hotel, jedzenie wezmą sami i sparawa jest załatwiona. Otóż nic bardziej mylnego - powiem wprost wasze nieporadne działania przypominają boksera, który rzuca ręcznik widząc bardziej zbudowanego przeciwnika. Czy tak trudno Wam pojechac i ruszyć Wasze cztery litery w celu zorganizowania jakiegokolwiek widowiska sportowego. Przecież mozna tylko trzeba o to "walczyc", a wy siedzicie na stołkach i nic nie robicie, ponieważ macie pieniązki z UM i uważacie, że jest dobrze. Otóż nie. Pytam się Was kiedy była zorganizowana w naszym mieście impreza sportowa na tej hali nie wliczając meczów ligowych siatkówki i koszykówki? Za niedługo na miejscach siedzących w tej hali każdy z kibiców przyniesie kwiatka i będzie go pielęgnował przez codzienne podlewanie - ot i hala zarośnie i będzie dobrze, ot każdy z nas będzie miał pamiątkę po kwiatku.....

Naprawde mając taki potencjał hali i pobliskich okolic jest on marnowany a za niedługo hala wzorem Nemo znając życie zostanie postawiona w stan upadłości.

Na koniec ostatni kamyczek do ogródka - czyli przykład Waszej nieudolności. Prosze mi pokazać drogowskaz lub reklamę hali sportowej w mieście, które nazywa się DG?? Nie m,a nigdzie- mam wrażenie że my żyjemy w Ciemnogrodzie. Przed wjazdem do miasta z każdej strony powinny być drogowskazy, strzałki i nie wiem co jeszcze tak by każdy zainteresowany mógl dojechać. czy to do Nemo, czy do hali. Proponowałbym Wam pojechać do Krakowa od strony Olkusza abyście zobaczyli, gdzie i w którym miejscu jest reklama parku wodnego, u nas nie ma po co ????

I to by było na tyle....

[kwintosz]

Profesjonaliści na swoim

Miejski Międzyszkolny Klub Sportowy od wielu lat jest wizytówką Dąbrowy Górniczej, a zawodnicy każdej z sześciu sekcji mają na swoim koncie medale imprez krajowych i zagranicznych. Wkrótce w jego strukturach organizacyjnych mają jednak zajść spore zmiany.

Pierwszoligowa drużyna siatkarek i grający o klasę niżej koszykarze będą reprezentowali miasto jako samodzielne drużyny. Wcześniej trzeba jednak pomyśleć o zapewnieniu im solidnego zaplecza i wsparcia sponsorów, a przede wszystkim dopingować, by wywalczyły upragniony awans.

Takie, dość radykalne rozwiązania, zapowiada nowy prezes MMKS-u, Robert Karlik. Potwierdził to także podczas niedawnego spotkania z dąbrowskimi kibicami, których ciekawi przyszłość klubu, a zwłaszcza właśnie siatkarek i koszykarzy. To ich mecze wypełniają trybuny hali Centrum, więc szkoda byłoby teraz to wszystko zaprzepaścić.

- Stawiamy sobie kilka celów. Po pierwsze: awans siatkarek do Polskiej Ligi Siatkówki, a potem koszykarzy do pierwszej ligi. Pod względem merytorycznym przymierzamy się do wyodrębnienia obu tych drużyn ze struktur MMKS-u. Być może będą działały jako sportowa spółka akcyjna albo stowarzyszenie. Mamy już przyrzeczenie jednego ze sponsorów, że wesprze zespół siatkarek, ale warunkiem jest awans. Jeśli się to nie uda, co byłoby najczarniejszym scenariuszem, wtedy będziemy się zastanawiać co dalej - mówi prezes MMKS-u.

Rozwiązań jest tutaj kilka. Zespół nadal będzie występować w I lidze, ale wtedy nie wiadomo, które zawodniczki zdecydowałyby się nadal reprezentować jego barwy, albo rozpocznie się budowanie nowego zespołu, na bazie juniorek. Nie wiadomo też do końca, co czeka koszykarzy. Być może wspólnie z sąsiednim Sosnowcem będą współtworzyć nowy klub, choć na razie nie wspomina się o żadnym łączeniu zespołów. Dąbrowski klub zamierza natomiast skupić się na organizacji zajęć dla ponad 2 tys. swoich podopiecznych, bo obecnie jest jednym z największych, wielosekcyjnych klubów w kraju.

- Utrzymujemy się w 90 procentach z dotacji z budżetu miasta, co niestety nie wystarcza do finansowania obu tych drużyn. Myślimy więc o powrocie do wcześniejszych idei i promocji sportu młodzieżowego i juniorskiego - przyznaje Robert Karlik.

Sporo miejsca podczas rozmów z kibicami zajęły także sprawy reklamowo-marketingowe, czyli... brak szerokiej informacji dla fanów sporu, o tym, co dzieje się w hali Centrum i kiedy toczą się ligowe rozgrywki.

- Rozlepienie kilkudziesięciu plakatów na słupach nic dziś nie daje, bo zaraz są zaklejane przez innych. Sporo powinno się też zmienić jeśli chodzi o stronę internetową klubu, by działała profesjonalnie - podkreślali dąbrowscy kibice.

Jak zapewnia nowy zarząd klubu ten problem też znajdzie rozwiązanie, bo kilkuset widzów i to przeważnie starszych, na meczach w ponad 130-tysięcznym mieście nie świadczy dobrze o klubie.

- Chcemy mieć duży billboard w centrum miasta, gdzie pojawiałaby się stała informacja o klubie i terminach rozgrywek, ale to trochę kosztuje. Musimy także podjąć bliższą współpracę ze szkołami, zakładami pracy, czy spółdzielniami, by przepływ wiadomości tą drogą jest najszybszy i docierałby do młodzieży, która dziś w większości niestety woli robić co innego, niż kibicować - podkreśla prezes MMKS-u.

