![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
Pamietam ze kilka lat temu tez bylismy bardzo wysoko a teraz zaraz za Sopotem i ŚwinoujŚciem. Sosnowiec znowu prawie na samym koncu... Ciekawe ile osob ten ranking nam tak podwyzsza
![]() troche dlugie : DziewiĘĆ miast na prawach powiatu z naszego wojewÓdztwa znalazŁo siĘw pierwszej dziesiĄtce najbiedniejszych powiatÓw grodzkich. Schemat upadku duŻych miast naszego wojewÓdztwa jest prosty: likwidacja duŻych zakŁadÓw pracy i wzrost bezrobocia. MalejĄ dochody z podatkÓw, a miejskie budŻety przypominajĄ coraz krÓtszĄ koŁdrĘ. Nie ma pieniĘdzy na inwestycje, nie ma ich teŻ na tworzenie nowych miejsc pracy. Ale przede wszystkim niektÓrym samorzĄdowcom brakuje pomysŁÓw na przyszŁoŚĆ. Jest za to narzekanie na restrukturyzacjĘi wspomnienia starych czasÓw, kiedy w trzech kopalniach i hucie pracowaŁo pÓŁ miasta. W szpicy rankingu znalazŁa siĘza to DĄbrowa GÓrnicza, ktÓrĄ pod wzglĘdem dochodu na mieszkaĹca przegoniŁy tylko Sopot i ŚwinoujŚcie. Czy jest to efekt przemyŚlanej polityki? A moŻe tylko lepszej koniunktury na rynku stali? Przekonamy siĘo tym dopiero za kilka lat. 1. ŚwiĘtochŁowice DochÓd na osobĘ- 1436 zŁ* 56 tys. mieszkaĹcÓw 3640 dziaŁajĄcych firm 27 proc. bezrobocia RafaŁ Świerk, wiceprezydent miasta: Mamy wysokie bezrobocie, ktÓre jest efektem restrukturyzacji przemysŁu wĘglowego. SamorzĄdy majĄ bardzo ograniczone moŻliwoŚci wpŁywania na rynek pracy, bo przecieŻ to na nas spadŁ obowiĄzek naprawiania nieprzemyŚlanej redukcji zatrudnienia w przemyŚle. 2. Żory DochÓd na osobĘ- 1497 zŁ 63 tys. mieszkaĹcÓw 4200 dziaŁajĄcych firm 25,2 proc. bezrobocia Waldemar Socha, prezydent miasta: ProszĘzauwaŻyĆ, Że dotacje i subwencje dla wszystkich gmin sĄ takie same, ale prÓcz nich najwaŻniejszym ĹşrÓdŁem naszego dochodu sĄ podatki - od nieruchomoŚci i nasz udziaŁ w podatku dochodowym. Żory zostaŁy wybudowane jako sypialnia, z zaŁoŻenia ludzie mieli tutaj mieszkaĆ, a pracowaĆ w miastach oŚciennych. I dziŚ wŁaŚnie tam zostawiajĄ oni swoje pieniĄdze, bo u nas nie ma Żadnych duŻych zakŁadÓw. To niesprawiedliwy system, bo pieniĄdze zostajĄ tam, gdzie sĄ duŻe zakŁady, a liczba mieszkaĹcÓw miasta nie ma znaczenia. 3. Piekary ŚlĄskie DochÓd na osobĘ- 1561 zŁ 60 tys. mieszkaĹcÓw 2731 dziaŁajĄcych firm 22,3 proc. bezrobocia Henryk Mrozek, skarbnik miasta: JesteŚmy gminĄ gÓrniczĄ z wszystkimi tego konsekwencjami - zalegŁoŚciami w opŁatach eksploatacyjnych i podatkach od nieruchomoŚci siĘgajĄcymi kilku lat wstecz i zlikwidowanĄ subwencjĄ dla gmin gÓrniczych. Dlatego dochÓd na mieszkaĹca jest tak niski, choĆ pocieszeniem moŻe byĆ fakt, Że w ciĄgu roku spadliŚmy w tym rankingu z pierwszego na trzecie miejsce. 4. JastrzĘbie ZdrÓj DochÓd na osobĘ- 1603 zŁ 96 tys. mieszkaĹcÓw 4931 dziaŁajĄcych firm 18,7 proc. bezrobocia Marian Janecki, prezydent miasta: Restrukturyzacja zakŁadÓw produkcyjnych, m.in. likwidacja jednej z kopalĹ dziaŁajĄcej na terenie miasta, zmniejszenie liczby zatrudnienia w zakŁadach gÓrniczych, spowodowaŁy zmniejszenie wpŁywÓw do kasy gminy z tytuŁu udziaŁu w podatku dochodowym od osÓb fizycznych. W tym roku sytuacja ta ulegŁa znaczĄcej poprawie. WpŁywa na to dobra kondycja finansowa kopalĹ JastrzĘbskiej SpÓŁki WĘglowej. 5. Sosnowiec DochÓd na osobĘ- 1643 zŁ 229 tys. mieszkaĹcÓw 27 tys. 513 dziaŁajĄcych firm 22 proc. bezrobocia ? 