![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 7 Dołączył: pon, 13 lis 06 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 289 ![]() |
Witam
Piszę w trochę nietypowej sprawie. Otóż słyszałem że księża (nie wiem czy w niektórych kościołach czy wszędzie) robią problem w przypadku chrztu dzieci pochodzących ze związków w których nie ma ślubu kościelnego. Księża bądź nie chcą ochrzcić dzieci, lub robią to w drodze wyjątku po mszy św. W związku z tym chciałbym aby osoby który były w takiej sytuacji podzieliły się swoimi doświadczeniami w tym temacie. Chciałbym jeszcze spytać czy dziecko należy ochrzcić w swoim miejscu zamieszkania, czy obojętnie w której parafii? A może ktoś wie jak taka sprawa wygląda w parafii "Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski " w DG na ulicy Morcinka? Byłbym wdzięczny za wszystkie odpowiedzi Pozdrawiam |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 407 Dołączył: pią, 09 gru 05 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 174 Płeć: Mężczyzna GG: 1006247 ![]() |
Savalas, choć pisze wg mnie za ostro, ma rację.
Kiedyś (w początkach chrześcijaństwa) chrzczono dorosłych - osoby świadome, że chcą być chrześcijanami. Obecny chrzest dzieci znaczy tyle, że ich rodzice decydują się wychować je w wierze katolickiej. Jeżeli ktoś żyje w konkubinacie to wg mnie wybiera także to, że jego dziecko nie powinno być ochrzczone. Świadomy, jasny wybór - korzyści i strat. Trzeba być konsekwentnym. Chyba że dla kogoś wiara ogranicza się do choinki i święconych jajek. I "należnego" chrztu. Taka osoba w żaden sposób nie gwarantuje wychowania dziecka w wierze. Dziecko dorośnie - ochrzci się. Jak nie - to nie. Chrzest to jest zobowiązanie się rodziców (też chrzestnych) do określonego rodzaju wychowania. Chyba że robi się to tylko po to, żeby rodzina nie obgadywała. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 22:57 |