Strona internetowa klubu ma trafić pod opiekę fachowego administratora albo nawet specjalistycznej firmy. Obecnie zdecydowanie brakuje bowiem aktualnych danych, informacji, wyników, a jeśli już są to tylko w szczątkowej formie. Warto także pomyśleć o otwartym forum kibiców, co podkreślali dąbrowscy fani.

Sukces za sukcesem

W MMKS-ie działa obecnie sześć sekcji: siatkówki, koszykówki, pływania, zapasów, triathlonu i lekkoatletyczna. Klub zaczynał swoją przygodę ze sportem w 1992 roku od rozgrywek lokalnych i zawodów tego samego szczebla. Dziś może się poszczycić mistrzostwem świata i Europy siatkarek plażowych, a zawodnicy z Dąbrowy są członkami kadry narodowej i olimpijskiej. Świetnie idzie też szkolenie młodzieży, która rokrocznie zbiera laury na wielu zawodach, a naszych młodych siatkarek i siatkarzy boją się najlepsze zespoły w kraju.
Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni
www.dabrowa.naszemiasto.pl

Ten post edytował kwintosz pią, 23 lut 2007 - 12:57

[Robert123]

Poczytajcie Szanowni Panowie z MMKS oraz z Hali Centrum poniższy post, poczytajcie moze coś wymyślicie. Widać dla WAS wystawy kwiatków i wystawy psów są ważniejsze niż sportowe imprezy rangi mistrzowskiej na poziomie reprezentacji. Weźcie przykład z Sanoka maja halę na 2,5 tys, miejsc hala jest mniejsza - byłem i widziałem, miasto małe niespełna 40 tys ludzi, a działacze razem z burmistrzem działają i są operatywni- w przeciwieństwie do WAS. Dla kogo jest ta hala zapytam po raz kolejny i komu i czemu ma ona służyć, bo jezeli promocji miasta i sportu w tym mieście to chyba nie. Dlaczego Wy jako działacze nie zabiegacie o imprezy sportowe w naszej hali - każdy napotkany sympatyk sportu mówi tu się nic nie dzieje? Dlatego, że siedzicie na miejscu i nic nie robicie, nie wysyłacie ofert, nie prezentujecie walorów tejże hali, nigdzie nie pojedziecie bo Wam się nie chce.
Kolejny powód na jaki nie jesteście w stanie odpowiedzieć to reklama i promocja tejże hali. Bede bardzo dociekliwy i zapytam WAS z której strony i gdzie w Dabrowie Górniczej jest jakikolwiek znak lub drogowskaz, który informowałby otym, że w DG jest takowa hala??? Ludzie to śmiech na sali, kpina i farsa. Jedzcie do Sanoka i zobacie jak tam są oznaczone obiekty sportowe, od samego wjazdu tabliczki i drogowskazy. Trudno nie trafić. U nas lepiej niech nikt nie wie - zyjmy w Ciemnogrodzie tak jest lepiej,. To kolejny przykład niechciejstwa i nieudacznictwa ponieważ nie da się inaczej tego nazwać.
Powiem wprost nie umiecie nic zorganizować ani załatwić Proszę wymienić mi imprezę rangi reprezentacji Polski która odbyła się w naszej hali ?????? Może warto abyście pojechali na "lekcję" zarządzania halą, albo promowania sportu do Sanoka to raptem 300 km. Zobaczycie jak się działa, bo to co robicie to dla mnie kolejny dowód, że nas zwykłych kibiców i obserwatorów macie jak śpiewał Lech Janerka..... "dokładnie tam".....

http://www.sportowefakty.pl/index.php?dysc...;news_id=178349

Ten post edytował Robert123 nie, 04 mar 2007 - 22:21

[Zibar]

Chyba chodziło CI o ten artykuł

Data: 26.02.07 14:55, Autor: Andrzej Karbownik<siatkowka@sportowefakty.pl>, Źródło:

Andrzej Karbownik: W pół siatki: Lekki podmuch schizofrenii

Kiedyś, kiedyś, gdy jęczeliśmy w okowach niewoli, korzystając jednocześnie z zapałem z dóbr wytwarzanych na kapitalistycznych licencjach i zaśmiewając się do łez na przedstawieniach kabaretu „Pod Egidą” utarło się powiedzenie, że w socjalistycznym łagrze jesteśmy zdecydowanie najweselszym barakiem. Dziś gotów jestem zaryzykować twierdzenie, że jesteśmy najweselszym pokojem na globalnym oddziale psychiatrycznym. Przy czym od razu i na wstępie zaznaczam twardo, że mam na myśli wyłącznie sprawy związane ze sportem w ogóle, a z siatkówką w szczególności.

Do takiej refleksji skłoniła mnie analiza wypowiedzi ludzi, którzy siatkówką parają się zawodowo bądź jako żurnaliści, bądź jako działacze, bądź jako zawodnicy. Wypowiedzi, które pojawiają się w związku z dwoma zasadniczymi sprawami, gnębiącymi ostatnio środowisko: totalną klęską w europejskich pucharach i tzw. casusem Mariusza Wlazłego. Obie te sprawy mają pewien wspólny mianownik, który nazwałbym zjawiskiem kwalifikowanej obecności: otóż wiodące polskie kluby w europejskiej rywalizacji klubowej zaznaczyły swoją obecność wyłącznie na etapie kwalifikacyjnym, a najlepszy polski atakujący w rywalizacji reprezentacyjnej na etapie przedkwalifikacyjnym. Ponieważ obie wzmiankowane obecności były zdecydowanie niezaplanowane, a nawet, powiedziałbym, głęboko odbiegające od wcześniej sformułowanych planów obecności w zupełnie innych miejscach (a to w finałach pucharów, a to w Lidze Światowej) zaczęto poszukiwać przyczyn zaistniałego stanu.