1 Kazimierz GÓrski, prezydent miasta: Sosnowiec jest duŻym miastem na bardzo maŁej powierzchni. Dlatego dochody z podatku od nieruchomoŚci, ktÓre sĄ jednĄ z najwiĘkszych pozycji w budŻecie w naszym przypadku sĄ niskie. Poza tym zamkniĘto u nas prawie wszystkie przedsiĘbiorstwa paĹstwowe, pozostaŁa tylko czĘŚĆ kopalni Kazimierz-Juliusz. To spowodowaŁo, Że wrosŁo bezrobocie i spadŁy wpŁywy z podatkÓw - tego od osÓb fizycznych, jak i wpŁacanych przez przedsiĘbiorstwa. 6. CzĘstochowa DochÓd na osobĘ- 1691 zŁ 250 tys. mieszkaĹcÓw 25 tys. dziaŁajĄcych firm 15,8 proc. bezrobocia Tadeusz Wrona, prezydent miasta: Nie jest zaskoczeniem, Że wŚrÓd 10 miast na prawach powiatu o najniŻszych dochodach znalazŁo siĘaŻ dziewiĘĆ z wojewÓdztwa ŚlĄskiego. Naszym problemem jest przedŁuŻajĄca siĄ restrukturyzacja Huty CzĘstochowa S.A. - dla porÓwnania wskaŻĘna DĄbrowĘGÓrniczĄ, ktÓra po restrukturyzacji Huty Katowice wskoczyŁa do miast o najwyŻszych dochodach na mieszkaĹca. To Świadczy o zaleŻnoŚci pomiĘdzy rozwojem gospodarki, a rozwojem miast. 7. Siemianowice ŚlĄskie DochÓd na osobĘ- 1730 zŁ 75 tys. mieszkaĹcÓw 5900 dziaŁajĄcych firm 30 proc. bezrobocia Jacek Guzy, wiceprezydent miasta: Dlaczego dochÓd na jednego mieszkaĹca jest tak niski? W ciĄgu ostatnich 10 lat straciliŚmy 20 tys. miejsc pracy. To nie byŁ efekt naszych decyzji, ale dziaŁaĹ wŁadz centralnych. Razem z duŻymi zakŁadami przemysŁowymi padŁy wszystkie firmy kooperujĄce, a Warszawa wyraĹşnie zapomniaŁa o tym, Że na ŚlĄsku teŻ ŻyjĄ ludzie. 8. ChorzÓw DochÓd na osobĘ- 1741 zŁ 117 tys. mieszkaĹcÓw 9641 dziaŁajĄcych firm 23,9 proc. bezrobocia Marek Kopel, prezydent miasta: Przyczyny niskich dochodÓw sĄ obiektywne - likwidowanego przemysŁu nie zastĄpiŁy firmy, wiĘc dochody z podatkÓw sĄ niskie. Jest za duŻe bezrobocie, wiĘc podatek od osÓb fizycznych teŻ opŁaca niewiele osÓb. A ci ktÓrzy pracujĄ ze wzglĘdu na niekorzystnĄ koniunkturĘzarabiajĄ niewiele i koŁo siĘzamyka. Mam nadziejĘ, Że bĘdzie lepiej, bo w zwiĄzku z nowymi inwestycjami za w przyszŁym roku dochody miasta powinny wzrosnĄĆ o milion zŁotych. 9. MysŁowice DochÓd na osobĘ- 1785 zŁ 74 tys. mieszkaĹcÓw 6854 dziaŁajĄcych firm 17,3 proc. bezrobocia Grzegorz Osyra, prezydent miasta: W naszym mieŚcie brakuje duŻych zakŁadÓw przemysŁowych, z ktÓrych kaŻdy gmina ma przecieŻ najwiĘksze wpŁywy do budŻetu. NajwiĘkszym pracodawcĄ jest kopalnia, a na drugim miejscu... UrzĄd Miasta wraz ze wszystkimi jednostkami podlegŁymi, czyli szkoŁami, przedszkolami itd. WiĘkszoŚĆ firm dziaŁajĄcych w mieŚcie to maŁe podmioty gospodarcze, a skalĘproblemu obrazuje fakt, Że co szÓsty mieszkaniec MysŁowic korzysta z pomocy socjalnej. To nie tylko nasz problem, ale wiĘkszoŚci ŚlĄskich miast. 10. Tarnobrzeg * Dane na podstawie rankingu zamieszczonego w 14. numerze czasopisma samorzĄdowego "WspÓlnota"". Rozmowa z prof. Markiem S. SzczepaĹskim, dyrektorem Instytutu Socjologii Uniwersytetu ŚlĄskiego: DziewiĘĆ najbiedniejszych miast na prawach powiatu w Polsce leŻy na ŚlĄsku! Niespodzianka? To nie Żadna niespodzianka. Postrzega siĘnas jako bogaty region, bo zajmujemy regularnie drugie - trzecie miejsce w kraju pod wzglĘdem wysokoŚci Średniej pensji, ale to iluzja. Z kaŻdym rokiem wkŁad wojewÓdztwa w Produkt Krajowy Brutto maleje. To efekt tego, Że nie dajĄ sobie