![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 2,268 Dołączył: śro, 09 mar 05 Skąd: DG - Gołonóg Nr użytkownika: 130 Płeć: Mężczyzna GG: 3030588 ![]() |
Tematem trzeba by jakoś sensownie teraz się zająć. Jak wiecie klub zmienił nazwę na MKS Dąbrowa Górnicza, dlatego zmieniam nazwę wątku z "Klub MMKS Dąbrowa Górnicza" na "Klub MKS Dąbrowa Górnicza"
Ten post edytował kwintosz pon, 10 wrz 2007 - 21:52 -------------------- "(...) When you love a woman you tell her that she's really wanted
When you love a woman you tell her that she's the one (..)" |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 28 Dołączył: pon, 26 lis 07 Skąd: 世界の首都 Nr użytkownika: 904 Płeć: Mężczyzna ![]() |
po 3) jeśli chodzi tylko o "kasiorę", to po co grać w siatkówkę? przez cały tydzień są losowania lotto, też można wygrać ![]() Jasne, że chodzi o "kasiorę"... Nieważne siatkarka, piłkarz, hokeista czy dżokej... Dla nich to jest praca... I tak jak ja czy ty chcemy zarobić ile się da, tak i oni... Piłkarz całujący po strzelonej bramce herb Zagłębia Sosnowiec, za pół roku będzie całował herb Ruchu, Arki czy kogokolwiek innego kto zapłaci mu tyle ile on będzie chciał... I dla Mnie nie ma problemu... Problem jest wtedy kiedy ja widzę, że on nie przykłada się do tego za co otrzymuje pieniądze... A co do drugiej części to to jest odwieczny problem wszystkich prezesów. Jaką część wynagrodzenia dać zawodnikowi do ręki, żeby chciał przyjść do zespołu, a jaką "położyć na boisku" w postaci premii, żeby chciało Mu się grać... -------------------- ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 184 Dołączył: wto, 10 lut 09 Skąd: DG forever Nr użytkownika: 3,188 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Jasne, że chodzi o "kasiorę"... Nieważne siatkarka, piłkarz, hokeista czy dżokej... Dla nich to jest praca... I tak jak ja czy ty chcemy zarobić ile się da, tak i oni... Piłkarz całujący po strzelonej bramce herb Zagłębia Sosnowiec, za pół roku będzie całował herb Ruchu, Arki czy kogokolwiek innego kto zapłaci mu tyle ile on będzie chciał... I dla Mnie nie ma problemu... Problem jest wtedy kiedy ja widzę, że on nie przykłada się do tego za co otrzymuje pieniądze... A co do drugiej części to to jest odwieczny problem wszystkich prezesów. Jaką część wynagrodzenia dać zawodnikowi do ręki, żeby chciał przyjść do zespołu, a jaką "położyć na boisku" w postaci premii, żeby chciało Mu się grać... Dla mnie niestety, jeśli ktoś coś całuje tylko dlatego, że mu za to płacą (niezależnie od tego czy to herb miasta czy dupa prezesa) to nie różni się zbytnio od najgorszych przedstawicielek najstarszego zawodu świata (choć nawet one mają swoją godność)... Jeśli "kasiora" jest taka ważna, to po co te rozgrywki? Nie lepiej kupić sobie od razu mistrzostwo? Mniej się człowiek zmęczy i zdenerwuje, a puchar na kominku będzie stał... Ech ludzie, ludzie chyba mówimy o zupełnie innych rzeczach... -------------------- ![]() ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 14:27 |