Stara mądrość powiada, że kto szuka, ten znajdzie (qui quaerit, invenit), więc na wyniki poszukiwań nie trzeba było nawet długo czekać (co nie zawsze jest atrybutem koniecznym wielu innego rodzaju poszukiwań). I oto tryumfalnie ogłoszono - jest przyczyna, a właściwie dwie. Dwie przyczyny tak ewidentne, że aż dziw bierze, że znaleziono je dopiero teraz. Otóż nasza obecność kwalifikowana została spowodowana w pierwszym rzędzie przez zbyt silną ligę, zaś w drugim rzędzie przez zdobycie wicemistrzostwa świata. Zbyt silna liga, według największych znawców polskiej siatkówki, powoduje, że na każdy mecz trzeba się sprężać jak nie przymierzając na półfinał Ligi Mistrzów. Za tym idzie nieuchronna konieczność intensywniejszych treningów, przeżywania stresów psychicznych no i przede wszystkim grania z pełnym zaangażowaniem, do czego zawodnicy czołowych polskich klubów nie są kompletnie przyzwyczajeni. Srebrny medal zaś, osiągnięty intensywną pracą treningową spowodował, że kadrowicze przeczołgani najpierw przez Lozano, a potem przez przeciwników (którzy stawiali zupełnie bezsensowny opór zamiast położyć się na parkiecie w trosce o delikatną konstrukcję psychiczną i fizyczną biało - czerwonych) są obecnie wypalonymi wrakami ludzkimi, tęskniącymi wyłącznie do ciepłych kapci, fotela przy kominku oraz przejścia na garnuszek Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (co, znając kondycję wiadomej instytucji, jest niezbijalnym dowodem na rozpaczliwość sytuacji).

Porażony ewidentną słusznością przedstawionego wywodu sięgnąłem do książek tudzież statystyk celem sprawdzenia, czy tak odkrywcza teza pojawiła się wyłącznie na naszym, rodzimym polskim gruncie, czy ktoś sformułował ją już wcześniej. I powiem szczerze, że z dużym zadowoleniem stwierdziłem, że nikt, ale to nikt nie opracował podobnie genialnej koncepcji. Mało tego, wiele federacji siatkarskich szło wyraźnie pod prąd, skupując bez opamiętania najlepszych zawodników świata i płacąc im horrendalne pieniądze, byle tylko strzelić sobie w stopę, to znaczy podnieść poziom rozgrywek ligowych. Co gorsza, nie pojmując prostej prawdy, że im gorsza liga tym lepsze wyniki, zarówno te klubowe jak i reprezentacyjne, wspomniane federacje zdobywały seryjnie różnego rodzaju laury w rodzaju mistrzostw świata, mistrzostw kontynentalnych oraz pucharów. Ba, cynicznie doprowadzano do sytuacji, że kompletnie wycieńczeni sukcesami ligowymi i reprezentacyjnymi zawodnicy grali prawie do czterdziestki, zmuszani do zdobywania na słaniających się nogach kolejnych trofeów. Jeżeli ktoś mi nie wierzy, niech sprawdzi zbieżność sukcesów reprezentacyjnych i klubowych Francji, Rosji czy Włoch, jak również przebieg karier takich zawodników jak Bernardi, Papi, Cantagalli, Szulepow, Sawieliew, Zajcew i wielu, wielu innych. Więcej powiem: do tych bezsensownie silnych lig byli podstępnie zwabiani Brazylijczycy i Serbowie, którzy, poddani praniu mózgów, ryzykując własnym zdrowiem, wygrywali hurtowo najważniejsze imprezy nie wiedząc, że recepta na prawdziwe sukcesy leży zupełnie gdzie indziej.

My, Polacy, znaleźliśmy wreszcie swoją drogę do tych sukcesów bez oglądania się na innych, zatem nie pozostaje nam nic innego jak tylko czekać na stosowne i szybkie działania. Gdyby ktoś mnie pytał, mam kilka na podorędziu: ograniczenie ilości treningów do 1 w tygodniu, a obciążeń siłowych do 100 gramów jednorazowo (łącznie do 500 – 1000 gramów, w ramach indywidualizacji obciążeń), rozgrywanie połowy spotkań ligowych za pomocą internetu, wprowadzenie nakazu zatrudniania w lidze cudzoziemców pochodzących wyłącznie z krajów objętych pomocą charytatywną UNESCO oraz realizowanie powołań reprezentacyjnych metodą losową, za pomocą maszyny typującej wyniki Totolotka (co zapewni właściwą rotację składu, zapobiegając przemęczeniu kadrowiczów). No i rzecz najważniejsza: Lozano musi odejść!

Nie wątpię, znając kreatywność polskich komentatorów siatkarskiej sceny, że moje skromne propozycje to tylko część szeroko zakrojonego programu mającego zapewnić świetlaną przyszłość polskiej odbijanej i zostanie on twórczo rozwinięty o postulaty, które do tej pory nie przyszły mi do głowy. Bo powiem moim czytelnikom poufnie i pod sekretem: przyczyny niepowodzeń które przedstawiłem za tzw. czynnikami opiniotwórczymi również nie przyszły mi do głowy. Mało tego, myślę, że nie przyszłyby mi do głowy nawet w najśmielszych snach. Może dlatego, że nigdy nie zdradzałem objawów określonych jako „złożony system urojeń (najczęściej prześladowczych, wielkościowych, urojeń odsłonięcia i oddziaływania zewnętrznego, urojeń nasyłania i wykradania myśli, ksobnych, czasem także urojeń zdrady, pochodzenia, hipochondrycznych) oraz nasilonych halucynacji, częstokroć tak skomplikowanych, iż stają się zrozumiałe tylko i wyłącznie dla chorego”. Czyli wszelkich objawów schizofrenii paranoidalnej. Mimo tego, że podobnie jak ludzie nią dotknięci funkcjonuję na co dzień względnie sprawnie.

Ja dodam od siebie jeszcze to:

I liga: Wisła chce pozyskać dwie gwiazdy
27.02.2007, 18:58:28
Siatkarki Wisły Enion Kraków są głównymi faworytkami w walce o awans do Ligi Siatkówki Kobiet. Działacze nie czekają z założonymi rękami i już teraz rozglądają się za wzmocnieniami zespołu.