rady te miasta, ktÓre ŻyŁy z tradycyjnych branŻ - gÓrnictwa, hutnictwa i przemysŁu ciĘŻkiego. A dziesiĄty w rankingu Tarnobrzeg wbrew pozorom niewiele rÓŻni siĘod Sosnowca czy Piekar, bo przecieŻ kiedyŚ to miasto ŻyŁo z kopalĹ siarki. ZakŁady padajĄ, wzrasta bezrobocie... To problem monokultur przemysŁowych. Bez duŻych zakŁadÓw nie ma pieniĘdzy w budŻecie lokalnym, ludzie tracĄ pracĘi to teŻ uderza w samorzĄd, bo maleje udziaŁ w podatku od osÓb fizycznych. Czasem z politowaniem patrzymy na ŚcianĘwschodniĄ i mÓwimy, Że tam jest bieda. Jednak w rankingu "WspÓlnoty" nie ma Żadnej gminy z tego regionu! Popatrzmy na to z wiĘkszej perspektywy - jesteŚmy najbiedniejszym paĹstwem Unii Europejskiej, biorĄc pod uwagĘPKB na jednego mieszkaĹca. A w pierwszej dziesiĄtce najbiedniejszych regionÓw Unii jest aŻ osiem regionÓw z Polski! Mamy biedne paĹstwo, z biednymi regionami i jeszcze biedniejszymi gminami... Co dalej? Gminy winĘzwalajĄ na paĹstwo i sposÓb restrukturyzacji przemysŁu w regionie. Nie mam wĄtpliwoŚci, Że z miejsca, w ktÓrym te gminy siĘznalazŁy, nieŁatwo siĘwydostaĆ. Najgorsza jest bezradnoŚĆ. Potrzebne jest wizjonerskie spojrzenie! Nie moŻna rozkŁadaĆ rĄk, trzeba szukaĆ inwestorÓw, pieŚciĆ kaŻdĄ zŁotÓwkĘ, jakĄ miasto moŻe dziĘki nim zarobiĆ. I najwaŻniejsze - inwestowaĆ w mieszkaĹcÓw, w ich wyksztaŁcenie. To stosunkowo tanie, a przynosi oczekiwany efekt - moŻe nie jutro, nie za rok, ale inwestycja w program stypendialny zwraca siĘ. Maciej KoŁodziejczyk - Trybuna ŚlĄska |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 516 Dołączył: sob, 02 gru 06 Skąd: D.G. Mydlice Nr użytkownika: 352 Płeć: Mężczyzna ![]() |
CYTAT Śląsk utrzymuje Warszawę? [ZOBACZ WYLICZENIA]
![]() Niemal 79 mln zł zapłacą w tym roku gminy woj. śląskiego w ramach tzw. janosikowego. Taki podatek od bogactwa na rzecz biedniejszych polskich wysupła 27 gmin i powiatów z naszego województwa. Za rok"janosikowe" wyprowadzi z woj. śląskiego jeszcze więcej milionów, bo z końcem grudnia br. zniknie ochronny "parasol" dla gmin górniczych. Trudno się więc dziwić, że samorządowcy z tych miejscowości trzymają kciuki za warszawiaków, którzy kilka dni temu rozpoczęli sejmową batalię o zmianę zasad naliczania "subwencji wyrównawczej". Zgłoszony przez samorządy stolicy oraz Mazowsza projekt zyskał już aprobatę posłów z Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, którzy skierowali go do dalszych prac w parlamencie. Wcześniej trafił tam obywatelski projekt zmian w ustawie o dochodach samorządów. Oba różnią się w szczegółach, ale łączy je ten sam cel - ograniczają wysokość składki, jaką bogate gminy muszą płacić na rzecz tych biedniejszych. Projekt samorządowy zakłada, że "janosikowe" nie mogłoby przekraczać 30 proc. dochodów danego samorządu, a projekt obywatelski proponuje, by jego kwotę zmniejszyć wszystkim o 20 proc. Co na to śląscy samorządowcy? - Oczekujemy innego rozwiązania niż to, które funkcjonuje obecnie - mówi Piotr Uszok, prezydent Katowic. Gdzie trafiają pieniądze z janosikowego? Równie dobrze mogą je dostać gminy na Podlasiu, jak i na Podbeskidziu. Małgorzata Pępek, posłanka, a wcześniej przez 10 lat wójt Ślemienia, mówi, że subwencja wyrównawcza była sporym zastrzykiem dla budżetu gminy. - To była kwota rzędu 1,5 miliona zł. Zdecydowanie ułatwiało nam to realizację