![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 373 Dołączył: nie, 22 paź 06 Nr użytkownika: 241 ![]() |
Salowe okupujące siedzibę dąbrowskiego Urzędu Miasta domagają się przyjazdu prezydenta Zbigniewa Podrazy i jego zaangażowania w rozwiązanie sporu. Jak poinformowała obecna w urzędzie szefowa Solidarności w dąbrowskim Szpitalu Specjalistycznym Elżbieta Żuchowicz, protestujące przygotowały apel do prezydenta. Wzywają w nim Zbigniewa Podrazę do „natychmiastowej reakcji”, oczekują na jego „natychmiastowy przyjazd i podjęcie rozmów w kierunku rozwiązania problemu”. - Zaangażowanie prezydenta jest warunkiem zakończenia protestu. Czekamy do skutku - mówi Elżbieta Żuchowicz. I podkreśla, że to decyzje władz Dąbrowy Górniczej doprowadziła w 2004 roku do przejęcia usług sprzątania w szpitalu przez zewnętrzną firmę Aspen. Szpitalnej Solidarności udało się wówczas wywalczyć utrzymanie zatrudnienia. Jednak w tym roku usługi te przejęła Spółdzielnia Inwalidów Naprzód, która takich gwarancji nie chce dać. Związkowcy twierdzą tymczasem, że obowiązkiem Naprzodu jest przejęcie i zatrudnienie 70 salowych. Powołują się na orzeczenia sądów w podobnych przypadkach. - Podczas dzisiejszych rozmów napotkaliśmy na mur niezrozumienia i niechęci ze strony przedstawicieli firmy Naprzód. Nie widzimy innego rozwiązania, niż okupacja urzędu - wyjaśnia Elżbieta Żuchowicz. Związkowcy przebywający w urzędzie skarżą się na postawę dąbrowskich urzędników. 30 protestującym nie udostępniono żadnej z toalet. Salowe zamierzają na razie siedzieć na dachu. Czekają na prezydenta miasta. Zbigniew Podraza poinformował jednak, że nie będzie interweniował, bo władze miasta nie są stroną konfliktu między salowymi a nową firmą sprzątającą, która ma je zatrudnić.Więcej... http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,8348044,Salowe_uwiezione_na_dachu_dabrowskiego_magistratu.html#ixzz0ysyz
Ak Ten post edytował rouse śro, 08 wrz 2010 - 00:43 |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 3 Dołączył: pią, 10 wrz 10 Nr użytkownika: 4,091 Płeć: Mężczyzna ![]() |
A dla mnie to wszystko jest śmieszne. Z jednej strony NSZZ Solidarność robiąca hałas, z drugiej wiceprezydent, którego i tak nikt nie słuchał. A salowe na dachu, pominięte przez wszystkich.
Pikieta przed dąbrowskim magistratem [Zdjęcia + wideo] |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 3 Dołączył: nie, 19 wrz 10 Nr użytkownika: 4,105 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Art. 23' działa z mocy samego prawa, to znaczy, że zupełnie nieważne jest, jakie pisma i z iloma pieczątkami wysyłały do siebie firmy Aspen i Naprzód. Nie jest też pewne, czy salowe nadal są pracownicami Aspena, bo jeśli zostały wytransferowane na czas określony, to po zakończeniu kontraktu z Aspenem powinny być przejęte z powrotem przez firmę macierzystą, czyli szpital miejski. Tak przynajmniej sprawa wygląda w teorii. Nie ma kolejnego przejmującego, dotychczasowy kończy kontrakt a zgodnie z 23' pracownicy wpaść w próżnię nie mogą.
