Odpowiedzi

[muminkubora]

Pragnę otworzyć temat zarobków z uwagi na zainteresowanie wielu ludzi porównanie wynagrodzeń, nawiazując do rosnących cen wszystkiego

Proszę pisac wynagrodzenia z dopiskiem czy netto czy brutto.
Rodzaj pracy:
-pracownik fizyczny
-pracownik umysłowy
-brygadzista
-specjalista samodzielny
-kierownik
-dyrektor
- może być dokładna nazwa zaszeregowania jak ktoś chce
Staż pracy w danej firmie w latach lub miesiącach.

Proszę podawać pełne nazwy zakładów lub dzielnice gdzie zakład jest
Rejon pracy ZAGŁEBIE (SOSNOWIEC,CZELADŹ,BĘDZIN, DĄBROWA GÓRNICZA I MIASTECZKA OŚCIENNE)

Ciekawe jakie są różnice na podobnych stanowiskach w firmach prywatnych, państwowych, oraz gdzie kogo najbardziej wykorzystują a gdzie najbardziej cenią.

PRACOWNIK UMYSŁOWY KORDYNATOR MAGAZYNU SPECJALISTA SAMODZIELNY
STAŻ 3 LATA
ZAROBEK 2000NETTO
ZAKŁAD PRACY TORZEŃ D.G
Ogólne wrażenia i zadowolenie z pracy brak, kompletny wyzysk człowieka, podwyżki co rok po 10-30 groszy

Ten post edytował muminkubora pią, 20 kwi 2012 - 12:21

[Master]

ostatnio czytałem taki "biuletyn" jednego ze związków zawodowych. Ta cała klauzula nie ma podstaw prawnych, inne wazniejsze ustawy ją uchylają, postaram sie do tego dotrzec, ale aktualnie jestem na L4 swoich danych nie podam ze wzgl osobistych

[vacu]

ostatnio czytałem taki "biuletyn" jednego ze związków zawodowych. Ta cała klauzula nie ma podstaw prawnych, inne wazniejsze ustawy ją uchylają, postaram sie do tego dotrzec, ale aktualnie jestem na L4 swoich danych nie podam ze wzgl osobistych

Może i nie ma podstaw prawnych ale IMHO jest to dobre rozwiązanie. Np. w firmie, w której pracuję na każde stanowisko są powiedzmy widełki płacowe - powiedzmy średnia krajowa dla takiego stanowiska +/- 500zł. Ile dostaniesz zależy m.in. od doświadczenia, wrażenia ale też od tego ile wynegocjujesz. I dopóki płace pozostają tajemnicą jest OK ale jak wyjdzie na jaw, że Kowalski bierze 300zł więcej ode mnie a Malinowski się dowie, że ja mam 500zł więcej od niego to atmosfera gęstnieje i po jakimś czasie odechce się przychodzić do pracy. Ja tam wolę nie wiedzieć i innym nie mówić dla swojego komfortu.

PS. Dodam, że osobiście uważam związki zawodowe w takiej formie w jakiej funkcjonują w Polsce za największe zło. A jestem pracownikiem, nie pracodawcą. Banda nierobów, która na naiwności pracowników żeruje jeszcze bardziej niż okrutni kapitaliści.

[bombowiec]

ostatnio czytałem taki "biuletyn" jednego ze związków zawodowych. Ta cała klauzula nie ma podstaw prawnych, inne wazniejsze ustawy ją uchylają, postaram sie do tego dotrzec, ale aktualnie jestem na L4 swoich danych nie podam ze wzgl osobistych

Może i nie ma podstaw prawnych ale IMHO jest to dobre rozwiązanie. Np. w firmie, w której pracuję na każde stanowisko są powiedzmy widełki płacowe - powiedzmy średnia krajowa dla takiego stanowiska +/- 500zł. Ile dostaniesz zależy m.in. od doświadczenia, wrażenia ale też od tego ile wynegocjujesz. I dopóki płace pozostają tajemnicą jest OK ale jak wyjdzie na jaw, że Kowalski bierze 300zł więcej ode mnie a Malinowski się dowie, że ja mam 500zł więcej od niego to atmosfera gęstnieje i po jakimś czasie odechce się przychodzić do pracy. Ja tam wolę nie wiedzieć i innym nie mówić dla swojego komfortu.

PS. Dodam, że osobiście uważam związki zawodowe w takiej formie w jakiej funkcjonują w Polsce za największe zło. A jestem pracownikiem, nie pracodawcą. Banda nierobów, która na naiwności pracowników żeruje jeszcze bardziej niż okrutni kapitaliści.

z tym PS zgadzam się w 100%