![]() |
![]() |
![]() ![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 109 Dołączył: śro, 22 cze 05 Skąd: okolice D.G Nr użytkownika: 145 ![]() |
Od jakiegoś czasu podsyłam tu i tam jakieś newsy o przyrodniczych walorach wymienionego w tytule zbiornika.
Niestety pojawiły się różne zagrożenia dla żyjących tam żyjątek ![]() Zanim przejdę do konkretów przypomnę co tam ciekawego na zbiorniku piszczy ![]() Otóż najcenniejszą grupą ptaków jakie się tam lęgną są bez wątpienia gatunki wodne, a wśród nich mewa czarnogłowa (w 2006 roku zagnieździła się tam 1 para - tutaj można zobaczyć fotki tej pięknisi ze stanowiska lęgowego na zb.Goczałkowickim). Co najważniejsze gatunek ten w Polsce lęgnie się jedynie w kilku miejscach w liczbie około 30 par!!!!! Więc jest to prawdziwa rzadkość!!! Z innych gatunków wymienić należy rybitwę rzeczną (w 2006 ponad 30 par!!!!), śmieszkę, zauszniki, mewy białogłowe (w 2006 próba nieudana ale już teraz kręci się tam sporo ptaków więc szansa na kolonie spora), sieweczki rzeczne, czajki, krwawodzioby, dudka, podróżniczki (prawdopodobnie) i wiele innych. W sumie jak narazie stwierdzono 180 gatunków ptaków!!!!! Bardzo bogata jest tam też fauna płazów. Chciałbym w tym miejscu zaapelować o poszanowanie tej perełki przyrodniczej - a w szczególności o nie zaśmiecanie brzegów zbiornika, unikanie płoszenia ptaków w koloniach ( rejon zatoki i wysepek - nie wskazane jest pływanie w ich pobliżu, a tym bardziej wchodzenie na wyspy w sezonie lęgowym). Osobny i niezmiernie poważny problem stanowi rozjeżdżanie części wschodniej przez quady i samochody terenowe. Gorąco proszę aby jeśli znacie kogoś kto urządza tam sobie tego typu rajdy o przekazanie informacji o znaczeniu tego miejsca. Tak poza tym to formalnie nie wolno tam wjeżdżać - tam gdzie kończy się droga publiczna tam kończy się jazda! Bardzo cieszy mnie zrozumienie jakim wykazał się Dzygit - jak część userów wie - "zwiedza" on ten akwen od niedostępnej nam strony ![]() ![]() http://www.jezioropogoriaomin.republika.pl/ Powyżej link do fotek które powiesił w sieci Dzygit - jest tam zaznaczony obszar najcenniejszy. |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,221 Dołączył: czw, 22 kwi 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 80 Płeć: Mężczyzna ![]() |
CYTAT Quady a sprawa polska Dziennik Zachodni - 29-08-2008 12:56 W Polsce nastała moda na quady. Dzięki niskiemu kursowi dolara, używanego czterokołowca (osiągającego prędkość nawet do 100 km/h) można kupić już za 5 tys. zł. Nikt nie sprawdza ich stanu technicznego, choć często nie mają hamulców, szwankują im układy kierownicze. Czy można temu zaradzić? - pyta "Dziennik Zachodni". Ministerstwo Infrastruktury chce obowiązkowego rejestrowania wszystkich pojazdów, także tych używanych tylko poza drogami publicznymi. Taki zapis znalazł się w projekcie nowej ustawy o dopuszczeniu pojazdów do ruchu. Ma rozwiązać problem quadów, prawdopodobnie na początku przyszłego roku. Poseł PO i założyciel Jurajskiej Grupy GOPR, Piotr van der Coghen, od dawna walczy z quadami, które rozjeżdżają turystyczne rejony. Miesiąc temu złożył w tej sprawie interpelacje do ministerstw: spraw wewnętrznych, turystyki i sportu oraz infrastruktury. Chce nie tylko wprowadzenia obowiązku rejestracji wszystkich quadów, ale