![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 2,625 Dołączył: śro, 13 lip 05 Skąd: Mydlice Południe Nr użytkownika: 152 Płeć: Mężczyzna GG: 7413760 ![]() |
W pierwszej parze mamy Gwardie
![]() -------------------- 33001,04 |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
KK25 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 975 Dołączył: czw, 29 lis 07 Skąd: Manhattan Nr użytkownika: 917 Płeć: Mężczyzna GG: 5456583 ![]() |
Ja mam tylko jeden apel : Niech Madzia Śliwa wróci do Dąbrowy! Dziś z naszym blokiem robiła co chciała:)
a tak pozatym to Krysia chyba ma jeszcze nie doleczoną kontuzje i chyba dlatego nie może jeszcze całego meczu grać... Oby się wyleczyła za tydzień ![]() |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 113 Dołączył: pon, 23 lis 09 Skąd: Sosnowiec Nr użytkownika: 3,573 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Ja mam tylko jeden apel : Niech Madzia Śliwa wróci do Dąbrowy! Dziś z naszym blokiem robiła co chciała:) Oj tak ja bardzo chcę, aby Śliwa wróciła! W sumie z tego, co wyczytałem to odeszła właśnie przez p. Kawkę.Ikić jest na libero, bo Krysia pewnie dalej leczy kontuzję. Akurat dzisiaj Ikićdobrze zagrała.Co do Natalii Kurnikowskiej - to znasz powody dla których gra tak mało? Trener widocznie ma jakiś powód. Wyższy powód, bo sam z siebie by nie stawiał jej w kwadracie, bo jest dobrą zawodniczką. Nie znam powodów, ale jak ona ma znaleźc rytm gry jeśli w ogóle nie dostaje szans?
|
|
|
![]()
Post
#4
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 17 Dołączył: wto, 22 lut 11 Nr użytkownika: 4,475 Płeć: Kobieta ![]() |
Ja mam tylko jeden apel : Niech Madzia Śliwa wróci do Dąbrowy! Dziś z naszym blokiem robiła co chciała:) Oj tak ja bardzo chcę, aby Śliwa wróciła! W sumie z tego, co wyczytałem to odeszła właśnie przez p. Kawkę.Ikić jest na libero, bo Krysia pewnie dalej leczy kontuzję. Akurat dzisiaj Ikićdobrze zagrała.Co do Natalii Kurnikowskiej - to znasz powody dla których gra tak mało? Trener widocznie ma jakiś powód. Wyższy powód, bo sam z siebie by nie stawiał jej w kwadracie, bo jest dobrą zawodniczką. Nie znam powodów, ale jak ona ma znaleźc rytm gry jeśli w ogóle nie dostaje szans?Patrząc na składy i nazwiska, jeden wygrany mecz w Sopocie to duży sukces, patrząc na grę jeden wygrany mecz to może trochę pozostaje niedosyt - aż prosił się piąty mecz .... ale jest kilka rzeczy aby było lepiej... i na pewno dużo chęci na przyszłoroczny finał MKS-u SIEDEM... Po pierwsze - TRENER -> DO ZMIANY - nie można stawiać założeń że czwórka to cel, celem powinno być minimum gra w finale. A tu jak już człowiek gra o finał to pomysłu żadnego - przecież cel zrealizowany (GDZIE krótkie uruchamianie środka, szybkie kombinacyjne piłki - jak na lekarstwo). Powinno się podziękować p. Kawce - za to co osiągnął, ale widać już w DG syndrom wypalenia. Ściągnąć DOBREGO i ZNANE NAZWISKO POPARTE WYNIKAMI /jak Bielsko znowu wymyśli od nowego sezonu jakiegoś nowego trenera - to brać P. M. Wiktorowicza! / trenera na sezon lub dwa oraz obowiązkowo M. ŚLIWĘ jako drugiego trenera (jeszcze grającego - z perspektywie objęcia kiedyś drużyny). TRENER+wsparcie rozegrania Po drugie - ROZEGRANIE -> DO ZMIANY potrzebna jedna B.DOBRA! rozgrywająca - to klucz do wygrywania meczów. Druga powinna być przyzwoita do nauki przy pierwszej oraz zapewnione