Odpowiedzi

[kwintosz]

Tematem trzeba by jakoś sensownie teraz się zająć. Jak wiecie klub zmienił nazwę na MKS Dąbrowa Górnicza, dlatego zmieniam nazwę wątku z "Klub MMKS Dąbrowa Górnicza" na "Klub MKS Dąbrowa Górnicza"

Ten post edytował kwintosz pon, 10 wrz 2007 - 21:52

[SokratesDG]

Sponsora można wykorzystać, ale to wcale nie znaczy, że musimy od razu przyjmować jego nazwę. Barcelona jest dumą Katalonii, a MKS może być dumą Zagłębia Dąbrowskiego i Dąbrowy w szczególności. Barca jest silna przede wszystkim siłą swoich kibiców, oni też zaczynali od własnych chęci i stworzyli to co mają. Miasto dało już dużo klubowi i będzie mogło dać więcej, jeśli my kibice będziemy stali za klubem. Lepszej promocji dla miasta i naszego regionu niż MKS w LM póki co nie ma. Wyobraźmy sobie ile miasto musiałoby wydać, aby w taki sposób zaistnieć w Europie, a gdy ktoś zobaczy nazwę, sprawdzi na mapie i poszuka w necie - jest to szansa dla całego miasta i wielu firm i przedsiębiorstw, które tu istnieją, nie tylko dla jednego sponsora (nawet dużego). Ludzie postrzegają Barcę nie dlatego, że sponsoruje ją Nike, ale wszyscy wiedzą kto ją sponsoruje, mimo, że nie ma go w nazwie. Nikt nie zakłada, że MKS zajmie pierwsze miejsce w LM, ale jeśli zajdą dalej niż ktokolwiek się spodziewa, to będzie to zasługa dziewczyn i nasz powód do dumy.
To jest początek:

"To kibice wespół z zawodnikami, tak naprawdę tworzą sportową atmosferę i ogromne widowisko. Dzięki świetnie zorganizowanemu klubowi kibica, dzięki ich zaangażowaniu i poświęceniu czasu wolnego, jako klub MKS Dąbrowa Górnicza możemy pochwalić się jednym z najlepiej funkcjonującym Klubem Kibica w PlusLidze Kobiet. [...]Odnoście kibicowania, chciałbym podkreślić jeszcze jeden fakt, a mianowicie precedens, który można było zauważyć na meczach w naszej hali, a mianowicie udział w dopingowaniu przez kibiców z Sosnowca. To hasło które pojawia się na trybunach naszej hali – „dwa miasta - jeden klub” - to zjawisko nie mające precedensu w PlusLidze Kobiet, a jest ono warte podkreślenia, że nasza hala i nasz drużyna powoduje scalenie się dwóch różnych środowisk. Bardzo doświadczonego, bo zespoły z Sosnowca od wielu lat występują w najwyższych rozgrywkach. Wprawdzie w Sosnowcu są obecnie problemy, ale kibice z tego miasta z kolei pomagają nam, czyli utrwalają ta naszą zagłębiowską solidarność."

- Tak mówi prezes Karlik.

Jeśli chodzi o gadgety, to żeby je kupić to najpierw muszą być, to co się pojawia to jest o wiele za mało niż chętnych. Szalików nie ma, koszulek jak na lekarstwo, o innych typu kubek czy brelok to nawet nie wspomnę, więc może jest tu jakieś miejsce na zdobycie dodatkowych funduszy? Okolicznościowe monety miejskie z okazji udziału MKS-u w LM, świetny numizmat, który może mieć spore powodzenie i przynieść dodatkowe pieniądze na drużynę (sam chętnie bym coś takiego kupił, nie wspomnę o tym, że jeszcze bym dokupił koszulkę czy szalik). Na każdym meczu jest minimum 1000 ludzi a to spory potencjał. Można wydać specjalne pamiątkowe bilety z okazji udziału w LM (oczywiście nieco droższe), a dodatkowe pieniądze przeznaczyć na klub. Jest wiele rzeczy, które można zrobić, to kwestia chęci... No i oczywiście trochę pracy za którą jedyną zapłatą będzie możliwość dopingowania własnego klubu i duma z jego sukcesów.

Jeśli za klubem będzie stało miasto, to znaczy my, nie będzie obaw o finanse. Jeśli zajdzie taka potrzeba mogę się opodatkować dodatkową kwotą na rzecz klubu, a jeśli takich jak ja znajdzie się tylu ilu chodzi na mecze, będzie to niebagatelna kwota. Chodzi o to by wokół klubu powstał silny ruch.

Przepraszam, że piszę tak dużo i jeśli ktoś ma kłopoty z czytaniem dłuższych tekstów, to niech nie czyta, po co męczyć wzrok. To jest mój głos w dyskusji.