![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 392 Dołączył: sob, 07 lut 04 Skąd: DG - Stary Gołonóg Nr użytkownika: 42 Płeć: Mężczyzna ![]() |
No, szlag mnie wczoraj trafiŁ! Pod byŁym komisariatem w GoŁonogu (rÓg PiŁsudskiego i IIIgo Powstania ŚlĄskiego) NA ZAKAZIE PARKOWANIA I POSTOJU przy PiŁsudskiego stoi sobie pusta policyjna "nysa" (jakiŚ ford czy VW) jak gdyby nigdy nic. Dwa tydnie wczeŚniej, 200 metrÓw "wyŻej" (prawie przed Tokajem) teŻ na zakazie podobny wozik stoi sobie bezczelnie przed przejŚciem dla tupaczy. A misiek z trzema sierŻantami na ramieniu kupuje jakiegoŚ hodoga czy coŚ takiego. I Świeci, Świeci przykŁadem!
Jak mam opieprzyĆ jakiegoŚ gÓwniarza "za rzucznie papierkÓw", skoro policaje totalnie olewajĄ przepisy, ktÓrych sami majĄ strzec? Nie wspomnĘich zachowaniu w ruchu: nagminne przekracznie prĘdkoŚci, nie uŻywanie kierunkowskazÓw... |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 392 Dołączył: sob, 07 lut 04 Skąd: DG - Stary Gołonóg Nr użytkownika: 42 Płeć: Mężczyzna ![]() |
QUOTE([img) http://serwisy.gazeta.pl/i/gazeta.gif[/img]]Gazeta.pl > Katowice > Aktualności
Środa, 26 kwietnia 2006 Kilkunastu policjantów z Dąbrowy Górniczej podejrzewanych o współpracę z przestępcami Marcin Pietraszewski 25-04-2006 , ostatnia aktualizacja 25-04-2006 22:31 Takiej sprawy na Śląsku jeszcze nie było. Prokuratura i Biuro Spraw Wewnętrznych KGP przygotowują zarzuty dla kilkunastu policjantów z Dąbrowy Górniczej. Najpierw w zamian za łapówki mieli udzielać przestępcom informacji, a potem preparowali obciążające ich fałszywe dokumenty i szantażowali. W końcu bandyci nie wytrzymali i poskarżyli się prokuraturze. Nazwiska policjantów pojawiły się w tajnym śledztwie prowadzonym przez katowickich prokuratorów z wydziału do walki z przestępczością zorganizowaną oraz oficerów Biura Spraw Wewnętrznych KGP. Dotyczy ono korupcji wśród funkcjonariuszy komendy z Dąbrowy Górniczej. Wszczęto je m.in. na podstawie zeznań zatrzymanych przestępców, którzy poskarżyli się na praktyki stróżów prawa. - Ze względu na rozwojowy charakter sprawy nie udzielamy na ten temat żadnych informacji - powiedział wczoraj prokurator Tomasz Tadla, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Kilka dni temu zarzuty korupcji i utrudniania prowadzonych śledztw przedstawiono już zastępcy naczelnika wydziału ruchu drogowego dąbrowskiej policji oraz jednemu z tamtejszych oficerów operacyjnych. Obaj zostali aresztowani. Z informacji "Gazety" wynika, że oficerowie BSW przygotowują się do zatrzymania kilkunastu kolejnych policjantów. - To będzie prawdziwy pogrom, który dotknie przede wszystkim pracowników wydziału ruchu drogowego - podkreśla osoba znająca kulisy sprawy. Z ustaleń śledczych wynika, że policjanci najpierw mieli brać łapówki za ułatwienie umorzenia spraw dotyczących wypadków drogowych. Potem zaczęli współpracować z członkami półświatka, którym przekazywali informacje o planowanych przez policję akcjach, prowadzonych poszukiwaniach, ustalali też adresy ludzi, którym skradziono samochody. Za każdy "cynk" mieli dostawać od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Z czasem zrobili się tak pazerni, że sami zaczęli preparować teczki zawierające fikcyjne operacyjne materiały obciążające znanych policji bandytów. Byli to głównie współpracujący ze stróżami prawa informatorzy. - Skorumpowani policjanci odwiedzali ich i pokazywali zawartość teczek. Za zniszczenie kompromitujących materiałów domagali się pieniędzy - mówi nasz informator. Sprawa wyszła na jaw, kiedy poirytowany szantażem policyjny informator poskarżył się prowadzącemu go oficerowi z komendy w Dąbrowie Górniczej. Ten od razu zawiadomił przełożonych, a ci prokuratorów. Katowicka prokuratura bada teraz akta kilkudziesięciu prowadzonych w Dąbrowie śledztw. Po ich analizie podejmie decyzje o przedstawieniu zarzutów kolejnym policjantom. Nieoficjalnie wiadomo, że generał Kazimierz Szwajcowski, szef śląskiej policji, zapowiedział już całkowitą wymianę kierownictwa wydziału ruchu drogowego w Dąbrowie Górniczej. - Decyzja jeszcze nie zapadła, czekamy bowiem na materiały z prokuratury - powiedział wczoraj podinspektor Andrzej Gąska, rzecznik prasowy śląskiej policji. Dodał, że komenda przywiązuje ogromną wagę do ujawniania przypadków łamania prawa przez funkcjonariuszy. - Dlatego w tej sprawie od samego początku współpracujemy z BSW i prokuraturą - podkreślił Gąska. http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3...006-04-26-03-05 No to, ja się nie dziwię, że nie mieli czasu na włącznie kierunkowskazów, prawidłowe parkowanie... Wiecznie w pośpiechu (70 km/h na blacie to norma), wieczna gonitwa... A po udanych geszeftach zasłużony odpoczynek przy darmowej kawie... Ciężkie życie. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 18:57 |