wsparcie drugiego trenera (z pierwszego wariantu) i sukces murowany! ![]() Po trzecie - PRZYJĘCIE/ATAK -> DO UZUPEŁNIENIA - jak jest z przyjęciem każdy widział, musi być szeroka ławka i odpowiednie zmiany, w drużynie musi być rywalizacja a do tego potrzeba 2 może 3 dobrych i znanych nazwisk. A jeżeli chodzi o atak - no cóż jak wyjdzie mecz Izie lub spółce to super ale jak nie to przypomina to walenie głową w mów - po prostu wystawa i z całej siły przed siebie?!?! Dzisiaj przy niektórych piłkach można było mieć wrażenie że nasze dziewczyny chcą upolować przeciwniczki - taki łup z całej siły przed siebie bez pomyślunku i dziwić się że albo na pojedynczym bloku dziewczyny są łapane albo piłka mija boisko na wysokości 2-3 metrów bez dotykania kogokolwiek!!) ![]() Po czwarte - MENTALNOŚĆ -> DO ZAKODOWANIA W GŁOWACH - są piłki gdzie trzeba mocniej kropnąć i uważam, że jak wyjdzie to super jak nie to nie ma tragedii ale trzeba próbować, a to dzisiejsza klepanie niektórych piłek przypominało szkółkę niedzielną siatkówki plażowej (momentami gra była naprawde na wysokim poziomie!! ![]() Po piąte - LIBERO -> POMOC DLA KRYSI - każdy widział co się stało z drużyną jak Krysia załapała kontuzje. Dlatego dla Krysi potrzebny jest zmiennik przynajmniej na tym poziomie co ona. Dzisiaj miło się patrzyło jak wniosła serce do gry - od razu lepiej to wyglądało /na tej pozycji/ ![]() Po szóste - ZAGRYWKA - DO POPRAWY/PRACY - jest całkiem nieźle ale aż prosi się o MOCNE I CELNE serwy z wyskoku, tu można znaleźć kilka cennych punktów w każdym secie. Kombinowana zagrywka (z podskoku, po skosie itp. jest tyle pomysłów) - NIE MOŻNA po prostu klepnąć na drugą stronę! ![]() Po siódme - STYLE GRY - DO WYPRACOWANIA/UZUPEŁNIENIA - siatkówka powinna opierać się na szybkim rozegraniu, niskich piłkach, podwójnych krótkich, grze kombinacyjnej środkiem, a loby to tylko powinny być dozwolone w piłkach sytuacyjnych, przez skos połowy lub rozegranie ze skrzydła na drugie a nie druga piłka do rozgrywającej i lob na skrzydło - celny blok murowany. Tak niewiele potrzeba aby w przyszłym roku zagrać w finale - zagrać i go wygrać! PS. Jeżeli to prawda co ludziska gadają pomiędzy setami, tzn. towarzyskie i polityczne powiedzmy to układy Trenera z władzami klubu, pozycja widziana z perspektywy UM i koalicji rządzącej i nie tylko (choćby na podstawie KRS MKS DG), to szansa na pierwszy krok znikoma, nie mówiąc już o pozostałych, to dziewczyny będą grały jak nigdy a wyjdzie jak zawsze. Tylko trzeba mieć nadzieję, że obecny play-off trochę wjechał na ambicje sponsorowi klubu - i odpowiednio zrewiduje (wzmocni) swoje zaangażowanie w klub, tak aby tam żadna atomowa energia nam już nie podskoczyła TAURONOWI. Przecież to nie jakaś lipa tylko poważny koncern i trzeba mieć nadzieję że jeszcze nie raz będzie wymieniany w kraju i nie tylko - w perspektywie NAJLEPSZEJ żeńskiej drużyny siatkarskiej PLK. Pozdrowienia dla TAURONKA za to co robi, jest super! |
|
|
![]()
Post
#5
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 2,625 Dołączył: śro, 13 lip 05 Skąd: Mydlice Południe Nr użytkownika: 152 Płeć: Mężczyzna GG: 7413760 ![]() |