koniecznych inwestycji - mówi posłanka Ustawa na bogate samorządy nakłada obowiązek płacenia tzw. subwencji wyrównawczej, a uzyskane w ten sposób pieniądze kieruje do najbiedniejszych gmin. Tym ostatnim taki model się podoba, tym pierwszym - wprost przeciwnie. Trudno zresztą się dziwić - samo Mazowsze musi w tym roku tytułem podatku od bogactwa zapłacić 658 mln złotych, a sama Warszawa 828 mln zł. Tamtejsze samorządy kilka dni temu przekonały posłów z sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, by podjęli inicjatywę ustawodawczą w sprawie zmiany zasad naliczania "janosikowego" (do Sejmu trafił też obywatelski projekt zmian). - Trzeba pogodzić rozbieżne interesy. Faktem jest, że nawet relatywnie bogatym gminom spadają dochody. Z drugiej strony bez pieniędzy z "janosikowego" małe gminy znajdą się w bardzo nieciekawej sytuacji - mówi posłanka Małgorzata Pępek (do niedawna wójt Ślemienia na Żywieccyźnie). "Janosikowe" dla jednych gmin jest dobrodziejstwem, dla drugich przekleństwem. Jerzy Stępień prawnik, były prezes TK, w "Gazecie Prawnej" stwierdził: "Niekiedy jednostki najbogatsze muszą zaciągać kredyty, by dokonać korekcyjnej wpłaty. W innych wypadkach gminy biedne otrzymują niespodziewanie tak silny strumień wpływów, na przykład z przysługujących im odszkodowań z tytułu szkód górniczych, że winduje to je w rejony gmin najbogatszych. Na to tylko czeka nasz »Janosik«, nie licząc się zupełnie z tym, że tym gminom właśnie zwrócono to, z czego ich właśnie niedawno ograbiono. To, co miało racjonalnie korygować nierówności, w pewnych sytuacjach tworzy anomalie". Nasz region stoi z boku batalii, bo "janosikowego" nie płaci - taką wersję można od lat słyszeć w Śląskim Urzędzie Marszałkowskim. Województwo jako takie nie płaci, ale płacą miasta, gminy i powiaty z naszego regionu. Katowice w ciągu ostatnich 4 lat oddały na ten cel 154 mln zł, a w tym roku dołożą kolejne 34 mln zł. Dobrze być bogatym, ale nie za bardzo "Janosikowe" wprowadzono w roku 2003 jako sposób na wyrównywanie dysproporcji między regionami. To, czy dany samorząd musi je płacić, zależy od wysokości osiąganych dochodów podatkowych. Jeśli ów dochód, w przeliczeniu na głowę mieszkańca, przekracza 150 procent średniej krajowej, to wówczas do akcji wkracza "Janosik". Analizy takiej dokonuje Ministerstwo Finansów, przy czym opiera się na danych sprzed roku - oznacza to, że wysokość "janosikowego" na rok 2012 ustalono na podstawie dochodów gmin i powiatów z roku 2010. Zobacz, ile zabierze nam "Janosik" Katowice: 34 mln zł Bielsko-Biała: 8,85 mln zł Gliwice: 7,86 mln zł Tychy: 6,25 mln zł Dąbrowa Górnicza: 5,83 mln zł Sosnowiec: 2,92 mln zł Powiat mikołowski: 2,59 mln zł Pawłowice: 1,39 mln zł Mysłowice: 1,33 mln zł Powiat pszczyński: 1,18 mln zł Jastrzębie: 1,14 mln zł Rybnik: 1,1 mln zł Powiat będziński: 978 tys. zł Jaworzno: 713,7 tys. zł Chełm Śląski: 670 tys. zł Sławków: 650 tys. zł Marklowice: 609 tys. zł Częstochowa: 506,7 tys. zł Powiat bieruńsko-lędziński: 469,4 tys. zł Suszec: 439,7 tys. zł Ornontowice: 391,6 tys. zł Bieruń: 353,6 tys. zł Imielin: 306 tys. zł Gierałtowice: 298 tys. zł Goczałkowice Zdrój: 194,7 tys. zł Łaziska Górne: 34,7 tys. zł Ożarowice: 30,3 tys. zł W sumie płacimy 78,8 mln -------------------- ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 12:50 |