![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
czy ktos z was cos slyszal na temat budowy wiaduktow nad DK 1 w DG?? Jak wiadomo droga ekspresowa S1 konczy sie w Zabkowicach a na polnoc brakuje w DG 3 wiaduktow (okolice Antoniowa i Ujejsca) i za chyba 1 za DG. Obecnie konczony jest wezel Podwarpie i odcinek w kiedunku DG. Wiec jakto bedzie wszystko wygladalo- z taka kilkukilometrowa dziura w DG, a na mapach GDDKiA S1 ma ciagnac sie przeciez od Tychow do Pyrzowic.
[img]http://www.startbilder.de/einzelbild.php?id=322084&quality=100&identifier=07176f9533[/img] interesujacy nas odcinek nr 18. hmmm |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() jasiek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,062 Dołączył: śro, 06 sie 03 Skąd: Mydlice Nr użytkownika: 3 ![]() |
Chłopaki za dużo czytacie DZ a on raczej tendencyjnie relacjonują zdarzenia.
Po pierwsze stan faktyczny – droga zostanie skończona zanim wyrok sądowy w ustawowym terminie trafi do wykonawcy. A później zostanie wydana decyzja legalizująca samowole budowlaną i to powinien być koniec całego cyrku. A teraz trochę historii – budowa rozpoczęła się jakieś 7 lat temu. Przy wydawaniu pozwolenia na budowę nie protestował ani „pan właściciel”, ani gmina Mierzęcice. Decyzja spokojnie się uprawomocniła i poszła do szuflady. Tutaj można obalić pierwszy mit o pośpiesznym wydawaniu decyzji. I tak właściwie było do momentu rozpoczęcia budowy. Wtedy to pan właściciel wymyślił sobie, że będzie mu się kurzyć z drogi a właściwie to on się chciał rozbudowywać itp. Tylko jaki jest powód, czemu tak zrobił??? Tu wyjść jest sporo. - no przyjmijmy, że kurz przelatuje przez ekran akustyczny i leci 100m do wyrobów mięsnych pana właściciela - pan właściciel pod planowaną drogą miał zakopaną dziwną instalacje nie wiadomo, do czego służącą, najprawdopodobniej do nielegalnego zrzucania ścieków - właściciele próbują szantażować GDDKiA, aby podbić odszkodowanie i taka wersja jest najbardziej prawdopodobna. Pan właściciel ma obecnie całą masę naśladowców w tamtym terenie, którym różnie rzeczy przeszkadzają. Na pewno głównym powodem całej histerii są pieniądze. Ludzie na oglądali się filmów i myśleli, że dostaną milionowe odszkodowania a inaczej zablokują inwestycje. A odszkodowania były adekwatne do wartości działek i do tego GDDKiA ma duże opóźnienia w płaceniu swoich zobowiązań, co zachęca ludzi do takich zachowań. Po raz kolejny zawodzi polskie prawo, które pozwala na blokowanie inwestycji przez pojedyncze osoby. Do tego ciekawe, co było powodem cofnięcia pozwolenia na budowę. Niestety nikt nie raczył przedrukować uzasadnienia wyroku. Lecz na pewno nie była to sytuacja opisywana wyżej tylko jakiś błąd formalny. A teraz chłopaki coś do waszych wypowiedzi: - zakład nie jest zagrożony jak na razie i nie trzeba go przenosić - pan właściciel nie musi wygrywać procesów o odszkodowania, bo jak kogoś się wywłaszcza to zawsze dostaje odszkodowanie - tak samo działka, na której zbudowana droga nie jest już prywatna, bo pan właściciel został z niej wywłaszczony jakiś czas temu wiec jej nie zagrodzi. - w Polsce nie ma odszkodowań za nerwy - projektanci nie mają nic wspólnego z tą sprawą a już na pewno nie są tu winni - takie sprawy załatwia się na drodze cywilnej a nie złośliwie blokuje się inwestycje |
|
|
Guest_Gość_* |
![]()
Post
#3
|
Guests ![]() |
Chłopaki za dużo czytacie DZ a on raczej tendencyjnie relacjonują zdarzenia. - pan właściciel nie musi wygrywać procesów o odszkodowania, bo jak kogoś się wywłaszcza to zawsze dostaje odszkodowanie - tak samo działka, na której zbudowana droga nie jest już prywatna, bo pan właściciel został z niej wywłaszczony jakiś czas temu wiec jej nie zagrodzi. - w Polsce nie ma odszkodowań za nerwy - projektanci nie mają nic wspólnego z tą sprawą a już na pewno nie są tu winni - takie sprawy załatwia się na drodze cywilnej a nie złośliwie blokuje się inwestycje Życzę "Pozdrawiam", by i jego ktoś kiedyś wywłaszczył po cenach urzędowych i dostał takowe odszkodowanie, oraz by miał swój kawałek ziemi, z której został wysiudany. Ciekawe, jak wtedy by się wypowiadał. Jeżeli ktoś wkłada w budowę swoje cięzko zarobione pieniądze a później mu się to (zgodnie czy też nie) zabiera poprzez wywłaszczenie, to chyba nie wszystko jest OK. Widocznie nie masz pojęcia ile kosztuje wyposażenie masarni w zgodzie z przepisami sanitarnymi UE. Pozdrawiam "Pozdrawiam" |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 12:38 |