(GDZIE krótkie uruchamianie środka, szybkie kombinacyjne piłki - jak na lekarstwo). Przepraszam, że zapytam, ale - od kiedy Kawka jest 1) kobietą, 2) rozgrywającym, 3) gra w pierwszej szóstce MKSu? ![]() To nie trener rozgrywa, tylko zawodniczka na boisku. To ona musi w ułamku sekundy podjąć decyzję jak rozegrać. Trener tutaj nic nie zmieni. Plus dodaj do tego przyjęcie jakie dzisiaj mieliśmy. Lucie musiała się już trochę zmęczyć, ale bardziej to się chyba przyjecie zmęczyło. -------------------- 33001,04 |
|
|
![]()
Post
#6
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 802 Dołączył: pon, 26 lis 07 Skąd: Strzemieszyce Nr użytkownika: 902 Płeć: Mężczyzna Tlen: prosty3 ![]() |
(GDZIE krótkie uruchamianie środka, szybkie kombinacyjne piłki - jak na lekarstwo). Przepraszam, że zapytam, ale - od kiedy Kawka jest 1) kobietą, 2) rozgrywającym, 3) gra w pierwszej szóstce MKSu? ![]() To nie trener rozgrywa, tylko zawodniczka na boisku. To ona musi w ułamku sekundy podjąć decyzję jak rozegrać. Trener tutaj nic nie zmieni. Plus dodaj do tego przyjęcie jakie dzisiaj mieliśmy. Lucie musiała się już trochę zmęczyć, ale bardziej to się chyba przyjecie zmęczyło. no, takie opinie są najlepsze odnośnie gry środkiem z takim przyjęciem i sposobem rozegrania do trenera McBeen, 3/4 zespołu chcesz zmienić i mówisz, że to jest niewiele? ![]() Ludzie, robicie taka presję o ten przegrany finał jakbyśmy spadli z ligi, a przecież drużyna nie jest pokroju mistrza. -------------------- 07/08 :))
|
|
|
![]()
Post
#7
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 17 Dołączył: wto, 22 lut 11 Nr użytkownika: 4,475 Płeć: Kobieta ![]() |
(GDZIE krótkie uruchamianie środka, szybkie kombinacyjne piłki - jak na lekarstwo). Przepraszam, że zapytam, ale - od kiedy Kawka jest 1) kobietą, 2) rozgrywającym, 3) gra w pierwszej szóstce MKSu? ![]() To nie trener rozgrywa, tylko zawodniczka na boisku. To ona musi w ułamku sekundy podjąć decyzję jak rozegrać. Trener tutaj nic nie zmieni. Plus dodaj do tego przyjęcie jakie dzisiaj mieliśmy. Lucie musiała się już trochę zmęczyć, ale bardziej to się chyba przyjecie zmęczyło. no, takie opinie są najlepsze odnośnie gry środkiem z takim przyjęciem i sposobem rozegrania do trenera McBeen, 3/4 zespołu chcesz zmienić i mówisz, że to jest niewiele? ![]() Ludzie, robicie taka presję o ten przegrany finał jakbyśmy spadli z ligi, a przecież drużyna nie jest pokroju mistrza. 3/4 może 2/3 może 1/2 może 1/3 może 1/4 lub inne proporcje - to nie ma znaczenia, trzeba budować drużynę, jeżeli nie będzie odpowiednich kroków to będzie ciężko za niedługo przejść pierwsza rundę play-off. Dobre zawodniczki zostawiać, albo stanąć na głowie aby tak było, uzupełniać lepszymi ![]() ![]() ![]() ![]() Trener powinien ustawiać taktykę powiedzmy trochę bardziej "nowoczesną" - dziewczyny na parkiecie powinny realizować założenia taktyczne nakreślone przez wodza podczas treningów, a z tymi założeniami bywa różnie, trudno zrozumieć czasami chaos po naszej stronie siatki z czego to wynika ![]() ![]() ![]() Drużyna nie jest pokroju mistrza - no właśnie tu tkwi sedno sprawy - u kibiców drużyna nie jest pokroju mistrza, u działaczy i sztabu szkoleniowego też, strach pomyśleć co o sobie szczerze sądzą dziewczyny??? ![]() ![]() ![]() Mentalność zwycięzców - to powinno być celem nr 1 w głowach wszystkich począwszy od dziewczyn, trenerów, działaczy, sponsorów a skończywszy na kibicach, mecze można przegrać ale nie można w nich polec, a już trudno zrozumieć 8-10 lub więcej piłek straconych