Odpowiedzi

[Lui]

Karuzela Transferowa ruszyła

Po ostatnich meczach w PlusLidze i PlusLidze Kobiet rusza nasza Strefowa Karuzela Transferowa. W niedzielę zakończą się baraże o miejsca w I lidze kobiet i mężczyzn, wieczorem dołożymy do karuzeli ostatnie zespoły.

Jak co roku w naszym serwisie rusza Karuzela Transferowa. Jest to miejsce, w którym zbieramy wszystkie oficjalne i nieoficjalne informacje transferowe przed kolejnym sezonem dotyczące zespołów ekstraklasy i I ligi.

Karuzela Transferowa co roku wzbudza wiele emocji. Obiecujemy Wam, że nie ulegniemy prezesom klubów dzwoniącym do nas z żądaniami usunięcia nazwisk zawodników, z którymi prowadzą rozmowy - macie prawo o tym wiedzieć. Obiecujemy Wam, że skorzystamy ze wszystkich dostępnych nam źródeł informacji, żebyście jako jedni z pierwszych dowiadywali się o składach swoich drużyn na kolejny sezon.

W Karuzeli umieszczamy również niepotwierdzone jeszcze informacje. Transfery, które już się dokonały i zostały oficjalnie ogłoszone zaznaczymy wytłuszczonym drukiem. Wszelkie pozostałe informacje muszą być przez Was traktowane jako informacje nieoficjalne oraz tzw. "fakty prasowe", nawet wtedy, gdy wszyscy już wiedzą, że zawodnik na pewno przejdzie do danego klubu.

siatka.org

[szer]

MKS szuka wzmocnień w Rosji i Serbii

Siatkarki MKS-u Dąbrowa Górnicza będą reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. Aby móc pokazać się z dobrej strony, oprócz nowoczesnej hali i kibiców, potrzebny jest mocny zespół. Czy Dąbrowa zbuduje swój dream team?

Z klubem pożegnało się kilka zawodniczek: Katarzyna Wysocka (AZS Białystok), Małgorzata Cieśla (AZS Białystok), Aleksandra Liniarska (?) i Ewa Matyjaszek (Farmutil Piła). Natomiast w miejsce tych siatkarek sprowadzono: Katarzynę Gajgał (BKS Bielsko-Biała), Katarzynę Walawender (AZS Białystok) oraz Martę Haładyn (Gwardia Wrocław).

– W związku z tym, że będziemy grać w Lidze Mistrzyń, poczyniliśmy odpowiednie wzmocnienia. Myślę, że nowe nabytki znacznie wpłyną na poprawę poziomu naszej gry. Na przełomie lipca i sierpnia spodziewamy się jeszcze jednej zawodniczki, grającej na pozycji przyjęcie-atak. – mówi prezes klubu Robert Karlik.

Z zespołu odeszła druga atakująca (Małgorzata Cieśla) i jedyną zawodniczką na tej pozycji jest Magdalena Sadowska. Czy kibice mogą się spodziewać nowej konkurentki Sadowskiej? – Szukamy siatkarki, która byłaby zmiennikiem lub rywalizowałaby z Asią Szczurek na pozycji przyjęcie – atak. Taka zawodniczka musi przede wszystkim wzmocnić przyjęcie, ale być także na tyle dobra, aby mogła występować w ataku i godnie zastępować Magdę. – dodaje prezes.

Sternik MKS-u nie zna jeszcze nazwisk siatkarek jakie mogą dołączyć do zespołu, ale wie w jakich państwach będzie ich poszukiwał. – W naszym kraju już nikogo nie znajdziemy. Dlatego menadżerowie szukają dla nas zawodniczek na rynku zagranicznym. W grę wchodzą siatkarki z takich państw jak Serbia, Chorwacja, Rosja i Białoruś. – wyjaśnia Karlik.

Dąbrowianki podczas losowania trafiły na włoskie Scavolini Pescaro (z Katarzyną Skowrońską), francuski ASPTT Mulhouse (z trenerką - Teresą Worek) oraz turecki Vakifbank Stambuł. Jak ocenia rywali prezes? – Marketingowo wygląda to rewelacyjnie. Nikomu nie trzeba przypominać, co to za kluby. Regularnie występują w tych rozgrywkach i to z sukcesami. Mecz np. we Francji będzie o tyle ciekawy, że połowa mieszkańców tego miasta, to Polacy. Liczę na pełną halę kibiców i głośny doping. – kontynuuje.

O ile marketingowo rywalizacja wygląda fantastycznie, to sportowo już nie bardzo. Czy młode zawodniczki MKS-u poradzą sobie ze stresem i poziomem rywalizacji? – Kiedyś trzeba podnieść tą rękawice i zobaczyć jak to wygląda. Będzie to doskonała szkoła dla takich siatkarek jak Krysia Tkaczewska czy Ewelina Sieczka. Myślę, że to doświadczenie przełoży się na lepszą postawę zespołu w Pluslidze. Pamiętajmy również, że w naszej drużynie jest kilka doświadczonych zawodniczek, które grały już w pucharach i reprezentacji kraju. Młodość i doświadczenie to dobra mieszanka. – tłumaczy Karlik.

MKS czeka ciężki sezon. Oprócz gry w Lidze Mistrzyń, Pluslidze Kobiet jest także rywalizacja w Pucharze Polski. Jakie cele stawia sobie klub przed nowymi rozgrywkami? – W polskiej lidze chcemy przede wszystkim awansować do czwórki, a później kto wie, może uda się powalczyć o medal? Jeżeli chodzi o grę w europejskich pucharach, to musimy się sprawdzić pod względem organizacyjnym. To jest ogromne wyzwanie. Poprzeczka postawiona jest bardzo wysoko. Jednak mam nadzieję, że damy sobie radę. – mówi prezes

sosnowiec.info