Odpowiedzi

[:)]

czy ktos z was cos slyszal na temat budowy wiaduktow nad DK 1 w DG?? Jak wiadomo droga ekspresowa S1 konczy sie w Zabkowicach a na polnoc brakuje w DG 3 wiaduktow (okolice Antoniowa i Ujejsca) i za chyba 1 za DG. Obecnie konczony jest wezel Podwarpie i odcinek w kiedunku DG. Wiec jakto bedzie wszystko wygladalo- z taka kilkukilometrowa dziura w DG, a na mapach GDDKiA S1 ma ciagnac sie przeciez od Tychow do Pyrzowic.
[img]http://www.startbilder.de/einzelbild.php?id=322084&quality=100&identifier=07176f9533[/img]
interesujacy nas odcinek nr 18. hmmm

[:)]

A termin znowu przesuniety i pewnie to nie ostatni raz. Dobrze ze konultacje nieprzespane

Tak dla przebudowy DK1, ale z dodatkowym węzłem

Piotr Sobierajski

Dzisiaj 07:54:06 , Aktualizacja dzisiaj 07:59:13
Dziś i w piątek przedstawiciele władz miejskich spotkają się z reprezentantami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz radami osiedli Ząbkowice, Antoniów i Ujejsce.


Arkadiusz Boczkowski uważa, że projekt drogi trzeba zmienić (Š Fot. Marzena Bugała )
Masz zdjęcie do tego tematu? Wyślij ť
Chodzi o wypracowanie wspólnego stanowiska w sprawie projektu przebudowy 6,5-kilometrowego odcinka Drogi Krajowej nr 1 w rejonie Dąbrowy Górniczej i Podwarpia, która ma stać się drogą ekspresową. To pociąga bowiem za sobą wiele zmian, a najważniejsze z nich to konieczność wyburzenia części budynków, sąsiadujących z trasą oraz zamknięcie obecnie istniejących zjazdów na DK 1 z ulic lokalnych. Plany GDDKiA zakładają bowiem likwidację skrzyżowań z ul. Karsowską, Kryniczną, Konstytucji, Kusocińskiego i Spacerową oraz budowę tylko jednego węzła Ujejsce, na przecięciu z ulicą Ujejską oraz modernizację węzła Pogoria. To oznaczałoby odcięcie od połączenia z nową drogą ekspresową ponad 4,5 tys. mieszkańców (m.in. dużego osiedla Młodych Hutników) i podział miasta.

- Nie zgadzamy się na zamknięcie dróg w rejonie ulic Kusocińskiego i Konstytucji. To nie tylko brak bezpośredniego dostępu do drogi ekspresowej, ale także pogorszenie bezpieczeństwa na drogach lokalnych. Tam właśnie przeniesie się cały ruch, bo kierowcy i tak muszą jakoś dostać się do wjazdów, a więc będą musieli jechać ulicami Ujejską, Zwycięstwa i Armii Krajowej. Nie jesteśmy przeciwni inwestycji, ale musi być uwzględniony jeszcze jeden węzeł w rejonie ulic Kusocińskiego lub Konstytucji - podkreśla Arkadiusz Boczkowski z Antoniowa.

Władze miejskie także mają zastrzeżenia do projektu i właśnie dlatego będą się starały przekonać do swoich argumentów GDDKiA. - Inwestycja nie może podzielić miasta. Przepisy dopuszczają budowę jeszcze jednego węzła i będziemy o to zabiegać. Po konsultacjach z mieszkańcami przygotujemy oficjalne stanowisko w tej sprawie - zapowiada Arkadiusz Grządziel, zastępca naczelnika Wydziału Komunikacji i Drogownictwa UM.

- Do końca lutego można składać swoje uwagi i zastrzeżenia do planów projektowych. Mogą one jeszcze ulec korekcie. Po analizie wszystkich wniosków zorganizujemy raz jeszcze konsultacje z mieszkańcami - wyjaśnia Dorota Marzyńska, rzeczniczka katowickiego oddziału GDDKiA.

Inwestycja ma się rozpocząć w 2012 roku i potrwać dwa lata.

zaglebie.info

Jesteśmy za inwestycją, ale w innym kształcie



Jak przebiegały konsultacje społeczne w Dąbrowie Górniczej w sprawie S1? Otóż zaproponowano zamknięcie dróg (Kusocińskiego i Konstytucji) na które mieszkańcy dzielnicy Antoniów, dzielnicy Ujejsce, Dzielnicy Ząbkowice i Os. Młodych Hutników kategorycznie nie zgaadzają się - pisze do redakcji zaglebie.info Pan Arkadiusz Boczkowski mieszkaniec Antoniowa w Dąbrowie Górniczej.

