Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Motolotnie, quady i inne nad zbiornikiem Kuźnica Warężyńska
Forum Mieszkańców Dąbrowy Górniczej > Sportowa Dąbrowa > Inne dyscypliny
Pawelele
Od jakiegoś czasu podsyłam tu i tam jakieś newsy o przyrodniczych walorach wymienionego w tytule zbiornika.

Niestety pojawiły się różne zagrożenia dla żyjących tam żyjątek wink.gif
Zanim przejdę do konkretów przypomnę co tam ciekawego na zbiorniku piszczy biggrin.gif

Otóż najcenniejszą grupą ptaków jakie się tam lęgną są bez wątpienia gatunki wodne, a wśród nich mewa czarnogłowa (w 2006 roku zagnieździła się tam 1 para - tutaj można zobaczyć fotki tej pięknisi ze stanowiska lęgowego na zb.Goczałkowickim). Co najważniejsze gatunek ten w Polsce lęgnie się jedynie w kilku miejscach w liczbie około 30 par!!!!! Więc jest to prawdziwa rzadkość!!!
Z innych gatunków wymienić należy rybitwę rzeczną (w 2006 ponad 30 par!!!!), śmieszkę, zauszniki, mewy białogłowe (w 2006 próba nieudana ale już teraz kręci się tam sporo ptaków więc szansa na kolonie spora), sieweczki rzeczne, czajki, krwawodzioby, dudka, podróżniczki (prawdopodobnie) i wiele innych. W sumie jak narazie stwierdzono 180 gatunków ptaków!!!!! Bardzo bogata jest tam też fauna płazów.

Chciałbym w tym miejscu zaapelować o poszanowanie tej perełki przyrodniczej - a w szczególności o nie zaśmiecanie brzegów zbiornika, unikanie płoszenia ptaków w koloniach ( rejon zatoki i wysepek - nie wskazane jest pływanie w ich pobliżu, a tym bardziej wchodzenie na wyspy w sezonie lęgowym). Osobny i niezmiernie poważny problem stanowi rozjeżdżanie części wschodniej przez quady i samochody terenowe. Gorąco proszę aby jeśli znacie kogoś kto urządza tam sobie tego typu rajdy o przekazanie informacji o znaczeniu tego miejsca. Tak poza tym to formalnie nie wolno tam wjeżdżać - tam gdzie kończy się droga publiczna tam kończy się jazda!

Bardzo cieszy mnie zrozumienie jakim wykazał się Dzygit - jak część userów wie - "zwiedza" on ten akwen od niedostępnej nam strony biggrin.gif - od góry. Po paru mailach i dyskusji nt temat rozesłał on w światku latających ludzi biggrin.gif info w sprawie aby w sezonie lęgowym (+/- od początku kwietnia do początku lipca) nie latać nad samymi wysepkami ale ominąć je szerszym łukiem albo na znacznej wysokości.

http://www.jezioropogoriaomin.republika.pl/

Powyżej link do fotek które powiesił w sieci Dzygit - jest tam zaznaczony obszar najcenniejszy.
eSeczka
Zgadzam się w całej rozciągłości. Nie znam się co prawda na żyjątkach ale wczoraj objechałam zbiornik dookoła na rowerze i jestem pod wrażeniem tak piękna jak i wywalanych do lasu śmieci. Trzeba być nie lada debilem, żeby śmieci po remoncie łazienki (kawałki muszli klozetowej i kafelek) wyrzucić do lasu. Zwłaszcza, że do najbliższego kosza ta sama droga.
picaro
dołączam się do powyższego apelu

ostatnio nawet jeżdżąc na rowerze miałem zamiar zfotografować takich dwóch panów, co ich tam już widuje od jakiegoś czasu. Panowie podjeżdżają samochodami (jakaś tak furgonetka) i jeden ma quada drugi motor i sobie szaleją w najlepsze. Ale z drugiej strony pomyślałem, że co ja niby zrobie z tymi zdjęciami, chyba najwyżej wrzucę na forum, bo policja to się napewno nimi nie zainteresuje. I szczerze to wydaje mi się, że dopóki nie zdarzy się wypadek w tej okolicy to nie wiele się zmieni. Ale apel jest słuszny! Tak więc narazie pozostaje liczyć na rozsądek tych ludzi.
syzio
Ja także dołączam się do apelu, a co do quadów itd. to powinni jakiś teren w mieście przeznaczyć na taką rozrywkę.
picaro
pewnie że powinni przeznaczyć jakiś teren pod takie zabawy, ale swoją drogą to było by miło, aby ludzie którzy lubią takie klimaty jakoś się zrzeszyli i próbowali sami przepchnąc taki pomysł gwarantując, że będą dbać o to by ludzie włąśnie tam chcieli jeździć. Tylko po co w sumie coś robić, skoro można bez żadnego wkładu sił sobie szleć po lesie...ta bezkarność sad.gif
mawwm
I ja przyłączam się do apelu, jeżdżę dość dużo na rowerze i ogarnia mnie zgroza kiedy widzę jak zniszczone są quadami leśne ścieżki.

Szanowni posiadacze tych wynalazków opamiętajcie się!
Bathurst
CYTAT
Quady a sprawa polska
Dziennik Zachodni - 29-08-2008 12:56
W Polsce nastała moda na quady. Dzięki niskiemu kursowi dolara, używanego czterokołowca (osiągającego prędkość nawet do 100 km/h) można kupić już za 5 tys. zł. Nikt nie sprawdza ich stanu technicznego, choć często nie mają hamulców, szwankują im układy kierownicze. Czy można temu zaradzić? - pyta "Dziennik Zachodni".
Ministerstwo Infrastruktury chce obowiązkowego rejestrowania wszystkich pojazdów, także tych używanych tylko poza drogami publicznymi. Taki zapis znalazł się w projekcie nowej ustawy o dopuszczeniu pojazdów do ruchu. Ma rozwiązać problem quadów, prawdopodobnie na początku przyszłego roku.

