Odpowiedzi

[Goły]

Jak kazdy widział, wczoraj w młynie zapanowal straszny chaos...ochrona nie powiesiła taśmy,gdyż jak po meczu powiedział mi ich bos , bali się ,że ludzie nie będą mieli gdzie siedzieć...Od godziny 16 40 w młynie zaczęly zasiadac zwyczajne pikniki, zaczęli podawac flagi w stronę bębna, jedną nawet widzialem że spadła całkiem z sektora przez dziurę na parkiet ...ogólnie paranoja...

Dlatego moja propozycja jest taka , młyn przenosimy na górny sektor , wchodzą do neigo tylko osoby które chcą śpiewać , nie może być takiej sytuacji jak wczoraj ,że stoi 90 osób a śpiewa 25 !!

Na górnym sektorze można fajnie rozciągnąc sektorówke , wczoraj po raz kolejny zrezygnowalismy z malej oprawy , gdyż siedzące pikniki uniemożliwiają wykonanie pomyslowej oprawy

Piszcie co sądzicie na ten temat ...

[krzysiek]

Panowie nie wyciągajmy zbyt szybko wniosków po pierwszej takiej sytuacji. Wcześniej nie było tego typu problemów. Komplet na hali, brak taśmy oddzielającej nasz sektor i mieliśmy w młynie "młyn". Pikniki muszą zrozumieć, że w naszym sektorze się stoi i prędzej czy później do tego przywykną i nie będą się pchać zaraz za nami żeby sobie posiedzieć i pooglądać mecz. Jeśli już rzeczywiście chcemy zmieniać sektor, to im dalej od parkietu tym gorzej. Dlatego moim zdaniem jeśli ma być zmiana, to w grę wchodzi tylko i wyłącznie ta część którą dostają w tej chwili kibice przyjezdni. W takim wypadku, tak jak napisał Bocian, przyjezdnych można wyekspediować na samą górę... skąd ich nie będzie słychać na parkiecie