|
|
|
![]()
Post
#4
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
Art. 23' działa z mocy samego prawa, to znaczy, że zupełnie nieważne jest, jakie pisma i z iloma pieczątkami wysyłały do siebie firmy Aspen i Naprzód. Nie jest też pewne, czy salowe nadal są pracownicami Aspena, bo jeśli zostały wytransferowane na czas określony, to po zakończeniu kontraktu z Aspenem powinny być przejęte z powrotem przez firmę macierzystą, czyli szpital miejski. Tak przynajmniej sprawa wygląda w teorii. Nie ma kolejnego przejmującego, dotychczasowy kończy kontrakt a zgodnie z 23' pracownicy wpaść w próżnię nie mogą. Z tym, że nikt do tej pory nie napisał (a może tak jest), że salowe zostały przeniesione do Aspen na mocy art. 23. Z dotychczasowych doniesień wynika, że po prostu zmieniły pracodawcę. Natomiast z tego co ja się orientowałem kiedy dostałem "propozycję nie do odrzucenia" to pisma są istotne, bo bez nich pozostałbym pracownikiem pierwotnej firmy bez względu na to, że zakład został przez kogoś przejęty. A co by ze mną zrobiono to już inna sprawa. No i nie ma pojęcia "wytransferowano", to nie futbol i tu nie można kogoś "wypożyczyć" a na pewno nie w ten sposób. Owo "wypożyczenie" mogłoby wyglądać tak jak to ma miejsce w przypadku różnych agencji pracy tymczasowej tzn. formalnie są oni pracownikami agencji oddelegowanymi do pracy w zakładzie X. Czyli tak jak salowe w firmie Aspen. |
|
|
![]()
Post
#5
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 3 Dołączył: nie, 19 wrz 10 Nr użytkownika: 4,105 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Z tym, że nikt do tej pory nie napisał (a może tak jest), że salowe zostały przeniesione do Aspen na mocy art. 23. Z dotychczasowych doniesień wynika, że po prostu zmieniły pracodawcę. Natomiast z tego co ja się orientowałem kiedy dostałem "propozycję nie do odrzucenia" to pisma są istotne, bo bez nich pozostałbym pracownikiem pierwotnej firmy bez względu na to, że zakład został przez kogoś przejęty. A co by ze mną zrobiono to już inna sprawa. No i nie ma pojęcia "wytransferowano", to nie futbol i tu nie można kogoś "wypożyczyć" a na pewno nie w ten sposób. Owo "wypożyczenie" mogłoby wyglądać tak jak to ma miejsce w przypadku różnych agencji pracy tymczasowej tzn. formalnie są oni pracownikami agencji oddelegowanymi do pracy w zakładzie X. Czyli tak jak salowe w firmie Aspen. Nie ma wątpliwości, że ze szpitala w 2004 wychodziły w trybie 23'. To zostało przyznane przez miasto i dyrektora. Problem jest przy kolejnej zmianie pracodwacy: czy dalej ma działać ten 23'? S jest pewna, że tak i wiele wskazuje, że mają rację. Nawet Apsen uważa tak samo. Tylko Naprzód nie chce się temu podporządkować i powołuje się na brak czegoś tam w papierach (czyli uchybienia formalne). A jeśli chodzi o transfer pracowników, to jak najbardziej funkcjonuje takie pojęcie! Nie jest to oddelegowanie tylko transfer (przekazanie-przejęcie) na zasadzie właśnie 23', gdy pracownik nie może nic stracić w warunkach pracy i płacy (w momencie przejęcia i z tego powodu). Inna sprawa, że już po czasie nowy pracodawca ma prawo pozmieniać pracownikowi warunki umowy, ale to już potem. A powrót do firmy macierzystej po upływie kontraktu z outsourcerem jest logiczny, bo częścią zakładu pracy, o której mówi kodeks pracy, jest właśnie część szpitala (część sprzątająca, typu "dział utrzymania czystości"). I ten dział nie wypada ze szpitala, bo bez niego szpital nie może funkcjonować. Dział zmienia tylko pracodawcę, co sprowadza się do tego, że co jakiś czas kto inny zatrudnia ludzi pracujących w tym dziale. Ale jeżeli cały czas działa art. 23' to ludzie ci są chronieni, teoretycznie (według kodeksu) nie powinni odczuć zmiany pracodawcy, nie muszą na pewno zawierać nowych umów, bo stare z automatu przechodzą razem z nimi. W Polsce 23' jest względnie nową instytucją (od 1989) był tworzony historycznie pod przekształcenia przedsiębiorstw państwowych i teraz ciągle są niespodzianki ze stosowaniem, bo wiele firm nie ma świadomości (albo udaje że nie wie) jak to powinno działać, mało jest też orzeczeń sądowych i utrwalonych interpretacji. Ten post edytował secundo_pl wto, 21 wrz 2010 - 09:47 |
|
|
![]()
Post
#6
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
Z tym, że nikt do tej pory nie napisał (a może tak jest), że salowe zostały przeniesione do Aspen na mocy art. 23. Z dotychczasowych doniesień wynika, że po prostu zmieniły pracodawcę. Natomiast z tego co ja się orientowałem kiedy dostałem "propozycję nie do odrzucenia" to pisma są istotne, bo bez nich pozostałbym pracownikiem pierwotnej firmy bez względu na to, że zakład został przez kogoś przejęty. A co by ze mną zrobiono to już inna sprawa. No i nie ma pojęcia "wytransferowano", to nie futbol i tu nie można kogoś "wypożyczyć" a na pewno nie w ten sposób. Owo "wypożyczenie" mogłoby wyglądać tak jak to ma miejsce w przypadku różnych agencji pracy tymczasowej tzn. formalnie są oni pracownikami agencji oddelegowanymi do pracy w zakładzie X. Czyli tak jak salowe w firmie Aspen. Nie ma wątpliwości, że