Główny sponsor siatkarek zadeklarował, że w przypadku postępów sportowych, wzrosną także nakłady na zespół. Jeśli Wisła awansuje do LSK to budżet ma wynosić 1,1 miliona złotych (obecnie 500 tysięcy).

- Na pewno nie będzie tak, że wiele dotychczasowych zawodniczek straci miejsce - powiedział trener Wisły Enion Ryszard Litwin - Powiedziałem dziewczynom, że pracują i walczą przede wszystkim dla siebie. Transfery będą dotyczyć pojedynczych siatkarek, które staną się realnym wzmocnieniem i podniosą poziom tak, jak w tym sezonie zrobiła to Magda Śliwa - dodał szkoleniowiec.

Wisła chce ściągnąć pod Wawel gwiazdy polskiej siatkówki - Dorotę Świeniewicz, która po urodzeniu dziecka zadeklarowała powrót do sportu i Joannę Mirek byłą zawodniczkę krakowskiego klubu.

- Na razie prowadziliśmy z nimi rozmowy sondażowe, co do ich planów. Na konkretniejsze propozycje przyjdzie czas za kilka tygodni - podkreślił Litwin.

źródło: interia.pl / Przegląd Sportowy
nadesłał(a): Sławomir Pawlak

A w Dąbrowie cisza i spokój, wietrzyk hula po hali, tylko jeszcze czasami kilkuset zapaleńców zakłóca całkowitą sielankę i przychodzi na mecze, nie wiedzieć czemu ?

Noooo to jeszcze okazało się, że strona CSiR najprawdopodobniej błędnie podaje godzinę sobotniego spotkania a niedzielnego wogóle nie uwzglednia - , na stronie UM też już nie ma żadnych informacji o meczach, o plakatach nie wspomnę - czyli wszystko po staremu :x

Ten post edytował Zibar śro, 28 lut 2007 - 10:08

[Robert123]

Nie Zibar, nie chodziło mi o ten post, który Ty zacytowałeś - dokładnie to co zacytowałem odzwierciedla sytaucję sportu w naszym mieście i opertywność ludzi, którzy nie mają pojęcia o tym co robią. Zobaczcie - Sanok miasto 40 tys ludzi niespełna. Burmistrz działa, włodarze sanockiego sportu działają, składają oferty i są operatywni.W kwietniu mają odbyć się tam MŚ w hokeju grupy B do lat o ile dobrze pamiętam 18 lub 20. W DG nic - bo po co postawiono halę -- za nie długo ogłosi się bankructwo, ponieważ tak jest wygodniej, oj myślący inaczej - to do WAS piszę, panowie i mili Państwo z UM, panowie i działacze z MMKS. Pokażcie mi co zrobiliście w ostatnim czasie, aby poprawić istniejący stan rzeczy - odpowiedź jest prosta - nic!!!!!!! O koszulkach, w których grają zawodniczki na meczach nie będę pisał ponieważ dla was to jest "problem" Ciekawe jak wy czulibyście się gdybyście przez cały sezon mieli chodzić w jednym garniturze , który po paru czyszczeniach wyglądałby jak zużyty drelich nadający się do sprzątania (dla Waszej wiadomośi z tych koszulek schodza naklejone napisy ). Widac, co niektórym z Was wychodzi w tym miejscu słoma z butów i są amatorami, a ze sportem i jego zarządzaniem nie mają nic wspólnego lub nie chcą mieć. Widac stołki załatwione po "przyjacielsku" są dobre - ot nic nie robić tylko brać pieniądze. Pamiętajcie, że za to co WY robicie będziecie rozliczani i następne pokolenia Wam tego niezapomną.
Pytam się komu i czemu ta hala ma łużyć??????? Napis: "Sportowa Dąbrowa:" proponuję abyście zamienili na napis "Nic nie potrafimy zostawcie nas w spokoju" Proponuję w każdą niedzielę zorganizować następujące imprezy (poprawi się budżet miasta, zyskacie poklask i uznanie) - skoro już nic nie potraficie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!, a potem wg uznania możecie coś wymyslać
1. Wystawa kwiatów i roślin doniczkowych - wstęp 3 pln, dla zwiedzających
2. Wystawa i pokaz umiejętności psów rasowych połączony z wyborem najlepszego psa- wstęp 3 pln
3. Targi ślubne - pokaz mody ślubnej dla pań i dla panów wstęp 5 pln.
4. Targi odzieży dziecięcej - ubiór dla dzieci w wieku szkolnym - wstęp 2 pln.
5. Szydełkowanie i inne robótki ręczne - zapomniane w dzisiejszych czasach - wstęp 2 pln.
6. Targi puzzli dla dzieci - wstęp 2 pln

Z imprez sportowych proponuję wam zorganizować poniższe (nie wymagają zbyt wielkich nakładów, i ilość widzów będzie "duża")
1. Turniej brydża.
2. Turniej tenisa stołowego
3. Turniej szachowy - tutaj na pewno pojawi się 3 tysiace kibiców na trybunach.
4. Turniej kręglarski.
5. Turniej badmintona
6. Akrobatyka sportowa
7. Szermierka
Naprawdę nie będą potrzebne z Waszej strony zbyt duże nakłady ani zbyt wielkie wysiłki. Naprawdę w/w turnieje przysporzą Wam sławe i "uznanie" w oczach prawdziwych kibiców.