i to pod rząd. Presja nie jest rzeczą złą pod warunkiem że nie ma przesady. Jeżeli nie ma presji (kibiców, sponsorów itd.) na wynik nie ma rozwoju, nie ma wyników i nie będzie mistrza. A przecież celem powinno być złoto, po co wykładać pieniądze sponsorów i inwestować, rozbudzić nadzieje a później klepać się o miejsca 3,4 może 5,6 znowu jakiś puchar CEV na pociechę i ani pooglądać ani pokibicować.... Nie od razu Kraków zbudowano, i na mistrz poczekamy, ale to czekanie to musi być realna perspektywa bo inaczej sponsorzy pójdą w długą i co wtedy dalej będzie ... W Dąbrowie pokazano że można budować zespół z wynikami, że grą a nie za kasę ![]() ![]() ![]() PS. Wyobraźcie sobie drugi mecz w Sopocie - M. Śliwa lub podobnej klasy rozgrywająca u nas -> wygrywamy drugi mecz i jakże to by Sopot wyglądał w sobotę u nas?? Tam to by dopiero była presja, oj Sopot mógłby zagrać w finale ale tym pocieszenia o brąz ![]() ![]() Trzeba mieć nadzieję, że albo Bielsko (30%) albo Mineralne (70%) sprawią w finale łomot Atmowi, inaczej przyśpiewki klubu kibica z sezonu zasadniczego (Kupcie se mistrza, hej Sopot kupcie se mistrza) bedzie mozna rozumieć bardzo dosłownie ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]()
Post
#8
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 184 Dołączył: wto, 10 lut 09 Skąd: DG forever Nr użytkownika: 3,188 Płeć: Mężczyzna ![]() |
(GDZIE krótkie uruchamianie środka, szybkie kombinacyjne piłki - jak na lekarstwo). Przepraszam, że zapytam, ale - od kiedy Kawka jest 1) kobietą, 2) rozgrywającym, 3) gra w pierwszej szóstce MKSu? ![]() To nie trener rozgrywa, tylko zawodniczka na boisku. To ona musi w ułamku sekundy podjąć decyzję jak rozegrać. Trener tutaj nic nie zmieni. Plus dodaj do tego przyjęcie jakie dzisiaj mieliśmy. Lucie musiała się już trochę zmęczyć, ale bardziej to się chyba przyjecie zmęczyło. no, takie opinie są najlepsze odnośnie gry środkiem z takim przyjęciem i sposobem rozegrania do trenera McBeen, 3/4 zespołu chcesz zmienić i mówisz, że to jest niewiele? ![]() Ludzie, robicie taka presję o ten przegrany finał jakbyśmy spadli z ligi, a przecież drużyna nie jest pokroju mistrza. 3/4 może 2/3 może 1/2 może 1/3 może 1/4 lub inne proporcje - to nie ma znaczenia, trzeba budować drużynę, jeżeli nie będzie odpowiednich kroków to będzie ciężko za niedługo przejść pierwsza rundę play-off. Dobre zawodniczki zostawiać, albo stanąć na głowie aby tak było, uzupełniać lepszymi ![]() ![]() ![]() ![]() Trener powinien ustawiać taktykę powiedzmy trochę bardziej "nowoczesną" - dziewczyny na parkiecie powinny realizować założenia taktyczne nakreślone przez wodza podczas treningów, a z tymi założeniami bywa różnie, trudno zrozumieć czasami chaos po naszej stronie siatki z czego to wynika ![]() ![]() ![]() Drużyna nie jest pokroju mistrza - no właśnie tu tkwi sedno sprawy - u kibiców drużyna nie jest pokroju mistrza, u działaczy i sztabu szkoleniowego też, strach pomyśleć co o sobie szczerze sądzą dziewczyny??? ![]() ![]() ![]() Mentalność zwycięzców - to powinno być celem nr 1 w głowach wszystkich począwszy od dziewczyn, trenerów, działaczy, sponsorów a skończywszy na kibicach, mecze można przegrać ale nie można w nich polec, a już trudno zrozumieć 8-10 lub więcej piłek straconych i to pod rząd. Presja nie jest rzeczą złą pod warunkiem że nie ma