![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 9 Dołączył: wto, 02 paź 07 Nr użytkownika: 821 Płeć: Kobieta GG: 6791698 ![]() |
Jeżeli ktoś wyszperał (czy to w internecie czy to z opowieści dziadków czy sąsiadów) coś ciekawego o naszym uroczym zakątku świata tu może się tym podzielić :)To ja na początek uderze troszkę brutalnie... polecam do przejrzenia tej notatki o naszym geniajnym aczkolwiek lekko opóźnionym w rozwoju mordercy, przed którym ponad pięć lat drżała cała Polska ale oczywiście zagłębie ucierpiało najbardziej. Link nie polecany dla osób małoletnich oraz z dużą wrażliwością i bują wyobraźnią.Polecam
![]() |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,635 Dołączył: pon, 16 lut 09 Skąd: Centrum Nr użytkownika: 3,199 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Otrzymałem prośbę od osoby, która mieszkała ponad 20 lat temu na Tworzniu i tam są jej rodzinne korzenie. Jej praprababcia, Waleria Tynior, opowiadała pewną bajkę i zależy jej na dotarciu do pełnej wersji. Prośba o informację, jeśli ktoś z Was kojarzy poniższą historię:
CYTAT Bajka o złodziejach
Był sobie gospodarz, który miał psa. Pewnego ranka wychodzi z domu, patrzy a tu wrota do stajni otwarte. Wchodzi do środka, koni nie ma. Zaczął ich szukać. Odnalazł porzucone konie i przyprowadził do stajni. Okrzyczał psa, że zamiast pilnować gospodarstwa to spał. I powiedział, jeśli się to powtórzy, wygna go precz. Następnego dnia, gospodarz wstał rano, wychodzi z domu, patrzy a tu wrota do stajni znowu otwarte, a pies śpi. Patrzy, koni nie ma. Tym razem udało się złodziejom ukraść konie. Przepędził leniwego psa z gospodarstwa. Idzie pies przez pole, las, usiadł zmęczony pod drzewem na kamieniu i myśli. Aż tu nagle zobaczył kota. Dokąd idziesz kocie - pyta? A idę w świat, bo gospodarz mnie wyrzucił z domu, dlatego że, nie chciałem łapać myszy. To chodźmy razem, bo ja też idę w świat - gospodarz mnie wyrzucił bo nie pilnowałem obejścia. I tak sobie szli, pies i kot, przez pole, przez las, usiedli pod drzewem na kamieniu i myślą. Aż tu nagle - patrzą, idzie kaczka. Dokąd idziesz kaczko - pytają? A idę w świat, bo gospodarz mnie wyrzucił z domu, dlatego że, nie chciałam znosić jajek. To chodźmy razem, bo my też idziemy w świat. I tak idą pies, kot, kaczka, przez pole, przez las, usiedli pod drzewem na kamieniu i myślą. Aż tu nagle - patrzą, idzie kogut. Dokąd idziesz kogucie - pytają? A idę w świat, bo gospodarz mnie wyrzucił z domu, dlatego że, nie chciałam rano piać. Nas też gospodarz wyrzucił, więc chodźmy razem. Idą, idą aż noc zapadła. Znaleźli w lesie porzucony, pusty dom. Pies położył się na wycieraczce, kot na piecu, kaczka na stole, a kogut na krześle. Śpią sobie zmęczeni wędrówką, aż tu nagle ktoś wchodzi do domu i staje psu na ogon. Jak ten nie zacznie ujadać, szczekać, że aż obcy uciekli w popłochu. Okazało się, że to dom złodziei, którzy ukradli konie gospodarzowi co miał psa. Na drugi dzień rano, złodzieje przyszli do swojego domu zobaczyć kto ich tak w nocy wystraszył; patrzą a tu pies pilnuje obejścia, kot łowi myszy, kaczka znosi jajka, a kogut pieje wszystkim na pobudkę. -------------------- pozdrawiam,
Sylwester Dominik Historia miasta uwieczniona na fotografiach i pocztówkach. Zapraszam na www.dawnadabrowa.pl i www.facebook.com/dawnadabrowa |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 21:10 |