Do Pana Panie Prezesie na koniec - o siatkarkach, dlaczego klub nie robi starań o wzmocnienie strony finansowej dla tejże sekcji? W tej chwili, już potrzebne są pieniądze i pierwszy sponsor, to musi być widoczne już.Co zrobił pan i inni dzialacze w tym temacie? Jeżeli myśli pan, że sponsor przyjdzie sam to pan i inni działacze jesteście w dużym błędzie. Proszę pamiętać, że przyjscie jednego darczyńcy spowoduje przyjście następnego.Trzeba Panie Prezesie wydrukować kalendarzyki, foldery, gadżety i trzeba odwiedzać po kolei firmy w DG. Potencał firm w tym mieście, jest przeogromny tylko trzeba to umiejętnie wykorzystać, a ja panu gwarantuje, że nikt plecami się nie odwróci. Sosnowiec ne ma tak wspaniałej lokalizacji jak DG, tylko widać nasze miasto cierpi na tym, że nie umie tego wykorzystać.......Kolejna rzecz- jak wspomniał pan po meczu z Sokołem jeśli nie będzie awansu to koniec z siatkówką w DG. Uważam, że pana poprzednik doprowadził do takiego stanu rzeczy i uciekł jak szczur z tonącego okrętu. Vide - 2 razy wycofanie drużyny z PP w siatkówce, vide wycofanie drużyny z rozgrywek o mistrzostwo 2 ligi. To gdzie nasze juniorki mają się uczyć grać???????? Zapytam pana kolejny raz gdzie są koszulki dla zawodniczek??? Śmiem wątpić czy po ewentualnym awansie siatkarek nadal w klubie i jego władzach nie bedzie czuć "prowincji", która będzie wypierać prawdziwy profesjonalizm. Może ma pan rację - skoro nic nie potrafimy to zlikwidujmy wszystko i uprawiajmy amatorkę pełną gębą nikt nam nic nie zarzuci.

Prosze Was panowie z zarządu MMKS i panowie z UM miasta jedźcie do Sanoka http://www.mosir.sanok.pl/ (zobaczcie jaką mają stronę i jak saię starają, tam, "słoma z butów nie wyłazi nikomu" tam sie dba o widza, a u unas - obowiązuje hasło - zniszczyć, zdeptać, zaorać).(podaję Wam numer telefonu 13/46 591 17 i umówcie z tamtejszymi ludźmi - pasjonatami sportu, oraz ludźmi którzy społecznie za darmo odwalają kawał dobrej roboty i zobaczcie jak robi się sport przez duże S.

Czekamy na Wasze działania, a nie słowa!!!!!

Ten post edytował Robert123 sob, 03 mar 2007 - 15:55

[gregorian79]

..dla mnie zdanie "jak nie bedzie awansu to koniec z siatkowka,a jesli awans bedzie to moze sie znajdzie sponsor" wszystko mowi o obecnym stanie rzeczy..mam jedno przykre wrazenie,a raczej pewnosc..ze gdyby nie to forum i nie to ze ktos wreszcie zaczal patrzyc Wam na rece do tej pory nic by sie w interesie nie ruszylo..nie wspominajac o "wyblaganych" przez nas od kilku miesiecy koszulkach..tak jak napisal Robert..ciekawe ktory z tych dobrodziejow chodzi w jednym garniturze(a moze majtkach:)) do pracy non stop..widac w kazdym meczu ze dziewczyny maja potencjal,a Wy swoim kalectwem zabieracie im z niego z 30%..a czlowiek ktory doprowadzil to wszystko do stanu jaki byl(mamy nadzieje,ze Pan Karlik postara sie to odbudowac) i nie mozna powiedziec ze uciekl, bo jest takie jedno niecenzuralne slowo na "s" ktorym to co zrobil mozna nazwac, na inna ciepla kolesiowa posadke niech pamieta..ZE MY PAMIETAMY..
..i choc naprawde trzeba byc albo glupcem albo miec ogromna odwage zeby powiedziec takie slowa o rozwiazaniu sekcji w trakcie walki o ten awans z mojego punktu widzenia wole myslec ze trzeba byc pewnym swego..bo wiadomo jaki bedzie oddzwiek w przypadku tej gorszej opcji..
jedno jest pewne..nigdy zadna sekcja druzynowa w terazniejszosci z Dabrowy nie ocierala sie tak jak dziewczyny o najwyzsza klase rozgrywkowa w kraju..wiec wymagamy,zeby sie tym zainteresowali ludzie kompetentni...jesli nie bedzie w dabrowie siatkowki..jesli stracicie ja na dno..to ona tak samo pociagnie na dno Was i my sie do tego przylozymy..rozglosimy wszem i wobec Wasz "wklad" w ta sprawe tak jak bedziemy rozglaszac wszem i wobec o kalectwie "szczura ktory pierwszy uciekl z tonacego okretu"..i jak choragiewka na wietrze przytulany do piersi przez kolejnych,tam gdzie tylko wyczuje pieniadze..
...tak ze skoro ma sie odwage rzucac takie slowa..to teraz chyba wypada zrobic tak,zeby wszystkich zadowolic..a nie tylko siebie przy odbieraniu pensji..:).i na to w zasadzie liczymy:)..pewna jest jeszcze jedna rzecz..jakby sie to nie skonczylo to dziewczyny dla nas juz awansowaly..w przeciwienstwie do zarzadzajacych paraolimpijczykow(nie obrazajacych akurat paraolimpijczykow i obecnego prezesa,bo on jeszcze ma chwile zeby "sie wykazac") odwalaja kawal dobrej roboty..tym bardziej to cenne ze graly zawsze swoje,w sytuacji gdy zarzad chyba zapomnial jaka to klasa rozgrywkowa(traktujac co oczywiste priorytetowo wystawe kwiatkow:))..dziekujemy:)
PS..a Panu Karlikowi zycze w niedalekiej przyszlosci,zeby uslyszal piosenke z filmu Mis zaczynajaca sie od slow "Łubu dubu.."..hahaha..

[Robert123]

Dzisiaj jadąc do pracy zastanawiałem się, co się stanie jeżeli rozwiążą sekcję siatkówki, a w szczególności pierwszą drużynę. Nasunął mi się pomysł - który nie będzie łatwy do zrealizowania, aleprzy odrobinie wysiłku piszących i tych co chodzą na "piwo po meczach" możliwy do zrealizowania i wcale nie trudny. Choć to co poniżej napiszę będzie trudne w początkowym etapie, ale realne.

