Odpowiedzi

[inuit1]

Witam ,jestem osobą która interesuje się psimi zaprzęgami, mam 2 psy Alaskan Malamute, niestety ze względu na stan zdrowia nie mogą biegac w zaprzęgu. Poszukuje osób które posiadają Alaskan malamuty, płec obojętna pragnących by ich psy robiły to do czego je stworzono, posiadam komlpetny sprzęt do zaprzęgów, psy będę trenował nieodpłatnie, właściciel nie ponosi żadnych kosztów także transportu sam zabieram, sam odwoże, własiciciel moze uczestniczyc w treningach. Chętnie podziele się wiedzą . kontakt Inuit@wp.pl 506 127 791

[NICKczemNICK]

takie zawody w polsce nigdy nie były oblegane przez widzów więc i w D.G. nie było inaczej. po części dlatego, że odbywają się one na obrzeżach miast lub zupełnie po za nimi. zjeździłem swego czasu kawał kraju ze swoimi psami po zawodach tego typu więc wiem o czym piszę. u południowych sąsiadów (słowacja) w zubercu lub donovaly przychodzi popatrzeć masa ludzi, ale te misateczka to ośrodki narciarskie więc o kibiców nie trudno.
jeszcze parę lat temu w polsce na takich zawodach startowało średnio 100-120 zaprzęgów. dzisiaj ich liczba ledwo przekracza połowę tej liczby. ceny paliwa odstraszają zawodników od dalekich wyjazdów na zawody a ci których stać często wybierają zawody w austrii, niemczech czy szwajcarii.
gdyby kogoś interesowało -----> mushing.pl <---- strona polskiego związku sportów psich zaprzęgów.