IPB

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

> Nowy sklep z kosmetykami i środkami czystości, proszę o opinię i wypełnienie ankiety
magart
post czw, 20 maj 2010 - 02:55
Post #1


UZYTKOWNIK


Grupa: Użytkownik
Postów: 19
Dołączył: pon, 28 gru 09
Nr użytkownika: 3,629
Płeć: Mężczyzna



Witam wszystkich,

Kilka miesięcy temu otworzyliśmy z żoną w naszym mieście sklep kosmetyczny + środki czystości, chemia.
Pogoda ostatnio jest nijaka, a ludzie pochowani są w ciepłych domach i być może w większej ilości niż zwykle przeglądają forum D.G. wink.gif . Postanowiłem więc, za pomocą szanownych forumowiczów dowiedzieć się nieco więcej o potrzebach potencjalnych klientów. Wiadomo - sklep jest dla ludzi i dzięki nim istnieje, stąd Wasza opinia oraz sugestie są bardzo ważne.
Proszę o wypełnienie ankiety składającej się z kilku pytań, co powinno zająć jedynie kilka chwil:
--> ANKIETA
Pytania wydają się być skierowane głównie do Pań, ale Panów też ankieta obejmuje ponieważ w asortymencie są także kosmetyki męskie smile2.gif
Chętnie przeczytam dodatkowe opinie i uwagi.
Mam nadzieję, że ankieta przynajmniej w jakiejś części sprawdzi się, co w efekcie może być korzystne dla klientów a w ostateczności dla rozwoju sklepu.

Pozdrawiam.

Ten post edytował magart czw, 20 maj 2010 - 02:58
Go to the top of the page
 
+Quote Post
 
Start new topic
Odpowiedzi
magart
post pon, 07 cze 2010 - 15:52
Post #2


UZYTKOWNIK


Grupa: Użytkownik
Postów: 19
Dołączył: pon, 28 gru 09
Nr użytkownika: 3,629
Płeć: Mężczyzna



Jako, że komentarzy pisanych wciąż brak to pozwolę sobie zagadnąć nieco inaczej...
Ostatnio przeczytałem ten artykuł:
Dla naszej obsługi klient to ciągle zło konieczne.
W sumie częściowo trzeba się zgodzić z tym co tam napisano. Ja jako właściciel sklepu i jednoczenie sprzedawca raczej nie mam (jeszcze wink.gif ) problemu z pracownikami, którzy nie zbyt ochoczo garną się do sprzedawania i dobrej obsługi klienta. Jenak ostatnio zaobserwowałem podobne zjawisko odnośnie klientów tylko z punktu widzenia sprzedawcy...
I teraz tak, jeżeli klient coś z zainteresowaniem ogląda to po chwili wypada zapytać czy można w czymś pomóc albo coś doradzić, znaleźć. I bardzo często po takim zapytaniu klient nagle robi się nerwowy, powie coś wymijająco i... ucieka. blink.gif
Z moich przemyśleń wynika, że na ogół ludzie boją się nowości, czegoś do czego nie są przyzwyczajeni, stają się w takich przypadkach nieco zagubieni i najłatwiej jest uciec. A odnośnie wspomnianego artykułu odnośnie złej obsługi w sklepach to wydaje mi się, że to ludzie nie zawsze potrzebują pomocy przy zakupach. Ostatnie lata przyzwyczaiły nas w znacznym stopniu do samoobsługi i anonimowości w dużych centrach handlowych. I paradoksalnie mimo nowoczesności globalizacji itp, itd. ludzie, za przeproszeniem zdziczeli... Bo jak inaczej wyjaśnić ich strach przed sprzedawcą?

Ten post edytował magart pon, 07 cze 2010 - 15:57
Go to the top of the page
 
+Quote Post
vacu
post pon, 07 cze 2010 - 18:03
Post #3


Smokin' nigga
******

Grupa: Użytkownik
Postów: 2,125
Dołączył: sob, 01 maj 04
Skąd: DG Centrum
Nr użytkownika: 85
Płeć: Mężczyzna
GG: 2275899 status gadu-gadu
Tlen: vacu status tlen



CYTAT(magart @ pon, 07 cze 2010 - 15:52) *
[...ciach...]
I teraz tak, jeżeli klient coś z zainteresowaniem ogląda to po chwili wypada zapytać czy można w czymś pomóc albo coś doradzić, znaleźć. I bardzo często po takim zapytaniu klient nagle robi się nerwowy, powie coś wymijająco i... ucieka.
[...ciach...]
Bo jak inaczej wyjaśnić ich strach przed sprzedawcą?

Heh, chcesz komentarz to proszę - ja tego nienawidzę jak (zwłaszcza w sklepach z ciuchami) co chwila ktoś podchodzi i pyta "w czym pomóc?". Ja chcę sobie spokojnie sam pooglądać a jak będę potrzebował pomocy to mam język i mówić umiem wink.gif
Z kolei sprzedawca powinien być pod ręką jeżeli już będę tej pomocy potrzebował, jak mam szukać 15 minut sprzedawcy to też wychodzę tongue.gif
Podsumowując: dzisiejszy klient (czyt. ja tongue.gif) to maruda i trudno mu dogodzić, w każdym razie jak dla mnie sprzedawca nie może być zbyt nachalny ale powinien być w zasięgu jeżeli już będę go potrzebować.

I wcale nie chodzi tu o strach, po prostu zwykle jest tak, że jak już mnie sprzedawca "dorwie" to próbuje mi wcisnąć cokolwiek "na siłę", podam przykład: pytam czy są niebieskie dżinsy, sprzedawca pokazuje ale mi się nie podobają, no to zaczynają się teksty, że w czarnych też mi dobrze a w ogóle to mają fajne sztruksy. A ja chcę niebieskie i kropka, jak nie ma to idę gdzie indziej.

Jeśli chodzi o kosmetyki to w moim przypadku jest inaczej, bo raczej nie oglądam tylko wchodzę po konkret i wychodzę ale ci co oglądają to pewnie uciekają z powodu jak wyżej.
Go to the top of the page
 
+Quote Post



Reply to this topicStart new topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:

 

Mapa forum
RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: niedziela, 12 października 2025 - 04:08
FMDG - Razem od 2003
Dąbrowa Górnicza