1. Skoro miasto pokazuje wraz z rządzącymi tym miastem i klubem gdzie mają NAS Prawdziwych KIBICOW I WIDZÓW to po zakończonym sezonie (bez względu na wynik) należy powołać Stowarzyszenie Piłki Siatkowej w Dąbrowie Gorniczej z pełną rejestracją w sądzie i statutem. Dlatego, żeby uratować jedyną drużynę na szczeblu centralnym, (gdyż już nie będę pisał po raż N-ty o nieudolności rządzących gdyż mija się to z celem) panowie "pseudodziałacze i pseudozarządcy" nie będą mogli zasiadać w zarządzie tym panom raczej my kibice o ile uda się nam takie stowarzyszenie stworzyć na pewno podziękujemy.

2. Zobaczycie o ile pokonamy pierwszy trudny i decydujący krok i wyruszymy "w teren" i gdy będziemy zabiegać o pieniądze dla dużyny na pewno spotkamy się z większą otwartością i sympatią firm niż obecni działacze, zobaczycie że nikt nie odprawi nas z kwitkiem, a po rozmowach i kolejnych spotkaniach zyskamy sympatyków siatkówki.

3. Pod szyldem SPS mielibyśmy swobodę działania i na pewno panowie z UM nie traktowali by nas jako swoistego folwarku, gdzie można załatwiać prywatne interesy i nieźle się jeszcze dorobić, a potem uciec jak szczur z tonącego okrętu VIDE POPRZEDNI "PREZES" pan........ reszta niech pozostanie milczeniem, a słowa Wyspiańskiego niech będą puentą dla tego pana" miałes chamie złoty róg ostał Ci się ino sznur"

4. Rozwój siatkówki młodzieżowej i zgłoszenie juniorek do 3 ligi, a potem walska o ligę numer 2. Tym samym "dostarczanie" uzdolnionej młodzieży do pierwszej drużyny.
Poidobnie rzeczmiałaby się z juniorami występującymi w 3 lidze.

5. Przejrzystość w działaniu i zwrócenie uwagi na kibiców - zorganizowane grupy młodzieżowe bezpłatny wstęp na mecze, promocja siatkówki w szkołach i instytucjach publicznych.

Wiele mam w głowie po dzisiejszym dniu pomysłow wiele, ale potrzebne będą kolejne głowy, które mój pomysł pozwolą wcielić w życie.
Ja jako kibic i sympatyk siatkówki nie pozwole zniszczyć dorobku pokoleń - nie po prostu mówię to otwarcie NIE.
Oczekuję pomocy i wsparcia z Waszej strony, kto może niech pisze, pomóżcie. Tyle z mojej strony
i wierzę, że po zakończonym sezonie pewnym panom "podziękujemy", ale już na zawsze.

Ten post edytował Robert123 czw, 08 mar 2007 - 20:55

[Robert123]

Jeszcze jedno, żebyście nie czuli się zbyt pewnie siebie po raz kolejny zobaczcce AMATORZY Z URZĘDU MIASTA W DĄBROWIE GÓRNICZEJ I ZARZĄDZAJĄCY MMKS jak docenia sie sukces sportowy na "prowincji", a jaki wymiar ma sukces sportowy w "dużym mieście" pt. Dabrowa Górnicza

http://www.esanok.pl/?ak=news_c&pan=n&...5efa9353ab72f1a

i jeszcze jedno
http://www.pressmedia.com.pl/sn/sport/d2.asp?u_file=6%2Etxt

Ten post edytował Robert123 pon, 05 mar 2007 - 23:04

[Toster]

Nasunęła mi się taka myśl po przeczytaniu ostatniego posta Roberta w którym pisze o stworzeniu Stowarzyszenia-
Odnośnie ostatniego występu III ligowców w Kędzierzynie. Podjemowaliśmy tam zespół III ligowy, którego nazwa nosi MMKS Mostostal Azoty Kędzierzyn-Koźle. Zespół z PLS-u nosi nazwę Mostostal Azoty SA Kędzierzyn-Koźle. I mam pytanie: Czy to są 2 odrebne kluby? W końcu nazwa MMKS a SA chyba ma jakas roznice? Wszystko tu rozchodzi mi sie o to, że w naszym meczu przeciwko Dąbrowie wystąpił własnie zawodnik z PLS-u. Jak to sprawdzic czy to ten sam klub jest?

[Robert123]

Toster zadałeś mi cięzkie pytanie- nie wiem i nie odpowiem proponuję zadzwonić do PZPS i zapytać.
Rozważając to co napisałeś:
jesli są to dwa różne kluby i nie mają ze sobą nic wspólnego to walkowery we wszystkich meczach pewne na ich niekorzyść.
Proponują abyś zadzwonił do PZPS masz link do strony: http://www.pzps.pl/

Nie jestem w stanie udzielić Tobie odpowiedzi.

[Zibar]

Mirosław Przedpełski: Kończymy komunikowanie się przez media

Świat siatkarski zazdrości Polsce sukcesów, pełnych hal kibiców, sponsorów i zainteresowania mediów. Jednocześnie strzelamy gole do własnej bramki. Nie potrafimy ze sobą porozumieć się. Komunikujemy się za pośrednictwem mediów. Trzeba zrobić porządek na własnym podwórku - tak w rozmowie z Polską Agencją Prasową mówi prezes Mirosław Przedpełski.