- Wyargumentowaliśmy nasze uwagi do projektu. Mamy nadzieję na zmianę projektu i wprowadzenie trzeciego węzła komunikacyjnego oraz ponowne spotkanie (konsultacje społeczne) z mieszkańcami. Przedstawiciel GDDKiA nie potrafił jednoznacznie stwierdzić czy tak będzie. Mieszkańcy obawiają się, że GDDKiA potraktuje sptawę na zasadzie: konsultacje odbyły się, mieszkańcy powiedzieli co mieli powiedzieć, ich postulatów nie da się spełnić, wybieramy jeden z już opracowanych wariantów. Tak jak to w wielu przypadkach - głos mieszkańców jest potrzebny formalnie, ale nic nie wnosi do sprawy. Wolę mieszkańców poprarł również Prezydent Dąbrowy Górniczej Pan Paweł Gocyła i zadeklarował wysłanie stosownego poparcia dla mieszkańców. GDDKiA ma szansę wykonać projekt szybko ku zadowoleniu mieszkańców, wystarczy odrobina dobrej woli i zaprojektowanie kolejnego węzła drogowego (przepisy na to pozwalają). Zdesperowani mieszkańcy są gotowi w akcie protestu rozpocząć regularne blokady S1 na wysokości Antoniowa i Ząbkowic. Na razie czekamy na ruch ze strony GDDKiA - pisze Arkadiusz Boczkowski.

Problem dotyczący mieszkańców dzielnicy Antoniów, Ząbkowice, Ujejsce.

Dostosowując klasę drogi S1 z obecnej GP do standardów drogi ekspresowej S, GDDKiA O/Katowice zdecydowała pisząc specyfikację istotnych warunków zamówienia do przetargu na wykonanie dokumentacji projektowej (SIWZ w załączeniu), że:
1. Skrzyżowanie trasy S1 z ulicą Kusocińskiego zostanie całkowicie zamknięte – w tym miejscu projektuje się kładkę dla pieszych i rowerzystów,
2. Skrzyżowanie trasy S1 z ulicą Konstytucji zostanie zamknięte. W tym miejscu planowana jest budowa przejazdu nad drogą S1 łączącego ulicę Konstytucji z dzielnicą Ząbkowice.
3. Skrzyżowanie trasy S1 z ulicą Kryniczną
4. Utworzone będą dwa wiadukty – wiadukt Pogoria (istniejący) oraz wiadukt Ujejsce (w miejscu skrzyżowania z ulicą Ujejską),
Projektant tzn. konsorcjum AYESA i MGGP wykonało dwa warianty projektu, które zostały sporządzone zgodnie z wytycznymi GDDKiA. Zatem decyzją GDDKiA mieszkańcy osiedla Antoniów oraz osiedla Młodych Hutników w Ząbkowicach zostają odcięci od bezpośredniego dostępu do drogi S1. Jest to ponad 4500 osób, które po wykonaniu inwestycji będą musiały korzystać z dróg lokalnych by dostać się do węzła Pogoria lub Ujejsce.

Z taką decyzją GDDKiA mieszkańcy jednogłośnie nie zgadzają się i postulują o:

1. Wybudowanie węzła łączącego ww. tereny z trasą S1 w rejonie ulicy Konstytucji. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych jakimi powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz.U. 43 z 1999 roku, poz. 430, par. 9.1, pkt 2) istnieje możliwość wybudowania wiaduktu w odległości nie mniejszej niż 1,5 km na terenie zabudowy w granicach lub sąsiedztwie dużego oraz średniego miasta. Zatem argumentacja używana przez GDDKiA, że jest to teren niezabudowany i że wymaga się 3 km odległości międzywęzłowej jest niezgodna z rzeczywistością. Jest to naciąganie przepisów na niekorzyść mieszkańców.

2. Likwidację nikomu nie potrzebnej projektowanej kładki dla pieszych w ciągu ulicy Kusocińskiego i zastąpienie jej wiaduktem, umożliwiającym ruch samochodowy nad drogą S1. GDDKiA nie wykonało badań ruchu pieszego na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulicy Kusocińskiego. Z naszych doświadczeń wynika, że dziennie średnio korzysta z tego przejścia kilka osób. Natomiast ze skrzyżowania (ruch samochodowy) korzystają setki osób. Dlatego też istnienie kładki jest bezzasadne. Na wiadukcie można zaprojektować chodnik.

