![]() |
![]() |
Guest_tomasz sołtysik_* |
![]()
Post
#1
|
Guests ![]() |
Witam serdecznie!
Na niniejsze forum zostałem zaproszony na stronie "naszego miasta". Dzięki! Służe swoją osobą wszystkim internautom. W miarę posiadanej wiedzy odpowiem na wszystkie pytania, zniose rzeczową krytykę, podejme polemike na tematy dotyczące Dąbrowy Górniczej, władz etc. etc. Pozdrowienia dla Wszystkich Tomasz Sołtysik Ten post edytował kwintosz czw, 28 wrz 2006 - 20:39 |
|
|
![]() |
Guest_tomasz sołtysik_* |
![]()
Post
#2
|
Guests ![]() |
Przedstawiony poniżej tekst opublikowałem na forum gazety i przesłalem do wiadomości redakcji, stąd odniesienia do tego tytułu prasowego:
Ciekawe dlaczego gazeta do tej pory nie pisze o dąbrowskiej aferze związanej z nielegalnymi powiązaniami administracji prezydenta Talkowskiego z firmą Mitex, odsetkami w wysokości około 2 mln zł, które gmina zapłaciła za nieterminowe regulowanie fakur oraz horrendalnych kwotach, które zarabia na obsłudze przegrywanych przez gmine procesów kancelaria adwokacka z krakowa??? Czyżby znowu wchodziły w grę jakieś prywatne powiązania redaktorów gazety ze środowiskami bliskimi Talkowskiemu??? A sprawa wygląda tak: Zarząd poprzedniej kadencji podpisał umowę na budowę hali widowiskowo-sportowej, umowa ta zawierała m.in. klauzulę, iz w przypadku nieterminowych płatności za faktury naliczone zostaną odsetki ustawowe (piszą o tym, bo Talkowski twierdzi, iż jest to zapis niekorzystny dla gminy), ocenę "niekorzystności" pozostawiam czytelnikom... Faktury, których termin płatności upływał w okresie poprzedniej kadencji zostały załacone w terminie, na zadanie miał zostać zaciągnięty kredyt, poprzedni zarząd rozpoczął procedury związane z jego pozyskaniem oraz zapisał go w projekcie budżetu na rok 2003 - i wtedy nastąpiła zmiana władzy. Pan Prezydent Talkowski wszem i wobec ogłosił, że miasto jest bankrutem, pisała o tym szeroko prasa z Rzeczpospolita na czele, do histerii przyłączyła się również gazeta szeroko opisując domniemanie niekorzystne dla gminy kontrakt w wyniku, których Miasto rzekomo miało miec wielkie kłopoty finansowe. W takiej atmosferze wszystkie zainteresowane banki wycofały się z udziału w przetargu na kredyt - jednak zostały dokumenty, w których jeden z banków jako przyczyna nieudzielenia kredytu wprost wskazuje informacje rozpowrzechniane przez Prezydenta Talkowskiego o trudnej sytuacji finansowej gminy. W tym miejscu muszę dodać, iż wszystkie te informacje buły wyssane z palca, gmina w której władze przejął Talkowski, była jedną z mniej zadłużonych gmin w regionie, a wolne środki pozostałe z roku 2002 wynosiły około 9 mln zł, a budżet 2003 roku został wykonany bez najmniejszych problemów. Talkowski w efekcie pozyskiwał kredyt na budowę hali okrągły rok, a w tym czasie do gminy wpływały faktury, mijały ich terminy płatności i biły odsetki, w tym czasie gospodarz Dąbrowy Górniczej nawet nie pomyślał o tym, żeby szukac innych rozwiązań z sytuacji, np. zmiany budżetu - i zapłaty faktur bezpośrednio z budżetu, nie informował równiez o tym fakcie rady miejskiej... Pod koniec 2003 roku uzyskano kredyt i zapłacono faktury - w tym czasie odsetki urosły do niebagatelnej kwoty 1,7 mln zł. Mitex wystapił do sądu o wydanie nakazu zapłaty, sąd takowy nakaz wydał, zaniepokojeni radni pytali wówczas o okoliczności wydania nakzu zapłaty - wówczas adwokat Dyrda tłumaczył, że tego nakazu nie ma, bo gmina wniosła od