- Przez władze międzynarodowej siatkówki Polska jest postrzegana jako kraj w którym ten sport rozwija najmocniej w świecie - powiedział PAP Mirosław Przedpełski. - Słyszę to za każdym razem podczas zagranicznych spotkań. Mówią to też nasi goście, którzy widzieli w Katowicach czy Łodzi mecze Ligi Światowej. W tym roku zorganizujemy finałowy turniej tej imprezy. Niewiele jest krajów, które mogą sobie na to pozwolić. Będziemy gościć najlepsze zespoły w Grand Prix siatkarek. Za dwa lata zorganizujemy mistrzostwa Europy kobiet. Na tym wręcz znakomitym wizerunku na arenie międzynarodowej wyraźnie widać rysy własnego podwórka, na którym trzeba zrobić porządek. Rozmowy prowadzi się za pomocą mediów. Osoby nieupoważnione zabierają głos w sprawach, które nie leżą w ich kompetencji

Mirosław Przedpełski podkreślił, że siatkówka w Polsce jest popularna od wielu lat. - Gdy trener Raul Lozano przyszedł do nas do pracy dostał do ręki kamień, który oszlifował i zrobił z niego wspaniały brylant - powiedział Mirosław Przedpełski. -Wszyscy jesteśmy mu za to wdzięczni

Prezes PZPS dodał, że siatkówka w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie i nie wszyscy nasi działacze nadążają za tym. Nie potrafią sprostać wymogom współczesnego sportu. Mają stare nawyki"

- Wobec sekretarza generalnego PZPS, który ostatnio udzielił wywiadu jednej z gazet, zostaną wyciągnięte konsekwencje - powiedział Mirosław Przedpełski. - Jego wypowiedź na temat trenera Raula Lozano nie jest akceptowana przez związek. Prezentowała tylko jego prywatne poglądy. Chciałbym przeprosić Raula Lozano za słowa Bogusława Adamskiego, który wyszedł poza swoje kompetencje. Kończymy komunikację poprzez media.

Mirosław Przedpełski dodał też, że ocenianie tych czy innych działaczy klubowych, wypowiadanie się o nich to nie jest rola Raula Lozano.

- Trzeba popularność siatkówki przełożyć na stworzenie mocnych reprezentacji, które zdobyłyby medale w igrzyskach w Pekinie oraz na umocnienie klubów, które są podstawą dyscypliny - powiedział Mirosław Przedpełski.

Skąd my to znamy

PS
Udało mi się dodac zdjęcia do relacji z łikedu siatkarskiego i ligi kobiet
tzn do opisu meczy z UMKS i Legionovią

[Robert123]

Ech wy "konie" "rumaki stalowe" z MMKS i UM chłopaki odnoszą sukcesy w MP juniorów a WY zamiast zabiegać o organizację tychże finałow w DG zasypujecie gruszki w popiele. Widac nie na rękę byłoby WAM, zeby jakakolwiek impreza odbyła się na hali. Tak macie spokój czasami wiatr powieje po hali zorganizujecie koncerty i jest dobrze.
Ech nie chce mi się pisać, bo i tak do WAS nic nie dociera. Wy wiecie co trzeba zrobić dla nas, a my mamy siedzieć cicho jak to drzewiej bywało. Pamiętajcie, ze za swoje czyny i działania będziecie rozliczani. Co Wam mogę jeszcze napisać, - nic, ja w temacie klubu i jego nieudolnego zarządzania napisałem wszystko i czekam na pomysły od innych osób.

[przemo1983]

Zgadzam się z Tobą Robert. Ale jak może być w tym mieście dobrze jak ludzie powoływani na stanowiska odnośnie sportu ( pewnie w innych przypadkach jest tak samo) czyli dyrektorzy prezesi MMKSu CSiRu są powoływani tylko za podlizywanie się lub za udział w kampani wyborczej. Przez 4 lata zbijają niezłą kase nic nie robiąc. To są ludzie którzy nie żyją tym sportem w naszym mieście ale tylko wypłatą. W naszym mieście są ludzie od czarnej roboty trenerzy juniorów czy juniorek , którzy pracują ciężko na sukcesy naszego klubu. A czy zarząd im pomoga? Otóż nie! głupotą była likwidacja II ligi dziewcząt. Pan Koćma powiedział że nia ma kasy na II ligę gdzie grały zdolne nasze juniorki woli zatrudniać zawodniczki do pierwszego składu która ma 34 lata a nie stawiać na młodzież. Można by było smialo odsprzedać 2 lige w zamian za miejsce w 3 lidze i dostać pieniądze na grę w 3 lidze. Ale naszemu panu byłemu prezesowi chyba zabrakło czasu na taką głupote bo po co się wisilać. a mam pytanie odnośnie tej hali na zielonej do gry w siatkówke plażową. ciekawe czy złomiarze już się tym złomem zajęli kolejna rewelacyjna inwestycja naszego klubu po prostu potrafią gówno robić

[endriu]

Moje gratulacje dla zainteresowanych za "zakończenie reaktywacji" strony MMKS - kosz.
Jest super!!! Sił starczyło tylko na "witamy ponownie" oraz na wzmiankę o meczu z Radomiem!!!
A i jeszcze terminarz uzupełniono.(przeżyłem szok)
Zamknijcie tę stronę , gdyż moim zdaniem przynosicie wstyd koszykarzom i miastu!!!

Myślę , że ci panowie , którzy "zawiadują" w/w stroną biorą chyba , nadmieniam chyba jakiś kesz za "swoją robotę" , jakby robili coś od serca to efekt byłby zgoła odmienny.
A tak wszyscy widzimy jak jest.
Wstyd!!! Postokroć WSTYD!!!


pozdr...

Ten post edytował endriu pon, 19 mar 2007 - 16:49

[Robert123]

OTO ODPIWEDŹ ZE STRONY ZAWAIDUJĄCYCH STRONĄ (odpowiedź otraymałem na e-maila)


Witam
Jako ze przywyklem do tego typu komentarzy od ludzi ktorzy nie maja zielonego pojecia jak to wszystko wyglada od kuchni, wiec sie nie uniose.

Streszcze krotko historie tej strony.
Strona powstala z naszej wlasnej inicjatywy jakies 2,5 roku temu. Przez 1,5 roku jej istnienia dopracowywala sie strona koszykowki. Po roku od startu powstala strona siatkowki, forum, strona glowna. Strona koszykowki jest caly czas dopracowywana. Wszystko to zrobily 2 osoby.
2 osoby poprzez swoje dzialanie, poprzez swoje zaangazowanie, zarowno czasowe jak i pieniezne, doprowadzily do tego ze wogole powstala strona internetowa tegoz klubu.
Przez pierwsze 1,5 roku istnienia, pomimo iz to byla strona oficjalna, nie bralismy od klubu zadnych pieniedzy. Pomimo tego ze jak wiadomo, server oraz domena kosztuja.
Bylbym wdzieczny gdyby mi Pan odpowiedzial na ponizsze pytania.