Projektanci i GDDKiA argumentują, ze w wyniku inwestycji poprawia się bezpieczeństwo i komfort jazdy na drodze S1. Tak, ale dla kierowców TIR-ów w ruchu tranzytowym. Natomiast bezpieczeństwo na ulicach lokalnych, które przejmą cały ruch na siebie (ulica Ujejska, ul. Zwycięstwa i ul. Armii Krajowej) zostanie zmniejszone wskutek zdecydowanie większego ruchu lokalnego. Na konsultacjach społecznych przedstawiono raport o oddziaływaniu na środowisko z którego wynika, że trasa S1 nie będzie ponadnormatywnie oddziaływać na środowisko, natomiast nie przedstawiono jak zwiększą się hałas, wibracje, zapylenie i inne zanieczyszczenia oraz jak zwiększy się natężenie ruchu na ulicach zbiorczych – ul. Konstytucji, Ujejskiej i Zwycięstwa). Nikt tego nie przeanalizował, a inwestycja ma również negatywny wpływ na mieszkańców Ząbkowic i Ujejsca.
W jaki sposób inwestycja wpłynie na życie mieszkańców Antoniowa przedstawiają poniższe dane. Większość mieszkańców Antoniowa i Ząbkowic kieruje się do pracy w kierunku Dąbrowy Górniczej – a więc drogą S1 w kierunku na Tychy. Obecnie dojazd ze skrzyżowania ulicy Kusocińskiego z ulicą Konstytucji, Stawową i Spacerową do węzła Pogoria zajmuje 2:01 minuty a odległość wynosi 2,9 km. Po zamknięciu drogi S1 drogę do węzła Pogoria należy pokonać ulicami Konstytucji, Zwycięstwa i Armii Krajowej. Czas przejazdu wynosi 7 min. 11 sek., a więc o 5min. 10 sek. dłużej, a odległość wynosi 5,9 km – czyli o 3 km więcej. Jeżeli przyjąć, że średnio 1 raz na dzień będziemy korzystać z tej drogi (a są ludzie którzy korzystać będą częściej (praca, zakupy, centra handlowe) to w ciągu roku wykonamy dodatkowo ok. 2160 km i poświęcimy na przejazdy dodatkowo 31 godzin ! Zatem decyzja GDDKiA o nie wybudowaniu wiaduktu w ciągu ulicy Konstytucji lub Kusocińskiego będzie średnio kosztować każdego mieszkańca dzielnicy Antoniów ok. 780 zł rocznie.

W raporcie OOS stwierdzono, że na odległości 6 km inwestycji wybudowane zostaną 3 mosty i jedno szerokie przejście dla zwierząt. Razem 4 obiekty. Natomiast dla ludzi buduje się tylko 2 węzły. Z tego wniosek, że ważniejsze są zwierzęta niż ludzie.
Droga ma być również dla nas. Projektanci ją zaprojektują, GDDKiA dopilnuje budowy i odda do użytkowania, rząd odhaczy kolejne kilometry oddane do użytkowania, a my – mieszkańcy – pozostaniemy z utrudnieniami i uciążliwościami z tytułu wykonanej dla zasady inwestycji.

Wniosek mieszkańców: jesteśmy za inwestycją, ale w innym kształcie – koniecznie z jeszcze jednym węzłem zaprojektowanym w okolicach ulicy Kusocińskiego lub Konstytucji.

źródło: Arkadiusz Boczkowski

Chcą zrobić ekspresówkę. Mieszkańcy Zagłębia się boją
Milena Nykiel
2010-02-11, ostatnia aktualizacja 2010-02-11 15:14

Wyburzanie domów i likwidacja skrzyżowań to koszty przekształcenia zagłębiowskiego fragmentu "jedynki" w ekspresówkę. I choć ta jest dopiero w stadium planów, mieszkańcy protestują. - Nie pozwolimy odciąć się od świata - grożą.


Odcinek (6,5 km) drogi krajowej nr 1 między Podwarpiem a Dąbrową Górniczą to brakujący fragment S-1. - Są przy nim światła, przejścia dla pieszych i skrzyżowania, dlatego kierowcy muszą ściągać tu nogę z gazu. Tworzą się korki i ruch jest wstrzymywany - mówi Dorota Marzyńska, rzeczniczka katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Aby poprawić przepustowość w tym miejscu, pojawiły się plany dostosowania tego odcinka do parametrów drogi ekspresowej. - Gruntownie go przebudujemy, a dzięki temu skrócimy czas podróży między portem lotniczym w Pyrzowicach a Cieszynem. Przejazd będzie też dużo bezpieczniejszy - przekonuje zarządca drogi.

