Posty w temacie

[shelbywit87]

Do założenia topiku popchnęła mnie sytuacja w jakiej sam do niedawna byłem, dostając skierowanie do specjalisty kardiologa do ręki. W szpitalu już po pierwszym zdaniu usłyszałem sławne "do końca roku nie ma zapisów!" , w przychodni na Adamieckiego babka nie zapisała nawet starszej kobiety, która widać było że ledwo na nogach chodzi, jednocześnie beszczelnie odpyskując że jeżeli zapłaci to zostanie przyjęta. Na hutę już się nie wybrałem domyślając się jaki będzie wynik. Przypadkowo znalazłem namiary na Szpital im. Ludwika Rydygiera w Katowicach na ul. ul. Markiefki 87 i co się dowiedziałem? Termin za 2 TYGODNIE. No szok po prostu, teraz akurat lekarka u której byłem ma urlop ale średnio zdołałem zauważyć że na kardiologa czeka się max koło miesiąca, a laryngologa koło 2 tygodni. Może komuś przyda się taka informacja, bo czekanie na łaskawe zainteresowanie służby zdrowia w DG. może się źle skończyć. Ponoć nawet w Katowicach nie wszędzie jest tak "luźno" w terminach, a i personel naprawdę prze uprzejmy w porównaniu z ... innym Proponuję w topiku wpisywać inne miejsca gdzie w ramach NFZ-tu nie trzeba czekać wieki na wizytę u specjalisty