1.Skoro jest Pan tak dobrze poinformowany to prosze mi powiedziec ktory klub 2 ligi robi relacje na zywo z meczu ?

2. Ktory klub 2 ligi posiada strone na ktorej mozna znalezc wyniki na zywo z meczu wyjazdowego ? relacjonowanego poprzez telefon komorkowy ?

3. Ktory klub 2 ligi posiada takie mozliwosci interakcji z uzytkownikami jak komentarze, jak forum, jak komentarze do kazdego zawodnika, jak komentarze do kazdego meczu ?

4. Ktory klub 2 ligi ma na swojej stronie internetowej mozliwosc zabawy w tzw. typowanie wynikow ?
(tutaj akurat wiem ze na swojej stronie MKKS Rybnik posiada)
Na jedno z powyzszych pytan prosze nawet sprobowac odpowiedziec odnosnie do 1 ligi.
Jesli Pan sam sobie odpowie na ponizsze pytania to sie Pan wtedy chyba powinien zastanowic w jaki sposob 2 ludzi moze to wszystko prowadzic przez ponad 2 lata.

Nie mam zamiaru ani chwalic siebie samego ani mojego kolegi. Tylko widzi Pan, ogolnie jest jeden problem. W momencie kiedy wszystko chodzilo, kiedy byly relacje na zywo, kiedy przekazywalismy informacje na zywo z Tych, z najwazniejszych meczy to nie bylo ani jednego slowa. W momencie kiedy stracilismy kontakt z klubem strona nie chodzila - z tym sie zgodze.
Ale w momencie kiedy strona ruszyla 2 tyg. temu to najprawdopodobniej Pana wtedy nie bylo skoro Pan pisze takie rzeczy. Poniewaz zaraz po wiadomosci witamy na koszykowce pojawily sie informacje o Radomiu, o Kielcach, i o ostatnim meczu w Katowicach. W przeciagu 2 dni zostala zaktualizowana calkowicie baza danych odnosnie wszystkich poprzednich kolejek oraz wszelkie informacje.
Tylko ze Pan najprawdopodobniej nie mogl o tym wiedziec bo pewnie Pan strony nie odwiedzil.

Tak dla wyjasnienia ktorego Pan i tak pewnie nie wyslucha.
Nasz dostawca servera mial problemy z jednym ze swoich serverow, strona nie chodzila przez ostatni weekend, a po rozwiazaniu problemow firma przywrocila poprzedni backup strony. I stad taki a nie inny wyglad.

Jeszcze tylko jedno dodaje.
Pisze takiego maila do Pana poniewaz tak jak i Pan umiescil swojego maila w tym watku na forum to rowniez sie tak rozpisalem aby Pan umiescil ta odpowiedz, ktora ja rowniez razem z Pana mailem zamierzam umiescic na stronie MMKS-u. My ze swojej strony nie mamy absolutnie nic do ukrycia.

[Hator]

male sprostowanie

po newsie o wygranej z radomiem kolejny news to dopiero zaproszenie na mecz w DG z Tychami
(tutaj wklejam dowod wg kolejnosci - zeby nie bylo)

Super mecz za darmo – MMKS Dąbrowa Górnicza – BIG STAR Tychy – sobota 24 Marca 2007 g.18:00
Klub MMKS Dąbrowa Górnicza, Prezydent miasta Zbigniew Podraza, oraz Urząd Miasta Dąbrowa Górnicza zapraszają na mecz na szczycie II ligi koszykówki pomiędzy MMKS-em Dąbrowa Górnicza (II miejsce w tabeli), a BIG STAR-em Tychy (I miejsce).
Mecz odbędzie się w sobotę 24 Marca o godzinie 18:00 i zostanie rozegrany w hali „CENTRUM”
Mecz pomiędzy tymi drużynami od lat są wydarzeniem na które kibice obu drużyn czekają z niecierpliwością.
W ostatnim meczu w Tychach gospodarze ok
[...wiecej...]

Dodano : 2007-03-20 13:24:12
Autor: rayang komentarze [ 0 ]




AZS Radom zdeklasowany - MMKS Dąbrowa Górnicza – AZS Radom 102:52 (17:9, 19:9, 30:16, 36:18)
Bardzo wysokim zwycięstwem MMKS-u zakończył się sobotni mecz II ligi koszykówki
Mężczyzn z zespołem AZS-u Radom. Tylko raz na początku pierwszej kwarty drużyna z Radomia zdołała objąć prowadzenie. Później na boisku dominowali już zawodnicy Dąbrowy. Bardzo dobra dyspozycja rzutowa, i skuteczna obrona pozwoliły szybko naszym koszykarzom odskoczyć na dobre kilkadziesiąt punktów. Przewaga z kwarty na kwartę powiększała się by na koniec spotkania osiągnąć 50 punktów. W czwartej kwarcie dąbrow
[...wiecej...]

Dodano : 2007-02-25 22:35:40
Autor: rayang

co do informacji iz stronke za free robi 2 zapalencow to ja osobiscie nie wiedzialem - tak pewnie jak i wiekszosc - dlatego z mej osobistej osoby kieruje "szacuneczek" do tych ludzi iz komus sie chcialo i to nawet za darmo. Z naszej strony to malo co wiedzialo jak sprawa wyglada stad panowie "admini mmksu" nie powinni sie az tak bulwersowac. Ale ok - bylo minelo - zgoda.

Swoja droga - wkoncu kolejna stronka o dabrowskim sporcie raczyla zauwazyc obecnosc i mozliwosc korzystania z forum. Dziwi mnie czemu art na stronie hali dalej taki nie przejednany - wciaz naciski z gory...??
hmmm