Oznacza to jednak, że z DK-1 znikną skrzyżowania z bocznymi drogami: ulicą Karsową, Kryniczną, Konstytucji. Mieszkający przy ul. Kusocińskiego i Spacerowej zostaną odcięci od S-1, a węzeł komunikacyjny zostanie wybudowany dopiero w Ujejscu.

Projektanci ekspresówki - konsorcjum firm Ayesa Polska i MGGP - nie ukrywają, że inwestycja pociągnie za sobą konieczność wyburzenia co najmniej 36 domów (w drugim wariancie jest ich ponad 50).

Na takie rozwiązania nie chcą zgodzić się mieszkańcy Ząbkowic. Na konsultacjach społecznych zorganizowanych przez GDDKiA zjawiło się we wtorek około 200 osób. - Nie podoba mi się to, że stawiają nas przed faktem dokonanym. Niedawno dowiedziałam się, że mój dom zniknie. Gdzie będę mieszkać? W namiocie przy autostradzie? - żaliła się jedna z mieszkanek Ząbkowic.

Pełni obaw są też mieszkańcy dzielnicy Antoniów. - Zlikwidują zjazdy z trzech dużych osiedli. Zostaniemy odcięci od świata! Jak dojedziemy do szpitala, szkoły czy pracy? - denerwował się Jerzy Jagiełło, mieszkaniec dzielnicy.

Na część pytań, zwłaszcza dotyczących szczegółów uwłaszczenia terenów pod ekspresówkę, przedstawiciele GDDKiA nie potrafią jeszcze odpowiedzieć, dlatego mieszkańcy próbowali szukać pomocy u władz miasta.

Paweł Gocyła, zastępca prezydenta Dąbrowy Górniczej, umywa jednak ręce. - Nie jesteśmy już zarządcą drogi. Nic nie poradzimy, bo przekwalifikowanie jej na ekspresówkę to rozporządzenie rządu - mówił na spotkaniu z ząbkowiczanami Gocyła.

I choć Marzyńska potwierdza, że kwestia przebudowy zagłębiowskiego fragmentu DK-1 to sprawa przesądzona, zapewnia, że głosy mieszkańców dąbrowskich dzielnic będą wzięte pod uwagę przy wyborze odpowiedniego wariantu. - Wnioski z uwagami przyjmować będziemy do końca miesiąca. Po ich przeanalizowaniu zorganizujemy kolejne spotkanie i mam nadzieję, że z wybranych ostatecznie rozwiązań wszyscy będą zadowoleni - uspokaja.

Rozpoczęcie budowy GDDKiA planuje na 2012 rok. Po ekspresówce będzie można jeździć już dwa lata później.

No i ta najciekawsza relacja z SSC, ktora warto tu wrzucic

Relacja z pierwszej ręki z wczorajszych konsultacji społecznych w Ząbkowicach.

1. Ankiety - pierwsze co zrobiłem po przyjściu na spotkanie to zapytałem organizatorów (projektantów przebudowy), czy nie mają nic przeciwko temu, bym rozdał zebranym do wypełnienia przyniesione przeze mnie ankiety według wzoru przygotowanego przez projektanta (na witrynie http://www.ayesa-konsultacje.pl). Stwierdzili, że to niepotrzebne, bo oni już wyłożyli tam ankiety, ale zgodzili się. Rozdałem wszystkie 100 egzemplarzy wydrukowanych przez znajomego, i na koniec zebrania dowiedziałem się, że dla chętnych zabrakło nawet ankiet wyłożonych przez organizatora, co oznacza, że bez inicjatywy mojego znajomego ankiet zabrakłoby dla ponad setki ludzi.

2. Konsultacje rozpoczęły się od prezentacji projektanta i osobnej firmy, której zlecono opracowanie raportu środowiskowego (pozdrawiam miłą panią z tej firmy). Przez chwilę wydawało się, że w tym momencie zebranie zamieni się w pyskówkę, ale na szczęście pan koordynator z ramienia GDDKiA umiejętnie spacyfikował nastroje i zaprowadził tryb zadawania pytań i odpowiedzi, który jakoś utrzymał się do końca.

