![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 20 Dołączył: pią, 01 maj 15 Nr użytkownika: 5,643 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Chodziłem do przedszkola 20.
Chyba będąc w zerówce (czyli ok. 1988-1990) pewnego dnia zauważyłem przed blokiem Adamieckiego 11 mnóswo (jeszcze wtedy) milicji. Nie znam szczegółów, chyba ktoś zabarykadował sie z jakąś dziewczyną, nie wiem, czy nie chciał jej wyrzucić przez okno. Sytuacji nie obserwowałem, bo byłem zbyt mały, poza tym to pamiętam, że do przedszkola przyszedł milicjant, który powiedział nauczycielkom, żeby nie wychodziły z nami tego dnia na plac zabaw. Podobno w czasie akcji antyterrorystów na dachu bloku lądował helikopter itd. Wiem, że później pisały o akcji gazety. Czy ktoś z Was pamięta to zdarzenie? O co dokładnie chodziło? Pozdrawiam |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 20 Dołączył: pią, 01 maj 15 Nr użytkownika: 5,643 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Dyskusja sie rozkrecila, ale jestesmy coraz dalej od pierwotnego tematu.
A mnie bardzo interesuje, co takiego dzialo sie na Adamieckiego. Dla mnie, wowczas przedszkolaka duza ilosc policji i gapiow byla sama w sobie sensacja, ktora zapamietalem na dlugo. Ale o co chodzilo? |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 13:53 |