niego sprzeciw, podobnie zresztą jak od innego nakazu zapłaty - na kwotę 97 mln zł, i że w obu przypadkach gmina ma rację i sparawy wygra. Tymczasem gmina sprawę przegrała we wszystkich instacjach, w tym czasie naliczano odsetki od odsetek, rosły koszty sądowe a pan adwokat Dyrda zarobił od gminy ponad 60 tys. zł. kwota należności gminy przekroczyła 2 mln zł... W miedzyczasie Mitex zgł aszał propozycję ugodowego rozwiązania sporu, wręcz anulowania tych odsetek... bez oddzewu ze strony gminy. Pikanteri sprawie dodaje postać pełnomocnika prezydenta Talkowskiego ds. "Mitexu", bo takiego pełnomocnika Talkowski w osobie Tadeusza Strzeleckiego powołał. Strzelecki jest postacia nie tyle barwną co komiczną, ale pokazujacą, iz byle kto może w błyskawicznym tempie awansować u Talkowskiego, wystarczy tylko prezentować zapiekłą nienawiść do uprzedniego zarządu Miasta, Strzelecki stracił posadę powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w czasie gdy Miastu prezydentował Marek Lipczyk, potem aktywnie uczestniczył w sztabie wyborczym Talkowskiego, po wygranych wyborach zaczął spijać profity z politycznego zaangażowania - najpierw dostal zlecenie z wolnej ręki na opracowanie ekspertyzy ekonomiczno-budowlanej centrum administracyjnego - i skasował, za bełkot i pseudo-fachowe wywody 12 tys. zł, potem w nagrodę za wypowiedzi, skąd inąd publikowane na łamach gazety, oczerniająe poprzedni Zarząd Miasta, został zatrudniony na etacie w pałacu kultury zagłębia, a następnie w urzędzie miejskim jako główny specjalista, jednocześnie uzyskując pełnomocnictwa Prezydenta Talkowskiego, awanse te miały miejsce ku uciesze komornika sądowego, który w końcu mógł odzyskać od Strzeleckiego chociaż część należności, które orzekły wobec niego sądy zajmując niemal wynagrodzenie uzyskiwane przez niego od gminy. Jak widać to, że nie płaci się swoich długów orzeczonych wyrokami sądów nie przezkadzało Talkowskiemu podnosić Strzeleckiego do najwyższych urzędów w gminie (pełnomocnik Prezydenta Miasta!). Ale to było za mało dla pana pełnomocnika, który postanowił sobie troszkę dorobić, hmmmmmmm gdzie? w Mitexie!!! i tak pan Strzelecki będąc pracownikiem samorządowym, który reprezentował Prezydenta Miasta w sporach z Mitexem wykonywał zlecenie na rzecz Mitexu i kasował za to następne tysiace złotych!!! Jednocześnie podgrzewał spór z Mitexem i wysyłał do Talkowskiego pisma z żądaniami kolejnych zlecen dla adwokata Dyrdy, jak niektórzy mówią - jego kolegi, a co jest pewne - jego obrońcy w procesie karnym, który się przeciwko niemu toczy... a co na to Talkowski, rozpowszechniona po urzedzie plotka mówi, że w momencie gdy o przegranym procesie z mównicy na sesji rady miejskiej mówił radny Zaguła spytał się jednego ze swoich współpracowników czy to jest prawda... Cała sprawa wydaje się miec charakter mocno kryminalny: 2 mln odsetek to wystarczający powód do zarzutu niegospodarności, nieformalne powiązania na liniach: Talkowski - Strzelecki - Dyrda - Mitex, też wymagały by prześwietlenia przez organy ścigania. A gazeta co??? Gazeta ma dobre układy z panem prezydentem Talkowskim więc o tym nie pisze, Talkowski nie jest z sld - a niemodnie jest pisać o przekrętach nie sld-owców. ps. autor tego postu jest czytelnikiem gazety, radnym w dąbrowie górniczej oraz byłym zastępcą prezydenta miasta Ten post edytował kwintosz czw, 28 wrz 2006 - 22:08 |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 06:50 |