ze szpitala w 2004 wychodziły w trybie 23'. To zostało przyznane przez miasto i dyrektora. Problem jest przy kolejnej zmianie pracodwacy: czy dalej ma działać ten 23'? S jest pewna, że tak i wiele wskazuje, że mają rację. Nawet Apsen uważa tak samo. Tylko Naprzód nie chce się temu podporządkować i powołuje się na brak czegoś tam w papierach (czyli uchybienia formalne). A jeśli chodzi o transfer pracowników, to jak najbardziej funkcjonuje takie pojęcie! Nie jest to oddelegowanie tylko transfer (przekazanie-przejęcie) na zasadzie właśnie 23', gdy pracownik nie może nic stracić w warunkach pracy i płacy (w momencie przejęcia i z tego powodu). Inna sprawa, że już po czasie nowy pracodawca ma prawo pozmieniać pracownikowi warunki umowy, ale to już potem. A powrót do firmy macierzystej po upływie kontraktu z outsourcerem jest logiczny, bo częścią zakładu pracy, o której mówi kodeks pracy, jest właśnie część szpitala (część sprzątająca, typu "dział utrzymania czystości"). I ten dział nie wypada ze szpitala, bo bez niego szpital nie może funkcjonować. Dział zmienia tylko pracodawcę, co sprowadza się do tego, że co jakiś czas kto inny zatrudnia ludzi pracujących w tym dziale. Ale jeżeli cały czas działa art. 23' to ludzie ci są chronieni, teoretycznie (według kodeksu) nie powinni odczuć zmiany pracodawcy, nie muszą na pewno zawierać nowych umów, bo stare z automatu przechodzą razem z nimi. W Polsce 23' jest względnie nową instytucją (od 1989) był tworzony historycznie pod przekształcenia przedsiębiorstw państwowych i teraz ciągle są niespodzianki ze stosowaniem, bo wiele firm nie ma świadomości (albo udaje że nie wie) jak to powinno działać, mało jest też orzeczeń sądowych i utrwalonych interpretacji. Jeżeli tak to OK tylko, że zgodnie z prawem nowy pracodawca ma obowiązek zaproponowania nowych warunków pracy, które mogą ale nie muszą być przyjęte. Nowe warunki zostały zaproponowane (te same warunki, umowa na dwa lata) i odrzucone - no i "po ptokach" wg. mnie nawet jeżeli w tę stronę przepisy interpretować. PS. Czytam art. 23 i nigdzie tam nie widzę informacji, że nowe warunki nie mogą być gorsze... |
|
|
![]()
Post
#7
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 1,493 Dołączył: czw, 20 lis 08 Skąd: DG Nr użytkownika: 2,576 Płeć: Mężczyzna ![]() |
|
|
|
![]()
Post
#8
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
PS. Czytam art. 23 i nigdzie tam nie widzę informacji, że nowe warunki nie mogą być gorsze... to odsyłam do kodeksu cywilnego Czemu do kodeksu cywilnego? Rozmawiamy cały czas o art. 23 Kodeksu Pracy. Dla przypomnienia jego treść: CYTAT Art. 231. § 1. W razie przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę staje się on z mocy prawa stroną w dotychczasowych stosunkach pracy, z zastrzeżeniem przepisów § 5. § 2. Za zobowiązania wynikające ze stosunku pracy, powstałe przed przejściem części zakładu pracy na innego pracodawcę, dotychczasowy i nowy pracodawca odpowiadają solidarnie. § 3. O przejściu zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę i wynikających z tego skutkach dla przejmowanych pracowników w zakresie ich stosunków pracy pracodawca jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić pracowników na piśmie, w terminie poprzedzającym dokonanie tych zmian. § 4. W terminie jednego miesiąca od zawiadomienia przewidzianego w § 3 pracownik może bez wypowiedzenia, za siedmiodniowym uprzedzeniem, rozwiązać stosunek pracy. Rozwiązanie stosunku pracy w tym trybie powoduje dla pracownika skutki, jakie przepisy prawa pracy wiążą z rozwiązaniem stosunku pracy przez pracodawcę za wypowiedzeniem. § 5. Pracodawca, z dniem przejęcia zakładu pracy lub jego części, jest obowiązany zaproponować nowe warunki pracy i płacy pracownikom świadczącym dotychczas pracę na innej podstawie niż umowa o pracę oraz wskazać termin, nie krótszy niż 7 dni, do którego pracownicy mogą złożyć oświadczenie o przyjęciu lub odmowie przyjęcia proponowanych warunków. W razie nieuzgodnienia nowych warunków pracy i płacy dotychczasowy stosunek pracy rozwiązuje się z upływem okresu równego okresowi wypowiedzenia, liczonego od dnia, w którym pracownik złożył oświadczenie o odmowie przyjęcia proponowanych warunków, lub od dnia, do którego mógł złożyć takie oświadczenie. Przepis § 4 zdanie drugie stosuje się odpowiednio. Art. 232. Jeżeli przepisy prawa pracy przewidują współdziałanie pracodawcy z zakładową organizacją związkową w indywidualnych sprawach ze stosunku pracy, pracodawca ma obowiązek współdziałać w takich sprawach z zakładową organizacją związkową reprezentującą pracownika z tytułu jego członkostwa w związku zawodowym albo wyrażenia zgody na obronę praw pracownika nie zrzeszonego w związku - zgodnie z ustawą o związkach zawodowych. Dodam tylko, że te pisma, które wkleiłem wcześniej (aneks i informacja) zostały stworzone na zalecenie kancelarii prawnej a więc coś musi być na rzeczy skoro prawnicy jednak zalecili mojemu pracodawcy tak to zorganizować. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: niedziela, 12 października 2025 - 00:05 |