Poseł PO i założyciel Jurajskiej Grupy GOPR, Piotr van der Coghen, od dawna walczy z quadami, które rozjeżdżają turystyczne rejony. Miesiąc temu złożył w tej sprawie interpelacje do ministerstw: spraw wewnętrznych, turystyki i sportu oraz infrastruktury. Chce nie tylko wprowadzenia obowiązku rejestracji wszystkich quadów, ale domaga się też tworzenia miejsc np. w starych żwirowniach, gdzie quady mogłyby jeździć, a gminy na nich zarobić. Chce też by w każdej komendzie był samochód terenowy i dwa quady. - Osobówką policjanci quada nie dogonią. Dlatego piraci czują się bezkarni - podkreśla van der Coghen. - Rozpędzone quady wpadają na zaskoczonych turystów, niszczą lasy i pola uprawne. Ryją ziemię, wyrywając ściółkę i z darnią. Dymią, hałasują i wzniecają tumany kurzu. Bywa, że kierowcy są pijani. Mieszkańcy nawiedzanych przez nich rejonów są wściekli - mówi van der Coghen dla "DZ".
Niemal każdego dnia słyszymy także o wypadkach, często z ofiarami śmiertelnymi, spowodowanych przez kierowców quadów. Kilka dni temu w Zabrzu nieumiejętnie prowadzony pojazd wywrócił się na pijanego kierowcę. Nie minęła godzina, gdy w tym samym mieście dwaj chłopcy wjechali quadem w zaparkowany samochód. Podobnie jest w innych częściach kraju. 24 lipca w Sarbinowie Niemka uderzyła quadem w stolik w barze. Matka i trójka dzieci poparzeni wrzącym olejem z przewróconej maszyny do pieczenia pączków trafili do szpitala. W Lubuskiem na początku sierpnia zginął trzylatek. Spadł z quadu kierowanego przez 11-letniego brata. W tym samym czasie cudem uniknął śmierci ośmiolatek jeżdżący quadem ulicami Chojnowa. Wpadł wprost pod auto.

Policja rozkłada bezradnie ręce. Funkcjonariusze kontrolują quady poruszające się po drogach publicznych, czyli tam, gdzie obowiązuje kodeks drogowy. - Takie pojazdy muszą być zarejestrowane, mieć ważne badania techniczne i polisę, a kierowca musi mieć prawo jazdy - wyjaśnia Włodzimierz Mogiła ze Śląskiej Komendy Policji.

Jednak nawet z tymi zarejestrowanymi czterokołowcami od dawna jest problem. Brak precyzyjnych przepisów powodował, że te nieliczne, które właściciele zgłosili w urzędach (ok. 20% wg. KGP), funkcjonują jako: małe auta, motocykle, a nawet ciągniki rolnicze. Wszystko dlatego, że quada nie ma w polskim prawie, pisze "DZ".

- Teraz nie wiadomo, jakie prawo jazdy ma mieć kierowca quada, ani czy powinien być w kasku - podkreśla Roman Bańczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Katowicach. - To niedopuszczalne - dodaje. Jego zdaniem w przypadku quadów powinny być wprowadzone ograniczenia wiekowe. Obecnie po drogach niepublicznych mogą nimi kierować nawet małe dzieci. Policjanci widzą problem szerzej. - Można zaostrzyć przepisy, wprowadzić szkolenia, ale na wariatów sposobu nie ma - mówi dla "Dziennika Zachodniego" podinsp. Mariusz Wasiak z Komendy Głównej Policji.



Cóż, pozostaje trzymać kciuki posłowi Van der Coghenowi - choć jeśli o niego chodzi to pewnie na szumie medialnym się skończy jego działalność. Ale szum medialny w tej sprawie jak najbardziej wskazany - od czegoś trzeba zacząć. Póki co pozostaje dzwonić na 997 i wysyłać skargi do UM.
Mam wrażenie że i tak jest neico lepiej w kwestii quadów. Jeszcze dwa, trzy lata temu całe watachy można było spotkać np. w niedzielne wiosenne popołudnie na dróżce okalającej P3. Teraz coś takiego raczej się nie zdarza...
picaro
Jest ich mniej na P3 bo sobie upodobali P4 sad.gif
Ostatnio też dość często odwiedzam naszą pobliską Jurę K-Cz i niestety tendencja jest znacząco rosnąca.

A swoją drogą kiedyś łażąc po Jurze znalazłem taki o to TOR i myślę, że to jest Ok.
Pawelele
Dokładnie - p4 to ostatnio ulubione miejsce rajdów oszołomów (używam tego słowa z pełną świadomością) na quadach, motorach i w terenówkach. Codziennie po południu, a w dni wolne cały dzionek przynajmniej kilku szaleje na wschodniej "ścianie" zbiornika.....
mawwm
Pogoria IV czy ZCSM (Zagłębiowskie Centrum Sportów Motorowych)?
niedzielny widoczek:

znak B-1 rozumiem quadów (ATV) i motocykli crossowych nie obowiązuje, art.29 Ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach również.

a jest takie miejsce w naszym Grodzie:

czyż nie jest to wymarzony teren do zmagań?
zainteresowanym wyjaśniam - Łosień, niedokończony zbiornik na wodę dla HK, chyba mr Mittal i Nasi Włodarze nie będą przeciwni stworzeniu poligonu dla ATV (All-Terrain Vehicle).
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.