przesady. Jeżeli nie ma presji (kibiców, sponsorów itd.) na wynik nie ma rozwoju, nie ma wyników i nie będzie mistrza. A przecież celem powinno być złoto, po co wykładać pieniądze sponsorów i inwestować, rozbudzić nadzieje a później klepać się o miejsca 3,4 może 5,6 znowu jakiś puchar CEV na pociechę i ani pooglądać ani pokibicować.... Nie od razu Kraków zbudowano, i na mistrz poczekamy, ale to czekanie to musi być realna perspektywa bo inaczej sponsorzy pójdą w długą i co wtedy dalej będzie ... W Dąbrowie pokazano że można budować zespół z wynikami, że grą a nie za kasę ![]() ![]() ![]() PS. Wyobraźcie sobie drugi mecz w Sopocie - M. Śliwa lub podobnej klasy rozgrywająca u nas -> wygrywamy drugi mecz i jakże to by Sopot wyglądał w sobotę u nas?? Tam to by dopiero była presja, oj Sopot mógłby zagrać w finale ale tym pocieszenia o brąz ![]() ![]() Trzeba mieć nadzieję, że albo Bielsko (30%) albo Mineralne (70%) sprawią w finale łomot Atmowi, inaczej przyśpiewki klubu kibica z sezonu zasadniczego (Kupcie se mistrza, hej Sopot kupcie se mistrza) bedzie mozna rozumieć bardzo dosłownie ![]() ![]() ![]() Milczałem do tej pory, bo miałem nadzieję, ale praktycznioe w 100% zgadzam się z Tobą. Milczałem gdy klub wywalił forum kibiców ze swojej strony, bo słowa krytyki nie pasowały panom wymienionym wcześniej przez przedmówcę. Nawet na tym forum jest parę osób które mają z nimi coś wspólnego i niekoniecznie chodzi o dobro drużyny. Pozwoliliśsmy zrobić z klubu spółkę i wbrew obiegowym opiniom uważam, że prywatne nie zawsze się sprawdza. Mam dużo sympatii do zawodniczek, nawet trener ostatnio zaskarbił sobie u mnie trochę szacunku, bo zauważyłem, że nieco się zmienił i widać u niego postępy (choć może nie są aż takie jakby się chciało, ale jego rozwój następuje we właściwym kierunku), ale po pierwszym meczu z Atomem zawiódł mnie. Znowu zaczęły się gadki o jakichś planach minimum i braniu w ciemno jednej wygranej, co w zestawieniu z wypowiedzią pana Karlika o tym, że nie chce aby klub grał w pucharach (bo klub na nie nie stać) może prowadzić do wniosku, że nikomu nie zależało na grze w finale... Wiem to brzmi jak jakaś teoria spiskowa, ale jakoś to wszystko mi nie pasuje. MKS prawie gładko wygrywa z Atomem, a po meczu mówi się o braniu w ciemno zwycięstwa. Następny mecz jakiś dziwny i miałem wrażenie, że jeden set został podarowany Atomowi przez sędziego. Przed trzecim meczem wypowiedzi w stylu, że plan minimum wykonany (dokładnie jak w zeszłym sezonie) i nagle drużyna przestaje grać, albo żadnej motywacji, albo... Nastrój w drużymie, zwłaszcza kobiet łatwo zniszczyć. Nawet jeśsli w tym sezonie będzie brązowy medal, będzie taką samą nagrodą pocieszenia jak w zeszłym... Piszę to po to by poprzeć przedmówcę i polemizować z nikim nie zamierzam. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję dziewczynom, za mimo wszystko niezły sezon i kilka naprawdę fajnych meczów - ze szczególnym podkreśleniem sześciosetowego spotkania z Krasnodarem, które dało mi dużo emocji i podejrzewam, że długo takiego meczu nie będę oglądał. Dzięki dziewczyny starałyście się, wczoraj może nawet bardziej niż ktokolwiek by przypuszczał... Ten post edytował SokratesDG pon, 16 maj 2011 - 07:58 -------------------- ![]() ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: niedziela, 12 października 2025 - 01:10 |