3. Z pierwszym ogniem pytań (i pretensji) wyszli wyburzani. Wszyscy taktownie pozwolili im się wyżalić.

4. Wiele głosów wyrażało swe zaniepokojenie, czy te całe konsultacje i zbieranie ankiet nie służą wyłącznie dopełnieniu formalności, bez żadnego wpływu na kształt przebudowy. Szczególne zastrzeżenia budził bardzo krótki termin składania wniosków i zastrzeżeń, 12.02.2010, zaledwie trzy dni po konsultacjach. Doszło do tego, że koordynator inwestycji z ramienia GDDKiA oficjalnie, z wpisaniem do protokołu zadeklarował wydłużenie tego czasu do dwóch tygodni licząc od daty konsultacji. Nie znajdziecie tego w relacji TVS, bo zwinęli się wcześniej, ale ma o tym wspomnieć obecna na spotkaniu prasa.

5. Największe kontrowersje budził pomysł budowy trzeciego węzła na drodze nr 1 pomiędzy węzłami "Pogoria" i "Ujejsce". Zaprezentowany na konsultacjach projekt nie przewiduje trzeciego węzła, co będzie źródłem wielu problemów i utrudnień dla mieszkańcom Ząbkowic i Antoniowa. Proponowany przez mieszkańców trzeci węzeł, lokalizowany na odcinku od istniejącego dziś skrzyżowania z ulicą Kusocińskiego do skrzyżowania z ulicą Konstytucji złagodziłby ogromnie koszty społeczne przebudowy. Na sali nastąpił pojedynek na przepisy pomiędzy świetnie przygotowanym mieszkańcem i projektantem przebudowy. Pierwsze starcie o to, jak liczy się odległość pomiędzy węzłami (między osiami, czy od zakończeń pasów wyłączania) wygrywa mieszkaniec. Drugie starcie o to, czy teren gdzie mieszkańcy proponują trzeci węzeł można kwalifikować jako zabudowany. Tutaj strony pozostały przy swoich zdaniach. Interweniował przedstawiciel GDDKiA twierdząc, że trzeci wariant, o ile powstanie, może obejmować co najwyżej zamianę kładki nad Kusocińskiego na wiadukt.

Najciekawiej zrobiło się, gdy jedna z pań, pracująca w dziale architektury miasta Dąbrowa Górnicza wyciągnęła mapy z planowaną przez miasto północną obwodnicą Ząbkowic, która łączy się z przyszłą S1 ... trzecim węzłem nieco na północ od miejsca wybranego przez mieszkańców! W tym momencie dorwałem się do mikrofonu i zapytałem jakim cudem miasto chce to zrobić, skoro przed chwilą usłyszeliśmy, że jest to NIE-MO-ŻLI-WE? Z odpowiedzi zrozumiałem tyle, że tę obwodnicę to sobie ktoś flamastrem namazał.

6. Kolejny duży problem związany z konsultowanym projektem przebudowy przedstawiłem osobiście. Kto przeczytał ostatnie dwie strony tego wątku, wie że chodzi o niebezpiecznie zakorkowany już dziś węzeł "Pogoria". List z opisem sytuacji i odsyłaczami do wykonanych przeze mnie zdjęć wysłałem do projektanta jeszcze przed spotkaniem, więc zwróciłem się głównie do panów z GDDKiA. Opowiedziałem im po kolei to wszystko, co mieszkańcy Ząbkowic doskonale znają z doświadczenia i rozdałem im wydrukowane w kolorze zdjęcia (projektanci nie chcieli ich ode mnie wziąć, więc rozdałem pozostałe przedstawicielom miasta). Odniosłem wrażenie, że panowie z GDDKiA zrozumieli, że jest w projekcie zaniedbany duży problem bezpieczeństwa ruchu i zostało zaprotokołowane, że projektant zbada sprawę. I najwyraźniej bada, bo dziś rano dostałem potwierdzenia przeczytania wysłanego im wczoraj listu z dwóch różnych adresów projektanta.

Wspomniałem także o problemie ograniczonej widoczności przy zbliżaniu się do węzła Pogoria od południa, która to widoczność będzie jeszcze bardziej ograniczona przez postawienie tam tunelu (50 m) pod przejściem dla zwierząt. Projektant próbował mnie uspokoić, że polepszą widoczność na łukach poziomych, więc musiałem wszystkim wytłumaczyć, że chodzi o te pionowe łuki, gdy wyskakuje się zza wzniesienia.

Dodatkowo zapytałem o odwodnienie węzła Pogoria, które jest dziś tak niewydolne, że po ulewie pod wiaduktem można pontonem pływać. przeczytałem im dowód na to, że prowadzi to do katastrof w ruchu lądowym. Węzeł Pogoria jest z tego powodu znany w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego, zobaczcie sami tutaj, oraz wypowiedź Policji. Zostałem zapewniony, że odwodnienie będzie przebudowane.

i TVS http://www.tvs.pl/informacje/21302/