Odpowiedzi

[Master]

Dzis w Centrum w okolicy przejscia podzwiemnego rozdawano Dąbrowskie Aktualności - czyli zapowiadaną tzw. "Całą prawde o Dabrowie" ;]

Oczywisie pierwszy numer bezpłatny ukazujacy sie akurat przed wyborami

Większej żenady nie zdarzyło mi sie czytac...

Sam jako osoba interesująca sie zyciem i inwestycjami w miescie, widze mnóstwo manilulacji i przekłamań.

Na szybko :

gminie zarzuca sie tego ze dochodzi należnego jej prawnie podatku od prywatnej firmy ...

miastu DG zarzuca sie ze osiaga dosc wysokie wpływy z podatków na tle innych miast okręgu ....

P. Podrazie i obecnej władzy zarzuca sie ze miasto jest remontowane ...

-manipuluje sie dochodami uzyskanymi przez Prezydenta licżac je brutto raz netto , . Podaje sie łaczny jego dochod nastepnie dodaje sie dochody z kzk gop mimo iz są one podane wpierw w łacznym dochodzie

-mamy najdrozszy urzad oczywiscie nie podaje sie tego ze w ramy UM jest właczona Straz Miejska czego nie ma w innych miastach oraz spłata budynku (co znacznie podwyzsza liczbe).

-według wspomnianej gazetki Park Hallera został juz zniszczony i ze za pieniadze podatników beda budowane prywatne inwestycje ...

-oczywiscie artykuly ze władza winna problemom salowych i Defum

a na koniec najwiekszy nierób i lanser Pan Stachowicz przybijajacy piatki z dziecmi ..................... .

Gazeta ląduje w koszu



Aha i zeby nie było.

W ostatnich wyborach Przeydencich i do Sejmu głosowałem na kandydatów PO, lecz na takie ... jak Stachowicz Pasek itp głosu mojego nigdy nie dostaną.

[:)]

Gazet(k)a wyborcza
Agnieszka Stefaniak - Zubko / sosnowiec.info.pl

Ulotki, bilbordy czy banery już dawno przestały wystarczać politykom w przedwyborczym boju. Teraz w Dąbrowie Górniczej nastała moda na wydawanie własnej gazety. I chociaż nie wszystkie tytuły, które pokazały się w ostatnim czasie w mieście są oficjalnymi materiałami komitetów wyborczych, nie trudno się domyślić, że służą odebraniu głosów wyborców jednym, po to by przybyło ich drugim.

Sporo zamieszania wywołała w Dąbrowie Górniczej gazeta „Aktualności Dąbrowskie. Cała Prawda o Dąbrowie”, wydawana przez stowarzyszanie Liga Zagłębiowska. Już w pierwszym numerze jej autorzy świadomie ustawili się w kontrze do „Przeglądu Dąbrowskiego”, wydawanego przez Miejską Bibliotekę Publiczną.

- Jesteśmy po to, aby ktoś zaczął nazywać rzeczy po imieniu. Jesteśmy atakowani przez urzędniczą gazetę i wiece, na których rozdaje się wyborczą kiełbasę. Nikt nie mówi o długu miasta, kosmicznych podatkach, partyjnym kolesiostwie. Wszystko zamiatane jest pod dywan. Uroczyście obiecuję poruszyć na łamach gazety każdy niewygodny temat – napisał w pierwszym numerze „AD” Krzysztof Halemba, redaktor naczelny.

Zgodnie z obietnicą, znajdziemy tam informacje o o utajonych głosowaniach czy wysokich zarobkach najważniejszych urzędników w mieście. Hitem ostatniego numeru gazety była czerwona pajęczyna powiązań i układów dąbrowskiego samorządu. I chociaż w gazecie próżno szukać partyjnego logo czy podpisu polityków Platformy Obywatelskiej, prezydent Zbigniew Podraza nie potrafił powstrzymać się od aluzji w tym kierunku. Odmawiając Krzysztofowi Stachowiczowi udziału w organizowanej przez niego debacie, prezydent ironicznie przywołał „ AD” jako wzór zachowania pozorów obiektywizmu.

Tymczasem politycy Platformy Obywatelskiej odżegnują się od powiązań z gazetą. - Jestem zdziwiony, że w tej sprawie nieustannie odbieram jakieś telefony. Są gratulacje i są głosy oburzenia. Proszę państwa – czy w stopce redakcyjnej znajduje się moje nazwisko, mój telefon? Gdybym chciał wyrazić opinię o jakimś tytule prasowym, zgłosiłbym się do redakcji – przekonuje Tomasz Pasek, radny minionej już kadencji.

Takie wątpliwości z pewnością nie pojawią się przy okazji lektury gazety „Nowe Otwarcie”, opatrzonej dopiskiem „Materiały KW Towarzystwo Przyjaciół Dąbrowy Górniczej”. W środku znajdziemy wywiady i artykuły na temat Edwarda Bobera, jego programu wyborczego i startu w wyborach prezydenckich. Jest też kilka oryginalnych elementów, jak np. krzyżówka z hasłem, życiorys kandydata w formie komiksu i czytelna mapa miasta wraz diagnozą problemów i propozycje ich rozwiązania.

Sporo emocji wzbudził też ostatni numer „Przeglądu Dąbrowskiego”, a zwłaszcza fakt, jak wiele miejsca poświęcono w nim kontrowersjom wokół prezydenckich debat, które odbyły się w ostatnich tygodniach. Oprócz artykułu i wywiadów z Dariuszem Frączkiem i Zbigniewem Podrazą na temat ich przedwyborczego starcia, w miesięczniku znalazł się także list czytelnika. - Jaki człowiek napisał, że się tak wyrażę, felieton w stylu Paska (nie tego z Rady Miejskiej, ale z historii literatury barokowej), to nie wiem. Z pewnością nie był to „Czytelnik”. Bo nie spotkałem się jeszcze z czymś takim, a robię już w dziennikarskim fachu parę lat, by tyle placu dawać anonimowemu pisarzowi w tak znaczącym miejscu. Nie analizuję tekstu, bo nie w tym rzecz. Przypomnę jednak, że jest to tekst wymierzony w kandydata Krzysztofa Stachowicza. Oczywiście zapomniał wół, jak... - stwierdził na jednym z forów internetowych Andrzej Bęben, redaktor naczelny „Przeglądu Dąbrowskiego” w okresie prezydentury Jerzego Talkowskiego.

[Andrzej Bęben]

- stwierdził na jednym z forów internetowych Andrzej Bęben, redaktor naczelny „Przeglądu Dąbrowskiego” w okresie prezydentury Jerzego Talkowskiego



Uśmiać się można z tego tzw. dziennikarstwa. "Na jednym z forów". Forów w necie jest z milion sześćset trzy. A tu na "jednym z forów"... Śmiech na sali. Pani redaktor nie przeszkadza wymienianie tytułów gazetek, ale żeby stwierdzić, na którymż to forum, to już nie, ooo, nie, to będzie reklama. Żenada i wstyd!