Odpowiedzi

[Rafalski.com]

Firma MONAVIE organizuje otwarte spotkanie w sprawie pracy, dn. 24 listopada o godz. 17.30.
Adres: Centrum bezpłatnych masaży, sala szkoleniowa, ul. Kościuszki 27 (budynek naprzeciwko ZUS-u, wejście od strony parku).
Jeśli interesuje Cię to ogłoszenie, a nie możesz przybyć, napisz do mnie wiadomość, a podam inne terminy spotkań, które odbywają się co jakiś czas.
ZAPRASZAMY!

[Arbas]

Kolego Rafalski.com!
I oto mamy już pierwszą MANIPULACJĘ!
Niby dla przykładu, wytłuszczonym drukiem wpisano mnie i Vaca do struktury - czego sobie nie życzę nawet dla przykładu, ponieważ czytający pobieżnie ten przydługi tekst odniesie wrażenie, iż siedzę w tym podejrzanym biznesie - a ja się go BRZYDZĘ!!!
To, że miliony najmądrzejszych na świecie Amerykanów zażywa ten cudowny sok, jest nie do sprawdzenia, bo czego to ludziska w dzisiejszych czasach nie wypisują dla reklamy! Cierpliwy internet wszystko wytrzyma...
Nie dziwię się, że aż tyle osób z reklamowanej przez Ciebie firmy należy do najbogatszych na świecie (też nie do sprawdzenia!) - oni są doskonale wyszkoleni i potrafią każdemu sprzedać wszystko!
Łącznie z zabutelkowaną wodą z naszych czterech Pogorii!
Podane przez Ciebie argumenty są nie do sprawdzenia. Do sprawdzenia byłaby jedynie cena soku
za 1 litr, ale jej niestety na etapie wstępnym nie podajesz. Wymienisz ją cichutko, po dwugodzinnej, prawie hipnotycznej "obróbce" zgromadzonej na spotkaniu klientelii.
Ja dziękuję, nie skorzystam z Twojej oferty.
Mam nadzieję, że polskie prawo już wkrótce zabroni nabijania ludzi w butelkę - po cudownym soczku ACAI również.
P.S.
Przepraszam, za ostry tekst, wiem że musisz pracować na rodzinę, ale żal mi ludzi, którzy pod urokiem chwili kupują (najczęściej na raty) gary, pościel, ładnie opakowane placebo i inne cudowności, magicznie zachwalane przez dystrybutorów-lokalokrążców.
Życzę Ci fajnej pracy, bo widać, że się potrafisz w pracy starać.

[vacu]

Do tego ca napisał Arbas dodam jeszcze jedno: manipulacją jest też pisanie, że "dajesz pracę" (chyba, że się mylę, popraw mnie wówczas). Chodzi o to, że generalnie firmy tego typu nie podpisują z "ofiarami" umów o pracę, dzieło czy zleceń. W ogóle na jakich zasadach prawnych to działa?

Druga sprawa: podane ceny (i "bonusy"-wynagrodzenia) są netto czy brutto? W obrocie między firmami generalnie operuje się cenami netto, w "detalu" klienta z kolei interesuje cena brutto, tutaj natomiast nawet nie wiemy czy są to ceny dla nas czy sugerowane dla klienta?