![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 27 Dołączył: pią, 29 gru 06 Nr użytkownika: 387 ![]() |
Czolem!
Jakis kot nieobciety kiedys obiecywal mi, ze zalozy specjalnie dla mnie watek. Niby taki rezerwat dla Kurasia. Kocur jeden! Jakby Kurasiowi nie wystarczal las bledowski, w ktorym czeka, az Dabrowe Gornicza kiedys wyzwola od komuchow... Ale do rzeczy. Wiec z opoznieniem dotarla do mego bunkra plyta z zapisem obywatelskiego wystapienia w czasie marcowej sesji. No to zobaczylem, oj ta technika, ze na sali bylo ludu malo, bo podobno ta towarzyszka, jak jej tam, aaa, Pasternakowa, tak pomachlowala, zeby lud mogl sie wypowiedziec wtedy, gdy na sali beda same urzedasy i pomagierzy obecnej wladzy ludowej. No to niech sobie lud zobaczy to wystapienie: http://rapidshare.com/files/106067391/sesj....part1.rar.html http://rapidshare.com/files/106068959/sesj....part2.rar.html 120 MB w dwoch kawalkach. Prawie 50 minut szczerej krytyki tow. Podrazy, tow. Kocmy, tow. Pasternak i towarzyszy oraz bezpartyjnych radnych. Czolem Kuras -------------------- CZOŁEM!
Kuraś |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,978 Dołączył: sob, 01 kwi 06 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 197 Płeć: Mężczyzna GG: 2519362 ![]() |
![]() CYTAT Skarbówka dziwi się, że dąbrowski radny płaci podatki w Sosnowcu Agnieszka Stefaniak-Zubko|12.05.2015 01:00 Urzędników skarbówki zdziwiło, że sosnowiecki podatnik pełni funkcję radnego w Dąbrowie Górniczej. Jeszcze bardziej zdziwił się radny Jerzy Reszke, gdy straż miejska zaczęła o niego pytać sąsiadów. Radny Jerzy Reszke (PiS) to osoba dobrze znana w dąbrowskich Strzemieszycach.Członek zarządu stowarzyszenia Samorządne Strzemieszyce jest jedną z osób, które walczą z zanieczyszczeniem dzielnicy. Kilka dni temu do Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej wpłynęło pismo z Urzędu Skarbowego w Sosnowcu z prośbą o wyjaśnienia dotyczące oświadczenia majątkowego, które Jerzy Reszke składał pod koniec zeszłego roku. Sprawa była już omawiana na komisji prawno-organizacyjnej. Urzędników skarbówki zdziwiło, że sosnowiecki podatnik pełni funkcję dąbrowskiego radnego. Według ordynacji wyborczej radnym może być osoba, która stale zamieszkuje na obszarze działania danej rady przez cały czas trwania kadencji samorządu. Oznacza to w praktyce, że mieszkaniec Sosnowca nie ma prawa ubiegać się o miejsce wśród dąbrowskich radnych. Mandat traci też osoba, która przeprowadza się do innego miasta, choćby na kilka miesięcy przed upływem kadencji. Dąbrowska skarbówka nie znalazła radnego w swej ewidencji Nie zawsze łatwo ustalić, co w praktyce oznacza „stałe zamieszkiwanie”. Wcale nie musi to być miejsce zameldowania, które obecnie służy głównie do celów ewidencyjnych. Zgodnie z sądowym orzecznictwem jest to miejsce, gdzie przebywamy, wypoczywamy, wracamy po pracy, śpimy czy przyjmujemy gości. Wspomniane oświadczenie majątkowe, które złożył radny Jerzy Reszke, chciał zweryfikować Urząd Skarbowy w Dąbrowie Górniczej. - Nie znalazł jednak pana radnego w swojej ewidencji i nie mógł sprawdzić poprawności złożonych dokumentów. W ten sposób trafiły one do Sosnowca. Poprosiliśmy radnego, aby do środy złożył wyjaśnienia na piśmie, więc na razie nie chcę rozmawiać o możliwych konsekwencjach tej sprawy - mówi Sławomir Żmudka, przewodniczący komisji prawno-organizacyjnej. "Sprawa sprowadza się do liczenia, ile mam łóżek i gdzie sypiam" Jerzy Reszke w rozmowie z „Wyborczą” podkreśla, że powinien zostać poproszony o wyjaśnienia, zanim sprawa trafiła na komisję. Jak mówi, mógłby wówczas przygotować dokumenty, podeprzeć się stosownymi przepisami. - Zmiany dotyczące miejsca zamieszkania zgłasza się do urzędu skarbowego wraz z zeznaniem podatkowym. Oświadczenie majątkowe, którego dotyczy sprawa, było weryfikowane przez urząd skarbowy w marcu, a PIT za 2014 rok składałem w kwietniu. Zresztą rozliczałem się z żoną, która ma w Sosnowcu mieszkanie - wyjaśnia Reszke. Radny nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy w tegorocznym zeznaniu uporządkował już kwestie dotyczące miejsca zamieszkania. Jednak podczas posiedzenia komisji prawno-organizacyjnej przyznał, że niedawno w Sosnowcu zarejestrował samochód. - Sprawa sprowadza się do liczenia, ile mam łóżek i gdzie sypiam. Co ciekawe, sprawdza mnie także straż miejska. Nie przypominam sobie, żeby w zakresie jej obowiązków było wypytywanie sąsiadów, czy ktoś faktycznie mieszka, czy nie mieszka pod wskazanym adresem - opowiada Reszke. Sprawa ma polityczne tło Radny mówi, że strażnicy odwiedzili Strzemieszyce, gdy on był akurat na organizowanej przez stowarzyszenie konferencji odnośnie do zanieczyszczeń w Strzemieszycach. Rozmawiali z sąsiadami. - W domu była żona, ale strażnicy nie chcieli z nią rozmawiać ani spisać notatki w tej sprawie - denerwuje się Jerzy Reszke. - Zadzwoniłem do komendanta, który przyznał, że funkcjonariusze chcieli się dowiedzieć, czy faktycznie mieszkam w Strzemieszycach, na wypadek gdyby trzeba mi było doręczyć pismo. Zdarzyła się już sytuacja, że mnie nie zastali w domu - dodaje radny. Działacze i sympatycy strzemieszyckiego stowarzyszenie nie mają wątpliwości, że sprawa ma polityczne tło. - Tak się ucisza niewygodnych obywateli, którzy walczą o swoją dzielnicę. Wszyscy w Strzemieszycach dobrze znają pana Reszke. Ma dobry kontakt z sąsiadami i piękny ogród - zapewniają. Radny Reszke jest przekonany, że w środę sprawa się wyjaśni. - A gdyby nawet nie, mandat po mnie obejmie w radzie miejskiej Halina Mucha, która w sprawach dotyczących Strzemieszyc, krzyczy jeszcze głośniej ode mnie - śmieje się radny. Taki z pana radnego lokalny patriota, że nawet nie płaci w naszym mieście podatków... I jeszcze zamiast przeprosić próbuje się wykreować na politycznego męczennika. -------------------- |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 08:09 |