![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() Sportowa Dąbrowa ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 2,882 Dołączył: śro, 08 lis 06 Skąd: Śródmieście Nr użytkownika: 267 Płeć: Mężczyzna ![]() |
CYTAT BIEG NA ORIENTACJĘ V LO im. Kanclerza Jana Zamoyskiego, Centrum Sportu i Rekreacji oraz Szkolny Związek Sportowy w Dąbrowie Górniczej zapraszają do udziału w BIEGU NA ORIENTACJĘ Zawody odbędą się 15 kwietnia 2008r. w okolicach Eurocampingu w Błędowie (ul. Żołnierska 130). W biegu mogą startować tylko dziewczęta i chłopcy szkół ponadgimnazjlanych. Start planowany jest na godz. 10.00. Weryfikacja drużyn w godz. 9.00- 9.30. Uwaga! Termin zgłoszeń upływa 14 kwietnia br. _________________ tel. do organizatora: 032 262 27 67 – V LO -------------------- |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 369 Dołączył: wto, 14 mar 06 Skąd: Łosień / Gołonóg Nr użytkownika: 192 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Mógłby ktoś z uczestników "Dębowego Orientu" wrzucić mapkę w dobrej jakości i info które punkty były dla pieszych??
Chciałbym sobie przejść trasę w wolnej chwili. Ten post edytował prezes nie, 04 sie 2013 - 16:11 |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,772 Dołączył: śro, 05 maj 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 87 ![]() |
Mógłby ktoś z uczestników "Dębowego Orientu" wrzucić mapkę w dobrej jakości i info które punkty były dla pieszych?? Chciałbym sobie przejść trasę w wolnej chwili. Będzie trudno bo nie wszystkie punkty były na rozdanej mapie. Sporą ilośc trzeba sobie było wrysować na mapy na podstawie wskazówek znajdowanych na innym punkcie. Trasy: piesza, rowerowa i rowerowa mega rysowali sobie inne punkty. Generalnie rajd rewelka. Dyscypilna się rozwija bo startowało już z 80 osób. ![]() Jak ochłonę po trudnym weekendzie to coś napisze. |
|
|
![]()
Post
#4
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,772 Dołączył: śro, 05 maj 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 87 ![]() |
Ranek powitałem zmarnowany bo nam Off Fesitival wpadł w kolizję z rajdem na orientację.
![]() Ale cóż. Nie miałem wielkich ambicji, więc pomyślałem - jakoś to będzie. Na plaży Pogorii III stawiło się z 80 osób. Na mapach były naniesione tylko nieliczne punkty. Resztę trzeba sobie dorysować na PK2. Start. Wielki tłum ruszył do PK2, który miescił w się w CSiR na Zielonej. Wszyscy tam stawali sobie na głowach przerysowując dodatkowe punkty na swoje mapy. Przerysowałem i ja. Widzę, że układają sie w pętlę. Jest OK. Tylko w którą stronę pobiec ? Jako, że nie znam "bagien w Antoniowie" zostawiam je sobie na koniec. Lecę do Kuźnicy koło Wojkowic. Wyskakuję z CSiR i biegnę w kierunku Ratanic. Już koło zapory zamieniam bieg na marszobieg 3min biegu/1 min marszu. Pot zalewa oczy. Koło Ratanic zmieniam na 3/2 bo mdleję. Wyprzedzają mnie wszyscy rowerzyści z trasy rowerowej i zostaję sam. W Kuźnicy odbijam punkt PK18 (9km) na krzyżu przy DK86. Rezygnuję z biegu - w taki upał nie da rady. Będę biegł tylko z górki i w cieniu. Para biegaczy X pyta gdzie PK18 - wychodzą z lasu. Chyba skróty wyprowadziły ich na manowce. Maszeruję na Bukową