domaga się też tworzenia miejsc np. w starych żwirowniach, gdzie quady mogłyby jeździć, a gminy na nich zarobić. Chce też by w każdej komendzie był samochód terenowy i dwa quady. - Osobówką policjanci quada nie dogonią. Dlatego piraci czują się bezkarni - podkreśla van der Coghen. - Rozpędzone quady wpadają na zaskoczonych turystów, niszczą lasy i pola uprawne. Ryją ziemię, wyrywając ściółkę i z darnią. Dymią, hałasują i wzniecają tumany kurzu. Bywa, że kierowcy są pijani. Mieszkańcy nawiedzanych przez nich rejonów są wściekli - mówi van der Coghen dla "DZ". Niemal każdego dnia słyszymy także o wypadkach, często z ofiarami śmiertelnymi, spowodowanych przez kierowców quadów. Kilka dni temu w Zabrzu nieumiejętnie prowadzony pojazd wywrócił się na pijanego kierowcę. Nie minęła godzina, gdy w tym samym mieście dwaj chłopcy wjechali quadem w zaparkowany samochód. Podobnie jest w innych częściach kraju. 24 lipca w Sarbinowie Niemka uderzyła quadem w stolik w barze. Matka i trójka dzieci poparzeni wrzącym olejem z przewróconej maszyny do pieczenia pączków trafili do szpitala. W Lubuskiem na początku sierpnia zginął trzylatek. Spadł z quadu kierowanego przez 11-letniego brata. W tym samym czasie cudem uniknął śmierci ośmiolatek jeżdżący quadem ulicami Chojnowa. Wpadł wprost pod auto. Policja rozkłada bezradnie ręce. Funkcjonariusze kontrolują quady poruszające się po drogach publicznych, czyli tam, gdzie obowiązuje kodeks drogowy. - Takie pojazdy muszą być zarejestrowane, mieć ważne badania techniczne i polisę, a kierowca musi mieć prawo jazdy - wyjaśnia Włodzimierz Mogiła ze Śląskiej Komendy Policji. Jednak nawet z tymi zarejestrowanymi czterokołowcami od dawna jest problem. Brak precyzyjnych przepisów powodował, że te nieliczne, które właściciele zgłosili w urzędach (ok. 20% wg. KGP), funkcjonują jako: małe auta, motocykle, a nawet ciągniki rolnicze. Wszystko dlatego, że quada nie ma w polskim prawie, pisze "DZ". - Teraz nie wiadomo, jakie prawo jazdy ma mieć kierowca quada, ani czy powinien być w kasku - podkreśla Roman Bańczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Katowicach. - To niedopuszczalne - dodaje. Jego zdaniem w przypadku quadów powinny być wprowadzone ograniczenia wiekowe. Obecnie po drogach niepublicznych mogą nimi kierować nawet małe dzieci. Policjanci widzą problem szerzej. - Można zaostrzyć przepisy, wprowadzić szkolenia, ale na wariatów sposobu nie ma - mówi dla "Dziennika Zachodniego" podinsp. Mariusz Wasiak z Komendy Głównej Policji. Cóż, pozostaje trzymać kciuki posłowi Van der Coghenowi - choć jeśli o niego chodzi to pewnie na szumie medialnym się skończy jego działalność. Ale szum medialny w tej sprawie jak najbardziej wskazany - od czegoś trzeba zacząć. Póki co pozostaje dzwonić na 997 i wysyłać skargi do UM. Mam wrażenie że i tak jest neico lepiej w kwestii quadów. Jeszcze dwa, trzy lata temu całe watachy można było spotkać np. w niedzielne wiosenne popołudnie na dróżce okalającej P3. Teraz coś takiego raczej się nie zdarza... -------------------- Moje osobiste i subiektywne spojrzenie na Dąbrowę Górniczą - zapraszam
www.facebook.com/blogdabrowski.blogspot i http://blogdabrowski.blogspot.com |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: niedziela, 12 października 2025 - 13:34 |