Górę. Przebijam się przez zakurzony parking na PIV i oglądam ten cały BiczHausCośtam na drugim brzegu. Pędzę przez wymarły Karsów. Ludzie pochowali się przed słońcem w domach. Za DK1 wpadam do sklepu po wodę. Jest lodówka ale w niej wszystko ciepłe. Kupuję ciepłą c-colę ( a fuj ![]() Mijam cmentarz w Podbuczynach i wspinam się na Bukową Górę. Las chroni przed słońcem i wydaje się chłodny. Zbiegam ze szczytu i bez pudła wpadam na PK11 (16km), aż się dziwię. Podobno PK11 miał stowrzyszony mylny punkt nieco niżej. Masa ludzi (zwłaszcza rowerzystów) lecąc od drogi Antoniów-Chruszczobród odbiła ten mylny. Dogania mnie koleżanka z numerem 654. Jak się chyba okaże ona wygra trasę pieszą wśród kobiet. Ale mam chwilkę przewagi. Następny cel to Ujejsce. Zbiegam w dół i odbijam PK4 na stadionie Pioniera. Czuję się jak na starcie półmaratonu dąbrowskiego. A tu już 18km w nogach. Zbiegam do Ujejsca. Mijam kilku uczestników - idą dopiero na PK11 i PK4. Jest nieźle myślę. ![]() W Ujejscu wpadam do sklepu, a tam w lodówce tylko dwa tymbarki. Pani ekspedientka tłumaczy - "Panie, sportowcy wszystko wykupili". Kierunek Podlesie. Gorący behatonik grzeje w nożki. Zbiegam do DK1 i odbijam PK12 (21km) na krzyżu przy skrzyżowaniu z drogą na Podbagienko. Znów dogania mnie 654. Ale ciągle mam to minutkę przewagi. Wzdłuż Trzebyczki idę wałem do Antoniowa. Całe osiedle rozprute przez budowę kanalizacji. Nogi grzęzną w piachu - iść się nie da. Spotykam ludzi z trasy rowerowej - mówią, że wiedzą gdzie te bagna. Biegnę za nimi, żeby mnie doprowadzili na bagna. Na szczęście piach ich hamuje. Przed bagnami wyskakuje z lasu dawno nie widziana para biegaczy X. Uciekają na kolejny punkt. Nie wiedzą jeszcze, że odbili mylny PK11. Ja też nie wiem i wkurzony postanawiam ich gonić. To jest urok biegów na orientację. Zastanawiam się jak to zrobili, że mnie nie wyprzedzali, a są do przodu ??? Z rowerzystami odbijamy PK13 (24km). 654 nie widac - została z tyłu (chyba). Lecimy do Pogorii I. Z powodu piachu rowerzystom nie idzie szybciej niż mnie. Koło plaży Pogorii I odbijamy PK19 (25km). Upał dramatyczny - przestaję się pocić, ręce puchną. To pierwsze oznaki odwodnienia. Ale to już mnie nie zatrzyma. Zostało dopaść metę na plaży Pogorii III. Jak spod ziemni wyrasta 654. Zamieniamy kilka słów i skręca w prawo - na Piekło wzdłuż torów. Mnie z mapy wychodzi, że w lewo będzie z kilkaset metrów bliżej. I więcej w lesie. Rozstajemy się. Dobiegam do przejazdu kolejowego i idę wzdłuż torów na Gołonóg. Za lasem skręcam i wzdłuż Babiej Ławy mijam Brzózki. Nie mam już siły biec. Wpadam na pętlę wokół PIII ale idę bokiem, po trawie, bom już nogi obtarł. Myślę jak tam 654 po drgiej stronie PIII. Chwilami prowadzę mały peleton niedzielnych rowerzystów, którym w pędzie tłumaczę gdzie i po co się tak spieszę. Na finiszu zator. Cała okolica plaży PIII stanowi jeden wielki ludzki korek. Dla mnie dramat bo jak stanę to już nie pójdę. Przepycham się jakoś siłą i wpadam na teren ośrodka (31km). Metaaaaa...... ![]() 654 jeszcze nie ma. Yes, yes, yes ![]() Ten post edytował bzenek śro, 07 sie 2013 - 22:37 |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 13:53 |